Piękne, młode i szalone, 30+, 40+- część VI.

[magbeth]

Napisane przez Pani_Robot

Dolne rzesy tez malujemy źle
https://www.youtube.com/shorts/x655BsgK-sk

"Wyprałaś ręczniki do twarz? Doprawdy byłoby szkoda, gdyby ktoś wywoskował je brudną dupą"

Juz widze siebie jak maluje tak te rzęsy

Kot Wampirek znów mnie napadł, cała jestem w futrze. On się ewidentne cieszy jak mnie widzi i zaraz chce na kolana

Jak Wam życie mija w czwartek? Dzisiaj wolne w ojczyźnie?

Ja mam trochę słabsze ostatnie dni, emocje mi puszczają bardziej i działam bardziej na autopilocie. Byle przetrwać.


Sent from my iPhone using Tapatalk

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Jaka słodka kulka . Koty lubia kłaść sie na recznikach, juz to kiedys zauwazylam. I jaka “dupa”, badź żesz dla niej grzeczna, bo sie tam przejde z jakimś bukiem na Ciebie

Magbeth, nie ma wolnego. Jedyny wolny czwartek w czerwcu tego roku, to Boze Cialo za 2 tygodnie.

Dzisiaj wyjatkowo wczesniej skonczylam prace, wiec poszlam na spacer, wstapilam na zielony rynek, kupilam truskawki i mlody czosnek. Dzisiaj go zapiekłam ze szparagami i pomidorkami koktajlowymi - Soso mnie zainspirowała. A teraz zaległam w wannie.

Juz wczesniej widzialam ten hack na malowanie dolnych rzes, niegłupi efekt, moze sprobuje z ciekawosci.


Sent from my iPhone using Tapatalk

[magbeth]

Cinde pomyliły się te daty Bożego Ciała, nie wiem czemu uznałam, ze wypada ono tak samo jak pinse tu :P

Milego w wannie, ja idę spać wcześnie, bo robota od 6.30, ale po pracy masaż.

[Pani_Robot]

Słodka kulka o 22 zarzygała calutką pościel Zrobiłam jej nowe, czyste posłanko na koszu ze sztuczną owcą, to poszła obrzygać łóżko... Pranie włączę rano, bo przecież ta wariatka z dołu znowu przyjdzie walic w drzwi o 3 w nocy, że sie jej "sufit sypie"

Ja się dzisiaj obudziłam z wdzięcznością, leniwie, w promieniach popołudniowego słońca.
Skończyłam czytać Magię sprzątania, zaczełam Minimalizm po Polsku, który kiedyś zupełnie do mnie nie trafił, a teraz jawi się przyjemną lekturą i jakoś mnie wzięło na dalsze przeglądy tego, czego nie miałam siły ruszyć ostatnio. Wczoraj sterty i kilka kosmetyków z szuflady w łazience, w której są rzeczy, których nie używam, ale może będę Dzisiaj uczciwie przejrzałam toaletkę i kolorówkę. Odłozyłam baking, czarny eyeliner, wszystkie pędzle poza tym do pudru, a pod młotek idą raz maźnięte palety, które kupiłam w pandemii i tylko przetestowałam. Zostawiałm tylko jedną, z neutralami. Wypróbowałam makijaż na Gen Z. Cudo, w ogóle do niego nie użyłam podkładu ani korektora, wszystko nakladane i wklepywane palcem, róż tak jak twarz łapie słonce, a nie na policzkach.
https://www.youtube.com/watch?v=KMQh...nnel=Snitchery
Mega cute. I faktycznie dorysowane wloski wygladaja o niebo lepiej niz cieniowane brwi.
A teraz sobie słucham Kate Bush, utwór znam w każdym z coverów, bo swojego czasu bardzo lubiłam wersję Placebo, a wczesniej Within Temptation, którego dziś nie mogę słuchać

Jak mnie sie podoba taki prosty, niewymuszony styl https://img01.ztat.net/outfit/827f2f...g?imwidth=1800

Tylko prawie zawsze prezentują go na nieco eterycznych blondynkach

[magbeth]

Tez mi się podobają te nie zacienione brwi. Swoje będę odświeżać po lecie.

Mam wybitnego lenia, jestem mega zmęczona i psychicznie i fizycznie. Wczoraj byłam na godzinnym masażu, dziś będzie bardziej aktywnie, ale nadal spokojniej. Normalnie nie mam siły na zaplanowane szaleństwa.

IMG_8523.jpg
IMG_8521.jpg
Wczoraj tuż przed 22.00 na spacerze

Jakie macie plany weekendowe?


Sent from my iPhone using Tapatalk

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Napisane przez Pani_Robot

Słodka kulka o 22 zarzygała calutką pościel Zrobiłam jej nowe, czyste posłanko na koszu ze sztuczną owcą, to poszła obrzygać łóżko... Pranie włączę rano, bo przecież ta wariatka z dołu znowu przyjdzie walic w drzwi o 3 w nocy, że sie jej "sufit sypie"

Będziesz chciała sprawdzić dlaczego tak często Ci wymiotuje?

