Żenująca sytuacja: facet przede mną ucieka

[suszarka]

Napisane przez vdk1991

---------- Dopisano o 20:44 ---------- Poprzedni post napisano o 20:37 ----------



To nie jest śmieszne. To jest choroba i on nie jest niczemu winien to zmiany neurolgiczne i psychologiczne w wyniku jakiegoś traumatycznego przeżycia z przeszłości.

raczej biochemiczne. ale nie zawsze.
nie mniej to się leczy. no chyba, że ktoś lubi się męczyć i być nieprzystosowanym.

autorko - ja bym olała. serio chcesz się spotykac z gościem, który a. ma jakiś problem ze sobą i chyba nic z tym nie robi. b. masz czas i ochotę na bieganie za nim?

[malypeszek]

Też bym go odpuściła. Zwłaszcza że jego fobia to pewnie wierzchołek góry lodowej. Chyba masz syndrom ratownika.

[201607050913]

No ale autorka już napisała że sobie go odpuscila jako faceta.

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

a dlaczego cale miejsce pracy wie ze go zaprosilas na kawe?
myslalam ze to twoja prywatna sprawa,nie musialas rozpowiadac szczegolnie jak zauwazylas juz pierwszego dnia ze gosc ma chora reakcje :/

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

A może obróć kota ogonem i po przydybaniu go gdzieś z dala od obcych spojrzeń wytłumacz mu, że zaproszenie na kawę nie było wcale w celu stricte towarzyskim, ale np. chciałaś, by wytłumaczył Ci parę zagadnień dotyczących specyfiki pracy, albo hmm no nie wiem pomógł z komputerem (jeśli np jest informatykiem). Po prostu obróć całą tę "kawę" w czysto służbowe spotkanie, może jak sobie zda sprawę, że nie miałaś na myśli czysto matrymonialnych intencji, które go onieśmielają, to trochę wyluzuje

[kbranievska]

Napisane przez lexie

Nie wiem czy to dobry pomysł, facet ucieka, a Ty będziesz go ganiać i osaczać w biurze, ku uciesze tych DZIWNYCH współpracowników?

Nie no jasne, że nie zrobiłabym tego w pracy. Poza tym jakie osaczać? Napisałam przecież, że w ogóle z nim nie rozmawiam od czasu kartki i się unikamy nawzajem raczej więc... Nie wydaje mi się bym go osaczała, no chyba, że tego nie widzę

Ktoś napisał, że ma złe przeczucia :P ja miałam dobre ale jednak zrezygnowałam z tego pomysłu.

Poza tym odpowiem na zarzut, że wszystkim wokoło rozpowiadam - nie prawda. Ode mnie wie o tym ta jego koleżanka, której zapytałam się co zrobić wtedy, kiedy sytuacja zaczynała być dla mnie zbyt dziwna i to ona już dwa tygodnie temu doradzała mi rozmowę z nim. Poza tym siłą rzeczy wie o tym jej chłopak od nich z działu i nie wiem jakim cudem dowiedział się jeden koleś, który rzuca te dziwne teksty i sugestie ("k, do a. przyszłaś? przecież m. tam siedzi"). Z osób z pracy wiedzą tylko oni. A co do śmiechów to też mnie trochę poniosło, bo teraz za każdym razem jak ktoś się uśmiechnie czy do mnie czy do niego to sobie wkręcam, że to przeze tą sytuację. A uwagę do żartów wzbudzał raczej przez całe dorosłe życie i cały okres pracy w tej firmie, wiem to od tej koleżanki.

Raczej gonić go nie będę - tak zdecydowałam, że rozmowa twarzą w twarz to będzie zbyt drastyczne. Za to jutro będę mieć jego numer telefonu i po prostu zadzwonię do niego wieczorem i zakończę tą sytuację. Taki mam plan Co o tym sądzicie? Lepsze chyba to niż kolejna kartka albo jakieś ganianie za nim?

[Lexie]

Zdecydowanie lepszy plan. Zresztą widać że ten facet ma jakieś problemy chyba, więc konfrontując go tak twarzą w twarz pewnie byś go jeszcze bardziej zestresowała.

[kbranievska]

Napisane przez lexie

Zdecydowanie lepszy plan. Zresztą widać że ten facet ma jakieś problemy chyba, więc konfrontując go tak twarzą w twarz pewnie byś go jeszcze bardziej zestresowała.

