Raz, dwa, trzy- dzisiaj rodzić będziesz Ty! Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013, cz. 20!

[aremalgos]

Napisane przez tweedledee

Fajniutki, ale nie ma żadnych używek na allegro


A propos... napisałam dzisiaj do babki od laktatora, twierdzi, że pieniądze dotarły do niej w środę dziwne bardzo, bo przelałam je zaraz po zakupie, czyli w poniedziałek ok. 9 rano I wyśle sprzęt dzisiaj albo jutro Głupia baba.

a płacilaś PayU ? za pomoca allegro?

[tweedledee]

Napisane przez aremalgos

a płacilaś PayU ? za pomoca allegro?

Chyba tak W sensie przez konto powiązane z allegro, to chyba payU?

A co, to może aż tak opóźnić przelew? Bo nie raz przecież kupowałam i płaciłam przez allegro i normalnie szybciutko szła kasa.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Witam i ja

Przewróciłam Małego na lewy boczek (pamiętajcie o przewracaniu dzieci na boczki, bo im się główki odkształcą ) i mam nadzieję, że pośpi jeszcze 1,5 h. Za to wczoraj dramat - wymiotywał :/ Dałam mu jeść, poszliśmy po ok. 0,5 h na spacerek, wróciliśmy, przebrałam go i minęły już 3 h więc dostał kolejne jedzonko (zresztą darł się) i wszystko zwrócił 3 razy wymiotował, a mnie się serce krajało... Stwierdziłyśmy z mamą, że nie strawił tego, co dostał przed spacerkiem, zadzwoniłam też do lekarki po poradę. Potem pospał 3 h, wstał, dałyśmy mu trochę herbatki rumiankowej, trochę mleczka i już było OK. Noc i poranek też już zachowuje się i wygląda normalnie, więc nie idziemy do lekarza, zresztą była położna znów u nas dziś.

A tu widzę niezłe obijanko, zero nowych dzieciaczków!!!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[aremalgos]

Napisane przez tweedledee

Chyba tak W sensie przez konto powiązane z allegro, to chyba payU?

A co, to może aż tak opóźnić przelew? Bo nie raz przecież kupowałam i płaciłam przez allegro i normalnie szybciutko szła kasa.

to ona ma pieniądze od razu, bo to jest tak że to PayU jest pośrednikiem, ty wpłacasz PayU oni od razu tej babce.
Ktos tu kłamie z tym przelewem głupa baba

[madi82]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;41867306]Witam i ja

Przewróciłam Małego na lewy boczek (pamiętajcie o przewracaniu dzieci na boczki, bo im się główki odkształcą ) i mam nadzieję, że pośpi jeszcze 1,5 h. Za to wczoraj dramat - wymiotywał :/ Dałam mu jeść, poszliśmy po ok. 0,5 h na spacerek, wróciliśmy, przebrałam go i minęły już 3 h więc dostał kolejne jedzonko (zresztą darł się) i wszystko zwrócił 3 razy wymiotował, a mnie się serce krajało... Stwierdziłyśmy z mamą, że nie strawił tego, co dostał przed spacerkiem, zadzwoniłam też do lekarki po poradę. Potem pospał 3 h, wstał, dałyśmy mu trochę herbatki rumiankowej, trochę mleczka i już było OK. Noc i poranek też już zachowuje się i wygląda normalnie, więc nie idziemy do lekarza, zresztą była położna znów u nas dziś.

A tu widzę niezłe obijanko, zero nowych dzieciaczków!!!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.[/QUOTE]
Oj Arturek Arturek da Ci popalić!

Perse, bo my się zmówiłyśmy na wielką kumulację

[Cieplusia]

Jaaaa nie było mnie tu raptem kilka godzinek a tu już nowy wątek i tyle postów ciężko za Wami nadążyć

tweedledee Ja jak płaciłam przez PayU to zawsze od razu dochodziło wszystko więc pewnie babka coś ściemnia ...

