Chyba się zakochałam... w Hindusie. - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-10-13, 08:30   #31
ulicznica
Zakorzenienie
 
Avatar ulicznica
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 6 071
Send a message via Skype™ to ulicznica
Dot.: Chyba się zakochałam... w Hindusie.

Cytat:
Napisane przez mary_poppins Pokaż wiadomość
Po tygodniowej znajomości facet zaczął Ci mówić, że Cię kocha. Rozmawiałaś z nim w trakcie tygodniowej znajomości o ślubie i dzieciach. Sorry, ale średnio mi się to mieści w głowie Nie masz pojęcia o jego religii, parcie macie oboje nieziemskie, ponadto wierzysz mu - wydaje mi się - ślepo i jesteś bezkrytyczna. A to jest obcy Tobie człowiek, o którym nie wiesz nic. I którego religia pozwala na kłamstwa (jak np. to o wyborze religii przez dzieci - w islamie nie ma takiej opcji, zresztą w każdej religii jest obowiązek wychowania dzieci w "słusznej", czyli tej konkretnej, wierze). Poznaj tego człowieka, dowiedz się czegoś o religii i kulturze jego kraju, popytaj o cudze doświadczenia, NIE MIEJ TAKIEGO CIŚNIENIA. Znasz go tylko od tej strony, którą zaprezentował Ci on. To nie jest miłość, tylko zauroczenie, które może być dla Ciebie groźne jeśli nie przytemperujesz swoich emocji.
Jak zwykle racja.

Zakładam że to jedno z Twoich pierwszych zauroczeń autorko, więc nie patrzysz trzeźwo.
A facet, który wiąże się z nastką, sam kończąc studia nie wzbudza mojego zaufania. Od razu pomyślałabym, że potrzebuje kogoś urobić, najlepiej kogoś właśnie młodszego i mniej doświadczonego. I szuka wśród takich, które dadzą się złapać na pierwsze wrażenie - właśnie po tygodniu, bo z inną nie poszłoby mu tak łatwo.
__________________
CZERWCOWE NOWOŚCI KOSMETYCZNE

KSIĄŻKOWE NOWOŚCI W WĄTKU - KLIK!

Biżu i ciuchy M, L, XL

"Bo gdy Bóg zamyka drzwi, otwiera okno..."
ulicznica jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-10-13, 08:48   #32
Bojra
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 365
Dot.: Chyba się zakochałam... w Hindusie.

Cytat:
Napisane przez Shira Yuki Pokaż wiadomość
a hindus wyznaje islam?
Błagam, prawie 15% mieszkańców Indii to muzułmanie... Jeden z trzech niearabskich krajów z największym odsetkiem muzułmanów.
Bojra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-10-13, 10:06   #33
sloniatko007
Wtajemniczenie
 
Avatar sloniatko007
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 2 734
GG do sloniatko007
Dot.: Chyba się zakochałam... w Hindusie.

Cytat:
Napisane przez zakochana08 Pokaż wiadomość
Hej! No więc chyba się zakochałam... w Hindusie. Zaczynając od początku to tak: Mam naście lat i we wakacje pojechałam z kumpelą do Anglii. Pojechałam tam w kiepskim nastroju, ponieważ dwa miesiące przed wyjazdem zostawił mnie facet, z którym byłam dwa lata. Cierpiałam, bolało strasznie. Będąc za granicą poznałam tak Jego! Spędziliśmy ze sobą cudowny tydzień. Spotykaliśmy się, rozmawialiśmy (po angielsku oczywiście), było fantastycznie. Ma 24 lata, mieszka w Anglii od 5 lat, właśnie skończył studia. Jest naprawdę miłym, troskliwym mężczyzną. Okazało się, że jest Hindusem, a jego religia to Islam. Przeraziło mnie to na początku (tyle się mówi o Islamie i w ogóle), pytał, czy dla mnie to problem. Odpowiedziałam, że nie wiem... Rozmawialiśmy na temat jego religii, on twierdzi, że w Islamie można mieć dwie żony, ale on chce mieć tylko jedną, ponieważ jego ojciec i bracia też mają tylko po jednej żonie. Mówił, że jego dawny znajomy również ożenił się z Polką i są szczęśliwi. Ogólnie, nie wiem co robić... On tak optymistycznie do tego wszystkiego podchodzi. Miał w swoim życiu dwie dziewczyny. Przez ten tydzień było cudownie. Raz była sytuacja, że musiałam u niego spać (nie miałam jak wrócić w nocy od niego do mieszkania,w którym mieszkałam będąc na wakacjach), to nie naciskał na nic... Zaproponował nawet, że będzie spać w osobnym pokoju jeśli tego chcę.... Obiecywał, że gdy wrócę do Polski będziemy mieć kontakt ze sobą cały czas, że o mnie nie zapomni. Stwierdził, że nigdy czegoś takiego nie czuł, że mnie kocha... Myślałam, że po powrocie do Polski wszystko się skończy... Ale tak się nie stało...
Minęło 1,5 miesiąca od mojego powrotu tutaj. Piszemy ze sobą codziennie wiadomości, co jakiś czas rozmawiamy na Skype. Jeśli dostanie wizę, to chce przyjechać do Polski na tydzień/dwa. Ja planuję tam pojechać na Sylwestra z kumpelą. Ogólnie on w nas wierzy, chce być ze mną. Zapytałam go o to, co będzie dalej,w nowym roku? Powiedziałam, że ewentualnie dam radę do niego przyjechać dopiero we wakacje, więc przez pół roku byśmy się nie widzieli i ja sobie wówczas tego nie wyobrażam. On stwierdził, że przyjechałby parę razy po nowym roku. Kumpela, która jest "na bieżąco" twierdzi, że jemu naprawdę zależy, że mnie kocha i jest "za mną"....
Gdy zostawił mnie poprzedni chłopak, myślałam, że nigdy nie uda mi się spojrzeć na żadnego innego mężczyznę, że nigdy się nie zakocham. Ale On odmienił moje życie. Od powrotu z Anglii jestem zupełnie inną osobą, czuję się szczęśliwa znowu, mam pełno energii i chęci do życia. Przyjaciele twierdzą, że jestem zupełnie nową osobą. Codziennie przez całe dnie myślę o Nim, o tym co było, co jest i co może być. Chcę wierzyć, że to może się udać, przecież jest tyle związków na odległość i ludzie dają radę, więc dlaczego my byśmy nie mieli dać rady? Ale z drugiej strony przeraża mnie ten Islam. Nie wiem dlaczego. Chociaż wydaje mi się, że on jest bardziej "europejski", w sumie nie można mierzyć ludzi jedną miarką. Jakby nie patrzeć o Polakach tez się mówi, że alkoholicy i złodzieje - a jednak nie wszyscy tacy są.
Między nami jest taka chemia, (moja kumpela stwierdziła, że gdy byliśmy razem, to mimo tego, że wizerunkowo w ogóle do siebie nie pasujemy, to widać było mega uczucia między nami). od pierwszego spotkania, czułam, że będzie dla mnie kimś ważnym. Wiem, że to głupie i naiwne, ale tak właśnie było. Gdy pocałował mnie pierwszy raz... Czułam, że się zakochałam. Ale z drugiej strony jest tyle przeszkód: obce wyznanie, kultura, wygląd, język (umiem angielski, ale nie perfekcyjnie, jednak się dogadujemy).
Co robić? Zrezygnować z tego wszystkiego, czy dać szansę? Uważacie, że to wszystko ma sens, że nie powinnam mierzyć do miarą islamistów? A może któraś z Was była w takiej samej lub podobnej sytuacji?
Chyba słabo zna swoją religię skoro mówi takie głupoty...Albo poprostu nie mówi Ci całej prawdy,by Cie nie wystraszyć.
W Islamie mężczyzna może mieć nie 2 ,a 4 żony-natomiast mała część mężczyzn się na to decyduje z wiadomego względu-mało kogo stać na utrzymanie tak licznej rodziny
Autorko,ochłoń,popatrz trzezwo na niego,na Islam- i podejmij właściwą decyzję.
__________________
Życie jest jak sen...
Czasami piękne,a czasami koszmarne...

