|
|
#31 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 326
|
Dot.: Perfumy jego byłej...
Cytat:
? Właśnie Twoje posty są optymistyczne![]() No a to"Coś mi tu moją byłą śmierdzi..." jest cudowne ![]() To by rozładowało sytuację
|
|
|
|
|
|
#32 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 505
|
Dot.: Perfumy jego byłej...
Cytat:
Pamiec zapachowa bywa baaardzo dlugotrwala. Nie wyobrazam sobie, zeby moj TZ pachnial tym, co eks! Wzielabym flaszke i wyrzucilabym przez okno, a potem zarzadzilabym trzydniowe wietrzenie mieszkania Zartuje Ale serio, jest to dla mnie sytuacja nie do przyjecia i wyobrazam sobie, ze w druga strone to dziala tak samo. Na pewno nie zawsze, ale jednak... Jesli ta eks uzywala jednych perfum przez caly czas, to na 100% facet bedzie je kojarzyl, chocby nieswiadomie I zaznaczam, ze moje obiekcje nie maja nic wspolnego z brakiem zaufania czy jakims poczuciem zagrozenia w zwiazku - po prostu czasem zapachy wyzwalaja za duzo wspomnien, a po co to komu... Jest tyle pieknych zapachow na swiecie, o ktorych bylym sie nie snilo
|
|
|
|
|
|
#33 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Perfumy jego byłej...
Dzięki Adeline, że postrzegasz moje posty jako optymistyczne! I wiesz co? Wydaje mi się, że kupisz te perfumy tak czy siak
. Taka to już jest ta nasza perfumoholiczna natura! Nie zauważyłam wcześniej Twojego postu, że szczerze się z "byłą" nie znosicie... hmmm... ja bym tym bardziej uważała! Bo gdyby ona używała10 perfum, to pewnie nie byłoby większego zamieszania, ale Ty wymieniłaś 2 konkretne zapachy. Zresztą to wszystko nie jest takie jednoznaczne. Zależy jak długo ze sobą byli (i czy ona przez cały czas używała Petite Cherie ), czy układało im się (przez pewien czas) dobrze, kiedy się rozstali, no i przede wszystkim czy pamięc zapachowa Twojego TŻ jest tak rozbudowana i wrażliwa jak nasza . O tym ostatnim przekonasz się jedynie dając mu do niuchnięcia Twoje ukochane Petite (chociaż też nie wiadomo, czy się przyzna, ze w głowie mu zaszumiało...) Tak jak pisze Dori7: jest tyle innych pięknych zapachów na świecie! A Ty akurat upodobałaś sobie zapach jego byłej. A czy nie czasami z przekory, tak podświadomie??
__________________
Łatwiej patyk obcinkować niż go potem pogrubasić.. ![]() Wymiana https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...6#post68212696 |
|
|
|
|
#34 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 332
|
Dot.: Perfumy jego byłej...
Przemyślałam to i chyba nie chciałabym używac tych samych perfum, tak samo jak nie chciałabym np. nosić takiej samej sukienki. Wydaje mi się że czułabym jakiś dyskomfort. Na szczęscie nie muszę dokonywac takich wyborów.
Ale Adeline, cokolwiek ty zdecydujesz, mam nadzieję, że wyjdzie Ci na dobre. |
|
|
|
|
#35 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 326
|
Dot.: Perfumy jego byłej...
Cytat:
![]() Nie znosimy się z M. bo decyzję o ich rozstaniu podjął On, ona tego nie chciała(stąd jej "miłość" do mnie). To jest tak, że Jemu kojarzy się nie najlepiej to, co z nią związane, ich związek on sam nazywa toksycznym. Ale z drugiej strony wczoraj późnym wieczorem wspomniałam coś o tych perfumach Petite Cherie, tak...mimochodem ![]() A On powiedział, że nazwa perfum zgadza się w tym wypadku z nazwą użytkownika
|
|
|
|
|
|
#36 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-12
Wiadomości: 1 638
|
Dot.: Perfumy jego byłej...
W moim przypadku niechęć do perfum eks w żadnym wypadku nie wiąże się z niepewnością w związku
Po prostu nie chciałabym, by zapach, który nosiła eks, przywołał w TŻcie niedobre wspomnienia (bo to zła kobieta była). Na szczęście ja mam lepszy gust niż ona <całkowity brak skromności>
|
|
|
|
|
#37 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Perfumy jego byłej...
