Wspólna wigilia z rodziną Tż - jak jest u Was? - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-11-26, 21:29   #31
_ent_
serum z nanopletami
 
Avatar _ent_
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: z morza
Wiadomości: 170
GG do _ent_
Dot.: Wspólna wigilia z rodziną Tż - jak jest u Was?

Cytat:
Napisane przez scarlett26 Pokaż wiadomość
ślub nic nie zmienił, nadal nie lubię ich spędzać u teściów, którzy swój sposób obchodzenia świąt uważają za jedynie słuszny i wyśmiewają tradycje kultywowane w mojej rodzinie

zawsze ma miejsce kilka sytuacji, gdy łzy cisną mi się do oczu (i to ani radości, ani wzruszenia) i odkąd jestem żoną to wolałabym żeby tych świąt w ogóle nie było
Starałam się o tym nie myśleć, ale skoro ten temat wypłynął... Napisałaś to tak, że aż mi się w środku coś zjeżyło i przestałam chcieć tych świąt. Ja będę w tym roku spędzała pierwszy raz święta u teściów. Teściowie są... no, wiadomo. Jak to teściowie, niby rodzina, ale jednak nie do końca można się czuć swobodnie. Zwłaszcza jeśli, tak jak moi, nie mają poczucia humoru, mają za to skłonności do krytykanctwa i wszystkowiedzenialepiej.

I jeszcze jedno, co mnie jeży - u mnie w domu nigdy się nie piło alkoholu ot tak. Musiała być przewyjątkowa okazja, żebym się z Mamą martini napiła. Tak było, bo ojciec miał problemy z alkoholem i nikt z nas sobie nie życzył poalkoholowego wybuchu agresji i bluzg przy obiedzie/urodzinach/stole wigilijnym. A u teściów się wódeczkę popija do obiadku, wódeczkę do deserku, wódeczkę tak w ogóle, a potem się drineczkiem poprawia. I tak dziwnie patrzą na mnie, kiedy się tłumaczę, że ja lubię mieć nastrój do wypicia sobie czegoś.
I pomyśleć, że to ja jestem z Podlasia, heh...

Pierwszy raz w życiu nie będzie mnie u rodziców na Wigilii. Mieszkają ponad 700 km od nas, a my mamy małego ząbkującego potwora, dla którego to jednak za daleka podróż...

Smutno mi się zrobiło, a wiem, że będzie jeszcze smutniej.
__________________
"Myślenie nie jest łatwe, ale można się do niego przyzwyczaić."Kubuś Puchatek
_ent_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-26, 21:37   #32
Elph
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 462
Dot.: Wspólna wigilia z rodziną Tż - jak jest u Was?

My też jesteśmy 5 lat w związku i do tej pory spędzaliśmy wigilię osobno, ale niedawno zamieszkaliśmy razem i w tym roku chyba pójdziemy do rodziców TŻta, bo już nas zaprosili. Według mnie w zasadzie nigdy nie 'poczujesz się na siłach', bo wiadomo że ta dalsza rodzina naszych partnerów to dla nas prawie obcy ludzie, ale jeśli planujecie wspólną przyszłość to i tak Cię to nie ominie, im wcześniej 'wdrożysz' się w takie rodzinne imprezy tym będzie to dla Ciebie łatwiejsze
Elph jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-26, 21:38   #33
scarlett26
Zakorzenienie
 
Avatar scarlett26
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 9 933
Dot.: Wspólna wigilia z rodziną Tż - jak jest u Was?

Cytat:
Napisane przez _ent_ Pokaż wiadomość
Starałam się o tym nie myśleć, ale skoro ten temat wypłynął... Napisałaś to tak, że aż mi się w środku coś zjeżyło i przestałam chcieć tych świąt. Ja będę w tym roku spędzała pierwszy raz święta u teściów. Teściowie są... no, wiadomo. Jak to teściowie, niby rodzina, ale jednak nie do końca można się czuć swobodnie. Zwłaszcza jeśli, tak jak moi, nie mają poczucia humoru, mają za to skłonności do krytykanctwa i wszystkowiedzenialepiej.

I jeszcze jedno, co mnie jeży - u mnie w domu nigdy się nie piło alkoholu ot tak. Musiała być przewyjątkowa okazja, żebym się z Mamą martini napiła. Tak było, bo ojciec miał problemy z alkoholem i nikt z nas sobie nie życzył poalkoholowego wybuchu agresji i bluzg przy obiedzie/urodzinach/stole wigilijnym. A u teściów się wódeczkę popija do obiadku, wódeczkę do deserku, wódeczkę tak w ogóle, a potem się drineczkiem poprawia. I tak dziwnie patrzą na mnie, kiedy się tłumaczę, że ja lubię mieć nastrój do wypicia sobie czegoś.
I pomyśleć, że to ja jestem z Podlasia, heh...

Pierwszy raz w życiu nie będzie mnie u rodziców na Wigilii. Mieszkają ponad 700 km od nas, a my mamy małego ząbkującego potwora, dla którego to jednak za daleka podróż...

