Problem z siostrą narzeczonego. Proszę o rady.

[lilianna90]

Napisane przez SALIX

A Ty to chyba tej dziewczyny strasznie nie lubisz. Wiesz co masz zrobić, zgadzasz się ze wszystkimi radami jak by były oczywiste po czym ochoczo rozwijasz każdą krytyczną wobec niej wypowiedź i jeździsz po siostrze narzeczonego z wyraźną radością - dla mnie temat pt. wyżyjcie się razem ze mną bo mi dokuczyła a z narzeczonym razem śmiać się z niej nie mogę.

Nie chodzi o to, że jej nie lubię. Po prostu w tych kwestiach, które tutaj opisuję uważam, że nie ma racji i chciałam to skonsultować. Z każdej jej wypowiedzi na temat dzieci wynika nie znasz się, więc się nie wypowiadaj.
Z narzeczonym rozmawiamy bardzo często na ten temat. Sam nawet ostatnio powiedział, że nie poznaje swojej siostry która skończyła studnia pedagogiczne i przed macierzyństwem miała poglądy na temat dzieci normalne i sam ostatnio stwierdził, że jego siostra robi krzywdę temu dziecku nie uodporniając jej. Tak samo ich mama robiła z nią. To tak odbiegając od głównego tematu.

[jesienny_lisc]

Takiej osoby nie można traktować poważnie i nie można się uginać pod presją.
Zaproście wszystkich, czyli i siostrę z mężem i kolegę, a kto z nich postanowi nie przyjść, to już ich sprawa.
Jak siostra nie przyjdzie, to tylko o niej będzie to źle świadczyło.

[Nimfa20]

Napisane przez Minna

Ale to raczej siostra się wtrąca i próbuje wymusić na bracie, by ten nie zaprosił najlepszego przyjaciela

Ja bym twardo trzymała się tego, że M. będzie i już. Czuję, że siostra i tak przyjdzie

Bez przesady. Siostra ma focha i brat ma nie zaprosić przyjaciela? Jak spali ze sobą to nie potrzebowali żadnych porad rodzinno- przyjacielskich , więc dlaczego teraz wszystko dostosować do jednej osoby ?

Siostra ma już męża i dziecko, więc nie powinna zawracać sobie nim głowy. Chyba, że jednak wciąż coś do niego czuje.

[Minna]

Napisane przez Nimfa20

Bez przesady. Siostra ma focha i brat ma nie zaprosić przyjaciela? Jak spali ze sobą to nie potrzebowali żadnych porad rodzinno- przyjacielskich , więc dlaczego teraz wszystko dostosować do jednej osoby ?

Siostra ma już męża i dziecko, więc nie powinna zawracać sobie nim głowy. Chyba, że jednak wciąż coś do niego czuje.

No ja o tym wiem i o tym właśnie pisałam odniosłam się do tego co pisałaś wcześniej

[lamadeleine]

Siostra zachowuje się jak rozwydrzony bachor i jak nie chce - niech nie przychodzi, bo może się okazać, że jej więcej rzeczy nie będzie pasowało i zepsuje Wam wesele, bo jej więcej rzeczy nie będzie pasować )

[pattiDe]

serio? brzmi jak jakiś żart! to jest naprawdę niespotykane. Rozumiem jakby nie wiem, nadal go kochała, a on jej nie chciał, ale przecież założyła swojąrodzinę , a myśli o tym co było dawniej. Każdy miał jakieś zawody miłosne, ale to nie oznacza, że trzeba ciągle to rozpamiętywać. Może pogadaj z nią, powiedz , że Twój P. czułby się z tym źle.