Czy wszyscy faceci chcą mieć dzieci?

[lolita96]

Napisane przez White_Dove

No niestety to taki temat że nigdy do konca nie wiadomo. A gdy jest sie w udanym zwiazku a jedynie to sie rozminęło z czasem to żal sie rozstawać. Ja wiem że teraz NA PEWNO nie chce jesli juz to za 5 lat i jedno lub wcale. A facet z ktorym jestem w zwiazku pytał czemu nie dwójke, że on by chciał 2. A ja nie mam zamiaru po 30 spieszyc sie z planowaniem dwojki do tej "bezpiecznej 35-36tki" Roznica 2-3 lat to mordownia według mnie bo ma sie 2 dzieci wymagajacych duzej opieki a matka jedna a ja tak nie chce że tylko dzieci i dzieci a trzeba tez siebie ogarnąć by nie byc zaniedbaną. Poza tym dłuzej na macirzynskim sie jest i ciezej wrocic na rynek pracy. Facetowi to łatwo mówic bo jemu 1 dziecko czy 2 wiele nie zmienia pracuje tak jak wczesniej. Poza tym nigdy nie ma gwarancji że juz zawsze sie bedzie z tym np jesli dobrze zarabia wiec nie ma pozaru z pojsciem do pracy wiec dobrze miec doswiadczenie zawodowe. Jedno dziecko łatwiej ogarnąć. Poza tym z jednym dzieckiem mozna odejsc np jesli maz alkoholik czy przemocowiec z dwojka myślenie "nie poradze sobie"

To strasznie smutne co piszesz.
Uzależnianie posiadania ilości dzieci od rynku pracy...
Od tego czy Cie partner przypadkiem nie zostawi..
Albo czy nie zacznie pić albo bić...

[Mojwa]

Uzależnianie posiadania ilości dzieci od rynku pracy...

a co w tym dziwnego? Dzieci kosztują i trzeba to brać pod uwagę.
liczby, dzieci są policzalne.

[Etoiles]

Oczywiscie, ze sa tacy mezczyzni jeden z nich od kilku lat jest moim mezem - oboje nie mamy w planach posiadac dzieci

Na pewno jest to temat, ktory warto z potencjalnym partnerem poruszyc - po prawdzie lepiej szybciej, niz pozniej. Jest to jeden z czynnikow, ktory warunkuje byc, albo nie byc zwiazku.

Uwagi innych, ze "na pewno Ci sie odmieni" sa u mnie na porzadku dziennym - praktycznie wszystkie osoby, ktore znaja moje podejscie do dzieci nie sa w stanie zrozumiec, ze w ogole mozna nie chciec miec dzieci. A przynajmniej taka jest ich pierwsza reakcja na moja deklaracje nie przejmuj sie


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[201611240917]

Mój tak jak i ja nie chce.
Ale rozumiem problem, bo zdecydowana większość facetów chce.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lolita96]

Napisane przez Mojwa

a co w tym dziwnego? Dzieci kosztują i trzeba to brać pod uwagę.
liczby, dzieci są policzalne.

Nic dziwnego w tym nie ma, napisałam, że to strasznie smutne.

[201701121406]

Napisane przez lolita96

Nic dziwnego w tym nie ma, napisałam, że to strasznie smutne.

No ale co ma z tym zrobić skoro ma taką, a nie inna sytuacje?

[Mojwa]

Napisane przez lolita96

Nic dziwnego w tym nie ma, napisałam, że to strasznie smutne.

Od razu smutne. Jak ktoś nie ma szczęścia wygrać w totka albo być spadkobiercą sporego majątku to musi się z tym po prostu liczyć.

[Damian666]

Ja chciałbym 2-3 przynajmniej i najlepiej same chłopaki życie z żoną i bez dzieci wydaje się jakieś takie puste :/

[White_Dove]

Napisane przez Damian666

Ja chciałbym 2-3 przynajmniej i najlepiej same chłopaki życie z żoną i bez dzieci wydaje się jakieś takie puste :/

PRZYNAJMNIEJ??? Ciekawe ile kobiet chce miec przynajmniej 3 3 ciaze, 3 porody. Dziekuje postoje
A zdajesz sobie sprawe że 3 dzieci to dużo obowiazkow a nie jedynie ładny obrazek: rodzice i trojka usmiechnetych dzieci jak z reklamy? Czasem mam wrazenie że faceci sobie nie zdają z tego sprawy. Czy zajmowałes sie kiedys 2-3 mały dzieci w tym samym czasie? Mozesz sobie chcec i 10 pytam jedynie czy zdajesz sobie sprawe z tego wszystkiego?

