Plotkowy dla dietetyczek :) IV

[Milka19]

Napisane przez gujana

ech... oby..

Więcej optymizmu

Napisane przez tamonita

Wstałam, poszłam po chleb do sklepu, teraz zjem jakieś śniadanie i zaczne robić notatki (i ściągi ) z histy, fizyki, francuskiego -_-' masakra, ale wole zrobić to teraz dopóki mam troche czasu niż później się nie wyrobić... Później czeka mnie nauka z geografii Choc w sumie w tym wypadku katastrofy nie ma bo ten przedmiot akurat lubie Oczywiście w międzyczasie będe wizażować, a jak

Miłej nauki Po cichu zazdroszcze, im jestem starsza tym bardziej chciałabym się cofnąć do tych beztroskich szkolnych lat

Napisane przez schism_

Propos koncertu, zapodaję link do nagranego wówczas filmiku ;]

http://youtube.com/watch?v=Jban5QwlbS0

Obejrzałam Muza nie w moim stylu
Tylko nam się nie przeucz To ponoć gorsze od nienauczenia się

Napisane przez gujana

Ech Dziewczynki. Nie wiem, czy jakies chorobsko czy co to, ale nie czuje sie dzis za dobrze, ani fizycznie ani psychicznie. Postanowilam darowac sobie dzisiejsze zaliczenie. nie jest to moze jakis super idealny pomysl, ale co poradzic. Doktor jest tez jutro na uczelni i mam nadzieje ze znajdzie dla mnie chwile czasu tak wiec kciuki za mnie przekladamy na jutro

No mnie od wczoraj głowa bardzo bolała. Poszłam do sklepu, kupiłam tabletki na ból głowy i ... samo przeszło. Siła sugestii A może suwówka z ogromnego buraka, jabłka i marchewki

Napisane przez irsin

a ja znowu mam nawrót zatrucia
już nie mam siły , położę się w łóżku i będę czekać, co się stanie
karetka nie chce przyjechać(jak zemdlalam) , lekarze nie chca przyjac bo nie jestem stąd
to jakis koszmar

A jak uzasadnili to, że karetki nie przyślą Czy nie może Cię ktoś na pogotowie zawieść

[agolek]

hej dziewczyny,

nie wiem co jest ale sie czuje fatalnie..Glowa mnie na maxa boli i jakos mi slabo.. Nie spalam za duzo w nocy bo nie moglam zasnac..
Do tego mam tyle pracy a nie moge sie skoncentrowac i literki mi lataja przed oczami..

na szczescie pol dnia za mna. Dzis po powrocie sofka, ksiazka i nic wiecej..

[gujana]

Napisane przez Milka19

No mnie od wczoraj głowa bardzo bolała. Poszłam do sklepu, kupiłam tabletki na ból głowy i ... samo przeszło. Siła sugestii A może suwówka z ogromnego buraka, jabłka i marchewki



A jak uzasadnili to, że karetki nie przyślą Czy nie może Cię ktoś na pogotowie zawieść

zrobilam sobie sok z marchewki i buraczka
No i uciekam do nauki


Irsin, no wlasnie, nie mozesz pojechac na pogotowie?



EDIT:

zdecydowanie.. powinnam czesciej wkurzac sie na TŻ...

[Ewusia_marchew]

Napisane przez nefre

Kochane biore się za siebie, mam do zrzucenia 4 kg.
Nie pytajcie o nic, bo ja coraz bardziej się załamuję

w takim razie nie pytam o nic tylko trzymam kciuki

Napisane przez tamonita

Wstałam, poszłam po chleb do sklepu, teraz zjem jakieś śniadanie i zaczne robić notatki (i ściągi ) z histy, fizyki, francuskiego -_-' masakra, ale wole zrobić to teraz dopóki mam troche czasu niż później się nie wyrobić... Później czeka mnie nauka z geografii Choc w sumie w tym wypadku katastrofy nie ma bo ten przedmiot akurat lubie

owocnej nauki

Napisane przez schism_

i jadę do Gdańska, tym razem na entą konsultację do laryngologa. W drodze powtórzę Wos na jutrzejszy sprawdzian i będzie git.

mam nadzieję ze czegoś konkretnego sie dowiesz od laryngologa

Napisane przez gujana

Ech Dziewczynki. Nie wiem, czy jakies chorobsko czy co to, ale nie czuje sie dzis za dobrze, ani fizycznie ani psychicznie. Postanowilam darowac sobie dzisiejsze zaliczenie. nie jest to moze jakis super idealny pomysl, ale co poradzic. Doktor jest tez jutro na uczelni i mam nadzieje ze znajdzie dla mnie chwile czasu tak wiec kciuki za mnie przekladamy na jutro

wiec dziś trzymam kciuki za poprawę samopoczucia a jutro za zalkę

Napisane przez irsin

a ja znowu mam nawrót zatrucia
już nie mam siły , położę się w łóżku i będę czekać, co się stanie
karetka nie chce przyjechać(jak zemdlalam) , lekarze nie chca przyjac bo nie jestem stąd
to jakis koszmar

nie rozumiem dlaczego karetka nie może przyjechać w ogóle co to za układ ze skoro jesteś stamtąd to nikt nie może Ci pomóc

