Neauty Minerals

[AncientQueen]

Napisane przez norka93

AncientQueen, ooo, witam, cieplutko witam, również Fankę? Parszywy czy nie, bardzo bardzo bardzo lubię klimat sapkowskiej historii tegoż Odmieńca. Mam niedosyt opowieści o nim.

bigosowadama, jak się okazało, taka ogarnięta ja, noszę w kosmetyczce (takiej większej), w torebkach strunowych mikrosfery silikonowe i czystą antiredness mica. Z ciekawości maznęłam się po policzku, ale palcem i niezbyt dokładnie. Rzeczywiście, zaczerwienienie było mniej zaognione, ale bardziej ciekawi mnie jej satynowy połysk, nie jest to brokat. Widać również lekko zielonkawy połysk. To, czego się boję to fakt, że primer będzie zbyt słaby, ale nie przekonam się dopóki nie spróbuję. Chociaż myślę, że albo ten primer albo nic. Nie jestem przekonana do zielonkawych korektorów, które lubią się przebijać. Będę musiała poradzić sobie jakoś inaczej.

Nawet ogromną fankę! Zarówno książek jak i gier. I też ciągle mi mało... Na razie zalepiam pustkę po książkach grami od CDR, ale gorzej, kiedy i one się skończą. Będzie płacz.

Ja też mam mikę anti redness. Zmieszałam ją sobie ze skrobią kukurydzianą dry-flo, używałam jej latem, kiedy żaden podkład nie chciał wytrzymać wysokich temperatur. I rzeczywiście, skóra była nieco mniej zaczerwieniona, choć nie był to efekt tak widoczny jak u Arsenic Pewnie kwestia tego, że ona miała cały primer z oryginalną formułą, a ja tylko dodałam mikę do pudru. Za to miałam wrażenie, że jakoś szybciej się po niej świecę w porównaniu z pudrem bez jej dodatku... Ale być może mi się tylko zdawało.

Ja w końcu zbieram zamówienie z Neauty, miałam ostatnio straszliwe urwanie głowy i nawet na to o zgrozo nie miałam czasu.

[Dolczi]

Ja miałam zamawiać Neauty kryjący, ale jednak zamówiłam Pixie MLB. Mam nadzieję, że odcień Butter Cream jest taki sam jak w formule AG. Szkoda, że w Neauty nie ma odpowiednika tego odcienia, bo Pixie za wysoko się ceni.

[dmii]

W czwartek przyszły do mnie próbki i zaczęłam testowanie.
Golden ivory jest dla mnie za biały, natomiast golden fair robi się u mnie za pomarańczowy, dlatego odpuszczam sobie póki co zakup biga zastanawiałam się jeszcze nad bazą, ale mam tyle pudrów, że póki co wstrzymam się z zakupem i potestuję jeszcze moją próbkę.
Ale ogólnie, co do formuły podkładu, to wygląda bardzo ładnie na skórze, fajnie wygładza i wyrównuje koloryt.
Teraz chcę wypróbować Clare Blanc, ale czekam na jakąś promocję u nich
Aa no i jeszcze mam cień frosty peach, ale ma trochę dużo brokatu, mogłam wziąć inny kolor

[201607231711]

Z niecierpliwością czekam na przesyłkę. Mam nadzieję, że odcień będzie ok, a jak nie - będę mieszać, trudno.

[Tyven]

Zamówiłam w końcu ten podkład, ile się można zastanawiać ;p Ale wstrzymałam się z bazą. Chyba zdecyduję się na primer Redness Correction z kolorówki, może pomoże mi wyrównać koloryt. Poczytałam trochę o zielonych korektorach i trochę się ich wystraszyłam, bo dużo osób pisze że przebija im spod podkładu. Więc jako osoba niezbyt biegła w sztuce makijażu wybiorę bezpieczniejszą wersję

[AncientQueen]

A ja poczyniłam już zamówienie, jednak nazamawiałam próbek za 30 zł, żeby mieć na dłuugie, porządne testy. Z cieniami się wstrzymałam, do żadnego nie jestem jakoś przekonana w 100%, a jeśli Neauty się sprawdzi to pewnie na wiosnę i tak poczynię zamówienie na biga, więc żadna to strata

[201607231711]