Napisane przez Pani_Robot

Jak mnie sie podoba taki prosty, niewymuszony styl https://img01.ztat.net/outfit/827f2f...g?imwidth=1800

Tylko prawie zawsze prezentują go na nieco eterycznych blondynkach

Ubierałam się coś w ten deseń tak pomiędzy 26-32 rokiem życia, ale mi się znudził ten styl. Teraz bardzo lubie soft girl aesthetics, albo styl, który prezentuje np. firma Joah Brown. Załączam fotke by pokazać o co chodzi - sportowy styl, surowe kolory, muśnięty vintage + lekkim, męskim pierwiastkiem - mam wrażenie, że najbardziej odpowiada temu co mi aktualnie w duszy gra.

Magbeth, pięknie

Dziewczyny, w końcu kupiłam rolki !!! Od rana przez to chodze podekscytowana.

Nie mam planów na weekend. Mam ochotę ugotować coś dobrego i się polenić. Musze też poodkurzać w mieszkaniu.

Co u reszty?

[Pani_Robot]

Cinde przeszło jej wiele miesięcy temu na szczęście samo. Teraz wymiocik jest raz na miesiąc, półtora i pierwszy raz pojechała po łóżku... Miesiąc temu był z dreadem w środku, więc w ogóle mnie tym nie zmartwiła. Właśnie stoi koło mnie i strasznie się awanturuje - w miskach się nie zgadza. Ja w sumie nie wiem jak koty, ale u psa to normalne, że mu się czasem cofnie. Wystarczy, że za szybko zje i wraca... A później zjada to znowu, wolniej, już lekko mokre, więc cięższe i drugi raz nie wraca.

O kurczę weszłam na ich stronę. Mega! Ściągnę sobie zdjęcia i wrzuce do inspiracji na Pinterest. Moje stroje to w dużej mierze dresowe spodnie, ugly shoes i crop topy, ale nie tak dopracowane zestawy jak te fotki. Nawet beanie mam podobne, ale bejsbolówek nie mogę - dziwnie wyglądam.

Stylówka z dołączonej fotki super. Mam podobny crop top dzisiaj, ale załozyłam szare spodnie dresowe i bezowe ugly shoes kompletnie od czapy - były na wierzchu Do tego nie mogę mieć nic do bioder, bo gruszka, a szkoda.

Ja wróciłam z biblio, przeczytałam jedną, krótką ksiązkę na miejscu, dokładnie obczajając fotele, które byly optymalne i jestem coraz bliżej sprzedaży mojego wielkiego, miękkiego fotela, bo zdecydowanie wolę średnio miękkie kubiki z podparciem na łokcie - muszą być odpowiednio wąskie. Rozwikłała się zagadka, dlaczego NIGDY na nim nie siadam... W kanapę kocham się zapadać, ale w fotel nie, bo robi się sylwetka wora ziemniaków i zaraz boli kręgosłup. Wypożyczyłam sobie Dziennik Bridget Jones W ręku był Pratchett i Sapkowski, ale to na lipiec może. Odświeżam ulubione pozycje. Oczywiście jak poszłam na fantastykę, to bym wyniosła pół regału


Magbeth pięknie tam, uwielbiam ich domy

Nie udało mi się przedłuzyć jednej książki, ale mam na nią dwa dni, więc akurat się walnę i przeczytam.

I proszę o kciuki, mam receptę na lek przeciwlękowy, który nie powinien obniżać ciśnienia i powodować senności, czyli szansa na powrót do normalnej pracy. Niestety większość przeciwlękowych na rynku działa nasennie i można po nich w spokoju, owszem, ale całe dnie spać. Antydepresanty o działaniu przeciwlękowym nie robią na mnie większego wrażenia Albo jak wyżej, robią - śpię.

[kasztanka3]

Pani R, wspolczuje incydentu z posciela.
Chyba nigdy nie mialam kota ktory by czesto wymiotowal, w ogole sobie nie przypominam.
Lata temu w PL dawalam swoim kotkom preparaty odklaczajace, przez co nie musialy wydalac klakow z zoladka przez wymioty, klaki wychodzily druga strona. Z Bowiem robie tak samo. Tylko w PL to byly takie jakby przysmaki z wierzchu chrupiace a w srodku tluste, a tutaj to po prostu pasta na bazie parafiny - gowniarz z jakiegos powodu wyjatkowo lubi jej smak i traktuje to jako "treat" dwa razy w tygodniu.
Jesli zdarza mu sie zwymiotowac (statystycznie raz na rok, mamy go 2.5 roku i zdarzylo mu sie dwa razy) to wiadomo ze z kotem jest cos nie tak i trzeba go w te pedy zawiezc do weta na badanie.


Kupilam dzisiaj dwie kurtki puchowe, zamowilam tez w koncu te kurtke skorzana nad ktora przez pare miesiecy dumalam. Wzielam dwa rozmiary, zeby na spokojnie przymierzyc w domu i jedna potem zwrocic.
Zakupy:
https://www.review-australia.com/au/....REBLK001.html
https://www.review-australia.com/au/....RERED102.html
https://www.review-australia.com/au/....RENVY026.html
https://www.review-australia.com/au/....REGRN049.html
https://www.review-australia.com/au/....REBLU171.html

Weekendu nie mam, dzisiaj mialam dzien wolny - to polowe przespalam a potem pojechalam na te nieszczesne zakupy ciuchowe. Jutro od nowa do pracy, wiec mialam 4 dni pracy, jeden dzien przerwy i teraz znowu 4 dni pracy. A potem biore 5 dni wolnego, wiec przynajmniej wtedy sobie odpoczne.
Rozwala mi to caly rytm tygodnia, ale cos, moge tylko powiedziec to, co powoli staje sie moim mottem (motto sie w ogole odmienia?) - it is what it is. Jesli nie mam kontroli zeby cos zmienic, to po co sie stresowac.


