Nie wiem kim zostać ;(

[201607110949]

Napisane przez PrincessFarah;47786544[COLOR=Silver

[/COLOR]
Dobra , bo widzę , że żadna z Was nigdy nie miała marzeń . Heh . Jestem dobra z prawa w szkole , przecież to napisałam i jestem za to chwalona , dlatego o tym wspomniałam . Wiedzę , którą mam z lekcji czasem wykorzystuję by komuś doradzić , co zrobić itd . Nie napisałam , że czuję się profesorem i pozjadałam wszystkie rozumy . Wyluzujcie . Chodziło mi o radę , co z tych rzeczy wybrać i czy się opłaca .

Prawda jest taka, że opłacać się może i wszystko i nic. Ja jestem po archeologii i nie pracuję w zawodzie, za to sporo moich znajomych zostało na uczelni, zaczepiło się w muzeum albo siedzi na wykopaliskach. Gdy byłam w LO też myślałam, że to może być dla mnie dobra droga, no ale nie - po prostu bywa, że rzeczywistość weryfikuje marzenia, więc jeśli interesuje Cię tak duża ilość dziedzin i myślisz, że w każdej jesteś dobra to np. zapisz się jako wolontariusz na wykopaliska, porozmawiaj z ludźmi jak NAPRAWDĘ praca w danym zawodzie wygląda.

[PrincessFarah]

Napisane przez SALIX

Prawda jest taka, że opłacać się może i wszystko i nic. Ja jestem po archeologii i nie pracuję w zawodzie, za to sporo moich znajomych zostało na uczelni, zaczepiło się w muzeum albo siedzi na wykopaliskach. Gdy byłam w LO też myślałam, że to może być dla mnie dobra droga, no ale nie - po prostu bywa, że rzeczywistość weryfikuje marzenia, więc jeśli interesuje Cię tak duża ilość dziedzin i myślisz, że w każdej jesteś dobra to np. zapisz się jako wolontariusz na wykopaliska, porozmawiaj z ludźmi jak NAPRAWDĘ praca w danym zawodzie wygląda.

Dziękuję za odpowiedź

[Kori_Yoitama]

Będąc w Twoim wieku miałam podobny dylemat i myślałam, że oceny 5 z jakiś przedmiotów zdobyte małym nakładem pracy sprawią, że w zawodzie wykorzystującym ten przedmiot będzie tak samo łatwo i przyjemnie. Niestety... To było mylne.

W liceum miałam same 5 z informatyki i podobnie z biologii, poza tym rysowałam, pisałam opowiadania, grałam na gitarze, projektowałam wnętrza, uczyłam chemii innych, chodziłam na dodatkowy angielski, oglądałam filmy po angielsku i wszystko czytałam po angielsku co się dało, układałam biznes plan swojej firmy marzeń ect.

Ostatecznie wybrałam informatykę, bo przychodziła mi z łatwością (klasa mat-inf, z programowaniem w języku C++) - obecnie jestem na ostatnim roku dziennych studiów informatycznych i pracuje programując w innym języku niż w liceum. Powtarzałam pierwszy rok, bo okazało się że programowanie jest kilkadziesiąt razy trudniejsze niż w liceum. Poziom licealny przedmiotów jest mocno zaniżony w stosunku do tego co wymagają na studiach. Ja idąc na studiach od pierwszego dnia musiałam wiedzieć co to całka, a tego w programie liceum nie ma (chyba że ma się kumatą klasę i nauczyciela co ma chęci tego nauczyć). To co robiłam z programowania w liceum przez 2 lata, na studiach było materiałem do opanowania na jeden semestr, przy czym później tempo nauki nowych rzeczy coraz mocniej przyśpieszało.

Nigdy nie studiowałam prawa, ale pewnie zapamiętywanie czegoś z tego przedmiotu w liceum jest jak zapamiętywanie wierszyka na jedną stronę w porównaniu z zapamiętywaniem 100 stron tekstu ze studiów, a na to masz ten sam odcinek czasu.

Z mojej strony mogę doradzić, że ważne jaki masz charakter. Bo mi introwertykowi - programowanie jest lepszym rozwiązaniem niż muzyk czy artysta, który musi mieć kontakt z ludźmi.

