Dlaczego społeczeństwo szanuje zawód żołnierza?

[Imperialista]

Mi udział Polski w wojnie przeciwko Irakowi i Afganistanowi jednoznacznie kojarzy się ze Słowacją, która razem z Niemcami zaatakowała nas w 1939. Też jakieś małe państwo próbuje się dowartościować uderzając w inne. Przepraszam! Słowacja jeszcze miała z nami porachunki graniczne, a my zaatakowaliśmy wspomniane państwa w imię podwyższenia swojego ego jako pieska Ameryki.

[201712071518]

Napisane przez Imperialista

Mi udział Polski w wojnie przeciwko Irakowi i Afganistanowi jednoznacznie kojarzy się ze Słowacją, która razem z Niemcami zaatakowała nas w 1939. Też jakieś małe państwo próbuje się dowartościować uderzając w inne. Przepraszam! Słowacja jeszcze miała z nami porachunki graniczne, a my zaatakowaliśmy wspomniane państwa w imię podwyższenia swojego ego jako pieska Ameryki.

Moim zdaniem to jest tylko i wylacznie wina nieudolnosci kolejnych rzadow, ze nawet majac taki atut jakim jest udzial polskich wojsk we wspolnych dzialaniach, nie umialy one nic ugrac.
O tym, ze oprocz dobrych zolnierzy, potrzebni sa zreczni politycy najlepiej pokazuje przyklad Francji z II wojny swiatowej, ktora przez caly czas radosnie sobie kolaborowala z Niemcami by nagle stac sie koalicjantem i nawet dostac swoja czesc Niemiec.
Pomijam juz zupelnie kwestie taka, ze operacje wojskowe to mozliwosc przetestowania sprzetu, nawiazania wspolpracy w zakresie dostaw sprzetu, szkolenia itp
Po prostu tak jak napisalam-oprocz dobrych zolnierzy potrzebni sa dobrzy politycy.i wtedy operacje wojskowe poza granicami kraju sluza "zalatwieniu" wlasnych i interesow.
Bo co innego robili np szwajcarscy spadochroniarze w Iraku skoro jest to neutralny kraj?

[2016070953]

hamak - dobrze Ci radzę, nie wypowiadaj się o sprawach o których nie masz pojęcia. I przede wszystkim nie tym tonem.

[LineVekke]

Swego czasu miałam do czynienia z żołnierzami zawodowymi po misji, jak i również z ich rodzinami.

Tak, to zmienia, a ty piszesz obrzydliwe brednie.

[ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d386552d742cc4ca]

Treść usunięta

[Mijanou]

Napisane przez hamak288

Jakiś dowód na to, że sprawy gwałtów i morderstw niewinnych dzieci popełnianych przez polskich żołnierzy są tuszowane?
Skoro są tuszowane to nie mogę mieć żadnych dowodów. Bo gdybym miał sam zostałbym zatuszowany. Swój pogląd opieram na opiniach psychologów, filmach, ogólnemu pobłażaniu społeczeństwa dla zbrodniarzy wojennych, dwóm wypowiedziom byłych weteranów misji (jeden z nich uczył się ze mną w szkole średniej) sformułowanych oczywiście w oględny sposób (bez podanie jakichkolwiek faktów czy konkretów) żeby nie narażać siebie na odpowiedzialność, ale da się wyłapać kontekst.
nie ma sensu dyskutować z kolesiem, który ma konto na gimbazowym portalu i zadaje głupie pytania mentalnej gimbazie, żeby miec pretekst do trollowania
Najpierw zwróć uwagę jak sama siebie określiłaś wybierając nick. A dopiero później zarzucaj głupotę innym (mnie czy gimbusom). Głupia Dziewczyno: dyskusje na portalach dla nastolatków są na znacznie wyższym poziomie intelektualnym i kulturalnym niż na portalach ogólnodostępne takie jak: onet, wp czy O2, gdzie jad wylewa się niemal w każdym poście, a rozwiązania wszelakich problemów sprowadzają się do kilku prostych schematów.

Ja nie wiem, o czym Ty piszesz, bo najwyraźniej nie masz pojęcia, jak wygląda życie żołnierza na misji. Nie pisz już bzdur.