[_Marta_M_]

Napisane przez White_Dove

PRZYNAJMNIEJ??? Ciekawe ile kobiet chce miec przynajmniej 3 3 ciaze, 3 porody. Dziekuje postoje
A zdajesz sobie sprawe że 3 dzieci to dużo obowiazkow a nie jedynie ładny obrazek: rodzice i trojka usmiechnetych dzieci jak z reklamy? Czasem mam wrazenie że faceci sobie nie zdają z tego sprawy. Czy zajmowałes sie kiedys 2-3 mały dzieci w tym samym czasie? Mozesz sobie chcec i 10 pytam jedynie czy zdajesz sobie sprawe z tego wszystkiego?

Ja chcę już mam dwójkę, marzy mi się też trzecie, ale to już kwestia finansów przede wszystkim.

Co do tematu - znani mi faceci w stałych, dłuższych związkach bardzo chcą mieć dzieci, nawet jeśli na początku deklarowali, że nie dla nich rola ojca. Właściwie nie znam faceta w związku, który by nie chciał dziecka natomiast mam wśród znajomych kilku kolegów, który prowadzą dość zabawowe życie/mają pracę wiążącą się z wiecznymi podróżami i im nie w głowach dzieciaki i pieluchy

[Damian666]

Napisane przez White_Dove

PRZYNAJMNIEJ??? Ciekawe ile kobiet chce miec przynajmniej 3 3 ciaze, 3 porody. Dziekuje postoje
A zdajesz sobie sprawe że 3 dzieci to dużo obowiazkow a nie jedynie ładny obrazek: rodzice i trojka usmiechnetych dzieci jak z reklamy? Czasem mam wrazenie że faceci sobie nie zdają z tego sprawy. Czy zajmowałes sie kiedys 2-3 mały dzieci w tym samym czasie? Mozesz sobie chcec i 10 pytam jedynie czy zdajesz sobie sprawe z tego wszystkiego?

Ja mam dar przekonywania. Zresztą czasami to facet decyduje czy chce dziecko czy nie i to w ostatnim momencie poza tym czymże jest poród z tym co facet musi zrobić tzn. zarabiać i mieć wszystko na głowie. Dzieci dają takie możliwości, że głowa mała. Tylko genetyki nie oszukam, u mnie w rodzinie sami faceci się rodzili, brat syn się zaraz urodzie i boję się że u mnie mogłoby wypsc na córki

Co to zajmowania się dziećmi to przecież żona ma tylko tyle co roboty gdy nie pracuje, więc nie widzę problemu. Tym bardziej że dużo znam licznych rodzin i jakoś dają radę.

[golgie]

Napisane przez _Marta_M_

Ja chcę już mam dwójkę, marzy mi się też trzecie, ale to już kwestia finansów przede wszystkim.

Co do tematu - znani mi faceci w stałych, dłuższych związkach bardzo chcą mieć dzieci, nawet jeśli na początku deklarowali, że nie dla nich rola ojca. Właściwie nie znam faceta w związku, który by nie chciał dziecka natomiast mam wśród znajomych kilku kolegów, który prowadzą dość zabawowe życie/mają pracę wiążącą się z wiecznymi podróżami i im nie w głowach dzieciaki i pieluchy

Aaa, też takiego znam-praca, zabawa, własna rodzinę nigdy, aż parę dni temu zaprasza na ślub i radośnie informuje, że syn w drodze

---------- Dopisano o 21:12 ---------- Poprzedni post napisano o 21:10 ----------

Napisane przez Damian666

Ja mam dar przekonywania. Zresztą czasami to facet decyduje czy chce dziecko czy nie i to w ostatnim momencie poza tym czymże jest poród z tym co facet musi zrobić tzn. zarabiać i mieć wszystko na głowie. Dzieci dają takie możliwości, że głowa mała. Tylko genetyki nie oszukam, u mnie w rodzinie sami faceci się rodzili, brat syn się zaraz urodzie i boję się że u mnie mogłoby wypsc na córki

Co to zajmowania się dziećmi to przecież żona ma tylko tyle co roboty gdy nie pracuje, więc nie widzę problemu. Tym bardziej że dużo znam licznych rodzin i jakoś dają radę.