No wlasnie sobie tak pomyslalam dzisiaj w pracy, ze jak go tak napadne z nienacka gdzies to tylko to wszystko pogorsze. A za to jutro wieczorem na spokojnie zazwonie i powiem mu, ze nie mialam zlych intencji a jedynie widuje go od dawna w autobusie i wydawal mi sie sympatyczna osoba dlatego zaproponowalam ta kawe. Mam nadzieje ze sie nie rozlaczy jak sie dowie kto z nim rozmawia ;P

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[Lexie]

Pod warunkiem że w ogóle odbierze, bo osoba z jakąś fobią czy innym problemem może nie odbierać połączeń z obcych numerów

[kbranievska]

Napisane przez lexie

Pod warunkiem że w ogóle odbierze, bo osoba z jakąś fobią czy innym problemem może nie odbierać połączeń z obcych numerów

No tak, o tym nie pomyslalam akurat... Ale nie ma co sie martwic na zapas, zobaczymy

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[_firanka]

Myślę, że dobrą opcją byłby też sms. Jeśli nie odbierze

[lerire]

odebrał?

[kbranievska]

Nie udalo mi sie jeszcze numeru zdobyc :c

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[201607050913]

Napisane przez kbranievska

Nie udalo mi sie jeszcze numeru zdobyc :c

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

No ale wcześniej pisałaś, że dzwoniłaś, ale nie odbiera

EDIT: sorry, pomyliło mi się z innym wątkiem, mea culpa, niewyspana jestem!

[kbranievska]

Powiem Wam ze strasznie ciezki do zdobycia ten jego numer. Zadanie prawie niewykonalne.
Nikt nie widzial nikt nie slyszal.
A no oczywiscie stram sie to zrobic jak najbradziej dyskretnie, zeby ktoras nie pomyslala ze laze po wszystkich w firmie i sie pytam ale juz powoli trace nadzieje na ten numer, podobno ma go tylko jego kierownik...

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[lerire]

Napisane przez kbranievska

Powiem Wam ze strasznie ciezki do zdobycia ten jego numer. Zadanie prawie niewykonalne.
Nikt nie widzial nikt nie slyszal.
A no oczywiscie stram sie to zrobic jak najbradziej dyskretnie, zeby ktoras nie pomyslala ze laze po wszystkich w firmie i sie pytam ale juz powoli trace nadzieje na ten numer, podobno ma go tylko jego kierownik...

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

Myślałam, że jak napisałaś, że jutro będziesz mieć to, że masz już pomysł skąd go wziąć albo od kogo.
Szkoda, że póki co się nie udało, skoro numer ma podobno tylko kierownik to faktycznie ten koleś musi być strasznie skryty... Mimo wszystko trzymam kciuki!

[vdk1991]

widać bardzo Ci na nim zależy skoro tak dzielnie walczysz o jego numer tel., ale czy on jest warty takiego zachodu ???

[Bea_91]

Napisane przez vdk1991

widać bardzo Ci na nim zależy skoro tak dzielnie walczysz o jego numer tel., ale czy on jest warty takiego zachodu ???

Wiem że autorka jest nakrecona na ta znajomość ale z doświadczenia wiem że lepiej nie bawić sie w takie rzeczy. Jego niedostepnosc będzie ja jeszcze bardziej nakrecac a jak juz go zdobędzie zacznie zauważać jego dziwactwa i będzie chciała po czasie sie wyautowac a on zakochany nie odczepi sie od niej. Wiem że zaraz niektóre osoby naskocza na mnie że nie powinna go skreslac, że może im sie ułoży...

Wysyłane z mojego HTC Desire C za pomocą Tapatalk 2

[coffee]

Napisane przez Bea_91

Wiem że autorka jest nakrecona na ta znajomość ale z doświadczenia wiem że lepiej nie bawić sie w takie rzeczy. Jego niedostepnosc będzie ja jeszcze bardziej nakrecac a jak juz go zdobędzie zacznie zauważać jego dziwactwa i będzie chciała po czasie sie wyautowac a on zakochany nie odczepi sie od niej. Wiem że zaraz niektóre osoby naskocza na mnie że nie powinna go skreslac, że może im sie ułoży...