Po ostatnich 6+ miesiacach prawie ciaglych opadow mamy w mieszkaniu plesn.
Nie mam pojecia jak sie z tym uporamy, pewnie trzeba bedzie poczekac do wiosny, bo na razie zadna poprawa pogody nam nie grozi, po prostu jest wilgoc w powietrzu i czeste opady deszczu.

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Pani_R, to dobrze, że się kotce poprawiło

Napisane przez kasztanka3

Lata temu w PL dawalam swoim kotkom preparaty odklaczajace, przez co nie musialy wydalac klakow z zoladka przez wymioty, klaki wychodzily druga strona. Z Bowiem robie tak samo. Tylko w PL to byly takie jakby przysmaki z wierzchu chrupiace a w srodku tluste, a tutaj to po prostu pasta na bazie parafiny - gowniarz z jakiegos powodu wyjatkowo lubi jej smak i traktuje to jako "treat" dwa razy w tygodniu.

My również dajemy Nastusi paste odkłaczającą, którą uwielbia.

Już chyba nawet kiedyś ją tutaj wrzucałam: https://www.zooplus.pl/shop/koty/prz...waAgVdEALw_wcB

Nastusia nie wymiotuje w ogóle. Jedynie jak się nażre świeżej trawy, którą uwielbia (dostaje ją rzadko, jak jedziemy na spacer gdzieś poza miasto). Co ciekawe, raz się nażarła trawy, zwymiotowała i skądś przytargała kartke papieru A4 i okryła nią swoje wymioty .

Kasztanko, mieliśmy problem z wilgocią w mieszkaniu w Anglii. Pamiętam, że agencja kupiła nam taki dość duży dehumidfier - pomagał

Plesn jest bardzo niezdrowa. Wiem, że w sklepach tez można kupić takie kryształki ściągające wilgoć z powietrza.

[kasztanka3]

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;89245815]Pani_R, to dobrze, że się kotce poprawiło



My również dajemy Nastusi paste odkłaczającą, którą uwielbia.

Już chyba nawet kiedyś ją tutaj wrzucałam: https://www.zooplus.pl/shop/koty/prz...waAgVdEALw_wcB

Nastusia nie wymiotuje w ogóle. Jedynie jak się nażre świeżej trawy, którą uwielbia (dostaje ją rzadko, jak jedziemy na spacer gdzieś poza miasto). Co ciekawe, raz się nażarła trawy, zwymiotowała i skądś przytargała kartke papieru A4 i okryła nią swoje wymioty .

Kasztanko, mieliśmy problem z wilgocią w mieszkaniu w Anglii. Pamiętam, że agencja kupiła nam taki dość duży dehumidfier - pomagał

Plesn jest bardzo niezdrowa. Wiem, że w sklepach tez można kupić takie kryształki ściągające wilgoć z powietrza.[/QUOTE]

Dehumidifier wlasnie jest na mojej liscie zakupow, musze tylko wybrac jaki i gdzie go postawic.
Zdecydowanie nie ma az tak duzego wyboru jakiego sie spodziewalam.
Teraz w zimie to jeszcze postawie cos co dodatkowo bedzie dmuchalo cieplym powietrzem

[Pani_Robot]

Mój Damienek nie wymiotował nigdy, a kotka byłego partnera mojej matki, tzw Gruba Ciocia, raz na dwa tygodnie biegała i porzygiwała to tu to tam po dywanach, ale ona była potwornie przekarmiana. Felicja pasty nie tknie, jak jej wysmaruje łapy - wytrze we wszystko, dosłownie wszystko uciekając jak wściekła. Ma tylko niby karmę odkłaczającą, ale co jakis czas rzygnie dreadem mimo wszystko, więc ta karma chyba tak sobie działa.

Muszę iśc na przegląd i zacząć myśleć o artroskopii biodra... obu urwał... gdyby ból skrzypiał, to wydawałabym dźwięki jak stare schody Własnie sobie zobaczyłam ceny...

I mam zwyrodnienie w drugim kciuku, czuję, że nawet 2-3h trzymania książki powodują ból To naprawde nie mogły być małe palce, tylko kciuki?

[Marigold19]

Napisane przez Pani_Robot

Mój Damienek nie wymiotował nigdy, a kotka byłego partnera mojej matki, tzw Gruba Ciocia, raz na dwa tygodnie biegała i porzygiwała to tu to tam po dywanach, ale ona była potwornie przekarmiana. Felicja pasty nie tknie, jak jej wysmaruje łapy - wytrze we wszystko, dosłownie wszystko uciekając jak wściekła. Ma tylko niby karmę odkłaczającą, ale co jakis czas rzygnie dreadem mimo wszystko, więc ta karma chyba tak sobie działa.

Muszę iśc na przegląd i zacząć myśleć o artroskopii biodra... obu urwał... gdyby ból skrzypiał, to wydawałabym dźwięki jak stare schody Własnie sobie zobaczyłam ceny...

I mam zwyrodnienie w drugim kciuku, czuję, że nawet 2-3h trzymania książki powodują ból To naprawde nie mogły być małe palce, tylko kciuki?

Spróbuj wcierać w zeby i pyszczek. Ja to czynie kotu teściów

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[magbeth]

Przez Was chce jeszcze bardziej kota a nie mogę Wampirek dziś tez czekał.