[Pin up]

Fajnie że masz dużo marzen i szukasz czegoś w czym się spełnisz. Ja np wybrałam studia z przypadku i musiałam znaleźć druga dziedzinę żeby nie musieć pracować w zawodzie :P

Ja bym ci radziła oddzielić rzeczy które możesz robić jako hobby od tych, w których konieczne są studia. Np w fotografii czy pisaniu książek możesz się rozwinąć w wolnym czasie a obok tego mieć wykształcenie w innej dziedzinie - to Ci da większe mozliwości na rynku pracy

Ja bym odrzuciła zawody po których wiadomo że ciężko o pracę czyli kulturoznastwo i antropologia (moja znajoma skończyła i nie ma żadnej pracy w zawodzie). Wg mnie najbardziej przyszłościowa i zgodna z Twoimi zainteresowaniami byłaby psychologia, prawo, ew wychowawca/nauczyciel (ale dla mnie praca w szkole jawi się jako koszmar a nie spełnianie marzeń )
Obok tego możesz dorobić w wakacje kurs przewodnika wycieczek

[Leszy]

@Kori_Yoitama

Dziwne, że nie mieliście takiego przedmiotu jak "Analiza matematyczna" na informatyce. Na ZUT jest to standard i tłumaczy się właśnie całki, szeregi i inne podobne zagadnienia.

[undefined90]

Ja nawet na matmie miałam tłumaczone co to całka, ale rzeczywiscie przeskok z liceum na studia był ogromny. W liceum matematyka polegała na główkowaniu, rozwiązywaniu zadan, a na studiach jest b. dużo teorii i ogólnie matematyka wyższa jest strasznie abstrakcyjna.

Generalnie radziłabym, abys popatrzyła na studia pod kątem przyszłej pracy a nie tylko i wyłącznie tego, co Cię interesuje. Ja tego nie zrobiłam i teraz żałuję :P

[skazana_na_bluesa]

a ja bym radziła mniej się bulwersować i mierzyć siły na zamiary. żeby studiować trzeba najpierw dostać się na studia, a z wosem czy historią niekoniecznie dostaniesz się na psychologię.

[PrincessFarah]

Napisane przez skazana_na_bluesa

a ja bym radziła mniej się bulwersować i mierzyć siły na zamiary. żeby studiować trzeba najpierw dostać się na studia, a z wosem czy historią niekoniecznie dostaniesz się na psychologię.

Już sprawdzałam i w większości uczelni oprócz języka polskiego i jednego obcego trzeba na maturze wybrać m.in. historię na kierunek psychologia

---------- Dopisano o 22:24 ---------- Poprzedni post napisano o 22:23 ----------

Napisane przez Pin up

Fajnie że masz dużo marzen i szukasz czegoś w czym się spełnisz. Ja np wybrałam studia z przypadku i musiałam znaleźć druga dziedzinę żeby nie musieć pracować w zawodzie :P

Ja bym ci radziła oddzielić rzeczy które możesz robić jako hobby od tych, w których konieczne są studia. Np w fotografii czy pisaniu książek możesz się rozwinąć w wolnym czasie a obok tego mieć wykształcenie w innej dziedzinie - to Ci da większe mozliwości na rynku pracy

Ja bym odrzuciła zawody po których wiadomo że ciężko o pracę czyli kulturoznastwo i antropologia (moja znajoma skończyła i nie ma żadnej pracy w zawodzie). Wg mnie najbardziej przyszłościowa i zgodna z Twoimi zainteresowaniami byłaby psychologia, prawo, ew wychowawca/nauczyciel (ale dla mnie praca w szkole jawi się jako koszmar a nie spełnianie marzeń )
Obok tego możesz dorobić w wakacje kurs przewodnika wycieczek

Dziękuję za radę .

[mpt]

Napisane przez PrincessFarah

Pewnie , co jeszcze napiszesz , żeby poczuć się wszechwiedzącą i lepszą ode mnie ?[...]

Nie jest mi to potrzebne do szczęścia.
Brzmisz jak egzaltowana małolata, więc nie licz na to, że będziesz odbierana poważnie. Przejrzyj siatki studiów, zastanów się nad tym, jak budujesz zdania i bez wrzasków na spokojnie oddziel marzenia od celów.

[blue houdini]

Myślę, że pierwsza rzecz, którą musisz zrobić, to oddzielić mrzonki od pomysłów na siebie, życie.
Nie wiem jak jest na prawie (słyszałam, że wcale nie tak strasznie jak tu niektórzy opowiadają), ale może faktycznie odpowiadałaby Ci np. psychologia. Odradzałabym antropologię, kulturoznawstwo, archeologię i wszelkie kierunki artystyczne (rozwijać się w ten sposób możesz też dla siebie). Na studiach się możesz zapisać do koła aktorskiego. Musisz po prostu ochłonąć i zastanowić się: "Jakie są moje realne szanse, że zostanę reżyserem?" Wyprzedzę Cię: nikłe.
Aż nie wiem o czym pisać, tyle tych pomysłów.