Ja się zbieram i lece zaraz na pierwsze KTG trzymajcie kciuki bo strasznie się denerwuje :/

[idzia111]

Napisane przez tweedledee

Fajniutki, ale nie ma żadnych używek na allegro


A propos... napisałam dzisiaj do babki od laktatora, twierdzi, że pieniądze dotarły do niej w środę dziwne bardzo, bo przelałam je zaraz po zakupie, czyli w poniedziałek ok. 9 rano I wyśle sprzęt dzisiaj albo jutro Głupia baba.

a jaki laktator?
przez allegro miala natychmiast kase

[tweedledee]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;41867306]Witam i ja

Przewróciłam Małego na lewy boczek (pamiętajcie o przewracaniu dzieci na boczki, bo im się główki odkształcą ) i mam nadzieję, że pośpi jeszcze 1,5 h. Za to wczoraj dramat - wymiotywał :/ Dałam mu jeść, poszliśmy po ok. 0,5 h na spacerek, wróciliśmy, przebrałam go i minęły już 3 h więc dostał kolejne jedzonko (zresztą darł się) i wszystko zwrócił 3 razy wymiotował, a mnie się serce krajało... Stwierdziłyśmy z mamą, że nie strawił tego, co dostał przed spacerkiem, zadzwoniłam też do lekarki po poradę. Potem pospał 3 h, wstał, dałyśmy mu trochę herbatki rumiankowej, trochę mleczka i już było OK. Noc i poranek też już zachowuje się i wygląda normalnie, więc nie idziemy do lekarza, zresztą była położna znów u nas dziś.

A tu widzę niezłe obijanko, zero nowych dzieciaczków!!!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.[/QUOTE]
Ależ wy się macie z tym ulewaniem i wymiotami

Ciągle stres, mam ogromną nadzieję, że za niedługo Artiemu wszystko się już unormuje

Napisane przez aremalgos

to ona ma pieniądze od razu, bo to jest tak że to PayU jest pośrednikiem, ty wpłacasz PayU oni od razu tej babce.
Ktos tu kłamie z tym przelewem głupa baba

Czyli dobrze myślałam, że coś wymyśla
nie pali mi się z tym laktatorem, ale wypadałoby chociaż maila napisać, że pieniądze doszły, kiedy wysyła, a tu od poniedziałku cisza. Jeszcze mi z łaską teraz odpisuje. Lepiej, żeby laktator był zgodny z opisem, bo jej wysmaruję takiego negatywa, że będzie drugie konto zakładała

[Charlize89]

Heyah.
Witamy się z Anulką w nowym wątku

Byłam wczoraj na ostatniej wizycie u gina przed porodem. Termin mam na 3 sierpnia (L4 dostałam do 10 sierpnia), a szyjkę mam już zgładzoną i pół centymetra rozwarcia więc gin powiedział, że ładnie do porodu jestem przygotowana i w każdej chwili mogę urodzić. Od kilku dni mam takie bóle jak na okres, ale mijają. Z jednej strony chciałabym już urodzić a z drugiej chyba wolałabym trochę zaczekać. Mała waży prawie 4 kg więc jest porządny klops. Martwię się, czy dam radę ją urodzić??? Boję się tego jak diabli.

za wizyty i porodziki.

[malaczarnakejt]

Napisane przez idzia111

melduje sie ...


Kejt a łozysko samo w sobie nie jest, ze tak powiem brudne?

Nie Jest zasklepione, jedynie od strony matczynej jak się oddzieli to krwawi

Największy syf w brzuchu to maź płodowa

Melduję się w nowym wątku z zaćmieniem słońca

[tweedledee]

Napisane przez idzia111

a jaki laktator?
przez allegro miala natychmiast kase

no właśnie

Kupiłam używkę avent isis, ten co dziewczyny polecały, za zdjęciach wygląda ok i z opisu też wynika, że w fajnym stanie, zobaczymy, co do mnie przyjdzie

Napisane przez Cieplusia

tweedledee Ja jak płaciłam przez PayU to zawsze od razu dochodziło wszystko więc pewnie babka coś ściemnia ...