Wróciłam z gór i plazy i co zrobiłam? Oczywiscie ze odkurzam to trzeba leczyć…

Pani R, co czytasz teraz?
IMG_8536.jpg
IMG_8538.jpg
Pogoda dziś marzenie jeśli idzie o wysiłek na zewnątrz. Jutro tez będzie wycieczka, prognoza podobna, trzeba korzystać.

Kasztanka, czytałam na plotkowym o perypetiach grzewczych, współczuje bardzo, bo zamarzanie w domu to średnia przyjemność. Nie miałam pojęcia ze taki jest standard odnośnie centralnego.


Sent from my iPhone using Tapatalk

[magbeth]

Pinterest wyświetlił mi reklamę: app - how to survive after breakup, dziękuję, postoję.


Sent from my iPhone using Tapatalk

[kasztanka3]

Napisane przez magbeth

Przez Was chce jeszcze bardziej kota a nie mogę Wampirek dziś tez czekał.

Wróciłam z gór i plazy i co zrobiłam? Oczywiscie ze odkurzam to trzeba leczyć…

Pani R, co czytasz teraz?
Załącznik 7773336
Załącznik 7773337
Pogoda dziś marzenie jeśli idzie o wysiłek na zewnątrz. Jutro tez będzie wycieczka, prognoza podobna, trzeba korzystać.

Kasztanka, czytałam na plotkowym o perypetiach grzewczych, współczuje bardzo, bo zamarzanie w domu to średnia przyjemność. Nie miałam pojęcia ze taki jest standard odnośnie centralnego.


Sent from my iPhone using Tapatalk

Piekne zdjecia jak zwykle

A Pinterest moze sie walic, reklama subtelna jak rzut cegla w czolo

Jak masz za duzo energii do odkurzania to zapraszam do mnie, nie bylo odkurzane od tygodnia bo komu by sie chcialo Moze w przyszly weekend troche poogarniamy, zobaczymy

Perypetie (nie)grzewcze takie same co roku, nie wiem czy kiedykolwiek sie przyzwyczaje.
Przez 5 lat sie jeszcze nie przyzwyczailam, a tegoroczna zima jest wyjatkowo zimna, ostatnio tak zimno bylo 4 lata temu. W zeszlym roku chyba nawet za bardzo nie uzywalam koca elektrycznego.

Wklejam moj domowy uniform, do tego spodnie dresowe i zwykly bawelniany tshirt z dlugim rekawem.
I szczerze mowiac te Uggi nie maja cienkiej podeszwy (ucze sie na bledach i w zyciu juz nie kupie na zime kapci na cienkiej podeszwie) i skarpety sa bardzo grube, a ja nadal czuje chlod od podlogi.

[zastrzezona]

Dzień dobry Dziewczyny

Zacznę od końca

Piękne te puchówki Kasztanko, miałabym problem z podjęciem decyzji, serio. ja mam teraz taką długą i dużą z 4F i jest mega ciepła, na razie nie zmieniam, chociaż chyba mi się znudziła trochę

Pani R mój kot też rzyga czasem, jeden Leon ten staruszek, no skądś się wzięło to powiedzenie, że rzyga jak kot

W zasadzie zawsze, ale to zawsze jest to wina kłaczka, dziękuję Cinde, że wrzuciłaś tę pastę, muszę kupić, na razie miałam karmę rozpuszczającą kłaczki, czy cośtamznimirobiącą

W wiekszości przypadków za rzygi moich kotów odpowiadają one same, bo najpierw zjedzą, a potem się ganiają, zanim strawią, efekty na podłodze na szczęście...

Dzisiaj miałam fajny i aktywny dzień, w zeszłym tygodniu mieliśmy występ, więc skumulowała się próba i inne przygotowania, dlatego dzisiaj dopiero był czas na aktywności buty do biegania zdały egzamin, a jutro jadę w góry na cały dzień

Wymiękłam dzisiaj w przymierzalni, zachciało mi się innego koloru do ćwiczeń, nawet przymierzałam zestaw, ale... stwierdziłam, że jestem za dojrzała na taką kolorystykę i kupiłam czarne legginsy i top. Wrzucam Wam fot z przymierzalni, chyba trochę jak świnka wyglądałam, ale pasowałoby mi do butów teraz jestem trochę zła na siebie, że tak zachowawczo, a może z drugiej strony dobrze... dopadło mnie, że w moim wieku to już nie wypada, chociaż u koleżanek walczę, żeby tak o sobie nie myślały

Magbeth piękne widoki wrzucasz, nigdy jeszcze nie byłam w Norwegii, a kusi mnie, odwiedziłam tylko Danię i Szwecję, tam też mieliśmy dłuuugo widno w dzień, słońce zachodziło koło 23.00

Kasztanko potwierdzam, że grzyb jest be... ja miałam kiedyś w starym mieszkaniu, ponieważ blok był nieocieplony, musieliśmy skuć tynk, nasmarować preparatami grzybobójczymi, suszyć... dopiero po ociepleniu i odpowiedniej izolacji ściany zewnętrznej grzyb nie wrócił. Dobrze, że się tym zajmiecie, bo grzyb też strasznie uczula... trzymam mocno kciuki, żeby się udało go skutecznie usunąć

[Reign of light]

Czesc dziewczyny

Nie mam jakos weny do pisania, martwie sie o Mame (zdrowie), ale nie cche o tym pisac, zbyt bardzo mnie to stresuje.