[201604130936]

Studiuje prawo. Pierwsze kazusy oderwane od prawa rzymskiego pojawiają się na drugim roku, a o tak mocno ogólnie, bo i tak brzmi przedmiot. Prawo cywilne część ogólna. Cześci szczegółowe pojawiają się później. Rodzinne. Zobowiązania. Rzeczowe. Etc. I uwierz mi. Na poziomie liceum nikomu sensownie nie doradzisz, skoro nie zrobi tego nawet student pierwszych lat. No chyba, że Twoja godzinka prawa w tygodniu lepiej wypada niz kilkugodzinne (tak. Nie 45min tylko np 3h) wykłady plus ćwiczenia z tylko jednej gałęzi prawa.

Als jeśli naprawdę myślisz logicznie, potrafisz zinterpretować cos, żeby było na Twoje, a nie jak stanowi ustawodawca i potrafisz przekonująco to potwierdzić, zapraszam. Wiedz tylko, że prawo na studiach to też multum wiedzy np filozoficznej (od Arystotelesa do Tishnera) czy historycznej. Pamięć do dat, nazwisk, skojarzenia przyczyna-skutek. I to w zagadnieniach za równo Anglii feudalnej czy co spowodowało rozbiory. Nie jest to też historia, którą kojarzysz z liceum. Nie suche fakty i daty, tylko jak i skąd ewoluował dany ustrój, jak rozwijało się sądownictwo etc.

[Fleur_D]

Napisane przez PrincessFarah

A może w wielu dziedzinach jest zbyt dobra ? Skoro jej nie znasz , to czemu tak bezmyślnie oceniasz ? Przykro mi , że niektóre osoby są tak cynicznie nastawione do innych osób , w myśl zasady : ''Jak nazwę ją głupią , to poczuje się mądrzejsza '' Wyluzuj .

Gdybym czuła się w tych dziedzinach źle to wcale bym ich nie wymieniła .A ocenianie innych po kolorze literek na KOBIECYM forum jest śmieszne

Nie, nie jesteś wystarczająco dobra w żadnej z nich. Jesteś już dorosłą kobietą, nie dzieckiem, które ma czas na rozwijanie pasji. Gdybyś była wybitnie uzdolniona artystycznie, to już miałabyś sukcesy na koncie, szczególnie że miałaś styczność z tymi dziedzinami. Czas powiedzieć to sobie szczerze i zakończyć mrzonki.
Nie dowartościowuję się twoim kosztem, piszę ci wprost jak wygląda życie. Jeśli czujesz, że odnajdziesz się na prawie, to idź na prawo. Ale nabierz trochę pokory i uświadom sobie, że z tego prawa jeszcze nic nie umiesz. Możesz się nauczyć, ale na razie nie jesteś lepsza niż reszta kandydatów na te studia.
To przynajmniej konkretny zawód, większość, które wymieniłaś to mrzonki.
A jeśli chodzi o kolor, to nie masz racji, w ogóle. Pokazałaś nim, że nie masz za grosz wyczucia, masz kiepski gust, nie potrafisz dobrać koloru do okazji. Lubisz oczo☠☠☠ny różowy, więc machnęłaś nim post, ale nie pomyślałaś, że on nie pasuje. Nie chodzi mi o to, że jest brzydki, ale o to, że utrudnia czytanie. Osoba, która ma minimum wiedzy i choć odrobinę wyczucia, nie popełniłaby takiego błędu. A to tylko post na forum, nie film, który mogłabyś reżyserować.

Napisane przez PrincessFarah

Mam 19 lat , to po pierwsze .
Dziewczynką możesz siebie sama nazwać , bo ja Twoją koleżanką nie jestem .
Nie doradzam nikomu źle , jak nie wiesz to nie pisz , bo sama się ośmieszasz .
Widać masz mało marzeń , same porażki w życiu i jedyne co Ci pozostało to Trollować na Wizażu ...

Jakim cudem? Wytłumacz to. Zawaliłaś rok, czy też chodzisz do technikum? Jeśli to drugie, to nawet nie wyskakuj z dobrymi ocenami z czegokolwiek.

Napisane przez mpt

Nie jest mi to potrzebne do szczęścia.
Brzmisz jak egzaltowana małolata, więc nie licz na to, że będziesz odbierana poważnie. Przejrzyj siatki studiów, zastanów się nad tym, jak budujesz zdania i bez wrzasków na spokojnie oddziel marzenia od celów.

