Pielęgnacja loków, loczków i fal - XVIII część niech się kręci

[8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82]

Napisane przez wojownicza ksiezniczka

Nie wytrzymam... głowa mnie tak swędzi że jeszcze sobie jakąś dziurę wydrapie zaraz

Mnie głowa swędziała jak myłam odżywką/facelle/delikatnym szamponem. A jak już zrobiłam wcierkę to wogóle, jeszcze się łupież próbował robić. Wróciłam do sls i po problemie. Nie będę się męczyć. Szamponem myję tylko skalp, po reszcie włosów sobie tylko ścieka.

[martaakow]

[1=8f44be8657be3d2a3733d9c 7d3db3d2234bdc5f1_6583833 2e9b82;42692778]Mnie głowa swędziała jak myłam odżywką/facelle/delikatnym szamponem. A jak już zrobiłam wcierkę to wogóle, jeszcze się łupież próbował robić. Wróciłam do sls i po problemie. Nie będę się męczyć. Szamponem myję tylko skalp, po reszcie włosów sobie tylko ścieka.[/QUOTE]

Mnie po Babydreamie też swędział skalp, po Alterze 2w1 też, choć mniej, ale też słabiej myła.
I również wróciłam do SLSów i problem zniknął. Czasem tylko mnie swędzi (może raz w miesiącu, z taką mniej więcej częstotliwością), wtedy kładę na skalp maskę drożdżową z BingoSpa na 1-3 godziny, normalnie zmywam SLSem i nie ma na długo swędzenia.

---------- Dopisano o 12:40 ---------- Poprzedni post napisano o 12:38 ----------

jula85, pięknie w Codzienniku!

[jula85]

hej w końcu odwiedziłam fryzjera który naprawił moje nieszczęsne obcięcie,które sama sobie zafundowałam od razu lepiej włosy się układają,a zapłaciłam całe 15 zl
w codzienniku są zdjęcia.
Testuje krem do loków marc anthony-silikony ale nie długo idę na wesele i chciałabym wzmocnić efekt.
Tym razem nie użyłam żelu z siemienia lnianego i mam wrażenie,że włosy są bardziej u niesione.Też tak macie że żel zabiera Wam objętość?
Aha..Wlosy w codzienniku są po wczorajszym myciu,odgnieceniu dziś i porannym spacerze z córeczką na którym strasznie wiało)ale jakoś się trzymają..

[martaakow]

Napisane przez jula85

Tym razem nie użyłam żelu z siemienia lnianego i mam wrażenie,że włosy są bardziej u niesione.Też tak macie że żel zabiera Wam objętość?

Ja mam wrażenie, że lniany jest właśnie ciężki. Nie w działaniu, tylko w wadze. Bo w działaniu przyjemny, włosy miłe, ciężko przesadzić, ale waży sporo, ma mnóstwo wody w sobie i chyba przez to zabiera tę objętość.
Także tak, ja też tak miałam. Najlżejsze włosy mam po piankach, ale sklepowe żele też dają radę. Może dlatego, że nakłada ich się znacznie mniej niż lnianego.

[zywieczdroj]

Słuchając Waszej rady odzwyczajam się od suszenia włosów korzystając, że jeszcze jest w miarę ciepło. Włosy oczywiście jak są mokre są ślicznie zakręcone, później się rozprostowują mimo odżywki b/s i ugniatania. Czyli to nie tylko suszarka rozprostowuje mi włosy... Co byście radziły ?

P.S. Włosy są niesamowicie lekkie po szamponie detox Tony&Guy, ma SLS, bo inaczej by aż tak nie czyścił włosów, ale mi to nie przeszkadza.

[martaakow]

Napisane przez zywieczdroj

Słuchając Waszej rady odzwyczajam się od suszenia włosów korzystając, że jeszcze jest w miarę ciepło. Włosy oczywiście jak są mokre są ślicznie zakręcone, później się rozprostowują mimo odżywki b/s i ugniatania. Czyli to nie tylko suszarka rozprostowuje mi włosy... Co byście radziły ?

