Ciąża

[ZamyslonaRoztargniona]

Mam 2 planowane ciąże za sobą.
Więcej nie planuję.
Co by było gdyby się zdarzyło (mimo stosowania antykoncepcji)?
Na pewno zaskoczenie i szok. I mój i męża. I pytania "jak to się mogło stać"?? Co to będzie, jak sobie poradzimy (organizacyjnie i finansowo, a ja zdrowotnie).
A po pierwszym szoku przyjdzie refleksja, że jak jest seks, to trzeba się liczyć z ciążą i tak się zorganizować żeby kolejne dziecko wychować.

[Malla]

Napisane przez Barbarella05

Ze strony mojego faceta- masakra, płacz i zgrzytanie zębami plus test na ojcostwo, żeby był pewny ,że to jego- na obecną chwilę.

To smutne.

Napisane przez Mojwa

Tez mnie przeraza test na ojcostwo.... Chociaz z drugiej strony jesli sie zabezpieczaja, to mógłby mieć wątpliwości. L

Co świadczy tylko i wyłącznie o brakach w edukacji, bo w 100% skuteczną antykoncepcją jest tylko wiadro zimnej wody

[stokrotka0198]

to ze facet nie chce dziecka to nie znaczy ze jest nieodpowiedzialny. rozumiem nieodpowiedzialnego faceta ze nie pracuje i zeruje na rodzinie, kradnie, cpa, chleje czy jezdzi po pijaku, ale nie w kazdym zwiazku musi byc dziecko, 2 czy 3 bo tak i juz, slub chrzciny i komunia gratis

my odkladamy ta decyzje wiec sila rzeczy nie bylibysmy szczesliwi. od tego jest antykoncepcja. sa ludzie co stosuja zawodne metody a sa ludzie ktorzy biora blisko 100%

[GrumpyCat]

Napisane przez Barbarella05

PS: Chodzi mi o wasze OBECNE sytacje. Jakbyście w tym momencie dowiedziały sie ,że jest prawdopodobieństwo badż pewność ,że macie w brzuszku dzidziusia , jaka byłaby reakcja waszych Tż-ów?

Tż skakałby pod sufit z radości, truje mi o dziecku już od jakiegoś czasu Ja bym się nie cieszyła - przynajmniej na chwilę obecną tak myślę, nie znoszę dzieci...

[201803080934]

Napisane przez Malla

Co świadczy tylko i wyłącznie o brakach w edukacji, bo w 100% skuteczną antykoncepcją jest tylko wiadro zimnej wody

weź doprecyzuj, bo jeszcze zaczną ją polewać zimną wodą z wiadra po seksie, taki anty ciążowy ice bucket challenge

[golgie]

My mieliśmy taką sytuację z drugim dzieckiem-kompletnie się nie spodziewaliśmy i nie planowaliśmy, no może za kilka lat. Ja się strasznie zestresowałam, przeżywałam chyba przez tydzień. Mąż nie dał po sobie poznać, że się też tym stresuje, przytulił mnie i powiedział, że będzie dobrze i że tak miało byćKiedyś, jeszcze za czasów studenckich też myśleliśmy, że wpadliśmy i wiedziałam, że w razie czego damy radę, że mnie nie zostawi
Ogólnie to oboje mamy podejście zadaniowe, jeśli pojawia się wyzwanie, to trzeba mu stawić czoła i tyle

[7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0]

Napisane przez Malla

To smutne.

Co świadczy tylko i wyłącznie o brakach w edukacji, bo w 100% skuteczną antykoncepcją jest tylko wiadro zimnej wody

A ja tam uwazam, ze np. tabsy maja skutecznosc 99,99(wiec prawie stowka) przy prawidlowym stosowaniu, wiec ciaza to jak niepokalane poczecie.
Dalam ten nikly procent bledu, bo pewnie faktyczynie na jakas jedna kobiete na milion moze nie zadzialac.
Ale cala reszta to wina glupoty, zapominalstwa i nie czytania ulotki(malo to takich co nie wiedza co robic jak zapomna jednej? )

Jakos dziwnym trafem najczesciej wpadaja nieogarniete osoby. A ci co sie zarzekaja ze nigdy nie chca miec dzieci, to dzieci nie maja. Magia. No moze byc tez aborcja, tego nie wiem xd

[201604181004]

on by się cieszył, bo jest lekkoduchem

[Barbarella05]

Napisane przez Grin

weź doprecyzuj, bo jeszcze zaczną ją polewać zimną wodą z wiadra po seksie, taki anty ciążowy ice bucket challenge

Hahaha
Sądzę,że dla wielu nastolatków by się przydało , taki kubeł zimnej wody..to tak by the way..Chodzi mi o ich edukację seksualna, bo czasem jak się poczyta to co piszą, pytają się na forach to jedyne co zostaje, to ---->

Jak mnie ostatnio , 17 letnia siostra mojego przyjaciela zapytała czy przez masturbację , możliwe jest zajść w ciążę to mnie aż zatkało..a mówiła serio, choć chciałabym żeby to był żart.