Zgadzam się.
Choć niezmiernie dziwi mnie ten wątek. 19-latka, która pisze tonem obrażonej 13-latki, która ma liczne talenty,a le nie umie spojrzeć na wymagania poszczególnych uczelni na różne kierunki, która w tym wieku nie ma jeszcze matury, a z tonu wypowiedzi wynika, że powinna chodzić do bardzo dobrego ogólniaka...
Może to jakiś troll, a my się dałyśmy wkręcić.

Kryminologię odradzam, nie masz po tym uprawnień do podjęcia pracy ani jakoś śledczy, ani w laboratorium. To jeden z najgorszych wyborów, ale brzmi ładnie. Nie wierz uczelniom, czytaj między wierszami i sprawdzaj, co ci będzie wolno robić po studiach.

[mary_poppins]

Napisane przez Fleur_D

Jakim cudem? Wytłumacz to. Zawaliłaś rok, czy też chodzisz do technikum? Jeśli to drugie, to nawet nie wyskakuj z dobrymi ocenami z czegokolwiek.

Autorka pisała, że w podstawówce straciła rok ze względu na chorobę.

[201605300922]

Polecę zawodami, żeby było czytelniej:
Instruktorka tańca - a masz już uprawnienia? Kuzyn prowadził zajęcia w szkole tańca nie mając jeszcze nawet matury. Po prostu dobrze tańczył, zrobił te różne kursy. Byłaś chociaż w jakimś programie tanecznym, nie mówię, że w tej małej finałowej grupce, ale chociaż na wyjeździe? Startowałaś w ogóle do takiego programu, co powiedzieli Ci jurorzy? Tańczysz w jakimś zespole, teatrze tańca?

Aktorka - wybacz, ale kółko teatralne, nawet z sukcesami, to dalej nie to. Bierzesz lekcje, występujesz z monodramami na poważnych konkursach, chodzisz na jakieś profesjonalne zajęcia teatralne (czytaj - nie z panią od polskiego?).

Pisarka - wysyłałaś swoje utwory do pism młodzieżowych, na konkursy zgodne tematyczne z tym, co piszesz? Nie mów, że takich nie ma, bo akurat konkursów poetyckich jest od groma. To samo tyczy się dziennikarza, piszesz reportaże, wysyłasz je na konkursy (choćby polska akademia reportażu czy jakoś tak, wyborcza organizowała)?

Reżyseria - a nakręciłaś coś, chodzisz na zajęcia?

Fotografia - wysyłałaś zdjęcia na jakiś konkurs (gdy pytam o konkurs, mam na myśli oczywiście jakieś sukcesy na tym polu).

Co do archeologii, to rozczaruję Cię - załapać się na wyjazd do Egiptu czy Ameryki Południowej to prawdziwe szczęście. Praca dla archeologów owszem, jest - w dużej mierze fizyczna, daleko od domu (co za tym idzie, ciężko pogodzić z życiem rodzinnym) i najczęściej np. w miejscach, gdzie ma powstać autostrada, metro, nowy budynek. Podróżniczka - ponawiam pytanie o pisanie reportaży i ich wysyłanie. Człowiekowi wydaje się, że o, reportaż to można dobry napisać tylko, jak się jest w Afryce/Azji, a guzik, bo najlepsze reportaże można napisać i o swoim bliskim otoczeniu, tylko trzeba mieć żyłkę do tego i umieć znaleźć dobry temat.

[PrincessFarah]

Napisane przez Fleur_D

Nie, nie jesteś wystarczająco dobra w żadnej z nich. Jesteś już dorosłą kobietą, nie dzieckiem, które ma czas na rozwijanie pasji. Gdybyś była wybitnie uzdolniona artystycznie, to już miałabyś sukcesy na koncie, szczególnie że miałaś styczność z tymi dziedzinami. Czas powiedzieć to sobie szczerze i zakończyć mrzonki.
Nie dowartościowuję się twoim kosztem, piszę ci wprost jak wygląda życie. Jeśli czujesz, że odnajdziesz się na prawie, to idź na prawo. Ale nabierz trochę pokory i uświadom sobie, że z tego prawa jeszcze nic nie umiesz. Możesz się nauczyć, ale na razie nie jesteś lepsza niż reszta kandydatów na te studia.
To przynajmniej konkretny zawód, większość, które wymieniłaś to mrzonki.
A jeśli chodzi o kolor, to nie masz racji, w ogóle. Pokazałaś nim, że nie masz za grosz wyczucia, masz kiepski gust, nie potrafisz dobrać koloru do okazji. Lubisz oczo☠☠☠ny różowy, więc machnęłaś nim post, ale nie pomyślałaś, że on nie pasuje. Nie chodzi mi o to, że jest brzydki, ale o to, że utrudnia czytanie. Osoba, która ma minimum wiedzy i choć odrobinę wyczucia, nie popełniłaby takiego błędu. A to tylko post na forum, nie film, który mogłabyś reżyserować.