Nowy,jesienny wątek
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=667473
sloniatko007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-10-13, 10:38   #34
bleuclair
Zakorzenienie
 
Avatar bleuclair
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 6 202
Dot.: Chyba się zakochałam... w Hindusie.

Cytat:
Napisane przez zakochana08 Pokaż wiadomość
Hej! No więc chyba się zakochałam... w Hindusie. Zaczynając od początku to tak: Mam naście lat i we wakacje pojechałam z kumpelą do Anglii. Pojechałam tam w kiepskim nastroju, ponieważ dwa miesiące przed wyjazdem zostawił mnie facet, z którym byłam dwa lata. Cierpiałam, bolało strasznie. Będąc za granicą poznałam tak Jego! Spędziliśmy ze sobą cudowny tydzień. Spotykaliśmy się, rozmawialiśmy (po angielsku oczywiście), było fantastycznie. Ma 24 lata, mieszka w Anglii od 5 lat, właśnie skończył studia. Jest naprawdę miłym, troskliwym mężczyzną. Okazało się, że jest Hindusem, a jego religia to Islam. Przeraziło mnie to na początku (tyle się mówi o Islamie i w ogóle), pytał, czy dla mnie to problem. Odpowiedziałam, że nie wiem... Rozmawialiśmy na temat jego religii, on twierdzi, że w Islamie można mieć dwie żony, ale on chce mieć tylko jedną, ponieważ jego ojciec i bracia też mają tylko po jednej żonie. Mówił, że jego dawny znajomy również ożenił się z Polką i są szczęśliwi. Ogólnie, nie wiem co robić... On tak optymistycznie do tego wszystkiego podchodzi. Miał w swoim życiu dwie dziewczyny. Przez ten tydzień było cudownie. Raz była sytuacja, że musiałam u niego spać (nie miałam jak wrócić w nocy od niego do mieszkania,w którym mieszkałam będąc na wakacjach), to nie naciskał na nic... Zaproponował nawet, że będzie spać w osobnym pokoju jeśli tego chcę.... Obiecywał, że gdy wrócę do Polski będziemy mieć kontakt ze sobą cały czas, że o mnie nie zapomni. Stwierdził, że nigdy czegoś takiego nie czuł, że mnie kocha... Myślałam, że po powrocie do Polski wszystko się skończy... Ale tak się nie stało...
Minęło 1,5 miesiąca od mojego powrotu tutaj. Piszemy ze sobą codziennie wiadomości, co jakiś czas rozmawiamy na Skype. Jeśli dostanie wizę, to chce przyjechać do Polski na tydzień/dwa. Ja planuję tam pojechać na Sylwestra z kumpelą. Ogólnie on w nas wierzy, chce być ze mną. Zapytałam go o to, co będzie dalej,w nowym roku? Powiedziałam, że ewentualnie dam radę do niego przyjechać dopiero we wakacje, więc przez pół roku byśmy się nie widzieli i ja sobie wówczas tego nie wyobrażam. On stwierdził, że przyjechałby parę razy po nowym roku. Kumpela, która jest "na bieżąco" twierdzi, że jemu naprawdę zależy, że mnie kocha i jest "za mną"....
Gdy zostawił mnie poprzedni chłopak, myślałam, że nigdy nie uda mi się spojrzeć na żadnego innego mężczyznę, że nigdy się nie zakocham. Ale On odmienił moje życie. Od powrotu z Anglii jestem zupełnie inną osobą, czuję się szczęśliwa znowu, mam pełno energii i chęci do życia. Przyjaciele twierdzą, że jestem zupełnie nową osobą. Codziennie przez całe dnie myślę o Nim, o tym co było, co jest i co może być. Chcę wierzyć, że to może się udać, przecież jest tyle związków na odległość i ludzie dają radę, więc dlaczego my byśmy nie mieli dać rady? Ale z drugiej strony przeraża mnie ten Islam. Nie wiem dlaczego. Chociaż wydaje mi się, że on jest bardziej "europejski", w sumie nie można mierzyć ludzi jedną miarką. Jakby nie patrzeć o Polakach tez się mówi, że alkoholicy i złodzieje - a jednak nie wszyscy tacy są.
Między nami jest taka chemia, (moja kumpela stwierdziła, że gdy byliśmy razem, to mimo tego, że wizerunkowo w ogóle do siebie nie pasujemy, to widać było mega uczucia między nami). od pierwszego spotkania, czułam, że będzie dla mnie kimś ważnym. Wiem, że to głupie i naiwne, ale tak właśnie było. Gdy pocałował mnie pierwszy raz... Czułam, że się zakochałam. Ale z drugiej strony jest tyle przeszkód: obce wyznanie, kultura, wygląd, język (umiem angielski, ale nie perfekcyjnie, jednak się dogadujemy).