Wysyłane z mojego HTC Desire C za pomocą Tapatalk 2

Wg mnie powinna przestać się napalać na szukanie kontaktu z nim; zrozumieć, że on nie podziela jej zainteresowania.
A na pewno przestać wypytywać innych w pracy o niego (nawet jedną czy dwie osoby), skoro widać, że plotki roznoszą się u nich w pracy szybciutko i wszyscy się z niego naśmiewają, pewnie nie omieszkają wyśmiewać także z każdej nowej sytuacji czy plotki dot. jego.

Jeśli już coś wyjaśniać (w sumie nie do końca wiem co tu wyjaśniać, zaprosiłaś na kawę, zignorował i wciąż ignoruje - chyba jasne, że nie ma chęci na kontakt) - we dwoje i tylko we dwoje. Bez mieszania koleżanek, bez proszenia osób trzecich o numer czy mejla.

[bosky_Roman]

Pozostaje chyba jedynie wbiec za nim do windy i modlić się o blackout.

W sumie też byłbym podejrzliwy, jeżeli ot tak zostałbym gdzieś zaproszony, ale to co On wyprawia, to już zdecydowana przesada.

[kolejna_wizazanka]

Sama zachowałaś się strasznie dziwnie, jakbyś "miała fobię społeczną" - kto wciska facetom liściki z zaproszeniami? Masz 12 lat?

Daruj sobie z kolejnymi listami. Olej, albo jak ci bardzo to przeszkadza i jesteś trochę wkurzona podejdź do niego, najlepiej jak pracuje, siedzi, nie szkodzi, że ludzie dookoła i spytaj głośno i wyraźnie: "Maciek, wszystko w porządku? Na pewno? Czy ja ci coś zrobiłam? Bo mam wrażenie, że mnie unikasz".

Ale prawdę mówiąc, sama nie wiedziałabym jak się zachować jak by mi facet wcisnął w rękę zaproszenie na kawę, zachowanie rodem z wczesnej podstawówki. Pewnie bym nie unikała, bo nie mam w zwyczaju nikogo unikać, ale jakoś wyjątkowo serdeczna też bym nie była. Szkoda, że faceta teraz obmawiacie z koleżankami skoro on tej sytuacji nie jest winny.

I teraz jeszcze, doczytałam, chcesz koniecznie zdobyć do niego numer? Daruj sobie dziewczyno. Naprawdę, to żałosne.

[Bea_91]

Napisane przez kolejna_wizazanka

"Maciek, wszystko w porządku? Na pewno? Czy ja ci coś zrobiłam? Bo mam wrażenie, że mnie unikasz".

Wyobraziłam sobie to

[kolejna_wizazanka]

Napisane przez Bea_91

Wyobraziłam sobie to

Rozwiązywanie problemów wprost jest żałosne? Przypuszczam, że facet byłby trochę zszokowany, zrobiłby się czerwony i wyjąkałby tylko, że tak. Po takiej konfrontacji wprost nie miałby już powodów, żeby się chować, a ona, żeby za nim ganiać pod pozorem niby wyjaśnienia sytuacji.

[201607040940]

w firmach często są pracownicze książki adresowe z numerami służbowymi i mailami w firmie, sprawdź, może na stronie internetowej?
Akcja z liścikiem wydaje mi się dziecinna, jeżeli facet jest nieśmiały/ma fobię to pewnie pomyślał że sobie z niego żartujesz.

Jeżeli namierzysz jego maila napisz że przepraszasz za zamieszanie ale Cię onieśmiela i nie umiałaś inaczej zaproponować mu kawy. Bo się chciałaś zrewanżować, a on tyle wie na temat.... i tyle Ci pomógł.

albo jak dziewczyny proponują:
"Maciek, wszystko w porządku? Na pewno? Czy ja ci coś zrobiłam? Bo mam wrażenie, że mnie unikasz".

