Od marca ciągniemy, może do jesieni tłuszczu się pozbędziemy!

[Leine]

Madzia a już nie pamiętam.. coś w stylu: "każda z nas to dobrze wie, że spalisz kalorii masę, bawiąc się z ku*****"

zagłosowane

[Butterfly_27]

Leine ci nasi faceci

[Leine]

Nie?

Ale zapachy kupy kreta

[yennefer88]

Właśnie wróciłam z roweru. Dziś pobiłam swój rekord jazdy nad zalew - zawsze miałam 34 minuty, ostatnio 33 minuty a dziś 28 minut tyle co brat tyle, że teraz powiedział, że normalnie jeździ 28 minut, a rekord miał 24,5 minuty :/ zaraz idę smażyć placki serowe

Leine haha te hasło

Melduję z ćwiczeń dzisiaj:

- TURBO Ewy Ch.
- 19,5 km roweru
- 30 minut spacer


Zaraz prysznic kolacja i labaaaaaaaaaaaa

[Butterfly_27]

Napisane przez Leine

Nie?

Ale zapachy kupy kreta

A dlaczego zapachy kupy kreta?? Ja dzisiaj niekumata
Przez tą @ wzięło mnie na słodkie, to zamiast słodyczy zjadłam kromeczki z dżemikiem niskosłodzonym, posmakował mi że wyjadłam (czyt. wyżarłam) pół słoiczka z kilkoma kromczkami
A dziękuję za głosik

[yennefer88]

Madzia teraz widzę, że pobiłaś 2000 km na rowerze !!!! Gratulacje
Leine mówiła, że piecze dziś kopiec kreta mmmm moje ukochane ciasto z dawnych czasów

[Butterfly_27]

Aha no tak, zapomniałam Ja lubię kopiec kreta

[yennefer88]

Napisane przez Butterfly_27

Aha no tak, zapomniałam Ja lubię kopiec kreta

Ja uwielbiam : ta masa z drobinkami czekolady i banany w środku ehhh rozmarzyłam się a tu placki na patelni się smażą

[Leine]

No właśnie no... nie wiesz Madziu co to kupka kretka?

Uwaga! Chwalę się niewypałem jestem wściekła na siebie, bo robię to ciasto 2 raz w życiu, a zapomniałam, że za 1 razem brałam 1 litr śmietany, a teraz wzięłam tylko 600 ml i jest bardzo niziutkie Buuu... a ja robieę na blaszy o średnicy 28 cm, więc duże...
Pewnie za 3 dni ponowię próby zrobienia kopca kreta perfect jak to było z sernikiem...




ale jutro degustacja, musi postać w lodówce co swoje, więc fot jak w środku wygląda nie będzie :P
i tak oto ciasto za niecałe 15 zł z tego 5,40 zł na samą śmietanę trochę składników w domu miałam, to za dużo nie musiałam kupować

[yennefer88]

Leine i tak cudnie wygląda

[Leine]

Kopiec kreta robiłam stąd: http://nikolodkuchni.blogspot.de/201...iec-kreta.html
i na pewno ma super przepis na samo ciasto- pięknie pachnie i smakuje- śmiało mogę powiedzieć, że tak samo jak 'kupne'
ale ja nie podwoiłam aż tak składników i to był 2 błąd nie wyrosło aż tak

Aha i dziś przyszła szczotka tangle teezer
Listonosz to jakiś czub- zamiast mi przynieść paczkę do góry to zostawił na skrzynce i ona tam sobie leżała kilka godzin bo ktoś zadzwonił, otworzyłam, ale nikt nie wszedł... pomyślałam: "może reklamy" i dupa. Gdy schodziłam na zakupy to spojrzałam na skrzynki i leżała paczka moja jakby ktoś mi ją wziął to bym się wściekła ale ponoć jak list nie jest polecony/priorytetowy to nie muszą wchodzić i wręczać

Ok, teraz zdam relacje ze szczotki:

- dobrze się trzyma w ręku,
-lekka
- ma pełno, króciutkich plastikowych, miękkich igiełek co fajnie rozczesuje włosy, nie ciągnie tak kołtunów jak szotka za 5 zł,
- rozpływałam się czesając a szczególnie skóra głowy, ło matko jakie to przyjemne było, masaż głowy mega pozytywny
- nie wiem jak to będzie po myciu włosów i rozczesaniu na mokro, bo teraz je przeczesałam jak już są dawno po myciu i rozczesane

