Jak ja nie lubię studentów... - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2015-01-06, 16:11   #31
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...

Cytat:
Mnie irytują facebookowe relacje z nauki. Opowiesci o hektolitrach kawy o 3 w nocy itd.
też dostaje raka

pt

RANDKA Z MAKROEKONOMIĄ
HISTORIA JEST SUPER
OMG MIKRO MAKRO PAKRO SIAKRO TROLOLOLO
och kawa papierosy kocham ten stan

brakuje jeszcze gimbusiary na parapecie

---------- Dopisano o 16:11 ---------- Poprzedni post napisano o 16:10 ----------

Cytat:
Napisane przez invisible_01 Pokaż wiadomość
Trochę głupio, ale przez to, że tego nie wiedziała nie lubisz studentów?

Ja nie lubię studentów, którzy wyjechali na studia sama nie wiem po co, bo połowę tygodnia spędzają w swojej rodzinnej miejscowości. Najlepiej to w czwartek popołudniu wsiąść w pociąg i wrócić w poniedziałek rano. I nic mi do tego, dopóki nie szkodzi mnie (a też nie studiuję w swoim rodzinnym mieście). Dlaczego?
- Mamy na sesję 2 tygodnie (zimą) lub prawie miesiąc (latem), a egzaminów jest milion pincet? Nie rozkładajmy ich jakoś mądrze, najlepiej zróbmy po 3 egzaminy na dzień, żeby jak najszybciej pojechać już do domku
- Trzeba zrobić jakiś projekt w grupach? Jedyny dopuszczalny termin to poniedziałek, wtorek lub środa późnym wieczorem po zajęciach. Nie ma opcji w weekend - student jedzie do domu.
- Miejmy gdzieś osoby pracujące albo mające inne życie. Najlepiej upchnijmy cały plan w 3 dni 8:00-20:00 tak, żeby można było jak najszybciej pojechać do domu.
- Grupa chce zmienić termin zaliczenia/odrobić zajęcia? OK, byle nie w piątek, bo student jedzie wtedy do domu!

kocham cie

kocham

podpisuje sie pod tym cyckami i stopami i wątrobą sercem płucami i jeszcze rozsmaruje
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-06, 16:13   #32
pitu pitu
Rozeznanie
 
Avatar pitu pitu
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 843
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...

haha my wykłady z jednego przedmiotu mieliśmy mieć w formie e-learningu i tylko pierwszy był normalnie na uczelni, żebyśmy wiedzieli jak się zalogować na platformie itp. i jedna laska przyniosła ze sobą słownik polsko-angielski. bo na planie było "XYZ- e-learning" a ona nie umie po angielsku
__________________
Pudi pudi
pitu pitu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-06, 16:14   #33
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...

serio mi się zwraca jak słucham nieustannego rzygania "hehe i tak będziemy bezrobotni". i mam w głowie: no chyba ty.
słabo mi jak słucham "no ty masz łatwiej". no mam łatwiej. i nie tylko ja. bo pomyśleliśmy o wielu rzeczach 5 lat temu gdy ty zajmowałaś się powrotem do kartuz.
niedobrze mi jak ktoś powtarza "boże nie wiem czy dostanę stypendium socjalne" - przy dwóch dniach zajęć moim problemem byłoby "praca w zawodzie za 1000 czy w h&m za 1500".
mózg mi wybucha jak słyszę jęki stęki problemy wieczne nicnierobienie pretensje do świata wyrzygiwanie że źle daleko że masakra że w ogóle do doopy i umrzemy.
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-06, 16:14   #34
201605301111
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 9 885
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...

