Dziwactwa osób starszych/innych pokoleń

[201607291951]

wykupienie grobu i dbanie o niego

[morsmordre]

Napisane przez Katalin

wykupienie grobu i dbanie o niego

O to, to! U mnie nawet jedna para ma już imiona, daty urodzenia i profesje wygrawerowane Jest Zofia Iksińska, nauczyciel i Michał Iksiński, stomatolog

[whoa]

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;61102926]Ogólnie się z tobą zgadzam, ale u mnie nikt nie nosił 7daysów, po colę czasem ktoś wyskoczył do sklepiku, ale nikt nie pił codziennie. Nie pamiętam żadnych słodkich kanapek, w sumie to nie wiem co to. Co do owsianki jestem pełna podziwu dla osób, których nie ssie po tym w żołądku
Ale wiedza na temat zdrowego żywienia i żywienia w ogóle była inna niż teraz. Często np. jadło się rano płatki z mlekiem, teraz by mi żołądek wysiadł. Zresztą ta naprawdę nie wiadomo, czy za 10 lat nie uznają naszego jedzenia za niezdrowe. Młoda dupa jestem, ale nawet ja pamiętam czasy, że kawa była raz zdrowa, a raz niezdrowa. Tak samo margaryna, mleko i jeszcze kilka innych.

[/QUOTE]

Zgadzam się z Tobą, dlatego celowo nie poruszałam tematu rzeczy typu bezglutenowe, czy mleko jest zdrowe czy nie itp tylko takie raczej oczywiste, wiadomo że jednak kanapka czy owoce będzie trochę lepsza od tego nieszczęsnego rogalika. U mnie w szkole było to trochę widać, na wycieczkę szkolną jak ktoś zabierał same kanapki to zazwyczaj były to dzieci z biedniejszych rodzin, pozostali chipsy, ciastka, słodkie napoje. Oczywiście to nie reguła, ale trochę tak było.

[Mijanou]

Napisane przez Northpole

Twardą szczotką
ryżowa to ten, no...wpisz sobie w google

mi rodzice też szorowali, bo dziewczynka i jak wygląda.
a one kuźwa opalone były :/

Masz rację. Nie ryżowa.

To była strasznie twarda szczotka, u góry miała taki pojemniczek na mydło. Szorowało i mydliło. Bleeeeh.

---------- Dopisano o 23:54 ---------- Poprzedni post napisano o 23:48 ----------

Napisane przez Kat2890

To co ja obserwuję to przesadna wręcz oszczędność mam na myśli oszczędzanie na wodzie(bardzo często od starszych osób śmierdzi),ogrzewaniu-zakręcanie kaloryferów w zimę, zamiast wyrzucić resztki jedzenia, wszystko ląduje na trawnikach(kości,chleb,ob iad typu bigos, zupa).
Dbanie o przedmioty. Moja babcia ma czajnik 40 lat w idealnym stanie, poszewki, koce, reczniki to samo.

To niekoniecznie musi być efekt oszczędzania wody. Starsi ludzie często mają problem z utrzymaniem moczu a w starczym wieku zmysł węchu jest przytępiony, więc mogą nie czuć, że czas zmienić wkładkę. Smutne ale prawdziwe.

Panu Bogu nie udały się dwie rzeczy: starość i zęby.

[laisla]

Napisane przez morsmordre

O to, to! U mnie nawet jedna para ma już imiona, daty urodzenia i profesje wygrawerowane Jest Zofia Iksińska, nauczyciel i Michał Iksiński, stomatolog

Typowe także jest wśród niektórych ludzi przygotowanie i regularne doglądanie stanu kompletu odzieży do trumny..Czują się wtedy spokojniejsi jakoś jak zauważyłam. no i trumnę podobno niektórzy sobie przygotowują na zaś

Napisane przez Mijanou

(...)


To niekoniecznie musi być efekt oszczędzania wody. Starsi ludzie często mają problem z utrzymaniem moczu a w starczym wieku zmysł węchu jest przytępiony, więc mogą nie czuć, że czas zmienić wkładkę. Smutne ale prawdziwe.

Panu Bogu nie udały się dwie rzeczy: starość i zęby.