Żadna była mi nie straszna, bo powtarzam sobie przez cały czas moją ukochaną mantrę:
"każdy mój ruch, każdy mój gest świadczy o tym, że jestem the best!" a tak na poważnie to ja nawet nie wiem za dobrze, nie wnikam - bo i po co? Miałam kilku tych ukochanych, niektórzy byli piekielnie ważni - ale w moim otoczeniu to ja uchodzę za prawdziwe guru i wyrocznię w kwestii perfum i wiem, że żadna była się nie może w tej materii ze mną równać (chichoczę nieskromnie pod nosem ). No ale kończąc te żarty powiem, że żywię pewną niechęć względem klasycznej Samsary i jest to jeden jedyny zapach, gdzie tę niechęć mogę właśnie w ten sposób tłumaczyć (znaczy, była używała...). Tego mężczyzny już w moim zyciu nie ma, niechęć do zapachu wbiła mi się na amen. Z pozostałymi zapachami, których używały różne eksie nie mam takiego problemu, może dlatego, że zawsze uważam, że na mnie one i tak inaczej pachną? Jeśli coś mi się podoba, świadomość, że eks mojego TŻ tego używała nie jest mnie w stanie zniechęcić do zakupu - w końcu ja się perfumuję dla siebie a nie dla niego Swoją drogą mężczyźni nawet ci, którzy się na perfumach zupełnie nie znają, mają czasem niesamowitą pamieć zapachową, sama tego doświadczyłam. Zresztą, wszyscy bliscy mi faceci, i narzeczeni i przyjaciele byli zawsze zachwyceni moim "hobby". Mój M. na poczatku też kojarzył mnie z kilkoma zapachami na początku, bo z premedytacją używałam tylko kilku, by mu się wdrukowało dopiero potem, z czasem gdy poznał rozmiary tej manii zmienił się nie do poznania teraz na słowo perfumy dostaje białej gorączki, a progu Sephory nie przekracza
__________________
|
|
|
|
|
#38 | |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Perfumy jego byłej...
Cytat:
W końcu ONA też jest ich użytkownikiem Domyślam się, że miał Ciebie na myśli... Wiesz co? Kupisz je i tak, mam rację, czyż nie? Może nie będzie tak źle?
__________________
Łatwiej patyk obcinkować niż go potem pogrubasić.. ![]() Wymiana https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...6#post68212696 |
|
|
|
|
|
#39 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 326
|
Dot.: Perfumy jego byłej...
Cytat:
Dla mnie ją zostawił, już pięć lat temu ( we wrześniu będzie sześć) i zrobił to świadomie, zresztą zawsze podkreśla, że to ja jestem miłością Jego życia![]() A ona...może Cherie kiedyś była, ale Petite...nigdy
|
|
|
|
|
|
#40 | |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Perfumy jego byłej...
Cytat:
To kupuj te wisieńki bez obaw... Niech Ci dobrze pachnie! Zapach chyba między Wami niczego nie zmieni. To prawie tak jak u mnie (trochę większy odstęp czasu), tyle, że ja z tą "byłą" już się nie nienawidzę. Jest mi obojętna kompletnie. Nie wierzyłam, że będzie to możliwe. Może na początku mu się skojarzy (a może nie?) ale potem pewnie będzie go kojarzył z Tobą. Zresztą, nie wiem ile w tym prawdy , ale mój mąż deklaruje, że na mnie każde perfumy pięknie pachną...
__________________
Łatwiej patyk obcinkować niż go potem pogrubasić.. ![]() Wymiana https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...6#post68212696 |
|
|
|
|
|
#41 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 5 118
|
Dot.: Perfumy jego byłej...
Postanowilam odkopac watek, bo jak by nie bylo, malo Wizazanek sie w nim wypowiedzialo
Moj obecny TZ ma na swoim koncie kilka bylych, w tym jedna szczegolnie wazna, ale bylo - minelo. Nie interesuje mnie za bardzo cztym wszystkie pachnialy, poza ostatnia, poniewaz ostatnio, jak sie czyms nowym wypsikalam, moj TZ zaczal rozmowe na temat perfum I powiedzial, ze lubi zapachy owocowe, brzoskwiniowe i Chanel albo Dior mialo cos takiego... Ciekawe, skad on to moze wiedziec? Chyba tylko wracajac myslalami do swojej bylej
|
|
|
|
|
#42 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 8 064
|
Dot.: Perfumy jego byłej...