Napisane przez agolek

nie wiem co jest ale sie czuje fatalnie..Glowa mnie na maxa boli i jakos mi slabo.. Nie spalam za duzo w nocy bo nie moglam zasnac..
Do tego mam tyle pracy a nie moge sie skoncentrowac i literki mi lataja przed oczami..

może ciśnienie spadło czy co.św tym stylu... mam nadzieje ze jakoś dotrwasz do końca pracy

Napisane przez gujana

zdecydowanie.. powinnam czesciej wkurzac sie na TŻ...

ciekawe stwierdzenie



wróciłam z uczelni, gdzie odbywa się remont (oczywiście w zimie, w trakcie semestru - witamy na UŚ-u ) i w związku z tym nie słychać w ogóle wykładowców tylko dźwięk wiertarki nie wiem jak my się mamy uczyć w tych warunkach dziś miałam tylko jedne zajęcia, a co będzie jak będzie ich więcej

pogoda okropna, śnieg pada mokry, zimno, błe
ale podobno pod koniec tygodnia ma być znów wiosna wiec sie tym pocieszam

idę zaraz zrobić obiad, a później posprzątać bo nie widać już mieszkania spod tego bałaganu

[Superchic(k)]

Hej Dziewczyny .

Nie odpisywałam w wątku na bieżąco to teraz mam zaległości, ale wybaczcie już nie będę ich nadrabiać . Dziękuję Wam za miłe słowa po moim ostatnim poście .

Ja dzisiaj mimo ferii musiałam wstać 6:30, miałam wizytę u psychologa na ósmą (ale ostatni wolny termin przed marcem, więc wzięłam bez wahania). Dowiedziałam się znowu tylu rzeczy o sobie, o moich relacjach z mamą... O właśnie, co do mamy - jest już troszkę "lepiej", tzn. po prostu się do siebie nie odzywamy, no ale już lepsze to niż ciągłe kłótnie i wyzwiska .

A tak poza tym to mam zamiar zakupić jakąś większą pamięć do kompa myślę nad 256 MB, sama mam tyle na razie a chcę co najmniej 512 (tak to się nazywa? ), kolega póki co polecił mi Kingston (podobno drogie, ale dobre). Jeśli któraś się na tym trochę zna, to proszę o radę - czy to dobry wybór ? Może znacie coś lepszego? Bo ja się znam na tym tyle, co kot na gwiazdach .


I jeszcze na zakończenie napiszę, że dziś byłam świadkiem bardzo nieprzyjemnej sytuacji w psychiatryku, na oddziale dziecięcym (byłam tam na ważeniu). Przywiązywali pasami chłopca, bo robił jakieś obrzydliwe rzeczy . Wiedziałam, że tam takie akcje się dzieją, ale co innego czytać o tym w internecie, a co innego widzieć to na własne oczy, brrrrr.




BTW. Ather - spóźnione, ale szczere - wszystkiego dobrego !



Pozdrawiam

[gujana]

Napisane przez Ewusia_marchew

ciekawe stwierdzenie

bo jak cos przeskrobie i sie na niego zezłoszczę, to pozniej ladne kwiatki dostaję w ramach przeprosin



wspolczuje tego remontu na uniwerku. faktycznie mogliby znalezc jednak wygodniejszy termin, np lipiec-sierpien . mam nadzieje ze szybko skoncza i nie beda Wam tak halasowac, bo pomijajac ze nic nie slychac na wykladach, to to zwyczajnie meczace jest. ciezkie warunki... nauki


humorek juz lepszy, wiec zmykam dalej do nauki

[madame_apple]

ahoj babeczki

Napisane przez agness51

Jabłuszko - wierzę,że jednak jutrzejszy dzień będzie dla Ciebie udany Słoneczko
trzymaj się

Napisane przez tamonita

Jabłuszko, mam nadzieję, że mimo wszystko jutrzejszy dzień będzie udany, musi być Wiem jak to ciężko powrócić do 'szarej rzeczywistości' ale zobaczysz, że nie będzie tak źle 3maj się Kochana

Napisane przez Ewusia_marchew

Jabłuszko - dasz radę jutro, wierzę w Ciebie chociaż współczuję bardzo, bo ja bym chyba nie wstała

ufffff ciężko bo ciężko, ale jakoś dałam radę zleciało w miarę szybko i na szczęście już po poniedziałku
zasnąć w nocy nie mogłam, a wstać musiałam przed 5 - spałam trochę ponad dwie godziny i za cud uważam, że jeszcze się trzymam na nogach
jutro znów pobudka o 5 - jeszcze trochę i może się zacznę do tej zbrodniczej pory przyzwyczajać :P

Napisane przez Spaza

koło to ja już na straty spisałam bo tego jest masakrycznie dużo (cały semestr) a i prowadzący bardzo wymagający... trudno..
mi też się tak strasznie nie chce wracać na uczelnie...........
a co do wpia to czego się obawiasz? dasz sobie radę na pewno jakby co to służę pomocą co do hpipp

i jak po kole?
a co do wpia to z taką pomocą na pewno jakoś dam radę będę tylko musiała rozważyć czy wolę poświęcic się w pełni nauce (bo tego jednak zwłaszcza przez pierwszy rok-dwa wymaga prawo, zwłaszcza w połączeniu z 2. kierunkiem) czy wybrać coś "lżejszego" żeby jednocześnie pracować
sama nie wiemmmm