Ja się zbieram i lece zaraz na pierwsze KTG trzymajcie kciuki bo strasznie się denerwuje :/

No na pewno, jeszcze widziałam, że się codziennie logowała na allegro, więc to nie to, że np. nie miała dostępu do internetu i mogła nie zauważyć

a o KTG nie ma co się martwić, to bardzo nudna sprawa

[madi82]

Napisane przez malaczarnakejt

Nie Jest zasklepione, jedynie od strony matczynej jak się oddzieli to krwawi

Największy syf w brzuchu to maź płodowa

Melduję się w nowym wątku z zaćmieniem słońca

fajne to zaćmienie ma pępek:P

[Ewusia709]

Witamy sie z Tymoteuszkiem w nowym wątku

Tweed za ogarnięcie nowego wątku

Ja przeżywam aktualnie delikatny kryzys bo Tymoteuszek się zmienia i aktualnie uwielbia wisieć na piersiach a karmienia trwają po 1,5 godziny, po czym czasem tylko 15 minut przerwy i znów domaga się karmienia. No i dodatkowo to nie chce mu się spać i często trzeba go zagadywać, brać na ręce i czasem usypia po tych zabiegach, teraz śpi pięknie na brzuszku obok mnie, ale juz się zaczyna rozbudzać, a ja jeszcze mam masę rzeczy do zrobienia - obiad, prasowanie ubranek i pieluch. Nie wiem czy do wieczora uda mi się ogarnąć te tematy bo jak Maluszek się obudzi to znów będzie długie karmienie, płacze i krzyki A ja przyzwyczajona zawsze w ruchu i że na bieżąco z obowiązkami domowymi, więc teraz przy tych karmieniach co chwila czuję się jak w klatce, że nic nie daję rady zrobić. Mamy godzinę 14stą a ja od rana poza opieką nad maluszkiem zdąrzyłam jedynie zamówić zakupy spożywcze, oczywiście mój mąz mi cały czas dzielnie pomaga bo sama to raczej nie dałabym rady, a mój organizm po tych wszystkich przejściach i teraz brak snu + produkcja pokarmu to ledwie zipie i jestem strasznie zmęczona cały czas.

Pomarudziłam więc już kończę elaborat, zbieram się do gotowania bo nie wiem ile jeszcze czasu mi zostało do kolejnego karmienia i jeszcze nie zdąrzę.

Miłego popołudnia Mamusie

[Neni1984]

Witam się w nowym wątku
Brawo Tweed

Mężu wyprawiony i znów chata wolna
Pytam się go, czy wziął sobie cukierczki do pracy, a on, że owszem, ale najsłodszego zostawia w domu-takiego z nadzieniem Czyli, że mnie z Kubusiem

Napisane przez malaczarnakejt

weź 3 na 3 dni

Kryjący na syfy do porodu, ukryje też czerwone poliki od sapania
rozświetlający na po porodzie, a wygładzający na wyjście
Na to bronzer, bo lato, więc nie można ludzi bladością straszyć

To jest myśl!

Napisane przez aremalgos

jak to które wszystkie - moja podstawowa zasada- zawsze trzeba mieć wybór

Napisane przez malaczarnakejt

a co do cieni - zobacz jakie ubranka będzie miał maluch, żebyś się wpasowała w ton

Napisane przez kiss12550

a u mnie była położna, ciśnienie ok serduszko malucha bije książkowo i uwaga obniżył mi sie brzuch swoją drogą dziwne ze sama tego nie zauważyłam położna stwierdziła że za tydzień sie raczej zobaczymy ale za swa to już nie wiadomo, no i przewiduje u mnie poród przed terminem od razu mi sie humor poprawił , chyba skończe to moje nieszczęsne pranie i prasowanie

za brzuch

Napisane przez lachryma

mam ostatnio podobnie: najem się owoców, mówię sobie, że zdrowo, a godzinę później zapycham się lodami czy ciasteczkami

To ja mam ostatnio inaczej - wcinam same niezbyt zdrowe rzeczy, których nie będę mogła jeść po porodzie

[mela1234]

Zapomniałam wam napisać. Z radości że mam rozwarcie i czopa kupiłam sobie wczoraj klapki i masło Ziaji poporodowe

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[magolina]

Madi kciukam za Twoją wizyte, bo toż to dzisiaj obrączkę Ci ginek zdejmuje????