Nie zastanawiałam się nigdy nad tym. Być może dlatego, że szansa na to, żeby była partnerka mojego TŻ również używała kościelnych kadzideł, wydaje mi się minimalna. Generalnie wychodzę z założenia, że przeszłość jest kwestią zamkniętą i staram się w niej nie grzebać. Faktem jest, że nie w każdym wypadku takie założenie okazuje się słuszne, ale mnie jest jakoś lepiej z nim żyć
|
|
|
|
|
#43 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 73
|
Dot.: Perfumy jego byłej...
Cytat:
byłam i jestem do tej pory pierwszą i mam nadzieję, że ostatnią dla mojego mężczyzny zawsze zwraca on uwagę na to jak pachnę, prawi mi komplementy i zgaduje, jakich perfum użyłam. ma bardzo czuły węch i czasami przypomina mi słodkiego psiaka jak tak wszystko wącha (no co się tylko da! xD) Ale gdyby miał jakąś byłą, to by mi podświadomość płatała takie figle, że na samą myśl jej perfum by mnie zbierało na wymioty |
|
|
|
|
|
#44 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Perfumy jego byłej...
Hmm, była mojego męża... Ojej, jak dawno to było
. W epoce Vanilla Fields, Naf Naf, Graffitti... Czym pachniała? I tu tragedia dla mnie- Jade Zoon, które było jednym z moich ulubionych zapachów w tamtym okresie. Dowiedziałam się tego od TŻ-a, była to uwaga w stylu: proszę, nie używaj. Spytałam, czy mu się nie podobają, otrzymałam negatywną odpowiedź. Wiedziałam więc dlaczego i przestałam używać. Zresztą niedługo potem kupił mi Oui- Non Kookai Ale gdyby dzisiaj owe perfumy były dostępne w drogeriach, nie wahałabym się i kupiłabym największy flakon Teraz ja jestem dla Niego całym światem, mam dużo perfum, które mój mąż kojarzy tylko ze mną (szczególnie Angel, Lolitka i Brit). I pewnie tak już zostanie
__________________
Poszukiwałam korka do Mystery NC. Znalazłam na All- korek z prawie pełnym flakonem ![]() |
|
|
|
|
#45 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Perfumy jego byłej...
Była mojego TŻ-ta, a jednocześnie moja ex-przyjaciólka używała Noa Cacharel. Było co było. ale tego zapachu nigdy nie będę posiadała w swojej kolekcji
__________________
|
|
|
|
|
#46 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 468
|
Dot.: Perfumy jego byłej...
Zaskakujący wątek...
Gdybym miała się konkretnie na temat wypowiedzieć, moja odpowiedź byłaby taka: Nie wiem i nic mnie to nie obchodzi.
|
|
|
|
|
#47 |
|
spin doctor
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 7 412
|
Dot.: Perfumy jego byłej...
Nigdy się nad tym nie zastanawiałam, może dlatego, że znamy się z TŻ od szkoły średniej i jesteśmy dla siebie pierwsi
, ale gdyby np była TŻ używała zapachu który ja kocham chyba jednak nie przestałabym go używać, a na pewno po jakimś czasie kojarzyłby mu się tylko ze mną , chociaż sama nie wiem do końca jakbym postąpiła w takiej sytuacji.
|
|
|
|
|
#48 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Granatowe Góry
Wiadomości: 3 219
|
Dot.: Perfumy jego byłej...
Cytat:
Właściwie mogłabym zapytać TŻ, ale mi się nie chce.
__________________
|
|
|
|
|
|
#49 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 694
|
Dot.: Perfumy jego byłej...
Do tej pory nie widziałam na twarzy mojego TŻ żadnych dziwnych spojrzeń czy też reakcji na moje perfumy. Gdyby się okazało, że coś co od dawna używam nosiła też jego była, nie oddałabym zapachu. Ale nie decydowałabym się chyba na moją przygodę "od zera" wiedząc, że mojemu TŻ nie ze mną się on kojarzy, w każdym razie nie gdy związek jest w miarę świeży. Po wielu latach myślę, że w większości przypadków to nie ma znaczenia. Jeśli ma, to w związku coś jest nie tak.
|
|
|
|
|
#50 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Puszka Pandory
Wiadomości: 1 506
|
Dot.: Perfumy jego byłej...