Tak, zdecydowanie są to sprawy do poprawki:/
Ciekawe o jakich problemach my tu sobie pogaworzymy za jakieś 30 czy 40 latek na przykład: w czym wypada udać się w ostatnią podróż. Lub najnowsze fasony balkoników i ostatnie osiągnięcia w zakresie sztucznego uzębienia Ranking zakładów pogrzebowych..Ok, chyba czas spać.

[201607141620]

Napisane przez whoa

W temacie odżywiania jeszcze często totalny opór na sugestie że coś jest niezdrowe etc.

Plus "jesteś gówniarzem, to co ty wiesz".
Na przykładzie teściowej: mam chorobę wrzodową żołądka od ponad 20 lat, więc doświadczenie z dietami mam. Teściowa dopiero co zaczęła narzekać na bóle więc podpowiadam - wyeliminować kawę, żadnych gazowanych i energetycznych napojów, zero tłustych sosów na śmietanie itp itd, a co najważniejsze, jak coś boli to tylko paracetamol i NIGDY polopiryny i pochodnych. Niby zrozumiała, pokiwała głową. Miesiąc później jojczy, że boli, że do lekarza. Dlaczego bolało? Bo brała polopirynę na ból głowy i piła energetyki. Co lekarz powiedział? Że ma ograniczyć kawę, gazowane napoje itd. Co zrobiła teściowa? Diety nie zmieniła, tylko doszedł jej jeden składnik - tabletki na żołądek. Ale dalej jojczy, że boli.

[201606270916]

Ciekawy wątek

Moim zdaniem na starość nie tyle przewazaja jakieś typowe dla grupy wiekowej zachowania tylko uwypuklaja się nawyki z wcześniejszego życia, tym bardziej ze im człowiek starszy tym trudniej je zmienić.

Np. moja babcia zawsze była osoba pogodna i opanowana - nie przeszło jej. Była przyzwyczajona do pracy, pomocy innym i naturalne było dla niej ze odpowiada za rodzinę, nigdy na nic się nie skarzyla - co niektóre jej "dzieci" do teraz wykorzystują biorąc od niej pieniądze a ona chętnie daje choćby jej miało zabraknac na cos ale nie przyzna sie. Dziadka pamiętam za to z opowieści o wojnie i polityce, im był starszy tym mniej innych tematów poruszał.

Wiele tu opisanych rzeczy charakteryzuje też młodsze pokolenia:
- nienadazanie za technologia - dziadek nie ogarnie komórki ale przeciętny 30-latek ogarnia z nowości mniej niz przeciętny gimnazjalista i mniejsze szanse że ma snapchata; firmy kierujące produkty dla dorosłych wolniej wprowadzają nowości typu instagram oprócz samego facebooka (to już prawie standard) niż firmy celujace w młodzież
- co ludzie powiedzo: wystarczy przejrzeć wszelkie wątki o tym czy chrzcic dzieci (tradycja! Będą wytykac palcami nieochrzczonego odmienca! My nie chodzimy do kościoła ale ochrzcilismy Brajana bo co gdyby umarł?!), czy wypada tak się ubrać na daną okazję itd.
- "po co się codziennie kapiesz i czemu lejesz tyle wody?!" to z jednej strony częste wspomnienia ludzi wynajmujacych stancje w mieszkaniu z jakąś emerytka; z drugiej mamy współczesny youtubowy trend suchego szamponu
- "za moich czasów" dotyczy każdej grupy wiekowej nawet jeśli to "za moich czasów gimnazjalisci byli inni, od trzech miesięcy uczę się w liceum"
- zbieractwo - konsumpcjonizm, milion rzeczy bo wyprzedaż
- oszczędność i dbanie o rzeczy - minimalizm

Kiedyś ci dziwni starcy to będziemy wypisz wymaluj my

[Beatae77]

