Polecamy:

palonema · 2013-07-26, 21:38

Mozna dołączyć!

a nawet TRZEBA

)

Ja przez 2 dni byłam w rozjazdach, dlatego jadłam nieregularnie, jednak starałam sie przyjmować zdrowe produkty

2 dnia ćwiczyłam, jednak 3 (czyli dziś) nie dałam rady ze zmęczenia..

thechanel · 2013-07-28, 20:13

Cześć dziewczęta, dołączam do Was.

Zależy mi na zrzuceniu 3-4kg, a potem utrzymaniu tej wagi do końca wakacji. Bo właśnie wakacje to czas, kiedy przybywa mi trochę ciałka, dużo za dużo.

Słodycze kupne, typu czekolady, ciastka i cukierki odstawiłam jakiś czas temu, kiedy zaczęłam mieć dolegliwości żołądkowe i odkryłam że mi szkodzą. Jestem jednak czekoladoholiczką i tydzien bez paska czekolady nie istnieje.

Problemem jest mój niepohamowany apetyt i ilość posiłków w ciągu dnia. I słomiany zapał do ćwiczeń.

GO GO GIRLS! Damy wspólnie radę

Nissiaa · 2013-07-28, 21:03

thechanel też byłam uzależniona od słodyczy ale chce ci powiedzieć, że od 2 miesięcy jestem na detoksie. Więc uwierz, że naprawdę można

A ja właśnie bardziej tyje w zimę.. nieregularne posiłki i mało ruchu

Lorelai88 · 2013-07-30, 15:27

A czy ja również mogę dołączyć? Zależy mi na ubytku kilku kilogramów. Jestem dość niska - 158 cm, więc każdy dodatkowy kg niestety mocno na mnie widać

Tłuszcz najbardziej odkłada mi się na pupie i udach

Teraz ważę jakieś 52 kg, zależy mi na zrzuceniu 4-5 kg. Największą moją słabością są słone przekąski, czekolada i zimne piwko;P Za każdym razem jak pogrzeszę to mam wyrzuty sumienia i powtarzam sobie, że "od jutra" kończę ze śmieciowymi przekąskami, ale zawsze mnie coś skusi i z moich planów nici. Potrzebuję silnego bata nad sobą!

kwi · 2013-08-01, 20:20

Cytat:

Napisane przez Lorelai88

Za każdym razem jak pogrzeszę to mam wyrzuty sumienia i powtarzam sobie, że "od jutra" kończę ze śmieciowymi przekąskami, ale zawsze mnie coś skusi i z moich planów nici. Potrzebuję silnego bata nad sobą!

Mam to samo

i też chciałabym się do Was przyłączyć. Mam do zrzucenia 6 kg do października. Plan - żadnych szaleństw z dietą ani głodówek, bieganie, rower, dużo wody i zero słodyczy. Wczoraj szło mi zgodnie z planem, ale dziś znowu klapa, pomyślałam, że pisanie tutaj będzie motywacją, głupio mi będzie nawalić wiedząc, że będę musiała się tym ,,pochwalić"

Trzymajcie się dziołchy, ma być dobrze!

kwi · 2013-08-15, 11:12

Cytat:

Napisane przez Megan_Spring

Gdzie te ćwiczenia z Chodakowską znajdę?

Znalazłaś już?

Jeśli nie, to tutaj:

http://www.ewachodakowska.pl/

Albo gdzieś na yt. Ja osobiście nie mam cierpliwości do takich ćwiczeń, wolę rower, bieganie. Wstyd się przyznać, ale czasami nawet do rozciągania po bieganiu ciężko mi się zmusić. No i z dietą dziś popłynęłam, ach, te słodycze

Ale poza tym idzie mi dobrze, zgubiłam już jakieś 1,5 - 2 kg i nie poddaję się, do końca sierpnia mam zejść poniżej 65!