Napisane przez Ather

rzuciłam tylko okiem co pisałyście, nie mam sily dziś nadrabiać, zrobię to rano.
Oj bardzo męczący dzień, jak i cały weekend, musiałam zaliczyć cztery imprezy rodzinne, niestety moja rodzina jest dość rozbita i nie zasiądą razem przy stole to też musiałam trochę pojeździć. A wszystko przez to że miałam piep*** urodziny na szczęście dzień dobiega końca Ja mam rok więcej ale za to jaki zastrzyk gotówki To teraz tylko na polowanie...

sto lat sto lat niech żyje żyje naaaaaaaaaaam
tez spóźnione i też szczere wszystkiego najwspanialszego kochana dużo szczęścia, dużo miłości i duuużo satysfakcji z tego co robisz!
Buzi

Napisane przez Ewusia_marchew

Dziękuję Dziewczynki po raz kolejny (jesteście niezastąpione )
pewnie sobie znajdę coś do roboty... dziś zaczęłam od oglądania seriali mało ambitnie za to odmóżdżajaco w następnej kolejności sprzątanie gruntowne.... dziś tylko pościel zmieniłam bo tamta za bardzo pachniała nami
Moniczko - rok byliśmy ze sobą dokładnie, dziś jest rocznica ale mam już dłuższy związek za sobą więc można powiedzieć że pod tym względem mam już jakąś wprawę jeśli chodzi o radzenie sobie...

Zbieram się powoli do spania... może jeszcze jakiś serial obejrzę

odmóżdżanie czasem bardzo się przydaje, a porządkując pokój można i uporządkować myśli więc... powodzenia

Napisane przez nefre

Kochane biore się za siebie, mam do zrzucenia 4 kg.
Nie pytajcie o nic, bo ja coraz bardziej się załamuję

zatem trzymam kciuki za zadowalające efekty i główka do góry, nie ma się czym załamywać!

Napisane przez gujana

Ech Dziewczynki. Nie wiem, czy jakies chorobsko czy co to, ale nie czuje sie dzis za dobrze, ani fizycznie ani psychicznie. Postanowilam darowac sobie dzisiejsze zaliczenie. nie jest to moze jakis super idealny pomysl, ale co poradzic. Doktor jest tez jutro na uczelni i mam nadzieje ze znajdzie dla mnie chwile czasu tak wiec kciuki za mnie przekladamy na jutro

ok, kciuki przełożone
a Ty odpoczywaj, mam nadzieję, że niebawem będzie lepiej

Napisane przez irsin

a ja znowu mam nawrót zatrucia
już nie mam siły , położę się w łóżku i będę czekać, co się stanie
karetka nie chce przyjechać(jak zemdlalam) , lekarze nie chca przyjac bo nie jestem stąd
to jakis koszmar

ja też nie jestem w stanie pojąć tych wszystkich zdrowotno-terytorialnych problemów. Głupia biurokracja - większe znaczenie ma to skąd jesteś niż to jak się czujesz...to ma być służba zdrowia czy biuro meldunkowe...?
zdrowiej...

Napisane przez agolek

nie wiem co jest ale sie czuje fatalnie..Glowa mnie na maxa boli i jakos mi slabo.. Nie spalam za duzo w nocy bo nie moglam zasnac..
Do tego mam tyle pracy a nie moge sie skoncentrowac i literki mi lataja przed oczami..

na szczescie pol dnia za mna. Dzis po powrocie sofka, ksiazka i nic wiecej..

ojojjj epidemia jakaś na Wizażu... mam nadzieję, że czas jakoś zleci i ani się obejrzysz, a będziesz już odpoczywać w domku

Napisane przez Ewusia_marchew

wróciłam z uczelni, gdzie odbywa się remont (oczywiście w zimie, w trakcie semestru - witamy na UŚ-u ) i w związku z tym nie słychać w ogóle wykładowców tylko dźwięk wiertarki nie wiem jak my się mamy uczyć w tych warunkach dziś miałam tylko jedne zajęcia, a co będzie jak będzie ich więcej

remont w szkole to fatalna rzecz - sama miałam do tego szczęście (podstawowka,gimnazjum,LO - zawsze były remonty). Jedyny plus to że czasem odwołują zajęcia :P

Napisane przez Ewusia_marchew

pogoda okropna, śnieg pada mokry, zimno, błe
ale podobno pod koniec tygodnia ma być znów wiosna wiec sie tym pocieszam

też się tym pocieszam, słyszałam, że pod koniec tygodnia ma już być 15stopni!

Superchic(k) cieszę się, że z mamą trochę lepiej no i że psycholog Ci pomaga (bo chyba pomaga skoro możesz się dowiedzieć tylu nowych rzeczy o sobie, to bardzo ważne) a co do sytuacji w psychiatryku - cóż, niestety... dla lekarzy to "normalka", ale dla nas widok dziwny i... przykry chyba dość...

gujanko, w sumie to TŻ teraz powinien Ci na przeprosiny ładne bukiety buraków dawać, a nie kwiatki

Ech powizażuję trochę i chyba pójdę spać bo umieram. Choc jak pojde spac to nie zasne w nocy i tak w koło Maciejuuu...