Może plunking?
W chustę/pieluchę/ręcznik zawsze trochę wody wsiąknie i, jak zdejmiesz, włosy już nie będą tak mokre i tak ciężkie, może się mniej rozprostują.

[Wiolkaa93]

piękne włosy w codzienniku

przeglądając go widzę, że kilka osób używa farmony lnianej b/s. Gdzie ją kupujecie? Używam joanny naturi, ale chciałam zmienić. Myślałam też o Ziaji, ale nie wiem którą wybrać?
I który żel Bielenda polecacie? Ten w załączniku?

[Aziddee]

Napisane przez Hoshi94

A ja sobie dziś podetnę włosy przy twarzy żeby mieć taką dłuższą "grzywkę" Bo mam taki przyliz przy ryjku, że coś mi się robi Aziddee u Ciebie grzywka strasznie fajnie wygląda

Dziękuję Ja właśnie te pasemka przy twarzy przycięłam, żeby się trochę więcej działo

martaakow Ty zaczynasz się lubić z proteinami, a ja znowu ostatnio bardziej emolientowo

[Wizazanka5000]

Napisane przez jula85

hej w końcu odwiedziłam fryzjera który naprawił moje nieszczęsne obcięcie,które sama sobie zafundowałam od razu lepiej włosy się układają,a zapłaciłam całe 15 zl
w codzienniku są zdjęcia.
Testuje krem do loków marc anthony-silikony ale nie długo idę na wesele i chciałabym wzmocnić efekt.
Tym razem nie użyłam żelu z siemienia lnianego i mam wrażenie,że włosy są bardziej u niesione.Też tak macie że żel zabiera Wam objętość?
Aha..Wlosy w codzienniku są po wczorajszym myciu,odgnieceniu dziś i porannym spacerze z córeczką na którym strasznie wiało)ale jakoś się trzymają..

moje tak nawet prosto po myciu nie wyglądają pięknie

[201801220933]

Napisane przez Wiolkaa93

piękne włosy w codzienniku

przeglądając go widzę, że kilka osób używa farmony lnianej b/s. Gdzie ją kupujecie? Używam joanny naturi, ale chciałam zmienić. Myślałam też o Ziaji, ale nie wiem którą wybrać?
I który żel Bielenda polecacie? Ten w załączniku?

Ja swoją kupiłam w aptece, w której jest sporo ziołowych produktów do włosów, widuję też w sklepach typowo zielarskich i marketach.
U mnie farmona sprawdza się zdecydowanie lepiej niż naturie, nigdy nie strączkuje, jest bardziej treściwa, kremowa, ale można ją nakładać bez umiaru.
Mam Ziaję z rycyną - po nałożeniu w dużej ilości na pierwsze dwa dni świetny efekt, ale jeśli rzadziej myjesz włosy nie polecam, poza tym nagle zaczęły mi się łamać włosy... więc to był tylko początkowy entuzjazm.
Ja od marca 2012 używam żeli bardzo mocnych graffiti, kolor bez znaczenia.

Dzisiaj moje pierwsze podejście do mydełka Sesa.
Kupiłam też tonik na wypadanie z receptur agafii, ale nie mam go kiedy używać (stosuję już loxon2% i cerkogel), więc pewnie sprezentuje go koleżance.

[c6dd19d2e156b67a7267fc6748d16ce2731948bf_62181c28d2c03]

jaką ważność ma żel lniany ?
zrobiłam go w poniedziałek i po użyciu wkładam do lodówki

słyszałam że 2 tygodnie, czy to prawda ? bo mam go jeszcze 90% buteleczki, mimo że używam codziennie ;x (mam krótkie włosy)

[Wiolkaa93]

Napisane przez "niusia"

Ja swoją kupiłam w aptece, w której jest sporo ziołowych produktów do włosów, widuję też w sklepach typowo zielarskich i marketach.
U mnie farmona sprawdza się zdecydowanie lepiej niż naturie, nigdy nie strączkuje, jest bardziej treściwa, kremowa, ale można ją nakładać bez umiaru.
Mam Ziaję z rycyną - po nałożeniu w dużej ilości na pierwsze dwa dni świetny efekt, ale jeśli rzadziej myjesz włosy nie polecam, poza tym nagle zaczęły mi się łamać włosy... więc to był tylko początkowy entuzjazm.
Ja od marca 2012 używam żeli bardzo mocnych graffiti, kolor bez znaczenia.

