Wychodzenie w pojedynkę - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2015-04-20, 09:19   #31
BlondePearl
Raczkowanie
 
Avatar BlondePearl
 
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: Hamburg
Wiadomości: 403
Dot.: Wychodzenie w pojedynkę

A ja wychodziłam sama nie raz. Kiedyś jak jeszcze lubiłam sobie poimprezować,to potrafiłam sama iść sobie gdzieś na jakieś balety.
Najczęściej siedziałam sobie przy barze,dzięki temu poznałam się z bardzo sympatycznymi barmankami,poza tym poznałam też wielu fajnych ludzi,którzy przychodzili do klubu. No fajna sprawa czasem tak wyjść samemu.
Jedyne miejsca,w które nie lubię chodzić sama,to restauracje,fast foody i inne bary. Jak już zdecyduje się na jedzenie na mieście,to jem wtedy baaaardzo dużo. Na co dzień trzymam się diety,ale jak mam ochotę zaszaleć to lubię raz na 2-3 miesiące zjeść coś innego,śmieciowego. Nie lubię chodzić sama,bo zazwyczaj moje zamówienie jest tak wielkie,że spokojnie mogłyby koło mnie usiąść jeszcze z 3 osoby,a jako,że jestem bardzo szczupła,to taka uczta wywołuje dziwne spojrzenia ludzi,a czasem nawet komentarze. Raz jakaś starsza para szeptała,że chyba jestem bulimiczką,bo taka szczupła,a tyle je co oni by we dwójkę nie zjedli.
BlondePearl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-20, 09:22   #32
Azhaar
Zadomowienie
 
Avatar Azhaar
 
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 509
Dot.: Wychodzenie w pojedynkę

Ja NIE chodzę sama:

- do klubów / dyskotek / pubów - zwyczajnie dla mnie to traci sens, gdy jest się samemu; pić alkohol mogę też sama w domu, a inna sprawa, że jakbym już poszła do takiego klubu i piła, to sama zwyczajnie nie czułabym się bezpiecznie; wyjątkiem są tutaj imprezy taneczne (salsa itp), gdzie przychodzi się konkretnie potańczyć w danym stylu i nie ma też takiego chlania. Ale teraz już mało tańczę, więc raczej nie mam okazji.

- restauracji - dla mnie wypad do restauracji to zazwyczaj okazja własnie do spotkań, a żeby chodzić do nich specjalnie samemu to raczej mi szkoda pieniędzy; chyba że jestem na mieście i muszę akurat zjeśc obiad albo gdzieś przeczekać, ale bardzo rzadko

- kina - jak wyżej; nie mam problemu z samym pójściem, ale film mogę obejrzeć równie przyjemnie w domu w Internecie


Natomiast sama:

- uprawiam sport, czyli wychodzę biegać czy na siłownię kiedy chcę i trenuję w takim tempie, w jakim chcę; jakieś umawianie się komu gdzie i kiedy będzie pasować to dla mnie abstrakcja, nie mam czasu na takie rzeczy zwyczajnie; biegać mogę wyjśc o 5 rano lub 23 wieczorem, na siłownię idę tę, która jest najbliżej mojego domu czy pracy

- chodzę na zakupy - czasami przy okazji może coś poogladamy z koleżankami, ale jak planuję już coś kupić, to wolę jednak chodzić sama. Inna sprawa, że ja w ogóle zakupów nie lubię.

- teatr / muzea - jak jest ktoś chętny to super, ale jeśli nie, to nie widzę problemu; jeśli chodzi o muzea to nawet wolę sama, bo mogę zwiedzać w swoim tempie i patrzeć na to co mnie interesuje

- podróżuję - czasami totalnie sama i na własną rekę, a czasami dołączam do zorganizowanych wyjazdów górskich / żeglarskich i nie ma problemu Jak chcę zobaczyć jakieś miejsce to po prostu tam jadę, jakbym miała czekać aż znajdzie się inny chętny to mogę się do końca zycia nie doczekać

Edytowane przez Azhaar
Czas edycji: 2015-04-20 o 09:25
Azhaar jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-20, 17:33   #33
Regon
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 134
Dot.: Wychodzenie w pojedynkę