Cytat:
Napisane przez whiteglove Pokaż wiadomość
Może coś w tym jest jeśli chodzi o jedzenie. Moja współlokatorka jedzie do domu w czwartek i wraca w niedzielę z obiadami na cały tydzień A teraz jej nie ma praktycznie miesiąc bo wyjechała jak się zaczęły ferie i pewnie wróci w niedzielę jeśli w środę i w czwartek ma tylko wykłady. Grunt że płaci

Wysłane z telefonu, jem ogórki i literki
moim hitem jest koleżanka, który naśmiewała się z ludzi jeżdżących często do domu, podczas gdy... co niedziele przyjeżdżali do niej rodzice z obiadami i - uwaga - zakupami spożywczymi na cały tydzień. Nie, nic w stylu wiejskich jajek czy innych "superekstrarzeczy", ale z wędliną i serem z biedronki. Kasę którą dostawała od rodziców traktowała jako kieszonkowe na ubrania i inne przyjemności, bo przecież po co ma iść z siatami z biedronki i wydawać hajs na jedzenie jak rodzice przywiozą.
201605301111 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-06, 16:15   #35
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...

Cytat:
Napisane przez whiteglove Pokaż wiadomość
Koniecznie zdjęcie zeszytu, miliona długopisów i wielkiego kubka kawy w świetle biurkowej lampki

Wysłane z telefonu, jem ogórki i literki
opcjonalnie;
cytat piosenki
narzekanie na życie
trudne słówko którego się właśnie uczysz, np anencefalia taka pasjonująca
ito
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-06, 16:16   #36
201605161006
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 8 575
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...

Cytat:
Napisane przez PaulinciaKWC Pokaż wiadomość
Mnie irytują facebookowe relacje z nauki. Opowiesci o hektolitrach kawy o 3 w nocy itd.
I z tego co widzę, to zwykle robią to ci, którzy się niewiele uczą, a najwięcej ściągają.
201605161006 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-06, 16:20   #37
glamorous90
Recenzentka Miesiąca - Maj 2020
 
Avatar glamorous90
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Mazury ;)
Wiadomości: 708
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...

Cytat:
Napisane przez drabineczka Pokaż wiadomość
opcjonalnie;
cytat piosenki
narzekanie na życie
trudne słówko którego się właśnie uczysz, np anencefalia taka pasjonująca
ito
O tak, prognozowanie takie trudne, makroekonomii tak wiele, randka z historią ustroju i oczywiście nieśmiertelne - jeszcze tylko zamiote pustynie i mogę się uczyć
__________________

01.07.2014 =>
glamorous90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-06, 16:21   #38
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...

i denerwuje mnie żebractwo, nienawidze tego, wrecz sie brzydze. pt
"szukam za darmo stolika do akademika, ktoś coś?"
"kupie tanio TANIO pralke, np za czteropak, ktoś?"
"pomoże mi ktoś w przeprowadzce? odwdziecze sie bransoletką z koralików"

BOŻE I TO DOROŚLI LUZDIE wstyd normalnie zeby 24-25 latek nie mógł sobie iść i kupić za 70 zł biurka z ikei XD (ja mam takie. blat 120x60 za 30 zł i każda noga 10 zł kosztowała)

ale nie, żebractwo, błagalność, wymiany, idiotyczne prośby, pożyczki...
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-06, 16:21   #39
201605161006
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 8 575
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...

Cytat:
Napisane przez drabineczka Pokaż wiadomość
serio mi się zwraca jak słucham nieustannego rzygania "hehe i tak będziemy bezrobotni". i mam w głowie: no chyba ty.
słabo mi jak słucham "no ty masz łatwiej". no mam łatwiej. i nie tylko ja. bo pomyśleliśmy o wielu rzeczach 5 lat temu gdy ty zajmowałaś się powrotem do kartuz.
niedobrze mi jak ktoś powtarza "boże nie wiem czy dostanę stypendium socjalne" - przy dwóch dniach zajęć moim problemem byłoby "praca w zawodzie za 1000 czy w h&m za 1500".
mózg mi wybucha jak słyszę jęki stęki problemy wieczne nicnierobienie pretensje do świata wyrzygiwanie że źle daleko że masakra że w ogóle do doopy i umrzemy.
Heh, skąd ja to znam, no tak - ze studiów...
201605161006 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-06, 16:22   #40
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...