Czeka mnie ciezki tydzien, zgodzilam sie pracowac jutro dodatkowa zmiane, bo rodzina pacjenta znow organizuje rodeo i beda bardzo potrzebowac pielegniarki w niedziele. No wiec sie zgodzilam pomoc. Mamy w prawdzie pielegniarke weekendowa, ale ona bedzie pracowac po 16h, wiec chciala niedziele wolna, aby odespac, bo w poniedzialek jeszcze czeka ja nocka. Takze mam ktorki weekend, buu, no ale na szczescie, juz niedlugo podroz do Polski
Oczywiscie zostalam zaproszona z mezem na to rodeo, jak w zeszlym roku, ale poniewaz mam pracowac extra zmiane, to grzecznie odmowilam, bylabym zbyt padnieta.

Bylam wczoraj na zakupach, juz mam prawie wszystkie prezenty Szwagrom kupilam polowki MK, ciociom perfumy, jeszcze musze cos dokupic Mamusi i synkom kuzyna, przyjaciolkom jakies drobiazgi i juz wszystko mam, ufff no i ... przy okazji zahaczylam o sklep z rzeczami dla zwierzat i kupilam mala wyprawke, tak na poczatek dla mojego LoloBibop W prawdzie bierzemy go dopiero po powrocie z Polski, ale w przyszly weekend przywioze go do domu, zeby tak powoli sie przyzwyczajal, dlatego musialam mu cos juz kupic, bo w tym tygodniu nie bede miala juz kompletnie czasu na nic. Jejku, dziewczyny, jaki on jest kochaniutki <3, on juz mnie rozpoznaje i leci do mnie tak szybciutko, ze sie jeszcze wywala i slizga na kafelkach na tych malutkich nozkach <3 i merda tym malenkim ogonkiem <3, a jak piszczy, jak odchodze, az serce sie kraje!! No przekochany maluszek <3 Mam nadzieje, ze koty sie szybko do niego przekonaja i zaakceptuja Maz udobruchany (wzielam go sexem, przyznaje ), dziewczynki rowniez zachwycoe i zakochane w maluszku, wiec moze zaczna nas czesciej odwiedzac takze pozytywnie patrze w przyszlosc

Skorzystalam tez z 25% znizek z okazji memorial day w zeszym tygodniu i tez kupilam pare drobiazgow dla siebie. Moj sliczny sweterek RL juz doszedl wczoraj, wsadze fotke, troche gryzie, ale mu wybaczam bo jest przepiekny (IMO, bo wiadomo, kazdy ma inny gust, Wam sie moze nie spodobac i spoko ) i pasuje do moich nowych spodni i torebki, no strzal w 10! Zamowilam tez t-shirt VJC i legginsy EA, uwielbiam ichnie legginsy i jeszcze oni tak slicznie wszystko pakuja we wtorek powinnam juz wszystko miec

Kurcze, no juz nie moge sie doczekac wyjazdu, jeszcze 3 tygodnie, ufff

ahh, no i umowilam sie z moim dr ME na upiekszanie i odmladzanie

Magbeth ja tez jestem padnieta, nic mi sie nie cche i jeszcze musze wiecej pracowac w przyszlym tyg, zaczynajac od jutra, buuu, super fotki

Kasztanko swietne zakupy ta ramoneska w serduszka jest slodka

Zastrzezona Twoja figura cudo!!

Ide sie walnac z drinem do jacuzzi

Pozdrawiam milego weekendu

[Pani_Robot]

Cinde zobacz, mamy na OFFie Demogorgona
https://scontent.flcj1-1.fna.fbcdn.n...tg&oe=62A16064

Magbeth dzisiaj Sztukę Minimalizmu Loreau, Wczoraj przeczytałam w bibliotece taką krótką książeczkę Kasi Miller - Zrób to kochanie. Zbiór felietonów. Ją się lekko i przyjemnie czyta. Sztukę muszę w pn oddać, a tak to zaczęłam Mniej - Intymny portret zakupowy Polaków. Z tego, co pamietam, była super napisana. Wrócę do niej w tygodniu. A, jeszcze rozbebrałam Psychologię Konsumenta, ale pewnie będę ją czytała na raty pomiędzy bardziej rozrywkowymi pozycjami, bo to jednak taki podręcznik, mimo, że leciutko pisany i spokojnie 60 stron można pyknąc na raz. Pamiętam takie, gdzie po 5 stronach chciała lecieć z oczu krew

Nie używasz Ad Blocka? Ja nie widzę w ogóle reklam nigdzie. Doprowadzały mnie do szału, a jeszcze taką dostać w twarz... brrr

Ciężką miałam noc z buspironem. Teraz powinnam wziąć kolejną dawkę, ale jednak miałam nudności i na godzinę musiałam zalec, bo poczułam, że spływam z krzesełka. Oby minęło po 2 tyg. Aczkolwiek jestem faktycznie bardzo wyluzowana, rano wyskoczyłam jak tylko wstałam na psacer, nie ma efektu zwiotczenia, za to z ciut podraznionym żoładek. Czekam na ten uboczny efekt zwiększenia libido

Piękny mamy dzień. O 7 rano zdjęłam bluzę i spacerowałam w crop topie Do tego niedziela rano w śródmieściu, to jest to. Minęłam dwoje przechodniów, taksówkę i auto Strazy Miejskiej. Pustki, cała moja kamienica śpi.