Cytat:
Napisane przez Gorzka Wanilia Pokaż wiadomość
Mam ogromny problem (prawie, że fobię ), z pójściem w jakieś miejsce pierwszy raz bez nikogo. Jak byłam już z kimś w jakieś knajpce, to nie mam problemu, żeby tam wejść, tak samo z kinem, teatrem. Ale jak jest już inne kawiarnia, w której jeszcze nie byłam, to krążę, krążę i nie wchodzę...
Mam dokładnie tak samo! Utworzyłem ten wątek, bo w moim otoczeniu wychodzenie samemu gdziekolwiek było zawsze traktowane prawie jak jakieś... dziwactwo. Ja też jak wielu przedmówców na imprezę do klubu sam bym nie poszedł, ale ja w ogóle na imprezy nie chodzę, więc dla mnie nie ma problemu. Na piwo też samemu dziwnie. Sam natomiast jeżdżę na rowerze, chodzę na zakupy, czasami podróżuję (dość specyficzne rzeczy w zwiedzaniu miast mnie interesują i trudno mi znaleźć kogoś, kto na takich wycieczkach chciałby robić to, co ja ). Jeść na mieście często chodzę sam, bo jeśli wychodzę z domu o 6 rano i wracam o 20, to w ciągu dnia muszę coś zjeść i zwykle po prostu idę, kiedy mi pasuje i na nikogo się nie oglądam. Ostatnio mam bardzo dużą chęć pójść na mecz piłki nożnej. Nigdy nie byłem, chociaż mam dobry dostęp do stadionu, na którym regularnie odbywają się mecze Ekstraklasy. Nie bardzo mam z kim iść, bo kibice w moim otoczeniu wyginęli...


Cytat:
Napisane przez Gorzka Wanilia Pokaż wiadomość
PS 2 moja znajoma miała kiedyś zły dzień, więc poszła sama na zakupy, kupiła nową sukienkę, w którą od razu się przebrała, jeszcze w centrum handlowym, a później (nadal sama) do kina. I odkryła, że już dawno nie spędziła tak dobrze i miło czasu, jak wtedy, sama ze sobą
Bardzo fajna historia

Edytowane przez Regon
Czas edycji: 2015-04-20 o 17:34
Regon jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-04-11, 16:07   #34
f6ce7c3ca500955a4c7e3c56259edd7b2c023af2
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 1 985
Dot.: Wychodzenie w pojedynkę

Ja po rozstaniu nauczyłam się wychodzić gdzieś sama. Do teatru, do kina, na wystawy, do kawiarni, na spacery, na rower, na kurs językowy... Przede mną 3 wyzwania, które chce zrealizować (przydałby się jakiś deadline :P)
-wyjście na fitness (to już w tym tygodniu!)
-wyjście na koncert (w mniejszym barze i w plenerze)
-podróż (gdziekolwiek, marzą mi się Włochy i nasz Gdańsk, który znam jak własną kieszeń)

Podróży się boję tylko z jednego względu - że zwyczajnie samotnośc mnie dobije i się poryczę :P Ale może i takie doświadczenie trzeba zebrać... Sama nie wiem.
f6ce7c3ca500955a4c7e3c56259edd7b2c023af2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-04-12, 09:41   #35
Janina838383
Przyczajenie
 
Avatar Janina838383
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 2
Dot.: Wychodzenie w pojedynkę

Oczywiście, że wychodzę sama Bardzo lubię chodzić do kina sama. Ale z ludźmi też lubię, więc w sumie obojętnie
Janina838383 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-04-12, 16:48   #36
poppy seed
Zakorzenienie
 
Avatar poppy seed
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 6 996
Dot.: Wychodzenie w pojedynkę

Nie chodzę sama na imprezy, takie typowe imprezy taneczne. Z innymi lokalizacjami raczej nie mam problemów. Ja się generalnie lubię włóczyć ładnych rejonach miasta, robić zdjęcia i bez większego celu zaglądać do jakichś klimatycznych kawiarni czy knajpek, żeby coś dobrego zjeść i chwilę poczytać.

Do kina chodzę rzadko, ale brak towarzystwa mi nie przeszkadza. Natomiast często bywam na różnego rodzaju wykładach, prelekcjach, czy szkoleniach i tam w 99% przypadkach przychodzę sama, bo są to tematy, które nie interesują moich znajomych.