Co robić? Zrezygnować z tego wszystkiego, czy dać szansę? Uważacie, że to wszystko ma sens, że nie powinnam mierzyć do miarą islamistów? A może któraś z Was była w takiej samej lub podobnej sytuacji?
Boże dziewczyno, opamiętaj się. Jedziesz z koleżanką za granicę na TYDZIEŃ na wakacje. Z dala od rodziców, inny kraj, przygoda-wszystko fajnie. Poznajesz faceta starszego od siebie o lat przynajmniej 6 (skoro chodzisz jeszcze do szkoły,aczkoleiwk pisząc naście to nie wiem,możesz i mieć 15 lat), spędzacie w swoim towarzystwie tydzień TYDZIeŃ! i nie widzisz nic dziwnego w tym,że facet podczas tego TYGODNIA mówi Ci,że Cię kocha?? Dorosły facet przecież, bo jeszcze gdyby był 14stolatkiem to bym to mogła zrozumieć-chłopczyna pomylił zauroczenie z miłością, ale 24 letni chłop??
Pomyśl logicznie. Rozstałaś się z chłopakiem, zaimponowało Ci to,że taki dorosły facet zwrócił na Ciebie uwagę, potrzebowałaś tego, zauroczyłaś się. Ja to rozumiem, ale jak można brac na poważnie słowa takiego faceta? Przecież to w gruncie rzeczy obcy Tobie człowiek(ja wiem, zaraz powiesz,że masz inne wrażenie, jakbyście się znali od zawsze bla bla bla), ale tak naprawdę nic o nim nie wiesz. Jego religia to jest pikuś w porównaniu z ogółem tej całej sytuacji,a Ty się tylko zastanawiasz czy warto związać się z islamistą. Moja rada-nie angażuj się w to tak bardzo emocjonalnie. Przyjedzie to wtedy może go bliżej poznasz,aczkolwiek byłabym całkowicie ostrożna i w zasadzie nie wiem, czy to jest dobry pomysł. I niech on jeśli już przyjedzie do Ciebie ,a nie Ty do niego na tego Sylwestra.
bleuclair jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-10-13, 10:59   #35
simsa22
Zadomowienie
 
Avatar simsa22
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 1 403
Dot.: Chyba się zakochałam... w Hindusie.

Cytat:
Napisane przez BadLife Pokaż wiadomość
gdyby mi facet wyznał miłość po tygodniu, włączyłaby się czerwona lampka. Jak na razie to on mówi autorce wszystko to co chciałaby usłyszeć. Tak działa zauroczenie i trzeba to traktować z przymrużeniem oka. Prawdziwe cechy wychodzą wtedy, gdy opadną emocjetrzeba postępować powoli i ostrożnie. Życie to nie film.



A Cinderella Girl napisała Ci dosadnie i konkretnie jak takie "miłości" wyglądają - po prostu zejdź na ziemię.
__________________
KALI PISAĆ LEPSZE POSTY
Cytat:
Napisane przez kasieńka:) Pokaż wiadomość
większość wizażowej elity studiuje na renomowanych uczelniach,rozwijają swoje ambitne hobby, spędzają aktywnie czas, mają swoich idealnych TŻ, i przyjaciół- więc skąd do cholery macie jeszcze czas na codzienne kilkugodzinne przesiadywanie na wizażu?
simsa22 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-10-13, 11:06   #36
Shira Yuki
Zakorzenienie
 
Avatar Shira Yuki
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 3 634
Dot.: Chyba się zakochałam... w Hindusie.

Cytat:
Napisane przez Bojra Pokaż wiadomość
Błagam, prawie 15% mieszkańców Indii to muzułmanie... Jeden z trzech niearabskich krajów z największym odsetkiem muzułmanów.
A połowa to wyznawcy hindu i co w związku z tym?

Wysłane z mojego GT-I9300
__________________
Twierdzisz,że to co mówię jest chamskie?
Ciesz się,że nie słyszysz co myślę
***
Opowiadając obcym ludziom o swoich problemie ,musisz liczyc sie z tym,że 20% ma gdzieś twój problem,a 80 % cieszy się z twojego kłopotu.
***
Jestem jak dziki Mustang.
Jesli mnie oswoisz ,na zawsze będę Twoja
.
Shira Yuki jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-10-13, 11:24   #37
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 11 924
Dot.: Chyba się zakochałam... w Hindusie.