Smutno mi się zrobiło, a wiem, że będzie jeszcze smutniej.
Też mam małego ząbkującego potwora, który lubi baaardzo poukładany dzień, swoje łóżeczko itp. Rodziców jednych od drugich dzieli jakieś 70 km, my mieszkamy mniej więcej po środku. Myślałam o Wigilii u nas, ale to niewykonalne, teściowie nie przyjdą, bo babcoa TŻta z którą mieszkają już nie rusza się z domu - zresztą i tak by nie przyszli, a cokolwiek ugotuję jest dla nich zawsze nie takie. Postanowień odnośnie świąt nie ma żadnych, bo na żadne pytania nie sposób uzyskać odpowiedzi. Dobrze będzie, jak będę wiedziała coś dzień - dwa przed. Pewnie będzie walka z rozdrażnionym dzieckiem i większość wieczoru w samochodzie.... Już ogarnia mnie ten świąteczny nastrój ((
__________________
"The past is history. Tomorrow is a mystery. Today is a gift. That is why it is called the present" Anon.


- 100/2017 (28304 strony)
- 143/2018 (35435 strony)
- 45/2019 (9833 strony)
scarlett26 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-26, 21:48   #34
dominikmeller25
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 4 164
Dot.: Wspólna wigilia z rodziną Tż - jak jest u Was?

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Bosz, ależ bym była wściekła za takie oświadczyny
gdybym był kobietą to też bym się trochę wściekł na takie zaręczyny w Wigilię, bo czułbym się tak trochę postawiony pod ścianą że tu święta i w ogóle a tu nagle oświadczyny a ja tu człowiek nie chce zrobić partnerowi w ten dzień przykrości, a jak jeszcze to wszystko przy rodzinie to już w ogóle szantaż doskonały.
dominikmeller25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-26, 21:50   #35
8c9538aac29bb5fbc2d31b2aac28a8f9b62d5c74_6584d267571b8
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 936
Dot.: Wspólna wigilia z rodziną Tż - jak jest u Was?

Ja spędzam święta u swojej rodziny, mój mężczyzna u swojej. Jesteśmy razem prawie 5 lat (miesiąc do rocznicy; mieszkamy 4,5 roku) Nie jestem osobą wierząca, więc jest to dla mnie rodzinna wizyta podczas której mogę spróbować dań, które jem zwykle raz do roku. Rzadko widuję się z babcią, wujkiem i resztą, więc wolę odwiedzić ich, niż przyszłą teściową. Mojego mężczyzny za to nie chcę ze sobą zabierać. Nie zna tej części rodziny i to byłaby słaba okazja do poznawania się. Poza tym, jego mama bardziej potrzebuje go w święta niż ja Myślę, że razem będziemy się wybierać jak będziemy po ślubie, lub z dziećmi :P Albo co lepsza - sami zorganizujemy sobie własne święta - będziemy cieszyć się z wolnego przy pysznych potrawach, ale bez kolęd i łamania się opłatkiem.

Edytowane przez 8c9538aac29bb5fbc2d31b2aac28a8f9b62d5c74_6584d267571b8
Czas edycji: 2013-11-26 o 21:52
8c9538aac29bb5fbc2d31b2aac28a8f9b62d5c74_6584d267571b8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-26, 21:52   #36
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 611
Dot.: Wspólna wigilia z rodziną Tż - jak jest u Was?

Cytat:
Napisane przez _ent_ Pokaż wiadomość
Starałam się o tym nie myśleć, ale skoro ten temat wypłynął... Napisałaś to tak, że aż mi się w środku coś zjeżyło i przestałam chcieć tych świąt. Ja będę w tym roku spędzała pierwszy raz święta u teściów.
(...)
M.in. z takich powodów, jak wymieniłaś (nie cytuję całości), będziemy z TŻ już trzeci rok z rzędu spędzać Wigilię tylko we dwoje. Bo w moim rodzinnym domu to jest odbębnianie, a u niego jego ojciec był zazwyczaj już lekko pijany koło 13-tej (na wesoło, ale jednak). Więc mamy swoją Wigilię. Musicie z teściami?
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-26, 21:53   #37
niebieskie_oczko
Zakorzenienie
 
Avatar niebieskie_oczko
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: całe życie na walizkach ;-)
Wiadomości: 6 289
Dot.: Wspólna wigilia z rodziną Tż - jak jest u Was?

Cytat:
Napisane przez dominikmeller25 Pokaż wiadomość
gdybym był kobietą to też bym się trochę wściekł na takie zaręczyny w Wigilię, bo czułbym się tak trochę postawiony pod ścianą że tu święta i w ogóle a tu nagle oświadczyny a ja tu człowiek nie chce zrobić partnerowi w ten dzień przykrości, a jak jeszcze to wszystko przy rodzinie to już w ogóle szantaż doskonały.
Hah typowo :P Mnie się ogólnie taki pomysł nie podoba

I jak widzę, co rodzina to inne zwyczaje. Ja tak jak pisałam - nie wyobrażam sobie, że spędzam wigilię bez mojej rodziny. I nie poszłabym teraz na wigilię do swojego chłopaka: raz, że jesteśmy ze sobą dopiero rok; dwa nie chciałabym zmieniać tego,c o utrwalam już 25 lat
Mój kuzyn rozpracowali taki plan działania, że do 18 siedzą u rodziców żonki, a od 18 wpadają do naszej zgrai i tak jest ok, aczkolwiek myślę, że tamtym rodzicom może być smutno. Chociaż wszystko zależy od tego, jakie kto ma podejście do świąt.
__________________
Postanowienie: jeździć, latać, zwiedzać za grosze!
2016: Berlin, Monachium, Erfurt, Budapeszt, Chicago, Nowy Jork
Podróże 2015: Praga, Bolonia, Oslo, Rodos, Kijów, Kos
Podróże 2014: Wiedeń, Bratysława, Londyn, Lwów, Budapeszt, Ostrava, Berlin, Budva, Paryż
K&K
niebieskie_oczko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-26, 21:53   #38
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 583
Dot.: Wspólna wigilia z rodziną Tż - jak jest u Was?

