![]() |
#31 |
sentimental animal
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 297
|
Dot.: Czy samo kochanie wystarczy?
Masakra, wygląda na to, że Twój chłopak nie ma żadnych ambicji ani chęci na to, by zrobić coś ze swoim życiem. Jak wyobrażasz sobie Waszą wspólną przyszłość? Będziesz zarabiać na Was oboje? A jego teksty o małżeństwie i dzieciach w świetle jego dotychczasowego zachowania są śmieszne.
__________________
You may think he's a sleepy-type guy Always takes his time Soon I know you'll be changing your mind When you've seen him use a gun, boy When you've seen him use a gun |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#32 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Thessaloniki! Greece
Wiadomości: 5 383
|
Dot.: Czy samo kochanie wystarczy?
Nie wiem co Ci powiedziec..
Ja to moze wkółko gadam to samo i stałe forumowiczki już dawno to zauważą.. ale tak naprawdę to co wymagać od 20 letniego faceta? ![]() On jest nieukształtowany.Nie wie czego chce. Nie będzie pewnie wiedział czego chce.. Tacy są faceci w tym wieku. Od związku zawsze każdy wymaga.Chcę zeby facet był taki taki itaki. Okej.Tylko nie w wieku 20 !! lat bo wtedy jest mała liczba męzczyzn, którzy mają w ogóle plan na zycie dalej. Są tacy co po prostu od pocxzątku rodzice ich nastawiają na naukę,wychowują tak,że tacy ludzie chcą się rozwijac,ale nie zmienia to faktu ze nadal jezeli chodzi o nadmierną odpowiedzialność - nie ma co na to liczyc. Jak chcesz mieć ogarniętego faceta.. to raczej nie młodszego. Ale z kolei dla Ciebie to będzie podejrzewam zabójcze,bo tacy faceci całkiem inaczej myślą,poważniej. Tak jak pisałam- okropna strata czasu być w związku w młodym wieku,bo to nie jest odpowiedni czas na takie sprawy. Albo jak juz to traktować całkowicie na luzie,rozwijać się,jeździć ,spędzać czas na rozne sposoby- tym powinien się trudzić ktoś młody a nie zakopywaniem w wielkie love z wymaganiami ![]() Od razu lżej życ ![]() ---------- Dopisano o 13:35 ---------- Poprzedni post napisano o 13:34 ---------- Cytat:
Powątpiewam. Moze za kilka lat ale teraz o tym myśleć :P?
__________________
> and I'm like... and I'm like... and I'm like... 'But know this...I'm only judged by one Power, and I serve HIM.. !
<3 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#33 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
|
Dot.: Czy samo kochanie wystarczy?
Cytat:
![]() I naprawdę rozwalają mnie teksty: "bo to facet". Nie znałam facetów jak ten opisany, gdy byłam w wieku 20 lat. Nie wiem, może to kwestia środowiska. A co z takim niedoukiem robi studentka ze stypendium naukowym- dalibóg nie wiem ![]() Opisany chłopak nie nadaje się nawet na związek "na luzie"- to obciach mieć takiego chłopa i tyle. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#34 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 4 265
|
Dot.: Czy samo kochanie wystarczy?
Cytat:
![]() Od 20-letniego faceta naprawdę można już co nieco wymagać: np: skończenia gimnazjum. Poza tym normą jest, że ludzie w tym wieku, którzy nie kontynuują edukacji, pracują. Lub szukają pracy. Planowanie wspólnej przyszłości w tym wieku to może nie jest dobry pomysł, ale podejście do sprawy w stylu-"broń borze nie wymagać nic od misiaczka" jest ....dziwne. Jak wyobrażasz sobie to spędzanie czasu na różne sposoby? Chyba na koszt dziewczyny i to tylko wtedy, gdy sama do niego przyjedzie. Na dłuższą metę tak się nie da. Poza tym nie wierzę, że ktoś, kto nie skończył gimnazjum (nawet wierzyć się nie chce) i nie pracuje, bo za mało płacą (a to taki fachowiec) nagle się za parę lat zmieni. I proszę, nie porównuj go do przeciętnego 20-latka, w ten sposób ich obrażasz. Edit: za wolno pisałam i madana mnie ubiegła ![]() Edytowane przez Fleur_D Czas edycji: 2014-03-04 o 12:51 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#35 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 62
|
Dot.: Czy samo kochanie wystarczy?