Zakupów nie znoszę, więc chodzę zawsze sama, żeby nie psuć ludziom humoru moim marudzeniem

Marzy mi się jakiś krótki samotny wyjazd, żeby zebrać myśli.

Jak byłam trochę młodsza takie samotne wyjścia to była dla mnie abstrakcja. Lubię ludzi, ale lubię też mieć fajny balans między spędzaniem czasu z nimi a chwilą dla siebie, bardzo to doceniam. Może dlatego, że sporo czasu spędzam w pracy, a pracuję głównie zespołowo. Do tego studia, więc cały czas ktoś się obok kręci.

Fajnie, że jest nas więcej
__________________

poppy seed jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-04-12, 21:31   #37
ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 18 628
Dot.: Wychodzenie w pojedynkę

Nie wychodzę sama na imprezy taneczne ani do pubów.
Do restauracji też nie chodziłam sama, ale jakoś zaczynam. Czasem jestem w obcym mieście i chcę coś zjeść, a nie mam ochoty na żadnego fast fooda, suchą bułę czy tam "100 g za 3,19 zł".

Muzea, wystawy, kawiarnie, koncerty, imprezy plenerowe - żaden problem.
Podróży nie liczę, bo jakoś ostatnio nigdzie nie jeżdżę w ogóle. Ale pojechałabym gdzieś sama, czemu nie.

Do kina nawet wolę sama, przynajmniej nikt mi nie przeszkadza.

Zakupy tylko sama, nie cierpię robić ich z kimś. Zawsze albo mnie wkurza, jak ktoś się za długo zastanawia, albo mnie wkurza, że ktoś nie wie, czego chce, albo mnie wkurza, jak za wolno chodzi. Albo, że musi każdą jedną rzecz obejrzeć. Generalnie zakupy z kimś to dla mnie w 99% przypadków wielki wk*rw

Edytowane przez ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee
Czas edycji: 2018-04-12 o 21:44
ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-04-19, 01:17   #38
karolowanka
Rozeznanie
 
Avatar karolowanka
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 669
Dot.: Wychodzenie w pojedynkę

[1=f6ce7c3ca500955a4c7e3c5 6259edd7b2c023af2;8286018 6]Ja po rozstaniu nauczyłam się wychodzić gdzieś sama. Do teatru, do kina, na wystawy, do kawiarni, na spacery, na rower, na kurs językowy... Przede mną 3 wyzwania, które chce zrealizować (przydałby się jakiś deadline :P)
-wyjście na fitness (to już w tym tygodniu!)
-wyjście na koncert (w mniejszym barze i w plenerze)
-podróż (gdziekolwiek, marzą mi się Włochy i nasz Gdańsk, który znam jak własną kieszeń)

Podróży się boję tylko z jednego względu - że zwyczajnie samotnośc mnie dobije i się poryczę :P Ale może i takie doświadczenie trzeba zebrać... Sama nie wiem.[/QUOTE]

czego boisz się w samotnej podróży? To jest świetne doświadczenie, bardzo polecam! Raz, że masz czas pomyśleć, dwa, że radzisz sobie sama, w nowym miejscu i warunkach - świetne na podniesienie samooceny A dodatkowo zawsze możesz kogoś poznać na miejscu. Na wakacjach nie myślimy o obowiązkach, wchodzimy w stan relaksu, stajemy się wyluzowani, więc zagadanie do kogoś wydaje się łatwiejsze
Dla mnie najfajniejsze w podróżowaniu samej jest to, że sama decyduję co i kiedy robię, nie muszę pytać kogoś o zdanie czy chce pójść do muzeum czy na plażę.