Cytat:
Napisane przez bleuclair Pokaż wiadomość
Jego religia to jest pikuś w porównaniu z ogółem tej całej sytuacji,a Ty się tylko zastanawiasz czy warto związać się z islamistą.
Dokladnie! Nasza reakcja bylaby identyczna gdybys opisywala polskiego chlopaka poznanego na wakacjach we Wladyslawowie. Tyle, ze w przypadku Hindusa, jakos w ogole mnie to nie dziwi Takie bajdurzenie to ich znak rozpoznawczy.
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-10-13, 11:55   #38
zakochana08
Raczkowanie
 
Avatar zakochana08
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 108
Dot.: Chyba się zakochałam... w Hindusie.

Mam 19 lat (nie 15, tak jak ktoś napisał)... I jeśli chodzi o zauroczenie, to to nie jest moje pierwsze, tak jak ktoś tez mnie podsumował w ten sposób...
Może macie rację, może za bardzo się w to wszystko wkręciłam, może powinnam zakończyć to teraz... Ale z drugiej strony on się naprawdę wydaje taki... cudowny :-(.
Na dodatek jeśli macie rację, jeśli chce mnie w sobie tylko"rozkochać", to po co wybierałby do tego dziewczynę, która mieszka daleko, a nie taką, która mieszka w jego kraju? Po co utrzymywałby ze mną codziennie kontakt i w ogóle? Nie umiem sobie na to odpowiedzieć...
Na dodatek, czy można mierzyć wszystkich ludzi jedną miarką?
__________________
Nie przepłyniesz oceanu, dopóki nie odważysz się stracić z oczu widoku brzegu.
zakochana08 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-10-13, 12:18   #39
Gazelka007
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 140
Dot.: Chyba się zakochałam... w Hindusie.

Mieszkam w Londynie, wiec z przeróżnymi nacjami obcuje na codzień. Hindusów wielu nie znam, ale za to dużo osób z Bangladeszu i na ich przykładzie mogę stwierdzić, że różnią sie naprawde miedzy sobą! Są tacy, którzy kulturowo i mentalnie nic sie nie zmienili po przyjeździe i tacy, którzy poza kolorem skory i religią niewiele sie różnią od Europejczyków i maja całkiem inne myślenie i nastawienie do życia niż ich "zacofani" koledzy. Człowiek człowiekowi nierówny, ale poznaj go dokładnie i nie daj sie mu złapać jako przepustka do wizy na stały pobyt w Europie... Tez tak moze być...

Ale tez wiem z obserwacji, że osoby z tych krajów bardzo szybko sie "zakochują" w europejkach i chyba nie do końca rozumieją co to jest milosc...

Osobiście bym sie nie związała z osoba o tak rożnej kulturze i religii - nie wyobrażam sobie, że ktoś nie rozumiałby co to jest Boże Narodzenie i Wielkanoc... Ale to tylko moje osobiste podejście


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Gazelki007 już tutaj nie ma Zmieniając swoje życie zmieniła też konto na wizaz. pl
Gazelka007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-10-13, 12:21   #40
201803080934
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 779
Dot.: Chyba się zakochałam... w Hindusie.

Cytat:
Napisane przez zakochana08 Pokaż wiadomość
Może macie rację, może za bardzo się w to wszystko wkręciłam, może powinnam zakończyć to teraz... Ale z drugiej strony on się naprawdę wydaje taki... cudowny :-(.
oni wszyscy się tacy wydają, w końcu ćwiczą w każde wakacje

Cytat:
Na dodatek jeśli macie rację, jeśli chce mnie w sobie tylko"rozkochać", to po co wybierałby do tego dziewczynę, która mieszka daleko, a nie taką, która mieszka w jego kraju?
właśnie dlatego, że jesteś daleko. może sobie mówić co chce, a ty i tak nie jesteś w stanie sprawdzić czy mówi prawdę. w ten sposób wielu facetów omamia kilka dziewczyn na raz.
201803080934 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-10-13, 12:23   #41
BadLife
Rozeznanie
 
Avatar BadLife
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 684
Dot.: Chyba się zakochałam... w Hindusie.

Cytat:
Napisane przez zakochana08 Pokaż wiadomość
Mam 19 lat (nie 15, tak jak ktoś napisał)... I jeśli chodzi o zauroczenie, to to nie jest moje pierwsze, tak jak ktoś tez mnie podsumował w ten sposób...
Może macie rację, może za bardzo się w to wszystko wkręciłam, może powinnam zakończyć to teraz... Ale z drugiej strony on się naprawdę wydaje taki... cudowny :-(.
Na dodatek jeśli macie rację, jeśli chce mnie w sobie tylko"rozkochać", to po co wybierałby do tego dziewczynę, która mieszka daleko, a nie taką, która mieszka w jego kraju? Po co utrzymywałby ze mną codziennie kontakt i w ogóle? Nie umiem sobie na to odpowiedzieć...
Na dodatek, czy można mierzyć wszystkich ludzi jedną miarką?
Równie dobrze może ,,rozkochiwać" i Ciebie (co mu szkodzi?) i dziewczynę ze swojego kraju. Tego nie wiesz, bo znasz go tylko od tygodnia, a znajomość internetowa nie daje żadnej pewności. Nie mówię, że tak jest, ale może być.

Nie chodzi o mierzenie wszystkich ludzi jedną miarką, a o zachowanie zdrowego rozsądku. Z pierwszego postu wyłania się straszne parcie, a to nie jest dobre w tego typu znajomościach.
BadLife jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-10-13, 12:26   #42
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 11 924
Dot.: Chyba się zakochałam... w Hindusie.