Właśnie przyszła paczka. Ładne minimalistyczne opakowanie.
Kolor golden fair wygląda bardzo ładnie w słoiczku, nie widzę tych pomarańczowych tonów w nim. Jak próbkę dostałam bazę pod podkład.
Jutro wielkie testowanie

---------- Dopisano o 11:55 ---------- Poprzedni post napisano o 11:45 ----------

Nie wytrzymałam i pomazialam rękę resztka, która została na sitku po zdjęciu folii zabezpieczającej. Jest bardzo kremowy i mocno kryjący. Właściwe nie spodziewałam sie aż takiego krycia. Na mojej jasnej ręce praktycznie sie zlewa, wydaje mi sie ze jest jaśniejszy niż w słoiczku. Moja cera powinna zdrowo wyglądać w takim odcieniu, jutro zobaczymy

[201607231711]

OK, jakieś podsumowanie by się przydało z pierwszego dnia.
Malowałam się jakoś przed 7. Sam podkład, bez bazy i bez pudru wykończeniowego. Nie zważył się, starł się przy nosie trochę, ale mam katar, wybaczam
Jest bardzo, bardzo kremowy. Mocno kryje. Mam sporo alergicznych zaczerwienień ostatnio - poradził sobie z nimi. Nałożyłam jedną cienka warstwę, dołożyłam drugą w miejscach, gdzie tego potrzebowałam. Przyjemnie się rozprowadza. Nie podkreślił moich suchych skórek, czym mnie mocno zdziwił. Super.
Nie matuje jakoś bardzo, nie przeszkadza mi to.
Kolor świetny, jaśniejszy niż w opakowaniu, na twarzy zero pomarańczy.

[AncientQueen]

Napisane przez _Caoimhe_

OK, jakieś podsumowanie by się przydało z pierwszego dnia.
Malowałam się jakoś przed 7. Sam podkład, bez bazy i bez pudru wykończeniowego. Nie zważył się, starł się przy nosie trochę, ale mam katar, wybaczam
Jest bardzo, bardzo kremowy. Mocno kryje. Mam sporo alergicznych zaczerwienień ostatnio - poradził sobie z nimi. Nałożyłam jedną cienka warstwę, dołożyłam drugą w miejscach, gdzie tego potrzebowałam. Przyjemnie się rozprowadza. Nie podkreślił moich suchych skórek, czym mnie mocno zdziwił. Super.
Nie matuje jakoś bardzo, nie przeszkadza mi to.
Kolor świetny, jaśniejszy niż w opakowaniu, na twarzy zero pomarańczy.

Do mnie próbki będą dopiero szły, właśnie robię przelew, ale trochę mnie przerażacie tą kremowością.. Bo ona kojarzy mi się praktycznie tylko z ważeniem się i wczesnym błyszczeniem.

[201607231711]

Napisane przez AncientQueen

Do mnie próbki będą dopiero szły, właśnie robię przelew, ale trochę mnie przerażacie tą kremowością.. Bo ona kojarzy mi się praktycznie tylko z ważeniem się i wczesnym błyszczeniem.

Dużo zależy od grubości warstwy, no i oczywiście od cery. Jak bardziej suchych szukasz to uoga uoga warto spróbować, albo Clair jak wrócą. Amilie matujące też były dość suche.

[margitea]

Napisane przez _Caoimhe_

Dużo zależy od grubości warstwy, no i oczywiście od cery. Jak bardziej suchych szukasz to uoga uoga warto spróbować, albo Clair jak wrócą. Amilie matujące też były dość suche.

Cła mnie Clair jest kremowe jak clare blanc czy lucy. Nie pyli mi się :-D

[201607231711]

Napisane przez margitea

Cła mnie Clair jest kremowe jak clare blanc czy lucy. Nie pyli mi się :-D

Dla mnie mniej kremowe od neauty
Chyba najbardziej suche jakie używałam to EDM (ale to pewnie z 5-6 lat temu) i uoga uoga.

[IgnisDivine]

Lily lolo tez jest dosc suche...
Myślicie że Clair wróci? Fajniutko by było...

Ślę z fołna

[201607231711]

Napisane przez IgnisDivine

Lily lolo tez jest dosc suche...
Myślicie że Clair wróci? Fajniutko by było...

