Moi znajomi go nudzą - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-03-23, 10:11   #31
201803080934
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 779
Dot.: Moi znajomi go nudzą

Cytat:
Napisane przez Lemmy is God Pokaż wiadomość
Początek lat dwutysięcznych u licealistów w mojej szkole komórka zwana burakiem była wiochą straszną. Tylko największe maminsynki pozwalające się kontrolować rodzicom miały taką Tak ze dwa lata była de mode, potem coraz więcej osób zaczęło używać. W podstawówce za to tylko jedna osoba miała komórkę, kolega z największego marginesu ją posiadał
Najwidoczniej to zależało od regionu i wieku, bo u mnie na początku dwutysięcznych wszyscy chcieli mieć komórkę (osoby 12-16 lat).


Cytat:
Napisane przez lexie Pokaż wiadomość
Nie olewa się kogoś, tylko olewa się (tymczasowo ) sprawdzenie smsów czy maila. Gdyby ten ktoś miał pilną sprawę, to by zadzwonił, zamiast pisać smsa, którego można zauważyć lub nie
Czyli jak coś jest mniej ważne to można olać na kilka/naście godzin?
Dla mnie to nadal olewanie ludzi, gdybyś olewała grę/facebooka/nie sprawdzała youtuba/wizażu, to rzeczywiście nie można mówić personalnie, ale piszą do ciebie znajomi/rodzina, ktoś konkretny konkretnie do ciebie.
Poza tym nie każdy ma możliwość zawsze zadzwonić, to sms jest tą szybszą drogą komunikacji.

[Quote/]No właśnie po to na przykład, żeby nie siedzieć w towarzystwie czyimś, a zamiast na tej osobie - skupiać się na telefonie i fejsbuku. Owszem, komórka jest po to by mieć ją przy sobie, ale przynajmniej dla mnie ona jest po to żebym ja mogła gdzieś zadzwonić jak potrzebuję, a nie żebym była na takiej wirtualnej smyczy, że muszę regularnie co godzinę sprawdzać, bo może ktoś coś do mnie napisał [/QUOTE]
Jak już doszłyście do wniosku, że jednorazowe odpisanie na smsa/odebranoe telefonu jest okej jeśli się na nim nie wisi cały czas, to po co 'wytrzymywać'?
Nie trzeba co godzinę sprawdzać telefonu, wystarczy mieć taką sygnalizację, że jak ktoś dzwoni lub pisze to wiesz o tym.
Wiesz, ty potrzebujesz telefonu żeby się z kimś skontaktować, ale już sama tego telefonu nie sprawdzasz jak ktoś się chce skontaktować z tobą

No nie wiem, może to kwestia wieku, bo więkość młodych osób jednak używa tych komórek nie narzekając jak to teraz jest źle a kiedyś było lepiej

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
201803080934 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-23, 11:35   #32
leniwca
Zakorzenienie
 
Avatar leniwca
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 853
Dot.: Moi znajomi go nudzą

Cytat:
Napisane przez lexie Pokaż wiadomość
Nie olewa się kogoś, tylko olewa się (tymczasowo ) sprawdzenie smsów czy maila. Gdyby ten ktoś miał pilną sprawę, to by zadzwonił, zamiast pisać smsa, którego można zauważyć lub nie



No właśnie po to na przykład, żeby nie siedzieć w towarzystwie czyimś, a zamiast na tej osobie - skupiać się na telefonie i fejsbuku. Owszem, komórka jest po to by mieć ją przy sobie, ale przynajmniej dla mnie ona jest po to żebym ja mogła gdzieś zadzwonić jak potrzebuję, a nie żebym była na takiej wirtualnej smyczy, że muszę regularnie co godzinę sprawdzać, bo może ktoś coś do mnie napisał
Dokładnie tak! Lepiej bym tego nie ujęła.
Nie będę udowadniać, że mi zależy na moim znajomych poprzez sprawdzanie telefonu co 15min, bo może ktoś napisał. Dla mnie to 'olewanie kogoś, bo się nie odpisuje na smsa w ciągu np. godziny' to kolejny przykład tego, jak bardzo telefon rządzi kogoś życiem, również tym towarzyskim. Jakby mi kto jeszcze awanturę zrobił, że to nie szanuję, bo nie odpisałam na smska to bym wyśmiała. Jak się nudzę, mam telefon przy sobie, to mogę popisać z kimś o pierdołach czy poplotkować. Ale generalnie nie do tego telefon mi służy. Jak mam pilną sprawę, to dzwonię, jak coś może poczekać, to piszę esa. A tak to muzyki słucham, jak jestem w trasie. Poza tymi sytuacjami telefon leży głęboko w torebce i tak może leżeć cały dzień, jak nie mam do kogoś sprawy, ewentualnie jak ktoś dzwoni, to odbieram.
Nie będę sobie ustawiać przypomnienia w telefonie, żeby profilaktycznie co jakiś czas sprawdzać, czy ktoś jakiejś sprawy do mnie nie ma. Przesada.

---------- Dopisano o 11:35 ---------- Poprzedni post napisano o 11:22 ----------

Cytat:
Napisane przez Grin Pokaż wiadomość
Nie trzeba co godzinę sprawdzać telefonu, wystarczy mieć taką sygnalizację, że jak ktoś dzwoni lub pisze to wiesz o tym.
Wiesz, ty potrzebujesz telefonu żeby się z kimś skontaktować, ale już sama tego telefonu nie sprawdzasz jak ktoś się chce skontaktować z tobą

No nie wiem, może to kwestia wieku, bo więkość młodych osób jednak używa tych komórek nie narzekając jak to teraz jest źle a kiedyś było lepiej
Ja akurat do sms mam wyłączone dźwięki, bo często umawiam się z koleżankami czy tż i bym kurvicy dostała, jakbym co chwilę słyszała te biiiip czy inny dźwięk. A zabawa we włączanie/wyłącznie sygnału mnie zwyczajnie nie bawi. Więc niestety mam same wibracje, a te łatwo przeoczyć. Jak ktoś ma pilną sprawę, to musi dzwonić. I moi znajomi o tym wiedzą Że jak jest pilna sprawa, to lepiej dzwonić. I sama też tak robię.

Grin, może i kwestia wieku, ale ja np. mam 22 lata i zgadzam się jak najbardziej z Lemmy is God i lexie. Może mentalnie jestem starsza Ale nie jarają mnie ajfony, smartfony i inne cuda z dostępem do wszystkiego. I telefony jakieś sprzed kilku lat zawsze sobie kupuję, i nie dla tego, że na te nowe, bajeranckie mnie nie stać. Czasem przy znajomych czuję się jak taki dinozaur, jak wszyscy wyciągają te telefony niczym tablety Ale dla mnie to mało praktyczny i ogólnie zbędny bajer.
__________________
samica leniwca
_______________________
*projekt denko.
*o włosy dbam i zapuszczam!
leniwca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-23, 12:37   #33
Hibiku
Zakorzenienie
 
Avatar Hibiku
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 468
Dot.: Moi znajomi go nudzą

Cytat:
Napisane przez Grin Pokaż wiadomość
Czyli jak coś jest mniej ważne to można olać na kilka/naście godzin?
Dla mnie to nadal olewanie ludzi, gdybyś olewała grę/facebooka/nie sprawdzała youtuba/wizażu, to rzeczywiście nie można mówić personalnie, ale piszą do ciebie znajomi/rodzina, ktoś konkretny konkretnie do ciebie.
Poza tym nie każdy ma możliwość zawsze zadzwonić, to sms jest tą szybszą drogą komunikacji.