Cytat:
Napisane przez zakochana08 Pokaż wiadomość
Na dodatek, czy można mierzyć wszystkich ludzi jedną miarką?
Nie mozna. W tym watku jednak, wiekszosc dziewczyn popatrzyla przez pryzmat wydarzen, a nie przez pryzmat jego pochodzenia czy religii, ktora wyznaje.

Cytat:
Napisane przez zakochana08 Pokaż wiadomość
Na dodatek jeśli macie rację, jeśli chce mnie w sobie tylko"rozkochać", to po co wybierałby do tego dziewczynę, która mieszka daleko, a nie taką, która mieszka w jego kraju? Po co utrzymywałby ze mną codziennie kontakt i w ogóle? Nie umiem sobie na to odpowiedzieć...
Bo go zafascynowalas - tak. I pewnie jakbys sie tam przeniosla, to byscie i moze w zwiazku byli. Oni sa dosc zdesperowani z natury, a poza tym podobaja im sie "biale dziewczyny". Natomiast, nie wydaje mi sie, zeby mezczyzna, ktory mowi "kocham cie" po 7 dniach byl dobrym kandydatem do wiazania z nim jakiejkolwiek przyszlosci. Pomysl, skoro tak latwo mu z Toba przyszlo, to i bedzie mu rownie latwo powiedziec to innej dziewczynie po tygodniu znajomosci. To nie tak, ze Ty wyjatkowa i wspaniala, a jego charakter. Poza tym, mowia to takim dziewczatkom jak Ty, bo wiedza, ze dzieki temu osiagna, to co chca osiagnac, bo to lykniesz.

Skoro "cudowny", to prosze bardzo - droga wolna, probuj - Twoje zycie. Ale badz ostrozna i nie nastawiaj sie na big love story. Bo to love story moze sie skonczyc tak szybko jak sie zaczelo.

---------- Dopisano o 12:26 ---------- Poprzedni post napisano o 12:23 ----------

Cytat:
Napisane przez Gazelka007 Pokaż wiadomość
Ale tez wiem z obserwacji, że osoby z tych krajów bardzo szybko sie "zakochują" w europejkach i chyba nie do końca rozumieją co to jest milosc...
Prawda
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-10-13, 12:32   #43
simsa22
Zadomowienie
 
Avatar simsa22
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 1 403
Dot.: Chyba się zakochałam... w Hindusie.

Cytat:
Napisane przez Gazelka007 Pokaż wiadomość
nie daj sie mu złapać jako przepustka do wizy na stały pobyt w Europie...

Ale tez wiem z obserwacji, że osoby z tych krajów bardzo szybko sie "zakochują" w europejkach i chyba nie do końca rozumieją co to jest milosc
Ano właśnie jak wiza potrzebna to i "miłość " można poudawać

Cytat:
Napisane przez zakochana08 Pokaż wiadomość
Ale z drugiej strony on się naprawdę wydaje taki... cudowny :-(.
Po co utrzymywałby ze mną codziennie kontakt i w ogóle?
No właśnie wydaje się ...
Na tym polega zauroczenie

Żeby zaliczyć kolejną naiwną.
Myślisz że jesteś pierwsza ?
Odpuść go sobie. Zajmij się po prostu czymś innym bo tak Cię omota że mogą być kłopoty.
__________________
KALI PISAĆ LEPSZE POSTY
Cytat:
Napisane przez kasieńka:) Pokaż wiadomość
większość wizażowej elity studiuje na renomowanych uczelniach,rozwijają swoje ambitne hobby, spędzają aktywnie czas, mają swoich idealnych TŻ, i przyjaciół- więc skąd do cholery macie jeszcze czas na codzienne kilkugodzinne przesiadywanie na wizażu?
simsa22 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-10-13, 12:40   #44
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 11 924
Dot.: Chyba się zakochałam... w Hindusie.

Cytat:
Napisane przez simsa22 Pokaż wiadomość
Ano właśnie jak wiza potrzebna to i "miłość " można poudawać
Obok miejsca gdzie mieszkam, znajduje sie sklep, w ktorym pracuja Arabowie. Czasami przystane i tak poslucham z ciekawosci co maja do powiedzenia. Otoz, z wielka desperacja szukaja dziewczyn wlasnie dla wizy. Sa przypadki, ze placa im po 5 tysiecy funtow, a sa i takie, ze nie maja 5 tysiecy funtow, wiec zaczynaja od zwiazkow. To takie przykre, ze sa to praktycznie same Polki - sami mi to mowia! Najlatwiej nas zbalamucic. Coz, wielu z nas urody nam Bozia nie pozalowala, za to rozumu jak najbardziej. Nawet jeden opowiadal o niejakiej Barbarze, ktora uwodzil jakies 2 miesiace, a jednego poranka sie obudzil i okazalo sie, ze mieszkanie spustoszone, sprzety wyniesione, a Barbara zniknela Ale az niedobrze sie robi, ze dziewczyna dala, za przeproszeniem, dup*, zeby zgarnac kilka sprzetow i zwiac.

Rozmowa zakonczyla sie tym, ze ow Arab, powiedzial: "zalatw mi jakas dziewczyne z Polski - obojetnie jaka, najlepiej jak bedzie z malej wsi - ja jej oplace wszystko - bilet, bedzie miala mieszkanie, jedzenie, bede ja kochal, ale niech za mnie wyjdzie". Takze, drogie panie, czesto nie ma znaczenia kim jestescie, co soba reprezentujecie i jak wygladacie - liczy sie jedynie przepustka.

Edytowane przez eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64
Czas edycji: 2013-10-13 o 12:44
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-10-13, 12:46   #45
harvvey
Zadomowienie
 
Avatar harvvey
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 1 120
Dot.: Chyba się zakochałam... w Hindusie.