Cytat:
Napisane przez dominikmeller25 Pokaż wiadomość
gdybym był kobietą to też bym się trochę wściekł na takie zaręczyny w Wigilię, bo czułbym się tak trochę postawiony pod ścianą że tu święta i w ogóle a tu nagle oświadczyny a ja tu człowiek nie chce zrobić partnerowi w ten dzień przykrości, a jak jeszcze to wszystko przy rodzinie to już w ogóle szantaż doskonały.
Dokładnie tak. Plus jeszcze odarcie tej chwili z intymności, nie dałabym rady tego przeżywać tak jak trzeba, gdyby nade mną wisiał tłum ludzi i kibicował zgodzie na pierścionek

Ale wiem też, że są ludzie, którzy innych zaręczyn niż "po amerykutańsku", z pompą i fotografem, sobie nie wyobrażają Co kto lubi
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-26, 22:19   #39
biia
Wtajemniczenie
 
Avatar biia
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 2 970
Dot.: Wspólna wigilia z rodziną Tż - jak jest u Was?

a my świeżo po ślubie. pierwsze święta jako małżeństwo. nie wyobrażam sobie wigilii poza moim domem rodzinnym. u mnie jest wesoło, jest mikołaj, wygłupy. u męża jest poważnie, nikt nie rozumie żartów, nie ma mikołaja.
kocham święta, ale wiem, że tam nie będę się dobrze bawić. w tym roku idziemy do moich rodziców. za rok chcę zrobić u nas (nawet z obiema stronami), ale nie wiem jak długo będę mogła unikać wigilii u teściów...
__________________
Włosomaniaczka


biia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-26, 22:31   #40
_ent_
serum z nanopletami
 
Avatar _ent_
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: z morza
Wiadomości: 170
GG do _ent_
Dot.: Wspólna wigilia z rodziną Tż - jak jest u Was?

Cytat:
Napisane przez scarlett26 Pokaż wiadomość
Już ogarnia mnie ten świąteczny nastrój ((
Dla mnie to jest bardzo ważny czas w roku, bardzo radosny i zawsze bardzo się do niego przygotowywałam. W tym roku... omujejku, niech już będzie kwiecień :/



Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
M.in. z takich powodów, jak wymieniłaś (nie cytuję całości), będziemy z TŻ już trzeci rok z rzędu spędzać Wigilię tylko we dwoje. Bo w moim rodzinnym domu to jest odbębnianie, a u niego jego ojciec był zazwyczaj już lekko pijany koło 13-tej (na wesoło, ale jednak). Więc mamy swoją Wigilię. Musicie z teściami?
Jeszcze się trochę tych powodów znajdzie... Na przykład ja jestem z rodziny takiej bardziej artystowskiej, muzykująco-aktorskiej. I u nas, kiedy się na święta spotykaliśmy z całą rodziną, było wielkie granie na czym popadnie, śpiewanie kolęd na głosy, improwizowanie... no, taki świąteczny jam A u teściów się nie śpiewa, bo to głupie, bo słoń na ucho nadepnął (tu akurat wcale nie mam żadnych pretensji, Boże broń), bo w telewizji któraś z trendycelebrytek akurat wyje niemiłosiernie odwieczne "Lulajże" i przesz zagłuszać nie będziemy, albo akurat w radiukoszalin poleci "Dzisiaj w Betlejem" w wersji disco.
O matko, chcę do domu...!

Tak, musimy z teściami. Bo to małżowi rodzice są, pierwsze święta z wnuczkiem i ze mną, pomagają nam, jak mogą, ogólnie są sympatyczni. Załamaliby się, gdybyśmy na święta nie przyjechali. Poza tym to są tylko moje smuty, TŻ w ogóle nie widzi problemu. Lubię jego rodziców, żeby nie było, ale lubię też strasznie fajną koleżankę z pracy, miłą ekspedientkę, siostrę przyjaciółki, przyjaciółkę siostry... co nie znaczy, że chcę z nimi spędzać święta.

Ja wiem, że to już jest też moja rodzina, ale wolałabym być z moimi rodzicami i dziadkami...
__________________
"Myślenie nie jest łatwe, ale można się do niego przyzwyczaić."Kubuś Puchatek
_ent_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-26, 22:37   #41
dominikmeller25
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 4 164
Dot.: Wspólna wigilia z rodziną Tż - jak jest u Was?

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Dokładnie tak. Plus jeszcze odarcie tej chwili z intymności, nie dałabym rady tego przeżywać tak jak trzeba, gdyby nade mną wisiał tłum ludzi i kibicował zgodzie na pierścionek
dlatego też nie rozumiem oświadczyn w kinie (a byłem świadkiem takich oświadczyn jak zresztą cała sala ), to powinno robić się w cztery oczy a nie z tłumem kibiców.
no chyba że jest to zrobione "po cichu" jak u znajomego po pasterce gdy się oświadczył w drodze do domu.
dominikmeller25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-26, 22:40   #42
scarlett26
Zakorzenienie
 
Avatar scarlett26
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 9 933
Dot.: Wspólna wigilia z rodziną Tż - jak jest u Was?