Cytat:
No właśnie po to na przykład, żeby nie siedzieć w towarzystwie czyimś, a zamiast na tej osobie - skupiać się na telefonie i fejsbuku. Owszem, komórka jest po to by mieć ją przy sobie, ale przynajmniej dla mnie ona jest po to żebym ja mogła gdzieś zadzwonić jak potrzebuję, a nie żebym była na takiej wirtualnej smyczy, że muszę regularnie co godzinę sprawdzać, bo może ktoś coś do mnie napisał
Jak już doszłyście do wniosku, że jednorazowe odpisanie na smsa/odebranoe telefonu jest okej jeśli się na nim nie wisi cały czas, to po co 'wytrzymywać'?
Nie trzeba co godzinę sprawdzać telefonu, wystarczy mieć taką sygnalizację, że jak ktoś dzwoni lub pisze to wiesz o tym.
Wiesz, ty potrzebujesz telefonu żeby się z kimś skontaktować, ale już sama tego telefonu nie sprawdzasz jak ktoś się chce skontaktować z tobą

No nie wiem, może to kwestia wieku, bo więkość młodych osób jednak używa tych komórek nie narzekając jak to teraz jest źle a kiedyś było lepiej

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Również należę do kategorii 20+, więc wybijam się z poglądami z większości. Mimo że większość życia spędzam przy komputerach i siłą rzeczy mam bliski kontakt z wszelakimi przejawami cyfryzacji życia - mnie to odrzuca. Nie zamierzam dawać się uzależnić od tego typu urządzeń, to mają by wyłącznie ułatwiacze, a nie utrudniacze życia(a dla mnie obowiązek pilnowania czy ktoś nie napisał smsa bo jego życie się wali w tej sekundzie niczego nie ułatwia). Moi znajomi znają moje podejście, wiedzą, że na pewno odpiszę i nie mam ich gdzieś (zwykle odpisuję wieczorem na wszystko), ale prowadzę taki styl życia w którym kontakt wirtualny jest postawiony dużo niżej w hierarchii wartości niż normalne życie. Poza tym niewiele rzeczy (poza pracą) wymaga dla mnie realizacji natychmiast, w tym względzie nie miałabym szczególnych problemów z cofnięciem się do poprzedniej epoki.
Bo tak serio - co poza bardzo wyjątkowymi sytuacjami (które jako wyjątkowe - nie trafiają się codziennie) wymaga ciągłej obecności przy telefonie?
Hibiku jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-23, 13:04   #34
201803080934
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 779
Dot.: Moi znajomi go nudzą

Cytat:
Napisane przez leniwca Pokaż wiadomość
Dla mnie to 'olewanie kogoś, bo się nie odpisuje na smsa w ciągu np. godziny' to kolejny przykład tego, jak bardzo telefon rządzi kogoś życiem, również tym towarzyskim.
łeee, wcześniej mówiłaś o dostaniu smsa rano i odczytaniu go o północy
to trochę manipulowanie wypowiedziami, bo ja nie napisałam, że odpisanie na smsa po godzinie to olewanie ludzi

Cytat:
Jak mam pilną sprawę, to dzwonię, jak coś może poczekać, to piszę esa.
kilkanaście godzin? przypominam, że nie mówię o odpisaniu po godzinie czy dwóch.

Cytat:
Ja akurat do sms mam wyłączone dźwięki, bo często umawiam się z koleżankami czy tż i bym kurvicy dostała, jakbym co chwilę słyszała te biiiip czy inny dźwięk. A zabawa we włączanie/wyłącznie sygnału mnie zwyczajnie nie bawi. Więc niestety mam same wibracje, a te łatwo przeoczyć. Jak ktoś ma pilną sprawę, to musi dzwonić. I moi znajomi o tym wiedzą Że jak jest pilna sprawa, to lepiej dzwonić. I sama też tak robię.
no skoro się umawiasz, to znaczy, że jednak odczytujesz te wiadomości i wiadomo, że jak jest coś pilnego to lepiej zadzwonić, ale to że coś jest mniej pilne nie znaczy, że można to olać na cały dzień.


Cytat:
Grin, może i kwestia wieku, ale ja np. mam 22 lata i zgadzam się jak najbardziej z Lemmy is God i lexie. Może mentalnie jestem starsza Ale nie jarają mnie ajfony, smartfony i inne cuda z dostępem do wszystkiego. I telefony jakieś sprzed kilku lat zawsze sobie kupuję, i nie dla tego, że na te nowe, bajeranckie mnie nie stać. Czasem przy znajomych czuję się jak taki dinozaur, jak wszyscy wyciągają te telefony niczym tablety Ale dla mnie to mało praktyczny i ogólnie zbędny bajer.
spoko, niektórzy tak mają, na bakier z technologią ale nie wiem jak można uważać, że smartfony są mało praktyczne? masz wszystko w jednym, to jest bardzo praktyczne.
201803080934 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-23, 13:08   #35
chwast
Zakorzenienie
 
Avatar chwast
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 367
Dot.: Moi znajomi go nudza

Już miałam pisać, że nie musi ich lubić, ale po przeczytaniu posta no to wychodzi u niego totalne wieśniactwo... kultura nakazuje żeby być miłym poza tym bez przesady chyba może normalnie odpowiedzieć, nie umrze od tego?
A on siedzi i bawi się telefonem, obrażony odpowiada półsłówkami. W tym przypadku 4 lata różnicy to chyba spory problem
chwast jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-23, 13:58   #36
leniwca
Zakorzenienie
 
Avatar leniwca
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 853
Dot.: Moi znajomi go nudzą

Cytat:
Napisane przez Grin Pokaż wiadomość
łeee, wcześniej mówiłaś o dostaniu smsa rano i odczytaniu go o północy
to trochę manipulowanie wypowiedziami, bo ja nie napisałam, że odpisanie na smsa po godzinie to olewanie ludzi

kilkanaście godzin? przypominam, że nie mówię o odpisaniu po godzinie czy dwóch.
No to w takim razie gdzie jest granica, że po tym czasie, nieodpisanie na smsa można uznać za olewanie kogoś?
Cytat:
no skoro się umawiasz, to znaczy, że jednak odczytujesz te wiadomości i wiadomo, że jak jest coś pilnego to lepiej zadzwonić, ale to że coś jest mniej pilne nie znaczy, że można to olać na cały dzień.
Ale ja nigdzie nie napisałam, że nie odpisuję na wiadomości. Nie olewam ich, tylko czasem odpisze szybciej, czasem później.
I, np. jak teraz, leżę sobie na łóżku, tel leży obok, to poczuję wibrację, jak przyjdzie sms- mam czas, to odpiszę od razu, a nawet i więcej smsów wymienię. Albo jak sama będę chciała do kogoś napisać i zauważę smsa, to też od razu odpiszę.
Ale mowa była o tym, że telefon leży w torebce/innym pokoju i dopóki nie mam potrzeby, to do niego nie zaglądam. Nie mam zrywów typu 'o kurczę, gdzie mój telefon, może ktoś napisał'. Nie wiem, jak prościej to wytłumaczyć.

I tak, ja olewam mało pilne sprawy i nie widzę w tym nic złego.

Telefon ma mi ułatwiać pewne sprawy, ale życie nie kręci się wokół niego.

Cytat:
spoko, niektórzy tak mają, na bakier z technologią ale nie wiem jak można uważać, że smartfony są mało praktyczne? masz wszystko w jednym, to jest bardzo praktyczne.
No właśnie to kwestia podejścia i potrzeb
Mi dostęp do internetu, poczty, portali społecznościowych nie jest potrzebny 24h na dobę. Jak dla mnie telefon mógłby mieć 3 opcje- sms, dzwonienie i odtwarzacz mp3. Więcej opcji, większy burdel w telefonie, takie niepotrzebne zapychajki- jak dla mnie. Inny minus taki, jak widać, wielu ludzi bardziej się skupia na tych bajeranckich gadżetach, niż na rzeczywistości, woli poesemesować, niż w knajpie pogadać z żywymi ludźmi- bo ci go nudzą. Odpisanie na smsa po kilku godzinach to brak szacunku, za to zabawianie się telefonem na spotkaniach ze znajomymi to normalka, każdy tak robi. Generalnie nie podoba mi się, że telefon, im więcej bajerów tym lepiej, jest uważany jako coś niezbędnego do życia, czemu trzeba się podporządkować, żeby nie popełnić faux pas i kogoś nie urazić- tu wciąż o tym nieszczęsnym odpisywaniu na smsy po nieustawowo określonym czasie
Inna sprawa- ja wolę małe telefony, z normalną klawiaturą, a ze smartfonem to więcej cackania się, żeby nie uszkodzić. No nie podoba mi się to urządzenie po prostu, np. ze względu na to, jak obchodzę się z rzeczami i czego oczekuję od telefonu.