Cytat:
![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#36 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 1 390
|
Dot.: Czy samo kochanie wystarczy?
Cytat:
To co, dwudziestoletnia dziewczyna od chłopaka ma nie wymagać kompletnie NIC? Ani chęci do pracy, ani nauki, ani organizacji ich spotkań, ani zaangażowania, żeby się odbyły? 20letni człowiek, niezależnie od płci, ze skończoną podstawówką, bez pracy i bez chęci podjęcia jej, nie uczący się i nie zamierzający się uczyć, siedzący całymi dniami przed kompem i nic więcej nie robiący, nie jest moim zdaniem materiałem na partnera dla nikogo. Wcale się nie dziwię, że autorkę śledzi i boi się zdrady, bo sam nie ma sobą nic do zaoferowania i nie zamierza tego zmieniać.
__________________
"i może nie wiem czego chcę, ale czego nie chcę wiem!" 2014:
książki: 12 filmy: 70 ![]() "Epidemia" Robin Cook miesiąc z hula hop: 2/30 Edytowane przez Pestka88 Czas edycji: 2014-03-04 o 13:02 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#37 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
|
Dot.: Czy samo kochanie wystarczy?
Cytat:
Raczej chodzi o to, Z KIM planujemy tę przyszłość. Nie planowałabym jej z kimś, kto ma tylko podstawówkę, nie pracuje, tylko gra w gry. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#38 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Czy samo kochanie wystarczy?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#39 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 854
|
Dot.: Czy samo kochanie wystarczy?
Czemu się nie uczy? Jest leniem czy głąbem patentowanym i ma deficyty na tyle poważne że nie jest w stanie ogarnąć materiału z zakresu gimnazjum?
Koszty nauki wieczorowej/zaocznej w gim/lo to koło 250 zł rocznie (chociaż można znaleźć bezpłatne lub poprosić o zwolnienie z kosztów nauki), więc brak hajsu jest tylko wymówką. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#40 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 954
|
Dot.: Czy samo kochanie wystarczy?
Skarb, podkreślam SKARB Ci się trafił dziewczyno - drugiego takiego ze świecą szukać
![]() Już wszystko zostało napisane, więc ja tylko dodam, żebyś popracowała nad swoim poczuciem własnej wartości. Piszesz, że jest dla Ciebie "dobry i kochany", co dla mnie oznacza "całymi dniami pisze mi słodkie słówka". No pewnie, przecież nie ma nic innego do roboty... Zasługujesz na kogoś lepszego i sądzę, że lepszego od niego nie jest wcale tak trudno znaleźć. Również zastanawia mnie, o czym w ogóle rozmawiacie... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#41 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2 089
|
Dot.: Czy samo kochanie wystarczy?
Pomijam cały opis tego pana, bo wystarczy to jedno - 20 lat i nie skończone gimnazjum - dla mnie byłby do odstrzału. Może jeszcze jako zwykły znajomy, ale nigdy potencjalny partner, to go dla mnie skreśla. Pewnie, też człowiek, ale w życiu nie mogłabym z kimś takim być. No po prostu nie ogarniam, jak można nie skończyć szkoły?
Po co ci ktoś taki? Póki co miłość wystarcza i myślę, że nie ma nawet co cię zniechęcać - albo już widzisz, że coś jest nie tak i to skończysz z rozsądku, albo po jakimś czasie ta sytuacja tak cię wykończy, że i miłość wyparuje. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#42 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 32
|
Dot.: Czy samo kochanie wystarczy?
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#43 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-11
Lokalizacja: Okolice Poznania
Wiadomości: 194
|
Dot.: Czy samo kochanie wystarczy?
Cóż... miłość nie wystarczy.. nie zapełnisz nią lodówki, nie zapłacisz rachunków, niestety ale trzeba też myśleć w takich sytuacjach o przyszłości, a szkoda za 10- 20 lat obudzić się przy kimś kto nie chce nic w swoim życiu zrobić, zmienić. Są ludzie, którzy bez wykształcenia sobie dobrze radą, ale oni inwestują w siebie w inny sposób, a nie graja na komputerze.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#44 | |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Czy samo kochanie wystarczy?
Aleś sobie autorko księcia znalazła...