Cytat:
Napisane przez glamorous90 Pokaż wiadomość
O tak, prognozowanie takie trudne, makroekonomii tak wiele, randka z historią ustroju i oczywiście nieśmiertelne - jeszcze tylko zamiote pustynie i mogę się uczyć
albo te wszystkie super śmieszne
"hi hi zbliża się sesja więc piekę ciasta"
"jutro egzamin więc sprzątam"
"jutro egzamin więc wszystko jest ciekawsze od nauki, nawet sprzątnaie"
ohohoohohoh

boki zrywać hueuhuhehueuhe
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-06, 16:22   #41
phideaux
Wtajemniczenie
 
Avatar phideaux
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 2 700
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...

Cytat:
Napisane przez Kalini Pokaż wiadomość

Filologia polska, studentki chwalą się tym, która dłużej nie przeczytała żadnej książki - wygrała jakaś tam lektura w gimnazjum.
Moja styczność ze studentami filologii polskiej - 90% nie czytała książek na zajęcia, jechała na brykach i jak najkrótszych streszczeniach z internetu. Na zajęciach z literatury - grobowe milczenie, nikt nie jest chętny do podjęcia dyskusji.

Jeśli te osoby będą kiedyś nauczycielami, to współczuję przyszłym uczniom...
__________________
Wymienię https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=835239 Proszę, odpisuj u mnie
phideaux jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-06, 16:22   #42
PaulinciaKWC
Zakorzenienie
 
Avatar PaulinciaKWC
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...

Cytat:
Napisane przez whiteglove Pokaż wiadomość
Koniecznie zdjęcie zeszytu, miliona długopisów i wielkiego kubka kawy w świetle biurkowej lampki

Wysłane z telefonu, jem ogórki i literki
trendiiii
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną
Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych...
Tyranozaury
PaulinciaKWC jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-06, 16:23   #43
201606270916
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 5 832
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...

Cytat:
Napisane przez invisible_01 Pokaż wiadomość
Trochę głupio, ale przez to, że tego nie wiedziała nie lubisz studentów?

Ja nie lubię studentów, którzy wyjechali na studia sama nie wiem po co, bo połowę tygodnia spędzają w swojej rodzinnej miejscowości. Najlepiej to w czwartek popołudniu wsiąść w pociąg i wrócić w poniedziałek rano. I nic mi do tego, dopóki nie szkodzi mnie (a też nie studiuję w swoim rodzinnym mieście). Dlaczego?
- Mamy na sesję 2 tygodnie (zimą) lub prawie miesiąc (latem), a egzaminów jest milion pincet? Nie rozkładajmy ich jakoś mądrze, najlepiej zróbmy po 3 egzaminy na dzień, żeby jak najszybciej pojechać już do domku
- Trzeba zrobić jakiś projekt w grupach? Jedyny dopuszczalny termin to poniedziałek, wtorek lub środa późnym wieczorem po zajęciach. Nie ma opcji w weekend - student jedzie do domu.
- Miejmy gdzieś osoby pracujące albo mające inne życie. Najlepiej upchnijmy cały plan w 3 dni 8:00-20:00 tak, żeby można było jak najszybciej pojechać do domu.
- Grupa chce zmienić termin zaliczenia/odrobić zajęcia? OK, byle nie w piątek, bo student jedzie wtedy do domu!
Żeby nie było: do rodzinnej miejscowości nie jeżdżę częściej niż raz na dwa-trzy tygodnie. Kiedyś jeździłam częściej (weekendy co tydzień), bo miałam na to czas; potem było go coraz mniej, kontakty z niektórymi znajomymi się pourywały i w sumie nie powiem już, że tam mieszkam. Bo nie mieszkam - bywam. Z drugiej strony o miejscowości studenckiej też nie powiem, że mieszkam, bo koczuję w akademiku

Myślę, że... przyjechali na studia, bo np. u siebie nie mogą studiować, a też mają swoje życie albo pracują, tyle że poza miejscowością studencką