Ciekawy, gorący temat!
![]() Mój
__________________
♥♡
|
|
|
|
|
#51 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 20 540
|
Dot.: Perfumy jego byłej...
a moja była tzn TŻ-ta ,nie moja
używała Amor Amor..... bleeeeh. To świetnie ,bo ja pachnę ładniej czymkolwiek z moich zbiorów bym się nie psiknęła
__________________
|
||
|
|
|
|
#52 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 1 763
|
Dot.: Perfumy jego byłej...
a co mnie to obchodzi, ja o tym w ogóle nie myślę!
![]() a tak szczerze mówiąc to mój men nie miał byłej, jestem jego pierwszą dziewczyną. a nawet jeśliby miał to baaardzo małe prawdopodobieństwo żeby używała czegokolwiek z moich zbiorów
Edytowane przez GothicAristocrat Czas edycji: 2009-06-30 o 23:56 |
|
|
|
|
#53 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 12 087
|
Dot.: Perfumy jego byłej...
A ja nie potrzebuję faceta na stałe i dzięki temu nie mam m.in. takich problemów - niech oni zapamiętują moje perfumy XD
"pipka w groszki" - może dur plamisty miała...
|
|
|
|
|
#54 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 1 016
|
Dot.: Perfumy jego byłej...
Kolejny wątek, w którym Pin-up girl grozi jakimiś okrucieństwami
Dziewczyno, myśl o tym, że mogę Cię spotkać na ulicy naszego miasta napawa mnie przerażeniem! ![]() ___ Temat niestety mnie nie dotyczy - nie ma chłopa, nie ma jego byłej. |
|
|
|
|
#55 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 081
|
Dot.: Perfumy jego byłej...
He he, fajnie się czyta o groszkach w różnych konfiguracjach
![]() Ale do rzeczy - więc, gdyby była TZ-eta używała Une Rose Chypree Tauera, byłabym o te szalenie piękne i szalenie drogie perfumy bardziej zazdrosna, niż o tę byłą i Une Rose Chypree bez oporu bym używała. Ale to wszystko półhipotetyczne rozważania, bo Une Rose Chypree właśnie dziś dopiero wchodzi do sprzedaży
__________________
|
|
|
|
|
#56 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Perfumy jego byłej...
mój mąż, na szczęście nie ma żadnej byłej
ja jestem tą pierwszą i mam nadzieję ostatnią![]() Parę osób pisało, że jeśli jakaś kobita ma dużo perfum o facet i tak ich nie będzie kojarzył.Nic bardziej mylnego-ja mam ich mnóstwo a mój mąż zawsze wie kiedy nabywam coś nowego i zawsze na to zwraca uwagę.Do tych, które mam jest już przyzwyczajony ,ale cholernik jeden zawsze zwietrzy, kiedy mam coś nowego ![]() Owszem, niewiele moich perfum zna z nazwy, ale jest w stanie bez problemu rozpoznać te, które posiadam (a jest ich baaardzo dużo )Tak więc ,gdyby (czysto teoretycznie )miała być jakaś inna po mnie, to miałaby problem z wyborem perfum, które nie kojarzyłyby się ze mną-hie hie hie
|
|
|
|
|
#57 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Wroclove
Wiadomości: 4 546
|
Dot.: Perfumy jego byłej...
No to będzie nietypowo, bo ja byłe Mojego przyszłego ślubnego znam i ... wszystkie lubię
Znamy się całą paczką 14 lat, a w wieku "szczenięcym" troszkę jak w Beverly Hills bywa - każdy z każdym ![]() Z tą ostatnią, tą na bardziej poważnie, przyjaźniłam się od zawsze, a niestety im się nie ułożyło. Tak po prostu, okazało się, ze to nie to i rozstali się bez krzyku, złości czy obwiniania. Po dwóch latach od ich rozstania, my się zeszliśmy - przypadkiem, po długiej przerwie w kontakcie... i we wrześniu ślub bierzemy Co do perfum - ona pachnie świetnie, ale zupełnie inaczej niż ja - lubi mocne ciężkie zapachy, które na niej leżą świetnie, a mnie (na mnie) duszą. Kiedyś pokazując TŻ zapach powiedział "uhum, znam, Pola tak pachniała" i poszedł dalej - żadnych maślanych oczu, westchnień, etc... Powiedział mi potem, ze wspomnienia wspomnieniami - piękne są i zostają na zawsze, ale ważne jest tu i teraz, czyli JA, MY i moje jeżynki
|
|
|
|
|
#58 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 5 118
|
Dot.: Perfumy jego byłej...