Ja wiem, że niektórym to się przydaje, widzi w tym same plusy. Ale sama nie uważam smartfonów za wynalazek wszech czasów, must have, gadżet ułatwiający życie czy inne cudo.
Taka dziwna jestem
__________________
samica leniwca
_______________________
*projekt denko.
*o włosy dbam i zapuszczam!

Edytowane przez leniwca
Czas edycji: 2014-03-23 o 14:00
leniwca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-23, 14:18   #37
Hibiku
Zakorzenienie
 
Avatar Hibiku
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 468
Dot.: Moi znajomi go nudzą

Cytat:
Napisane przez leniwca Pokaż wiadomość
No to w takim razie gdzie jest granica, że po tym czasie, nieodpisanie na smsa można uznać za olewanie kogoś?
Ale ja nigdzie nie napisałam, że nie odpisuję na wiadomości. Nie olewam ich, tylko czasem odpisze szybciej, czasem później.
I, np. jak teraz, leżę sobie na łóżku, tel leży obok, to poczuję wibrację, jak przyjdzie sms- mam czas, to odpiszę od razu, a nawet i więcej smsów wymienię. Albo jak sama będę chciała do kogoś napisać i zauważę smsa, to też od razu odpiszę.
Ale mowa była o tym, że telefon leży w torebce/innym pokoju i dopóki nie mam potrzeby, to do niego nie zaglądam. Nie mam zrywów typu 'o kurczę, gdzie mój telefon, może ktoś napisał'. Nie wiem, jak prościej to wytłumaczyć.

I tak, ja olewam mało pilne sprawy i nie widzę w tym nic złego.

Telefon ma mi ułatwiać pewne sprawy, ale życie nie kręci się wokół niego.

No właśnie to kwestia podejścia i potrzeb
Mi dostęp do internetu, poczty, portali społecznościowych nie jest potrzebny 24h na dobę. Jak dla mnie telefon mógłby mieć 3 opcje- sms, dzwonienie i odtwarzacz mp3. Więcej opcji, większy burdel w telefonie, takie niepotrzebne zapychajki- jak dla mnie. Inny minus taki, jak widać, wielu ludzi bardziej się skupia na tych bajeranckich gadżetach, niż na rzeczywistości, woli poesemesować, niż w knajpie pogadać z żywymi ludźmi- bo ci go nudzą. Odpisanie na smsa po kilku godzinach to brak szacunku, za to zabawianie się telefonem na spotkaniach ze znajomymi to normalka, każdy tak robi. Generalnie nie podoba mi się, że telefon, im więcej bajerów tym lepiej, jest uważany jako coś niezbędnego do życia, czemu trzeba się podporządkować, żeby nie popełnić faux pas i kogoś nie urazić- tu wciąż o tym nieszczęsnym odpisywaniu na smsy po nieustawowo określonym czasie
Inna sprawa- ja wolę małe telefony, z normalną klawiaturą, a ze smartfonem to więcej cackania się, żeby nie uszkodzić. No nie podoba mi się to urządzenie po prostu, np. ze względu na to, jak obchodzę się z rzeczami i czego oczekuję od telefonu.

Ja wiem, że niektórym to się przydaje, widzi w tym same plusy. Ale sama nie uważam smartfonów za wynalazek wszech czasów, must have, gadżet ułatwiający życie czy inne cudo.
Taka dziwna jestem
Siostro w dziwności! Mam dokładnie takie samo podejście zarówno do urządzenia (ew. może mieć jeszcze rozkład jazdy autobusów, przynajmniej tych wieczornych), jak i do całej sytuacji
Hibiku jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-23, 14:28   #38
leniwca
Zakorzenienie
 
Avatar leniwca
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 853
Dot.: Moi znajomi go nudzą

Cytat:
Napisane przez Hibiku Pokaż wiadomość
Siostro w dziwności! Mam dokładnie takie samo podejście zarówno do urządzenia (ew. może mieć jeszcze rozkład jazdy autobusów, przynajmniej tych wieczornych), jak i do całej sytuacji
O tak, aplikacja z rozkładem jazdy to dobry wynalazek. Chociaż moja jest trochę nieaktualna Ale daję radę.
Ale miło wiedzieć, że nie jestem sama Moi rodzice mają wypaśniejsze telefony ode mnie A jak mój mi się mój znudził, to sobie innego starocia kupiłam Choć za tę cenę i smartfona mogłam mieć. No ale mnie to nie kręci, tak po prostu no. Zbędny gadżet. Jedenasty tusz do rzęs jest mi bardziej potrzebny, niż smartfon
__________________
samica leniwca
_______________________
*projekt denko.
*o włosy dbam i zapuszczam!
leniwca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-23, 15:01   #39
Tallan
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 1 522
Dot.: Moi znajomi go nudzą

Cytat:
Napisane przez Grin Pokaż wiadomość
łeee, wcześniej mówiłaś o dostaniu smsa rano i odczytaniu go o północy
to trochę manipulowanie wypowiedziami, bo ja nie napisałam, że odpisanie na smsa po godzinie to olewanie ludzi


kilkanaście godzin? przypominam, że nie mówię o odpisaniu po godzinie czy dwóch.



no skoro się umawiasz, to znaczy, że jednak odczytujesz te wiadomości i wiadomo, że jak jest coś pilnego to lepiej zadzwonić, ale to że coś jest mniej pilne nie znaczy, że można to olać na cały dzień.



spoko, niektórzy tak mają, na bakier z technologią ale nie wiem jak można uważać, że smartfony są mało praktyczne? masz wszystko w jednym, to jest bardzo praktyczne.
Ale co w tym jest takiego dziwnego? Mnie to się nawet zdarza odebrać sms (jak np. wyjęłam telefon z torebki, żeby sprawdzić godzinę), przeczytać i nie odpisując wrzucić do torebki. I odpowiedzieć za kilka godzin. Jak ktoś ma pilną sprawę to dzwoni. Nawet jak nie odbiorę (bo nie usłyszę, nie zauważę, nie mogę rozmawiać) to oddzwonię najszybciej jak się da. Ale to czy na wiadomość "robisz coś w weekend?" wysłaną w poniedziałek odpowiem od razu czy wieczorem to jakaś wielka różnica nie jest.

I chyba bardziej niż ludzi, którzy nie mogą się oderwać od smartfona na spotkaniu (takich uznam po prostu za buraka, ale nie wpływają w żaden sposób na mnie) nie cierpię tych, którzy traktują publiczną przestrzeń (autobusy, tramwaje, poczekalnie lekarskie itp.) jak budkę telefoniczną. Rozumiem, że są sprawy pilne i można zamienić kilka zdań, ale ostatnio, przez całą 30 minutową podróż, wysłuchiwałam jak kobieta siedząca za mną wywrzaskuje do telefonu swoje wrażenia z wizyty u ginekologa (łącznie z opisem śluzu)
Tallan jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-23, 15:22   #40
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: Moi znajomi go nudzą

Cytat:
Napisane przez Grin Pokaż wiadomość
Czyli jak coś jest mniej ważne to można olać na kilka/naście godzin?
Dla mnie to nadal olewanie ludzi, gdybyś olewała grę/facebooka/nie sprawdzała youtuba/wizażu, to rzeczywiście nie można mówić personalnie, ale piszą do ciebie znajomi/rodzina, ktoś konkretny konkretnie do ciebie.
Poza tym nie każdy ma możliwość zawsze zadzwonić, to sms jest tą szybszą drogą komunikacji.
Ja w sumie nie wiem czemu ujmujesz to w kategorii olewania kogoś - jak zobaczę tego smsa, ew. zobaczę nieodebrane połączenie, to odpiszę albo zadzwonię, nie oleję.
Dla mnie fakt że istnieją komórki nie oznacza, że kontakt ze mną MUSI być dostępny dla każdego i najlepiej o każdej porze Dla mnie to kolejne dziwne zjawisko związane z telefonami i smartfonami, ludzie czują się jakoś zobowiązani do tego ciągłego wręcz utrzymywania komunikacji z innymi. Nie wiem jak ludzkość sobie radziła przed wynalezieniem komórek

Jak siedzę i nic ważnego nie robię, telefon jest koło mnie i przyjdzie sms, to jest chyba jasne, że odpiszę od razu, a nie będę czekać ileś czasu. Ale jak jestem na zajęciach, pracuję albo sprzątam całe mieszkanie, to zwyczajnie nie pamiętam o telefonie i tyle. Nie mam takiego odruchu, żeby chodzić i sprawdzać bo może coś przyszło.