Jeszcze co do osób pracujących - zawsze mi się wydawało że to studenci, którzy pracują chcą mieć jak najbardziej skumulowane zajęcia, żeby mieć dni wolne na pracę

Przekładanie zajęć, tymczasowe czy na stałe, to zawsze problem. Ciężko wszystkim dogodzić
Ktoś chce mieć wszystko na rano, bo pracuje popołudniami.
Ktoś chce mieć wszystko od poniedziałku do środy całymi dniami, bo pracuje od czwartku do niedzieli.
Ktoś nie chce mieć okienka, bo rozwala mu to dzień.
Ktoś nie może nie mieć okienka, bo je wtedy obiad.
Ktoś chce przełożyć zajęcia z wieczora na rano, żeby nie czekać na nie pięć godzin.
Ktoś woli sobie rano pospać.

Mnie od zawsze denerwuje:
- przekładanie dla samego przekładania - kolokwium z trzech wykładów, jeszcze trzy dni na naukę, olaboga nie zdążymy, szybko ankieta czy przekładamy, dwa dni przed wyślijmy maila do wykładowcy, dzień przed dostańmy odpowiedź że przełożył i tak ucząc się od rana, bo może się nie zgodzi
- ustawianie wszystkiego w tym samym czasie

Cytat:
Napisane przez kisielova Pokaż wiadomość
Notatki, notatki... To jest temat rzeka. Ile to razy dowiedziałam się, że mogłabym ładniej pisać
Ja to słyszałam, ale tylko na obecnej uczelni. Ludziom się nudzi - przepisywanie po kilka razy, zakreślacze, itd. Moje notatki są "brzydkie" więc mam spokój Na poprzedniej ludzie się bili o cokolwiek.
Zresztą i tak niektórym nie wytłumaczysz, że nie wystarczy się nauczyć z notatek. Jestem na końcówce studiów magisterskich i już co najmniej dwa razy było oburzenie, że na kolokwium było coś, czego nie podyktowano na zajęciach Z czego raz na obecnym semestrze.
201606270916 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-06, 16:24   #44
201605161006
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 8 575
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...

Aha i jeszcze mnie bawi wojna o najlepsze miejsca do ściągania przez tych, co całe studia na ściągach jadą.
201605161006 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-06, 16:26   #45
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...

Cytat:
Napisane przez phideaux Pokaż wiadomość
Moja styczność ze studentami filologii polskiej - 90% nie czytała książek na zajęcia, jechała na brykach i jak najkrótszych streszczeniach z internetu. Na zajęciach z literatury - grobowe milczenie, nikt nie jest chętny do podjęcia dyskusji.

Jeśli te osoby będą kiedyś nauczycielami, to współczuję przyszłym uczniom...
jezu nauczyciele na studiach to temat rzeka
większość powinna mieć zablokowany dostęp do uzyskania kwalifikacji w zawodzie, za debilne wybryki. ale to tak nie działa niestety i moze nim zostac kazdy

---------- Dopisano o 16:26 ---------- Poprzedni post napisano o 16:25 ----------

Cytat:
Jeszcze co do osób pracujących - zawsze mi się wydawało że to studenci, którzy pracują chcą mieć jak najbardziej skumulowane zajęcia, żeby mieć dni wolne na pracę
no niekoniecznie. zalezy od pracy. ja musialam miec wolne wieczory, kolezanka tak samo - bo do pracy musiala podjechac od pon do pt na 6 godzin jak jej pasowało. więc to zależy
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-06, 16:27   #46
201605161006
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 8 575
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...

Jeszcze jedna rzecz, sporo osób się przygotowuje na egzaminy tylko z zestawu pytań z poprzedniego roku, a potem jak się okaże, że pytania są inne, to są oburzeni. Nie powiedzą, że to ich wina, że nie zdali, bo przygotowali się tylko do pytań z poprzedniego roku, tylko że to wina prowadzącego, że dał inne pytania.