[GrumpyCat]

Kobiety są z Wenus, mężczyźni z Marsa, a dzieci ze słoneczka.

[201604181004]

Napisane przez Bananalama

zanim rozpoczęłam współżycie, zapytałam mojego faceta, jaką ma wizję tego, co byśmy zrobili, jakby na teście się pokazały dwie kreski. Wizje mamy podobne, bo oboje dzieci nie chcemy mieć, aczkolwiek nie byłoby obwiniania i darcia kudłów z głowy. Ot mówię jaka jest sprawa i razem szukamy za granicą miejsca, w którym nam pomogą. Chyba bym się załamała, jakbyśmy mieli inne postrzeganie problemu ciąży, albo jakbym się miała bać mu powiedzieć, skoro robimy to razem.

u mnie takie podejście mieliśmy przez lata - ostatnio coś się zmieniło, nasza sytuacja materialna i życiowa, ciąza byłaby dramatem ale nie aż takim jak 5 lat temu. i raczej nie usuwalibyśmy ciąży, kilka lat temu to nawet byśmy nie musieli nad tym dywagować bo ustaliliśmy to wczesniej

Napisane przez zakonna

Mój by się nie cieszył. Ja tez nie. ALE nie byłoby mowy o teście na ojcostwo. Naprawdę. Jak możesz spokojnie przyjąć takie hasło? ??

po tym haśle strzeliłabym mu w twarz i nie wiem co dalej.

[Villga]

My mamy połtoraroczną córeczkę i następne planujemy może za rok, może za dwa... Gdyby się okazało, że teraz jestem w ciąży to pewnie byłby stres jak sobie poradzimy ale i radość. Tak myślę.

I jeszcze chciałam napisać dziewczynom, które pisały, że nie przepadają za dziećmi. Ja też tak miałam. Jak już to na chwilę zabawy i papa. Do swojego dziecka ma się inne podejście zupełnie ;-) Jak nie widzimy się kilka godzin to tęsknię bardzo.
Nie mówię, że wszystkim się odmienia ale chyba większości. To tak z moich obserwacji wśród znajomych.

[201604181004]

Napisane przez village

I jeszcze chciałam napisać dziewczynom, które pisały, że nie przepadają za dziećmi. Ja też tak miałam. Jak już to na chwilę zabawy i papa. Do swojego dziecka ma się inne podejście zupełnie ;-) Jak nie widzimy się kilka godzin to tęsknię bardzo.

mamy bić brawo? czy nie wiem, podziwiać?
nie rozumiem po co w każdym wątku przychodzą matki i piszą "ja też kiedyś nie lubiłam dzieci ale teraz lubię" "ja też kiedyś nie chcialam karmic piersia ale karmie" a ja kiedyś nie chciałam uprawiać seksu analnego i do dzisiaj tego nie robię. dżizus. po co?

[Bananalama]

Napisane przez Villga

My mamy połtoraroczną córeczkę i następne planujemy może za rok, może za dwa... Gdyby się okazało, że teraz jestem w ciąży to pewnie byłby stres jak sobie poradzimy ale i radość. Tak myślę.

I jeszcze chciałam napisać dziewczynom, które pisały, że nie przepadają za dziećmi. Ja też tak miałam. Jak już to na chwilę zabawy i papa. Do swojego dziecka ma się inne podejście zupełnie ;-) Jak nie widzimy się kilka godzin to tęsknię bardzo.
Nie mówię, że wszystkim się odmienia ale chyba większości. To tak z moich obserwacji wśród znajomych.

No ja niestety nie zaryzykuję, czy mi się odmieni, bo dziecko to zbyt poważna decyzja i mogłabym je unieszczęśliwić. Ale cieszę się, że u Ciebie to zadziałało.

---------- Dopisano o 13:47 ---------- Poprzedni post napisano o 13:45 ----------

Napisane przez drabineczka

u mnie takie podejście mieliśmy przez lata - ostatnio coś się zmieniło, nasza sytuacja materialna i życiowa, ciąza byłaby dramatem ale nie aż takim jak 5 lat temu. i raczej nie usuwalibyśmy ciąży, kilka lat temu to nawet byśmy nie musieli nad tym dywagować bo ustaliliśmy to wczesniej

No Wy chcecie mieć dziecko, więc wiadomo, że teraz już inaczej na to patrzycie, ale dla nas to by była tragedia . Może za 5 lat i u nas coś się zmieni, ale to dość wątpliwe.