Cytat:
Napisane przez dominikmeller25 Pokaż wiadomość
no chyba że jest to zrobione "po cichu" jak u znajomego po pasterce gdy się oświadczył w drodze do domu.
ale fajnie
__________________
"The past is history. Tomorrow is a mystery. Today is a gift. That is why it is called the present" Anon.


- 100/2017 (28304 strony)
- 143/2018 (35435 strony)
- 45/2019 (9833 strony)
scarlett26 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-26, 22:46   #43
kisielova
ReklaMO(D)żerca.
 
Avatar kisielova
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 9 866
Dot.: Wspólna wigilia z rodziną Tż - jak jest u Was?

przed ślubem spędzaliśmy święta u jednych i drugich rodziców- z jednymi kolacja, z drugimi obiad w pierwszy dzień świąt.
W tym roku po raz pierwszy robimy wigilię u nas- moi rodzice, rodzice małża, nasi dziadkowie i moje rodzeństwo
katastrofę wyczuwam

Klempaa, coś Ty z tym avatarem znowu narobiła?!

Edytowane przez kisielova
Czas edycji: 2013-11-26 o 22:48
kisielova jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-26, 22:46   #44
rembertowa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 3 392
Dot.: Wspólna wigilia z rodziną Tż - jak jest u Was?

na Wigilię, tak samo jak na wszelkie inne rodzinne imprezy u mojego partnera, jestem zapraszana w zasadzie od początku (i to takiego prawdziwego początku, kiedy jeszcze niezbyt wiedzieliśmy, czego w ogóle od siebie chcemy). Takie mają zasady - jeśli ktoś pozostaje w związku, zaprasza się partnera/partnerkę; oczywiście mowię o dorosłych członkach rodziny. I nie tylko, znajomych też się zaprasza, jakby mieli sami gdzieś siedzieć. Działa to niezależnie od tego, na kogo z rodziny wypada akurat organizacja świąt. Bardzo mi się podoba ów obyczaj. Ze swoją rodziną świąt nie spędzam i spędzać nie zamierzam, więc problem wybierania odpada.
rembertowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-26, 22:53   #45
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 317
Dot.: Wspólna wigilia z rodziną Tż - jak jest u Was?

Cytat:
Napisane przez kisielova Pokaż wiadomość
Klempaa, coś Ty z tym avatarem znowu narobiła?!
A co z nim nie tak?
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-26, 23:00   #46
kisielova
ReklaMO(D)żerca.
 
Avatar kisielova
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 9 866
Dot.: Wspólna wigilia z rodziną Tż - jak jest u Was?

Cytat:
Napisane przez klempaa Pokaż wiadomość
A co z nim nie tak?
zmieniony! to jest nie tak :D jestem wzrokowcem i strasznie przeżywam zawsze zmianę avatarów u niektórych wizażanek
kisielova jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-26, 23:03   #47
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 317
Dot.: Wspólna wigilia z rodziną Tż - jak jest u Was?

Cytat:
Napisane przez kisielova Pokaż wiadomość
zmieniony! to jest nie tak :D jestem wzrokowcem i strasznie przeżywam zawsze zmianę avatarów u niektórych wizażanek

E, na Intymnym możesz czuć się bezpiecznie - 2 zielone tu są na stałe, a elve ava nie zmieniła od ho ho ho więc ta druga to ja no i pamiętaj, że czcionka się nie zmienia
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-26, 23:18   #48
Hiyori
Zadomowienie
 
Avatar Hiyori
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 1 655
Dot.: Wspólna wigilia z rodziną Tż - jak jest u Was?

Cytat:
Napisane przez mogg Pokaż wiadomość
Witajcie dziewczyny chciałabym zapytać jaki macie stosunek do wpólnie spędzonej wigilii z rodziną Tż .
Dlaczego pytam ? Do tej pory ( ostatnie 5 razy) wigilię spędzaliśmy z Tż w ten sposób, że każde z Nas szło do swojego domu ( mieszkamy w tym samym mieście rodzinnym) a wieczorkiem ja odwiedzałam jego , a on mnie u rodziców na godzinkę.
Jendak w tym roku mama Tż poprosiła bym przyszła na wigilię nie tak jak zawsze ale wcześniej żebym usiadła z nimi przy stole itp. Jest to z ich strony piękny gest ale odmówiłam. Jestem zdania iż święta bożego narodzenia to czas rodzinny, zarezerwowany dla nabliższych w szcególności iż te święta są inne bo w tym roku zmarł wujek Tż ( nagle, niespodziewanie ) i wiadomo że będzie smutno ...
Mój Tż puścił focha właśnie o to , że przyjde jak zawsze ok 19/20 . Ja uważam, że takie "imprezy" zarezerwowane są dla narzeczonej a nie dziewczyny.
Uprzedzam nie oczekuję od Niego żadnych zaręczyn, nic nie sugerowałam tylko stwierdziłam, że dla mnie to nie jest jeszcze ten czas. Na wigilii pojawiają się ciocie, wujkowie, rodzeństwo cioteczne dodatkowo.
Jak wy uważacie ??
Ps. Zdania nie zmienię już , ale jestem cieakwa waszych opini. Kiedy Wy pojawiłyście się u swojego Tż na wigilii.
Pierwszy raz kiedy byłam już zaręczona. Wcześniej też byłam zapraszana, ale jakoś nie chciałam (czyt. nie chciało mi się ). Jak dla mnie takie imprezy nie mają jakiegoś wielkiego znaczenia, Wigilię, Wielkanoc, najchętniej spędziłabym na Bora- Bora Co do tego kto będzie siedział przy tym stole itp. mam bardzo luźne podejście, byle najważniejszych osób nie zabrakło. No np. brat w tym roku zaskoczył wszystkich, bo zamierza przyjechać na święta z dziewczyną, którą zna dopiero 4 miesiące, żeby nie siedziała sama, no i nikt nie robi mu z tego powodu problemów.
Hiyori jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-27, 00:10   #49
mamDosc
Raczkowanie
 
Avatar mamDosc
 
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 179
Dot.: Wspólna wigilia z rodziną Tż - jak jest u Was?