Jakim cudem? Wytłumacz to. Zawaliłaś rok, czy też chodzisz do technikum? Jeśli to drugie, to nawet nie wyskakuj z dobrymi ocenami z czegokolwiek.




Zgadzam się.
Choć niezmiernie dziwi mnie ten wątek. 19-latka, która pisze tonem obrażonej 13-latki, która ma liczne talenty,a le nie umie spojrzeć na wymagania poszczególnych uczelni na różne kierunki, która w tym wieku nie ma jeszcze matury, a z tonu wypowiedzi wynika, że powinna chodzić do bardzo dobrego ogólniaka...
Może to jakiś troll, a my się dałyśmy wkręcić.

Kryminologię odradzam, nie masz po tym uprawnień do podjęcia pracy ani jakoś śledczy, ani w laboratorium. To jeden z najgorszych wyborów, ale brzmi ładnie. Nie wierz uczelniom, czytaj między wierszami i sprawdzaj, co ci będzie wolno robić po studiach.

Do Twojej wiadomości : róż wybrałam losowo . Nawet nie pasuje do mojej osobowości I polecam staranniej czytać , a później się wypowiadać .
Widzę , że warczenie na kogoś sprawia Ci przyjemność , a przecież nie o to tutaj chodzi Po raz kolejny piszę ( co jest już nudne ) , że liczyłabym na poradę , a nie pociski ze strony wszechwiedzących matron . Dziękuję .

[201604130936]

Napisane przez PrincessFarah

Po raz kolejny piszę ( co jest już nudne ) , że liczyłabym na poradę , a nie pociski ze strony wszechwiedzących matron . Dziękuję .

Porad dostałaś już multum, a potrafisz odnieść się tylko do postów, które Cię w jakikolwiek sposób uraziły.

[PrincessFarah]

Napisane przez Nadis

Polecę zawodami, żeby było czytelniej:
Instruktorka tańca - a masz już uprawnienia? Kuzyn prowadził zajęcia w szkole tańca nie mając jeszcze nawet matury. Po prostu dobrze tańczył, zrobił te różne kursy. Byłaś chociaż w jakimś programie tanecznym, nie mówię, że w tej małej finałowej grupce, ale chociaż na wyjeździe? Startowałaś w ogóle do takiego programu, co powiedzieli Ci jurorzy? Tańczysz w jakimś zespole, teatrze tańca?

Aktorka - wybacz, ale kółko teatralne, nawet z sukcesami, to dalej nie to. Bierzesz lekcje, występujesz z monodramami na poważnych konkursach, chodzisz na jakieś profesjonalne zajęcia teatralne (czytaj - nie z panią od polskiego?).

Pisarka - wysyłałaś swoje utwory do pism młodzieżowych, na konkursy zgodne tematyczne z tym, co piszesz? Nie mów, że takich nie ma, bo akurat konkursów poetyckich jest od groma. To samo tyczy się dziennikarza, piszesz reportaże, wysyłasz je na konkursy (choćby polska akademia reportażu czy jakoś tak, wyborcza organizowała)?

Reżyseria - a nakręciłaś coś, chodzisz na zajęcia?

Fotografia - wysyłałaś zdjęcia na jakiś konkurs (gdy pytam o konkurs, mam na myśli oczywiście jakieś sukcesy na tym polu).

Co do archeologii, to rozczaruję Cię - załapać się na wyjazd do Egiptu czy Ameryki Południowej to prawdziwe szczęście. Praca dla archeologów owszem, jest - w dużej mierze fizyczna, daleko od domu (co za tym idzie, ciężko pogodzić z życiem rodzinnym) i najczęściej np. w miejscach, gdzie ma powstać autostrada, metro, nowy budynek. Podróżniczka - ponawiam pytanie o pisanie reportaży i ich wysyłanie. Człowiekowi wydaje się, że o, reportaż to można dobry napisać tylko, jak się jest w Afryce/Azji, a guzik, bo najlepsze reportaże można napisać i o swoim bliskim otoczeniu, tylko trzeba mieć żyłkę do tego i umieć znaleźć dobry temat.