[Barbarella05]

Eh podałam przykład a Wy się go uczepiłyście...
Rozumiem Wasze oburzenie, też z początu byłam w szoku, i bardzo mnie to zraniło, ale po rozmowie z nim , po częsci go rozumiem.
Mój facet został bardzo, bardzo emocjonalnie skrzywdzony i zwyczajnie nie ufa ludziom- czy to matka, brat, siosra, czy Pani w banku - do końca. Zawsze ma jakieś swoje obawy, po tym co przeszedł ja sie mu nie dziwię, jego zdania na ten obecny moment.
Cóż, gdybym zaszła w ciąże- tfu tfu odpukać - a on poprosił by mnie o test na ojcostwo wtedy mogłabym mu dac w twarz - ja zdrady nie akceptuje,a podejrzenie ze moglabym zdradzic to dla mnie jak strzał w serce.
Ale to jego zdanie- pierwsze co mu przyszło do głowy, gdy poruszyłam ten temat.
Co mi osobiśice daje do myślenia, bo nie oznacza brak szacunku, ale brak zaufania a wiem,że choć ktoś może kogoś kochać to w 100% może nie ufać, moze 99 %.
Tak to jest jak ktoś zaufał raz na milion procent a dostał po dupie bardzo mocno.
Wtedy zaufanie trzeba zdobyć , trzeba pokazać że mozna zaufać .
Nie musicie się ze mną zgadzać, po prostu u mnie tak jest i tyle.
Wszystko jasne, moje drogie?

[GrumpyCat]

Napisane przez drabineczka

mamy bić brawo? czy nie wiem, podziwiać?
nie rozumiem po co w każdym wątku przychodzą matki i piszą "ja też kiedyś nie lubiłam dzieci ale teraz lubię" "ja też kiedyś nie chcialam karmic piersia ale karmie" a ja kiedyś nie chciałam uprawiać seksu analnego i do dzisiaj tego nie robię. dżizus. po co?

[golgie]

Napisane przez Kolor Bzu

Jakby mi facet wyskoczył, ze stwierdzeniem, że on chce testu na ojcostwo to bym mu kazała spadać na bambus.

Dokładnie.
Dla mnie to kompletna abstrakcja i nie iwem co bym zrobiła, gdyby facet wyskoczył z czymś takim

[201604181004]

Napisane przez bananalam

No Wy chcecie mieć dziecko, więc wiadomo, że teraz już inaczej na to patrzycie, ale dla nas to by była tragedia . Może za 5 lat i u nas coś się zmieni, ale to dość wątpliwe.

no własnie i chcemy i nie bo teraz to już bym machnęła ręką na aborcję bo obiektywnie dalibyśmy sobie rade - ogromnym kosztem ale bysmy sobie dali. ale chciec to ja bym je chciala za 5-10 lat ;p

[201607111028]

Napisane przez Barbarella05

Eh podałam przykład a Wy się go uczepiłyście...
Rozumiem Wasze oburzenie, też z początu byłam w szoku, i bardzo mnie to zraniło, ale po rozmowie z nim , po częsci go rozumiem.
Mój facet został bardzo, bardzo emocjonalnie skrzywdzony i zwyczajnie nie ufa ludziom- czy to matka, brat, siosra, czy Pani w banku - do końca. Zawsze ma jakieś swoje obawy, po tym co przeszedł ja sie mu nie dziwię, jego zdania na ten obecny moment.
Cóż, gdybym zaszła w ciąże- tfu tfu odpukać - a on poprosił by mnie o test na ojcostwo wtedy mogłabym mu dac w twarz - ja zdrady nie akceptuje,a podejrzenie ze moglabym zdradzic to dla mnie jak strzał w serce.
Ale to jego zdanie- pierwsze co mu przyszło do głowy, gdy poruszyłam ten temat.
Co mi osobiśice daje do myślenia, bo nie oznacza brak szacunku, ale brak zaufania a wiem,że choć ktoś może kogoś kochać to w 100% może nie ufać, moze 99 %.
Tak to jest jak ktoś zaufał raz na milion procent a dostał po dupie bardzo mocno.
Wtedy zaufanie trzeba zdobyć , trzeba pokazać że mozna zaufać .
Nie musicie się ze mną zgadzać, po prostu u mnie tak jest i tyle.
Wszystko jasne, moje drogie?