Albo jedna znajoma, zapomniała fartucha na zajęcia i prowadzący kazał jej wyjść, a ona tłumaczy się, nie że ona zapomniała, tylko że to wina szatniarki, bo nie miała jej pożyczyć .

Edytowane przez 201605161006
Czas edycji: 2015-01-06 o 16:28
201605161006 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-06, 16:28   #47
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...

OOOOO
moje ulubioneeeeeeeeeee

'ale ja studiuje dwa kierunki..........' jako wymówka na wszystko
koło w poniedziałek? nie, zróbmy w środę bo magda "studiuje dwa kierunki..."
przekładamy zajęcia? pasuje 60 osobom? oj nieee, madzia na drugim kierunku ma wtedy wykład

itp

flaki mi sie przewalaja jak bardzo niesprawiedliwe to jest i jak bardzo nieszanowany jest czas innych osób. dla mnie takie osoby to najbardziej bezczelne istoty na świecie i bym się ze wstydu spaliła gdybym s*ała tak ogniem zeby absolutnie nic nie przekładać zmuszając 60 osób do jeżdżenia na uczelnie na jedne zajęcia "bo ja wtedy mam wykład".
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-06, 16:32   #48
201607250928
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 2 498
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...

Cytat:
Napisane przez Czocherovsky Pokaż wiadomość
moim hitem jest koleżanka, który naśmiewała się z ludzi jeżdżących często do domu, podczas gdy... co niedziele przyjeżdżali do niej rodzice z obiadami i - uwaga - zakupami spożywczymi na cały tydzień. Nie, nic w stylu wiejskich jajek czy innych "superekstrarzeczy", ale z wędliną i serem z biedronki. Kasę którą dostawała od rodziców traktowała jako kieszonkowe na ubrania i inne przyjemności, bo przecież po co ma iść z siatami z biedronki i wydawać hajs na jedzenie jak rodzice przywiozą.
Uwielbiam Moja mama raz spotkała mamę koleżanki z podstawówki, która robiła dla niej zakupy, bo tamta "nie ma czasu chodzić do sklepu, bo się uczy". Szkoda, że zaczynała jeden kierunek dwukrotnie, a z tego co widzę po fejsiku to w tym roku zmieniła I szkoda, że mamusia nie widzi fotek z klubów i innych miejsc No ale - czasu nie ma, bo to bardzo pilna studentka.
201607250928 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-06, 16:33   #49
201605161006
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 8 575
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...

Ej, może dla pocieszenia stwórzmy wątek o ambitnych studentach i opisujmy swoich znajomych, którzy są ambitni i coś ze sobą robią, bo tu też mam o kim pisać, a na takim wątku tylko się demotywuję .
201605161006 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-06, 16:35   #50
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...

gabrielka92 - niektorzy naprawde wierza w to ze sa bardzo zajeci
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-06, 16:36   #51
201606270916
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 5 832
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...

Mnie dziwi jeszcze, jak jest rzeczywiście praca w grupach i to od razu oznacza dla niektórych jedno: musimy się spotykać zawsze wszyscy w tym samym czasie. W żadnym wypadku nie róbmy nic osobno. Jak podzielimy materiał na części, każdy opracuje własną część i potem się dopiero spotkamy żeby połączyć to w całość to to nie jest praca w grupach. Usiądźmy w kole, chwyćmy się za dłonie i przemówmy jednym głosem, to jedyna szansa na zrobienie projektu w grupie.
201606270916 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-06, 16:37   #52
GgochaA
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 1 420
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...

Cytat:
Napisane przez Gabrielka92 Pokaż wiadomość
Uwielbiam Moja mama raz spotkała mamę koleżanki z podstawówki, która robiła dla niej zakupy, bo tamta "nie ma czasu chodzić do sklepu, bo się uczy". Szkoda, że zaczynała jeden kierunek dwukrotnie, a z tego co widzę po fejsiku to w tym roku zmieniła I szkoda, że mamusia nie widzi fotek z klubów i innych miejsc No ale - czasu nie ma, bo to bardzo pilna studentka.
Z drugiej strony - dopóki nie przeszkadza to rodzinie danego studenta i rodzice chcą go utrzymywać i przyjeżdżać robić mu zakupy to w sumie nie widzę powodów żeby miało mnie to drażnić, ich sprawa.