![]() Cytat:
![]() ![]() 20 lat to już nie jest dziecko, to dorosły człowiek. Młody, ale dorosły. Nie musi znać planu na całe swe życie do emerytury, ale oczywiste jest, że można od niego oczekiwać robienia, no, czegokolwiek. Tzn czegokolwiek w kierunku przyszłości. Od 20-letniego faceta jak najbardziej można wymagać różnych rzeczy. A kiedy ten facet miał jakieś zawirowania w życiu i nie udało mu się nawet przebrnąć przez gimnazjum, to zapewne pierwszy oczekiwaniem byłoby właśnie kształcenie się dalej. Jest wiele szkół dla dorosłych w takiej jak jego sytuacji. Są bardzo tanie albo i darmowe. Wszystko zależy od chęci i motywacji. Jak na razie (o ile tak jest w ogóle) chłopak nie wie co chce w życiu robić, to spokojnie może się uczyć w tym gimnazjum i np. liceum, to go w żaden sposób nie ukierunkowuje ostatecznie na jakąś ścieżkę kariery, za to wykształcenie w większości prac zadziała na jego korzyść. Bo może jak już dojdzie do wniosku co robić by chciał, to mu właśnie brak skończonej szkoły stanie na drodze. Autorko, szczerze - twierdzisz, że to miłość... Ale w czym widzisz tę jego miłość poza tym, że przyjmie Cię w odwiedziny czasem, jak przyjedziesz, i przez komunikatory czy telefon wysłucha co masz mu do powiedzenia i ew. coś tam powie? Gdyby ta miłość była taka wielka, to on z samej tęsknoty i chęci spotkania się by poszedł choćby na te ulotki, bo spokojnie by mu to starczyło choćby i na sam bilet. No taka prawda. Widać aż tak mu nie zależy na tych spotkaniach. Jeśli jego dom to jakaś bieda czy patologia, to prawdopodobne jest, że facet odziedziczy biedę po rodzicach. No i nie będzie pracował, będzie szukał rożnych wymówek, uczyć się też nie będzie, bo on w tym sensu nie zobaczy. Skoro da się egzystować jakoś nie pracując, nie ucząc się, biorąc zasiłek np, to po co on się ma męczyć? Z jego perspektywy pewnie fajnie by było jakby było lepiej, ale nie kosztem jego wysiłku (natomiast chętnie skorzysta z owoców Twojej pracy). No i do tego jego chorobliwa zazdrość. Myślę, że nie masz co liczyć, że rozmowa i oznajmienie mu że sobie nie życzysz cokolwiek zmieni ![]() Ogólnie - chyba sama wiesz jaka jest odpowiedź na twoje pytanie. Oczywiste jest, że "kochanie nie wystarczy". Obecnie ten związek wygląda tak, że nie ma dla niego normalnej przyszłości, a na zmianę się nie zanosi. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#45 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 4 443
|
Dot.: Czy samo kochanie wystarczy?
Cytat:
![]() Jakoś większość ludzi zdaje do klasy i kończy te szkoły, ale może jak ja byłam w tym wieku, to było inaczej, nikt się nad młodzieżą nie roztkliwiał, że musi chodzić do szkoły, wszyscy chodzili, kończyli, taki był obowiązek i już. Bez zbędnych refleksji o dojrzałości. Co do zacytowanego fragmentu, z ogólnym podejściem się zgadzam, ale proszę Cię, nie z tym facetem! Bo jaki ona ma z tego niby luz i fun? Wyda w miesiącu 200-400zł na wyjazdy i antykoncepcje i co? Siedzą u jego rodziców w mieszkaniu i uprawiają seks w jego pokoju? To ma być ten rozwój i spędzanie czasu. You don't say. Ogólnie, ja się zastanawiam z jakiego ten chłopak jest środowiska, że rodzice nic nie zrobili z tym, że przez 18 lat skończył 6 lat podstawówki? Nie wierzę, że normalni rodzice by ot tak odpuścili, nie wyciągali nawet problemowego dzieciaka za uszy, żeby tylko zdał. Dlatego myślę, że problemów może być więcej. |
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#46 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 62
|
Dot.: Czy samo kochanie wystarczy?
To jakim cudem jest wiele osób, które były w związku na odległość, a teraz mieszkają razem, są po ślubie i mają założone rodziny? Związki na odległość mogą przetrwać. Tylko trzeba się w miarę często spotykać i mieć plany na wspólną przyszłość. A tutaj w tym temacie to facet nie ma pieniędzy na spotkania, nie garnie się nawet do nauki/pracy.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#47 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 13 252
|
Dot.: Czy samo kochanie wystarczy?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#48 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 123
|
Dot.: Czy samo kochanie wystarczy?