Ślę z fołna

Mam nadzieję, że tak. Cena była świetna, jakość też. Do tego ta stylówka opakowań

[IgnisDivine]

Zgadzam się
Nie wiem czemu oni się zamknęli tak szybko....zanim zdążyłam spróbować róży i w ogóle
Oby wrócili....

Ślę z fołna

[201607231711]

Napisane przez IgnisDivine

Zgadzam się
Nie wiem czemu oni się zamknęli tak szybko....zanim zdążyłam spróbować róży i w ogóle
Oby wrócili....

Ślę z fołna

Chyba problemy rodzinne, tak podali w uzasadnieniu. Trzymajmy kciuki.

[AncientQueen]

Napisane przez _Caoimhe_

Dużo zależy od grubości warstwy, no i oczywiście od cery. Jak bardziej suchych szukasz to uoga uoga warto spróbować, albo Clair jak wrócą. Amilie matujące też były dość suche.

Szukam takich ze względnie dobrym kryciem i nie ciastolących się- cóż, zamówiłam próbki Neauty i zobaczymy, może matująca będzie mi jednak lepsza. Uogę już znam, sama formuła bardzo mi się podoba, ale mimo to nie jestem pewna czy kupię biga, bo najjaśniejszy kolor jest na mnie wciąż trochę za ciemny, nie jest to widoczne przy cienkiej warstwie, ale jeśli nałożę więcej to twarz się lekko odcina, czego bardzo nie lubię.
Clair mam, w sumie miałam 3 bigi Został mi jeden i chyba też puszczam w świat, bo za jasny. Najbardziej odpowiedni byłby pewnie Warm 2, na którego się nie załapałam (ewentualnie Neutral 2). Musiały mi czymś nie przypasować, skoro wymieniłam już prawie wszystko, ale jeżeli wrócą na rynek to na pewno zamówię jeszcze próbki, może następny raz byłby lepszy. Róże- Foxglove jest cudowny, taki jasny, naturalny rumieniec.
Amilie matujące znam i lubię, ale nie mogę sobie dobrać koloru, brakuje im neutralno-żółtawej gamy A szkoda, bo formuła mocno przypasowała. Nie wykluczam jednak zakupu.

[norka93]

Dziewczyny, które chwalą sobie wersję kryjącą podkładu Neauty - jaka jest Wasza faktura twarzy? Macie idealnie gładką buzię czy wyczuwacie pod palcami jakieś nierówności?

Testowałam dzisiaj i wczoraj kryjący Golden Ivory i jak na razie jednym słowem - tragedia. Musiałam od razy zmywać, bo nie dałam rady patrzeć ani nosić się z tym na twarzy. Raz użyłam beauty blenderem, a dzisiaj pędzlem top (dość zbity). Ale to możliwe przez to, że zaszkodziłam sobie poprzez zbyt intensywny masaż, potem peeling enzymatyczny, a na noc jeszcze Effaclar Duo+, chyba za bardzo mnie wysuszyło i przez to podkład leży tragicznie.

[201607231711]

Napisane przez norka93

Dziewczyny, które chwalą sobie wersję kryjącą podkładu Neauty - jaka jest Wasza faktura twarzy? Macie idealnie gładką buzię czy wyczuwacie pod palcami jakieś nierówności?

Testowałam dzisiaj i wczoraj kryjący Golden Ivory i jak na razie jednym słowem - tragedia. Musiałam od razy zmywać, bo nie dałam rady patrzeć ani nosić się z tym na twarzy. Raz użyłam beauty blenderem, a dzisiaj pędzlem top (dość zbity). Ale to możliwe przez to, że zaszkodziłam sobie poprzez zbyt intensywny masaż, potem peeling enzymatyczny, a na noc jeszcze Effaclar Duo+, chyba za bardzo mnie wysuszyło i przez to podkład leży tragicznie.

Tak jak nie za bardzo czarszka przekonuje mnie włosowo, tak ma bardzo fajny film o nakładaniu podkładu.


Ale zgadzam się, że im bardziej kremowy podkłada tym bardziej trzeba uważać.

Raz w tygodniu używam szczoteczki do mycia twarzy, maseczkę z glinką i jedną maseczkę odżywczą. Albo myję samą szczoteczką i mocno odżywczy krem. Złuszczanie + odżywienie + nawilżenie. Dbam, żeby skóra była gładka. Wtedy wszystkie podkłady lepiej leżą. Z pojedynczymi suchymi miejscami i niedoskonałościami sobie poradził dobrze.