Ja nie wyobrażam sobie, żeby nie było mnie w Wigilię w moim rodzinnym domu. Z każdym ex Tżtem, nieważne jak długo z nim byłam, spędzaliśmy Wigilię osobno. Oczywiście pierwszy i drugi dzień Świąt już razem. teraz będzie tak samo. Zresztą mój Tżt ma wtedy nocki.
W tym roku pierwszy raz od 6 lat będzie Wigilia bez mojej piekielnej ex "bratowej" i jej rodziców. I w końcu wróci świąteczny klimat, śpiewanie kolęd, wspólna pasterka i szczera nieudawana radosna atmosfera
mamDosc jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-27, 00:34   #50
Candy_lips
Zakorzenienie
 
Avatar Candy_lips
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 9 011
Dot.: Wspólna wigilia z rodziną Tż - jak jest u Was?

My jestesmy razem blisko 5 lat, jeszcze nie zaręczeni i po ślubie, jeszcze nie mieszkamy razem, ale na pewno wkrótce Spędzamy teraz 2 dni świąt, jeden u jego rodziny, drugi u mojej. Nie spędzamy Wigilii, ale to dlatego, że u jego rodziny wtedy raczej nie byłabym aż tak mile widziana, bo nie mamy aż takich dobrych kontaktów, a to jednak Wigilia.. a u mnie mógłby wpaść na Wigilię, jak najbardziej, ale na razie póki nie mieszkamy chociażby razem, to już tak na razie Wigilię oddzielnie. No, ale przyznam, jakbym miała lepsze relacje z jego rodziną, to chętnie bym pojechała tam na Wigilię, np trochę tutaj, trochę tutaj, to nie jest tak daleko. No albo nawet całą Wigilię tam. Jesteśmy razem dość długo, moja rodzina by zrozumiała. No, ale już jak będziemy mieszkać razem czy zaręczeni to na pewno już wspólna Wigilia- nie wyobrażam sobie wtedy inaczej.

Uważam, że ludzie głupio robią spinając się, starając się zadowolić wszystkich. Jak będziemy mieszkać razem czy zaręczeni to jak będziemy chcieli to i we dwoje spędzimy Wigilię czy np z naszym dzieckiem, jak będziemy już mieli dziecko. Uważam, że młodzi mają prawo spędzić święta jak chcą i nikt nie powinien się obrażać

Moja siostra też jest sporo z chłopakiem, ale sporo czasu też już mieszkają razem, jakieś 2-3 lata związku spędzali 1 i 2 dzień świąt razem, Wigilię oddzielnie, a od jakichś 2 lat i Wigilię spędzają razem, np babcia robi trochę wcześniej Wigilię, a potem jadą do jego rodziny. Jak się chce to wszystko można.

Oni nie są po ślubie ani zaręczeni, ale raczej mają takie poglądy, że nie chcą. A więc naturalne, że w końcu spędzają razem Wigilię, mimo braku papierka. Przecież nawet jak nie ma się papierka, to jak kogoś się bardzo kocha, to i tak traktuje się go jak rodzinę. Ja osobiście chcę ślubu, mój facet też i będzie u nas na pewno, ale mimo że go jeszcze nie mamy to już wcześniej będę go traktować jako członka rodziny, także tutaj będzie nim i bez ślubu. A ślub wiadomo, wiele spraw po prostu ułatwia i jest pięknym wydarzeniem, takim duchowym dla mnie po prostu

Elph, napisałaś (cytuję fragment):

"ale jeśli planujecie wspólną przyszłość to i tak Cię to nie ominie, im wcześniej 'wdrożysz' się w takie rodzinne imprezy tym będzie to dla Ciebie łatwiejsze "

całkowicie się z tym zdaniem zgadzam

Edytowane przez Candy_lips
Czas edycji: 2013-11-27 o 00:35
Candy_lips jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-27, 08:19   #51
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 583
Dot.: Wspólna wigilia z rodziną Tż - jak jest u Was?

Cytat:
Napisane przez Candy_lips Pokaż wiadomość
"ale jeśli planujecie wspólną przyszłość to i tak Cię to nie ominie, im wcześniej 'wdrożysz' się w takie rodzinne imprezy tym będzie to dla Ciebie łatwiejsze "

całkowicie się z tym zdaniem zgadzam
A ja uważam że nie każdy sobie radzi z takim rzucaniem na głęboką wodę i poznawaniem na raz dzikiego tłumu ludzi i nie należy go do tego zmuszać. Ja poznałam na raz prawie całe rodzeństwo mojego faceta i mimo że dość dobrze sobie radzę w takich sytuacjach, to byłam potwornie zagubiona i źle się z tym czułam, nie lubię takich sytuacji. Rozumiem ludzi, którzy się takich spędów zwyczajnie boją i wolą rodzinę partnera/partnerki poznawać stopniowo, w neutralnej sytuacji, a nie przy łamaniu się opłatkiem.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-27, 08:30   #52
193b1b6e1ddfcb4e7f6608e02b30ba9b0746877a_687197910e488
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 12 109
Dot.: Wspólna wigilia z rodziną Tż - jak jest u Was?