Cytat:
Dziewczyno, błagam Cię... ![]() ![]() Tak, bo chłop w wieku 20 lat jest wystarczająco dorosły, żeby uprawiać seks, ale za młody, żeby pracować albo się uczyć. Świetne podejście. A propos - ta para uprawia seks. Tak, zabezpieczają się, ale mimo wszystko seks zawsze wiąże się z mniejszym lub większym ryzykiem zajścia w ciążę. Wyobrażasz sobie co by było, gdyby się okazało, że z tej "zabawy" ma się pojawić dziecko? Odpowiem Ci - Autorka byłaby w kompletnej ![]() Ja rozumiem, naprawdę rozumiem, że nie wszyscy muszą kończyć studia. Naprawdę. Sama znam chłopaka, który też nie skończył nawet gimnazjum i CHCE MU SIĘ. Nie siedzi przed kompem i nie gra całymi dniami w gry. Ma dziewczynę na studiach, kochają się, mają wspólne plany... Czyli tak, można z człowiekiem bez wykształcenia ułożyć swoje życie, można z nim fajnie się zgrać, może to być wartościowy, fajny człowiek - pod warunkiem, że będzie widać u niego chęć robienia CZEGOKOLWIEK.
__________________
When you're finished changing, you're finished. ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#49 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 9 327
|
Dot.: Czy samo kochanie wystarczy?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#50 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 145
|
Dot.: Czy samo kochanie wystarczy?
Zamilkłam, to prawda, ale to dlatego, że musiałam iść na zajęcia do szkoły XD
Po pierwsze dziękuję za tyle odpowiedzi - w pewnym sensie chciałam potwierdzić, to co rozum mi podpowiada od jakiegoś czasu, choć staram się go uciszać. Wiem, że rozsądniej byłoby się pewnie rozstać, ale to nie takie proste dla mnie. Czy to przez to, że to mój pierwszy związek czy dlatego, że jestem zakochana nie wiem. Chciałabym do niego jakoś dotrzeć. Rozmawialiśmy o tym, to on podał kolejny argument pt "że teraz chce nadrobić to, czego nigdy nie miał, miłosć bezwarunkowa, młodzi ludzie nie myślą tak serio o przyszłości itd itd" Tylko po co w takim razie mówi, że chce ślubu ze mną i być do końca życia... O czym rozmawiamy? Mamy wspólne zainteresowania - lubimy te same filmy, muzykę, książki, nawet gry nas łączą. To niewiarygodne wiem, że mamy o czym rozmawiać, mimo iż dzieli nas przepaść edukacyjna. A mimo to rozmawiam z nim bardzo dużo - kilka godzin dziennie (o ile rzecz jasna mogę sobie na to pozwolić bo nauka itd.). Ostatnio nie mam ochoty z M. rozmawiać, dlatego, że myślę cały czas o tej pracy. On powiedział, że w ciągu dwóch lat znajdzie pracę / szkołę ale że teraz chce się wyszaleć, poczuć młodość czy jakoś tak to ujął. Poza tym M. widzi, że jestem smutna - zawsze widział, jak coś było nie tak, a ja nie wiem jak mu wytłumaczyć, że go kocham i jednocześnie wymagam od niego czegoś więcej niż deklaracji miłości. Oboje jesteśmy niedojrzali, może to dlatego? Rozmawia nam się cudownie, dopóki nie poruszam "wrażliwego" tematu. Ale tu znowu obawa o przyszłość ; w związku są kłopoty i wtedy co - zamiast rozmowy, on będzie ucinał temat tak jak teraz? Eh... Koleżanka mi poradziła, bym dała mu czas i nie jeździła do niego, żeby właśnie poczuł chęć większą by zarobić, by mnie choć zobaczyć. No, ale to ego urodziny... Może po tym czasie powiem sobie dość. Z tego wynika, że muszę albo z nim porozmawiać i uzgodnić pewne rzeczy, albo zerwać. Chciałam by to przemyślał, prosił mnie bym dała mu czas, ale ile mam czekać? 2 lata tak jak powiedział? A czy wywiąże się z tej obietnicy? Już tyle lat nic ze sobą nie robi... A mimo to na myśl, że mam zerwać chce mi się płakać. Nigdy nie miałam problemu z zrywaniem znajomości, gdy stwierdzałam, że kandydat jest nieodpowiedni, ale tym razem jest mi ciężko. Zakochałam się. Nie chcę go tracić, ale jeśli dalej tak będzie to moja przyszłość z nim będzie taka jak piszecie. Jak do niego trafić? Zagrozić odejściem? Może wtedy znajdzie w sobie energię? On "niby" szuka pracy, mówi że jest lepiej niż kiedyś, ale nie potrafi mi wyjaśnić na czym polega to szukanie pracy, jak nie chce iść zapytać ani tu ani tam... Kiedyś mi się wydawało, że trzeba akceptować partnera, wspierać go i motywować, a jeśli on nic nie robi to zwyczajnie odejść. Ale w praktyce jest to trudniejsze, bo emocje wchodzą w grę. Smutno mi na samą myśl o tym, bo kocham go najbardziej na świecie... Ah co do dlaczego nie skończył gimnazjum - zwyczajnie wagarował i wagarował, wpadł w "miłe' towarzystwo i proszę. A co do rodziców, to oni nic nie mówią. M. ma starszych braci i każdy sam robił to co chciał, ale jakoś wszyscy 3 starsi bracia jakoś albo pracują albo cokolwiek i wynieśli się z domu. Edytowane przez kate137 Czas edycji: 2014-03-04 o 17:00 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#51 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
|
Dot.: Czy samo kochanie wystarczy?