Jejku, ale podejrzenie o zdradę to nie jest "nie ufam ci w stu procentach" tylko "W OGÓLE ci nie ufam". Nie wiem. Czy się mylę?
To Ty poruszyłaś tę kwestię, forum babskie, temat kontrowersyjny.

[Niawka]

Mój ma większe parcie na ciążę niż ja. Dzieci planujemy za jakies 4-5 lat (narazie sytuacja materialna nie pozwala) ale on by sie na pewno ucieszyl mimo że jeszcze na to trochę za wcześnie. Mamy po 24 lata, spotykamy się od 8 miesięcy.

[zakonna]

Nie. Dla mnie tłumaczenie do kitu. Gdyby mi facet nie ufał do tego stopnia to byłby beznadziejny związek.

[201604181004]

co mnie obchodzi że był emocjonalnie skrzywdzony halo tu ziemia, noszę jego dziecko a biedny zabłąkany skrzywdzony bezbronny facecik wyskakuje z takim tekstem a ja mam się jak mamka ulitować nad zbłąkaną duszą?
wtf?! XD co ja czytam XD

---------- Dopisano o 13:57 ---------- Poprzedni post napisano o 13:56 ----------

w ogóle nie weszłabym w związek z nikim kto ma aż tak za przeproszeniem zryty sufit żeby wyskakiwać mi z tekstami o testach na ojcostwo w związku - najpierw niech sobie poukłada swoje życie a potem tworzy je ze mną.

[201803290936]

Napisane przez Niawka

Mój ma większe parcie na ciążę niż ja. Dzieci planujemy za jakies 4-5 lat (narazie sytuacja materialna nie pozwala) ale on by sie na pewno ucieszyl mimo że jeszcze na to trochę za wcześnie. Mamy po 24 lata, spotykamy się od 8 miesięcy.

Eee, może mu tak kubeł zimnej wody na ostudzenie głowy zafunduj?

[Barbarella05]

Okej, fine.
Coż, ja jestem w takiej sytuacji, jakiej jestem, a nie uważam ,że to co było nie ma wpływu na to co jest teraz. Ludzie mają duże problemy , przeszłość się za nimi ciągnie i muszą nad tym pracować. To właśnie ja robię, jeśli chodzi o moją przeszłość.
To samo robi mój facet - się stara ufać. Mi ufa bardzo bardzo, wiele rzeczy mi to pokazywało.
Dziewczyny, ja nie twierdzę,że jego test na ojcostwo jest fajny bo nie jest.
Dobrze o tym wiem.
Jak również wiem, dlaczego W TYM MOMENCIE powiedział tak jak powiedział.
On tylko tak powiedział , a wiedząc jakim jest człowiekiem, wiem jakby się zachował w takiej sytuacji gdyby takowa zaistniała i według mnie, żadnego testu by nie było.
To moje zdanie, a jak będzie to nie wiem, pewnie się dowiem za jakieś 5- 10 lat o ile wogóle .

[Villga]

Napisane przez drabineczka

mamy bić brawo? czy nie wiem, podziwiać?
nie rozumiem po co w każdym wątku przychodzą matki i piszą "ja też kiedyś nie lubiłam dzieci ale teraz lubię" "ja też kiedyś nie chcialam karmic piersia ale karmie" a ja kiedyś nie chciałam uprawiać seksu analnego i do dzisiaj tego nie robię. dżizus. po co?

Uważaj bo Ci żyłka pęknie.
Nie wiem dlaczego w każdym wątku pojawiają się czepialskie, które zabraniają wyrażania swojej opinii czy obserwacji.
Nie napisałam, że wszystkim się odmienia tylko większości jak patrzę po znajomych. Ale akurat ten fragment cytatu wycielas.
I nie napisałam tego do tych, które absolutnie nie chcą mieć dzieci. Nie chcą to nie chcą, ich sprawa. Napisałam to do tych,które chcą mieć dzieci ale rownoczesnie boją się swojej reakcji.
Tu dziewczyny pisały, że w razie ciąży usunęłyby ją. Ja nie jestem zwolenniczką aborcji ale czy ja na nie naskoczylam ? Wyraziły swoją opinię, wolno im. Tak jak i mnie wolno.

[Adrianna_8]

Dla mnie tekst z testem o ojcostwo byłby ciosem w twarz. Za kogo on Cie ma? :P
Całe szczęście ciąży można dość łatwo uniknąć w dzisiejszych czasach (mam na myśli antykoncepcję), ale gdyby mój chłopak tak powiedział, grubo bym się zastanowiła, czy na pewno chcę z nim współżyć.
Jeśli ja bym zaszła w ciążę, to byłby to dla mnie ogromny dramat - musiałabym przerwać studia. Tż byłby w szoku, ale wiem, że potem i tak by się cieszył i by się nami zaopiekował.