Miłego dnia dziewuszki

[irsin]

dzisiaj karetka nie jest mi potrzebna bo czuje sie lepiej,byla mi potrzebna jak straciłam przytomność i uderzyłam się w głowę
wtedy nie chcieli przyjechać 'bo lekarz nic nie zrobi, trzeba iść do lekarza'
powinnam wstać z podłogi i pójść


no nic na szczęście nie ma już zagrożenia
zaniedbałam sama sprawy z lekarzem bo po przeprowadzce nie wybrałam i nie przeniosłam się do żadnej przychodni w Warszawie
A dzisiaj jak poszłam do przychodni to nie chcieli mnie zapisać bo nie miałam jakiegoś 1 świstka
można umierać i tak nikt Ci nie pomoże

[gujana]

Irsin, to koniecznie załatw ten świstek jesli teraz czujesz sie lepiej i pojdz do lekarza i na badanka. Nie ma na co czekac..

Jabluszko, masz racje, moze TŻ sie domysli hihiihh... najlepiej niech od razu na sok przerabia!
wogole to gratuluje wstania na tak wczesna pore... ja bym na pewno tez nie mogla zasnac, z wrazenia ze tak wczesnie musze sie obudzic..

[phenomena]

hej dziewczyny

po pierwsze - ATHER wszystkiego wszystkiego naj :budyn piernikowy: <- prezent ode mnie

jestem strasznie zabiegana... mam natlok nauki i zero wolnego miejsca w glowie. nie moge sie nad niczym skupic. wczoraj przez caly dzien uczylam sie do klasowki z biologii, a dzisiaj rano stwierdzilam, ze NIC nie umiem. mialam dylemat, czy w ogole isc na lekcje. na szczescie klasa przelozyla sprawdzian na srode. musze zaraz wziac sie za nauke..
w tym tygodniu bede miala chyba z 5 innych klasowek..
przyszlam dzisiaj styrana po 7h w szkole i 2h korepetycji do domu, a tu okazuje sie, ze nie ma obiadu.. bylam zmuszona zrobic sobie cebulove love (jaka chemiaaa!) . na nic innego nie mam sily. nie mam tez glowy do redukcji zyje nadzieja, ze chociaz nie przytyje..

i musze przestac na jakis czas malowac paznokcie strasznie mi sie rozdajaja. glownie na palcach wskazujacych.. i przez to nie udaje mi sie zahodowac dlugich.. ah, kobiece problemy!

[agness51]

Witam kochane

Ather - Słoneczko moje,wszystkiego naj
Spóźnione,ale szczere

Ja właśnie zabrałam się za czytanie referatu na hiszpański,muszę się go nauczyć opowiadać heh
A dzisiaj zarobiłam piąteczkę z polskiego .

MIłej reszty dnia

[tamonita]

Napisane przez Milka19

Miłej nauki Po cichu zazdroszcze, im jestem starsza tym bardziej chciałabym się cofnąć do tych beztroskich szkolnych lat

Oj Milciu nie ma czego zazdrościć

Napisane przez agolek

nie wiem co jest ale sie czuje fatalnie..Glowa mnie na maxa boli i jakos mi slabo.. Nie spalam za duzo w nocy bo nie moglam zasnac..
Do tego mam tyle pracy a nie moge sie skoncentrowac i literki mi lataja przed oczami..

Dokładnie tak samo czułam się wczoraj... Mam nadzieje, że jednak Ci się polepszy

Napisane przez Ewusia_marchew

owocnej nauki
wróciłam z uczelni, gdzie odbywa się remont (oczywiście w zimie, w trakcie semestru - witamy na UŚ-u ) i w związku z tym nie słychać w ogóle wykładowców tylko dźwięk wiertarki nie wiem jak my się mamy uczyć w tych warunkach dziś miałam tylko jedne zajęcia, a co będzie jak będzie ich więcej

pogoda okropna, śnieg pada mokry, zimno, błe
ale podobno pod koniec tygodnia ma być znów wiosna wiec sie tym pocieszam

Dziękuje A ja szczerze wspólczuje tego harmidru na uczelni U mnie byl remont szkoly wiec wyobrazam sobie jak to wygląda, choc w sumie nie ma porównania, bo szkoła, a uczelnia to 'lekka' różnica

Napisane przez Superchic(k)

Ja dzisiaj mimo ferii musiałam wstać 6:30, miałam wizytę u psychologa na ósmą (ale ostatni wolny termin przed marcem, więc wzięłam bez wahania). Dowiedziałam się znowu tylu rzeczy o sobie, o moich relacjach z mamą... O właśnie, co do mamy - jest już troszkę "lepiej", tzn. po prostu się do siebie nie odzywamy, no ale już lepsze to niż ciągłe kłótnie i wyzwiska .
I jeszcze na zakończenie napiszę, że dziś byłam świadkiem bardzo nieprzyjemnej sytuacji w psychiatryku, na oddziale dziecięcym (byłam tam na ważeniu). Przywiązywali pasami chłopca, bo robił jakieś obrzydliwe rzeczy . Wiedziałam, że tam takie akcje się dzieją, ale co innego czytać o tym w internecie, a co innego widzieć to na własne oczy, brrrrr.