Piszcie co u Was, laski, i trzymajcie się!

patrycja362 · 2013-08-15, 20:53

^^

anusia1983 · 2013-08-20, 06:05

Hej dziewczyny! Wiem, że za moją wypowiedź będę pewnie przeklęta, ale cóż powiem wam prawdę, jak ze mną jest. Stosowałam dziesiątki diet, od urodzenia córki 4 lata temu nie mogę schudnąć-przed ciążą dawałam radę bo miałam silną wolę teraz co miesiąc wytrzymałam to zaraz szlag trafił zapał, postanowiłam podjąć radykalne środki trudno albo w prawo albo w lewo będzie. Miesiąc temu zaczęłam łykać BTL Medica Slim- tak te z allegro, i tydzień temu zaczęłam dietę kopenhaską, ale modyfikowaną trochę dziś na wadze 5 kg. mniej. Tak się cieszę i mam motywację bo nie mam uczucia głodu sama muszę zjeść coś żeby żyć, no właśnie w końcu uda mi się zastosować zasadę mojej mamy: Jeść aby żyć, a nie żyć aby jeść. Nie wiem dlaczego po ciąży tak zmieniło się z moją silną wolą, sama nie potrafię znaleźć odpowiedzi na to pytanie. Pozdrawiam Was, nie zlinczujcie mnie, człowiek w desperacji posuwa się do głupich ale skutecznych rozwiązań.

ParisParisienne · 2013-08-31, 13:29

Hej

Ja trzymam kciuki. Nie zamierzam na Ciebie krzyczec, bo sama jestem na kopenhaskiej. I powiem szczerze - jest super

w ogole nie jestem glodna, spokojnie wytrzymuje do posilkow. Najgorsze byly pierwsze 3 dni, teraz to juz z gorki. Jem regularnie, nie brzydze sie tego jedzenia, wprost przeciwnie

( no moze te mieso wolowe malo mi odpowiada, takie niedoprawione ), ale reszta jest super. U mnie po 5 dnia bylo -4 kg. Ale mysle, ze po weekendzie bedzie spokojnie - 5 kg, bo ja chudne teraz srednio 0.5 kg dziennie.

Nie obchodzi mnie krytyka. Chce schudnac, a potem przejsc na 1000 kcal na jakies 2 tyg. i stopniowo zwiekszac dawke kalorii, ale nie wiecej niz 1500.

Ci co krytykuja diete albo nie potrafia jej przejsc, bo maja za slaba wole i wola innym dokuczac, albo wierza w "miejskie legendy" i je teraz powtarzaja. Z mojego otoczenia kilka osob przeszlo ta dieta i nie mialy jojo o ile stopniowo wracaly do kcal.

Ale takie rzeczy jak biale pieczywo czy makaron ogolnie trzeba pozegnac...
Ja zegnam bez zalu.
Wreszcie sie wzielam za siebie i sa efekty.

Polecam pic duzo zielonej herbaty. Lekko pobudza, ale tez odwadnia, dlatego 2 l wody to minimum.

Damy rade

eszjei · 2013-09-14, 21:01

podbijam wątek

wrcam do wizażowania po przerwie , powiem szczerze, że zrzuciłam przez wakacje jakiś 1.5 kg, widać na wadze. jednak od kilku dni zaczynam na nowo, piję około 2 litrów wody dziennie , wyeliminowałam soczki, podjadanie, słodycze - jem mało, jeśli jestem głodna wrzucam w siebie nekratynkę, jabłuszko , jogurt naturalny - tak, aby nie tyć.
mam nadzieję , że tym razem się uda...
jednak jest problem, chodzę do szkoły muzycznej, gdzie siedzę codziennie od 15 do 20, oprócz weekendów nie mam czasu na ćwiczenia, swoje nadzieje pokładam w skakance

ParisParisienne · 2013-09-17, 21:04

a ja sie pochwale

skonczylam kopenhaska. Schudlam 6.5 kg. Ku rozczarowaniu wszystkich "wieszajacych psy" na kopenhaskiej:
*nie mam jojo
*jem ok 1000 - 1300 kcal dziennie ( czasem zdarzaja sie jakies "uczty" i wtedy jeden posilek ma spokojnie z 700 kcal

ale nie jest to codziennie i wtedy nastepnego dnia bardziej poszcze)
*nie mam napadow glodu
* mam super pazonkcie, piekne wlosy, cera mi sie oczyscila

Ogolnie czuje sie super

Chce jeszcze schudna kilka kilo, ale juz wolniej.

Co do samej diety to przestrzegalam ja rygorystycznie. Zadnych zamiennikiow w stylu wolowina na kurczaka, czy szpinak na brokuly. Albo sie robi diete, albo nie.