Obstawiam, że jesteś nastolatkiem lub młodym chłopakiem

[Leszy]

Napisane przez golgie

Obstawiam, że jesteś nastolatkiem lub młodym chłopakiem

Raczej słaby troll.

[Damian666]

Napisane przez golgie

Aaa, też takiego znam-praca, zabawa, własna rodzinę nigdy, aż parę dni temu zaprasza na ślub i radośnie informuje, że syn w drodze

---------- Dopisano o 21:12 ---------- Poprzedni post napisano o 21:10 ----------


Obstawiam, że jesteś nastolatkiem lub młodym chłopakiem

Czemu?

[Paulinka181994]

Mòj facet ma 36 lat i nie chce mieć dzieci. Ja mam 22 i narazie nie wyobrażam sobie być matką, ale może kiedyś się zmieni moje myślenie.

[Leszy]

Napisane przez Damian666

Czemu?

Bo chrzanisz głupoty.

[White_Dove]

Napisane przez Paulinka181994

Mòj facet ma 36 lat i nie chce mieć dzieci. Ja mam 22 i narazie nie wyobrażam sobie być matką, ale może kiedyś się zmieni moje myślenie.

Spora różnica. To sobie wziął młodą. JUz raczej nie zachce mu sie dzieci

[Damian666]

Napisane przez Leszy

Bo chrzanisz głupoty.

Na temat czego? Dużo ludzi ma po kilkoro dzieci i dają radę, a nie są jakoś mega rozgarnięci.

[Leszy]

Napisane przez Damian666

Na temat czego? Dużo ludzi ma po kilkoro dzieci i dają radę, a nie są jakoś mega rozgarnięci.

O tutaj:

Napisane przez Damian666

Ja mam dar przekonywania. Zresztą czasami to facet decyduje czy chce dziecko czy nie i to w ostatnim momencie poza tym czymże jest poród z tym co facet musi zrobić tzn. zarabiać i mieć wszystko na głowie. Dzieci dają takie możliwości, że głowa mała. Tylko genetyki nie oszukam, u mnie w rodzinie sami faceci się rodzili, brat syn się zaraz urodzie i boję się że u mnie mogłoby wypsc na córki

Co to zajmowania się dziećmi to przecież żona ma tylko tyle co roboty gdy nie pracuje, więc nie widzę problemu. Tym bardziej że dużo znam licznych rodzin i jakoś dają radę.

Zakładanie, że możesz kogoś przekonać do ciąży, albo co gorsza zmusić jakąś kobietę do zajścia w ciążę jest co najmniej szczeniackie, jeśli nie burackie. Twojej opinii na temat porodu nawet nie chce mi się komentować, jest tak skrajnie niepoważna.

[Damian666]

No ale przecież to po kobieta zostaje w domu żeby się dziećmi zajmować.

[paranormal_sun]

A ja właśnie zawsze trafiałam na takich co nie chcieli. Ewentualnie mówili, że jakbysmy wpadli to cos tam, ale żaden nie chciał. A było ich kilku i w różnym wieku.
A co do takiego gadania "zmieni ci się" - nienawidze tego. Niektorzy maja takie egocentryczne spojrzenie na świat, że myślą, że tylko ich wizja jest słuszna. A ja nawet w najbliższej rodzinie mam przypadki ludzi, którzy nigdy dzieci mieć nie chcieli i nie maja, a są zaawansowani wiekiem. Chociaz wiadomo, że czasem i faktycznie sie zmienia. Ja bylam kiedys nastawiona kategorycznie na nie, a teraz czasem o tym mysle i zaczelam sie wzruszać małymi dziecmi, czego wczesniej absolutnie nie mialam (mam 25 lat). Noo ale tez nie znaczy to, ze się na takie dziecko zdecyduje.

