|
|
#31 |
|
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 768
|
Dot.: Pies utrudnia mi bycie w związku
Fakt jest taki, że facet ma psa, którego kocha. A ty nie potrafisz napisać W CZYM DOKŁADNIE PIES PRZESZKADZA.
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
|
|
|
#32 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 751
|
Dot.: Pies utrudnia mi bycie w związku
Ja tu fioła nie widzę. Też bym swojego psa do hotelu nie oddała, bo on strasznie przeżywa rozłąkę z rodziną, gdy np. moja mam wyjedzie na tydzień pies od razu ma biegunkę, nie chce jeść itp. Niestety, zwierze to odpowiedzialność, i np. gdy moi rodzice wyjeżdżali na tygodniowe wakacje i ja zostawałam z psem i np. byłam 12 godzin w pracy, to był problem, bo psa trzeba było z domu wypuścić. A że pies obcych nie lubił, to np. musiałam w przerwie półgodzinnej jechać do domu, żeby psa wypuścić. Czy to znaczy, że miałam fioła, czy jestem odpowiedzialna, i nie chciałam, by zwierzakowi stała się krzywda/nie chciałam mieć posikanych łóżek w domu
?Prawda jest taka, że decydując się na psa (wiem, że to nie Twój, ale piszę teraz do innych) musimy się wyrzec wielu rzeczy dla dobra psa, i traktować go jak dziecko, bo przecież 5-miesięcznego dziecka nikt by na 3 dni nie zostawił. Aczkolwiek rozumiem Autorkę, bo sama wiele razy miałam dość, że pies ograniczał moje lub rodziny plany, ale to przecież nie psa wina
Edytowane przez kathy8998 Czas edycji: 2014-01-06 o 14:12 |
|
|
|
#33 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 54
|
Dot.: Pies utrudnia mi bycie w związku
A kojec jest konieczny? nie mógłby sobie pies w ciągu dnia biegać po podwórku a na noc do kojca? jest w nim buda? wilczur może przebywać w ogrodzie, ma dość grubą sierść, więc tutaj nie ma problemu. Ciężko mówić nie znając psa. Jeżeli pies jest non stop w domu przy właścicielu to te kilka dni mogę być męczące zarówno dla psa jak i Twoich rodziców. Mój pies np chce być tylko w ogrodzie i siłą go nie zaciągnę na noc do domu. Może by zacząć np od zostawienia go na jedną noc? Tak na próbę? Można by wtedy zobaczyć na reakcje psa, czy nie wyje, nie usiłuje się na silę wydostać. Jeżeli byłoby w porządku to może chłopak zgodził by sie na zostawienie psa na dłużej. Chociaż dla mnie ten kojec tez nie jest przekonujący
pies przyzwyczajony do codziennych spacerów, ruchu i kontaktu z człowiekiem może cieżko znieść kilka dni non stop zamknięty.a co z tymi wczasami z psem? Zawsze to jakiś wyjście na początek, dopóki nie uda znaleźć się innego ![]() Ja się nie dziwię facetowi - też bardzo kocham swojego psa i ze względu na jego charakter nie zostawiłabym go u obcych ludzi. I nie uważam, żebym miała bzika na punkcie psa. Po prostu czuje się za niego odpowiedzialna. Ma taki a nie inny charakter, i nie nadaje się do zostawiania w hotelach. |
|
|
|
#34 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Pies utrudnia mi bycie w związku
No to w czym MY Ci możemy pomóc?
Nikt Ci tu instynktów morderczych nie wmawiał... Podejście Twojego faceta jest dość trudne. Ja również kocham swojego psa, ale nie dajmy się zwariować. Musisz z nim porozmawiać. Zaproponować wyjście, powiedzieć, że chciałabyś z nim gdzieś wyjechać... i spróbować znaleźć KOMPROMIS. Jeśli on psa w hotelu/u znajomych/petsittera itp. nie chce zostawiać, to znajdujecie ośrodek i transport taki, żeby pies mógł pojechać z Wami. To naprawdę nie problem, żeby psa zabrać ze sobą. I wcale nie wielka przeszkoda w fajnym spędzeniu wakacji. Tylko musisz pogadać z TŻ. My Ci tutaj już nic więcej nie pomożemy. |
|
|
|
#35 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2013-08
Lokalizacja: Z północy
Wiadomości: 4 917
|
Dot.: Pies utrudnia mi bycie w związku
Pies różni się tym od kobiety, że jest na całe życie i o jego wierność nie trzeba się martwić. Dlatego należy dbać o niego, bo w jego przypadku miłość jest na 100% pewna.
|
|
|
|
#36 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 1 403
|
Dot.: Pies utrudnia mi bycie w związku
Przeczuwałam, że ten wątek się tak skończy. Autorka kulturalnie poprosiła o poradę i już oczywiście poleciały teksty o przywiązywaniu psa do drzewa itp.