Napisane przez Krolowa Julianna

Ciekawy wątek

Wiele tu opisanych rzeczy charakteryzuje też młodsze pokolenia:
- nienadazanie za technologia - dziadek nie ogarnie komórki ale przeciętny 30-latek ogarnia z nowości mniej niz przeciętny gimnazjalista i mniejsze szanse że ma snapchata; firmy kierujące produkty dla dorosłych wolniej wprowadzają nowości typu instagram oprócz samego facebooka (to już prawie standard) niż firmy celujace w młodzież
- co ludzie powiedzo: wystarczy przejrzeć wszelkie wątki o tym czy chrzcic dzieci (tradycja! Będą wytykac palcami nieochrzczonego odmienca! My nie chodzimy do kościoła ale ochrzcilismy Brajana bo co gdyby umarł?!), czy wypada tak się ubrać na daną okazję itd.
- "po co się codziennie kapiesz i czemu lejesz tyle wody?!" to z jednej strony częste wspomnienia ludzi wynajmujacych stancje w mieszkaniu z jakąś emerytka; z drugiej mamy współczesny youtubowy trend suchego szamponu
- "za moich czasów" dotyczy każdej grupy wiekowej nawet jeśli to "za moich czasów gimnazjalisci byli inni, od trzech miesięcy uczę się w liceum"
- zbieractwo - konsumpcjonizm, milion rzeczy bo wyprzedaż
- oszczędność i dbanie o rzeczy - minimalizm

Kiedyś ci dziwni starcy to będziemy wypisz wymaluj my

super podsumowanie

[Kat2890]

Napisane przez Mijanou

---------- Dopisano o 23:54 ---------- Poprzedni post napisano o 23:48 ----------


To niekoniecznie musi być efekt oszczędzania wody. Starsi ludzie często mają problem z utrzymaniem moczu a w starczym wieku zmysł węchu jest przytępiony, więc mogą nie czuć, że czas zmienić wkładkę. Smutne ale prawdziwe.

Panu Bogu nie udały się dwie rzeczy: starość i zęby.

Zdaję sobie z tego sprawę, natomiast mi chodzi o specyficzny zapach niemytego ciała.
Przykręcanie grzejników na 1 w zimę to jest oszczędność granicząca z głupotą. W bloku obok, mieszkańcy dorobili się przez takie praktyki grzyba w budynku.
Dbanie o rzeczy to zaleta owszem, ale trzymanie 20 paroletniej pościeli i czajnika 40 lat to przesada dla mnie poprostu.

Parę lat temu obsługiwałam jako kelnerka, podajże obchody Powstania Warszawskiego. Goście to były osoby od 70 lat w zwyż. W życiu czegoś takiego nie widziałam. Ludzie kradli wszystko co się dało, nawet kwiaty z wazonami włącznie, obrusy, plastkiowe naczynia, ciasto które było, garściami pakowali do reklamówek i torebek. Na rozdawane jedzenie rzucali się poprostu, przepychając i szturchając. Przy okazji niszczyli dekoracje. Bardzo przykro było na to patrzeć.

[Ejniacz]

Ciocia mojej mamy ma dywan w przedpokoju zawinięty w folie trzeba bardzo uważać, żeby broń boże nie nadepnąć butem na kawałek bez folii

[dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552]

Napisane przez Mijanou

Panu Bogu nie udały się dwie rzeczy: starość i zęby.

Moje zęby mu się bardzo udały

Bo o starość też trzeba 'dbać' Ćwiczyć mózg, ćwiczyć ciało, relacje międzyludzkie podtrzymywać. To jest kwestia dominującej mentalności w danym społeczeństwie. Uważam, że Polsce źle się traktuje starych ludzi, a oni też na to pozwalają. Tzn. sami siebie często wykluczają z życia społecznego, z publicznej przestrzeni, bo ' w moim wieku nie wypada', 'nie mam pieniędzy' (ale na to, żeby głupio utrzymywać niezaradne życiowo dzieci i wnuki, to już finanse są), 'nie nadaję się do tego' i setki innych wymówek.

To co mnie najbardziej irytuje u starszych osób w moim otoczeniu, to absolutne i ciągle wtrynianie się we wszystko, zawsze muszą wyrazić swój pogląd - absolutnie na każdy temat, chociaż nikt o to nie prosi/nie pyta.
O matko, idzie oszaleć.

