Wymarzony pierścionek, wymuszone zaręczyny cz. IX - Strona 23 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum ślubne > Jeszcze przed ślubem

Notka

Jeszcze przed ślubem Na tym forum rozmawiamy o tym co powinno zadziać się jeszcze przed ślubem, czyli o wieczorku panieńskim, prezentach.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2008-06-04, 11:54   #661
sanetka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 6 373
Dot.: Wymarzony pierścionek, wymuszone zaręczyny cz. IX

ide robic deser- galaretka z bita smietana i truskawkami (dla mnie bez)- niebo w gebie.

niby o linie mam dbac ale maly deser nie zaszkodzi-tym bardziej ze prawie nie jem slodyczy
__________________

sanetka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-04, 12:02   #662
Madlen__18
Zakorzenienie
 
Avatar Madlen__18
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: las
Wiadomości: 5 022
Dot.: Wymarzony pierścionek, wymuszone zaręczyny cz. IX

Miśkowa: dzięki


A z tymi dziećmi, to w sumie też troszkę przechlapane, taki fajny tata, obniża pozycję mamy


Żartuję sobie teraz, jeszcze o tym nie myślę, tylko jakoś bardziej zwracamy uwagę na dzieci teraz, i oczy same lecą w ich kierunku, bo podziałała nam wyobraźnia
__________________
"mów mi dobrze, dobrze mi mów
łaskocz czule warkoczem ciepłych słów
wilgotnym szeptem przytul mnie
i mów mi dobrze, nie mów mi źle
rozłóż przede mną księgę zaklęć i wróżb
okrytą w obwolutę twoich ramion i ud
czaruj we mnie, na ołtarz duszę złóż
i w dusznym kącie rzuć na mnie urok swój"

M
Madlen__18 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-04, 12:03   #663
L_V
Zakorzenienie
 
Avatar L_V
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 249
Dot.: Wymarzony pierścionek, wymuszone zaręczyny cz. IX

Cytat:
Napisane przez Madlen__18 Pokaż wiadomość
Odkryłam parę różnic w męskim sposobie myślenia (jednak to są średnio domyślne istoty i uczę się mówić wprost), nie sądziłam, że mam z tym jakiś-tam problem.
A jak się żyje?

Miałam wyjazd szkoleniowy, warsztaty psychologiczne, ciężkie strasznie były, rozwaliły mi i pozostałym uczestnikom psychę na parę dni.
I wiecie: nagle przestałam sobie wyobrażać jak to było BEZ Tż.
Strasznie było przez ten tydzień : zasnąc w pustym łożku, a wieczorem tylko smutny głos w słuchawce...
Musiała jechać i nie chciałam z tego rezygnować, ale nie spodziewałam się, że można tak strasznie tęsknić.
Nie mogliśmy się rozstać w tym pokoju hotelowym, żegnaliśmy się chyba pól godziny, ojciec Tż stał cierpliwie i czekał (przywiózł nas autem i odwoził Tż),, w końcu trzeba się było obrócić na pięcie i odejśc w swoją stronę, żeby dać radę.
Rozmawialiśmy codziennie, tym bardziej, że to były ciężkie dla mnie warsztaty.
Na początku twardo, ale z dnia na dzień coraz smutniej, coraz bardziej tęskniąco - nasłałam na męża kolegę z piwem pod pachą, coby zluzował i obejrzeli razem mecz ( do wczoraj myślał, że kolega wpadł ot tak)
Dwa dni przed wyjazdem już chodziliśmy po ścianach, była impreza w drewnianej karczmie, picie, jedzenie do oporu i świetna muzyka, ale nie umiałam się bawić za bardzo. Smssowałam z mężem, a potem zadzwonił, bo musieliśmy się usłyszeć, i próbowałam przekrzyczeć muzykę.
Strasznie potrzebowaliśmy ze sobą kontaktu.
Nie miałam pojęcia, że on będzie tak tęsknił, myślałam, że troszkę skorzysta i popiwkuje z kumplami.

Jak go zobaczyłam w dzień wyjazdu, emocje sięgały zenitu, zupełnie jak w dniu ślubu. I tak strasznie mocno mnie tulił, nie chciał puścić.
W domu porządeczek aż miło, obiadek (moja mama pomogła, Tż nie umie gotować specjalnie), prezenty od Tż (bluzka i torebka, urodziny miałam w międzyczasie), jak zawsze idealnie trafione, ale najważniejsze że już byliśmy razem. Popłakałam się w domu, jak już leżałam w jego ramionach ( w ogóle ja się straszny placzek zrobiłam ostatnio O_o)
Strasznie nas ten wyjazd wzmocnił, przestały się liczyć małe codzienne pierdółki.
Wiem już, że następne warsztaty będa w październiku gdzieś nad morzem, odkładamy pieniążki i jedziemy razem)
Madlen, miło CIę znowu widzieć.