Napisane przez Cieplusia

Ja się zbieram i lece zaraz na pierwsze KTG trzymajcie kciuki bo strasznie się denerwuje :/

za ktg

Napisane przez Charlize89

Heyah.
Witamy się z Anulką w nowym wątku

Byłam wczoraj na ostatniej wizycie u gina przed porodem. Termin mam na 3 sierpnia (L4 dostałam do 10 sierpnia), a szyjkę mam już zgładzoną i pół centymetra rozwarcia więc gin powiedział, że ładnie do porodu jestem przygotowana i w każdej chwili mogę urodzić. Od kilku dni mam takie bóle jak na okres, ale mijają. Z jednej strony chciałabym już urodzić a z drugiej chyba wolałabym trochę zaczekać. Mała waży prawie 4 kg więc jest porządny klops. Martwię się, czy dam radę ją urodzić??? Boję się tego jak diabli.

za wizytę

Napisane przez malaczarnakejt

Melduję się w nowym wątku z zaćmieniem słońca

Super fotka

Napisane przez Ewusia709

Witamy sie z Tymoteuszkiem w nowym wątku

Tweed za ogarnięcie nowego wątku

Ja przeżywam aktualnie delikatny kryzys bo Tymoteuszek się zmienia i aktualnie uwielbia wisieć na piersiach a karmienia trwają po 1,5 godziny, po czym czasem tylko 15 minut przerwy i znów domaga się karmienia. No i dodatkowo to nie chce mu się spać i często trzeba go zagadywać, brać na ręce i czasem usypia po tych zabiegach, teraz śpi pięknie na brzuszku obok mnie, ale juz się zaczyna rozbudzać, a ja jeszcze mam masę rzeczy do zrobienia - obiad, prasowanie ubranek i pieluch. Nie wiem czy do wieczora uda mi się ogarnąć te tematy bo jak Maluszek się obudzi to znów będzie długie karmienie, płacze i krzyki A ja przyzwyczajona zawsze w ruchu i że na bieżąco z obowiązkami domowymi, więc teraz przy tych karmieniach co chwila czuję się jak w klatce, że nic nie daję rady zrobić. Mamy godzinę 14stą a ja od rana poza opieką nad maluszkiem zdąrzyłam jedynie zamówić zakupy spożywcze, oczywiście mój mąz mi cały czas dzielnie pomaga bo sama to raczej nie dałabym rady, a mój organizm po tych wszystkich przejściach i teraz brak snu + produkcja pokarmu to ledwie zipie i jestem strasznie zmęczona cały czas.

Pomarudziłam więc już kończę elaborat, zbieram się do gotowania bo nie wiem ile jeszcze czasu mi zostało do kolejnego karmienia i jeszcze nie zdąrzę.

Miłego popołudnia Mamusie

Oby kryzys jak najszybciej minął

[dzoan]

O ja nowy wątek! Witam i ja! Tweed dobra robota

Już po wizytacji mamy i siostry.. znowu musiały pogrozić Lolowi, że ma ostatnią dobę na wyjście, bo jutro na 16 niechciana impreza Mały chyba olewa sprawę

stokrotka ja przed chwilą podżerałam arbuza i winogrona na przemian z paluszkami i chrupkami a teraz mnie muli..oby Mały nie robił żadnych zwrotów..nie mam ochoty wisieć nad muszlą

madi za wizytę

Napisane przez Charlize89

Heyah.
Witamy się z Anulką w nowym wątku

Byłam wczoraj na ostatniej wizycie u gina przed porodem. Termin mam na 3 sierpnia (L4 dostałam do 10 sierpnia), a szyjkę mam już zgładzoną i pół centymetra rozwarcia więc gin powiedział, że ładnie do porodu jestem przygotowana i w każdej chwili mogę urodzić. Od kilku dni mam takie bóle jak na okres, ale mijają. Z jednej strony chciałabym już urodzić a z drugiej chyba wolałabym trochę zaczekać. Mała waży prawie 4 kg więc jest porządny klops. Martwię się, czy dam radę ją urodzić??? Boję się tego jak diabli.

za wizytę... Rzeczywiście spory klocuszek, ale na pewno lekarze będą wiedzieli, którą stroną Anulkę bezpiecznie przepuścić

Napisane przez malaczarnakejt

Melduję się w nowym wątku z zaćmieniem słońca

piękne zaćmienie

[malaczarnakejt]

Napisane przez mela1234

Zapomniałam wam napisać. Z radości że mam rozwarcie i czopa kupiłam sobie wczoraj klapki i masło Ziaji poporodowe

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

super!