[201803090921]

Napisane przez Katalin

wykupienie grobu i dbanie o niego

Wersja hard - wykupienie grobu, wybicie odpowiedniego tekstu i zapalanie zniczy/stawianie kwiatków, żeby zobaczyć czy ładnie

Mnie doprowadza do szału życie zgodnie z zasadą "co ludzie powiedzo" i pseudoreligijność bez chwili refleksji czy posiadania własnego zdania na tematy wiary. Tego nie jestem w stanie zrozumieć, natomiast oszczędzanie, chomikowanie, wtrącanie się we wszystko...no cóż, mam tylko nadzieję, że moja starość taka nie będzie.

[Kat2890]

Na osiedlu mamy tak uroczą starszą Panią, która każdej niedzieli od 6 rano otwiera szeroko okna, drzwi na klatkę schodową i z całą mocą odpala mszę św. Gdy już zewangelizuje osiedle, to obserwuje, czy po chodniku nie przechodzi, człowiek z psem, wtedy z całym miłosiernym serduszkiem, wylewa na nich gorącą wodę z przygotowanej wcześniej miski.

[stesia]

jak para zamieszka razem to o matko na pewno ona zaraz w ciąży będzie, no i wypytywanie kiedy ślub

[201607291951]

Napisane przez Kat2890

Na osiedlu mamy tak uroczą starszą Panią, która każdej niedzieli od 6 rano otwiera szeroko okna, drzwi na klatkę schodową i z całą mocą odpala mszę św. Gdy już zewangelizuje osiedle, to obserwuje, czy po chodniku nie przechodzi, człowiek z psem, wtedy z całym miłosiernym serduszkiem, wylewa na nich gorącą wodę z przygotowanej wcześniej miski.

[201607111028]

Napisane przez Kat2890

Na osiedlu mamy tak uroczą starszą Panią, która każdej niedzieli od 6 rano otwiera szeroko okna, drzwi na klatkę schodową i z całą mocą odpala mszę św. Gdy już zewangelizuje osiedle, to obserwuje, czy po chodniku nie przechodzi, człowiek z psem, wtedy z całym miłosiernym serduszkiem, wylewa na nich gorącą wodę z przygotowanej wcześniej miski.

Gdyby mnie oblała, zgłosiłabym napaść. To nie jest dziwactwo, tylko patologia

[Mijanou]

Napisane przez Kat2890

Parę lat temu obsługiwałam jako kelnerka, podajże obchody Powstania Warszawskiego. Goście to były osoby od 70 lat w zwyż. W życiu czegoś takiego nie widziałam. Ludzie kradli wszystko co się dało, nawet kwiaty z wazonami włącznie, obrusy, plastkiowe naczynia, ciasto które było, garściami pakowali do reklamówek i torebek. Na rozdawane jedzenie rzucali się poprostu, przepychając i szturchając. Przy okazji niszczyli dekoracje. Bardzo przykro było na to patrzeć.

Jeśli to byli eks Powstańcy to jest to dla mnie przede wszystkim smutne i tragiczne, że na starość tacy ludzie, którzy byli za młodu dumni i nie potrafili żyć na kolanach muszą się zniżać aż do takich akcji z biedy (prawdopodobnie). Tyle na temat traktowania bohaterów przez nasze państwo. W cywilizowanych krajach (np. w Anglii, choć daleko mi do Onnowego pojmowania miodopłynności tego kraju) kombatanci mają godne warunki na starość. Choć tak państwo i rząd starają się spłacić dług wobec nich (tematu emerytur Niemców nie poruszam ).

Daleko mi też do radykalnych poglądów Imperialisty ale też wydaje mi się mocno nie tak, że byli komunistyczni sędziowie, którzy skazywali AKowców mają wyższe emerytury niż przesladowani przez nich AKowcy, którzy żyją na granicy ubóstwa.

Dziwny ten kraj.

[_vixen_]

Napisane przez Mijanou

Jeśli to byli eks Powstańcy to jest to dla mnie przede wszystkim smutne i tragiczne, że na starość tacy ludzie, którzy byli za młodu dumni i nie potrafili żyć na kolanach muszą się zniżać aż do takich akcji z biedy (prawdopodobnie). Tyle na temat traktowania bohaterów przez nasze państwo. W cywilizowanych krajach (np. w Anglii, choć daleko mi do Onnowego pojmowania miodopłynności tego kraju) kombatanci mają godne warunki na starość. Choć tak państwo i rząd starają się spłacić dług wobec nich (tematu emerytur Niemców nie poruszam ).