[Buffalo]

Piękny jest Niestety ja takich wyczarować nie umiem

Pochwalę się, cieszę się że się zmusiłam, bo strasznie mi się nie chciało, ale zaliczyłam równe 19 km na rowerku w 1h 15 min ;D
W ogóle, u nas w nocy była straszna burza. Ludzi pozalewało, rzeki podniosły się w niecałe 3h o prawie 4m. Masakra jakaś. U mnie na szczęście nie jest źle, ale w sąsiedniej miejscowości katastrofa

[yennefer88]

Napisane przez Buffalo

Pochwalę się, cieszę się że się zmusiłam, bo strasznie mi się nie chciało, ale zaliczyłam równe 19 km na rowerku w 1h 15 min ;D

Superowo !!!! gratulacje grunt to umieć się zmusić, bo nie zawsze się chce ... wiem coś o tym hehe błogie lenistwo to kusząca perspektywa np. leżaczek i soczek i książka ale walczymy

[Leine]

Jednak skosztowaliśmy

Laski! Nigdy wcześniej nie jadłam tak pysznego ciasta! I to mówię ja, której własne wypociny rzadko smakują Smakuje lepiej jak z paczki

ta dam!



---------- Dopisano o 22:19 ---------- Poprzedni post napisano o 22:17 ----------

Napisane przez Buffalo

Piękny jest Niestety ja takich wyczarować nie umiem

Pochwalę się, cieszę się że się zmusiłam, bo strasznie mi się nie chciało, ale zaliczyłam równe 19 km na rowerku w 1h 15 min ;D
W ogóle, u nas w nocy była straszna burza. Ludzi pozalewało, rzeki podniosły się w niecałe 3h o prawie 4m. Masakra jakaś. U mnie na szczęście nie jest źle, ale w sąsiedniej miejscowości katastrofa

no i za ćwiczonka! Ja miałam laby :P

[yennefer88]

Witam z rana !!! U nas ładnie słoneczko świeci i jedziemy z rodzicami i bratem na wycieczkę rowerową prawie na cały dzień - obiad jemy poza domkiem dziś . W planach 40 km w obie strony uwielbiam takie wspólne wycieczki, bo dawno we 4 nigdzie nie byliśmy. Miłego dnia Kochane odezwę się po południu

[Veiovis]

Witam z rana w nowym wątku, w którym oczywiście musiałyście już tyle napisać

[Butterfly_27]

Leine ciasto ładni ci wyszło i zrobiłaś je sama a nie z jakiś gotowców, a więc należą się Tak poza tym oglądalam tą stronkę z której robiłaś to ciasto, fajne ma przepisy W dodatku tak nakusiłaś tym ciastem mojego TŻta, właśnie tu przyszedł i zobaczył, że teraz też chce żebym je upiekła Ja też kiedyś pare razy robiłam przpis sama nie z kartonu ten kopiec kreta, ale gdzieś mi się przepis zapodział, to jak coś to wykorzystam ten co podałaś
Bożenka za ćwiczenia nie ważne ile jeździłas, z jaką prędkością, najważniejsze że się zmobilizowałaś. Ja wczoraj bez grzeszków, ale za to ile kanapel zjadłam z tym moim dżemikiem niskosłodzonym, tak mi posmakował a to wszystko przez tą moją @

---------- Dopisano o 08:24 ---------- Poprzedni post napisano o 08:23 ----------

Karolinka no ty to szalejesz z tym rowerem Fajne są takie wypady rodzinne , też bym tak chciała, ale brak rowerów no i dzieciaczki

[yennefer88]

Madzia kanapki z dżemikiem to nie grzech aż jest gorzej jakbyś wciągnęła czekoladę albo coś, a ja przy @ mam właśnie ciągątki do czekolady

Ja już po śniadanku i zbieramy się

śniadanko takie sobie: parówka z szynki (niby 93% mięsa) nie chce wiedzieć co w tej reszcie jest , pokrojony zielony ogórek, musztarda, ketchup i pieczywo żytnie 3 kromki (ala Wasa, ale te tańsze z Biedronki :P)

[letina]

Napisane przez Butterfly_27

Letina jak narazie nie możesz wydawać pieniążków na sprzęt, to może kup sobie takie najtańsze a la tesco, ja tak kiedyś kupiłam, kosztowało mnie 15zł, szału nie ma, ale lepsze to niż chodzić w pogniecionych ciuchach