Co to twojego posta - wiem o czym piszesz. Ja też, bardzo niedawno przekonałam się co to znaczy rozłąka i to na całe długoe (jak dla mnie) 2 tygodnie. Wiem dokładnie co czułaś i znam to uczucie, gdzie niby nic złego się nie dzieje, ale cżłowiek nei może spac ani znaleźć sobie miejsca.

Anitka chyba przechodzi teraz to samo - jeszcze miesiąc musi czekac na przyjazd TZta.
L_V jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-04, 12:08   #664
Madlen__18
Zakorzenienie
 
Avatar Madlen__18
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: las
Wiadomości: 5 022
Dot.: Wymarzony pierścionek, wymuszone zaręczyny cz. IX

Cytat:
Napisane przez L_V Pokaż wiadomość
Madlen, miło CIę znowu widzieć.

Co to twojego posta - wiem o czym piszesz. Ja też, bardzo niedawno przekonałam się co to znaczy rozłąka i to na całe długoe (jak dla mnie) 2 tygodnie. Wiem dokładnie co czułaś i znam to uczucie, gdzie niby nic złego się nie dzieje, ale cżłowiek nei może spac ani znaleźć sobie miejsca.

Anitka chyba przechodzi teraz to samo - jeszcze miesiąc musi czekac na przyjazd TZta.
No właśnie L_V...
Wiedziałam już wcześniej, że można tęsknić, ale dopiero jak zamieszkaliśmy razem i przyszło się rozstać to się okazało, że AZ TAK.
__________________
"mów mi dobrze, dobrze mi mów
łaskocz czule warkoczem ciepłych słów
wilgotnym szeptem przytul mnie
i mów mi dobrze, nie mów mi źle
rozłóż przede mną księgę zaklęć i wróżb
okrytą w obwolutę twoich ramion i ud
czaruj we mnie, na ołtarz duszę złóż
i w dusznym kącie rzuć na mnie urok swój"

M
Madlen__18 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-04, 12:27   #665
ANITKA79
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 1 601
Dot.: Wymarzony pierścionek, wymuszone zaręczyny cz. IX

Czesc Madlen

Wiem, co czulas i jak to jest kiedy ukochana osoba jest daleko My mamy ze soba codzienny kontakt internetowy, ale brakuje nam bliskosci bardzoPrzytulamy sie wirtualnie i przesylamy buziaki. Tz czesto wysyla smski, ja czasem tez Nawet mamy ustalone: ze jak sie kladziemy spac to puszczamy strzalke i wtedy przytulamy sie do siebie
Ale teksnimy i to bardzo..Wczoraj bylam na swietnej sztuce w teatrze, kolezanka miala dwa zaproszenia i pomyslala o mnie. Bylo naprawde fajnie ale me serce i mysli byly z Tztem, myslalam o nim.. A jak tylko weszlam do domku to od razu na skype. Dlatego wiem co czulas tam w knajpie kiedy wszyscy sie bawili Ja mialam kryzys w niedziele, niekogo nie bylo w domu, a ja chodzilam i wylam, nawet do Tzta plynely mi lzy po policzkach.

Ciesze sie ze wszystko jest dobrze miedzy Wami i ze dbacie o milosc I zgodze sie z Toba: rozlaka wzmacnia uczucieJesli jest to prawdziwa milosc
ANITKA79 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-04, 12:35   #666
miskowa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 9 499
Dot.: Wymarzony pierścionek, wymuszone zaręczyny cz. IX

Cytat:
Napisane przez ANITKA79 Pokaż wiadomość
I zgodze sie z Toba: rozlaka wzmacnia uczucieJesli jest to prawdziwa milosc
i ja się zgadzam, uważam nawet że rozłąka na jakiś czas/co jakiś czas (nawet na krótko) bardzo dobrze robi i odświeża długie związki
miskowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-04, 12:35   #667
dorinka30
Zakorzenienie
 
Avatar dorinka30
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 459
Dot.: Wymarzony pierścionek, wymuszone zaręczyny cz. IX

Cytat:
Napisane przez L_V Pokaż wiadomość
Dorinko, zdradź prosze co to za salon. Aha, i napisz coś więcej jak już bedzie po wizycie

Ten L_V

http://freehair.pl/

Słyszałaś coś o nim ?