Daleko mi też do radykalnych poglądów Imperialisty ale też wydaje mi się mocno nie tak, że byli komunistyczni sędziowie, którzy skazywali AKowców mają wyższe emerytury niż przesladowani przez nich AKowcy, którzy żyją na granicy ubóstwa.

Dziwny ten kraj.

Takich rzeczy nie robi się z biedy, tylko ze specyficznej mentalności. Przecież bogaci z dobrych hoteli też ręczniki wynoszą.

[Mijanou]

Napisane przez _vixen_

Takich rzeczy nie robi się z biedy, tylko ze specyficznej mentalności. Przecież bogaci z dobrych hoteli też ręczniki wynoszą.

Kleptomania nie wybiera, fakt.

Ale jednak nie stawiałabym znaku równości pomiędzy żądzą adrenaliny a przepychaniem się po ciasto/żywność. Ta specyficzna mentalność w tym przypadku serio może wynikać z biedy.

[dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552]

Socjalizm wytrzebił w ludziach (nawet w bohaterach z młodzieńczych lat) wiele dobrych cech i odruchów. Bitwa o salceson i kaszankę w kilometrowych kolejkach w mięsnym, zrobiła swoje.

[Renatka_2108]

[1=dfdce9ad473ee3ba4bd9426 289ac63cb58eb8552;6115317 6]Socjalizm wytrzebił w ludziach (nawet w bohaterach z młodzieńczych lat) wiele dobrych cech i odruchów. Bitwa o salceson i kaszankę w kilometrowych kolejkach w mięsnym, zrobiła swoje.[/QUOTE]

Ale te bitwy skończyły się ze 20 lat temu.
Myslę, że przez 20 lat można się przyzwyczaić do nowej rzeczywistości a nie nadal chomikować wszystko.

Robimy remont w domu, kaloryfer, lat 28, wywaliłam, tatuś odcięte rurki pochował buk wie gdzie, i po co.
Rozumiem że te 28 lat temu ciężko było dostać TAAKI kaloryfer, ale kurcze teraz te rurki już się nie przydadzą do niczego ponieważ takie rzeczy mają inne wymiary, grubości. Zmieniło się sporo w budowlance. To samo z łóżkiem, porabialiśmy, powybierał co lepsze kąski i pochował nie wiadomo po co.

I ciągle słyszę "a po co to ten sufit robicie, a po co panele jak dobre, pewnie 20 letnie linoleum nadal jest dobre i się nada, tylko jak to wygląda?! To samo sufit, krzywy jak nie powiem co, a płyty gipsowe to nie majątek jakiś.

Co zrobię to i tak źle. Skoszę trawę - źle. Nie skoszę - jeszcze gorzej.

I tak w koło macieju... można osiwieć

[laisla]

Napisane przez Renatka_2108

Ale te bitwy skończyły się ze 20 lat temu.
Myslę, że przez 20 lat można się przyzwyczaić do nowej rzeczywistości a nie nadal chomikować wszystko.

Robimy remont w domu, kaloryfer, lat 28, wywaliłam, tatuś odcięte rurki pochował buk wie gdzie, i po co.
Rozumiem że te 28 lat temu ciężko było dostać TAAKI kaloryfer, ale kurcze teraz te rurki już się nie przydadzą do niczego ponieważ takie rzeczy mają inne wymiary, grubości. Zmieniło się sporo w budowlance. To samo z łóżkiem, porabialiśmy, powybierał co lepsze kąski i pochował nie wiadomo po co.

I ciągle słyszę "a po co to ten sufit robicie, a po co panele jak dobre, pewnie 20 letnie linoleum nadal jest dobre i się nada, tylko jak to wygląda?! To samo sufit, krzywy jak nie powiem co, a płyty gipsowe to nie majątek jakiś.

Co zrobię to i tak źle. Skoszę trawę - źle. Nie skoszę - jeszcze gorzej.