---------- Dopisano o 22:22 ---------- Poprzedni post napisano o 22:19 ----------

Letina u mnie na szczęście w Macu było w miare spokojnie, a ty masz tak troche przerąbane bo to teraz wakacje
Idę spać, jestem wykończona tym prasowanie, dobranoc kochane chudzinki

No i chyba kupię to za 15zł, bo aż wstyd
Jeśli chodzi o Maca, to u nas jest ogrooooomny ruch. Wczoraj byłam do 21.15 w pracy. O 21 niby zamykają cały pasaż, a klientów obsługiwałyśmy do 21.10 I nie to żeby kupowali tylko coś do picia na szybko czy lody, ale całe zestawy Masakra.


Madzia, Leine macie rację z tym wyjazdem, szczególnie z tym, że Tż 'zasmakuje pieniędzy'... Wczoraj wieczorem czytałam na szybko co pisałyście i zapytałam go, czy jest pewien, że będzie chciał wrócić. Stwierdził, że tak, bo chce w Polsce założyć rodzinę, ale wiadomo... na początku zawsze się tak mówi. Tż chciałby wyjechać na rok lub dwa. Ja się boję o nasz związek, bo nie potrafię wytrzymać bez niego 2 dni, a co dopiero 2 lat.. Wiadomo, często byśmy się odwiedzali, ale trochę mam stracha i tak. Ja chciałabym najpierw mieć jakieś wykształcenie, bo wiem, że jak będę przekładać studia to nigdy ich nie zrobię, a to nie wchodzi w grę Ustaliliśmy, że będziemy szukać najpierw w PL jakieś godnej pracy w zawodzie, jeśli się nie uda to będziemy myśleć na poważnie o Irlandii.

Karolinka Zazdroszczę, ja mam wymiary jak Ty z lutego

Napisane przez Leine

noo, ja mam już null... zerówki czas włożyć

High five!

Napisane przez Butterfly_27

-------
Hej dziewczyny siostra posłała mi linka z moim miastem, żeby wygrało prosze o głosiki Proszę gosować na BYTOM http://www.fioletowastrona.pl/?gclid...FQEQ3god2nUAjw

+1
Zagłosowałam na moje sąsiednie miasto

Leine Takiego hasła to by tu nie przepuścili
Nasi faceci to zboczuchy Mój wczoraj cały wieczór chodził w amorach i jak szliśmy spać to zaczął się dobierać, ale taka byłam zmęczona, że nawet nie pamiętam co robił dokładnie, bo zasnęłam
Ale świnia ze mnie

Napisane przez yennefer88

Madzia teraz widzę, że pobiłaś 2000 km na rowerze !!!! Gratulacje
Leine mówiła, że piecze dziś kopiec kreta mmmm moje ukochane ciasto z dawnych czasów

Ja ostatnio kopiec kreta jadłam na mojej komunii

Napisane przez Buffalo

Pochwalę się, cieszę się że się zmusiłam, bo strasznie mi się nie chciało, ale zaliczyłam równe 19 km na rowerku w 1h 15 min ;D
W ogóle, u nas w nocy była straszna burza. Ludzi pozalewało, rzeki podniosły się w niecałe 3h o prawie 4m. Masakra jakaś. U mnie na szczęście nie jest źle, ale w sąsiedniej miejscowości katastrofa

U mnie też w nocy pogoda szalała! Obudziłam się, bo tak lało, że masakra... jakby ktoś ogrooomne wiadro wody wylał na miasto. Ale teraz już jest spokojnie, musiało to potrwać tylko chwilę, bo nie widać większych zniszczeń

Tak w ogóle to witam już po śniadanku Bułka z serem salami, szynką filetową, pomidorkiem i sałatą + kawka z mlekiem.
Wczoraj oczywiście nie było tak pięknie, jak sobie to wcześniej zaplanowałam W pracy na przerwie wpadły 3małe ciasteczka z czekoladą. Tym akurat się nie przejmuję, bo były naprawdę mini. Gorzej z wieczorem. Wpadli znajomi i wyszli dopiero po północy. Przy okazji spotkania wypiłam jednego Lecha Shandy, drinka z rumu z colą light i kawałeczek ciasta z truskawkami. Mogło być gorzej.. chcieli zamawiać pizzę, ale na szczęście nic z tego nie wyszło
Dzisiaj mam w planach występ taneczny charytatywny, zbieramy na odbudowę muru, który rok temu się zawalił. Potem lecę szybciutko na obiad (kotlet schabowy, 2młode ziemniaczki, starta marchewka), a następnie do pracy na 5h. Oczywiście jak zwykle będę zabiegana, ale może z braku czasu nie wpadnie nic niedozwolonego