Cieszę sie, ze z mamą 'lepiej', masz racje, lepsze milczenie niz kłotnie
I wspólczuje, ze musiałas widziec taka nieprzyjemna akcje, wyobrazam sobie jak to wygladało...

Jabłuszko cieszę się, że jakos ten dzień minął, oby kolejny był juz lepszy...
Irsin załatw jak najszybciej te papiery, bo z takimi sprawami to niestety nie ma żartów
Phenomena, jeśli Cie to pocieszy tez mam pięć sprawdzianow tym tygodniu Życze powodzenia...
Agness gratuluje 5 Miłej nauki Kochana

Niby czytałam notatki z gegry, ale mam wrażenie, że nie umiem tak jak bym chciała umieć, musze jeszcze troche poczytać chyba... Za to ściągi na histe porobiłam

[agness51]

... a mi się tak nie chce brać za ten referat a jeszcze jutro praca klasowa z matmy,żem sobie przypomniała

najchętniej to się bym wtuliła w TŻ-ta,obejrzała jakiś fajny film i nie musiałabym myśleć o tej nauce

w ogóle to nie wiem czego to wina,ale dzisiaj tak mnie brzuch bolał po śniadaniu,że myślałam,że padnę w szkole a może to zasługa dużego jogurtu naturalnego na śniadanie? choć nigdy wcześniej tak nie miałam po nabiale

[Ewusia_marchew]

Napisane przez Superchic(k)

Dowiedziałam się znowu tylu rzeczy o sobie, o moich relacjach z mamą... O właśnie, co do mamy - jest już troszkę "lepiej", tzn. po prostu się do siebie nie odzywamy, no ale już lepsze to niż ciągłe kłótnie i wyzwiska .

mam nadzieję że relacje z mamą poprawią się na tyle ze będziecie potrafiły spokojnie ze sobą rozmawiać

Napisane przez gujana

bo jak cos przeskrobie i sie na niego zezłoszczę, to pozniej ladne kwiatki dostaję w ramach przeprosin

jak uroczo

Napisane przez madame_apple

ufffff ciężko bo ciężko, ale jakoś dałam radę zleciało w miarę szybko i na szczęście już po poniedziałku
zasnąć w nocy nie mogłam, a wstać musiałam przed 5 - spałam trochę ponad dwie godziny i za cud uważam, że jeszcze się trzymam na nogach
jutro znów pobudka o 5 - jeszcze trochę i może się zacznę do tej zbrodniczej pory przyzwyczajać :P

toż to zbrodnia w biały dzień

Napisane przez irsin

no nic na szczęście nie ma już zagrożenia
zaniedbałam sama sprawy z lekarzem bo po przeprowadzce nie wybrałam i nie przeniosłam się do żadnej przychodni w Warszawie
A dzisiaj jak poszłam do przychodni to nie chcieli mnie zapisać bo nie miałam jakiegoś 1 świstka
można umierać i tak nikt Ci nie pomoże

załatw to koniecznie jak najszybciej w takim razie chora biurokracja dobrze że lepiej się czujesz

Napisane przez agness51

w ogóle to nie wiem czego to wina,ale dzisiaj tak mnie brzuch bolał po śniadaniu,że myślałam,że padnę w szkole a może to zasługa dużego jogurtu naturalnego na śniadanie? choć nigdy wcześniej tak nie miałam po nabiale

po jogurcie mógł tak organizm zareagować


posprzątane oglądania seriali ciąg dalszy ale od jutra się biorę za naukę, nie można być takim leniem nawet jeśli teoretycznie ma się pretekst

[schism_]

Uff,wreszcie wróciłam.
8h w szkole minęło bardzoo szybko, potem trip do Gdańska.
Doktor, 'wielki'specjalista z tytułami, wojewódzki konsultant otolaryngologii,prócz tego,że 'skasował' 100zł w ciągu 10min. bezzwłocznie skierował mnie do hospitalizacji,w celu zrobienia tomografii,badania struktury kostnej i biopsji. Ta ostatnia oczywiście pod narkozą,a wyniki hormonów tarczycy coś nie teges. Potem jak zwykle nerwówka, zniosłam lamentacje domowników, co ze mną będzie,że o zakupach mogę sobie pomarzyć,bo wydatki będą inne,w chacie odbyło się konsylium nt mej wagi, stwierdzili,że potrzebny mi psychiatra/psycholog bo rzekomo jem 500kcal albo nic o_O i jem mniej słodyczy, nowotwór to oczywiście tego wina.
Pięknie...