[hamak288]

Właśnie dlatego żołnierze są szanowani. Bo dzięki nim trwamy. Bo nas chronią
Nie wiem czy zauważyłaś, ale ostatnia wojna skończyła się w 1945 roku. Od tamtego czasu, generalnie rzecz biorąc, nawet gdyby wojsko polskie w ogóle nie istniało Polska nadal by trwała. A od 70 lat chroni nas policja, prokuratura, sądy i więziennictwo. Bo na co dzień zagrażają nam bandyci, złodzieje, gwałciciele, mordercy i inni przestępcy. Mam skrajnie negatywne zdanie o systemie komunistycznym, ale prędzej szanowałbym Milicję czy PRL-owską prokuraturę które aktywnie angażowały się w zwalczanie opozycji, fabrykowały dokumenty itp. właśnie z tego powodu, że oprócz działań represyjnych, skierowanych wobec przeciwników niedemokratycznej władzy, zwalczały także przestępczość, dzięki czemu ludzie mogli się czuć bardziej bezpiecznie. Natomiast wojsko w ciągu tych 70 lat kompletnie niczym dobrym się ludziom nie przysłużyło. W kraju w koszarach: dręczenie, za granicą: gwałty i mordy. Żołnierz to największe ścierwo tego świata. Bardziej nawet szanuję skorumpowanego prokuratora czy sędziego, który przynajmniej od czasu do czasu wsadzi do więzienia jakiegoś bandytę czy mordercę.
Swego czasu miałam do czynienia z żołnierzami zawodowymi po misji, jak i również z ich rodzinami.
Tak, to zmienia, a ty piszesz obrzydliwe brednie.
Jeżeli rzekomo mają takie ogromne wyrzuty sumienia, to niech zawiadomią prokuraturę. Przecież aspirują do bycia kimś lepszym od zwykłych pedofili, gwałcicieli czy morderców. A mają na sumieniu znacznie więcej ofiar niż wymienieni przeze mnie zbrodniarze, którzy w ciągu życia nie wyrabiają nawet tygodniówki misjonarzy wojskowych, a ich gwałty i mordy nie są opłacane przez państwo. A skoro nie mają odwagi, żeby oddać się wymiarowi sprawiedliwości, niech sami na sobie wykonają wyrok (samobójstwo) i oczyszczą świat ze ścierwa, którym są.

[201712071518]

Napisane przez hamak288

Właśnie dlatego żołnierze są szanowani. Bo dzięki nim trwamy. Bo nas chronią
Nie wiem czy zauważyłaś, ale ostatnia wojna skończyła się w 1945 roku. Od tamtego czasu, generalnie rzecz biorąc, nawet gdyby wojsko polskie w ogóle nie istniało Polska nadal by trwała. A od 70 lat chroni nas policja, prokuratura, sądy i więziennictwo. Bo na co dzień zagrażają nam bandyci, złodzieje, gwałciciele, mordercy i inni przestępcy. Mam skrajnie negatywne zdanie o systemie komunistycznym, ale prędzej szanowałbym Milicję czy PRL-owską prokuraturę które aktywnie angażowały się w zwalczanie opozycji, fabrykowały dokumenty itp. właśnie z tego powodu, że oprócz działań represyjnych, skierowanych wobec przeciwników niedemokratycznej władzy, zwalczały także przestępczość, dzięki czemu ludzie mogli się czuć bardziej bezpiecznie. Natomiast wojsko w ciągu tych 70 lat kompletnie niczym dobrym się ludziom nie przysłużyło. W kraju w koszarach: dręczenie, za granicą: gwałty i mordy. Żołnierz to największe ścierwo tego świata. Bardziej nawet szanuję skorumpowanego prokuratora czy sędziego, który przynajmniej od czasu do czasu wsadzi do więzienia jakiegoś bandytę czy mordercę.
Swego czasu miałam do czynienia z żołnierzami zawodowymi po misji, jak i również z ich rodzinami.
Tak, to zmienia, a ty piszesz obrzydliwe brednie.
Jeżeli rzekomo mają takie ogromne wyrzuty sumienia, to niech zawiadomią prokuraturę. Przecież aspirują do bycia kimś lepszym od zwykłych pedofili, gwałcicieli czy morderców. A mają na sumieniu znacznie więcej ofiar niż wymienieni przeze mnie zbrodniarze, którzy w ciągu życia nie wyrabiają nawet tygodniówki misjonarzy wojskowych, a ich gwałty i mordy nie są opłacane przez państwo. A skoro nie mają odwagi, żeby oddać się wymiarowi sprawiedliwości, niech sami na sobie wykonają wyrok (samobójstwo) i oczyszczą świat ze ścierwa, którym są.