[skylie]

Witam sie i ja .... z domu

[dzoan]

Ewusia z tego co piszesz bardzo dużo już ogarniasz na resztę przyjdzie czas

Napisane przez Neni1984

Mężu wyprawiony i znów chata wolna
Pytam się go, czy wziął sobie cukierczki do pracy, a on, że owszem, ale najsłodszego zostawia w domu-takiego z nadzieniem Czyli, że mnie z Kubusiem

ale słodko powiedział

Napisane przez mela1234

Zapomniałam wam napisać. Z radości że mam rozwarcie i czopa kupiłam sobie wczoraj klapki i masło Ziaji poporodowe

oo..a jest takie? jakie ma działanie?

[Neni1984]

Napisane przez tweedledee

Nie dałyście mi laski podzielić drugiego posta na 2 Łotry No, ale czas na nowy spam
20 część jest bardzo fajna na rozpakowywanie!

Mi też się podoba i mam zamiar się tu rozpakować

Napisane przez madi82

Witam
O nowa szefowa
Mogłyśmy EN wczoraj zapytać czy nie miałąby nic przeciwko...no,ale myślę że spoko luz..teraz ogarnie Tweed a En jak będzie chciała to kolejne przejmie

Na pewno Enlevee się nie obrazi

Napisane przez karolajn1987

Witajcie!!
Moze uda mi sie ulamek z tego co wyprodukowalyscie nadrobic
U nas kolek ciag dalszy :banghead: jakby ktoras chciala Delicol w cenie z apteki Gemini to piszcie,bo zamowilam na zapas a na nas to nie dziala teraz mamy Colinox i o dziwo wczorajsza noc w miare przespana...
Niestety zoltaczka dalej nas trzyma,bili na poziomie 13 wiec juz dostalysmy krople na zbicie i pewnie niedlugo znowu na pobieranie krwi. Nie cierpie tego,bo Hania drze sie na caly oddzial a ja wyje razem z nia
No i po wizycie u pediatry waga pokazuje 4500g bardzo ladnie przybiera klocek jeden.
Jakby ktoras jeszcze nie miala pomyslu na wozek to moge szczerze polecic nasz niby jest ciezki-14kg ale daje rade na kazdym terenie,fajnie buja,ma duzy kosz i pompowane kola :p

Sprobuje poczytac teraz poki male spi

Ładna waga
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;41867306]Witam i ja

Przewróciłam Małego na lewy boczek (pamiętajcie o przewracaniu dzieci na boczki, bo im się główki odkształcą ) i mam nadzieję, że pośpi jeszcze 1,5 h. Za to wczoraj dramat - wymiotywał :/ Dałam mu jeść, poszliśmy po ok. 0,5 h na spacerek, wróciliśmy, przebrałam go i minęły już 3 h więc dostał kolejne jedzonko (zresztą darł się) i wszystko zwrócił 3 razy wymiotował, a mnie się serce krajało... Stwierdziłyśmy z mamą, że nie strawił tego, co dostał przed spacerkiem, zadzwoniłam też do lekarki po poradę. Potem pospał 3 h, wstał, dałyśmy mu trochę herbatki rumiankowej, trochę mleczka i już było OK. Noc i poranek też już zachowuje się i wygląda normalnie, więc nie idziemy do lekarza, zresztą była położna znów u nas dziś.

A tu widzę niezłe obijanko, zero nowych dzieciaczków!!!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.[/QUOTE]
Hej Perse
A jak krztuszenie? Lepiej?

Napisane przez madi82

Oj Arturek Arturek da Ci popalić!