[Damian666]

To co będziesz robić całe życie?

[dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552]

Napisane przez Damian666

To co będziesz robić całe życie?

Będzie pluć, łapać i o ścianę chlapać.

Jak się nie ma dzieciaka to już nie ma co robić w życiu ? Słabą masz wyobraźnię, kolego.

[Mojwa]

[1=dfdce9ad473ee3ba4bd9426 289ac63cb58eb8552;6712911 6]Będzie pluć, łapać i o ścianę chlapać.

Jak się nie ma dzieciaka to już nie ma co robić w życiu ? Słabą masz wyobraźnię, kolego.[/QUOTE]


Nie mając dzieci można robić mnóstwo rzeczy, np spać do południa w weekendy

[Damian666]

Mi się wydaje że nudziłoby się wam.

[kennedy]

Napisane przez Damian666

Mi się wydaje że nudziłoby się wam.

Madry czlowoek sie nie nudzi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552]

Napisane przez Damian666

Mi się wydaje że nudziłoby się wam.

A mi się wydaje, że niepotrzebnie o tym myślisz

[effcia82]

Ja myślę, ze faceci często dostosowują się w tej kwestii do partnerek. Mój raczej nie miał przemyśleń na ten temat ale wrodzone lenistwo sprawiło, że z radością przystał na moją wizję bezdzietności. Możliwe że, jakby był z inną kobietą miałby dzieci.

[robcia]

Napisane przez Mojwa

Nie mając dzieci można robić mnóstwo rzeczy, np spać do południa w weekendy

Słaby przykład.Niedziele witaliśmy o 11.00-tej. Dzieciaki trzeba było budzić bo nigdy nie zjedlibyśmy obiadu.
Trochę ludzie wyolbrzymiają ,robiąc z posiadania dziecka jakieś niewiarygodne obciążenie i poświęcenie. Może dlatego ,że coraz rzadziej mają kontakt z małymi dziećmi? Kiedyś na podwórku czy w domu ,jedno niańczyło drugie ,było to naturalne i potem jakoś tak ,bez wielkiego halo ,samemu wchodziło się w te "pieluchy".

[White_Dove]

Napisane przez Damian666

Ja mam dar przekonywania. Zresztą czasami to facet decyduje czy chce dziecko czy nie i to w ostatnim momencie poza tym czymże jest poród z tym co facet musi zrobić tzn. zarabiać i mieć wszystko na głowie.

Dzieci dają takie możliwości, że głowa mała. Tylko genetyki nie oszukam, u mnie w rodzinie sami faceci się rodzili, brat syn się zaraz urodzie i boję się że u mnie mogłoby wypsc na córki

Co to zajmowania się dziećmi to przecież żona ma tylko tyle co roboty gdy nie pracuje, więc nie widzę problemu. Tym bardziej że dużo znam licznych rodzin i jakoś dają radę

Ale dzieciak z ciebie. Głupoty piszesz. Zgadzam sie z Leszy.

poza tym czymże jest poród z tym co facet musi zrobić tzn. zarabiać i mieć wszystko na głowie.

Tu juz mi rece opadły!!! Już bym wolała pracować niz rodzić po kilka godzin w bólach. Wiesz że kobieta teraz tez pracuje przed porodem i po macierzyńskim. Co niby facet ma na głowie?? Prócz tego że dobrze by było gdyby pracował przez chociaz 6 miesiecy- roku gdy ona jest na macierzynskim. Aż mi nerwy puściły. Niektórzy nie powinni miec dostępu do internetu!!!
Według ciebie to żona ma sie zajmowac dziecmi? TYlko TYLE to według ciebie? Wyobraz sobie że gdy ty bedziesz sobie w pracy 8h ona bedzie zajmowała sie dziecmi, prała, sprzatała i gotowała. Ty tylko "je zrobisz" tak??? Reszta juz nie twoja sprawa???
JAK MOZNA PISAC TAKIE BZDURY???