Cytat:
Nie trzeba co godzinę sprawdzać telefonu, wystarczy mieć taką sygnalizację, że jak ktoś dzwoni lub pisze to wiesz o tym.
Jak jestem na uczelni to mam wyłączony dźwięk, często potem zapominam go włączyć z powrotem
Poza tym dzwonki domofonów czy telefonów bardzo mi psa denerwują.

Cytat:
Wiesz, ty potrzebujesz telefonu żeby się z kimś skontaktować, ale już sama tego telefonu nie sprawdzasz jak ktoś się chce skontaktować z tobą
Jak jestem zajęta czymś, to owszem, nie sprawdzam. Ale też nie oczekuję od innych że zawsze odbiorą jak zadzwonię i że mi natychmiast odpiszą na smsa

Zresztą, nie komunikuję się jakoś bardzo dużo przez telefon, prędzej już przez skype czy facebooka, więc jakoś nie czuję potrzeby skupiać się za bardzo na telefonie
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-23, 15:44   #41
_Mia
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 3 121
Dot.: Moi znajomi go nudzą

Cytat:
Napisane przez anaklaudia Pokaż wiadomość
A czy ty musisz taszczyć wszędzie ze sobą faceta? Daj mu żyć, to nie jest twój piesek, żeby za tobą chodzić krok w krok. Powinnaś mieć swoich znajomych, swoje hobby, powinnaś być niezależna.
Bez przesady już z tą niezależnością i dziwnie pojmowaną 'emancypacją' na pokaz
_Mia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-23, 15:52   #42
Lemmy is God
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 854
Dot.: Moi znajomi go nudzą

Cytat:
Napisane przez _Mia Pokaż wiadomość
Bez przesady już z tą niezależnością i dziwnie pojmowaną 'emancypacją' na pokaz

Tja, jestem niezależna, nie chodzę na imprezy z własnym chłopakiem bo on robi kaszanę. W sumie to kobita która nie chodzi na wesela z mężem czynnym alkusem też jest niezależna, wszak imprezuje sama
Lemmy is God jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-23, 16:00   #43
_Mia
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 3 121
Dot.: Moi znajomi go nudzą

Cytat:
Napisane przez Lemmy is God Pokaż wiadomość
Tja, jestem niezależna, nie chodzę na imprezy z własnym chłopakiem bo on robi kaszanę. W sumie to kobita która nie chodzi na wesela z mężem czynnym alkusem też jest niezależna, wszak imprezuje sama
Dzisiejszy wyznacznik zdrowia związku- im mniej wpuszczasz intruza do swojego życia, tym lepiej Najlepiej nie podawać mu w ogóle nazwiska, w końcu to twoja sprawa wyłącznie.
_Mia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-23, 16:02   #44
Lemmy is God
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 854
Dot.: Moi znajomi go nudzą

Cytat:
Napisane przez _Mia Pokaż wiadomość
Dzisiejszy wyznacznik zdrowia związku- im mniej wpuszczasz intruza do swojego życia, tym lepiej Najlepiej nie podawać mu w ogóle nazwiska, w końcu to twoja sprawa wyłącznie.

I nie wolno niczego oczekiwać i o nic prosić. Inaczej wychodzi się na bluszczowatą i niedojrzałą małolatę
Lemmy is God jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-23, 19:38   #45
201803080934
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 779
Dot.: Moi znajomi go nudzą

Cytat:
Napisane przez leniwca Pokaż wiadomość
No to w takim razie gdzie jest granica, że po tym czasie, nieodpisanie na smsa można uznać za olewanie kogoś?
Hm, powiedzmy, że dla mnie odpisanie po godzinie, dwóch czy nawet trzech jest w porządku, ale do tego dochodzą jeszcze inne zmienne, bo możesz mieć możliwość odpisania od razu (widzisz wiadomość, możesz odpisać, ale ci się nie chce) to wtedy nawet godzina zwłoki jest olewaniem; a możesz przez sześć godzin nie mieć dostępu do telefonu (jak ja w pracy, sprawdzam telefon jak wychodzę na fajka, a jak nie wychodzę to nie sprawdzam) i wtedy spoko nawet te pół dnia nie jeet olewaniem.
Cytat:
Ale ja nigdzie nie napisałam, że nie odpisuję na wiadomości. Nie olewam ich, tylko czasem odpisze szybciej, czasem później.
I, np. jak teraz, leżę sobie na łóżku, tel leży obok, to poczuję wibrację, jak przyjdzie sms- mam czas, to odpiszę od razu, a nawet i więcej smsów wymienię. Albo jak sama będę chciała do kogoś napisać i zauważę smsa, to też od razu odpiszę.
Ale mowa była o tym, że telefon leży w torebce/innym pokoju i dopóki nie mam potrzeby, to do niego nie zaglądam. Nie mam zrywów typu 'o kurczę, gdzie mój telefon, może ktoś napisał'. Nie wiem, jak prościej to wytłumaczyć.
Rzecz jest w tym, że nie rozumiem dlaczego ty siedzisz w jednym pokoju, a telefon jest w drugim, albo dlaczego przez kilka/naście godzin nie możesz wyjąć telefonu z torebki. Skoro równie dobrze mogłabyś go przynieść i położyć obok, bez żadnych zrywów.

Cytat:
I tak, ja olewam mało pilne sprawy i nie widzę w tym nic złego.
W tej kwestii się więc nie dogadamy, bo ja się staram nie olewać żadnych spraw znajomych.


Cytat:
No właśnie to kwestia podejścia i potrzeb
Mi dostęp do internetu, poczty, portali społecznościowych nie jest potrzebny 24h na dobę. Jak dla mnie telefon mógłby mieć 3 opcje- sms, dzwonienie i odtwarzacz mp3. Więcej opcji, większy burdel w telefonie, takie niepotrzebne zapychajki- jak dla mnie. Inny minus taki, jak widać, wielu ludzi bardziej się skupia na tych bajeranckich gadżetach, niż na rzeczywistości, woli poesemesować, niż w knajpie pogadać z żywymi ludźmi- bo ci go nudzą. Odpisanie na smsa po kilku godzinach to brak szacunku, za to zabawianie się telefonem na spotkaniach ze znajomymi to normalka, każdy tak robi. Generalnie nie podoba mi się, że telefon, im więcej bajerów tym lepiej, jest uważany jako coś niezbędnego do życia, czemu trzeba się podporządkować, żeby nie popełnić faux pas i kogoś nie urazić- tu wciąż o tym nieszczęsnym odpisywaniu na smsy po nieustawowo określonym czasie
Inna sprawa- ja wolę małe telefony, z normalną klawiaturą, a ze smartfonem to więcej cackania się, żeby nie uszkodzić. No nie podoba mi się to urządzenie po prostu, np. ze względu na to, jak obchodzę się z rzeczami i czego oczekuję od telefonu.
Ale twoje potrzeby nie sprawiają, że smartfony są niepraktyczne. Okej, ty nie korzystasz z budzika, kalendarza, kalkulatora, wizażu mobilnego, rozkładu jazdy, mini przeglądarki czy youtuba, ale ja np. nie uważam żeby to były tylko 'bajeranckie gadżeciki' i 'niepotrzebne zapchajki' - korzystam i mi służą dobrze wszystkie w jednym urządzeniu - to jest bardzo praktyczne, bo noszę jedno urządzenie a nie dziesięć.

Cytat:
Ja wiem, że niektórym to się przydaje, widzi w tym same plusy. Ale sama nie uważam smartfonów za wynalazek wszech czasów, must have, gadżet ułatwiający życie czy inne cudo.
Taka dziwna jestem
To samo można powiedzieć o każdym wynalazku, są ludzie niekorzystający z internetu, nie mający komputera, telewizora, ba, znajdą się i tacy co prądu nie używają i są przeciwko żarówkom.