Dzisiaj moje pierwsze podejście do mydełka Sesa.
Kupiłam też tonik na wypadanie z receptur agafii, ale nie mam go kiedy używać (stosuję już loxon2% i cerkogel), więc pewnie sprezentuje go koleżance.

dzięki, muszę poszukać tej farmony

[1=c6dd19d2e156b67a7267fc6 748d16ce2731948bf_62181c2 8d2c03;42698630]jaką ważność ma żel lniany ?
zrobiłam go w poniedziałek i po użyciu wkładam do lodówki

słyszałam że 2 tygodnie, czy to prawda ? bo mam go jeszcze 90% buteleczki, mimo że używam codziennie ;x (mam krótkie włosy)[/QUOTE]

ja trzymam właśnie tak ok.2 tygodnie, a później robię nowy

Jeśli w analizach jest szampon zgodny z cg to nadaję się on do codziennego mycia?

[c6dd19d2e156b67a7267fc6748d16ce2731948bf_62181c28d2c03]

Dziewczyny, wiem że to temat kompletnie nie na tutaj, ale już nie wiem co robić jestem na skraju depresji , proszę nie kasujcie mojego wpisu i pomóżcie mi , nie wiem gdzie indziej się z wami skontaktować,a wy jesteście najmilszymi osobami jakie do tej pory poznałam , wy - dziewczyny z tego wątku.

Czuję się okropnie. Okropnie smutno. Jakby moje życie przeciekało mi przez palce, bez powrotu..
Tak bardzo różnię się od innych dziewczyn. Nie potrafię cieszyc sie z zycia i korzystac z niego. Jestem słaba, wszystkiego sie boję, wszystkim sie przejmuje i zawsze trzymam sie jakis zasad (np. jak mam bluzkę z dekoldem to cały czas go poprawiam i stresuję się żeby nie było widać mi stanika. wiem, żenujące ). Jestem sztywna D:
mam masę kompleksów, nieuleczonych przez cale dotychczasowe zycie, a mam 17 lat.

bardzo chcialam zakumplowac sie z taką I. z mojej nowej klasy , Z. i K., to najpopularniejsze dziewczyny w klasie no i znane w całej szkole. Tymczasem nie potrafie do nich nawet podejsc a one nie zwracaja na mnie uwagi, bo tak bardzo sie roznie od nich
od wszystkich lubianych przez chłopaków lasek
one sa takie jak ja bym chciala być, a nie potrafie
czasem mam tak tego dosyc, bycia takim nieudacznikiem , taką szarą myszą że miewam mysli samobojcze :C
nie wiem jak to zmienić.., może któraś z was mi pomoże ?

mam dosyć bycia w cieniu .

[Aziddee]

paulakoala z Twojego postu mogłaby się zrobić ostra offtopowa dyskusja, więc odpowiem Ci tu to nasz offtopowy wątek dla kręconowłosych i tam będzie lepiej prowadzić tego typu rozmowy.

[wojownicza ksiezniczka]

[1=8f44be8657be3d2a3733d9c 7d3db3d2234bdc5f1_6583833 2e9b82;42692778]Mnie głowa swędziała jak myłam odżywką/facelle/delikatnym szamponem. A jak już zrobiłam wcierkę to wogóle, jeszcze się łupież próbował robić. Wróciłam do sls i po problemie. Nie będę się męczyć. Szamponem myję tylko skalp, po reszcie włosów sobie tylko ścieka.[/QUOTE]

Napisane przez martaakow

Mnie po Babydreamie też swędział skalp, po Alterze 2w1 też, choć mniej, ale też słabiej myła.
I również wróciłam do SLSów i problem zniknął. Czasem tylko mnie swędzi (może raz w miesiącu, z taką mniej więcej częstotliwością), wtedy kładę na skalp maskę drożdżową z BingoSpa na 1-3 godziny, normalnie zmywam SLSem i nie ma na długo swędzenia.
jula85, pięknie w Codzienniku!