[Butterfly_27]

Letina no jak macie taki zapiernicz w tym Macu to możę lepiej sobie darować po tej umowie próbnej i poszukać czegoś lepszego. Co do tęsknoty, jakby twój wyjechał do Irlandii, to ja to znam, mój był ponad rok sam w De, ja to paru godzin bez niego nie umiem wytrzymać, w dodatku miałam córkę, było mi cholernie tęskno, latałam sama do niego raz na miesiąc czy półtora, na pare dni, ale troche mi się nudziło w De, bo on pracował a ja zostawałam sama w domu. Jeżeli naprawdę się kochacie to wszystko się wytrzyma. Ja wtedy skończyłam studia licencjata i już miałam się zapisywać na magisterke a się okazało że Tż wyjechał i my też wyjedziemy. Nie zapisałam się bo to nie miało sensu, szkoda mi tych niedokończonych studiów, mam jedynie licencjata a tutaj co mi po tym licencjacie. Jakbym maigstra skonczyła albo na jakimś innym kierunku inżyniera jak mój Tż to by było coś, a tak to mogę sobie moje studia w wsadzić. Jeśli myślisz o studiach, to wiadomo one nie trwają rok czy 2, tylko minimum 3 czy 3,5 roku.
Ja też zawsze mówiła, nigdy nie wyjadę do innego kraju, a jakoś los chciał inaczej, TŻ znalazł tutaj pracę i na początku myśleliśmy, porobi tutaj rok, może 2 i wróci, zdobedfzie doświadczenie i znajdzie pracę w Pl, ale czy warto wracać i zaczynać wszystko od nowa, szukanie pracy i robienie za grosze? Zdecydowaliśmy jednak zostać tutaj, ciężko mi z językiem i z zaaklimatyzowaniem się tutaj, ale to kwestia czasu, muszę się do tego przyzwyczaić. Ja bym na Twoim miejscu wyjechała, nie wiem cxzy od razu, czy dopiero za jakiś czas do Tżta dołączyć, ale napewno bym wyjechała.

---------- Dopisano o 09:50 ---------- Poprzedni post napisano o 09:48 ----------

Karolinka wiem, że dżemik to ni grzech, specjalnie sobie kupiłam 2 dni temu, jakby przez tą @ za bardzo by mnie korciło. Tylko tak sob ie pozwoliłam że zjadłam chyba ze 3 cale bułki z tym dżemikiem i 3 kromeczki Ponad pół słoika poszło w ruch Taki miałam niedosyt słodkiego

---------- Dopisano o 09:51 ---------- Poprzedni post napisano o 09:50 ----------

Dzisiaj nie cwiczę, po I @ mi przeszkadza, a po II jest niedziela, dzień odpoczynku

[Buffalo]

Żebym ja tylko jadła kanapki z dżemem jak mam ochotę na słodkie
Też już jestem po śniadanku, bułeczka z wędliną drobiową i kawa, ale chyba jeszcze zjem jakieś jabłko albo wafle bo głodna jestem

Dziękuję Wam Szczerze mówiąc, sam fakt, że mogę tutaj napisać, że coś ćwiczyłam daje mi kopa do robienia czegoś
Madzia i dobrze, dzień przerwy dobrze Ci zrobi
Letina a co tańczysz?
Karolinka super, że urządzacie sobie takie wycieczki

[letina]

Madziu, chyba zrobię tak jak mówisz... Jeśli Tż nie znajdzie w PL dobrej pracy to pozwolę mu wyjechać, będziemy się często odwiedzać najwyżej. Jak Tż będzie chciał tam zostać to dołączę do niego po studiach i tyle. Może pieniądze nie są najważniejsze w życiu, ale dużo ułatwiają. Mamy tyle marzeń i na ich spełnienie niestety potrzebna jest kasa...
Co do Maca to w sierpniu kończy mi się umowa i już na początku miesiąca (przed wyjazdem do Bułgarii) będę szukać czegoś innego, gdzie się nie zarobie na śmierć w wieku 19 czy 20 lat
A z tym dżemikiem to sobie poszalałaś, 3 buły i 3 kromki chleba, no ładnie