[margitea]

Ja do kremowych polecam jednak kabuki używać a nie flatow. Przynajmniej mnie się dużo lepiej z kabuki korzysta. No i skóra musi być nawilżona. Ja ostatnio trochę zaniedbalam nawilżenie buzi, że po nałożeniu jakiegokolwiek podkladu widać było suche skórki... A nie mam suchej skóry :-D

[201607231711]

Napisane przez margitea

Ja do kremowych polecam jednak kabuki używać a nie flatow. Przynajmniej mnie się dużo lepiej z kabuki korzysta. No i skóra musi być nawilżona. Ja ostatnio trochę zaniedbalam nawilżenie buzi, że po nałożeniu jakiegokolwiek podkladu widać było suche skórki... A nie mam suchej skóry :-D

O, to jest dobry pomysł. Flat sprawdzi się przy mniej kryjących, bardziej suchych podkładach.

[norka93]

Dziękuję za odpowiedzi Dziewczyny. Rzeczywiście po prostu przesadziłam z oczyszczaniem cery, bo mam wyczuwalną po palcami, chropowatą "wyściółkę", gdybym nie nałożyła Effaclaru Duo, to by mnie tak nie przesuszyło. Muszę przygotować się na lekkie łuszczenie na dniach. Boję się, że dopadnie mnie podczas wyjazdu na narty... Cóż, Avene Cicalfate PostActe + filtry SPF 50+ i jakoś to będzie. Muszę odczekać kilka dni z testowaniem, nie ma innej rady. Nawarzyłam sobie piwa, to teraz muszę je wypić.

Podkład Lily Lolo jest suchy i pylisty i jak dla mnie genialnie nakłada się do lekko zwilżonym beauty blenderem, krycie jest o wiele większe, lepiej się wtapia, dłużej trzyma, dłużej chyba nawet matuje, ale odcień kompletnie nie ten. Niby żółć w pudełeczku, a na buzi poświata różowata. Tak się zastanawiam czy nie potraktować tego podkładu żółcienią żelazową, żeby przechylić tonację ku żółtej, chociaż troszeczkę.

Tak czy siak, muszę zakupić pędzel kabuki. Który polecacie, Dziewczyny?

Jako próbkę do zamówienia od Neauty, dostałam bazę pod podkład. Gdy skóra wróci do siebie (nawilżanie + olejek tamanu), zacznę testowanie, bo wiem, że teraz każdy podkład będzie wyglądał koszmarnie.

[DzikiLesnyKot]

Przyjechały do mnie wyczekiwane podkłady, jeden big Neutral Fair, próbka neutral pale i gratisik w postaci pudru bambusowego. opiszę więc swoje pierwsze wrażenie z biga Moja cera jest naprawdę mega zmasakrowana kuracją epiduo i po colorstayu. trądzikowa, przesuszona, pełna zaczerwień. Podklad nałożylam lekko wypuklym pedzlem do podkladu hakuro nr h54. Pomijająm fakty, że miałam spore trudności z wysypaniem podkładu tuż po otwarciu, zrobiłam głupote podważyłam wieczko i sporo mi sie go wysypało ale jakoś zdołalam uratować sytuację Krycie ma naprawdę dobre, 2 warstwy nakładane jak radziła Ewa z RLM spokojnie wystarczyły, aby wyrównać koloryt na cerze. Nie zamaskował większych krost, ale od tego jest korektor raczej, który chyba sobie sprawię po wypłacie Puki co nakładałam punktowo podkład pędzelkiem na wybrane miejsca i też dało radę. Pod oczami niestety mam za sucho i nie wygląda to za dobrze. Ale co najważniejsze. ten efekt ukojenia wręcz po nałożeniu podkładu, rekompensuje jego wszelkie braki. Mam tylko ogromną nadzieję, że nie zrobi mi większego kuku na twarzy, a wręcz, że ją trochę podleczy odcień trafiłam idealnie, nie za żółty nie za zimny. Po godzinie świecę sie bardzo, ale to pewnie dlatego, że nie nałozyłam żadnego pudru i użyłam dość tłustego kremu jako bazę. Jutro nakładam go do pracy, zobaczymy co będzie. A i muszę też wspomnieć o niesamowicie miłej obsłudze, zarówno przez telefon jak i maila.