[nefre]

Napisane przez schism_

Po szkole pędzę do domu, zjem szybko kawałek pizzy :P i jadę do Gdańska, tym razem na entą konsultację do laryngologa. W drodze powtórzę Wos na jutrzejszy sprawdzian i będzie git.[/COLOR][/SIZE][/FONT]


[/COLOR][/SIZE][/FONT]

Ja też chcę tak sobie o, smigać do Gdańska, a buuu

Napisane przez gujana

Ech Dziewczynki. Nie wiem, czy jakies chorobsko czy co to, ale nie czuje sie dzis za dobrze, ani fizycznie ani psychicznie. Postanowilam darowac sobie dzisiejsze zaliczenie. nie jest to moze jakis super idealny pomysl, ale co poradzic. Doktor jest tez jutro na uczelni i mam nadzieje ze znajdzie dla mnie chwile czasu tak wiec kciuki za mnie przekladamy na jutro

Zdrowiej kochana

Napisane przez irsin

a ja znowu mam nawrót zatrucia
już nie mam siły , położę się w łóżku i będę czekać, co się stanie
karetka nie chce przyjechać(jak zemdlalam) , lekarze nie chca przyjac bo nie jestem stąd
to jakis koszmar

Irsin do lekarza, niech Cię zawiozą czy coś ;(

Napisane przez agolek

hej dziewczyny,

nie wiem co jest ale sie czuje fatalnie..Glowa mnie na maxa boli i jakos mi slabo.. Nie spalam za duzo w nocy bo nie moglam zasnac..
Do tego mam tyle pracy a nie moge sie skoncentrowac i literki mi lataja przed oczami..

Jeju co Wy wszytskie takie chorutki?;( Agolku, wracaj do zdrówka ;*

Napisane przez irsin

dzisiaj karetka nie jest mi potrzebna bo czuje sie lepiej,byla mi potrzebna jak straciłam przytomność i uderzyłam się w głowę
wtedy nie chcieli przyjechać 'bo lekarz nic nie zrobi, trzeba iść do lekarza'
powinnam wstać z podłogi i pójść


no nic na szczęście nie ma już zagrożenia
zaniedbałam sama sprawy z lekarzem bo po przeprowadzce nie wybrałam i nie przeniosłam się do żadnej przychodni w Warszawie
A dzisiaj jak poszłam do przychodni to nie chcieli mnie zapisać bo nie miałam jakiegoś 1 świstka
można umierać i tak nikt Ci nie pomoże

Irsin i tka czy siak załatwiac papierek i smigaj na badania. To nakaz wizażowych plotkar !



A ja padam. Po siłowni dzisiaj, dałam sobie wycisk ;p
Okazało się, ze lekcje konczyłam już o 10:25 ;D, bo na konkurs ortograficzny (dalszy etap ;D, w ogole jaki dziwnie - ja w LO a tutaj konkursiki ortograficzne ], ale do ogłoszenia wynikow nie zostałam bo na siłownię smignęłam ;D A na siłowni kogo spotkałam? Pannę, która miała mi wklepac i juz czekam na to wklepanko hm.. od wakacji?;D Oczywiście nawet się na mnie nie spojrzała;D Wróciłam do domu i za naukę się wzięłam. No i chwila odpoczynku i zaraz lecę czytać. Jutro nie mam lekcji tylko jakieś warsztaty maturalne, ale fajnie ;D Ominie mnie sprawdzian z WOSu , kartkowka z włoskiego, pytanie z polskiego ;D w sumie to nie tylko mnie, ale całą klasę ;p
Ehh nogi mnie bolą bardzo bardzo ^^
W ogole ojciec dzień w dzień awantury robi.. Ehh Pocieszam się tym, ze za kilka miesięcy stąd najzwyczajniej w świecie wyfruwam..


Aż się dziwię, że mnie choróbsko nie załapało ;o Ale spokojnie,wszystko przede mną ;D


Miłego wieczoru kochane ;*

[agolek]

Napisane przez nefre

Miłego wieczoru kochane ;*

nefre to ty na zdjeciu?! ale z ciebie ladna dziewczyna!! zwlaszcza w tek kiteczce. Uroczo

dzieki za troske dziewczyny. Czuje sie troche lepiej bo wlasnie wzielam goraca kapiel i zasiadlam na sofce, ale to jeszcze nie to.. Nie wiem w sumie co jest.. Jakos mi dziwnie i w glowie mi sie kreci...

poogladam teraz film z TZ i potem do lozka czytac moja superksiazeczke

udanego wieczorka i dobranoc

[tamonita]

Nefre szczęściaro ! Masz dołeczki w polikach !? też chce ! Śliczna dziewczyna z Ciebie

[schism_]

Nefre-popieram zdanie poprzedniczek Wyglądasz świetnie

Przesiadywanie na necie ,masakrycznie kusi,acz oprę się temu i idę poczytać wosik Ewentualnie posłucham muzyki dla relaksu. Wszakże jutro trzeba wcześnie wstać

[Hypnotic Eyes]

Napisane przez Superchic(k)

Hej Dziewczyny .

Nie odpisywałam w wątku na bieżąco to teraz mam zaległości, ale wybaczcie już nie będę ich nadrabiać . Dziękuję Wam za miłe słowa po moim ostatnim poście .

Ja dzisiaj mimo ferii musiałam wstać 6:30, miałam wizytę u psychologa na ósmą (ale ostatni wolny termin przed marcem, więc wzięłam bez wahania). Dowiedziałam się znowu tylu rzeczy o sobie, o moich relacjach z mamą... O właśnie, co do mamy - jest już troszkę "lepiej", tzn. po prostu się do siebie nie odzywamy, no ale już lepsze to niż ciągłe kłótnie i wyzwiska .

A tak poza tym to mam zamiar zakupić jakąś większą pamięć do kompa myślę nad 256 MB, sama mam tyle na razie a chcę co najmniej 512 (tak to się nazywa? ), kolega póki co polecił mi Kingston (podobno drogie, ale dobre). Jeśli któraś się na tym trochę zna, to proszę o radę - czy to dobry wybór ? Może znacie coś lepszego? Bo ja się znam na tym tyle, co kot na gwiazdach .