A ja ostatnio czym bym nie myła no mnie swędzi Babydream źle , odzywka źle, cokolwiek z sls też źle Ostatnio nawet miałam wrażenie że po używaniu Jantara mnie swędziało ( a zazwyczaj mi łagodził swędzenie) Maskę drożdżową też mam i nakładam na skalp ale też nic nie dała... a zawsze pomagała

Napisane przez jula85

hej w końcu odwiedziłam fryzjera który naprawił moje nieszczęsne obcięcie,które sama sobie zafundowałam od razu lepiej włosy się układają,a zapłaciłam całe 15 zl
w codzienniku są zdjęcia.
Testuje krem do loków marc anthony-silikony ale nie długo idę na wesele i chciałabym wzmocnić efekt.
Tym razem nie użyłam żelu z siemienia lnianego i mam wrażenie,że włosy są bardziej u niesione.Też tak macie że żel zabiera Wam objętość?
Aha..Wlosy w codzienniku są po wczorajszym myciu,odgnieceniu dziś i porannym spacerze z córeczką na którym strasznie wiało)ale jakoś się trzymają..

Śliczne

Napisane przez martaakow

Ja mam wrażenie, że lniany jest właśnie ciężki. Nie w działaniu, tylko w wadze. Bo w działaniu przyjemny, włosy miłe, ciężko przesadzić, ale waży sporo, ma mnóstwo wody w sobie i chyba przez to zabiera tę objętość.
Także tak, ja też tak miałam. Najlżejsze włosy mam po piankach, ale sklepowe żele też dają radę. Może dlatego, że nakłada ich się znacznie mniej niż lnianego.

Też mi się tak wydaje bo zazwyczaj po lnianym nie mam skrętu od góry bo moje włosy są na tyle cięzkie po nim kiedy są jeszcze mokre że zabiera mi to skręt

Napisane przez "niusia"

Ja swoją kupiłam w aptece, w której jest sporo ziołowych produktów do włosów, widuję też w sklepach typowo zielarskich i marketach.
U mnie farmona sprawdza się zdecydowanie lepiej niż naturie, nigdy nie strączkuje, jest bardziej treściwa, kremowa, ale można ją nakładać bez umiaru.
Mam Ziaję z rycyną - po nałożeniu w dużej ilości na pierwsze dwa dni świetny efekt, ale jeśli rzadziej myjesz włosy nie polecam, poza tym nagle zaczęły mi się łamać włosy... więc to był tylko początkowy entuzjazm.
Ja od marca 2012 używam żeli bardzo mocnych graffiti, kolor bez znaczenia.

Dzisiaj moje pierwsze podejście do mydełka Sesa.
Kupiłam też tonik na wypadanie z receptur agafii, ale nie mam go kiedy używać (stosuję już loxon2% i cerkogel), więc pewnie sprezentuje go koleżance.

Napisz efekty po sesie jestem ciekawa jak się spisze u innych

[martaakow]

Napisane przez wojownicza ksiezniczka

A ja ostatnio czym bym nie myła no mnie swędzi Babydream źle , odzywka źle, cokolwiek z sls też źle Ostatnio nawet miałam wrażenie że po używaniu Jantara mnie swędziało ( a zazwyczaj mi łagodził swędzenie) Maskę drożdżową też mam i nakładam na skalp ale też nic nie dała... a zawsze pomagała

O, po Jantarze stosowanym na dłuższą metę też mnie okrutnie skalp swędział.

[martaakow]

Dawno nie wrzucałam, więc oto są moje kłaczory po całym dniu.

[wojownicza ksiezniczka]

Napisane przez martaakow

O, po Jantarze stosowanym na dłuższą metę też mnie okrutnie skalp swędział.

Skończyłam ostatnio kurację więc powinno się już ustabilizować a tu nie ma takiej opcji, mnie z reguły po szamponach swędzi tzn po wszystkim czym skalp myję...

---------- Dopisano o 08:55 ---------- Poprzedni post napisano o 08:54 ----------

Napisane przez martaakow

Dawno nie wrzucałam, więc oto są moje kłaczory po całym dniu.