Buffalo ja dokładnie mam tak samo z ćwiczeniami. Spinam się i robię do końca żeby móc się potem pochwalić Niestety już dłuuugo nie ćwiczyłam w domu, bo mam kupe roboty, ale zawsze gdy mam wolny wtorek lub czwartek lecę na fitness Ostatnio byłam po 9h w pracy i od razu pojechałam na zajęcia, było okropnie gorąco i duszno i wychodząc z sali wyglądałam jakbym wyszła spod prysznica

Ja na drugie śniadanko planuję owoce Mam w domu dużą pomarańczę, 3/4 kobylastego jabłka i bananka Podzielę się trochę jabłkiem i bananem z Tżem i resztę wpierniczę

[Butterfly_27]

Bożenka tiaaa tylko ja ostatnio ćwiczę odwrotnie, tzn ćwiczę 1 dzień a 6 dni robię przerwy
Letina wiem poszalałam z tymi kanapkami, ale to nie było zjedzone od razu, tylko na 2 raty, jedna po obiadku a druga na wieczór Ale lepsze to niż objadanie się czekoladą, a u mnie nawet na jednej całej tabliczce się nie kończy

[Leine]

Ćeść dziefcyny!

Napisane przez letina

No i chyba kupię to za 15zł, bo aż wstyd
Jeśli chodzi o Maca, to u nas jest ogrooooomny ruch. Wczoraj byłam do 21.15 w pracy. O 21 niby zamykają cały pasaż, a klientów obsługiwałyśmy do 21.10 I nie to żeby kupowali tylko coś do picia na szybko czy lody, ale całe zestawy Masakra.

w innych sklepach typu lidl, biedronka, czy real też jest zapiernicz, nagonka i słaba kasa

Napisane przez letina

Madzia, Leine macie rację z tym wyjazdem, szczególnie z tym, że Tż 'zasmakuje pieniędzy'... Wczoraj wieczorem czytałam na szybko co pisałyście i zapytałam go, czy jest pewien, że będzie chciał wrócić. Stwierdził, że tak, bo chce w Polsce założyć rodzinę, ale wiadomo... na początku zawsze się tak mówi. Tż chciałby wyjechać na rok lub dwa. Ja się boję o nasz związek, bo nie potrafię wytrzymać bez niego 2 dni, a co dopiero 2 lat.. Wiadomo, często byśmy się odwiedzali, ale trochę mam stracha i tak. Ja chciałabym najpierw mieć jakieś wykształcenie, bo wiem, że jak będę przekładać studia to nigdy ich nie zrobię, a to nie wchodzi w grę Ustaliliśmy, że będziemy szukać najpierw w PL jakieś godnej pracy w zawodzie, jeśli się nie uda to będziemy myśleć na poważnie o Irlandii.

jak on się dowie jakie są zasiłki w Anglii na dzieci a jakie w pl to jeszcze bardziej zechce tam być. Mój tż też tak mówił- max 2 lata, bo on chce być z rodziną. Siedzi 4rty rok- z dnia na dzień oglądając fakty mówi, że nie chce tam wracać na stałe on tak teraz kozaczy, zapytaj go za rok czy chce dalej wracać

Napisane przez letina

Leine Takiego hasła to by tu nie przepuścili
Nasi faceci to zboczuchy Mój wczoraj cały wieczór chodził w amorach i jak szliśmy spać to zaczął się dobierać, ale taka byłam zmęczona, że nawet nie pamiętam co robił dokładnie, bo zasnęłam
Ale świnia ze mnie

u mnie kłodowanie (leżenie jak kłoda) było przy tabletkach na szczęście teraz jest fajnie, wióry lecą!

Napisane przez letina

Ja ostatnio kopiec kreta jadłam na mojej komunii

ooo to caaaaaałkiem niedawnoo

Napisane przez Veiovis

Witam z rana w nowym wątku, w którym oczywiście musiałyście już tyle napisać

dobry! coś nas zlewasz koleżanko
Nie widzisz jak pięknie dietkujemy???