Bardziej drażniące są te rzeczy, które już zostały wymienione i które mogą człowieka dotyczyć bezpośrednio jak np. fochy o brzydkie pismo, kiedy człowiek chce pomóc i wrzuca swoje notatki.
Chociaż nie wiem, to też chyba zmiana obyczajowości bo skończyłam studia kilka lat temu i takich rzeczy nie pamiętam, całe szczęście.
GgochaA jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-06, 16:38   #53
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...

Cytat:
Napisane przez Krolowa Julianna Pokaż wiadomość
Mnie dziwi jeszcze, jak jest rzeczywiście praca w grupach i to od razu oznacza dla niektórych jedno: musimy się spotykać zawsze wszyscy w tym samym czasie. W żadnym wypadku nie róbmy nic osobno. Jak podzielimy materiał na części, każdy opracuje własną część i potem się dopiero spotkamy żeby połączyć to w całość to to nie jest praca w grupach. Usiądźmy w kole, chwyćmy się za dłonie i przemówmy jednym głosem, to jedyna szansa na zrobienie projektu w grupie.


posikam sie ze smiechu

to jest tak bardzo mój hejt <3


nie mam czasu na bzdury pt praca grupowa. no nie mam. prosze mi to podzielic albo podziele sama i odwale to w poniedziałek o 5 rano przed uczelnia ew o 4 w nocy z soboty na niedziele bo tylko wtedy mam czas.
niektorzy mysla ze jak mi powiedza "wtorek o 16" XDDD to ja wtedy przyjde XDDDDDDDDD. środek tygodnia po południu, JASNE, pewnie ze mam czas
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2015-01-06, 16:40   #54
PaulinciaKWC
Zakorzenienie
 
Avatar PaulinciaKWC
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...

Cytat:
Napisane przez Krolowa Julianna Pokaż wiadomość
Mnie dziwi jeszcze, jak jest rzeczywiście praca w grupach i to od razu oznacza dla niektórych jedno: musimy się spotykać zawsze wszyscy w tym samym czasie. W żadnym wypadku nie róbmy nic osobno. Jak podzielimy materiał na części, każdy opracuje własną część i potem się dopiero spotkamy żeby połączyć to w całość to to nie jest praca w grupach. Usiądźmy w kole, chwyćmy się za dłonie i przemówmy jednym głosem, to jedyna szansa na zrobienie projektu w grupie.
Najlepsze jest to, ze z takich spotkan nigdy nic nie wynika. Medżik
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną
Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych...
Tyranozaury
PaulinciaKWC jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-06, 16:40   #55
201606270916
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 5 832
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...

Cytat:
Napisane przez drabineczka Pokaż wiadomość
OOOOO
moje ulubioneeeeeeeeeee

'ale ja studiuje dwa kierunki..........' jako wymówka na wszystko
koło w poniedziałek? nie, zróbmy w środę bo magda "studiuje dwa kierunki..."
przekładamy zajęcia? pasuje 60 osobom? oj nieee, madzia na drugim kierunku ma wtedy wykład

itp

flaki mi sie przewalaja jak bardzo niesprawiedliwe to jest i jak bardzo nieszanowany jest czas innych osób. dla mnie takie osoby to najbardziej bezczelne istoty na świecie i bym się ze wstydu spaliła gdybym s*ała tak ogniem zeby absolutnie nic nie przekładać zmuszając 60 osób do jeżdżenia na uczelnie na jedne zajęcia "bo ja wtedy mam wykład".
I naprawdę tak to u Ciebie działało? U mnie funkcjonują głosowania. Pojedyncza osoba niczego nie oprotestuje, jeśli większość tak chce. Gorzej, że większość też potrafi głosować głupio
201606270916 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-06, 16:40   #56
aer
O RLY?
 