A masz jakąś inną propozycję zawodów dla osoby z moimi zainteresowaniami ? Wiesz co , ja się trochę boję tych całych talent show . Śpiewać i tańczyć uwielbiam , małe sukcesy lokalne i szkolne mam na koncie . Może dobrym pomysłem byłoby wrzucić coś na YT ? Tylko to nie daje gwarancji sukcesu , ani ustabilizowanych wynagrodzeń . Myślę , że pisanie , śpiewanie , taniec , aktorstwo i fotografię na razie potraktuję w kategorii tylko marzeń o przyszłości , gdybym nagle zdecydowała coś z tym zrobić . Jest wiele osób mających talenty , niestety wiele z tych osób boi się je pokazać szerszemu gronu .

---------- Dopisano o 11:15 ---------- Poprzedni post napisano o 11:14 ----------

Napisane przez harleyka

Porad dostałaś już multum, a potrafisz odnieść się tylko do postów, które Cię w jakikolwiek sposób uraziły.

Dodałam nowe kierunki , może się wypowiesz ?

[mary_poppins]

Napisane przez PrincessFarah

A masz jakąś inną propozycję zawodów dla osoby z moimi zainteresowaniami ? Wiesz co , ja się trochę boję tych całych talent show . Śpiewać i tańczyć uwielbiam , małe sukcesy lokalne i szkolne mam na koncie . Może dobrym pomysłem byłoby wrzucić coś na YT ? Tylko to nie daje gwarancji sukcesu , ani ustabilizowanych wynagrodzeń . Myślę , że pisanie , śpiewanie , taniec , aktorstwo i fotografię na razie potraktuję w kategorii tylko marzeń o przyszłości , gdybym nagle zdecydowała coś z tym zrobić . Jest wiele osób mających talenty , niestety wiele z tych osób boi się je pokazać szerszemu gronu .

Błagam, nie YT i nie talent shows. Porządne zajęcia ze śpiewu, studia muzyczne albo studium - to jest sposób na to, żeby mieć warsztat i się z tego utrzymac, a nie telewizja i internet, gdzie w wyjątkowych przypadkach sława trwa 5 minut a potem zdycha.

---------- Dopisano o 11:21 ---------- Poprzedni post napisano o 11:19 ----------

Napisane przez PrincessFarah

A co myślicie na temat takich kierunków jak : filologia angielska , kryminologia , międzywydziałowe indywidualne studia humanistyczne , stosunki międzynarodowe ?

Filologia angielska - angielski warto znać, ale raczej nie ma pracy jeśli nie masz konkretnych planów.
Kryminologia - czemu taki pomysł?
MISH - zależy jakie zajęcia byś sobie wybrała, i jaki po tym miałabyś pomysł na siebie.
Stosunki międzynarodowe - też nie ma pracy jeśli nie masz pomysłu co dalej.

[201604130936]

Stosunki odradzam. Dobrym wybiorem bylyby miedzywydzialowe. Ale piekielnie ciężko się na nie dostać (zwłaszcza na uw). Jest to supet sprawa, bardzo plastyczna, tylko powiedz, jakie kierunki chcialabys polaczyc w ramach mishu?

[PrincessFarah]

Napisane przez mary_poppins

Błagam, nie YT i nie talent shows. Porządne zajęcia ze śpiewu, studia muzyczne albo studium - to jest sposób na to, żeby mieć warsztat i się z tego utrzymac, a nie telewizja i internet, gdzie w wyjątkowych przypadkach sława trwa 5 minut a potem zdycha.

---------- Dopisano o 11:21 ---------- Poprzedni post napisano o 11:19 ----------



Filologia angielska - angielski warto znać, ale raczej nie ma pracy jeśli nie masz konkretnych planów.
Kryminologia - czemu taki pomysł?
MISH - zależy jakie zajęcia byś sobie wybrała, i jaki po tym miałabyś pomysł na siebie.
Stosunki międzynarodowe - też nie ma pracy jeśli nie masz pomysłu co dalej.

Szkoła muzyczna jest bardzo dobrym pomysłem

---------- Dopisano o 11:29 ---------- Poprzedni post napisano o 11:23 ----------

Napisane przez harleyka

Stosunki odradzam. Dobrym wybiorem bylyby miedzywydzialowe. Ale piekielnie ciężko się na nie dostać (zwłaszcza na uw). Jest to supet sprawa, bardzo plastyczna, tylko powiedz, jakie kierunki chcialabys polaczyc w ramach mishu?

Myślałam nad psychologią ,prawem i administracją , naukami społecznymi . W sumie to studia humanistyczne , jest mały wybór .

[201604130936]

Na studia wokalne się nie dostaniesz jeśli już wcześniej nie będziesz miała naprawdę solidnego warsztatu takiego czysto technicznego. Do egzaminów wstępnych zaoisz się na LEKCJE indywidualne spiewu. Znajdz kogoś, kto profesjonalnie to pokieruje. I niech to będzie taka lokalna ela zapedowska a nie pani od woku.