Cytat:
Napisane przez zakochana08 Pokaż wiadomość
Mam 19 lat (nie 15, tak jak ktoś napisał)... I jeśli chodzi o zauroczenie, to to nie jest moje pierwsze, tak jak ktoś tez mnie podsumował w ten sposób...
Może macie rację, może za bardzo się w to wszystko wkręciłam, może powinnam zakończyć to teraz... Ale z drugiej strony on się naprawdę wydaje taki... cudowny :-(.
Na dodatek jeśli macie rację, jeśli chce mnie w sobie tylko"rozkochać", to po co wybierałby do tego dziewczynę, która mieszka daleko, a nie taką, która mieszka w jego kraju? Po co utrzymywałby ze mną codziennie kontakt i w ogóle? Nie umiem sobie na to odpowiedzieć...
Na dodatek, czy można mierzyć wszystkich ludzi jedną miarką?
Wydaje mi się, że dużo łatwiej jest kogoś rozkochać dzięki czułym słówkom i rozmowom na skype, niż w codziennym życiu, kiedy już po krótkim czasie (ale na pewno nie tygodniu) wychodzą przeróżne wady, bo przepraszam, ale w ludzi idealnych od a do z nie wierzę. Przecież nie żyjesz obok niego, nie wiesz, jak reaguje na stresujące sytuacje, czy opuszcza deskę w toalecie, czy nie lubi sobie popić, albo nie obgryza paznokci. I zapewne nie dowiesz się tego, dopóki nie zaczniesz żyć obok. Ktoś tu dobrze napisał - mówi ci to, co chcesz usłyszeć, a ty tracisz głowę, bo on takie wyznania, dzieci, cud-miód. No wszystko pięknie, tylko nie dość, że odległość, różnica wieku, to jeszcze inna religia - jest dużo przeszkód do pokonania, wy nie znacie się właściwie w ogóle, a już pada "kocham", nie wydaje ci się to niedorzeczne?

mary_poppins dobrze to podsumowała w którymś poście - kocha się człowieka, gdy zna się jego wady i je akceptuje. W pierwszym, drugim, czy nawet trzecim tygodniu znajomości każdy z nas będzie idealny, a jeżeli dojdą do tego piękne słowa, to można wpaść po uszy. Tylko czy to jest to realne uczucie i czy 24 latek o tym nie wie?

Najpierw radzę ci poczytać o jego religii, a potem z nim o tym rozmawiać - unikniesz sytuacji, gdy on dla wygody ukryje przed tobą niemiłe fakty. I ochłoń trochę, bo mimo iż takie trudne związki mają racje bytu (czego sama jestem przykładem), zawsze na początku lepiej zachować trzeźwość umysłu, szczególnie jeżeli facet ma takie parcie i zawsze wie co powiedzieć, żeby stać się w twoich oczach cudowny - bo to podejrzane.
__________________
"Ale cień Dzikiej Kobiety wciąż za nami podąża, dniem i nocą. Nieważne, gdzie jesteśmy, ten cień ma nieodmiennie cztery łapy."
harvvey jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-10-13, 12:48   #46
Damayanti
DAMAYANTI TROLLING INC.
 
Avatar Damayanti
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Chicago
Wiadomości: 3 397
Dot.: Chyba się zakochałam... w Hindusie.

Droga Autorko, najpierw radzę dokładnie poczytać o jego religii, bo masz w tej kwestii bardzo poważne braki. "islam to nie muzułmanizm" btw, nie ma takiego słowa jak muzułmanizm!!!

druga rzecz, fajnie jest nosić różowe okulary, ale trzeba pamiętać, że się je ma. Ty zapomniałaś. facet (obojętnie jakiej nacji), który mówi o miłości po kilku dniach nadaje się tylko do odstrzału. równie szybko, jak się zakochał, to się odkocha albo zacznie bajerować inną.
jeśli chcesz, utrzymuj z nim kontakt na stopie koleżeńskiej - zawsze fajnie mieć znajomych w innych krajach .przede wszystkim dobrze go poznaj.
Damayanti jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-10-13, 13:08   #47
Rena
Zakorzenienie
 
Avatar Rena
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
Dot.: Chyba się zakochałam... w Hindusie.

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;43245813]Dokladnie! Nasza reakcja bylaby identyczna gdybys opisywala polskiego chlopaka poznanego na wakacjach we Wladyslawowie. [/QUOTE]

wyjelas mi to z ust. Facet albo ma spaczone poczucie humoru, albo chce wykorzystac jak na serio to wszystko.
Rena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-10-13, 13:23   #48
Ieka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 7 584
Dot.: Chyba się zakochałam... w Hindusie.

Cytat:
Napisane przez Damayanti Pokaż wiadomość
Droga Autorko, najpierw radzę dokładnie poczytać o jego religii, bo masz w tej kwestii bardzo poważne braki. "islam to nie muzułmanizm" btw, nie ma takiego słowa jak muzułmanizm!!!

druga rzecz, fajnie jest nosić różowe okulary, ale trzeba pamiętać, że się je ma. Ty zapomniałaś. facet (obojętnie jakiej nacji), który mówi o miłości po kilku dniach nadaje się tylko do odstrzału. równie szybko, jak się zakochał, to się odkocha albo zacznie bajerować inną.
jeśli chcesz, utrzymuj z nim kontakt na stopie koleżeńskiej - zawsze fajnie mieć znajomych w innych krajach .przede wszystkim dobrze go poznaj.
oczywiście wszystkich do jednego worka..
od mojego Tż też usłyszałam bardzo szybko, że mnie kocha.. no cóż ja sama zakochałam się w nim błyskawicznie.. od tego zdarzenia minęło już kilka lat(dokładnie 5), nigdy nie dał mi powodu do zazdrości,nigdy nie zdradził, nigdy nie odczułam tego, że po czasie emocje minęły, nigdy nie zostałam urażona z jego strony, ba, my się ledwo raz w życiu pokłóciliśmy, człowiekowi nie mam do dziś nic do zarzucenia. Jego uczucia były szczere, gdy wyznał mi miłość i do dziś tak jest

Edytowane przez Ieka
Czas edycji: 2013-10-13 o 13:26
Ieka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-10-13, 13:31   #49
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 11 924
Dot.: Chyba się zakochałam... w Hindusie.