Cytat:
Napisane przez Tallan Pokaż wiadomość
Ale co w tym jest takiego dziwnego? Mnie to się nawet zdarza odebrać sms (jak np. wyjęłam telefon z torebki, żeby sprawdzić godzinę), przeczytać i nie odpisując wrzucić do torebki. I odpowiedzieć za kilka godzin. Jak ktoś ma pilną sprawę to dzwoni. Nawet jak nie odbiorę (bo nie usłyszę, nie zauważę, nie mogę rozmawiać) to oddzwonię najszybciej jak się da. Ale to czy na wiadomość "robisz coś w weekend?" wysłaną w poniedziałek odpowiem od razu czy wieczorem to jakaś wielka różnica nie jest.
i to jest olewanie tej osoby i tego co napisała [jeśli sms ma formę pytania/wymaga odpowiedzi], a nie jest np. informacyjny.

Cytat:
Napisane przez lexie Pokaż wiadomość
Ja w sumie nie wiem czemu ujmujesz to w kategorii olewania kogoś - jak zobaczę tego smsa, ew. zobaczę nieodebrane połączenie, to odpiszę albo zadzwonię, nie oleję.
Dla mnie fakt że istnieją komórki nie oznacza, że kontakt ze mną MUSI być dostępny dla każdego i najlepiej o każdej porze Dla mnie to kolejne dziwne zjawisko związane z telefonami i smartfonami, ludzie czują się jakoś zobowiązani do tego ciągłego wręcz utrzymywania komunikacji z innymi. Nie wiem jak ludzkość sobie radziła przed wynalezieniem komórek

Jak siedzę i nic ważnego nie robię, telefon jest koło mnie i przyjdzie sms, to jest chyba jasne, że odpiszę od razu, a nie będę czekać ileś czasu. Ale jak jestem na zajęciach, pracuję albo sprzątam całe mieszkanie, to zwyczajnie nie pamiętam o telefonie i tyle. Nie mam takiego odruchu, żeby chodzić i sprawdzać bo może coś przyszło.
mówiłam przecież, że jak człowiek jest zajęty [albo nie ma przy sobie telefonu, bo np. nie może, tak jak ja w pracy], to nie uważam tego za olewanie. chodzi mi o sytuację, w której możesz przeczytać smsa, ale tego nie robisz, bo np. nie chce ci się wyjąć telefonu z torby, albo sobie leży w innym pokoju, albo tak jak Tallan - odczytasz, ale nie chce ci się odpisywać.


Cytat:
Jak jestem na uczelni to mam wyłączony dźwięk, często potem zapominam go włączyć z powrotem
Poza tym dzwonki domofonów czy telefonów bardzo mi psa denerwują.
ja nic nie poradzę na to, że zapominasz włączyć dźwięków, wtedy nawet jak ktoś dzwoni z pilną sprawą, to nie odbierzesz.


Cytat:
Jak jestem zajęta czymś, to owszem, nie sprawdzam. Ale też nie oczekuję od innych że zawsze odbiorą jak zadzwonię i że mi natychmiast odpiszą na smsa

Zresztą, nie komunikuję się jakoś bardzo dużo przez telefon, prędzej już przez skype czy facebooka, więc jakoś nie czuję potrzeby skupiać się za bardzo na telefonie
no ale to mówiłam przecież, że jak człowiek jest zajęty albo nie może mieć akurat przy sobie telefonu, to nie uważam tego za olewanie
a ja nie używam kompletnie żadnych komunikatorów, uważam je za niepotrzebne `bajeranckie gadżeciki` tak samo jak facebook


Naprodukowałam się z bajeranckiej aplikacji mobilnej Wizaz Forum

Edytowane przez 201803080934
Czas edycji: 2014-03-23 o 19:50
201803080934 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-23, 20:18   #46
Tallan
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 1 522
Dot.: Moi znajomi go nudzą

Cytat:
Napisane przez Grin Pokaż wiadomość


i to jest olewanie tej osoby i tego co napisała [jeśli sms ma formę pytania/wymaga odpowiedzi], a nie jest np. informacyjny.


mówiłam przecież, że jak człowiek jest zajęty [albo nie ma przy sobie telefonu, bo np. nie może, tak jak ja w pracy], to nie uważam tego za olewanie. chodzi mi o sytuację, w której możesz przeczytać smsa, ale tego nie robisz, bo np. nie chce ci się wyjąć telefonu z torby, albo sobie leży w innym pokoju, albo tak jak Tallan - odczytasz, ale nie chce ci się odpisywać.


ja nic nie poradzę na to, że zapominasz włączyć dźwięków, wtedy nawet jak ktoś dzwoni z pilną sprawą, to nie odbierzesz.


no ale to mówiłam przecież, że jak człowiek jest zajęty albo nie może mieć akurat przy sobie telefonu, to nie uważam tego za olewanie
a ja nie używam kompletnie żadnych komunikatorów, uważam je za niepotrzebne `bajeranckie gadżeciki` tak samo jak facebook


Naprodukowałam się z bajeranckiej aplikacji mobilnej Wizaz Forum
Nie to nie jest olewanie. Bo to, że sprawdzając godzinę odkryłam, że mam sms i nawet go przeczytałam nie znaczy, że mam czas/możliwość na niego odpisać. Jak mam to to zrobię, jak nie o nie. I może rzeczywiście przykład z pytaniem był nietrafiony, ale myślę że każdy jest w stanie wartościować i kontakty i informacje. A już odpisywanie na wiadomości w stylu: "podlałam kwiatki/jestem u Ziuty" jest dla mnie absolutną dowolnością.
I tym bardziej nie widzę nic dziwnego w tym, że nie noszę ze sobą telefonu po całym domu. Chyba musiałabym go sobie wsadzić w stanik. Nie raz zdarza się, że idę "na chwilę" do rodziców i do siebie wracam po 3 godz. I tak jak dzwonek telefonu mam szansę usłyszeć tak sms nigdy. Z drugiej strony nie wyobrażam sobie że siedzę z rodziną, rozmawiam i smsuje. Dla mnie ten sam poziom zachowania co bawienie się telefonem w knajpie na spotkaniu ze znajomymi. Jeśli spędzam z kimś czas to poświęcam mu uwagę, a nie traktuję go jako zapychacz.
Tallan jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-23, 20:34   #47
201803080934
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 779
Dot.: Moi znajomi go nudzą

Cytat:
Napisane przez Tallan Pokaż wiadomość
Nie to nie jest olewanie. Bo to, że sprawdzając godzinę odkryłam, że mam sms i nawet go przeczytałam nie znaczy, że mam czas/możliwość na niego odpisać. Jak mam to to zrobię, jak nie o nie. I może rzeczywiście przykład z pytaniem był nietrafiony, ale myślę że każdy jest w stanie wartościować i kontakty i informacje. A już odpisywanie na wiadomości w stylu: "podlałam kwiatki/jestem u Ziuty" jest dla mnie absolutną dowolnością.
I tym bardziej nie widzę nic dziwnego w tym, że nie noszę ze sobą telefonu po całym domu. Chyba musiałabym go sobie wsadzić w stanik. Nie raz zdarza się, że idę "na chwilę" do rodziców i do siebie wracam po 3 godz. I tak jak dzwonek telefonu mam szansę usłyszeć tak sms nigdy. Z drugiej strony nie wyobrażam sobie że siedzę z rodziną, rozmawiam i smsuje. Dla mnie ten sam poziom zachowania co bawienie się telefonem w knajpie na spotkaniu ze znajomymi. Jeśli spędzam z kimś czas to poświęcam mu uwagę, a nie traktuję go jako zapychacz.
spoko, ale to chyba odpowiedź nie do mnie, bo ja się nie odnosiłam do smsów w stylu `podlałam kwiatki`, ani nie pisałam o noszeniu telefonu po całym domu, ani o bawieniu się telefonem podczas rozmowy z innym człowiekiem
201803080934 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-23, 21:06   #48
Hibiku
Zakorzenienie
 
Avatar Hibiku
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 468
Dot.: Moi znajomi go nudzą

Cytat:
Napisane przez Grin Pokaż wiadomość
Rzecz jest w tym, że nie rozumiem dlaczego ty siedzisz w jednym pokoju, a telefon jest w drugim, albo dlaczego przez kilka/naście godzin nie możesz wyjąć telefonu z torebki. Skoro równie dobrze mogłabyś go przynieść i położyć obok, bez żadnych zrywów.
Pozwolę sobie odpowiedzieć za leniwca, bo pewnie ma podobnie jak ja.
Nie mam potrzeby trzymania telefonu przy sobie, kiedy go nie używam. Po co wyciągać z torebki/przekładać/przenosić coś, co mi nie jest potrzebne?
Dlaczego powinnam go wyjmować?
Hibiku jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-23, 22:20   #49
201803080934
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 779
Dot.: Moi znajomi go nudzą