Ja zaraz jadę sama w góry z plecakiem i nie mogę się doczekać!
karolowanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-04-19, 09:00   #39
Kotiiska
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 3
Dot.: Wychodzenie w pojedynkę

Oczywiście, ze wychodzę Nie każdy musi interesować się tym, co ja, np. pójść na konkretny film. Mam siedzieć w domu i czekać, aż internet go wypluje, bo akurat mój facet albo znajomi nie chcą na niego iść?
Człowiek nie powinien się utożsamiać jako puzzelek do innej osoby, a coraz częśćiej ludzie mają problem pójść sami gdziekolwiek.
Litości...
Kotiiska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-04-19, 11:28   #40
bonasera
Zadomowienie
 
Avatar bonasera
 
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 1 103
Dot.: Wychodzenie w pojedynkę

Sama zazwyczaj chodzę na koncerty, w sierpniu zaplanowałam sobie trzydniowy, samotny urlop, w zeszłym sezonie zaliczyłam połowę meczów żużlowych "mojej" drużyny bez żadnego towarzystwa. Nie wszyscy ze znajomych/rodziny lubią to samo co ja bądź zwyczajnie nie pasuje im jakiś dzień, a ja nie mam problemu z tym, żeby wybrać się sama.
__________________

Nie jest próżnością znać swoje dobre strony, przeciwnie - głupotą byłoby ich nie doceniać.
bonasera jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-04-21, 10:40   #41
Czarna2000
Inez
 
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 4 342
Dot.: Wychodzenie w pojedynkę

Nie mam partnera ani jakiejś szczególnej, najlepszej przyjaciółki, więc często zdarza się, że muszę iść gdzieś sama.
Zakupy z koleżankami są fajne, jeśli idziemy coś poprzeglądać, a potem na kawę pogadać. Rzadko kiedy wtedy coś kupuję. Jak potrzebuję kupić coś konkretnego zdecydowanie wolę iść sama. Wtedy sama wybieram sklepy, spędzam w każdym dokładnie tyle czasu, ile potrzebuję, narzekam w myślach, nikt nie musi tego słuchać. W ogóle zauważyłam, że dużo osób robi zakupy w samotności.
Do restauracji chodzę rzadko, bo zwyczajnie szkoda mi kasy. Jeśli już to faktycznie ze znajomymi. (No, tylko naszym ulubionym miejscem jest "restauracja" mak) Sama chodzę tylko, gdy jestem zwyczajnie głodna, raczej nie dla rozrywki.
Do klubów praktycznie nie chodzę, ale jeśli już to nie poszłabym tam sama.
Jakieś piwko w pubie też tylko ze znajomymi. Jakoś nie widzi mi się alkohol bez towarzystwa.
Do kina w ogóle niezbyt lubię chodzić. Jeśli idę, to znaczy że ktoś ze znajomych mi to zaproponował i liczę głównie na rozmowy i miło spędzony czas po seansie. Zdecydowanie wolę obejrzeć film w domu, bez odgłosów jedzenie popcornu, siorbania coli czy łażenia po sali w trakcie.
Za to są sytuacje w których bardzo dobrze czuje się sama. Idealnym przykładem jest sport. Zaczęłam ostatnio dużo jeździć na rolkach. Zawsze sama. Jeżdżę tak jak chcę, gdzie chcę, ile chcę. Zupełnie nie potrzebuję tu nikogo do towarzystwa, czuję wręcz że dodatkowa osoba byłaby wręcz przeszkodą.
Byłam sama na majorze w Krakowie i prawie sama IEMie. W Krakowie byłam u rodziny, ale na imprezę wchodziłam sama. Było świetnie. W pierwszy dzień poznałam koleżankę, z którą ponownie spotkałam się na IEMie, potem kolejne dwa dni byłam sama, ale zagadywałam do obcych ludzi, nawet po angielsku. Na IEMie miałam już tą koleżankę, gdzieś był też mój brat, ale jego interesowało coś innego. Mimo to z koleżanką rozmawiałyśmy z masą osób, bardzo miły czas. Z moich bliższych znajomych nikt nie interesuje się esportem, więc nie miałabym z kim pojechać.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Czarna2000 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-04-21, 22:47   #42
queenDelicate
Przyczajenie
 
Avatar queenDelicate
 
Zarejestrowany: 2017-10
Wiadomości: 20
Dot.: Wychodzenie w pojedynkę

Ja chodzę sama na koncerty, mecze i inne takie wydarzenia. Chciałam sama wybrać się w podróż, ale moją jedyną obawą jest moje bezpieczeństwo, także się waham
queenDelicate jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-04-22, 18:14   #43
Keket
Zakorzenienie
 
Avatar Keket
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 873
Dot.: Wychodzenie w pojedynkę