I jeszcze żałosne teksty o dzieciach. Przecież to oczywiste, że gdy autorka będzie mieć dziecko i będzie chciała pojechać na wakacje to na śmietniku dziecka nie zostawi... Ludzie zastanówcie się, co czasem piszecie... Porównywanie psa do dziecka jest nie na miejscu i teksty, że ''strach co będzie, jak pojawi się dziecko''. Autorko, jak urodzisz dziecko to od razu się przyznaj i podaj swój adres, żeby wizażanki mogły zadzwonić do opieki społecznej... ;/ Według mnie Twoja sytuacja nie bardzo się zmieni, bo na spontaniczny weekend nie pojedziesz sobie z chłopakiem, bo każde wyjście na dłużej z domu wiążę się z zapewnieniem bezpieczeństwa psu. Albo to zaakceptujesz albo chłopak znajdzie osobę, której powierzy psa od czasu do czasu albo niestety taki związek nie będzie dawać Ci satysfakcji i się rozstaniecie. Innych wyjść nie ma
Edytowane przez vouvray Czas edycji: 2013-12-22 o 21:32 |
|
|
|
#37 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 71
|
Dot.: Pies utrudnia mi bycie w związku
Cytat:
Nie mogę Ci napisać gdzie piszesz bzdury, bo edytowałaś posta Dzięki czemu wiem, że Twoje słowa nie były skierowane do mnie tylko do kogoś innego. Dlatego ja też edytowałam posta |
|
|
|
|
#38 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 1 244
|
Dot.: Pies utrudnia mi bycie w związku
Cytat:
Ostatni kretyn zostawił by domowego psa samego u obcych dla niego ludzi w kojcu. Mógłby się przemęczyć? Sama się przemęcz.
__________________
Raz królewna złotowłosa cudny miała sen, że splatała złote włosy, złociste jak len. I przyszedł do niej grajek, na skrzypcach zaczął grać i mówi: Pójdź, królewno konwalie ze mną rwać. Pójdź, pójdź... |
|
|
|
|
#39 |
|
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 768
|
Dot.: Pies utrudnia mi bycie w związku
Ja autorki nie rozumiem, bo nie rozumiem jak dorosła osoba może sobie nie zdawać sprawy z tego, że zwierzak to odpowiedzialność. I nie rozumiem jak można wymagać od kogoś, żeby psa zostawił w kojcu pomimo tego, że pies jest psem domowym. A argument jest taki, że pies może się przemęczyć. Empatia na poziomie minus 8
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
|
|
|
#40 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 3 157
|
Dot.: Pies utrudnia mi bycie w związku
[1=3bab1895ed7a4a0113eb29e 79654b8b86ef03e4e_657f8b8 281285;44264165]Wiem co czujesz. Mam to samo tylko w dużo mniejszym stopniu, bo to koty. 99% naszej wymiany zdań dotyczy tych małych potworków.
Nie mogę położyć laptopa na łóżku, bo kotek zaraz zwali. Nie mogę zostawić jedzenia, bo koty narazwalają. Nie możemy wyjechać na dłużej, bo kotów nie zostawimy samych. Nie mogę otworzyć okna, bo kotek wyleci. Nie mogę zaprosić koleżanki, bo ma uczulenie. Rozwiązanie mojego problemu pojawi się, gdy zamieszkamy w domu i potwory nie będą miały wstępu do większości pokoi ![]() W rozwiązaniu problemu nie pomogę, ale dziwnie się czyta jak reszta nie rozumie problemu. Wielcy fanatycy zwierząt [/QUOTE]Zawsze możesz sobie znaleźć chłopaka z równie bezdusznym podejściem do zwierząt, jak Ty - nie będą Ci grozić żadne "potworki" z jego strony i radośnie będziecie sobie żyć z dala od "fanatyków zwierząt". Ja rozumiem, że stosunek do zwierząt to nie jest pierwszy czynnik, który się bierze pod uwagę przy wyborze partnera, ale jednak nie wyobrażam sobie być z kimś, kto w ten sposób podchodzi do mojego pupila (tak, ja z tych "fanatyków" ). Pod względem hobby (bo często zwierzak i jego opieka to ważne hobby dla kogoś) też warto się dopasować.Inna sprawa, że zwierzątko domowe rzeczywiście nie musi i nie powinno totalnie odcinać właściciela od normalnego życia. Według mnie to już jest lekka przesada, że chłopak autorki nie może oddać psa do kogokolwiek z rodziny albo poprosić np. sąsiada, żeby wpadał go wyprowadzić i nakarmić. Jeśli chłopak nie ma ani jednej na tyle zaufanej osoby, żeby móc zostawić jej psa na tydzień, to chyba warto jednak takiej poszukać - nie tylko dla dobra własnego związku, ale też na przykład na wypadek, gdyby nagle trafił do szpitala albo coś w tym stylu. |
|
|
|
#41 | ||
|
Wredny kotecek
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 11 245
|
Dot.: Pies utrudnia mi bycie w związku
Cytat:
![]() ---------- Dopisano o 21:28 ---------- Poprzedni post napisano o 21:28 ---------- Cytat:
|
||
|
|
|
#42 |
|
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 768
|
Dot.: Pies utrudnia mi bycie w związku
Psa można zostawić u odpowiedzialnych opiekunów, tego nikt w tym wątku nie neguje.