I tak w koło macieju... można osiwieć

Twojemu tacie te rurki mogą się przydać do czegoś, o czym Ci się nawet nie śni Niedawno mój pan od remontu uświadomił mnie, że on nie wyrzuca..nic. Czyli wszelkie rurki, śrubki, wkręty, wiertła, wraz ze starym pochłaniaczem oraz mikserem miałam zostawić. A nóż silniczek się przyda Bóg raczy wiedzieć do czego. Myślę, że dogadaliby się z Twoim tatą

[Renatka_2108]

Napisane przez laisla

Twojemu tacie te rurki mogą się przydać do czegoś, o czym Ci się nawet nie śni Niedawno mój pan od remontu uświadomił mnie, że on nie wyrzuca..nic. Czyli wszelkie rurki, śrubki, wkręty, wiertła, wraz ze starym pochłaniaczem oraz mikserem miałam zostawić. Z nóż silniczek się przyda

Yhy, mam pół strychu zawalone starymi różnymi elementami do wszystkiego. Starymi video, dvd do których już części nawet nie da się kupić. Nie wspomnę ze naprawić tez się nie da. I nie ma sensu... mogłabym tu napisać na ten temat książkę :-D

Ba, nie dawno niose worek ze śmieciami (same papiery, pety, itp) a ten pyta co tam mam. Tak, tak, nawet w śmieciach potrafi grzebać gdzie też wrzucam podpaski i podobne rzeczy.

Wyciągnął teraz stary wazon który kupiłam za jakieś 2 zł i postawił mamie w kuchni

W wiekiem robi się coraz gorzej, do tego dochodzi choroba i po prostu wytrzymać nie można.

Wysłane z mojego SM-G350 przy użyciu Tapatalka

[laisla]

Oj widzę, że tata stał się inspiracją do założenia tego wątku

[Renatka_2108]

Napisane przez laisla

Oj widzę, że tata stał się inspiracją do założenia tego wątku

Tak, może będzie sławny jeszcze i nobla sobie postawi na swojej 34 półce w pokoju pozbieranej nie wiadomo skąd

Tata i inny wątek

[Mijanou]

Napisane przez Renatka_2108

Ale te bitwy skończyły się ze 20 lat temu.

Owszem. Jednak to nie o to chodzi bo jednak frustracja w tych ludziach pozostała. Mnie by też drażniło (będąc na miejscu eks Powstańców czy ofiar stalinizmu,komunizmu) gdybym miała świadomość, że ktoś, kto był całe życie .........(tu już sama wiesz, kim) i zabrał mi zdrowie/upokorzył/zmarnował młodość teraz żyje sobie wygodnie a ja kombinuję od jednej głodowej emerytury do drugiej. Niestety, nie każdy potrafi o tym zapomnieć.

Zaznaczam, że odnoszę się do tej konkretnej sytuacji, którą opisała Kat2890. Zresztą niedostatek z reguły wywołuje u ludzi taką dapieżność jeśli nadarzy się okazja. I powtórzę, że jest mi przykro, że ci, którzy obecnie żyją a którzy kiedyś walczyli w Powstaniu/siedzieli po stalinowskich więzieniach teraz mają dodatkową karę na starość w postaci niedostatku. Nie powinno tak być. Oni powinni mieć godną starość a tak naprawdę to nikt na co dzień o nich nie pamięta. Wyciągani są jedynie (jak diabeł z pudełka) przy okazji obchodów jakichś rocznic a w pozostałe dni spychani w niebyt. I życzyłabym sobie, żeby rząd (oprócz wspierania mlodej patologii) przyznał tym ludziom jakiś dodatek, który pozwoliłby im godnie dożyć swoich dni bo to oni pisali i tworzyli naszą historię. Nieraz płacąc za to straszliwą cenę.

[Kat2890]

Napisane przez Mijanou

Owszem. Jednak to nie o to chodzi bo jednak frustracja w tych ludziach pozostała. Mnie by też drażniło (będąc na miejscu eks Powstańców czy ofiar stalinizmu,komunizmu) gdybym miała świadomość, że ktoś, kto był całe życie .........(tu już sama wiesz, kim) i zabrał mi zdrowie/upokorzył/zmarnował młodość teraz żyje sobie wygodnie a ja kombinuję od jednej głodowej emerytury do drugiej. Niestety, nie każdy potrafi o tym zapomnieć.