Cytat:
Napisane przez Hibiku Pokaż wiadomość
Pozwolę sobie odpowiedzieć za leniwca, bo pewnie ma podobnie jak ja.
Nie mam potrzeby trzymania telefonu przy sobie, kiedy go nie używam. Po co wyciągać z torebki/przekładać/przenosić coś, co mi nie jest potrzebne?
Dlaczego powinnam go wyjmować?
właśnie dlatego, że ktoś może chcieć się z tobą skontaktować, to nie kowadło, żeby nie móc położyć na stoliku.
w ogóle nie rozumiem po co tak cudować: komórka to komórka, telefon przenośny, mały, kieszonkowy, stworzony po to aby móc korzystać wszędzie.
nikt ci nie każe przykleić go sobie do ręki, nosić do sracza i mieszać nim zupę zamiast łyżką. no po co ta przesada

takie podejście podchodzi pod absurd; patrzcie na mnie, jestem taka przeciwna bycia przyklejonym do telefonu, kiedyś ludzie nie mieli komórek i żyli, a teraz te dzieciaki nic tylko facebook i smsy, już nawet normalnie w towarzystwie nie potrafią porozmawiać - sorry dziewczyny, ale niektóre odpowiedzi tak brzmią.
zamiast korzystać normalnie z telefonu, w granicach rozsądku, to niektóre posty tak biją po oczach tym jestem taka dojrzała, bo potrafię zostawić telefon na cały dzień i do niego nie zaglądać, no sorry - ja też potrafię, ba, codziennie zostawiam na 8 godzin telefon i sprawdzam tylko na fajku, przez dosłownie minutę.
jednocześnie jakoś żyję i uzależnienie mnie nie zżera od środka kiedy nie mam pod ręką telefonu oraz lubię aplikacje, które są dostępne, korzystam, chwalę sobie i wtedy kiedy mogę jestem w kontakcie ze znajomymi. bo domowego telefonu nie mam, a z czatów facebookowych i komunikatorów nie korzystam.

serio nie da się nic po środku? trzeba albo być przyklejonym do smartfona 24/7 albo zostawiać telefon na kilka/naście godzin i mieć w tyłeczku znajomych/rodzinę, którzy chcieliby się skontaktować?
weźcie, bo mi się już nie chce powtarzać, że też mam swoje obowiązki, też nie wiszę na telefonie non stop, też nie zawsze mam możliwość odpisania, też zdarza mi się kilka godzin nie odpisać, też potrafię zapomnieć telefonu z domu, też czasami nie mam kasy na koncie, bla bla bla bla, no też, jak każdy. ale nigdy z premedytacją nie zostawiam wiadomości na kilka czy kilkanaście godzin, bo nie chce mi się dupy ruszyć i wyjąć telefonu z torby, tyle kurde.
201803080934 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-23, 22:53   #50
Tallan
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 1 522
Dot.: Moi znajomi go nudzą

Cytat:
Napisane przez Grin Pokaż wiadomość
spoko, ale to chyba odpowiedź nie do mnie, bo ja się nie odnosiłam do smsów w stylu `podlałam kwiatki`, ani nie pisałam o noszeniu telefonu po całym domu, ani o bawieniu się telefonem podczas rozmowy z innym człowiekiem
Cytat:
Napisane przez Grin Pokaż wiadomość
właśnie dlatego, że ktoś może chcieć się z tobą skontaktować, to nie kowadło, żeby nie móc położyć na stoliku.
w ogóle nie rozumiem po co tak cudować: komórka to komórka, telefon przenośny, mały, kieszonkowy, stworzony po to aby móc korzystać wszędzie.
nikt ci nie każe przykleić go sobie do ręki, nosić do sracza i mieszać nim zupę zamiast łyżką. no po co ta przesada

takie podejście podchodzi pod absurd; patrzcie na mnie, jestem taka przeciwna bycia przyklejonym do telefonu, kiedyś ludzie nie mieli komórek i żyli, a teraz te dzieciaki nic tylko facebook i smsy, już nawet normalnie w towarzystwie nie potrafią porozmawiać - sorry dziewczyny, ale niektóre odpowiedzi tak brzmią.
zamiast korzystać normalnie z telefonu, w granicach rozsądku, to niektóre posty tak biją po oczach tym jestem taka dojrzała, bo potrafię zostawić telefon na cały dzień i do niego nie zaglądać, no sorry - ja też potrafię, ba, codziennie zostawiam na 8 godzin telefon i sprawdzam tylko na fajku, przez dosłownie minutę.
jednocześnie jakoś żyję i uzależnienie mnie nie zżera od środka kiedy nie mam pod ręką telefonu oraz lubię aplikacje, które są dostępne, korzystam, chwalę sobie i wtedy kiedy mogę jestem w kontakcie ze znajomymi. bo domowego telefonu nie mam, a z czatów facebookowych i komunikatorów nie korzystam.

serio nie da się nic po środku? trzeba albo być przyklejonym do smartfona 24/7 albo zostawiać telefon na kilka/naście godzin i mieć w tyłeczku znajomych/rodzinę, którzy chcieliby się skontaktować?
weźcie, bo mi się już nie chce powtarzać, że też mam swoje obowiązki, też nie wiszę na telefonie non stop, też nie zawsze mam możliwość odpisania, też zdarza mi się kilka godzin nie odpisać, też potrafię zapomnieć telefonu z domu, też czasami nie mam kasy na koncie, bla bla bla bla, no też, jak każdy. ale nigdy z premedytacją nie zostawiam wiadomości na kilka czy kilkanaście godzin, bo nie chce mi się dupy ruszyć i wyjąć telefonu z torby, tyle kurde.
Chwilę wcześniej zastrzegałaś się, że moja odpowiedź chyba nie do Ciebie bo nie mówisz o noszeniu telefonu po całym domu, a teraz piszesz coś innego.
Tak, telefon nie stanowi dla mnie środka wszechświata. Czasem zostawiam go razem z torbą w przedpokoju/kieszeni płaszcza. Zazwyczaj leży na biurku, ale ja nie jestem do tego biurka przykuta. I jeśli ktoś będzie miał coś pilnego to zadzwoni- dzwonek usłyszę (nawet wibrację w części domu jest słychać), ale jak ktoś wysyła sms to nie usłyszę. Wg Ciebie idąc do kuchni piec ciasto/robić obiad powinnam zabierać tel. ze sobą bo inaczej mam znajomych w dupie idąc pogadać chwilę z rodzicami też mam go nieść? Jaki jest limit czasu kiedy zaczyna się olewanie? Bo moi rodzice/znajomi popatrzyliby na mnie jak na kosmitkę gdybym przerwała rozmowę po 10 min i poszła po telefon bo nie mogę go na długo zostawiać samego. I to nie w sytuacji gdy czekam na pilną wiadomość, ale może ktoś chcieć o dupie Maryni napisać...
Tallan jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-23, 23:06   #51
201803080934
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 779
Dot.: Moi znajomi go nudzą

Cytat:
Napisane przez Tallan Pokaż wiadomość
Chwilę wcześniej zastrzegałaś się, że moja odpowiedź chyba nie do Ciebie bo nie mówisz o noszeniu telefonu po całym domu, a teraz piszesz coś innego.
Tak, telefon nie stanowi dla mnie środka wszechświata. Czasem zostawiam go razem z torbą w przedpokoju/kieszeni płaszcza. Zazwyczaj leży na biurku, ale ja nie jestem do tego biurka przykuta. I jeśli ktoś będzie miał coś pilnego to zadzwoni- dzwonek usłyszę (nawet wibrację w części domu jest słychać), ale jak ktoś wysyła sms to nie usłyszę. Wg Ciebie idąc do kuchni piec ciasto/robić obiad powinnam zabierać tel. ze sobą bo inaczej mam znajomych w dupie idąc pogadać chwilę z rodzicami też mam go nieść? Jaki jest limit czasu kiedy zaczyna się olewanie? Bo moi rodzice/znajomi popatrzyliby na mnie jak na kosmitkę gdybym przerwała rozmowę po 10 min i poszła po telefon bo nie mogę go na długo zostawiać samego. I to nie w sytuacji gdy czekam na pilną wiadomość, ale może ktoś chcieć o dupie Maryni napisać...
tak, dokładnie tak, powinnaś mieć go przyklejonego do tyłka zawsze i zdejmować tylko jak wchodzisz do kibla, ale wtedy też powinien leżeć w kiblu, żeby w razie czego móc odpisać siedząc na sraczu. powinnaś mieszać nim ciasto, myć okna i zamiatać podłogę.