[kbranievska]

Sytuacja juz sie wyjasnila. Powiem tylko, ze w sumie dobrze, ze nic z tego nie wyszlo, bo facet jest zwyklym tchorzem
Uslyszalam dzisiaj jak ta moja kolezanka z nim rozmawiala i powiedziala mu zeby skonczyl te cyrki a on jej odpowiedzial: "przeciez ona jest dla mnie za smarkata" (on 30, ja 23) wyszlam z ubikacji i go zatrzymalam i powiedzialam ze za duzo sobie chyba pomyslal z ta kawa, ze to mialo byc zwykle kolezenskie spotkanie i ze jesli nie mial ochoty to mogl po prostu powiedziec a nie nakrecac jakas dziwna sytuacje, bo bylo to dla mnie niezreczne. Chcialybyscie widziec jak szybko uciekl

Aaaa. Kolejna_wizazanka, co takiego zalosnego bylo w moim zachowaniu?

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[Bea_91]

Napisane przez kbranievska

Sytuacja juz sie wyjasnila. Powiem tylko, ze w sumie dobrze, ze nic z tego nie wyszlo, bo facet jest zwyklym tchorzem
Uslyszalam dzisiaj jak ta moja kolezanka z nim rozmawiala i powiedziala mu zeby skonczyl te cyrki a on jej odpowiedzial: "przeciez ona jest dla mnie za smarkata" (on 30, ja 23) wyszlam z ubikacji i go zatrzymalam i powiedzialam ze za duzo sobie chyba pomyslal z ta kawa, ze to mialo byc zwykle kolezenskie spotkanie i ze jesli nie mial ochoty to mogl po prostu powiedziec a nie nakrecac jakas dziwna sytuacje, bo bylo to dla mnie niezreczne. Chcialybyscie widziec jak szybko uciekl

Aaaa. Kolejna_wizazanka, co takiego zalosnego bylo w moim zachowaniu?

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

O super że się wszystko rozwiązało

[201607040940]

Napisane przez kbranievska

Sytuacja juz sie wyjasnila. Powiem tylko, ze w sumie dobrze, ze nic z tego nie wyszlo, bo facet jest zwyklym tchorzem
Uslyszalam dzisiaj jak ta moja kolezanka z nim rozmawiala i powiedziala mu zeby skonczyl te cyrki a on jej odpowiedzial: "przeciez ona jest dla mnie za smarkata" (on 30, ja 23) wyszlam z ubikacji i go zatrzymalam i powiedzialam ze za duzo sobie chyba pomyslal z ta kawa, ze to mialo byc zwykle kolezenskie spotkanie i ze jesli nie mial ochoty to mogl po prostu powiedziec a nie nakrecac jakas dziwna sytuacje, bo bylo to dla mnie niezreczne. Chcialybyscie widziec jak szybko uciekl

Aaaa. Kolejna_wizazanka, co takiego zalosnego bylo w moim zachowaniu?

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

fajnie że wyjaśniłaś, sprawa już zamknięta.
Napisałam że liścik kojarzy mi się dziecinnie: np podrzucanie liścików do tornistra/plecaka. Załosne jest zachowanie faceta.

[traicionera]

Smarkaty to jest ten pan, ktory zachowuje sie jak chlopiec z podstawowki, a nie 30latek. Nie dosc, ze nie potrafi wyjsc z sytuacji z twarza, tlko sie ukrywa, to jeszcze wyraza sie z lekcewazeniem tylko ze wzgledu na wiek.

[kbranievska]

Tak wyszlo jakbym conajmniej zaproponowala mu jakis zwiazek na tej karteczce, cos w stylu: "czesc, bedziesz ze mna chodzic?"
Wkurzylam sie niezle jak to uslyszalam, no kurcze, co ma wiek do zwyklej kawy?
No i postaralam sie tak to rozegrac zeby to jemu bylo glupio, ze tak zinterpretowal zwykle zaproszenie na kawe. Z czystej grzecznosci kazdy wychowany dorosly mezczyzna nie zignorowalby takiego zaproszenia i odpowiedzial cokolwiek, nawet jesli nie bylby zainteresowany dalsza znajomoscia...

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[coffee]

Napisane przez kbranievska

No i postaralam sie tak to rozegrac zeby to jemu bylo glupio, ze tak zinterpretowal zwykle zaproszenie na kawe. Z czystej grzecznosci kazdy wychowany dorosly mezczyzna nie zignorowalby zaproszenia i odpowiedzial cokolwiek, nawet jesli nie bylby zainteresowany dalsza znajomoscia...

A po co?
Dajże mu spokój. Podobno nie jesteś dziecinna i smarkata.