Jestem bardzo zadowolona

2013-07-26, 21:38	#31
palonema Przyczajenie Zarejestrowany: 2013-07 Wiadomości: 22	Dot.: letnie odchudzanie, wielka przemiana Mozna dołączyć! a nawet TRZEBA ) Ja przez 2 dni byłam w rozjazdach, dlatego jadłam nieregularnie, jednak starałam sie przyjmować zdrowe produkty 2 dnia ćwiczyłam, jednak 3 (czyli dziś) nie dałam rady ze zmęczenia.. __________________ Walka z wagą ZMAGADNIA Z WAGĄ, UBYTEK: 0 - 1 - 2 - 3 - 4 - 5 - 6 kg JEŚLI MASZ DOŚĆ ZACZYNANIA OD NOWA, PRZESTAŃ SIĘ PODDAWAĆ!

2013-07-28, 20:13	#32
thechanel Przyczajenie Zarejestrowany: 2010-07 Wiadomości: 5	Dot.: letnie odchudzanie, wielka przemiana Cześć dziewczęta, dołączam do Was. Zależy mi na zrzuceniu 3-4kg, a potem utrzymaniu tej wagi do końca wakacji. Bo właśnie wakacje to czas, kiedy przybywa mi trochę ciałka, dużo za dużo. Słodycze kupne, typu czekolady, ciastka i cukierki odstawiłam jakiś czas temu, kiedy zaczęłam mieć dolegliwości żołądkowe i odkryłam że mi szkodzą. Jestem jednak czekoladoholiczką i tydzien bez paska czekolady nie istnieje. Problemem jest mój niepohamowany apetyt i ilość posiłków w ciągu dnia. I słomiany zapał do ćwiczeń. GO GO GIRLS! Damy wspólnie radę

2013-07-28, 21:03	#33
Nissiaa Raczkowanie Zarejestrowany: 2013-06 Wiadomości: 82	Dot.: letnie odchudzanie, wielka przemiana thechanel też byłam uzależniona od słodyczy ale chce ci powiedzieć, że od 2 miesięcy jestem na detoksie. Więc uwierz, że naprawdę można A ja właśnie bardziej tyje w zimę.. nieregularne posiłki i mało ruchu __________________ Cel: 50 kg osiągnięty Stabilizacja!

2013-07-30, 15:27	#34
Lorelai88 Raczkowanie Zarejestrowany: 2008-08 Wiadomości: 39	Dot.: letnie odchudzanie, wielka przemiana A czy ja również mogę dołączyć? Zależy mi na ubytku kilku kilogramów. Jestem dość niska - 158 cm, więc każdy dodatkowy kg niestety mocno na mnie widać Tłuszcz najbardziej odkłada mi się na pupie i udachTeraz ważę jakieś 52 kg, zależy mi na zrzuceniu 4-5 kg. Największą moją słabością są słone przekąski, czekolada i zimne piwko;P Za każdym razem jak pogrzeszę to mam wyrzuty sumienia i powtarzam sobie, że "od jutra" kończę ze śmieciowymi przekąskami, ale zawsze mnie coś skusi i z moich planów nici. Potrzebuję silnego bata nad sobą! Edytowane przez Lorelai88 Czas edycji: 2013-07-30 o 15:29

2013-08-15, 20:53	#37
patrycja362 Przyczajenie Zarejestrowany: 2013-08 Wiadomości: 2	^^ Edytowane przez patrycja362 Czas edycji: 2013-08-15 o 21:03

2013-08-20, 06:05	#38
anusia1983 Przyczajenie Zarejestrowany: 2007-01 Wiadomości: 11	Dot.: letnie odchudzanie, wielka przemiana Hej dziewczyny! Wiem, że za moją wypowiedź będę pewnie przeklęta, ale cóż powiem wam prawdę, jak ze mną jest. Stosowałam dziesiątki diet, od urodzenia córki 4 lata temu nie mogę schudnąć-przed ciążą dawałam radę bo miałam silną wolę teraz co miesiąc wytrzymałam to zaraz szlag trafił zapał, postanowiłam podjąć radykalne środki trudno albo w prawo albo w lewo będzie. Miesiąc temu zaczęłam łykać BTL Medica Slim- tak te z allegro, i tydzień temu zaczęłam dietę kopenhaską, ale modyfikowaną trochę dziś na wadze 5 kg. mniej. Tak się cieszę i mam motywację bo nie mam uczucia głodu sama muszę zjeść coś żeby żyć, no właśnie w końcu uda mi się zastosować zasadę mojej mamy: Jeść aby żyć, a nie żyć aby jeść. Nie wiem dlaczego po ciąży tak zmieniło się z moją silną wolą, sama nie potrafię znaleźć odpowiedzi na to pytanie. Pozdrawiam Was, nie zlinczujcie mnie, człowiek w desperacji posuwa się do głupich ale skutecznych rozwiązań. __________________ Ania4682 Edytowane przez anusia1983 Czas edycji: 2013-08-20 o 06:07