NIE ŚPIĘ BO PISZĘ SMSA!!!!1!111111oneoneone one
201803080934 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-23, 23:51   #52
Hibiku
Zakorzenienie
 
Avatar Hibiku
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 468
Dot.: Moi znajomi go nudzą

Cytat:
Napisane przez Grin Pokaż wiadomość
właśnie dlatego, że ktoś może chcieć się z tobą skontaktować, to nie kowadło, żeby nie móc położyć na stoliku.
w ogóle nie rozumiem po co tak cudować: komórka to komórka, telefon przenośny, mały, kieszonkowy, stworzony po to aby móc korzystać wszędzie.
nikt ci nie każe przykleić go sobie do ręki, nosić do sracza i mieszać nim zupę zamiast łyżką. no po co ta przesada

takie podejście podchodzi pod absurd; patrzcie na mnie, jestem taka przeciwna bycia przyklejonym do telefonu, kiedyś ludzie nie mieli komórek i żyli, a teraz te dzieciaki nic tylko facebook i smsy, już nawet normalnie w towarzystwie nie potrafią porozmawiać - sorry dziewczyny, ale niektóre odpowiedzi tak brzmią.
zamiast korzystać normalnie z telefonu, w granicach rozsądku, to niektóre posty tak biją po oczach tym jestem taka dojrzała, bo potrafię zostawić telefon na cały dzień i do niego nie zaglądać, no sorry - ja też potrafię, ba, codziennie zostawiam na 8 godzin telefon i sprawdzam tylko na fajku, przez dosłownie minutę.
jednocześnie jakoś żyję i uzależnienie mnie nie zżera od środka kiedy nie mam pod ręką telefonu oraz lubię aplikacje, które są dostępne, korzystam, chwalę sobie i wtedy kiedy mogę jestem w kontakcie ze znajomymi. bo domowego telefonu nie mam, a z czatów facebookowych i komunikatorów nie korzystam.

serio nie da się nic po środku? trzeba albo być przyklejonym do smartfona 24/7 albo zostawiać telefon na kilka/naście godzin i mieć w tyłeczku znajomych/rodzinę, którzy chcieliby się skontaktować?
weźcie, bo mi się już nie chce powtarzać, że też mam swoje obowiązki, też nie wiszę na telefonie non stop, też nie zawsze mam możliwość odpisania, też zdarza mi się kilka godzin nie odpisać, też potrafię zapomnieć telefonu z domu, też czasami nie mam kasy na koncie, bla bla bla bla, no też, jak każdy. ale nigdy z premedytacją nie zostawiam wiadomości na kilka czy kilkanaście godzin, bo nie chce mi się dupy ruszyć i wyjąć telefonu z torby, tyle kurde.

eeee.... ale gdzie ja Ci zarzucałam cokolwiek? Ja nie lubię telefonu mieć ciągle przy sobie więc tego nie robię - ty lubisz. Obie jesteśmy z takim stanem rzeczy zadowolone. Ja Ciebie nie oceniam, ale ty z jakichś przyczyn mnie owszem. Nie zmuszam/nakazuję/uważam za lepsze mojego stylu bycia - jest po prostu adekwatny do mnie. Ważne żebyś ty i twoi znajomi miała adekwatny do waszych relacji, żeby nie było między wami zgrzytów z takich przyczyn
Nie jestem "dojrzałablablabla" po prostu nie lubię telefonów. Moi znajomi o tym wiedzą i akceptują, z rodziną mam tak uroczy kontakt, że nie ma to większego znaczenia. Sytuacje kiedy okazuje się, że telefon jest naprawdę nieodzowny zdarzają się... raz na ruski rok? Szczerze mówiąc ostatnio miałam taki wypadek w czerwcu zeszłego roku, wcześniej jakieś 4,5roku wstecz. Mogę być dla ciebie najbardziej leniwą istotą wszechświata skoro po 8 godzinach normalnej zaganianej pracy, późniejszej pracy przy remoncie/w ogrodzie i pracując dla siebie nie myślę o pilnowaniu telefonu, serio mnie to średnio rusza. Oczywiście, telefon się przydaje, potrafi bardzo ułatwić życie jak jest się na zakupach i nie sprawdziło zawartości lodówki, czy w zwykłym codziennym kontakcie... ale mi zwykle składa się tak, że zapominam o zabraniu go kiedy przydałby się do takich pierdół(albo mój facet zapomina/nie jest obok telefonu) i nie wyrządza mi to szczególnej krzywdy.

I mogłabyś mi powiedzieć jakie wydarzenia i smsy uważasz za wyjątkowo pilne i wymagające szybkich odpowiedzi? Bo przyznam, że sama nie bardzo mam pomysł.
Hibiku jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-24, 00:03   #53
leniwca
Zakorzenienie
 
Avatar leniwca
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 853
Dot.: Moi znajomi go nudzą

Cytat:
Napisane przez Grin Pokaż wiadomość
Hm, powiedzmy, że dla mnie odpisanie po godzinie, dwóch czy nawet trzech jest w porządku, ale do tego dochodzą jeszcze inne zmienne, bo możesz mieć możliwość odpisania od razu (widzisz wiadomość, możesz odpisać, ale ci się nie chce) to wtedy nawet godzina zwłoki jest olewaniem; a możesz przez sześć godzin nie mieć dostępu do telefonu (jak ja w pracy, sprawdzam telefon jak wychodzę na fajka, a jak nie wychodzę to nie sprawdzam) i wtedy spoko nawet te pół dnia nie jeet olewaniem.
Rzecz jest w tym, że nie rozumiem dlaczego ty siedzisz w jednym pokoju, a telefon jest w drugim, albo dlaczego przez kilka/naście godzin nie możesz wyjąć telefonu z torebki. Skoro równie dobrze mogłabyś go przynieść i położyć obok, bez żadnych zrywów.
Bo zwyczajnie nie mam takiej potrzeby to, że posiadam telefon, nie nakłada na mnie obowiązku czuwania nad nim, posiadania go w zasięgu wzroku/słuchu, bo ktoś może chcieć się ze mną skontaktować. Nie jest to dla mnie tak ważny przedmiot, żebym musiała non stop o nim pamiętać.
Tak samo nie wyciągam profilaktycznie np. chusteczek z torebki, bo mogą mi się przydać. Podobnie z telefonem. Jak potrzebuję, to wtedy korzystam. A tak to nawet o telefonie nie myślę. Serio, nie wiem jak to prościej wytłumaczyć.

I w dalszym ciągu mnie dziwi, jak można to rozpatrywać pod kątem 'mam w dupie wszystkich znajomych i rodzinę'. A już tym bardziej, jak można widzieć krucjatę w tym, że ktoś nie uważa telefonu za coś tak niezbędnego do życia. Jakby kto nie miał telefonu, to można by porównywać do drugiej skrajności- wiszenia na nim 24h na dobę Ale nie, jak ktoś korzysta z telefonu tylko w razie potrzeby. Nie przesadzaj, nie uważam smartfonów i korzystania z jego dobrodziejstw, dostępu do wszystkiego za złoo tylko mnie to zwyczajnie nie wciągnęło; za sam fakt posiadania telefonu nie poczuwam się do bycia dostępną jak najczęściej i nie rozpatruję tego przez pryzmat szacunku do innych.
__________________
samica leniwca
_______________________
*projekt denko.
*o włosy dbam i zapuszczam!
leniwca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-24, 02:29   #54
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: Moi znajomi go nudzą

Cytat:
Napisane przez Grin Pokaż wiadomość
właśnie dlatego, że ktoś może chcieć się z tobą skontaktować, to nie kowadło, żeby nie móc położyć na stoliku.
w ogóle nie rozumiem po co tak cudować: komórka to komórka, telefon przenośny, mały, kieszonkowy, stworzony po to aby móc korzystać wszędzie.
Dla mnie cudowaniem jest taka dbałość by telefon zawsze leżał gdzieś na tyle blisko i na wierzchu żeby można było natychmiast zauważać że ktoś dzwoni, ewentualnie jak nie ma takiej możliwość (bo praca, uczelnia itp), to należy sprawdzić w wolnej sekundzie, bo może ktoś napisał.