Madlen witaj, miło Cię widzieć Cieszę się, że miłość kwitnie i jest wam razem tak dobrze
dorinka30 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2008-06-04, 12:45   #668
Madlen__18
Zakorzenienie
 
Avatar Madlen__18
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: las
Wiadomości: 5 022
Dot.: Wymarzony pierścionek, wymuszone zaręczyny cz. IX

Pytanie: nauczyłyście się mówić wprost swojemu mężczyźnie o co wam chodzi, czy zdarza wam się czekać aż się domyśli?
Ja dopiero teraz mieszkając z moim Tż łapię się na tym, że czasami czekam, sama siebie przez to nakręcam, bo myślę, że o Tz powinien coś wiedzieć, a niby skąd, nie mieszka w mojej głowie
Nie kłocimy się, ale niedomówienia moim wrogiem. Jemu by chyba pasowało jakbym nawet czasem wykrzyczała co mam na myśli zamiast potulnie czekać aż mężulek się kapnie
__________________
"mów mi dobrze, dobrze mi mów
łaskocz czule warkoczem ciepłych słów
wilgotnym szeptem przytul mnie
i mów mi dobrze, nie mów mi źle
rozłóż przede mną księgę zaklęć i wróżb
okrytą w obwolutę twoich ramion i ud
czaruj we mnie, na ołtarz duszę złóż
i w dusznym kącie rzuć na mnie urok swój"

M
Madlen__18 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-04, 12:49   #669
asiuk
Zakorzenienie
 
Avatar asiuk
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Śląskie
Wiadomości: 6 569
Dot.: Wymarzony pierścionek, wymuszone zaręczyny cz. IX

Cytat:
Napisane przez ANITKA79 Pokaż wiadomość
Asiuk wiem, ze musze zrobic testy. I mam zamiar sie wybrac do alergologa ale dopiero jak juz nie bedzie pylic to co mnie uczula..Bo slyszalam ze dopiero wtedy mozna robic testy. Mam zamiar isc do ogolnego lekarza zeby mi dal skierowanie do alergologa I sie wziac za to wszystko Tz juz mi nawet suszy gloweBo widzi ze mecze sie tak drugi rok i o tej samej porze
slyszalam ze bierze sie jakies szczepionki odczulajace a powiedz mi czy te zastrzyki, sa drogie i czy pomagaja?? no i najwazniejsze czy nie maja skutkow ubocznych jakis
Cytat:
Napisane przez ANITKA79 Pokaż wiadomość
Ja nie robilam, a jedyny czas kiedy sie tak mecze, to wlasnie jakos koniec maja poczatek czerwca i to tez zalezy od dnia..Wczoraj po prostu strasznie sie meczylam, dzis jakos tak lzej poki co Ale testy jak mi sie uda zrobic bezplatnie to zrobie, zobacze co i jak.
Anitko, Ty nie patrz, czy testy bezpłatne czy platne - trzeba zrobić i tyle . Przecież na zdrowiu się nie oszczędza. Pamiętaj, że jeśli masz takie objawy, o jakich piszesz, z czasem mogą sie tylko pogorszyć. Na pewno nie znikną, jeśli nic z tym nie zrobisz. Też miałam coś podobnego, w sezonie pylenia.
Ja chyba miałam testy bezpłatnie, w dwóch lub trzech turach Lekarz raczej nie skieruje Cię od razu na zastrzyki, tylko najpierw zaproponuje tabletki, psikacze do nosa i takie tam. Będziesz musiała obserwować, czy widać poprawę. Ja przynajmniej tak miałam i wiem, że tak być powinno
Nie pamiętam cen tych szczepionek. Wiem, że miałam jakieś zagraniczne, ale większość pacjentów miała polskie odpowiedniki, na pewno sporo tańsze.
Skutki uboczne są takie, że możesz być senna do końca dnia, w którym dostaniesz szczepionkę. Możesz mieć także "odlot", zasłabnąć, ale dlatego po otrzymaniu zastrzyku nie możesz iść od razu do domu. Czekasz godzinę w poczekalni, potem lekarz sprawdza, jak się czujesz, mierzy wydolność oddechową i puszcza Cię do domu Mnie się nigdy nie zdarzyło zasłabnąć. Lekarze są przygotowani na różne reakcje organizmu, więc tym się nie ma co przejmować.
Moim zdaniem szczepionka z pewnością choć trochę pomoże. Mi pomogła znacznie.
Trzeba tylko pamiętać, że owe zastrzyki należy przyjmować przez 4-5 lat (w sezonie przed pyleniem), nie powinno się przerywać kuracji.
Jestem obecnie bez żadnych lekarstw na alergię (biorę jedne tablety, ze względu na przewlekłe plamy na dekolcie, ale normalnie nic nie łykam).

Cytat:
Napisane przez Madzialenka12344321 Pokaż wiadomość
co do tego goscia co miałam z nim wczoraj egzamin. masakra. gdyby nie to, ze wszyscy promotorzy poszli do dziekana, ze nas specjalnie nie chce dopuscic do obrony w czerwcu to nie wiem co by było. na szczęscie dziekan szybko zareagował i sie udało
To musi być faktycznie jakiś wariat


Cytat:
Napisane przez Madlen__18 Pokaż wiadomość
Odkryłam parę różnic w męskim sposobie myślenia (jednak to są średnio domyślne istoty i uczę się mówić wprost), nie sądziłam, że mam z tym jakiś-tam problem.
A jak się żyje?