Kasztanka uwielbiam te skarpety, sypiam w nich w okresie przejściowym, gdy już za ciepło na elektryczny koc, ale za chłodno na zwykły koc. Kołder nie używam i muszę wietrzyć głowę, więc okna pootwierane. Za to bluzośpiworek wygląda tak bardzo cozy i comfy Oglądam się za setami na okres zapoconego tyłka w domu. Mam bardzo widne mieszkanie, co oznacza latem szklarnię. Gdyby to był budynek z lat 70-80, to miałabym w nim ze 35-37* latem tak jak miałam w poprzednim mieszkaniu. W kamienicy jest sporo chłodniej, sąsiedzi w oficynie pewnie w ogóle maja raj. Moja przyjaciółka w upały w swoim gigantycznym, kamienicznym mieszkaniu, w części podworkowej miała 24-25*C. U mnie dochodzi do 30, bo wystawka cała zachodnia, mieszkam od frontu.

Reign czyli jednak będzie piesek! Super, postawiłaś na swoim Chcę Zgredusiowi kupić podobnego donuta do spania, bo używa poduszki w koszyku robionym na szydełku XL, którą wzgardziła Felicja i dziś z niego wyturlał się przez sen i z hukiem jak kłoda rąbnął na podłogę. Sweter ma przepiękne kolory. Kojarzy mi sie z klimatami w Alpach po powrocie ze stoku.

Zastrzezona cudna figura i kolor setu. Brałabym go
Zgadzam się, puchówki Kasztanki cudne. U nas takich nie widziałam.

Mari nie wiem czy da się dotknąc jej zębów bez uszczerbku na zdrowiu. Spróbuję.
Widziałam dziś wideo jak kotek przyszedł i sie przytulil tak bokien jak dziewczyna do lezacego faceta z łapką na jego klatce... Fajnie miec takiego kota


Pasowałyby mi takie legowiska, ale jeszcze nie zwariowałam.

[Marigold19]

Napisane przez Pani_Robot

Cinde zobacz, mamy na OFFie Demogorgona
https://scontent.flcj1-1.fna.fbcdn.n...tg&oe=62A16064

Magbeth dzisiaj Sztukę Minimalizmu Loreau, Wczoraj przeczytałam w bibliotece taką krótką książeczkę Kasi Miller - Zrób to kochanie. Zbiór felietonów. Ją się lekko i przyjemnie czyta. Sztukę muszę w pn oddać, a tak to zaczęłam Mniej - Intymny portret zakupowy Polaków. Z tego, co pamietam, była super napisana. Wrócę do niej w tygodniu. A, jeszcze rozbebrałam Psychologię Konsumenta, ale pewnie będę ją czytała na raty pomiędzy bardziej rozrywkowymi pozycjami, bo to jednak taki podręcznik, mimo, że leciutko pisany i spokojnie 60 stron można pyknąc na raz. Pamiętam takie, gdzie po 5 stronach chciała lecieć z oczu krew

Nie używasz Ad Blocka? Ja nie widzę w ogóle reklam nigdzie. Doprowadzały mnie do szału, a jeszcze taką dostać w twarz... brrr

Ciężką miałam noc z buspironem. Teraz powinnam wziąć kolejną dawkę, ale jednak miałam nudności i na godzinę musiałam zalec, bo poczułam, że spływam z krzesełka. Oby minęło po 2 tyg. Aczkolwiek jestem faktycznie bardzo wyluzowana, rano wyskoczyłam jak tylko wstałam na psacer, nie ma efektu zwiotczenia, za to z ciut podraznionym żoładek. Czekam na ten uboczny efekt zwiększenia libido

Piękny mamy dzień. O 7 rano zdjęłam bluzę i spacerowałam w crop topie Do tego niedziela rano w śródmieściu, to jest to. Minęłam dwoje przechodniów, taksówkę i auto Strazy Miejskiej. Pustki, cała moja kamienica śpi.

Kasztanka uwielbiam te skarpety, sypiam w nich w okresie przejściowym, gdy już za ciepło na elektryczny koc, ale za chłodno na zwykły koc. Kołder nie używam i muszę wietrzyć głowę, więc okna pootwierane. Za to bluzośpiworek wygląda tak bardzo cozy i comfy Oglądam się za setami na okres zapoconego tyłka w domu. Mam bardzo widne mieszkanie, co oznacza latem szklarnię. Gdyby to był budynek z lat 70-80, to miałabym w nim ze 35-37* latem tak jak miałam w poprzednim mieszkaniu. W kamienicy jest sporo chłodniej, sąsiedzi w oficynie pewnie w ogóle maja raj. Moja przyjaciółka w upały w swoim gigantycznym, kamienicznym mieszkaniu, w części podworkowej miała 24-25*C. U mnie dochodzi do 30, bo wystawka cała zachodnia, mieszkam od frontu.

Reign czyli jednak będzie piesek! Super, postawiłaś na swoim Chcę Zgredusiowi kupić podobnego donuta do spania, bo używa poduszki w koszyku robionym na szydełku XL, którą wzgardziła Felicja i dziś z niego wyturlał się przez sen i z hukiem jak kłoda rąbnął na podłogę. Sweter ma przepiękne kolory. Kojarzy mi sie z klimatami w Alpach po powrocie ze stoku.