Zamilknij i zjezdzaj stąd.

Jak masz jakies kompleksy na punkcie zolnierzy to idz wylewac swoj jad i frustracje gdzie indziej.

[Bananalama]

szanuję wszystkich, dopóki nie wyjdzie z nich idiota, agresor albo łajza.

[BYou]

Hamak ciśnij że swoimi przemyśleniami na nfow. Przywitaja cię tam gorąco i docenią twój zapał.
Od żołnierzy wara.

[Japitu]

W USA jest głośno o gwałtach w samej armii, oficjalne statystyki są nieciekawe, kobiety boją się wstępować. Może to z tego powodu, że przykładowo nielegalnym oferują obywatelstwo za służbę, przez co wstępują do armii bardzo różni ludzie, którym chodzi tylko o własny interes. A co do gwałtów na miejscowej ludności, to czy nie jest to jakoś kontrolowane? Na misjach w terenie nie mają kamer na hełmach? Ja szanuję ten zawód, bo to wojsko będzie nas bronić w razie czego, oni będą strzec granic. Czasy się robią niebezpieczne. Potrzebujemy przeszkolonych ludzi.

[hamak288]

Też mogę współczuć żołnierzowi, bo teren na którym się znajduje jest skrajnie niebezpieczny a sam pobyt skrajnie stresujący. Ale zastanawiam się nad jego losem tylko do momentu dokonania przez niego zbrodni na pierwszym niewinnym cywilu. Od tej chwili nic mnie nie interesuje jego samopoczucie czy wyrzuty sumienia. Wówczas liczą się już tylko konsekwencje. Żołnierze zamiast odpowiedzieć za dokonane mordy i gwałty, są całkowicie bezkarni. Przyjeżdżając z Iraku/Afganistanu trafiają w objęcia rodzin. A powinni znaleźć się w areszcie, a po procesie- na szubienicy. A spraw się celowo nie ujawnia. Przyjedzie taki śmieć co zabił kilkanaście-kilkadziesiąt- kilkaset niewinnych ludzi i może się dowolnie roztkliwiać nad sobą, jakie to on ma ciężkie życie. Tak jak na misji mógł mordować do woli, tak po przyjeździe może żalić się do woli i uważać siebie samego za ofiarę (będąc mordercą i gwałcicielem dziesiątek czy setek osób). Wie, że nie musi się ukrywać, bo wojsko zapewni mu ochronkę do końca życia.

[zakonna]

Ty jesteś jednak nienormalny. Wojsko nie składa się z psychopatow, którzy z satysfakcja mordują niewinnych cywili.

[Yuri22]

Napisane przez hamak288

Też mogę współczuć żołnierzowi, bo teren na którym się znajduje jest skrajnie niebezpieczny a sam pobyt skrajnie stresujący. Ale zastanawiam się nad jego losem tylko do momentu dokonania przez niego zbrodni na pierwszym niewinnym cywilu. Od tej chwili nic mnie nie interesuje jego samopoczucie czy wyrzuty sumienia. Wówczas liczą się już tylko konsekwencje. Żołnierze zamiast odpowiedzieć za dokonane mordy i gwałty, są całkowicie bezkarni. Przyjeżdżając z Iraku/Afganistanu trafiają w objęcia rodzin. A powinni znaleźć się w areszcie, a po procesie- na szubienicy. A spraw się celowo nie ujawnia. Przyjedzie taki śmieć co zabił kilkanaście-kilkadziesiąt- kilkaset niewinnych ludzi i może się dowolnie roztkliwiać nad sobą, jakie to on ma ciężkie życie. Tak jak na misji mógł mordować do woli, tak po przyjeździe może żalić się do woli i uważać siebie samego za ofiarę (będąc mordercą i gwałcicielem dziesiątek czy setek osób). Wie, że nie musi się ukrywać, bo wojsko zapewni mu ochronkę do końca życia.

Tobie się Wojsko Polskie myli z Hunami.

[201703061232]

Hamak288 przepraszam bardzo, ale czy ktoś w mundurze zrobił ci z odbytu autostradę A4. Widzę że świetnie orientujesz się co dzieje sie z polskimi żołnierzami na misjach. Skarbie jest zasada jak się na czymś nie znamy to na ten temat się nie wypowiadamy polecam wziąć ją sobie do serca. Masz w rodzinie, wśród przyjaciół żołnierzy, którzy służyli poza granicami ? Chyba nie bo nawet nie wiesz co oni tam robią.