|
|
#31 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Wyprowadzka a kot :(
koty potrzebują minimum miesiąca do zaakceptowania warunków. No ale skoro się poddałaś po 1 dniu to ja nie będę toczyła piany nie ma o co. Plus ode mnie za decyzję o kastracji
__________________
|
|
|
|
|
#32 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 266
|
Dot.: Wyprowadzka a kot :(
Cytat:
__________________
Nie wiesz co mówić, to mów niewyraźnie
|
|
|
|
|
|
#33 |
|
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Wyprowadzka a kot :(
Ważne, że jest teraz pod dobrą opieką
To Tobie się serce kroi, jemu się żadna krzywda nie dzieje.A jak jego nieobecność zniosła starsza kotka, bez różnicy?
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
|
|
|
|
#34 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 266
|
Dot.: Wyprowadzka a kot :(
Ha, starsza kotka była wniebowzięta , gdy jego nie było. Ona jest już starsza, spokojna, lubi pospać, pomiziać się i nie szuka przygód tak jak kiedyś. Brat mi mówił, że chodziła z podniesionym ogonem. Tofik niestety jest małym upierdliwcem, chce się bawić, skacze na nią a ona go średnio toleruje... Ale za to wita mnie z większym entuzjazmem niż kocur jak wpadam w odwiedziny
Dziś właśnie się wybieram do domu rodzinnego i wytulę Tofika za wszelkie czasy
__________________
Nie wiesz co mówić, to mów niewyraźnie
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:26.