Miałam wyjazd szkoleniowy, warsztaty psychologiczne, ciężkie strasznie były, rozwaliły mi i pozostałym uczestnikom psychę na parę dni.
I wiecie: nagle przestałam sobie wyobrażać jak to było BEZ Tż.
Strasznie było przez ten tydzień : zasnąc w pustym łożku, a wieczorem tylko smutny głos w słuchawce...
Musiała jechać i nie chciałam z tego rezygnować, ale nie spodziewałam się, że można tak strasznie tęsknić.
Nie mogliśmy się rozstać w tym pokoju hotelowym, żegnaliśmy się chyba pól godziny, ojciec Tż stał cierpliwie i czekał (przywiózł nas autem i odwoził Tż),, w końcu trzeba się było obrócić na pięcie i odejśc w swoją stronę, żeby dać radę.
Rozmawialiśmy codziennie, tym bardziej, że to były ciężkie dla mnie warsztaty.
Na początku twardo, ale z dnia na dzień coraz smutniej, coraz bardziej tęskniąco - nasłałam na męża kolegę z piwem pod pachą, coby zluzował i obejrzeli razem mecz ( do wczoraj myślał, że kolega wpadł ot tak)
Dwa dni przed wyjazdem już chodziliśmy po ścianach, była impreza w drewnianej karczmie, picie, jedzenie do oporu i świetna muzyka, ale nie umiałam się bawić za bardzo. Smssowałam z mężem, a potem zadzwonił, bo musieliśmy się usłyszeć, i próbowałam przekrzyczeć muzykę.
Strasznie potrzebowaliśmy ze sobą kontaktu.
Nie miałam pojęcia, że on będzie tak tęsknił, myślałam, że troszkę skorzysta i popiwkuje z kumplami.

Jak go zobaczyłam w dzień wyjazdu, emocje sięgały zenitu, zupełnie jak w dniu ślubu. I tak strasznie mocno mnie tulił, nie chciał puścić.
W domu porządeczek aż miło, obiadek (moja mama pomogła, Tż nie umie gotować specjalnie), prezenty od Tż (bluzka i torebka, urodziny miałam w międzyczasie), jak zawsze idealnie trafione, ale najważniejsze że już byliśmy razem. Popłakałam się w domu, jak już leżałam w jego ramionach ( w ogóle ja się straszny placzek zrobiłam ostatnio O_o)
Strasznie nas ten wyjazd wzmocnił, przestały się liczyć małe codzienne pierdółki.
Wiem już, że następne warsztaty będa w październiku gdzieś nad morzem, odkładamy pieniążki i jedziemy razem)

Btw: od czasu kiedy istniało prawdopodobieństwo, że mogę się spodziewać dzidzi, dużo myśleliśmy i zmieniliśmy troszkę stanowisko.
Nie planujemy nic na najbliższe kilka lat, ale mam już tę pewnośc, że gdyby coś, to damy radę.
Tym bardziej jak widzę jakie Tż ma podejście do dzieci, to duma mnie rozpiera i serce rośnie)
Wczoraj bawiliśmy się z jego 5 letnia kuzynką, strasznie mi zaimponował
Córkę by chyba na rękach nosił, a z syna zrobił piłkarza
Heh
Fajnie czytać, że dobrze Wam się układa.
Rozłąka boli straszliwie, szczególnie, jak się ze sobą mieszka. Dziwię się teraz, jak wytrzymałam ten wyjazd TŻ do Anglii

Edit: Satram się mówić wprost, ale nie zawsze My się kłócimy o bzdury, czasem dość ogniście, ale za chwilę jest już ok i się uśmiechamy do siebie
__________________
my

Ewunia

Staś

bloguję
asiuk jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-04, 12:49   #670
dorinka30
Zakorzenienie
 
Avatar dorinka30
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 459
Dot.: Wymarzony pierścionek, wymuszone zaręczyny cz. IX

Cytat:
Napisane przez Madlen__18 Pokaż wiadomość
Pytanie: nauczyłyście się mówić wprost swojemu mężczyźnie o co wam chodzi, czy zdarza wam się czekać aż się domyśli?
Ja dopiero teraz mieszkając z moim Tż łapię się na tym, że czasami czekam, sama siebie przez to nakręcam, bo myślę, że o Tz powinien coś wiedzieć, a niby skąd, nie mieszka w mojej głowie
Nie kłocimy się, ale niedomówienia moim wrogiem. Jemu by chyba pasowało jakbym nawet czasem wykrzyczała co mam na myśli zamiast potulnie czekać aż mężulek się kapnie

Ja już w 99% nauczyłam się jasnej komunikacji z Tżem. Ale trochę to trwało, wcześniej były fochy, dąsy, ciche dni
Faceci chyba zazwyczaj lubią grę w otwarte karty, proste zasady itp. bo ianzcej się gubią
Madlen na wszystko potrzeba czasu, dasz radę
dorinka30 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-04, 12:56   #671
atka83
BAN stały
 