[PrincessFarah]

Napisane przez harleyka

Stosunki odradzam. Dobrym wybiorem bylyby miedzywydzialowe. Ale piekielnie ciężko się na nie dostać (zwłaszcza na uw). Jest to supet sprawa, bardzo plastyczna, tylko powiedz, jakie kierunki chcialabys polaczyc w ramach mishu?

Na moim najbliższym Uniwersytecie jest sześć wydziałów :

• Wydział Filologiczny
  
• Wydział Nauk Społecznych
• Wydział Pedagogiki i Psychologii
• Wydział Teologiczny
• Wydział Prawa i Administracji
• Wydział Radia i Telewizji (kierunek organizacja produkcji filmowej i telewizyjnej)

jeśli chodzi o MISH

[Fleur_D]

Napisane przez PrincessFarah

A masz jakąś inną propozycję zawodów dla osoby z moimi zainteresowaniami ? Wiesz co , ja się trochę boję tych całych talent show . Śpiewać i tańczyć uwielbiam , małe sukcesy lokalne i szkolne mam na koncie . Może dobrym pomysłem byłoby wrzucić coś na YT ? Tylko to nie daje gwarancji sukcesu , ani ustabilizowanych wynagrodzeń . Myślę , że pisanie , śpiewanie , taniec , aktorstwo i fotografię na razie potraktuję w kategorii tylko marzeń o przyszłości , gdybym nagle zdecydowała coś z tym zrobić . Jest wiele osób mających talenty , niestety wiele z tych osób boi się je pokazać szerszemu gronu .

---------- Dopisano o 11:15 ---------- Poprzedni post napisano o 11:14 ----------


Dodałam nowe kierunki , może się wypowiesz ?

Filmiki na YT sobie daruj. Po pierwsze- jesteś zbyt wrażliwa, a po drugie- tam nie ma zapotrzebowania na śpiew i taniec. Owszem, filmiki urodowe, nagrywanie zabawnych recenzji czy też parodiowanie mogłoby się przyjąć (jeśli byłoby odpowiednio dobre i miałabyś trochę szczęścia), ale raczej nie śpiew. Myślę, że powinnaś udać się do kogoś, kto się naprawdę na tym zna i bez sentymentów powie ci, czy się nadajesz. I nie mam tu na myśli pani od muzyki, czy też pani z domu kultury, raczej jakieś przesłuchania do spektakli czy chórów, czy też ktoś w typie pani Zapędowskiej.

Z wymienionych przez ciebie zawodów poradziłabym ci prawo (ale przygotuj się na długą ścieżkę kariery i celuj w dobre uczelnie, a nie jakieś wyższe szkółki czegoś tam), jakieś mniej popularne filologie, angielska mogłaby być dodatkiem.
O kryminologii już napisałam, że to kiepski wybór. MISH i stosunki międzynarodowe to strata czasu, chyba że ktoś już pracuje w danym zawodzie po jakichś innych studiach i chciałby skończyć je dla świstka. Jeszcze parę lat temu coś mogły dać, teraz już nic.

[201604130936]

Polaczylam bym w takim razie prawo z jakas filologia obca (tylko nie angielska) plus jakies mniej konkretne (nie wiem jakie sa kierunki) bo juz same te dwa kierunki wymagają dużo czasu i zaangażowania.
Z tym, że z racji tego, że prawo to studia jednolite, czasem jest problem, żeby to studiować w ramach mishu. Wiem, ze na uw nie ma. U mnie np musisz wcześniej mieć co najmniej licencjata

[mary_poppins]

Napisane przez harleyka

Na studia wokalne się nie dostaniesz jeśli już wcześniej nie będziesz miała naprawdę solidnego warsztatu takiego czysto technicznego. Do egzaminów wstępnych zaoisz się na LEKCJE indywidualne spiewu. Znajdz kogoś, kto profesjonalnie to pokieruje. I niech to będzie taka lokalna ela zapedowska a nie pani od woku.

Na akademiach muzycznych to w ogóle kiepsko wygląda z tego co mi wiadomo, tj. najlepiej brać wcześniej prywatne lekcje u wykładowców tychże właśnie akademii żeby załapać się na miejsce, ale nie wiem też czy tak jest wszędzie. Nawet jeśli autorka studiów nie ukończy, to są inne szkoły, naprawdę dobre, które przygotowują do zawodowego śpiewu i tańca - chociażby studium wokalno-aktorskie w Gdyni, do którego się kiedyś ostro przymierzałam. Tam uczył się m.in. Damian Aleksander, który wcześniej wielkiego doświadczenia scenicznego nie miał, a teraz świetnie sobie radzi. Może to jest jakiś pomysł dla autorki.