Cytat:
Napisane przez karolowanka Pokaż wiadomość
czego boisz się w samotnej podróży? To jest świetne doświadczenie, bardzo polecam! Raz, że masz czas pomyśleć, dwa, że radzisz sobie sama, w nowym miejscu i warunkach - świetne na podniesienie samooceny A dodatkowo zawsze możesz kogoś poznać na miejscu. Na wakacjach nie myślimy o obowiązkach, wchodzimy w stan relaksu, stajemy się wyluzowani, więc zagadanie do kogoś wydaje się łatwiejsze
Dla mnie najfajniejsze w podróżowaniu samej jest to, że sama decyduję co i kiedy robię, nie muszę pytać kogoś o zdanie czy chce pójść do muzeum czy na plażę.

Ja zaraz jadę sama w góry z plecakiem i nie mogę się doczekać!
Też jadę w góry sama. Pierwszy raz. Trochę się boję, że gdyby coś się stało na szlaku, to nie będzie miał kto mi pomóc, ale raz kozie śmierć Także w czerwcu wyruszam w Tatry

W kinie nigdy nie byłam sama, w knajpie, pubie też nie. Wszystko to zaliczę w czerwcu, bo najpierw Tatry, a potem Kraków.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________

Keket jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-04-23, 12:38   #44
4bf691ac28ce4b7c42a5e5e37940d2d92e088cdd_611061f254610
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 4 361
Dot.: Wychodzenie w pojedynkę

Rzadko kiedy wychodzę z domu. Lubię siedzieć w domu, wolę wymieniać z kimś maile i smsy niż rozmawiać twarzą w twarz. Szkoda mi pieniędzy na łażenie po knajpach, do kin, klubów. Koncertów nie lubię. W takich miejscach moim zdaniem lepiej chodzić z kimś, bo zawsze ten ktoś może przypilnować rzeczy, gdy się pójdzie do toalety . Spacerów nie lubię. Jedynie na sport, gdybym jakiś uprawiała, wychodziłabym z domu obojętnie czy sama czy z kimś. Zakupy lubię robić sama, bo nikt mnie komentuje.
4bf691ac28ce4b7c42a5e5e37940d2d92e088cdd_611061f254610 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-04-24, 10:51   #45
lady666macbeth
Zakorzenienie
 
Avatar lady666macbeth
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 8 337
Dot.: Wychodzenie w pojedynkę

ogólnie w wychodzeniu w pojedynkę nie widzę nic złego.
jeśli chcę gdzieś iść a nie mam z kimto idę.
__________________
"Słowami też można dotykać. Nawet czulej niż dłońmi."
lady666macbeth jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-04-24, 11:06   #46
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 027
Dot.: Wychodzenie w pojedynkę

Bardzo lubię sama wychodzić.

Dobrze czasem spędzić czas sam na sam z kimś inteligentnym i śmiejacym się z moich żartów.

Wyjątkiem jest restauracja, bo w życiu nie wydam pieniędzy i kalorii z cheat dayu, kiedy mam iść sama, zjeść i wydalić. Ale ja w ogóle zawsze miałam pragmatyczne podejście do jedzenia i rzadko jadłam na mieście.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-04-25, 10:07   #47
f6ce7c3ca500955a4c7e3c56259edd7b2c023af2
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 1 985
Dot.: Wychodzenie w pojedynkę

Cytat:
Napisane przez Limonka2738 Pokaż wiadomość
Bardzo lubię sama wychodzić.

Dobrze czasem spędzić czas sam na sam z kimś inteligentnym i śmiejacym się z moich żartów.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
f6ce7c3ca500955a4c7e3c56259edd7b2c023af2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-04-25, 10:59   #48
f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 27 815
Dot.: Wychodzenie w pojedynkę

Jak bylam mloda to chodzilam sama na piwko siadalam przy barze i rozmawialam z barmanem. Wiec nie wiem co to za argumenty "picie do sciany". W kazdym pubie od tego sa wlasnie krzesla przy barze
Tak poznalam fajnych barmanow z ktorymi po pracy szlam na imprezy

Na dyske szlam sama i poznawalam dziewczyny dosiadalam sie

Jedynie na co sie nie pisalam to autostop
f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2018-04-25 10:59:05


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:11.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.