[Tyven]

Napisane przez DzikiLesnyKot

Ale co najważniejsze. ten efekt ukojenia wręcz po nałożeniu podkładu, rekompensuje jego wszelkie braki. Mam tylko ogromną nadzieję, że nie zrobi mi większego kuku na twarzy, a wręcz, że ją trochę podleczy

Jeśli traktowałaś swoją cerę podkładem colorstay, to nie powinno być gorzej. Nigdy go co prawda nie stosowałam, ale słyszałam że to niezły zapychacz. A odkąd przerzuciłam się z płynnych na minerały cera znacznie mi się poprawiła

[DzikiLesnyKot]

Ok dziś miałam " beatle tested" w pracy i naprawdę jestem pod wrażeniem trwałości. Wytarl mi się tylko na nosie, nie uwydatnil suchych skórek. Rano miałam problem z kryciem w sumie tak z ręką na sercu nalozylam go 3 warstwy i punktowo nakladalam próbkę jaśniejszego, więc trochę się z nim bawiłam, ale mówię 3/4 twarzy mam w czerwonych krostach. Samego colorstaya nakladalam nieraz 3;P przerwał ciepły nawiew na twarz i mam go ponad 10 h na twarzy i jest dobrze. Jedyne co mnie zastanawia to to, że bardziej świeci się na policzkach niż w strefie T ale nie pezeszkadza mi to bardzo, makijaż rozswietlajacy jest teraz bardzo modny

[DzikiLesnyKot]

Ok dziś miałam " beatle tested" w pracy i naprawdę jestem pod wrażeniem trwałości. Wytarl mi się tylko na nosie, nie uwydatnil suchych skórek. Rano miałam problem z kryciem w sumie tak z ręką na sercu nalozylam go 3 warstwy i punktowo nakladalam próbkę jaśniejszego, więc trochę się z nim bawiłam, ale mówię 3/4 twarzy mam w czerwonych krostach. Samego colorstaya nakladalam nieraz 3;P przerwał ciepły nawiew na twarz i mam go ponad 10 h na twarzy i jest dobrze. Jedyne co mnie zastanawia to to, że bardziej świeci się na policzkach niż w strefie T ale nie pezeszkadza mi to bardzo, makijaż rozswietlajacy jest teraz bardzo modny

[nAtaL!a]

Dziewczyny pomóżcie Z AM mam sunny cream(trochę za jasny) i golden fairest (trochę za żółty). Szukam czegoś pomiędzy. Ze swatchy wynika, że z Neauty powinno pasować mi Golden Ivory. Czy ktoś może potwierdzić?:-D

[201607231711]

Napisane przez nAtaL!a

Dziewczyny pomóżcie Z AM mam sunny cream(trochę za jasny) i golden fairest (trochę za żółty). Szukam czegoś pomiędzy. Ze swatchy wynika, że z Neauty powinno pasować mi Golden Ivory. Czy ktoś może potwierdzić?:-D

Wydaje mi sie, ze idziesz w dobrym kierunku. Ale nie mam jak zrobic swatchy. Golden fair neauty wypadł bardzo jasno. Mysle, ze ivory powinien byc ok

[zoila]

Kombinowałam, kombinowałam i w końcu nie wzięłam ani Golden Fair, ani Golden Light, tylko ten, który wydawał mi się zbyt ciemny - Golden Medium Light. Okazał się najlepszy, bo jakoś do wszystkiego (czytaj: twarz, szyja, dekolt) pasuje i "scala" ze sobą .
Dostałam próbki pudrów, bawiłam się matującym - całkiem, całkiem.

[nAtaL!a]

Napisane przez _Caoimhe_

Wydaje mi sie, ze idziesz w dobrym kierunku. Ale nie mam jak zrobic swatchy. Golden fair neauty wypadł bardzo jasno. Mysle, ze ivory powinien byc ok

Dzięki Przejrzałam sporo fotek, ale golden fair wydawał mi się już za żółty. Ale jeśli piszesz, że golden fair jest bardzo jasny (a golden ivory będzie jaśniejszy) to mam dylemat. Możesz porównać golden fair do jakiegoś koloru z AM? Nie jestem typowym żółtkiem, ale w takich tonacjach mi najlepiej.