Avatar atka83
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 10 022
Dot.: Wymarzony pierścionek, wymuszone zaręczyny cz. IX

bo jak to mówił wczoraj Cejerowski w swoim nowym programie naTVN Style,że faceci są prości i że im trzeba wyjaśniać/mówić wprost bez ogródek,noi wielkimi lierami,bo inaczej nie zrozumieją. To fajnie Madlen,że Ci się układa w małżeństwie.
Też wiem co to znaczy tęsknić,bo mieszkam z tż-tem w UK,a teraz jestem na miesięcznym urlopie i brakuje mi go bardzo,,rozmawiamy przez skypa tak jak napoczątku naszej znajomości/związku.Tż mówi,że mu dziwnie,że tak pusto w pokoju beze mnie.
atka83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-04, 13:24   #672
L_V
Zakorzenienie
 
Avatar L_V
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 249
Dot.: Wymarzony pierścionek, wymuszone zaręczyny cz. IX

Cytat:
Napisane przez dorinka30 Pokaż wiadomość
Ten L_V

http://freehair.pl/

Słyszałaś coś o nim ?

nbie słyszałam, ale stona niezła....szkoda że nie ma cennika nie chciałabym wyjść z rachunkiem 400zł (jaki mi zaproponowano w innym salonie)

Cytat:
Napisane przez Madlen__18 Pokaż wiadomość
Pytanie: nauczyłyście się mówić wprost swojemu mężczyźnie o co wam chodzi, czy zdarza wam się czekać aż się domyśli?
Ja dopiero teraz mieszkając z moim Tż łapię się na tym, że czasami czekam, sama siebie przez to nakręcam, bo myślę, że o Tz powinien coś wiedzieć, a niby skąd, nie mieszka w mojej głowie
Nie kłocimy się, ale niedomówienia moim wrogiem. Jemu by chyba pasowało jakbym nawet czasem wykrzyczała co mam na myśli zamiast potulnie czekać aż mężulek się kapnie

Prosto z mostu Madlen. Kiedyś mój TZ mi powiedział: "po porstu mi to powiedz" i genreralnei trzymam sie tej zasady. Nie ma nieodmówień, zawoalowanych aluzji.
L_V jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-04, 13:35   #673
dorinka30
Zakorzenienie
 
Avatar dorinka30
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 459
Dot.: Wymarzony pierścionek, wymuszone zaręczyny cz. IX

Cytat:
Napisane przez L_V Pokaż wiadomość
nbie słyszałam, ale stona niezła....szkoda że nie ma cennika nie chciałabym wyjść z rachunkiem 400zł (jaki mi zaproponowano w innym salonie)
Moja świadkowa tam chodzi, ceny są uzależnione od fryzjera- najdrozszy jest właściciel FiliP Galas. Ona ma swoją faworytkę Emilię, ponoć jest super- u niej cena za obcięcie, dobór fryzury- 60 zł, farbowanie L'orealem czy innymi -150 zł. To chyba w miarę przyzwoite ceny jak na W-wę
Można się umówić do tej Emilii na bezpłatną konsultację, zrobiła juz kilka świtnych metamorfoz naszych koleżanek, ciekawa jestem co mi zaproponuje odnośnie fryzury....ale to na później, bo na razie nic nie podcinam do ślubu bo pasują mi jak najdłuższe do mojej koncepcji fryzury
dorinka30 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-04, 13:37   #674
ANITKA79
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 1 601
Dot.: Wymarzony pierścionek, wymuszone zaręczyny cz. IX

Cytat:
Napisane przez atka83 Pokaż wiadomość
Też wiem co to znaczy tęsknić,bo mieszkam z tż-tem w UK,a teraz jestem na miesięcznym urlopie i brakuje mi go bardzo,,rozmawiamy przez skypa tak jak napoczątku naszej znajomości/związku.Tż mówi,że mu dziwnie,że tak pusto w pokoju beze mnie.
Wiem co czujesz AtkoPrzytulam mocno

Cytat:
Napisane przez asiuk Pokaż wiadomość
Anitko, Ty nie patrz, czy testy bezpłatne czy platne - trzeba zrobić i tyle . Przecież na zdrowiu się nie oszczędza. Też miałam coś podobnego, w sezonie pylenia.
Ja chyba miałam testy bezpłatnie, w dwóch lub trzech turach Lekarz raczej nie skieruje Cię od razu na zastrzyki, tylko najpierw zaproponuje tabletki, psikacze do nosa i takie tam. Będziesz musiała obserwować, czy widać poprawę. Ja przynajmniej tak miałam i wiem, że tak być powinno


Edit: Satram się mówić wprost, ale nie zawsze My się kłócimy o bzdury, czasem dość ogniście, ale za chwilę jest już ok i się uśmiechamy do siebie
Asiuk, pojde na pewno do alergologa
Wlasnie mi ogolny lekarz dawal jakies krople do nosa, po ktorych bylo jeszcze gorzej