Zaznaczam, że odnoszę się do tej konkretnej sytuacji, którą opisała Kat2890. Zresztą niedostatek z reguły wywołuje u ludzi taką dapieżność jeśli nadarzy się okazja. I powtórzę, że jest mi przykro, że ci, którzy obecnie żyją a którzy kiedyś walczyli w Powstaniu/siedzieli po stalinowskich więzieniach teraz mają dodatkową karę na starość w postaci niedostatku. Nie powinno tak być. Oni powinni mieć godną starość a tak naprawdę to nikt na co dzień o nich nie pamięta. Wyciągani są jedynie (jak diabeł z pudełka) przy okazji obchodów jakichś rocznic a w pozostałe dni spychani w niebyt. I życzyłabym sobie, żeby rząd (oprócz wspierania mlodej patologii) przyznał tym ludziom jakiś dodatek, który pozwoliłby im godnie dożyć swoich dni bo to oni pisali i tworzyli naszą historię. Nieraz płacąc za to straszliwą cenę.

Masz rację odnośnie tego, że Ci ludzie powinni mieć zapewnioną godziwą emeryturę i ,że są wykorzystywani do takich uroczystości. Natomiast ja odniosłam wrażenie ,że to jednak mentalność starszych ludzi, bo po co im np. goździki? plastikowe sztućce?talerze? wtęgi?Poza tym Ci ludzie zachowywali się jak bydło, niszczyli i przewracali to co stało na drodze, żadnego proszę, przepraszam, dziękuję. Nie wszyscy oczywiście, ale znaczna wiekszość. Nie mam stuprocentowej pewności i niech mnie ktoś poprawi, jeżeli się mylę ale czy kombatanci wojenni nie mają specjalnych emerytur?

[malgo96]

Napisane przez Kat2890

Masz rację odnośnie tego, że Ci ludzie powinni mieć zapewnioną godziwą emeryturę i ,że są wykorzystywani do takich uroczystości. Natomiast ja odniosłam wrażenie ,że to jednak mentalność starszych ludzi, bo po co im np. goździki? plastikowe sztućce?talerze? wtęgi?Poza tym Ci ludzie zachowywali się jak bydło, niszczyli i przewracali to co stało na drodze, żadnego proszę, przepraszam, dziękuję. Nie wszyscy oczywiście, ale znaczna wiekszość. Nie mam stuprocentowej pewności i niech mnie ktoś poprawi, jeżeli się mylę ale czy kombatanci wojenni nie mają specjalnych emerytur?

A nie dostają socjalnych dodatków do emerytury i zniżek? Ja cos takiego słyszałam oraz to ze dostają mało

[Kat2890]

Nie mam pojęcia. Znałam kiedyś Pana, który emeryturę kombatancką miał na poziomie 3 tys zł. Nie wiem czy to reguła, ile wynosi i od czego to zależy.

[Mijanou]

Napisane przez Kat2890

Nie mam pojęcia. Znałam kiedyś Pana, który emeryturę kombatancką miał na poziomie 3 tys zł. Nie wiem czy to reguła, ile wynosi i od czego to zależy.

Chyba jednak nie. Nie mam pewności ale to groszowe sprawy.

Prawdzwie wypasione emerytury mają raczej sędziowie z tamtego okresu i inni wyżsi urzędnicy państwowi z tamtych lat. Ich ofiary nie. I to jest paradoks. Oczywiście, nie żądam i nie postuluję, by eks sędziom z tamtego okresu (a obecnie starym ludziom) cokolwiek zabierać. Ale to naprawdę paradoks, żeby oprawca miał większą emeryturę niż jego niewinna ofiara.

Nie lubię uogólnień, więc nie wiem, jaka jest wysokość dodatku kombatanckiego dla powstańca/ofiary stalinizmu. Wiem tylko, że sąsiad ( starszy pan, już nie żyje), który kilka lat spędził w ubeckich więzieniach (zdrowia nie odzyskał w 100% do końca życia) ledwo wiązał koniec z końcem i tak naprawdę dokładała mu rodzina.