Napisane przez Butterfly_27

W dodatku tak nakusiłaś tym ciastem mojego TŻta, właśnie tu przyszedł i zobaczył, że teraz też chce żebym je upiekła

do usług
pokaż mu sernika, może też się skusi

[Butterfly_27]

Leine na szczęście serniki mu się przejadły, bo teściowa co tydzień robi 2-3 ciasta, jeden z tego to sernik i 2 biszkopty

---------- Dopisano o 11:45 ---------- Poprzedni post napisano o 11:43 ----------

Napisane przez Leine

u mnie kłodowanie (leżenie jak kłoda) było przy tabletkach na szczęście teraz jest fajnie, wióry lecą!

ooo to caaaaaałkiem niedawnoo

---------- Dopisano o 11:46 ---------- Poprzedni post napisano o 11:45 ----------

Znalazłam fotkę z siostrą, zaraz wklepię do K.

---------- Dopisano o 12:03 ---------- Poprzedni post napisano o 11:46 ----------

Buu jak oglądam tą pogodę co ma być pod koniec czerwca / początek lipca to się płakać chce. W nasze wakacje ma być maksymalnie 20 stopni, a najczęściej pisze do 16-18stopni Mam nadzieję, że ta pogoda się nie sprawdzi

[yennefer88]

Hej Dziewczęta!!! Wróciłam i padam dojechaliśmy na miejsce i brat mnie nakusił by wybić się dalej - w sumie wyszło wg mojego licznika 47 km, a wg licznika taty, bo jechał z nami niecałe 51 km, ale zakładam, że mój licznik ma rację, bo to licznik z endomondo a od taty zwykły rowerowy. Cała trasa wyszła mnie wg endomondo 987 kcal - dla porównania bratu obliczyło 1400 kcal, ale on ma 20 kg więcej . Powiedziałam mu, że to nie fair hehe to mi powiedział jak to facet " to zgrubnij to też tyle będziesz spalała " . Myślałam, że zjem po drodze big milka, ale lipa jedna knajpa była zamknięta, a w drugiej nie było, więc wzięłam sobie gałkę sorbetu ananasowego. Na obiadek miałam zestaw 4 surówek przepyszne i pół kitka kurczaka i pół rolady, bo z mamą wzięłyśmy po porcji żeby pokosztować. Tata z bratem oczywiście wtranżolili dużo więcej hehe i frytki mieli . Padam na twarz idę wziąźć prysznic i się relaksować


A ja dziś na deser pogrzeszę troszeczkę - szklanka coli zero - wiem gazowane i niezdrowe, ale już mam od marca smaka na nią, a mama właśnie wróciła z butlą i czuję, że się nie powstrzymam

[mistaken]

chcialabym dolaczyc do walki mam 25 lat i jestem 7 miesiecy po porodzie trza cos z soba zrobic bo lustro straszy

[Veiovis]

Napisane przez Butterfly_27

Buu jak oglądam tą pogodę co ma być pod koniec czerwca / początek lipca to się płakać chce. W nasze wakacje ma być maksymalnie 20 stopni, a najczęściej pisze do 16-18stopni Mam nadzieję, że ta pogoda się nie sprawdzi

Ja już od dłuższego czasu nie patrzę na żadne długoterminowe prognozy. Mieliśmy w zimę jechać w góry. Pogoda pokazywała roztopy i temp na plusie. W rzeczywistości było -10 i pełno śniegu. I takich przykładów mam ostatnio całą masę, więc trzeba zdać się na los

[mistaken]

jezeli macie jakies sprawdzone diety ,cwiczenia to chetnie przyjme jakies porady no i kupie rowerek stacjonarny chyba bo w plener z moim bobaskiem nie da sie na zbyt dlugo a tak w domku w wolnej chwili moge wskoczyc sobie i jazda

[Butterfly_27]

mistaken witamy, co do diety, to my się staramy zdrowo odżywiać, nie mamy nic konkretnego. Ja osobiście wcześniej próbowałam Dukana (2 misiące), sporo dość schudłam, ale potem jak przerwałam to prawie połowa wróciła, jak dla mnie nie warto się tak męczyć. Najlepiej to dużo pić i jeść 5posiłków dziennie, zero słodyczy (ewentualnie raz na jakiś czas coś kubnąć małokaloryznego), jasne pieczywo zamienić na ciemne, ryż,kasze, makarony tak samo. Z ćwiczeń są filmiki np. na YT Chodakowska (Skalpel, Turbo, Killer), Tiffany Rothe (różne filmiki krótkie po 10 min i krótsze), Mel B (10minutowe filmiki na różne partie ciała), do tego bieganie, rowerek, stepper, no co chcesz
Powiedz coś więcej o sobie, ile masz wzrostu, ile ważysz, ile chcesz ważyć itp.