Cytat:
Napisane przez Ieka Pokaż wiadomość
oczywiście wszystkich do jednego worka..
od mojego Tż też usłyszałam bardzo szybko, że mnie kocha.. no cóż ja sama zakochałam się w nim błyskawicznie.. od tego zdarzenia minęło już kilka lat(dokładnie 5), nigdy nie dał mi powodu do zazdrości,nigdy nie zdradził, nigdy nie odczułam tego, że po czasie emocje minęły, nigdy nie zostałam urażona z jego strony, ba, my się ledwo raz w życiu pokłóciliśmy, człowiekowi nie mam do dziś nic do zarzucenia. Jego uczucia były szczere, gdy wyznał mi miłość i do dziś tak jest
Ile Twoj TZ mial wtedy lat?
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-10-13, 13:50   #50
201803080934
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 779
Dot.: Chyba się zakochałam... w Hindusie.

Cytat:
Napisane przez Ieka Pokaż wiadomość
oczywiście wszystkich do jednego worka..
od mojego Tż też usłyszałam bardzo szybko, że mnie kocha.. no cóż ja sama zakochałam się w nim błyskawicznie.. od tego zdarzenia minęło już kilka lat(dokładnie 5), nigdy nie dał mi powodu do zazdrości,nigdy nie zdradził, nigdy nie odczułam tego, że po czasie emocje minęły, nigdy nie zostałam urażona z jego strony, ba, my się ledwo raz w życiu pokłóciliśmy, człowiekowi nie mam do dziś nic do zarzucenia. Jego uczucia były szczere, gdy wyznał mi miłość i do dziś tak jest
no spoko, ale biała laska i hindus, wakacyjny wyjazd i wielka miłość po kilku dniach - coś takiego jest szczerym uczuciem i długoletnim związkiem w przypadkach jeden na milion. reszta to chęć bzyknięcia/zabawy, uprowadzenia lub zdobycia wizy
201803080934 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-10-13, 14:31   #51
Shira Yuki
Zakorzenienie
 
Avatar Shira Yuki
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 3 634
Dot.: Chyba się zakochałam... w Hindusie.

Cytat:
Napisane przez Ieka Pokaż wiadomość
oczywiście wszystkich do jednego worka..
od mojego Tż też usłyszałam bardzo szybko, że mnie kocha.. no cóż ja sama zakochałam się w nim błyskawicznie.. od tego zdarzenia minęło już kilka lat(dokładnie 5), nigdy nie dał mi powodu do zazdrości,nigdy nie zdradził, nigdy nie odczułam tego, że po czasie emocje minęły, nigdy nie zostałam urażona z jego strony, ba, my się ledwo raz w życiu pokłóciliśmy, człowiekowi nie mam do dziś nic do zarzucenia. Jego uczucia były szczere, gdy wyznał mi miłość i do dziś tak jest
kocha? chyba się zaurtoczyl

---------- Dopisano o 15:31 ---------- Poprzedni post napisano o 15:29 ----------

Cytat:
Napisane przez zakochana08 Pokaż wiadomość
Mam 19 lat (nie 15, tak jak ktoś napisał)... I jeśli chodzi o zauroczenie, to to nie jest moje pierwsze, tak jak ktoś tez mnie podsumował w ten sposób...
Może macie rację, może za bardzo się w to wszystko wkręciłam, może powinnam zakończyć to teraz... Ale z drugiej strony on się naprawdę wydaje taki... cudowny :-(.
Na dodatek jeśli macie rację, jeśli chce mnie w sobie tylko"rozkochać", to po co wybierałby do tego dziewczynę, która mieszka daleko, a nie taką, która mieszka w jego kraju? Po co utrzymywałby ze mną codziennie kontakt i w ogóle? Nie umiem sobie na to odpowiedzieć...
Na dodatek, czy można mierzyć wszystkich ludzi jedną miarką?
przeczytaj wątek o senegalczyku,który twierdzi,że polskie dziewczyny są takie "otwarte" czyt.łatwe w sprawach seksu .one tak pragną egzotyki,że łykają każdą jego bajkę
__________________
Twierdzisz,że to co mówię jest chamskie?
Ciesz się,że nie słyszysz co myślę
***
Opowiadając obcym ludziom o swoich problemie ,musisz liczyc sie z tym,że 20% ma gdzieś twój problem,a 80 % cieszy się z twojego kłopotu.
***
Jestem jak dziki Mustang.
Jesli mnie oswoisz ,na zawsze będę Twoja
.
Shira Yuki jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-10-13, 14:37   #52
basior
Rozeznanie
 
Avatar basior
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 915
Dot.: Chyba się zakochałam... w Hindusie.

Skoro jest muzułmaninem, to nie hindusem. Obywatel Indii to Indus. To raz.
Dwa, jeśli obca Ci jest jego kultura, obyczaje itp to się w to nie pakuj.
Widać, że chcesz spróbować. Nikt za Ciebie nie przeżyje życia i możemy tu sypać historiami. Wydaje mi się jednak, że jesteś młodziutka, po rozstaniu, a on Cię zauroczył, bo taki milutki i sypie komplementami.
P.S. islam w wydaniu indyjskim nie jest hardkorowy, ale to według mnie tak czy siak zbyt duża przepaść kulturowa.
__________________
"Dlaczego wszystko jest tak proste póki nie przytrafi się Tobie?"

