Powiedzcie co o tym myslicie ?????

[Hibiku]

Właśnie przez takich ludzi całe środowisko BDSM ma beznadziejną renomę... I przez nich strach nawiązywać relacje - bo jest wielkie ryzyko, że jakiś kozak wyskoczy i zacznie się bawić zgodnie ze swoimi preferencjami ryzykując czyimś życiem, nie mając pojęcia o konsekwencjach. Jakbym trafiła na takiego buca skończyłoby się telefonem na policję i odpowiednią reklamą.

[stewardesa]

Napisane przez Hibiku

Właśnie przez takich ludzi całe środowisko BDSM ma beznadziejną renomę...

Nie słyszałam o żadnej renomie bdsm. W ogóle mało o nim wiem, bo kojarzy mi się z gadżetami i innymi zabawami w stylu Greya. Obstawiam, że autor nawet nie zna tego skrótu.

[Vallarr]

Właśnie o to chodzi. NIE, NIE MOŻNA TAK. Po prostu nie można. Wsadzać w tyłek bez pytania nie można, wsadzać po migdałki bez pytania "bo ma się ochotę" nie można. Ba, imho kończyć w ustach bez wcześniejszego upewnienia się, że to ok - też nie można.
I lać po twarzy bez pytania też nie można.
Prawdę mówiąc - nie wiem jak ktoś w ogóle może mieć inne podejście. To tak oczywiste, że w głowie się mi nie mieszczą niektóre posty tutaj.

Zachowanie "zrobię coś, najwyżej zaprotestuje" jest niedopuszczalne. Dla niektórych pewne akcje się źle kojarzą, mogą mieć znacznie gorsze konsekwencje, niż się niektórym wydaje. Można trafić na hard limity, urazy z przeszłości, coś, co się kojarzy wybitnie źle, obrzydliwie, odrzucająco. Co z tego, że dla kogoś kończenie na twarz wydaje się być naturalne, jak dla drugiej strony to będzie niechciane, ostateczne upokorzenie? Subiektywnie jest przecież lekkie i fajne, ale nie uprawiasz seksu z samym sobą, tylko odrębnym człowiekiem, który ma własne upodobania i doświadczenia.

Cytując Jimmy'ego Carra:

If you're gonna have sex with someone you don't know, always, always, always ASK.

Parafrazując - jeśli chcesz w łóżku zrobić cokolwiek nowego, co wykracza poza standard - zawsze, zawsze, zawsze rozmawiaj. Inaczej istnieje za duże ryzyko, że drugą osobę niechcący skrzywdzisz, a tego nikt nie chce. Mindfuck autora najlepszym dowodem.

Te reguły z ustalaniem granic, kontrolą w trakcie i aftercare nie powstały po to, bo lubimy się czuć tacy kinky, oh ah, tylko dlatego, że mają sens. Bezmyślne działanie - nie.

[stewardesa]

Napisane przez Vallarr

Właśnie o to chodzi. NIE, NIE MOŻNA TAK. Po prostu nie można. Wsadzać w tyłek bez pytania nie można, wsadzać po migdałki bez pytania "bo ma się ochotę" nie można. Ba, imho kończyć w ustach bez wcześniejszego upewnienia się, że to ok - też nie można.
I lać po twarzy bez pytania też nie można.

Wszystkie rzeczy, które wymieniłaś są o wiele bardziej podniecające z zaskoczenia. Właśnie wtedy można odkryć, co się lubi.

[BiteAddict]

Napisane przez stewardesa

Wszystkie rzeczy, które wymieniłaś są o wiele bardziej podniecające z zaskoczenia. Właśnie wtedy można odkryć, co się lubi.

To co wymienił Vallar jakby mi ktoś z zaskoczenia zrobił to bym pewnie skończyła z traumą i nie przekonała się do tego nigdy.
Pewnych rzeczy robić nie wolno z zaskoczenia bo można tym zrobić po prostu krzywdę.

Tobie się BDSM kojarzy tylko z tą kiepską książką, gdzie jest to przedstawione źle i nie zgodnie z faktami - to już świadczy o tym, że książka, napisana przez kogoś kto się na tym nie zna, ma kiepski wpływ na środowisko.

Dla ludzi, którzy się w to bawią, sam opis seksu nie brzmi źle, ale to, że facet wyskoczył z czymś takim bez ustaleń, bez pytania wcześniej jest bardzo, bardzo niefajne...
Nawet w klimacie nie wszyscy lubią to samo.

[Mojwa]

Napisane przez stewardesa

Wszystkie rzeczy, które wymieniłaś są o wiele bardziej podniecające z zaskoczenia. Właśnie wtedy można odkryć, co się lubi.

Ale to nie chodzi o to, zeby ustalic "to teraz uderze cie w twarz, ok?". Tylko o to, żeby ustalic swoje granice itp wcześniej.
A to ze Tobie to pasuje to jestes ewenementem. Większość ludzi woli to ustalic.
Biteaddict - mnie by nawet przerazilo jakby facet mnie unieruchomil bez wczesniejszej rozmowy. A lubię to tylko zeby na to pozwolic muszę ufać, bez rozmowy nie ma zaufania.

[stewardesa]

oj tam oj tam

[Hibiku]

Napisane przez stewardesa

oj tam oj tam

Dla ciebie ryzykowanie czyimś zdrowiem i życiem to "ojtam ojtam"? Szczerze ci życzę byś nigdy na swojej drodze nie spotkała psychola, jakich jest wielu w środowisku.

Pamiętam jaką traumę miałam po pierwszym spuszczeniu mi się na twarz bez ostrzeżenia. Gryzło mnie to długie miesiące, mocno podkopało psychikę... a okazało się, że w normalnej relacji, gdzie miałam prawo zdecydować stało się to niemal codziennością i rzeczą, którą ciężko mi w ogóle uznać za kontrowersyjną. Ciężko mi sobie wyobrazić co by się działo z moją głową, gdyby ktoś próbował mnie uderzyć w łóżku bez ostrzeżenia.

[MagdalenaSzs]

Napisane przez stewardesa

Oj, dajcie spokój. Właśnie o ten element zaskoczenia chodzi.

Jakby facet w łóżku z tego jak nazywasz ''zaskoczenia'' przywalił mi w pysk, to pierwsze co robię to idę na policje, a następnie mówię o tym moim braciom, żeby zrobili z nim porządek.
Widzę, że coraz więcej ludzi ma ogromne problemy z komunikacją, dlatego te wszystkie związki/relacje z ludźmi są do dupy, bo nikt już normalnie rozmawiać nie potrafi, w końcu mamy wizaż, po co komu rozmowy jak można pytać ludzi na forum.

[BezFartuszka]

Napisane przez MagdalenaSzs

A nie możesz jej tego pytania zadać?
Lejesz ją po gębie, ale odezwać się nie potrafisz

No właśnie

[acoto]

Też nie rozumiem dlaczego dorośli ludzie, którzy w jakiś sposób wkraczają w bdsm nie rozmawiają ze sobą Przecież trzeba nakreślić co nam się podoba, jakie mamy granice i co w razie kiedy się przestanie podobać (mam na myśli ustalenie hasła).
Wiesz autorze to że lubicie ostrzej nie oznacza, że jej będzie się podobało wszystko. Też lubię jak momentami mój TŻ mnie bardzo zdominuje, ale zwyczajnie nie mogłabym znieść uderzenia w twarz i kilku innych rzeczy. On o tym doskonale wie, bo rozmawiamy. Rozmawialiśmy już na samym początku i wyszło nam to tylko na dobre

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.