Zastrzezona cudna figura i kolor setu. Brałabym go
Zgadzam się, puchówki Kasztanki cudne. U nas takich nie widziałam.

Mari nie wiem czy da się dotknąc jej zębów bez uszczerbku na zdrowiu. Spróbuję.
Widziałam dziś wideo jak kotek przyszedł i sie przytulil tak bokien jak dziewczyna do lezacego faceta z łapką na jego klatce... Fajnie miec takiego kota


Pasowałyby mi takie legowiska, ale jeszcze nie zwariowałam.

To natrzyj pyszczek, to nie musi być mocno. Jeden kot wpiernicza tę pastę aż prawie tubkę by zjadł, a kot teściów ucieka na sam widok Więc go łapię i tak nacieram żeby musiał trochę tego zjeść albo wylizać z siebie, musisz wypróbować, co działa na Feli, ale łapy to chyba nie jest najlepszy pomysł, bo wytrze szybko. Tak żeby musiała to z siebie umyć- też będzie. Zastrzyki, podawanie tabletek i past mam ogarnięte na różnych kotach. Jestem od czarnej roboty.

[Pani_Robot]

To jest najtrudniejszy kot jakiego znałam. Damianowi robiłam zastrzyki na luzie. Ta wpada w panikę jak… psikam się perfumami


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Marigold19]

Napisane przez Pani_Robot

To jest najtrudniejszy kot jakiego znałam. Damianowi robiłam zastrzyki na luzie. Ta wpada w panikę jak… psikam się perfumami


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

No ewidentnie jest trudna Też nie znam kota, który nie wykazuje zainteresowania człowiekiem, z którym mieszka. Ale może jej "stadem" są psiaki. Tak mi teraz do głowy przyszło, że możesz jej dodać pasty do ulubionej karmy. Jak koty jedzą pastę to praktycznie nie wymiotują kłaczkami.

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Zastrzezona, nie wyglupiaj sie, prosze Wczoraj czytalam Twoj post na telefonie, wiec najpierw zobaczylam opis, na koncu zdjecia. I jak tak napisalas, ze kolor nie na Twoj wiek, to sobie zaraz jakis slodki, intensywny róż wyobrazilam, lub cos w kolorach grzywy jednorożca . Przeciez to jest bardzo subtelny, jakby wybielony, brudny róż - nie widze w nim nic co by moglo byc nieodpowiednie dla wieku. Juz nie wspominajac o tym, ze wygladasz w nim naprawde super. Mam nadzieje, ze pojdziesz po rozum do glowy i sie po ten set wrocisz. Ja widze i starsze od Ciebie kobiety, np. Kinga Rusin, w tego typu setach, a osobiscie nie uwazam jakoby celebrytki mogly sobie pozwalac na wiecej (zetknelam sie z takimi opiniami).

A tak z ciekawosci, w ktorym sklepie takie sprzedaja?

Bardzo mi sie podobaja osoby, i uwazam je za interesujace, ktore z racji wieku nie nakladaja na siebie modowych ograniczen. Wiadomo - we wszystkim trzeba zachowac granice i smak.

A widzialyscie ostatnia sesje zdjeciowa Jennifer Lopez (52 lata) w bikini? Posprzatala. Moze jeszcze wszystko co najlepsze przed nami?

Pani_R, co to dokladnie jest? Wiesz, ja w sumie nie ogladalam nigdy Stranger Things. Dalam szanse 1 odcinkowi, ale mnie nie porwał, bo nie lubie paranormal/sci-fi elementow. Wyjatkiem byl ten serial Behind her eyes, aczkolwiek tam ten paranormal dopiero zaczal sie gdzies w 5/8 odcinku, wiec moze dlatego.

Reign, duzo zdrowia dla mamy.


Sent from my iPhone using Tapatalk

---------- Dopisano o 09:51 ---------- Poprzedni post napisano o 09:28 ----------

A jeszcze dodam, ze mieszkajac przez 7 lat na Wyspach, nie spotkalam sie z takim mysleniem, ze “cos mi nie wypada” u Angielek. Ludzie nosza to co im sie podoba. Life is short .


Sent from my iPhone using Tapatalk

---------- Dopisano o 10:11 ---------- Poprzedni post napisano o 09:51 ----------

Jeszcze dodam, ze skonczyl mi sie krem nawilzajacy, i znalazlam w polce u TZ: https://cosibella.pl/product-pol-741...owym-30ml.html

Dostal w prezencie, nie uzywa, powiedzial bym sobie wziela. Jestem tym kremem bardzo pozytywnie zaskoczona. Fajnie nawilza, nie zapycha, bezzapachowy. Bardzo mi podszedl.


Sent from my iPhone using Tapatalk

[Pani_Robot]

Cinde obserwuje Chowańskiego na Instagramie. To stylista mieszkający w Paryżu. Często wyciąga obecnie pojawiające się artykuły na kobiecych portalach o tym „jakim strojem ukryjesz za gruba łydkę” itp Strasznie się nas kobiety indoktrynuje i ocenia przez pryzmat wyglądu. Igę Światek na konferencji pytali o to jaki robi makijaż…


Mam ten krem. Jest całkiem przyzwoity. Ma NMF

Sety dwa fajne z bawełny znalazłam na Shein. Miejscowo niestety nic nie widziałam.