2013-08-31, 13:29	#39
ParisParisienne Rozeznanie Zarejestrowany: 2012-11 Wiadomości: 893	Dot.: letnie odchudzanie, wielka przemiana Hej Ja trzymam kciuki. Nie zamierzam na Ciebie krzyczec, bo sama jestem na kopenhaskiej. I powiem szczerze - jest super w ogole nie jestem glodna, spokojnie wytrzymuje do posilkow. Najgorsze byly pierwsze 3 dni, teraz to juz z gorki. Jem regularnie, nie brzydze sie tego jedzenia, wprost przeciwnie ( no moze te mieso wolowe malo mi odpowiada, takie niedoprawione ), ale reszta jest super. U mnie po 5 dnia bylo -4 kg. Ale mysle, ze po weekendzie bedzie spokojnie - 5 kg, bo ja chudne teraz srednio 0.5 kg dziennie. Nie obchodzi mnie krytyka. Chce schudnac, a potem przejsc na 1000 kcal na jakies 2 tyg. i stopniowo zwiekszac dawke kalorii, ale nie wiecej niz 1500. Ci co krytykuja diete albo nie potrafia jej przejsc, bo maja za slaba wole i wola innym dokuczac, albo wierza w "miejskie legendy" i je teraz powtarzaja. Z mojego otoczenia kilka osob przeszlo ta dieta i nie mialy jojo o ile stopniowo wracaly do kcal. Ale takie rzeczy jak biale pieczywo czy makaron ogolnie trzeba pozegnac... Ja zegnam bez zalu. Wreszcie sie wzielam za siebie i sa efekty. Polecam pic duzo zielonej herbaty. Lekko pobudza, ale tez odwadnia, dlatego 2 l wody to minimum. Damy rade

2013-09-14, 21:01	#40
eszjei Raczkowanie Zarejestrowany: 2013-07 Lokalizacja: Zabrze Wiadomości: 75	Dot.: letnie odchudzanie, wielka przemiana podbijam wątek wrcam do wizażowania po przerwie , powiem szczerze, że zrzuciłam przez wakacje jakiś 1.5 kg, widać na wadze. jednak od kilku dni zaczynam na nowo, piję około 2 litrów wody dziennie , wyeliminowałam soczki, podjadanie, słodycze - jem mało, jeśli jestem głodna wrzucam w siebie nekratynkę, jabłuszko , jogurt naturalny - tak, aby nie tyć. mam nadzieję , że tym razem się uda... jednak jest problem, chodzę do szkoły muzycznej, gdzie siedzę codziennie od 15 do 20, oprócz weekendów nie mam czasu na ćwiczenia, swoje nadzieje pokładam w skakance

2013-09-17, 21:04	#41
ParisParisienne Rozeznanie Zarejestrowany: 2012-11 Wiadomości: 893	Dot.: letnie odchudzanie, wielka przemiana a ja sie pochwale skonczylam kopenhaska. Schudlam 6.5 kg. Ku rozczarowaniu wszystkich "wieszajacych psy" na kopenhaskiej: nie mam jojo jem ok 1000 - 1300 kcal dziennie ( czasem zdarzaja sie jakies "uczty" i wtedy jeden posilek ma spokojnie z 700 kcal ale nie jest to codziennie i wtedy nastepnego dnia bardziej poszcze) nie mam napadow glodu mam super pazonkcie, piekne wlosy, cera mi sie oczyscila Ogolnie czuje sie super Chce jeszcze schudna kilka kilo, ale juz wolniej. Co do samej diety to przestrzegalam ja rygorystycznie. Zadnych zamiennikiow w stylu wolowina na kurczaka, czy szpinak na brokuly. Albo sie robi diete, albo nie. Jestem bardzo zadowolona

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)