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
|
|
|
#43 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 611
|
Dot.: Pies utrudnia mi bycie w związku
Mam nadzieję, że chłopak przejrzy na oczy i znajdzie sobie dziewczyną która podobnie, jak on, kocha psy.
|
|
|
|
#44 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 7 364
|
Dot.: Pies utrudnia mi bycie w związku
Cytat:
Ale na wakacje z psem nie można jechać, bo do samolotu się go nie weźmie, a nawet jak ktoś zostaje w Polsce, to jest problem, bo na plażę psów wprowadzać nie wolno i musiałby zostać sam w hotelu/pensjonacie, na co ich właściciele/obsługa raczej się nie godzą. Nie wiem, jak wygląda wyjazd w góry, ale pewnie też nie wszędzie można psa zabrać.Rozumiem Autorkę i też bym się wkurzyła. Nie lubię stawiać innych pod ścianą i kazać wybierać, ale facet mógłby zainteresować się czymś innym, a nie tylko psem.
__________________
Najtrudniejszy jest koniec miesiąca. Zwłaszcza 30 ostatnich dni.
|
|
|
|
|
#45 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 36
|
Dot.: Pies utrudnia mi bycie w związku
A może facet nie chce oddać komuś obcemu psa ponieważ np. jego zachowanie w nieznanym mu otoczeniu nie jest poprawne?
Ja mam psy- czyli więcej niż jednego, a konkretnie trzy. Mimo, że w moim towarzystwie zachowują się poprawnie- są fajne, kontaktowe, wesołe, pozwalają się głaskać itd, to wiem, że jak zostają same z obcą osobą to już nie jest tak fajnie Skoro nie pies jest problemem a twój partner- to co ty robisz na forum? My co najwyżej możemy ci doradzić wychowanie psa. No ale faceta ci nie wychowamy. Jeżeli pies jest wychowany- w przeciwieństwie do moich- to nie widzę powodu dla którego nie miałby jechać z wami na wakacje. |
|
|
|
#46 | ||
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Pies utrudnia mi bycie w związku
Cytat:
Cytat:
Porównanie psa do dziecka, jest może za mocne, ale wcale nie "nie na miejscu". Bo pies mentalnie i psychicznie jest właśnie dzieckiem. Myśli i CZUJE podobnie jak dziecko. Dorosłemu wytłumaczysz, że ma nie wrzeszczeć na widok obcego pijaczyny. Ani dziecku, ani psu nie przetłumaczysz, że pijany facet krzyczący "kierowniku" to nic strasznego. Przestraszą się w podobny sposób. |
||
|
|
|
#47 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 7 364
|
Dot.: Pies utrudnia mi bycie w związku
Cytat:
__________________
Najtrudniejszy jest koniec miesiąca. Zwłaszcza 30 ostatnich dni.
|
|
|
|
|
#48 |
|
Wredny kotecek
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 11 245
|
Dot.: Pies utrudnia mi bycie w związku
|
|
|
|
#49 |
|
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 768
|
Dot.: Pies utrudnia mi bycie w związku
No jeżeli autorka wakacje wyobraża sobie tylko pod palmami to niech zmieni faceta. Z psem można jechać w góry, nad jezioro i nawet nad morze. Trzeba tylko trochę wysiłku włożyć w poszukanie miejsca i transport. Jeżeli ona i on mają tak odmienne poglądy na posiadanie zwierząt i ich rolę w życiu, nie powinni być razem. Nie dogadają się.
Niektórzy upadli na głowę chyba. MAM NEWSA DLA WAS, z psem można prowadzić zupełnie normalne życie.