Cytat:
takie podejście podchodzi pod absurd; patrzcie na mnie, jestem taka przeciwna bycia przyklejonym do telefonu, kiedyś ludzie nie mieli komórek i żyli, a teraz te dzieciaki nic tylko facebook i smsy, już nawet normalnie w towarzystwie nie potrafią porozmawiać - sorry dziewczyny, ale niektóre odpowiedzi tak brzmią.
zamiast korzystać normalnie z telefonu, w granicach rozsądku, to niektóre posty tak biją po oczach tym jestem taka dojrzała, bo potrafię zostawić telefon na cały dzień i do niego nie zaglądać, no sorry - ja też potrafię, ba, codziennie zostawiam na 8 godzin telefon i sprawdzam tylko na fajku, przez dosłownie minutę.
Zdaje się, że tutaj zostało skrytykowane siedzenie np. ze znajomymi z nosem w telefonie, a nie normalne używanie telefonu zgodnie ze zdrowym rozsądkiem, potrzebą i kulturą Więc nie za bardzo rozumiem dlaczego doszukujesz się tu jakiejś wyższości bijącej z postów raptem kilku osób, które się ucieszyły, ze nie one jedyne tak mają, że telefon nie zaprząta za bardzo ich myśli. Nie rozumiem też czemu uważasz, że jak ktoś sprawdza swój telefon po kilku(nastu) godzinach bo wcześniej zapomniał, czy się nie zainteresował, jest nienormalne i poza granicami rozsądku. Każdy używa swojego prywatnego telefonu jak chce chyba, mnie to nie przeszkadza dopóki nie robi tego właśnie np na spotkaniu z kimś, dając tej osobie odczuć jak mało jest dla niego interesującym kompanem. Tak samo nieładnie by było gdyby ktoś na grupowym wypadzie na pizzę siedział z nosem w gazecie. Tu nie chodzi o telefon jako taki, tylko o brak zainteresowania rozmówcą.

Cytat:
serio nie da się nic po środku? trzeba albo być przyklejonym do smartfona 24/7 albo zostawiać telefon na kilka/naście godzin i mieć w tyłeczku znajomych/rodzinę, którzy chcieliby się skontaktować?
Wydaje mi się, że przeciwne do przyklejenia do telefonu 24/h byłoby nie posiadanie telefonu w ogóle. Używanie go raz na jakiś czas, co te kilka godzin powiedzmy, w zależności od indywidualnych potrzeb, jest dla mnie zupełnie normalne i pośrodku.

I tak na marginesie, uważam że każdy ma prawo mieć ochotę nie być "pod telefonem" non stop, rozmawiać, odpisywać czy nawet czytać wiadomości, i w związku z tym swój telefon wyłączyć na calutkie popołudnie i wieczór, albo go z premedytacją nie wyjąć z torby.

---------- Dopisano o 02:29 ---------- Poprzedni post napisano o 02:22 ----------

Cytat:
Napisane przez leniwca Pokaż wiadomość
Bo zwyczajnie nie mam takiej potrzeby to, że posiadam telefon, nie nakłada na mnie obowiązku czuwania nad nim, posiadania go w zasięgu wzroku/słuchu, bo ktoś może chcieć się ze mną skontaktować. Nie jest to dla mnie tak ważny przedmiot, żebym musiała non stop o nim pamiętać.
Tak samo nie wyciągam profilaktycznie np. chusteczek z torebki, bo mogą mi się przydać. Podobnie z telefonem. Jak potrzebuję, to wtedy korzystam. A tak to nawet o telefonie nie myślę. Serio, nie wiem jak to prościej wytłumaczyć.

I w dalszym ciągu mnie dziwi, jak można to rozpatrywać pod kątem 'mam w dupie wszystkich znajomych i rodzinę'. A już tym bardziej, jak można widzieć krucjatę w tym, że ktoś nie uważa telefonu za coś tak niezbędnego do życia. Jakby kto nie miał telefonu, to można by porównywać do drugiej skrajności- wiszenia na nim 24h na dobę Ale nie, jak ktoś korzysta z telefonu tylko w razie potrzeby. Nie przesadzaj, nie uważam smartfonów i korzystania z jego dobrodziejstw, dostępu do wszystkiego za złoo tylko mnie to zwyczajnie nie wciągnęło; za sam fakt posiadania telefonu nie poczuwam się do bycia dostępną jak najczęściej i nie rozpatruję tego przez pryzmat szacunku do innych.
Zgadzam się, mam tak samo

Też nie wiem jak to prościej tłumaczyć, no bo jak można wyjaśnić, że po prostu się nie czuje potrzeby robienia czegoś? Ja o telefonie sobie przypominam jak czegoś z niego potrzebuję - sprawdzić godzinę, zadzwonić, owszem, czasem też sprawdzam czy nikt się nie odzywał do mnie. Ale częściej telefon leży kilka godzin zanim zauważę, że ktoś się odezwał, zanim nadejdzie taki moment że sprawdzę.

Dla mnie najsensowniej byłoby go właśnie NIE wyjmować z torebki, bo wtedy pewnie bym go nie zapominała zabrać wychodząc z domu, a tak to mi się zdarza - bo przekładam, a to do kieszeni, a to na stolik przy łóżku, a to gdzieś tam jeszcze

Edytowane przez Lexie
Czas edycji: 2014-03-24 o 02:33
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-24, 07:17   #55
201803080934
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 779
Dot.: Moi znajomi go nudzą

Cytat:
Napisane przez Grin Pokaż wiadomość
weźcie, bo mi się już nie chce powtarzać, że też mam swoje obowiązki, też nie wiszę na telefonie non stop, też nie zawsze mam możliwość odpisania, też zdarza mi się kilka godzin nie odpisać, też potrafię zapomnieć telefonu z domu, też czasami nie mam kasy na koncie, bla bla bla bla, no też, jak każdy. ale nigdy z premedytacją nie zostawiam wiadomości na kilka czy kilkanaście godzin, bo nie chce mi się dupy ruszyć i wyjąć telefonu z torby, tyle kurde.
Dziewczyny, ja już nic więcej nowego nie napiszę, nie chce mi się powtarzać tego samego w kółko tylko w innych słowach

Wysłane z bajeranckiej aplikacji mobilnej Wizaż Forum
201803080934 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-24, 11:23   #56
leniwca
Zakorzenienie
 
Avatar leniwca
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 853
Dot.: Moi znajomi go nudzą

Cytat:
Napisane przez Grin Pokaż wiadomość
Dziewczyny, ja już nic więcej nowego nie napiszę, nie chce mi się powtarzać tego samego w kółko tylko w innych słowach

Wysłane z bajeranckiej aplikacji mobilnej Wizaż Forum
I tak już zrobiłyśmy offtopa xD
Ale zgadzam się, nie ma co dalej tłumaczyć
__________________
samica leniwca
_______________________
*projekt denko.
*o włosy dbam i zapuszczam!
leniwca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-24, 11:29   #57
Hibiku
Zakorzenienie
 
Avatar Hibiku
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 468
Dot.: Moi znajomi go nudzą

Cytat:
Napisane przez leniwca Pokaż wiadomość
I tak już zrobiłyśmy offtopa xD
Ale zgadzam się, nie ma co dalej tłumaczyć
Ja tylko nie rozumiem co jeszcze chciała tu tłumaczyć...
Hibiku jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-24, 18:53   #58
201803080934
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 779
Dot.: Moi znajomi go nudzą

Cytat:
Napisane przez leniwca Pokaż wiadomość
I tak już zrobiłyśmy offtopa xD
Ale zgadzam się, nie ma co dalej tłumaczyć
no bo na wizażu często są wręcz zażarte dyskusje, nie tak łatwo uniknąć offtopa
201803080934 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-03-24 18:53:37


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:47.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.