Perse, bo my się zmówiłyśmy na wielką kumulację

Ta i jednego dnia walniemy 8 porodów Np. jutro
Albo zaszalejmy i dziś w nocy rodźmy

Napisane przez Ewusia709

Ja przeżywam aktualnie delikatny kryzys bo Tymoteuszek się zmienia i aktualnie uwielbia wisieć na piersiach a karmienia trwają po 1,5 godziny, po czym czasem tylko 15 minut przerwy i znów domaga się karmienia. No i dodatkowo to nie chce mu się spać i często trzeba go zagadywać, brać na ręce i czasem usypia po tych zabiegach, teraz śpi pięknie na brzuszku obok mnie, ale juz się zaczyna rozbudzać, a ja jeszcze mam masę rzeczy do zrobienia - obiad, prasowanie ubranek i pieluch. Nie wiem czy do wieczora uda mi się ogarnąć te tematy bo jak Maluszek się obudzi to znów będzie długie karmienie, płacze i krzyki A ja przyzwyczajona zawsze w ruchu i że na bieżąco z obowiązkami domowymi, więc teraz przy tych karmieniach co chwila czuję się jak w klatce, że nic nie daję rady zrobić. Mamy godzinę 14stą a ja od rana poza opieką nad maluszkiem zdąrzyłam jedynie zamówić zakupy spożywcze, oczywiście mój mąz mi cały czas dzielnie pomaga bo sama to raczej nie dałabym rady, a mój organizm po tych wszystkich przejściach i teraz brak snu + produkcja pokarmu to ledwie zipie i jestem strasznie zmęczona cały czas.

Hej Pewnie ma skok rozwojowy. Dobrze, że mąż taki pomocny

Mój się mnie pyta, czy dziś wywołujemy Kubusia, a ja sobie wyobraziłam jak TŻ nawołuje TAM "Kubuuuuuś wychooooodź"

[malaczarnakejt]

Napisane przez Neni1984

Witam się w nowym wątku
Brawo Tweed

Mężu wyprawiony i znów chata wolna
Pytam się go, czy wziął sobie cukierczki do pracy, a on, że owszem, ale najsłodszego zostawia w domu-takiego z nadzieniem Czyli, że mnie z Kubusiem

jak miło powiedział

[Neni1984]

Napisane przez skylie

Witam sie i ja .... z domu

No co Ty?

A jak po KTG? Jakieś skurcze się rysowały?
Ty chodzisz prywatnie do lekarza czy na NFZ?

Nie powinni Cię już do domu puścić

[dzoan]

Ja też mogę rodzić w tej części.. i jutro.. 20 lipca w cz. 20..łatwo zapamiętam

i na 20 stronie dam Wam o tym znać

[sarna405]

Ewusia Tymuś wisi na cycu bo chce być blisko ciebie nie koniecznie chce jeść-czytałam o tym

[tweedledee]

Napisane przez Ewusia709

Ja przeżywam aktualnie delikatny kryzys bo Tymoteuszek się zmienia i aktualnie uwielbia wisieć na piersiach a karmienia trwają po 1,5 godziny, po czym czasem tylko 15 minut przerwy i znów domaga się karmienia. No i dodatkowo to nie chce mu się spać i często trzeba go zagadywać, brać na ręce i czasem usypia po tych zabiegach, teraz śpi pięknie na brzuszku obok mnie, ale juz się zaczyna rozbudzać, a ja jeszcze mam masę rzeczy do zrobienia - obiad, prasowanie ubranek i pieluch. Nie wiem czy do wieczora uda mi się ogarnąć te tematy bo jak Maluszek się obudzi to znów będzie długie karmienie, płacze i krzyki A ja przyzwyczajona zawsze w ruchu i że na bieżąco z obowiązkami domowymi, więc teraz przy tych karmieniach co chwila czuję się jak w klatce, że nic nie daję rady zrobić. Mamy godzinę 14stą a ja od rana poza opieką nad maluszkiem zdąrzyłam jedynie zamówić zakupy spożywcze, oczywiście mój mąz mi cały czas dzielnie pomaga bo sama to raczej nie dałabym rady, a mój organizm po tych wszystkich przejściach i teraz brak snu + produkcja pokarmu to ledwie zipie i jestem strasznie zmęczona cały czas.