Ładne i ładny kolor

[Martii=*]

Napisane przez martaakow

Dawno nie wrzucałam, więc oto są moje kłaczory po całym dniu.

Czego używasz do pielęgnacji?

[KikoX]

[1=8f44be8657be3d2a3733d9c 7d3db3d2234bdc5f1_6583833 2e9b82;42692778]Mnie głowa swędziała jak myłam odżywką/facelle/delikatnym szamponem. A jak już zrobiłam wcierkę to wogóle, jeszcze się łupież próbował robić. Wróciłam do sls i po problemie. Nie będę się męczyć. Szamponem myję tylko skalp, po reszcie włosów sobie tylko ścieka.[/QUOTE]

Napisane przez martaakow

Mnie po Babydreamie też swędział skalp, po Alterze 2w1 też, choć mniej, ale też słabiej myła.
I również wróciłam do SLSów i problem zniknął. Czasem tylko mnie swędzi (może raz w miesiącu, z taką mniej więcej częstotliwością), wtedy kładę na skalp maskę drożdżową z BingoSpa na 1-3 godziny, normalnie zmywam SLSem i nie ma na długo swędzenia.

Ooo! Dziewczyny, jakich używacie tych SLSowych szamponów? Być może to będzie dla mnie ratunkiem, bo odkąd sięgnęłam po babydream, szampon ziołowy, potem po mycie odżywkami i bambino mam ciągle łupież - trwa to już ponad pół roku. Nigdy wcześniej coś takiego mi się nie zdarzało, łupież pojawiał się sezonowo: na jakieś dwa tygodnie na wiosnę i jesień. I już mi ręce opadają, skalp swędzi cały czas i jeszcze lecą płaty skóry. Myślałam, że mycie odżywką raczej powinno pomóc... Chcę zrobić sobie eksperymentalny miesiąc mycia samym SLSem i zobaczymy, co będzie. Tylko nie wiem, jak wybrać ten szampon - powinien być prosty? (tylko nie wiem, czy to nie pogorszy sprawy) czy może jeden z tych drogeryjnych? (dziś zabrałam mamie Timotei, bo już nie mogłam wytrzymać)


martakow - piękne! Uwielbiam

jula85: super cięcie! te locze z przodu Jak to robisz, że one tak stoją i się trzymają? ZAZDROŚĆ.

Nirejane, jaka długość!!!

[Aziddee]

Napisane przez martaakow

Dawno nie wrzucałam, więc oto są moje kłaczory po całym dniu.

Bardzo ładnie kłaczory

U mnie było już olejowanie na sucho, na mokro, to wczoraj zdecydowałam się na olejowanie na odżywkę. Właśnie zmyłam bingaczem i plunkinguję, zobaczymy co z tego będzie

[martaakow]

Napisane przez wojownicza ksiezniczka

Skończyłam ostatnio kurację więc powinno się już ustabilizować a tu nie ma takiej opcji, mnie z reguły po szamponach swędzi tzn po wszystkim czym skalp myję...

---------- Dopisano o 08:55 ---------- Poprzedni post napisano o 08:54 ----------




Ładne i ładny kolor

Mnie ustało dopiero jakiś czas po zaprzestaniu używania Jantaru. Ale też chyba w podobnym czasie zaczęłam na stałe używać SLSów, więcnie wiem, co tak naprawdę przyczyniło się bardziej.

I dziękuję.

Napisane przez Martii=*

Czego używasz do pielęgnacji?

Prawdę mówiąc przeróżnych produktów.
Ale mogę wymienić.
szampon: ostatnio ciągle była Naturia pokrzywowa, obecnie Barwa żurawinowa, sporadycznie Babydream
d/s: Garnier AiK, Eva Natura brzoskwiniowa, Garnier Goodbye Damage (kuracja, nie odżywka) - tych trzech używam najczęściej, a tak to, co mi w ręce wpadnie, byle nie napchane samymi silikonami i nie bardzo lekkie
b/s: Hegron (z wodą pół na pół - w formie psikadła), Ziaja rycynowa, czasem Joaśka Naturia pokrzywowa
stylizacja: głównie Nivea Volume cośtam, czasem jakiś żel, aktualnie mam Joaśkę mrożącą i ten żel z drogerii Natura niebieski (zapomniałam nazwę )
I w sumie to tyle.