My tez czasem o bzdury, ale nigdy nie ma cichych dni. Za chwile rozmawiamy, wyjasniamy, a potem sie przytulamy i cieszymy

Facetom najlepiej mowic wprost
ANITKA79 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-04, 13:42   #675
Madlen__18
Zakorzenienie
 
Avatar Madlen__18
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: las
Wiadomości: 5 022
Dot.: Wymarzony pierścionek, wymuszone zaręczyny cz. IX

Dzięki dziewczyny.
Po prostu jak ja się nakręcę i dąsam to mam problem z bliskim kontaktem, Tż to zauważa, a nie wie o co chodzi bo ja się długo zbieram, żeby powiedzieć.
A czasem po prostu Tż nie reaguje, tylko mnie przyciąga do siebie i przytula z całej siły. Wtedy ja się łamię, miękną mi kolana i już zaczynam mówić.
Ale długo zbieram się w sobie i w zasadzie wszystkie nasze sprzeczki wynikały z niedomówień. Ja interpretowałam inaczej co powiedział on, a Tż nie miał o tym pojęcia, bo nie mówiłam wprost.

Dlatego was zapytałam.

Ale poza tym wszystko jest dobrze, ostatnio Tż uskutecznia wspólny prysznic

Aha, wiecie obcięłam włosy.
Pokazać wam się?
__________________
"mów mi dobrze, dobrze mi mów
łaskocz czule warkoczem ciepłych słów
wilgotnym szeptem przytul mnie
i mów mi dobrze, nie mów mi źle
rozłóż przede mną księgę zaklęć i wróżb
okrytą w obwolutę twoich ramion i ud
czaruj we mnie, na ołtarz duszę złóż
i w dusznym kącie rzuć na mnie urok swój"

M
Madlen__18 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2008-06-04, 13:49   #676
L_V
Zakorzenienie
 
Avatar L_V
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 249
Dot.: Wymarzony pierścionek, wymuszone zaręczyny cz. IX

Cytat:
Napisane przez dorinka30 Pokaż wiadomość
Moja świadkowa tam chodzi, ceny są uzależnione od fryzjera- najdrozszy jest właściciel FiliP Galas. Ona ma swoją faworytkę Emilię, ponoć jest super- u niej cena za obcięcie, dobór fryzury- 60 zł, farbowanie L'orealem czy innymi -150 zł. To chyba w miarę przyzwoite ceny jak na W-wę
Można się umówić do tej Emilii na bezpłatną konsultację, zrobiła juz kilka świtnych metamorfoz naszych koleżanek, ciekawa jestem co mi zaproponuje odnośnie fryzury....ale to na później, bo na razie nic nie podcinam do ślubu bo pasują mi jak najdłuższe do mojej koncepcji fryzury
Brzmi naprawe obiecująco. Wychodzi ok 200zł, mało jak na Wawę. Tyle że ja mam gęste i długie włosy...
L_V jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-04, 13:52   #677
dorinka30
Zakorzenienie
 
Avatar dorinka30
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 459
Dot.: Wymarzony pierścionek, wymuszone zaręczyny cz. IX

Cytat:
Napisane przez L_V Pokaż wiadomość
Brzmi naprawe obiecująco. Wychodzi ok 200zł, mało jak na Wawę. Tyle że ja mam gęste i długie włosy...

20 czerwca się okaże ja też mam dosyć długie i gęste, do ramion. Zobaczymy
dorinka30 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-04, 13:59   #678
Madlen__18
Zakorzenienie
 
Avatar Madlen__18
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: las
Wiadomości: 5 022
Dot.: Wymarzony pierścionek, wymuszone zaręczyny cz. IX

Myśle od jakiegoś czasu czy nie zrobic sobie jaśniejszych refleksów na włosach, ale nie taki jasny blond, tylko kolor naturalny, po prostu troszkę jaśniejsze od moich.
Ale boję się troszke.
__________________
"mów mi dobrze, dobrze mi mów
łaskocz czule warkoczem ciepłych słów
wilgotnym szeptem przytul mnie
i mów mi dobrze, nie mów mi źle
rozłóż przede mną księgę zaklęć i wróżb
okrytą w obwolutę twoich ramion i ud
czaruj we mnie, na ołtarz duszę złóż
i w dusznym kącie rzuć na mnie urok swój"

M
Madlen__18 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-04, 13:59   #679
miskowa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 9 499
Dot.: Wymarzony pierścionek, wymuszone zaręczyny cz. IX