Avatar aer
 
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: Silesia/Varsovia
Wiadomości: 10 173
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...

- kto ma jakieś fajne ściągi i chciałby się nimi podzielić? (od 4 lat grupka tych samych osób dodaje to przed każdym kolosem/egz na fejsie)
- kto opracował zagadnienia na kolos/egz i mi da (ta sama grupa)
__________________
https://www.youtube.com/watch?v=gX6bDyRSLPI


Living zagranico juz 30 months. I zapomniec polski language
aer jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-06, 16:42   #57
201605301111
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 9 885
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...

JAK ŚMIELIŚCIE puścić listę kiedy wykładowca kazał skoro tylu ludzi nie było TROCHE SOLIDARNOŚCI MOŻE, CO?!
201605301111 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-06, 16:42   #58
blekitne_niebo
Zakorzenienie
 
Avatar blekitne_niebo
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 3 892
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...

Cytat:
Napisane przez takasobie93 Pokaż wiadomość
Ej, może dla pocieszenia stwórzmy wątek o ambitnych studentach i opisujmy swoich znajomych, którzy są ambitni i coś ze sobą robią, bo tu też mam o kim pisać, a na takim wątku tylko się demotywuję .
Ja nie wierzę że ze studentami jest tak źle Mam duży kontakt z tym środowiskiem i moje obserwacje są wręcz przeciwne do Waszych. Nie brakuje wśród studentów pasjonatów, osób ambitnych, angażujących się w to co robią. Rzadko mam styczność z kompletnym nieprzygotowaniem do zajęć. Dużo osób aktywnie uczestniczy w kołach naukowych, konferencjach, pisze i publikuje prace naukowe. Serio, "moi" studenci zasługują na pochwałę
blekitne_niebo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-06, 16:43   #59
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...

Cytat:
Napisane przez Krolowa Julianna Pokaż wiadomość
I naprawdę tak to u Ciebie działało? U mnie funkcjonują głosowania. Pojedyncza osoba niczego nie oprotestuje, jeśli większość tak chce. Gorzej, że większość też potrafi głosować głupio
jasne ze tak

zawsze znalazła się jakaś wywłoka którą miałam ochotę zabić (oczywiscie nie pracujaca ani nie robiaca niz poza studiowaniem w akademiku 50 metrow za uczelnia) ktora mowila

'BĄDŹMY KOLEŻEŃSCY, KORONA WAM Z GLOWY NIE SPADNIE JAK PRZYJEDZIECIE'
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-06, 16:44   #60
201607250928
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 2 498
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...

Cytat:
Napisane przez GgochaA Pokaż wiadomość
Z drugiej strony - dopóki nie przeszkadza to rodzinie danego studenta i rodzice chcą go utrzymywać i przyjeżdżać robić mu zakupy to w sumie nie widzę powodów żeby miało mnie to drażnić, ich sprawa.

Bardziej drażniące są te rzeczy, które już zostały wymienione i które mogą człowieka dotyczyć bezpośrednio jak np. fochy o brzydkie pismo, kiedy człowiek chce pomóc i wrzuca swoje notatki.
Chociaż nie wiem, to też chyba zmiana obyczajowości bo skończyłam studia kilka lat temu i takich rzeczy nie pamiętam, całe szczęście.
Znam tę dziewczynę i jej rodzinę całkiem nieźle i to jest raczej takie oszukiwanie innych, bo dziewczynie, która była takim "złotym dzieckiem, przyszłość zaplanowana od pieluch" w życiu nagle nie wychodzi , a przecież było tak pięknie i nikt nie może się o tym dowiedzieć, że nie zdała sesji, bo studia są ponad jej siły, ale rodzice chcieli mieć w rodzinie lekarza, to niech ona się męczy i spełnia ich ambicje.
201607250928 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-01-14 10:33:21


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:34.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.