I jeszcze na zakończenie napiszę, że dziś byłam świadkiem bardzo nieprzyjemnej sytuacji w psychiatryku, na oddziale dziecięcym (byłam tam na ważeniu). Przywiązywali pasami chłopca, bo robił jakieś obrzydliwe rzeczy . Wiedziałam, że tam takie akcje się dzieją, ale co innego czytać o tym w internecie, a co innego widzieć to na własne oczy, brrrrr.




BTW. Ather - spóźnione, ale szczere - wszystkiego dobrego !



Pozdrawiam

Skąd ja to znam
U nas na oddziale prawie codziennie takie akcje były.
Aż szkoda komentować, najgorsze to, że czasami jak jakiś chłopak nawyzywał jakąś pielęgniarkę, która mnie wcześniej wkurzyła to gdzieś w głębi duszy się cieszyłam...
P.S. Wszystkiego najlepszego Ather

[nefre]

Kochane dziękuję
pokazałam siebie, bo.. i w grzywce i w okularach to mnie chyba nie widziałyście ;D Tamosiu - dołeczke mam tylko w tym jednym policzku


Schizm - czyżbyś zdawał wosik na maturce?;>
Dzisiaj wyczuyłam sie wszystkich partii w Polsce - 68
Najlepsza jest ta:
PPPP - Polska Parta Przyjaciół Piwa

Lece poczytać jeszcze coś o UE, pozniej moja kochana Biblia i bzzzium spać.

W ogole to prawie mój TŻ [przyszły, ale ejszcze nie ;D, bo daleko od siebie to wolimy czekać ;D] zachorował ;( 40 stopni gorączki, osłabienie na maksa. Ehh martwię się o niego..;(

[madame_apple]

nefre - śliczności

ojjj dziewuszki ja nie mam siły nawet komentować wszystkiego co bym chciała... mam straszną chandrę jakoś nawet nie wiem dlaczego. Najchętniej zwinęłabym się w kłębek i schowała gdzieś w kąciku. Nie mam sił. Na dodatek walczę ze sobą bo z jednej strony ciągnie mnie do redukcji z drugiej (tej rozsądniejszej) wiem, że nie ma takiej potrzeby i bądź tu mądry człowieku i wiem skąd się to bierze-> chandra=czuję się beznadziejna=chcę coś w sobie poprawić=pierwsza myśl pada na redukcję=głupek ze mnie
Mam nadzieję, że to szybko minie bo nie lubię gdy jest mi tak źle i tylko zrzędolę...

Przepraszam, że tak w ogóle nie pokomentowałam tylko wpadłam pozrzędziłam i spadłam. Jutro będzie lepiej, postaram się. Może to zwyczajne przemęczenie i niewyspanie?

Tak czy inaczej Wam życzę dobrej nocy, kochane plotkary

Buzi i oby jutrzejszy dzień był lepszy!

[tamonita]

Napisane przez agness51

najchętniej to się bym wtuliła w TŻ-ta,obejrzała jakiś fajny film i nie musiałabym myśleć o tej nauce

Tak to by kazdy chciał

Napisane przez nefre

Kochane dziękuję
pokazałam siebie, bo.. i w grzywce i w okularach to mnie chyba nie widziałyście ;D Tamosiu - dołeczke mam tylko w tym jednym policzku


Schizm - czyżbyś zdawał wosik na maturce?;>
Dzisiaj wyczuyłam sie wszystkich partii w Polsce - 68
Najlepsza jest ta:
PPPP - Polska Parta Przyjaciół Piwa

Lece poczytać jeszcze coś o UE, pozniej moja kochana Biblia i bzzzium spać.

W ogole to prawie mój TŻ [przyszły, ale ejszcze nie ;D, bo daleko od siebie to wolimy czekać ;D] zachorował ;( 40 stopni gorączki, osłabienie na maksa. Ehh martwię się o niego..;(

Sylwuś, ale lepiej mieć w jednym policzku niż wcale
Zapisze się chyba do partii PPPP
Współczuje choroby PTŻ-a mam nadzieje, że wyzdrowieje
Będziesz czytala Biblię ?

Ok, skoro każdy idzie coś czytać to ja dokończe czytać te notatki z gegry, ale ...! Kompa nie wyłączam

[Spaza]

Napisane przez madame_apple

i jak po kole?
a co do wpia to z taką pomocą na pewno jakoś dam radę będę tylko musiała rozważyć czy wolę poświęcic się w pełni nauce (bo tego jednak zwłaszcza przez pierwszy rok-dwa wymaga prawo, zwłaszcza w połączeniu z 2. kierunkiem) czy wybrać coś "lżejszego" żeby jednocześnie pracować
sama nie wiemmmm

zdałam w ogóle to cud jakiś bo mało się uczyłam,materiału było 2 razy więcej niż na wczesniejsze koło na które uczyłam się bardzo dużo i zdałam dopiero za drugim podejsciem... ale tak to już zazwyczaj bywa
a na prawie podobno najgorsze są pierwsze dwa lata, najwięcej wtedy ludzi wylatuje...
a na decyzje to jeszcze trochę czasu masz ale chyba na prawie dużo Ci na pierwszym roku pewnie przepiszą przedmiotów prawoznawstwo, logikę, ekonomię też pewnie miałaś i takie tam bzdury... zostaną Ci same "perełki": hpipp, powszechna i rzymskie

[nefre]

Tamus - a no Biblię


lecę, dobranoc kochane ;*

[LoLcIa123]

Dzień dobry
Ależ mi dziś było cały dzień smutno,sama nie wiem dlaczego,tak oo.
Jutro mam sprawdzian z chemii,kocham mole [tiaa...] i geografię na której zostanę zlinczowana za podmienienie grupy na sprawdzianie,a żeby było jeszcze weselej,to dzień zakończy się dla mnie 3-ma wuefami .