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. Edytowane przez zakonna Czas edycji: 2013-12-22 o 21:33 |
|
|
|
#50 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 71
|
Dot.: Pies utrudnia mi bycie w związku
Cytat:
Moi rodzice są odpowiedni. Wiem o tym. Kojec jest duży. Nigdzie nie powiedziałam, że przyjadę od razu z psem i rzucę go do klatki. Nastąpiłoby oswajanie psa z miejscem pobytu i sprawdzanie reakcji, ewentualna konsultacja z weterynarzem prowadzącym. Czemu ludzie biorą mnie za kryminalistkę? |
|
|
|
|
#51 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 751
|
Dot.: Pies utrudnia mi bycie w związku
W sumie, może pies jest agresywny i nie można go zostawić z obcymi??
Edytowane przez kathy8998 Czas edycji: 2014-01-06 o 14:12 |
|
|
|
#52 | |
|
Wredny kotecek
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 11 245
|
Dot.: Pies utrudnia mi bycie w związku
Cytat:
Nie, pies nie jest jak dziecko. Pies jest psem a dziecko człowiekiem. Porównywanie i stawianie na równi jest dla mnie chore...
|
|
|
|
|
#53 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 611
|
Dot.: Pies utrudnia mi bycie w związku
Czemu groźny? Bo nie chce podrzucać psa komuś i wyjeżdżać na weekend? Dużo lepiej, gdy ludzie w związku mają takie same podejście dla tak ważnych spraw - bo opieka nad żywą, myślącą i czującą istotą, która będzie trwała jeszcze zapewne przez wiele lat, to bardzo ważna sprawa.
|
|
|
|
#54 |
|
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 768
|
Dot.: Pies utrudnia mi bycie w związku
naprawdę nie potrafisz zrozumieć, że dla psa DOMOWEGO, pobyt w kojcu i rozstanie z właścicielem jest źródłem stresu i może być powodować problemy z zachowaniem? Co to za super tajemnicze miejsce w które nie można psa zabrać i trzeba go zostawić w kojcu?
Ja faceta rozumiem, bo wiem jak funkcjonuje pies i wiem, że wrzucenie go do kojca byłoby dla niego straszne. Moja suka pewnie by wyła i nie jadła ze stresu. Sorry, ale żadne wakacje nie są warte takiego traktowania psa.
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. Edytowane przez zakonna Czas edycji: 2013-12-22 o 21:37 |
|
|
|
#55 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 304
|
Dot.: Pies utrudnia mi bycie w związku
Cytat:
![]() Autorko, raczej nie dojdziecie do porozumienia. On jest miłośnikiem psów, a Ty tego nie rozumiesz. |
|
|
|
|
#56 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 7 441
|
Dot.: Pies utrudnia mi bycie w związku
Cytat:
Trafić na tak wrażliwego i odpowiedzialnego człowieka i jeszcze narzekać!
__________________
Bo reszta nie jest milczeniem, ale należy do nas Boję się ludzi bez poczucia humoru
|
|
|
|
|
#57 | |
|
Wredny kotecek
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 11 245
|
Dot.: Pies utrudnia mi bycie w związku
Cytat:
|
|
|
|
|
#58 | |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Pies utrudnia mi bycie w związku
Cytat:
Widzisz? Sama zaczynasz znajdować wyjścia z sytuacji. Konsultacja z weterynarzem to dobry pomysł, oswajanie oczywiście również. Zostaje Ci jeszcze poważna, spokojna i rzeczowa rozmowa z Twoim TŻ. Chcesz jechać na wakacje - może da się zrobić tak, żeby psa wziąć ze sobą? Niestety, takie związki, gdzie jest ktoś "trzeci" (albo nawet czwarty i piąty ) wymagają trochę więcej kombinowania, żeby wszystkim było dobrze. Nie ma róży bez kolców.
|
|
|
|
|
#59 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 1 403
|
Dot.: Pies utrudnia mi bycie w związku
Porównanie do dziecka jest trafione w takim kontekście, że pies również wymaga opieki i odpowiedzialności. Jednak pisanie do Autorki, że ''strach się bać jak pojawi się dziecko'' jest grubą przesadą...
|
|
|
|
#60 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Pies utrudnia mi bycie w związku
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:42.





?

Dzięki czemu wiem, że Twoje słowa nie były skierowane do mnie tylko do kogoś innego. Dlatego ja też edytowałam posta 




![:]](http://static.wizaz.pl/forum/images/smilies/krzywy.gif)



Ale na wakacje z psem nie można jechać, bo do samolotu się go nie weźmie, a nawet jak ktoś zostaje w Polsce, to jest problem, bo na plażę psów wprowadzać nie wolno i musiałby zostać sam w hotelu/pensjonacie, na co ich właściciele/obsługa raczej się nie godzą. Nie wiem, jak wygląda wyjazd w góry, ale pewnie też nie wszędzie można psa zabrać.