Napisane przez KikoX

Ooo! Dziewczyny, jakich używacie tych SLSowych szamponów? Być może to będzie dla mnie ratunkiem, bo odkąd sięgnęłam po babydream, szampon ziołowy, potem po mycie odżywkami i bambino mam ciągle łupież - trwa to już ponad pół roku. Nigdy wcześniej coś takiego mi się nie zdarzało, łupież pojawiał się sezonowo: na jakieś dwa tygodnie na wiosnę i jesień. I już mi ręce opadają, skalp swędzi cały czas i jeszcze lecą płaty skóry. Myślałam, że mycie odżywką raczej powinno pomóc... Chcę zrobić sobie eksperymentalny miesiąc mycia samym SLSem i zobaczymy, co będzie. Tylko nie wiem, jak wybrać ten szampon - powinien być prosty? (tylko nie wiem, czy to nie pogorszy sprawy) czy może jeden z tych drogeryjnych? (dziś zabrałam mamie Timotei, bo już nie mogłam wytrzymać)


martakow - piękne! Uwielbiam

Ja na ogół z Joanny Naturii mam - pokrzywowy.
Teraz kupiłam Barwę żurawinową i myje się nią bardzo przyjemnie, tylko jest bardzo rzadka i się odrobinę przelewa przez palce.

Dziękuję.

Napisane przez Aziddee

Bardzo ładnie kłaczory

U mnie było już olejowanie na sucho, na mokro, to wczoraj zdecydowałam się na olejowanie na odżywkę. Właśnie zmyłam bingaczem i plunkinguję, zobaczymy co z tego będzie

Dziękuję. Ja najczęściej olejuję na odżywkę, bo się najłatwiej zmywa.

[8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82]

Napisane przez KikoX

Ooo! Dziewczyny, jakich używacie tych SLSowych szamponów?

Powiem szczerze że taki jaki mam pod ręką. Teraz myję alterami, czasem barwą, czasem po prostu tym co stoi pod prysznicem.
Czeszę tylko na mokro albo grzebieniem z szerokimi zębami, albo palcami. Czymś muszę ten skalp wyczyścić jak jeszcze wcierki czasem robię(myję 2 razy w tygodniu).

[myszka2020]

Napisane przez lokilook

wypróbowałam mydelnicę lekarską bardzo mi się podoba. A nawet nie wysuszyłam do końca włosów.

Ile loczków, moje cienizny się zawstydziły

Napisane przez Aziddee

Wiecie co? Tak lubię kombinować przy swoich włosach, że zaczęłam się zastanawiać co jeszcze mogę przy nich robić Im są dłuższe tym bardziej je lubię

Ty masz kochana piękne i takie już długie

Napisane przez Imperfecta

Dziewczyny chcę zarzucić argan na włosy, dobry to pomysł, zły? Czym go zmyć jak nie mam nic bez SLS? Lepiej poczekać aż kupię jakiegoś Hippa czy zarzucić i zmyć jakąś odżywką?

Cięższe oleje typu awokado czy orzech laskowy zmywam 2 razy odżywką bez problemu Lżejsze (konopny, dynia, krokosz) nawet 1 raz dokładnie

Napisane przez wojownicza ksiezniczka

Nie wytrzymam... głowa mnie tak swędzi że jeszcze sobie jakąś dziurę wydrapie zaraz

A co to się podziało?

Napisane przez martaakow

Moje włosy zaczynają chyba lubić proteiny.
Kiedyś mogłam je stosować mniej więcej raz na 2 tygodnie, teraz proteinowych odżywek używam 2-3 razy w tygodniu i na ogół włosy mi się po nich błyszczą jak oszalałe. Nawet dzisiaj wypróbowałam LadySpa arganową, która wcześniej była dla moich włosów porażką, i co? Jest bardzo dobrze. Nie wiem, czy to kwestia zmiany porowatości, czy może tego, że niemal co mycie używam szamponu z SLSem (jako b/s mam Ziaję z parafiną, która u mnie tego wymaga), ale w końcu mogę zużyć wszystkie moje odżywki, a nie ciągle używać emolientowych, których na rynku wcale tak wiele (dobrych!) nie ma.