Edytowane przez basior
Czas edycji: 2013-10-13 o 14:38
basior jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-10-13, 14:52   #53
WhiteCherry
Zakorzenienie
 
Avatar WhiteCherry
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 19 328
Dot.: Chyba się zakochałam... w Hindusie.

Cytat:
Napisane przez Shira Yuki Pokaż wiadomość
k


przeczytaj wątek o senegalczyku,który twierdzi,że polskie dziewczyny są takie "otwarte" czyt.łatwe w sprawach seksu .one tak pragną egzotyki,że łykają każdą jego bajkę
przecież to troll i nic wspólnego z Senegalem nie ma.

Cytat:
Napisane przez basior Pokaż wiadomość
Skoro jest muzułmaninem, to nie hindusem. Obywatel Indii to Indus. To raz.
huehuehue

Cytat:
Ponieważ w języku polskim zwykle stosuje się wobec obywateli Indii określenie „Hindusi”, często dochodzi do nieporozumień, gdyż około 200 mln Hindusów nie jest hindusami (hinduistami). Pojęcie „Hindus” (Indus, Indyjczyk) mylnie utożsamia się z pojęciem „hindus” (małą literą, wyznawca hinduizmu. Nie ma takiego problemu w języku angielskim, gdzie Hindus (obywatel Indii) to Indian, a hindus/hinduista (wyznawca hinduizmu) to Hindu.
Cytat:
  • Według KSNG nazwą obywateli Indii jest termin „Hindusi”.
  • Również Słownik ortograficzny PWN podaje nazwę „Hindusi”.
  • Natomiast w Encyklopedii PWN stosowana jest forma „Indusi”.
  • Jan Grzenia w Słowniku nazw geograficznych podaje, że mieszkańcami Indii są „Hindusi”, uzupełniając tę informację uwagą, że forma „Indusi” jest przestarzała.
__________________
sun goes down

Edytowane przez WhiteCherry
Czas edycji: 2013-10-13 o 14:54
WhiteCherry jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-10-13, 15:11   #54
Gwiazdeczka1978
Zakorzenienie
 
Avatar Gwiazdeczka1978
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
Dot.: Chyba się zakochałam... w Hindusie.

Jestes młoda, to sie baw,co masz do stracenia? Tylko błagam, spotkaliscie sie pare razy, a Ty juz o dzieciqach rozmyslasz, o ilosc zon pytasz? Nie traktuj tego az tak powaznie, 19 lat to nie ten etap.
Gwiazdeczka1978 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-10-13, 15:33   #55
basior
Rozeznanie
 
Avatar basior
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 915
Dot.: Chyba się zakochałam... w Hindusie.

Cytat:
Napisane przez WhiteCherry Pokaż wiadomość

huehuehue
Forma "Indusi" nie jest przestarzała, w przeciwieństwie do ludzi, którzy te wpisy w słownikach tworzą
Słowo "hindus", niezależnie czy pisane wielką czy małą literą, powoduje nieprecyzyjność językową. Możesz mnie bić po głowie nawet tym słownikiem, a zdania nie zmienię
__________________
"Dlaczego wszystko jest tak proste póki nie przytrafi się Tobie?"
basior jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-10-13, 16:01   #56
WhiteCherry
Zakorzenienie
 
Avatar WhiteCherry
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 19 328
Dot.: Chyba się zakochałam... w Hindusie.

Cytat:
Napisane przez basior Pokaż wiadomość
Forma "Indusi" nie jest przestarzała, w przeciwieństwie do ludzi, którzy te wpisy w słownikach tworzą
Słowo "hindus", niezależnie czy pisane wielką czy małą literą, powoduje nieprecyzyjność językową. Możesz mnie bić po głowie nawet tym słownikiem, a zdania nie zmienię
Ty możesz nawet uważać, że Ziemia jest płaska, ale jeśli komuś wytykasz błędy, to najpierw się zorientuj, czy to faktycznie jest błędem. Hindus nie znaczy wyłącznie wyznawcy hinduizmu.
__________________
sun goes down
WhiteCherry jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-10-13, 16:20   #57
basior
Rozeznanie
 
Avatar basior
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 915
Dot.: Chyba się zakochałam... w Hindusie.

Cytat:
Napisane przez WhiteCherry Pokaż wiadomość
Ty możesz nawet uważać, że Ziemia jest płaska, ale jeśli komuś wytykasz błędy, to najpierw się zorientuj, czy to faktycznie jest błędem. Hindus nie znaczy wyłącznie wyznawcy hinduizmu.

Jestem specjalistką w tej dziedzinie, czego nie mogę powiedzieć o osobach piszących definicje pojęć specjalistycznych w słownikach. Hindus-muzułmanin to tak jak katolik-protestant. Koniec offtopu.
__________________
"Dlaczego wszystko jest tak proste póki nie przytrafi się Tobie?"

Edytowane przez basior
Czas edycji: 2013-10-15 o 17:31
basior jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-10-13, 16:22   #58
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
Dot.: Chyba się zakochałam... w Hindusie.

Dla mnie każdy facet , który po 7 dniach znajomości , zaczynałby gadkę typu "kocham cię", a "nasze dzieci to..."- wylądowałby z etykietką WARIAT. Pochodzenie, narodowość , religia - obojętne.
A panna , która łyka takie teksty, to "naiwna gęś", fakt, nastoletni wiek wiele tłumaczy.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:44.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.