Nefre piękności .
Emilko superstay silky do wymiany,dlaczego jak mogę spytać? sama chciałam sobie go zakupić do wypróbowania.

[phenomena]

Napisane przez agness51

najchętniej to się bym wtuliła w TŻ-ta,obejrzała jakiś fajny film i nie musiałabym myśleć o tej nauce

marze o tym!! sobote spedzilismy razem. bylo prawie jak na wakacjach - kompletne robienie NIC.. nie ma to jak najesc sie do syta, po czym od razu walnac sie na lozko
jeszcze dwa tygodnie ostrej nauki w szkole i rekolekcje.

Napisane przez nefre

Kochane dziękuję
pokazałam siebie, bo.. i w grzywce i w okularach to mnie chyba nie widziałyście ;D Tamosiu - dołeczke mam tylko w tym jednym policzku


Schizm - czyżbyś zdawał wosik na maturce?;>
Dzisiaj wyczuyłam sie wszystkich partii w Polsce - 68
Najlepsza jest ta:
PPPP - Polska Parta Przyjaciół Piwa

Lece poczytać jeszcze coś o UE, pozniej moja kochana Biblia i bzzzium spać.

W ogole to prawie mój TŻ [przyszły, ale ejszcze nie ;D, bo daleko od siebie to wolimy czekać ;D] zachorował ;( 40 stopni gorączki, osłabienie na maksa. Ehh martwię się o niego..;(

sliczna dziewucha
zycze powodzenia z tym 'przyszym' TZ
co do matury - chociaz czeka mnie dopiero za rok, juz mam wrazenie, ze nie zdolam sie do niej przygotowac.. szczegolnie do rozszerzonej biologii.. chyba czas pomyslec o jakims alternatywnym kierunku studiow

Napisane przez madame_apple

ojjj dziewuszki ja nie mam siły nawet komentować wszystkiego co bym chciała... mam straszną chandrę jakoś nawet nie wiem dlaczego. Najchętniej zwinęłabym się w kłębek i schowała gdzieś w kąciku. Nie mam sił. Na dodatek walczę ze sobą bo z jednej strony ciągnie mnie do redukcji z drugiej (tej rozsądniejszej) wiem, że nie ma takiej potrzeby i bądź tu mądry człowieku i wiem skąd się to bierze-> chandra=czuję się beznadziejna=chcę coś w sobie poprawić=pierwsza myśl pada na redukcję=głupek ze mnie
Mam nadzieję, że to szybko minie bo nie lubię gdy jest mi tak źle i tylko zrzędolę...

Przepraszam, że tak w ogóle nie pokomentowałam tylko wpadłam pozrzędziłam i spadłam. Jutro będzie lepiej, postaram się. Może to zwyczajne przemęczenie i niewyspanie?

Tak czy inaczej Wam życzę dobrej nocy, kochane plotkary

Buzi i oby jutrzejszy dzień był lepszy!

redukcja?! nie i kropka!
kazdy ma chwile slabosci. ludzki organizm nie jest niestety niezniszczalny. bedzie dobrze, troche optymizmu (a mowi to pesymistka z krwi i kosci )

Napisane przez LoLcIa123

Dzień dobry
Ależ mi dziś było cały dzień smutno,sama nie wiem dlaczego,tak oo.
Jutro mam sprawdzian z chemii,kocham mole [tiaa...] i geografię na której zostanę zlinczowana za podmienienie grupy na sprawdzianie,a żeby było jeszcze weselej,to dzień zakończy się dla mnie 3-ma wuefami .

ja mam jutro kartkowke z PO.. w srode klasowke z biologii, niemca, we czwartek czeka mnie historia i poslki, a w piatek matma
jak dobrze, ze mam zwolnienie z wfu na caly rok!


uczylam sie znowu tej nieszczesnej biologii siedzac przy kaloryferze i nadal nic nie wchodzi. chcialabym napisac ja chociaz na 3.. a jutro dzien rozbity, bo zaczynam lekcje o 13, a konce po 18.. nienawidze tego! grr
zrobie jeszcze 8min abs i siup do lozka. dobranoc!

[tamonita]

Dobranoc

[LoLcIa123]

Phenomenko jak sobie załatwiłaś zwolnienie z wuefu?

[nefre]

Dzień dobry kochane ;D

Jem własnie sniadanko i zaraz do szkoły uciekam na hm.. 1 lekcję - wf, a stroju i tak nie mam, bo nie wyprałam yyyh ;D

MIłego dnia ;*