[201604181004]

Napisane przez Villga

Uważaj bo Ci żyłka pęknie.
Nie wiem dlaczego w każdym wątku pojawiają się czepialskie, które zabraniają wyrażania swojej opinii czy obserwacji..

nic mi nie pęknie, wszystko dobrze
widzisz, ja się dziwię czemu w każdym wątku o ciąży pojawia się nawracajaca matka która narzuca wszystkim swoją opinię i obserwację bo przecież wam się zmieeeni.

no i tak się będziemy dziwić do końca naszych dni

i spójrz na absurd swojego posta - masz problem z tym że ja wyrażam opinię o twojej opinii przez co wyraziłaś kolejną opinię o mojej opinii, zamiast po prostu odpuścić skoro sama tego pragniesz

[Barbarella05]

Drabineczka, ty zaczęłaś się czepiać.
Wyraziła tylko swoją opinię i nic więcej.
Tyle, także skończ proszę, bo zaraz zaczniecie się kłócić.
Inne matki też by sie tak samo wypowiedziały , bo pewnie własnie tak jest- jak nie masz dzieci to się boisz a jak masz to kąt widzenia zmienia się o 180 stopni.
Nie wiem, nie mam dziecka, ale to matka z doświadczeniem , wyraziła swoją opinię.
Po co się czepiać o to co napisała ?
Tym bardziej,że wcale nikogo nie oceniła w odpowiedzi dla ciebie , tylko odpowiedziała na Twoją zaczepkę , uważam,że bardzo dobrze argumentowała i miała rację

[Malla]

Napisane przez Grin

weź doprecyzuj, bo jeszcze zaczną ją polewać zimną wodą z wiadra po seksie, taki anty ciążowy ice bucket challenge

ha, ha, ha
[1=7d825fa9fec57cf5623273f e7eca2ef8f2442710_5d59d87 1e15d0;48795365]A ja tam uwazam, ze np. tabsy maja skutecznosc 99,99(wiec prawie stowka) przy prawidlowym stosowaniu, wiec ciaza to jak niepokalane poczecie.
Dalam ten nikly procent bledu, bo pewnie faktyczynie na jakas jedna kobiete na milion moze nie zadzialac.
Ale cala reszta to wina glupoty, zapominalstwa i nie czytania ulotki(malo to takich co nie wiedza co robic jak zapomna jednej? )[/QUOTE]
Ty uważasz swoje, a medycyna swoje - to Ty możesz być tą jedną na milion Wpadka może się zdarzyć nawet przy tabletkach i wcale nie trzeba być do tego bulimiczką. ZAWSZE uprawiając seks trzeba się liczyć z tym ryzykiem.

Napisane przez drabineczka

mamy bić brawo? czy nie wiem, podziwiać?
nie rozumiem po co w każdym wątku przychodzą matki i piszą "ja też kiedyś nie lubiłam dzieci ale teraz lubię" "ja też kiedyś nie chcialam karmic piersia ale karmie" a ja kiedyś nie chciałam uprawiać seksu analnego i do dzisiaj tego nie robię. dżizus. po co?

Każdy ma prawo wyrazić swoją opinię, nawet jeśli wychodzi lekko poza główny temat wątku. Ty masz takie same prawa jak każda inna Wizażanka

[Villga]

Napisane przez drabineczka

nic mi nie pęknie, wszystko dobrze
widzisz, ja się dziwię czemu w każdym wątku o ciąży pojawia się nawracajaca matka która narzuca wszystkim swoją opinię i obserwację bo przecież wam się zmieeeni.

no i tak się będziemy dziwić do końca naszych dni

i spójrz na absurd swojego posta - masz problem z tym że ja wyrażam opinię o twojej opinii przez co wyraziłaś kolejną opinię o mojej opinii, zamiast po prostu odpuścić skoro sama tego pragniesz

Ja nikogo nie nawracam. Może przeczytaj sobie moje posty ze zrozumieniem. W którym miejscu napisałam że każdemu się odmieni, róbcie dzieci ?Ja tylko napisałam jak było u mnie. Napisałam też, że nie próbuję przekonać antydzieciowych do posiadania potomstwa ale do tych, które chcą,ale póki co nie bardzo za dziećmi przepadają.
Natomiast Ty zaatakowalas mnie i wkladasz w moje usta słowa, których nie wypowiedzialam i nie miałam na myśli.