Cytat:
Napisane przez Madlen__18 Pokaż wiadomość
Pytanie: nauczyłyście się mówić wprost swojemu mężczyźnie o co wam chodzi, czy zdarza wam się czekać aż się domyśli?
Ja dopiero teraz mieszkając z moim Tż łapię się na tym, że czasami czekam, sama siebie przez to nakręcam, bo myślę, że o Tz powinien coś wiedzieć, a niby skąd, nie mieszka w mojej głowie
Nie kłocimy się, ale niedomówienia moim wrogiem. Jemu by chyba pasowało jakbym nawet czasem wykrzyczała co mam na myśli zamiast potulnie czekać aż mężulek się kapnie
Sama jestem dość konkretna, więc jakoś się do tego w miarę szybko przyzwyczaiłam, choć czasem tez bym wolała, żeby się TŻ domyślił czegoś, ale generalnie staram się komunikować wprost
miskowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-04, 14:14   #680
gold-fish
Zakorzenienie
 
Avatar gold-fish
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 4 514
Dot.: Wymarzony pierścionek, wymuszone zaręczyny cz. IX

Cześć
jestem zarobiona po pachy....

po pierwsze - dziekuję Ci L_V za odpowiedź
__________________

Dżunior maj 2013

Hanna kwiecień 2015
gold-fish jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-04, 14:15   #681
Madlen__18
Zakorzenienie
 
Avatar Madlen__18
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: las
Wiadomości: 5 022
Dot.: Wymarzony pierścionek, wymuszone zaręczyny cz. IX

Gold- ja nie w temacie, przeczytałam tylko na jakiś innym wątku..czy ty rozstałaś się z Tż?
__________________
"mów mi dobrze, dobrze mi mów
łaskocz czule warkoczem ciepłych słów
wilgotnym szeptem przytul mnie
i mów mi dobrze, nie mów mi źle
rozłóż przede mną księgę zaklęć i wróżb
okrytą w obwolutę twoich ramion i ud
czaruj we mnie, na ołtarz duszę złóż
i w dusznym kącie rzuć na mnie urok swój"

M
Madlen__18 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-04, 14:19   #682
Poemi
Zakorzenienie
 
Avatar Poemi
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 4 721
Dot.: Wymarzony pierścionek, wymuszone zaręczyny cz. IX

Cytat:
Napisane przez ANITKA79 Pokaż wiadomość
nic nie mam ochoty
Poemi, co sie stalo?? Pewnie chodzi o studia
Cytat:
Napisane przez L_V Pokaż wiadomość
Co się stało, Poemi?
Eh... Żadne zdjęcie na fotografię mi nie wyszło. Dzisiaj były zaliczenia... W tym tygodniu mamy 2 czwartki (bo nam dużo przepadało przez wybory dziekana) i na szczęście facet jutro też będzie. Z perspektywy dzisiejszego dnia stwierdzam, że to szczęście w nieszczęściu bo dzisiaj na zaliczeniu facet był pijany i wpisywał 2 jak leci . Mało kto zaliczył... Mam nadzieję, że zdjęcia na jutro mi wyjdą, już je zrobiłam, ale muszę jeszcze wywołać...

Cytat:
Napisane przez Madlen__18 Pokaż wiadomość
Myśle od jakiegoś czasu czy nie zrobic sobie jaśniejszych refleksów na włosach, ale nie taki jasny blond, tylko kolor naturalny, po prostu troszkę jaśniejsze od moich.
Ale boję się troszke.
Hej Madlen
Ja rozjaśniłam włosy i żałuję . Po egzaminach farbuję na czarno . Jednak być brunetką to jest moje powołanie
Poemi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-04, 14:42   #683
L_V
Zakorzenienie
 
Avatar L_V
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 249
Dot.: Wymarzony pierścionek, wymuszone zaręczyny cz. IX

Cytat:
Napisane przez dorinka30 Pokaż wiadomość
20 czerwca się okaże ja też mam dosyć długie i gęste, do ramion. Zobaczymy
Koniecznie daj znać!

Cytat:
Napisane przez gold-fish Pokaż wiadomość
Cześć
jestem zarobiona po pachy....

po pierwsze - dziekuję Ci L_V za odpowiedź
nie ma za co, służę pomocą.

Cytat:
Napisane przez Poemi Pokaż wiadomość
Eh... Żadne zdjęcie na fotografię mi nie wyszło. Dzisiaj były zaliczenia... W tym tygodniu mamy 2 czwartki (bo nam dużo przepadało przez wybory dziekana) i na szczęście facet jutro też będzie. Z perspektywy dzisiejszego dnia stwierdzam, że to szczęście w nieszczęściu bo dzisiaj na zaliczeniu facet był pijany i wpisywał 2 jak leci . Mało kto zaliczył... Mam nadzieję, że zdjęcia na jutro mi wyjdą, już je zrobiłam, ale muszę jeszcze wywołać...

Ale hardcore, pijany wykładowca
L_V jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-04, 14:49   #684
Poemi
Zakorzenienie
 
Avatar Poemi
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 4 721
Dot.: Wymarzony pierścionek, wymuszone zaręczyny cz. IX

Cytat:
Napisane przez L_V Pokaż wiadomość
Ale hardcore, pijany wykładowca
U nas to nic nadzwyczajnego. Jak nie chcemy mieć zajęć zbyt długich to wino na stół i pijemy wszyscy (oczywiście nie u wszystkich możemy tak zrobić). To, że czasami piją w pakamerze nikogo nie dziwi. Tak samo jak romanse ze studentkami . Inna sprawa, że jak się okazuje alkohol mu szkodzi (a raczej nam)... U innych za to pomaga .