[PrincessFarah]

Napisane przez mary_poppins

Błagam, nie YT i nie talent shows. Porządne zajęcia ze śpiewu, studia muzyczne albo studium - to jest sposób na to, żeby mieć warsztat i się z tego utrzymac, a nie telewizja i internet, gdzie w wyjątkowych przypadkach sława trwa 5 minut a potem zdycha.

---------- Dopisano o 11:21 ---------- Poprzedni post napisano o 11:19 ----------



Filologia angielska - angielski warto znać, ale raczej nie ma pracy jeśli nie masz konkretnych planów.
Kryminologia - czemu taki pomysł?
MISH - zależy jakie zajęcia byś sobie wybrała, i jaki po tym miałabyś pomysł na siebie.
Stosunki międzynarodowe - też nie ma pracy jeśli nie masz pomysłu co dalej.

Kryminologia to studia odpowiednie dla przyszłych policjantów, funkcjonariuszy więziennych, pracowników rządowych i samorządowych komórek zajmujących się bezpieczeństwem, kuratorów, badaczy problemów społecznych, obrońców praw człowieka czy dziennikarzy.
Tak zapewniają ...

[201604130936]

OT: Fleur, podalysmy obie ten sam przyklad z ela xd. Telepatejszyn!

Autorko, no ale Ty nie planujesz kariery mundurowej. W innych zawodach kryminologia ci sie nie przyda. No może tez jakbys zostala karnista, ale wątpię.

[PrincessFarah]

Napisane przez Fleur_D

Filmiki na YT sobie daruj. Po pierwsze- jesteś zbyt wrażliwa, a po drugie- tam nie ma zapotrzebowania na śpiew i taniec. Owszem, filmiki urodowe, nagrywanie zabawnych recenzji czy też parodiowanie mogłoby się przyjąć (jeśli byłoby odpowiednio dobre i miałabyś trochę szczęścia), ale raczej nie śpiew. Myślę, że powinnaś udać się do kogoś, kto się naprawdę na tym zna i bez sentymentów powie ci, czy się nadajesz. I nie mam tu na myśli pani od muzyki, czy też pani z domu kultury, raczej jakieś przesłuchania do spektakli czy chórów, czy też ktoś w typie pani Zapędowskiej.

Z wymienionych przez ciebie zawodów poradziłabym ci prawo (ale przygotuj się na długą ścieżkę kariery i celuj w dobre uczelnie, a nie jakieś wyższe szkółki czegoś tam), jakieś mniej popularne filologie, angielska mogłaby być dodatkiem.
O kryminologii już napisałam, że to kiepski wybór. MISH i stosunki międzynarodowe to strata czasu, chyba że ktoś już pracuje w danym zawodzie po jakichś innych studiach i chciałby skończyć je dla świstka. Jeszcze parę lat temu coś mogły dać, teraz już nic.

Dzięki za radę

[Fleur_D]

Napisane przez PrincessFarah

Kryminologia to studia odpowiednie dla przyszłych policjantów, funkcjonariuszy więziennych, pracowników rządowych i samorządowych komórek zajmujących się bezpieczeństwem, kuratorów, badaczy problemów społecznych, obrońców praw człowieka czy dziennikarzy.
Tak zapewniają ...

I na zapewnieniach się skończy. Nie jesteś po tych studiach ani policjantem, ani kuratorem (tu trzeba chyba prawo skończyć, niech się ktoś wypowie), ani funkcjonariuszem więziennym itp. To raczej coś dodatkowe, choć w sumie niepotrzebnego.
Po co komu studia, po których nie na uprawnień na pracę gdziekolwiek?
To tylko takie slogany, często na wątkach zwracam uwagę, żeby ludzie patrzyli na to, czy mogą po danych studiach pracować w zawodzie, czy tylko studia ich "przygotowują", a nie dają uprawnień do pracy.
Nie piszę tego złośliwie, nie chcę żebyś wtopiła kawał życia w coś, co istnieje tylko po to, żeby wykładowcy mieli etaty.

[PrincessFarah]

Napisane przez harleyka

OT: Fleur, podalysmy obie ten sam przyklad z ela xd. Telepatejszyn!

Autorko, no ale Ty nie planujesz kariery mundurowej. W innych zawodach kryminologia ci sie nie przyda. No może tez jakbys zostala karnista, ale wątpię.

A jeśli filologia , to jakiego języka ? Może hiszpański ?