To nie zrywaj, zacznij przygotowywać się do roli Halinki Kiepskiej- też męża nieroba utrzymywała.
Bo co? Nadrobi te braki edukacyjne? Na jaką pracę może liczyć ktoś, kto ma podstawowe wykształcenie i do pracy się nie garnie? Mnie byłoby zwyczajnie wstyd być z takim niedoukiem. Już widzę tego chłopca, który namiętnie książki pochłania ![]() I jaka miłość bezwarunkowa? TAK to ja własne dzieci kocham- bo są, bo je urodziłam, ale nie wierzę, że bezwarunkowo można kochać takiego obiboka, jak tu opisałaś, na dodatek ryjącego w Twojej prywatności. Stąd jak tak "kochasz i całe życie chcesz z nim być"- to gotuj się do roli Halinki Kiepskiej. Tylko pytanie: naprawdę nie jest Ci wstyd być z takim chłopem? Bo jak spytają rodzice czy znajomi: "co robi?"- Ty powiesz: skończył 6 klas SP, nie uczy się, nie pracuje, gra ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#52 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Tam i tu
Wiadomości: 140
|
Dot.: Czy samo kochanie wystarczy?
ja Cie naprawde Halinka zaczne nazywac
![]() 2 lata by sie wyszalec? wybacz, ale patrzac na jego intensywnosc nauki w latach mlodosci to on mial dostatecznie duzo czasu by sie wyszalec. nie mowi nikt, ze ma od razu na PhD sie rzucic, znalezc robote za 5000 i zaczac odkladac na slub, ale tak naprawde co one ze soba robi na co dzien? nic. nawet nie znajdzie roboty by odlozyc i Ciebie zobaczyc. na ulotkach by postal i juz mial. on nie ma za grosz ambicji, nawet kursu na wozki widlowe nie zrobi, nie zapisze sie jako bezrobotny do urzedu, nic. a to, ze masz o czym rozmawiac to nic nienormalnego - nie rozmawiacie o fizyce kwantowej a o zwyklych codziennych zainteresowaniach. podaj tytuly filmow i ksiazek, ktore lubisz, gier w ktore grasz (pewnie moglabys nawet ze mna online pograc ![]() wiem, ze to ciezkie, ale sama dobrze wiesz, ze tutaj nikt Ci zle nie zyczy a chce pomoc. albo chlopak sie zmieni albo musisz odejsc, z tej sytuacji nie ma innego wyjscia. powiem Ci wiecej - uwazam, ze skoro koles wywodzi sie z 'patologii' to powinien nawet bardziej chciec to wszystko zmienic. nawet nie dla Ciebie, ale dla samego siebie. a on kompletnie NIC nie chce zmieniac. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#53 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 145
|
Dot.: Czy samo kochanie wystarczy?
Jest mi trochę wstyd przyznaję. Ale nie dlatego, że ma niskie wykształcenie, a dlatego, że nie robi nic by to zmienić, by zagwarantować nam jakąś przyszłość. Ale każdy ma prawo do błędów - ja też w pewnym okresie nic nie robiłam, zerwałam studia i nie robiłam nic przez pół roku, nie wiedziałam co ze sobą począć...