[Marigold19]

Napisane przez Pani_Robot

Cinde obserwuje Chowańskiego na Instagramie. To stylista mieszkający w Paryżu. Często wyciąga obecnie pojawiające się artykuły na kobiecych portalach o tym „jakim strojem ukryjesz za gruba łydkę” itp Strasznie się nas kobiety indoktrynuje i ocenia przez pryzmat wyglądu. Igę Światek na konferencji pytali o to jaki robi makijaż…


Mam ten krem. Jest całkiem przyzwoity. Ma NMF

Sety dwa fajne z bawełny znalazłam na Shein. Miejscowo niestety nic nie widziałam.

Co to NMF?

[Pani_Robot]

Natural moisturizing factor - taki zespół substancji występujących naturalnie w skórze i odpowiadający za utrzymanie nawilżenia.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Napisane przez Pani_Robot

Cinde obserwuje Chowańskiego na Instagramie. To stylista mieszkający w Paryżu. Często wyciąga obecnie pojawiające się artykuły na kobiecych portalach o tym „jakim strojem ukryjesz za gruba łydkę” itp Strasznie się nas kobiety indoktrynuje i ocenia przez pryzmat wyglądu. Igę Światek na konferencji pytali o to jaki robi makijażâ€Ś

Wiesz co? My to sobie często same robimy. Niby chcemy być bardziej wyzwolone i liberalne, kobiety walczą o to, ale jak któraś wychodzi poza szereg, to jest rugana (widzę to w komentarzach, słysze w życiu). Na pewno znajdą się i faceci z jakimiś niewybrednymi komentarzami, ale jest ich zasadnicza mniejszość - po pierwsze, nie interesują się modą, patrzą na całokształt, i o ile kobieta potrafi zachować we wszystkim smak i fajnie wygląda, to naprawdę nie interesuje ich czy aby to jest odpowiednie dla jej wieku Naprawdę, rozmawiałam w życiu z wieloma mężczyznami, i nigdy nie spotkałam się u nich z takim myśleniem, a u kobiet, niestety - już tak.

Ja, na szczęście, wychowałam się przy mamie, która interesowała się bardzo modą, sama ubiera się pięknie, i względem mnie (i w sumie nikogo) nigdy nie miała pruderyjnych zapędów, wręcz zachwycała się jak za nastolatki ubrałam jakiś crop top i obcisłe jeansy... do tej pory wybrzmiewaja mi w uszach jej słowa: "kiedy będziesz nosić jak nie teraz".

Pamiętam historie pewnej, niezyjącej już, pani u nas we wsi, koleżanki mojej babci. Kobieta miała jakieś 75 lat - przyjemność sprawiało jej strojenie się, farbowała włosy na piękny platynowy kolor. Raz wyszła z domu z ustami pomalowanymi czerwoną pomadką (widziałam ją tego dnia, wyglądała prześlicznie) - ojej, akurat moja mama stała w grupie kobiet wtedy i rozmawiały o czymś, i jak ją zobaczyły w tej pomadce, to się jazda zaczeła, że ojej, ze po 70-tce, czerwona pomadka???, że nie wypada, że coś tam... Mamie mojej uszy zwiędły od tego skrzeczenia, wiem, że ostudziła je tam.

Temat rzeka... Ja to nawet jakbym chciała się poważniej ubierać z racji wieku , to wyglądam jak stara maleńka, bo mam dziewczęcy typ urody i po prostu nie pasuje mi poważny, kobiecy styl.

[Marigold19]

Napisane przez Pani_Robot

Natural moisturizing factor - taki zespół substancji występujących naturalnie w skórze i odpowiadający za utrzymanie nawilżenia.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Fajnie Bo mam ten krem hehe, dostałam gratis do jakichś zakupów w Sephorze.

[Pani_Robot]

Cinde cudownie mieć takie wsparcie w mamie. Moja była jak te baby na wsi - widziała atrakcyjną kobietę na ulicy i zaraz było „jak ona wyglada, jakie Krzywe nogi”, „matko, jaki platfus idzie”, „taka młoda, a z taka wielka dupa”. Ewidentnie tym kobietom zazdrościła, obawiała się ich jako konkurencji?
Bo to ten typ, co całe życie za portkami latał, więc inna baba to wróg. Nigdy nie skomentowała źle wyglądającego faceta

Panowie w sieci komentują notorycznie figury aktorek, celebrytek, czy wyrażają się, jakie z nich jest „próchno” i że by kijem nie tknęli

Mari jeśli nie masz podrażnienia czy przesuszu z powodu używania np retinoidów, to ten kremik jest fajnym, basicowym dzienniaczkiem. Fajny tez jest na dłonie. Taki milutki w dotyku.

Poległam dzisiaj… zamówiłam podwawelską, ketchup i musztardę


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Tak, ten krem, to taki dzienniaczek, ktory krzywdy nie robi. Swietnie moja skora (tlusta) na niego reaguje.

Ty kielbasa, a mnie rzucily sie dzisiaj w oczy gdzies zdjecia zapiekanek . Cale wieki nie jadlam, straszna mam teraz ochote. Widze, ze w Lodzi na Piotrkowskiej jest jakas dobra zapiekarnia.


Sent from my iPhone using Tapatalk

[Marigold19]

Dziś mnie dopadł paniczny strach. Naoglądałam się metamorfozm figury po odchudzaniu i zobaczyłam nadmiar skóry zostający na brzuchu. Wiecie jak temu zapobiec??