Pomarudziłam więc już kończę elaborat, zbieram się do gotowania bo nie wiem ile jeszcze czasu mi zostało do kolejnego karmienia i jeszcze nie zdąrzę.

Miłego popołudnia Mamusie

ciężkie początki z maluszkiem
Ale z drugiej strony nie ma co się przejmować obiadami czy sprzątaniem - wiadomo, że najważniejszy jest teraz Tymoteuszek, za jakiś czas każda z nas będzie już super zorganizowana

Napisane przez Neni1984

Mężu wyprawiony i znów chata wolna
Pytam się go, czy wziął sobie cukierczki do pracy, a on, że owszem, ale najsłodszego zostawia w domu-takiego z nadzieniem Czyli, że mnie z Kubusiem

To ja mam ostatnio inaczej - wcinam same niezbyt zdrowe rzeczy, których nie będę mogła jeść po porodzie

Ale kochany mężul

Ja mam podobnie... boję się, że będę miała kolejne miesiące posuchy.
Chociaż wczoraj stwierdziłam, że jeszcze gorzej będzie, jak się okaże, że teraz zapycham się wszytskim, czym się da, laktacja u mnie nie wypali

Napisane przez dzoan

Już po wizytacji mamy i siostry.. znowu musiały pogrozić Lolowi, że ma ostatnią dobę na wyjście, bo jutro na 16 niechciana impreza Mały chyba olewa sprawę

To już poważna groźba, młody powinien posłuchać

Napisane przez skylie

Witam sie i ja .... z domu

I co, cisza? Jakieś informacje dostałaś?

Napisane przez Neni1984

Mi też się podoba i mam zamiar się tu rozpakować

No wypadałoby, zwłaszcza, że coraz dłużej wykańczamy każdy wątek, ten też potrwa pewnie ze 2 tygodnie

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Neni - ODPUKAĆ!!!!!!!! - trochę lepiej z krztuszeniem. I już lepiej sobie radzi ze smoczkami i lepiej reaguje na ew. zakrztuszenie, tzn. wie, co robić. Ale wciąż krztusi się kilka razy przy karmieniu.


Ewusia podziwiam Cię. Ja nie gotowałam odkąd wróciłam do domu, choć teraz np. miałabym chwilę, bo Mały śpi. A tym bardziej, że ja nie karmię piersią, tylko odciąganym pokarmem z butli, więc u nas odpadają wielogodzinne karmienia (za to muszę odciągać czasami i pół godziny i godzinę). A wiele rzeczy zrobiła mi mama, jak u mnie była... A Ty ogarniasz sama i to po takich przejściach, jakie miałaś...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Neni1984]

Napisane przez dzoan

Ja też mogę rodzić w tej części.. i jutro.. 20 lipca w cz. 20..łatwo zapamiętam

i na 20 stronie dam Wam o tym znać

A ja się boję, że urodzę 29 lipca, bo: mam 29 lat, mieszkam pod nr 29 i ślub też brałam 29tego. A na dodatek lekarz obiecał mi, że zrobi wszystko bym do 29tego urodziła

[ona8686]

Witam

Zaraz pójdę Was troszkę poczytać, jak będzie mi to dane, bo moje dziecię ma okresy aktywności, od rana może łącznie przespał 3h a w nocy było podobnie. Do tego walczymy z brzuszkiem, tzn. z zaparciami. Niby jest lepiej, ale jednak to jeszcze nie to. Przed każdą kupą pręży się, napina i płacze niemiłosiernie, a jak sobie ulży to przekochane dzieciątko
Odwiedziła nas dziś położna i na te zaparcia poleciła jeszcze rumianek. Tak jak Elaine wspominała, tylko my będziemy podawać bezpośrednio Frankowi.
A jeszcze odnośnie podnoszenia główki jak leży na brzuszku. To normalne i wcale nie oznacza wzmożonego napięcia.


I Franuś nakarmiony, przymrużył oko i już nie śpi...

[malaczarnakejt]

wróciłam na kanapę, bo kapa mnie boli :P dziś na obiad placki ziemniaczane a u Was?