Cytat:
Napisane przez mogg Pokaż wiadomość
Witajcie dziewczyny chciałabym zapytać jaki macie stosunek do wpólnie spędzonej wigilii z rodziną Tż .
Dlaczego pytam ? Do tej pory ( ostatnie 5 razy) wigilię spędzaliśmy z Tż w ten sposób, że każde z Nas szło do swojego domu ( mieszkamy w tym samym mieście rodzinnym) a wieczorkiem ja odwiedzałam jego , a on mnie u rodziców na godzinkę.
Jendak w tym roku mama Tż poprosiła bym przyszła na wigilię nie tak jak zawsze ale wcześniej żebym usiadła z nimi przy stole itp. Jest to z ich strony piękny gest ale odmówiłam. Jestem zdania iż święta bożego narodzenia to czas rodzinny, zarezerwowany dla nabliższych w szcególności iż te święta są inne bo w tym roku zmarł wujek Tż ( nagle, niespodziewanie ) i wiadomo że będzie smutno ...
Mój Tż puścił focha właśnie o to , że przyjde jak zawsze ok 19/20 . Ja uważam, że takie "imprezy" zarezerwowane są dla narzeczonej a nie dziewczyny.
Uprzedzam nie oczekuję od Niego żadnych zaręczyn, nic nie sugerowałam tylko stwierdziłam, że dla mnie to nie jest jeszcze ten czas. Na wigilii pojawiają się ciocie, wujkowie, rodzeństwo cioteczne dodatkowo.
Jak wy uważacie ??
Ps. Zdania nie zmienię już , ale jestem cieakwa waszych opini. Kiedy Wy pojawiłyście się u swojego Tż na wigilii.

Ostatnio gadałam z TŻtem jak to będzie u nas z wigilią jak będziemy po ślubie. I stwierdziliśmy, że przerąbane będzie
Lokalu przecież nie wynajmiemy żeby nikt nie był pokrzywdzony - rodzina moja (i nie tylko rodzice bo 2 babcie, 2 dziadków, ciocia, wujek i 2 ich dzieci) no i TŻta (rodzice, babcia, dziadek, siostra mamy, jej mąż, 2 dzieci) - no bo w domu to raczej się nie zmieścimy, chociaż jakby każda rodzina przyniosła swój stół i swoje krzesła Poza tym pewnie byłby problem u kogo ta wigilia...

Wigilię z partnerem spędzamy osobno, dopiero w drugi dzień świąt jego mama robi imieniny od zawsze, chociaż ma na imię Ewa i mogłaby robić w wigilię Ale robi dzień później (i bardzo dobrze ) i wtedy ja przyjeżdżam do TŻta a w drugi dzień świąt on do mnie.

A jakbym dostała propozycję spędzenia całej wigilii u TŻta (w sensie np. od 16) to było by mi bardzo miło i raczej bym się zgodziła. Albo zrobiłabym to pół na pół.

Może rzeczywiście chce Ci się oświadczyć, chce to z robić przy okazji wigilii żeby było mniej stresu jak w inny dzień zaprosi oficjalnie wszystkich i wtedy się oświadczy, ale to już będzie wiadomo po co to (chociaż ja nigdy nie rozumiałam takiego oświadczania się przy rodzinie, uważam, że to chwila dla 2 osób - ale to nie ważne, tylko moje zdanie, nie na ten temat )
193b1b6e1ddfcb4e7f6608e02b30ba9b0746877a_687197910e488 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-27, 08:46   #53
scarlett26
Zakorzenienie
 
Avatar scarlett26
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 9 933
Dot.: Wspólna wigilia z rodziną Tż - jak jest u Was?

[1=193b1b6e1ddfcb4e7f6608e 02b30ba9b0746877a_6871979 10e488;43904973]
Może rzeczywiście chce Ci się oświadczyć, chce to z robić przy okazji wigilii żeby było mniej stresu jak w inny dzień zaprosi oficjalnie wszystkich i wtedy się oświadczy, ale to już będzie wiadomo po co to (chociaż ja nigdy nie rozumiałam takiego oświadczania się przy rodzinie, uważam, że to chwila dla 2 osób - ale to nie ważne, tylko moje zdanie, nie na ten temat )[/QUOTE]

ja też nie, odziera to tą chwilę na pewno z jakiejś intymności....

a już za totalną masakrę uważam, jeśli to następuje, a facet nie jest pewien, że usłyszy "tak".... masakra do kwadratu.... nie chciałabym być wtedy ani w jego, ani w jej skórze....
__________________
"The past is history. Tomorrow is a mystery. Today is a gift. That is why it is called the present" Anon.


- 100/2017 (28304 strony)
- 143/2018 (35435 strony)
- 45/2019 (9833 strony)
scarlett26 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-27, 08:53   #54
193b1b6e1ddfcb4e7f6608e02b30ba9b0746877a_687197910e488
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 12 109
Dot.: Wspólna wigilia z rodziną Tż - jak jest u Was?