Moje wraz ze spadkiem porowatości też domagają się częściej protein, nawet co każde mycie ostatnio, zrównoważone emolientami

[1=8f44be8657be3d2a3733d9c 7d3db3d2234bdc5f1_6583833 2e9b82;42692778]Mnie głowa swędziała jak myłam odżywką/facelle/delikatnym szamponem. A jak już zrobiłam wcierkę to wogóle, jeszcze się łupież próbował robić. Wróciłam do sls i po problemie. Nie będę się męczyć. Szamponem myję tylko skalp, po reszcie włosów sobie tylko ścieka.[/QUOTE]

Wcierki wcierki ehh, po mojej domowej na bazie alkoholu znowu strasznie mnie swędziało, na szczęście 3 sesje z olejkiem przeciwłupieżowym green pharmacy i już prawie dobrze Ale nigdy więcej nic z alkoholem na skalp

Napisane przez jula85

hej w końcu odwiedziłam fryzjera który naprawił moje nieszczęsne obcięcie,które sama sobie zafundowałam od razu lepiej włosy się układają,a zapłaciłam całe 15 zl
w codzienniku są zdjęcia.
Testuje krem do loków marc anthony-silikony ale nie długo idę na wesele i chciałabym wzmocnić efekt.
Tym razem nie użyłam żelu z siemienia lnianego i mam wrażenie,że włosy są bardziej u niesione.Też tak macie że żel zabiera Wam objętość?
Aha..Wlosy w codzienniku są po wczorajszym myciu,odgnieceniu dziś i porannym spacerze z córeczką na którym strasznie wiało)ale jakoś się trzymają..

Widziałam zdjęcia, są piękne Mi żel lniany odbiera objętość, sklepowy w odpowiedniej ilości nie

Napisane przez zywieczdroj

Słuchając Waszej rady odzwyczajam się od suszenia włosów korzystając, że jeszcze jest w miarę ciepło. Włosy oczywiście jak są mokre są ślicznie zakręcone, później się rozprostowują mimo odżywki b/s i ugniatania. Czyli to nie tylko suszarka rozprostowuje mi włosy... Co byście radziły ?

P.S. Włosy są niesamowicie lekkie po szamponie detox Tony&Guy, ma SLS, bo inaczej by aż tak nie czyścił włosów, ale mi to nie przeszkadza.

A suszysz z dyfuzorem, czy tak normalnie? Bo mi dyfuzor bardzo podkreśla skręt, naturalnie suszone mają duży mniejszy skręt.

Napisane przez Wiolkaa93

piękne włosy w codzienniku

przeglądając go widzę, że kilka osób używa farmony lnianej b/s. Gdzie ją kupujecie? Używam joanny naturi, ale chciałam zmienić. Myślałam też o Ziaji, ale nie wiem którą wybrać?
I który żel Bielenda polecacie? Ten w załączniku?

Ja lubię granatowy i biały Ale wszystkie warte polecenia. Swoją farmonę lnianą znalazłam w jakiejś małej drogerii, w dużych i znanych nie widuję niestety. Mam jeszcze z żeń szeniem

Napisane przez martaakow

Dawno nie wrzucałam, więc oto są moje kłaczory po całym dniu.

Kolorek I piknie wyglądają po całym dniu

[myszka2020]

Napisane przez Imperfecta

Wrzucam obiecane zdjęcia nie wiem czy widać, ale z prawej strony (na zdjęciu) jest loczek taki od samej góry cieszę się bardzo, bo to znak, że mogę mieć takie na całej głowie przepraszam za mój niewyjściowy wygląd

Jakie lokasy piękne, a jakie długie

Napisane przez alekeksandra

hej, tak się chciałam ze wszystkimi przywitać. ^^ przestałam terroryzować moje włosy tydzień temu - dopiero zaczynam przygodę z wami. Wcześniej próbowałam je "naprawiać" prostownicą. Póki co próbuję je pokochać takimi jakimi są oglądając wasze zdjęcia, wpisy, zachwyty i ogólnie się dokształcam czytając wszystko. W załączniku moje obecne włosy (i nie, nie umiem robić zdjęć ), mam nadzieję, że dorobię się tak długich jak wy i powodzenia wszystkim ^^

Skręt już od samej góry, będą z tego cudowności

Napisane przez Jessenia

łkam ze smiechu - siedzę i się ucze, więc związalam trochę włosy.
pośmiejcie się tez - to wszystko co sterczy do baby hair, nie ze połamane czy coś...