Ale wzięłam się w garść i jakoś żyję. No i mój "zastój" trwał pół roku, a nie tyle co u niego. Wiem, wiem, dlatego tu napisałam ![]() Edytowane przez kate137 Czas edycji: 2014-03-04 o 17:06 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#54 | |||||
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Czy samo kochanie wystarczy?
Cytat:
![]() A co do tego, że młodzi ludzie nie myślą na serio o przyszłości - to już niestety wiesz ile warte są te jego rozmowy o ślubach czy dzieciach... Cytat:
Cytat:
Moim zdaniem to wszystko są wymówki, co on mówi. Nie wierzę, że rzeczywiście kiedyś nagle uzna, że czas zmienić swoje życie i ot tak to zrobi - może teraz nawet mgliście coś tam sobie planuje, ale wdrożenie tego w życie to zupełnie inna sprawa. Cytat:
Cytat:
|
|||||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#55 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
|
Dot.: Czy samo kochanie wystarczy?
Cytat:
Kurczę, te Twoje studia to musi być jakaś szkółka wydawania dyplomów magistra, bo nie wierzę, ze sensowna studentka ze stypendium naukowym takim facetem by się zainteresowała. Nie wierzę. Tylko nie bredź nie nadajecie na tych samych tonach, ze nie dzieli Was żaden kod kulturowy- bo w to też nie wierzę. A tu proszę, w sumie wrażliwa dusza: te same książki/muzyka itp. - ależ Ty z tym męskim cudem nie zerwiesz, bo nie chcesz ![]() A przede wszystkim on w wieku 20 lat nie rozumie, że to wiek kiedy: albo się pracuje, albo się uczy, no albo aspiruje się do roli Ferdka, jak widać Halinki Kiepskie spotyka się na studiach: są studentkami z naukowym stypendium ![]() I jeszcze jedno: JAK, no JAK niemądrą niunią trzeba być, aby kompletnie nie oczekiwać jakiejkolwiek wzajemności??? On nie przyjedzie, Ty płacisz za antykoncepcję, Ty bulisz za bilety; wszystko Ty, jemu nawet do pośredniaka się przejść nie chce, no honorny chłopak ![]() Edytowane przez madana Czas edycji: 2014-03-04 o 17:28 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#56 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 3 157
|
Dot.: Czy samo kochanie wystarczy?
Przede wszystkim przestań mu się podawać na tacy. Spójrz, jak to wygląda: dziewczyna tłucze się 6 godzin pociągiem do faceta co dwa tygodnie, ten nawet opłaconą antykoncepcję ma "w pakiecie". Nie jedź do niego, poczekaj na jego ruch. Wtedy będziesz mogła się przekonać, czy jemu też tak na Tobie zależy i istnieje choćby promil szansy, że rzeczywiście będzie chciał coś dla Ciebie zmieniać.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#57 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Tam i tu
Wiadomości: 140
|
Dot.: Czy samo kochanie wystarczy?
moja magiczna kula... widze w niej...
![]() ![]() ![]() dla mnie naprawde ktos kto sie wywodzi z takich warstw powinien nawet jeszcze bardziej chciec zmienic swoje zycie. |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#58 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 47
|
Dot.: Czy samo kochanie wystarczy?
przepraszam ale z tym facetem nie masz przyszlosci.. jesli jestes osoba ktora chce w zyciu dojsc do czegos to on bedzie cie zamulal, to brutalne. po gimnazjum bedzie mu strasznie ciezko o prace, mowisz ze nie ma checi isc do pracy, pomysl jak bedzie wygladalo zycie wasze kiedys... im dluzej tym zyjesz tym ciezej bedzie ci pozniej odejsc... bedziesz w tym tkwila[COLOR="Silver"]
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#59 | |||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 175
|
Dot.: Czy samo kochanie wystarczy?
Cytat:
Cytat:
Cytat:
|
|||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#60 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 4 443
|
Dot.: Czy samo kochanie wystarczy?
Cytat:
My z TŻem lubimy inne filmy, inną muzę i inne książki. Ciągle się kłócimy co obejrzeć i szczerze, wolę to, niż kłótnie o to, że ktoś nie chce skończyć gimnazjum, wolę nabijanie się z moich książek niż awanturę, że nie odpisałam na sms. Może nie słuchamy tej samej muzyki, ale za to, jesteśmy zgodni co do kierunku, w jakim się rozwija nasz związek. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:02.