Cytat:
Napisane przez scarlett26 Pokaż wiadomość
ja też nie, odziera to tą chwilę na pewno z jakiejś intymności....

a już za totalną masakrę uważam, jeśli to następuje, a facet nie jest pewien, że usłyszy "tak".... masakra do kwadratu.... nie chciałabym być wtedy ani w jego, ani w jej skórze....
no dokładnie
Pozatym ja po zaręczynach na pewno chciałabym się rzucić mojemu partnerowi na szyję, "soczyście" go pocałować a jakby oświadczył mi się np. podczas wakacji w hotelowym pokoju to na pewno bym zdarła z niego ubrania i rzuciła na łóżko...
A jak prawdziwe uczucia okazać przy rodzinie?
Poza tym co? Jest wigilia, chłopak mi się oświadczył, ja się zgodziłam i siedzimy dalej przy stole, jest fajnie. Po wigilii wsiadamy do auta, wracamy do domu albo on mnie odwozi (jeśli to u niego była wigilia) i co wtedy? "Dziękuję misiaczku"?

Ja z TŻtem na szczęście mamy takie samo zdanie w kwestii oświadczyn - to wydarzenie jest dla 2 kochających się osób, intymna chwila. A rodzinie powiemy dzień później
193b1b6e1ddfcb4e7f6608e02b30ba9b0746877a_687197910e488 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-27, 09:04   #55
scarlett26
Zakorzenienie
 
Avatar scarlett26
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 9 933
Dot.: Wspólna wigilia z rodziną Tż - jak jest u Was?

[1=193b1b6e1ddfcb4e7f6608e 02b30ba9b0746877a_6871979 10e488;43905181]no dokładnie
Pozatym ja po zaręczynach na pewno chciałabym się rzucić mojemu partnerowi na szyję, "soczyście" go pocałować a jakby oświadczył mi się np. podczas wakacji w hotelowym pokoju to na pewno bym zdarła z niego ubrania i rzuciła na łóżko...
A jak prawdziwe uczucia okazać przy rodzinie?
Poza tym co? Jest wigilia, chłopak mi się oświadczył, ja się zgodziłam i siedzimy dalej przy stole, jest fajnie. Po wigilii wsiadamy do auta, wracamy do domu albo on mnie odwozi (jeśli to u niego była wigilia) i co wtedy? "Dziękuję misiaczku"?

Ja z TŻtem na szczęście mamy takie samo zdanie w kwestii oświadczyn - to wydarzenie jest dla 2 kochających się osób, intymna chwila. A rodzinie powiemy dzień później [/QUOTE]

ja już mam to za sobą, odbyło się w fajnym miejscu na górskim szlaku na wyjeździe tylko we dwoje - po fakcie nikt nie wiedział chyba jeszcze przez 3 tygodnie i to był najfajniejszy czas i nasz sekret
__________________
"The past is history. Tomorrow is a mystery. Today is a gift. That is why it is called the present" Anon.


- 100/2017 (28304 strony)
- 143/2018 (35435 strony)
- 45/2019 (9833 strony)
scarlett26 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-27, 09:22   #56
golgie
Zakorzenienie
 
Avatar golgie
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wroclaw
Wiadomości: 11 138
GG do golgie
Dot.: Wspólna wigilia z rodziną Tż - jak jest u Was?

Cytat:
Napisane przez mogg Pokaż wiadomość
Witajcie dziewczyny chciałabym zapytać jaki macie stosunek do wpólnie spędzonej wigilii z rodziną Tż .
Dlaczego pytam ? Do tej pory ( ostatnie 5 razy) wigilię spędzaliśmy z Tż w ten sposób, że każde z Nas szło do swojego domu ( mieszkamy w tym samym mieście rodzinnym) a wieczorkiem ja odwiedzałam jego , a on mnie u rodziców na godzinkę.
Jendak w tym roku mama Tż poprosiła bym przyszła na wigilię nie tak jak zawsze ale wcześniej żebym usiadła z nimi przy stole itp. Jest to z ich strony piękny gest ale odmówiłam. Jestem zdania iż święta bożego narodzenia to czas rodzinny, zarezerwowany dla nabliższych w szcególności iż te święta są inne bo w tym roku zmarł wujek Tż ( nagle, niespodziewanie ) i wiadomo że będzie smutno ...
Mój Tż puścił focha właśnie o to , że przyjde jak zawsze ok 19/20 . Ja uważam, że takie "imprezy" zarezerwowane są dla narzeczonej a nie dziewczyny.
Uprzedzam nie oczekuję od Niego żadnych zaręczyn, nic nie sugerowałam tylko stwierdziłam, że dla mnie to nie jest jeszcze ten czas. Na wigilii pojawiają się ciocie, wujkowie, rodzeństwo cioteczne dodatkowo.
Jak wy uważacie ??
Ps. Zdania nie zmienię już , ale jestem cieakwa waszych opini. Kiedy Wy pojawiłyście się u swojego Tż na wigilii.
Uważam podobnie jak Ty-Wigilia nie jest dla dziewczyn lub chłopaków, no chyba, że dana osoba nie ma rodziny, albo nie ma gdzie pójść, no to wtedy jasne, że tak
Ja po raz pierwszy spędzałam Wigilię z rodziną męża po ślubie,podobnie zrobiła siostra męża.
Kiedyś się po prostu odwiedzaliśmy w Wigilię przed kolacją i /lub po niej, albo uskutecznialiśmy wcześniej jakiś romantyczny spacer w ten dzień
__________________
teraz szczęścia mam(y) dwa:
JULIA
MARCIN

Moja fragrantica


WYMIANA
golgie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-27, 09:23   #57
paulaa6
 
Avatar paulaa6
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Zielone Wzgórze (:
Wiadomości: 6 205
Dot.: Wspólna wigilia z rodziną Tż - jak jest u Was?