Słodkie bejbiki

Napisane przez pastelowo

świetnie wyglądasz po prostu

a ja się witam poślubnie fryzura była robiona mega na szybko, lokówka o dużej średnicy, więc wyszły fale i takie delikatne pierścionki na końcach, było bardzo fajnie i przetrwały do nocy i w ogóle
za to ja, zdolniacha, w nocy przed ślubem, układając sobie bukiet, przecięłam sobie rękę i o północy zakładali mi szwy mycie włosów to wyzwanie teraz, bo mam nie moczyć rany

Ale historia, Ty to potrafisz Czekamy na zdjęcia

[martaakow]

Napisane przez myszka2020

Kolorek I piknie wyglądają po całym dniu

Kolorek, prawdę mówiąc, już do poprawki, zwłaszcza że odrost mam ok. 2,5 cm - po 5 tygodniach.
Ale teraz zrobię całość, a chyba następnym razem już tylko odrost, bo mi nie będzie tak kolor blakł od słońca. Chociaż i teraz nie jest źle.

[Rudzioch]

A ja dziś odnotowałam, że lniany to najlepszy olej do moich włosów. Po żadnym innym nie są tak gładkie i zbite w fajne loczki. Oraz po lnianej joaśce skręt lepszy niż po farmonie. A dziś wieczorem kuracja proteinowa, wyniosłam ostatnio z natury ostatnią różową Artiste

[Wiolkaa93]

Napisane przez martaakow

Dawno nie wrzucałam, więc oto są moje kłaczory po całym dniu.

piękne i ten kolor

wrzucę też swoje włosy

Jeśli w analizach piszę, że szampon jest zgodny z CG to znaczy, że nadaję się do codziennego mycia? Szukam jakiegoś dla siebie. Nie chcę dziecięcego, odzywką myję raz na jakiś czas. Zastanawiam się nad szamponami z Alterry lub Białego Jelenia z chlorofilem

[martaakow]

Napisane przez Wiolkaa93

piękne i ten kolor

wrzucę też swoje włosy

Jeśli w analizach piszę, że szampon jest zgodny z CG to znaczy, że nadaję się do codziennego mycia? Szukam jakiegoś dla siebie. Nie chcę dziecięcego, odzywką myję raz na jakiś czas. Zastanawiam się nad szamponami z Alterry lub Białego Jelenia z chlorofilem

Twoje też piękne, choć moim zdaniem końce proszą o więcej b/s.

To zależy, czy szukasz delikatnego szamponu, czy z SLSem. Z tego, co wiem, SLSy są zgodne. Niezgodność wynika z obecności innych składników.

[wojownicza ksiezniczka]

Napisane przez myszka2020

A co to się podziało?

Głowa mnie swędzi czy włosy myję szamponem, czy odżywką czy z sls czy bez jest źle zanim zaczęłam dbać świadomie o włosy też tak miałam poźniej powoli się to zmieniało na lepsze a teraz znowu to samo się dzieje co przed pielęgnacją

Napisane przez Wiolkaa93

piękne i ten kolor

wrzucę też swoje włosy

Jeśli w analizach piszę, że szampon jest zgodny z CG to znaczy, że nadaję się do codziennego mycia? Szukam jakiegoś dla siebie. Nie chcę dziecięcego, odzywką myję raz na jakiś czas. Zastanawiam się nad szamponami z Alterry lub Białego Jelenia z chlorofilem

Ale ładne lokaski


jula85 Jak to robisz że one są takie uniesione całe ? zapuszczasz? do jakiej długości ?