Cytat:
Tzn. tez mam kupe flaszek (jak chyba wiekszosc z nas z tego forum) i moj malzonek mialby powazny problem przy ewentualnej nastpnej partnerce zyciowej Musialaby biedna wielu zapachow unikac. Choc z drugiej strony ja lubie niszowce (ostatnio) i mysle, ze malo ktora wpadlaby na pomysl uzywania np. Goutal Un matin d'orange.Moj maz ma sentyment do niektorych zapachow, czasami zastanawiam sie dlaczego konkretne zapachy pamieta i mu sie podobaja. Wydaje mi sie jednak, ze nie kojarzy ich kompletnie z osobami. Np. mamie kiedys sam wybral perfumy i do dzis je wspomina z rozrzewnieniem (jakas Chanelka), ale zupelnie nie dlatego, z enosila je mama, ale dlatego, ze po prostu sam je wybral kierujac sie nosem. I to akurat mi sie podoba Mam watpliwosci, czy maz kojarzy moje wszystkie perfumy, w kazdym razie jak mu sie nie podobaja, to po prostu nic nie mowi. Uwielbia za to balsamy do ciala, ostatnio Rodrigueza. Ale sie nie zorientowal, ze mam tez te perfumy
|
|
|
|
|
|
#59 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 5 118
|
Dot.: Perfumy jego byłej...
Ach, dodam jeszcze, ze niedawno moj maz dostal od kogos w prezencie Davidoff Cool water - zapachu szczerze nie znosze, bo nie dosc, ze chyba akzdy chlop juz tym na naszej polskiej ziemi pachnial, to jeszcze uzywal tego moj byly
kazalm poslac dalej w swiat, bo az mi zoladek podjechal, jak sie tym wypsikal. Normalnie widzialam morde bylego
|
|
|
|
|
#60 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 46
|
Dot.: Perfumy jego byłej...
Ja nigdy nie pytam o żadne byłe, nie mam na ich temat żadnych informacji. Nie interesuje mnie to. A gdy ktoś próbuje mnie uświadomić zmieniam temat.Od przeszłości trzeba sie odcinać inaczej będą się za wami snuły demony czy to zapachowe czy innego rodzaju.
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Perfumy
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:47.



to upchniesz je na straganiku....
? Właśnie Twoje posty są optymistyczne

I zaznaczam, ze moje obiekcje nie maja nic wspolnego z brakiem zaufania czy jakims poczuciem zagrozenia w zwiazku - po prostu czasem zapachy wyzwalaja za duzo wspomnien, a po co to komu... Jest tyle pieknych zapachow na swiecie, o ktorych bylym sie nie snilo 
a tak na poważnie to ja nawet nie wiem za dobrze, nie wnikam - bo i po co? Miałam kilku tych ukochanych, niektórzy byli piekielnie ważni - ale w moim otoczeniu to ja uchodzę za prawdziwe guru i wyrocznię w kwestii perfum i wiem, że żadna była się nie może w tej materii ze mną równać (chichoczę nieskromnie pod nosem
i jest to jeden jedyny zapach, gdzie tę niechęć mogę właśnie w ten sposób tłumaczyć (znaczy, była używała...). Tego mężczyzny już w moim zyciu nie ma, niechęć do zapachu wbiła mi się na amen. Z pozostałymi zapachami, których używały różne eksie nie mam takiego problemu, może dlatego, że zawsze uważam, że na mnie one i tak inaczej pachną? Jeśli coś mi się podoba, świadomość, że eks mojego TŻ tego używała nie jest mnie w stanie zniechęcić do zakupu - w końcu ja się perfumuję dla siebie a nie dla niego 







. W epoce Vanilla Fields, Naf Naf, Graffitti...