My jesteśmy razem 5 lat i w Naszych rodzinach na Wigilię zaprasza się dopiero narzeczoną/narzeczonego. Także Wigilię spędzimy w dwóch rodzinach po zaręczynach. Do tej pory pierwszy i drugi dzień Świąt spędzamy wymiennie. W jednym roku ja rezerwuję pierwszy dzień, za rok drugi i tak na przemian.
Od siebie dodam to, że Wigilia u Mojego TŻ będzie dla mnie potwornie stresującym dniem bo ma On ogromną Rodzinę a ja przyzwyczajona do rodziców i Siostry nagle skoczę w ponad dwudziestoosobową gromadkę. Jednakże z drugiej strony pragnę to przeżyć bo nigdy nie doświadczyłam tak hucznej i dużej Wigilii.
Jeśli chodzi o zaręczyny przy Rodzinie dla mnie jest to nie do przyjęcia. Zaręczyny muszą być przynajmniej dla mnie intymnym momentem we dwoje. Ale wiem, że w Naszej wsi panuję taka moda. I Nasi znajomi tak właśnie się zaręczają ( no i prawie zawsze odbywa się to w Wigilię ).
__________________
I want to sit on a kitchen counter in my underwear at 3 am with you and talk about the universe


💕
paulaa6 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-27, 09:25   #58
golgie
Zakorzenienie
 
Avatar golgie
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wroclaw
Wiadomości: 11 138
GG do golgie
Dot.: Wspólna wigilia z rodziną Tż - jak jest u Was?

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Nie wyobrażam sobie zostawić moich rodziców samych w Wigilię, jestem jedynaczką i wiem że byłoby im potwornie smutno przy stole. Szczęście w nieszczęściu nie mam tego problemu, bo mój luby nie ma rodziców, więc automatycznie jemy w moim domu rodzinnym. Po kolacji jedziemy do jego przyjaciela, który Wigilię spędza sam (a niestety nie daje się zaprosić do nas). Śniadanie w Boże Narodzenie jemy u moich rodziców, obiad u rodziny lubego, w Drugi Dzień jest podobnie. Strasznie mamy jeżdżone święta, ale co zrobić

Bosz, ależ bym była wściekła za takie oświadczyny
My też mieliśmy takie ,,jeżdżone" Wigilie,w dodatku z dzieckiem ,ale w tamtym roku i w tym Wigilia będzie w naszym domu, z całą rodzinką oczywiście(ma to swoje plusy i minusy)
__________________
teraz szczęścia mam(y) dwa:
JULIA
MARCIN

Moja fragrantica


WYMIANA

Edytowane przez golgie
Czas edycji: 2013-11-27 o 10:10
golgie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-27, 09:29   #59
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 583
Dot.: Wspólna wigilia z rodziną Tż - jak jest u Was?

Cytat:
Napisane przez paulaa6 Pokaż wiadomość
Jeśli chodzi o zaręczyny przy Rodzinie dla mnie jest to nie do przyjęcia. Zaręczyny muszą być przynajmniej dla mnie intymnym momentem we dwoje. Ale wiem, że w Naszej wsi panuję taka moda. I Nasi znajomi tak właśnie się zaręczają ( no i prawie zawsze odbywa się to w Wigilię ).
W moich stronach też panuje taka moda, w dodatku potem pełna dokumentacja na fb...dla mnie to jest żal.pl i na szczęście mój luby ma identyczne podejście. Gdyby mi się oświadczył z taką "modną" pompą, to nie wiem czy bym przyjęła. Warto takie kwestie obgadać, żeby potem niesmacznego zdziwienia nie było
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-27, 09:30   #60
golgie
Zakorzenienie
 
Avatar golgie
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wroclaw
Wiadomości: 11 138
GG do golgie
Dot.: Wspólna wigilia z rodziną Tż - jak jest u Was?

Cytat:
Napisane przez dziuba85 Pokaż wiadomość
Przed ślubem nigdy nie spędziłam świąt u TŻta - ze względu na odległość domów rodzinnych około 300km, no i święta zawsze są rodzinne - rodzina=mój dom rodzinny.
Teraz jestem po ślubie i pierwsze święta spędzam u męża, co mnie wcale nie cieszy - mam dziwny kontakt z Jego rodzicami i tyle lat przecież spędzałam BŻ w domu. Wielkanoc ostatnia była ... kiepska. Ale jak mąż chce być w swoim rodzinnym domu, to niestety nie powiem, żeby sobie sam jechał.

Wigilia wg mnie zarezerwowana jest dla rodziny.
Pamiętam moje pierwsze święta z rodziną ze strony męża,ale byłam podekscytowana i troszkę podenerwowana, bo każda rodzina ma jakieś tam swoje zwyczaje i nagle miałam zobaczyć jak obchodzi Wigilię strona męża, ale fajnie było
__________________
teraz szczęścia mam(y) dwa:
JULIA
MARCIN

Moja fragrantica


WYMIANA

Edytowane przez golgie
Czas edycji: 2013-11-27 o 09:31
golgie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:52.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.