Sypiam po 4 godziny i ciągle mam krwotoki. Jak się wyśpię i mi nie przejdzie to pójdę do lekarza
Poemi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-04, 14:56   #685
miskowa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 9 499
Dot.: Wymarzony pierścionek, wymuszone zaręczyny cz. IX

miłego popołudnia dziewczyny, znikam do domu
miskowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-04, 15:00   #686
Madlen__18
Zakorzenienie
 
Avatar Madlen__18
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: las
Wiadomości: 5 022
Dot.: Wymarzony pierścionek, wymuszone zaręczyny cz. IX

Ja mam jeszcze godzinę i mąż z pracy przyjdzie a wtedy znikam do domu.
__________________
"mów mi dobrze, dobrze mi mów
łaskocz czule warkoczem ciepłych słów
wilgotnym szeptem przytul mnie
i mów mi dobrze, nie mów mi źle
rozłóż przede mną księgę zaklęć i wróżb
okrytą w obwolutę twoich ramion i ud
czaruj we mnie, na ołtarz duszę złóż
i w dusznym kącie rzuć na mnie urok swój"

M
Madlen__18 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-04, 15:12   #687
dorinka30
Zakorzenienie
 
Avatar dorinka30
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 459
Dot.: Wymarzony pierścionek, wymuszone zaręczyny cz. IX

A ja spadam za zakupy, jutro zdam relację

Pa!
dorinka30 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2008-06-04, 15:23   #688
gold-fish
Zakorzenienie
 
Avatar gold-fish
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 4 514
Dot.: Wymarzony pierścionek, wymuszone zaręczyny cz. IX

Cytat:
Napisane przez Madlen__18 Pokaż wiadomość
Gold- ja nie w temacie, przeczytałam tylko na jakiś innym wątku..czy ty rozstałaś się z Tż?
Nie do końca. Ale cały maj- od długiego weekendu było źle. Zerwałam zaręczyny itd. On się zaczął starać w weekend sie powiedzmy pogodziliśmy ale to jeszcze nic pewnego. w dwóch słowach tego nie da się opisać. Mieszkamy razem, chociaż od wczoraj miałam być już gdzie indziej.

Cytat:
Napisane przez Madlen__18 Pokaż wiadomość
Aha, wiecie obcięłam włosy.
Pokazać wam się?
Chyba nikt tego pytania do tej pory nie zauważył... Ja chcę zobaczyć i czekam...
__________________

Dżunior maj 2013

Hanna kwiecień 2015
gold-fish jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-04, 15:31   #689
Madlen__18
Zakorzenienie
 
Avatar Madlen__18
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: las
Wiadomości: 5 022
Dot.: Wymarzony pierścionek, wymuszone zaręczyny cz. IX

Jeszcze mi się przypomniało, co mi ostatnio koleżanka powiedziała, ad związkowych dąsów (ona temperamentna jest więc jak się kłoca z Tż to wiory lecą - on stoicki spokój, co ją jeszcze bardziej wkurza) i powiedziała, że tak to już jest, faceci są inni, ale jak powiedziała pewna mądra kobieta w pewnym filmie: ( to zdanie teraz się stało jej wskazówką)
"Codziennie przed zaśnięciem robię 4 rzeczy: zdejmuję szlafrok, wchodzę do łożka. Kładę się na lewym boku. I wypinam tyłek najmocniej jak mogę. I od 30 lat wiem, że trafię tym tyłkiem na niego. I choćby nie wiem jak bardzo byśmy byli pożarci, on zawsze mnie obejmie. Dlatego właśnie jestem z nim 30 lat. I nie odejdę. Dla tego poczucia,że zawsze trafię na niego swoim tyłkiem w łożku. "
Heh....
__________________
"mów mi dobrze, dobrze mi mów
łaskocz czule warkoczem ciepłych słów
wilgotnym szeptem przytul mnie
i mów mi dobrze, nie mów mi źle
rozłóż przede mną księgę zaklęć i wróżb
okrytą w obwolutę twoich ramion i ud
czaruj we mnie, na ołtarz duszę złóż
i w dusznym kącie rzuć na mnie urok swój"

M
Madlen__18 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-04, 15:33   #690
Ines1985
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 11 837
Dot.: Wymarzony pierścionek, wymuszone zaręczyny cz. IX

Cytat:
Napisane przez Madlen__18 Pokaż wiadomość
Jeszcze mi się przypomniało, co mi ostatnio koleżanka powiedziała, ad związkowych dąsów (ona temperamentna jest więc jak się kłoca z Tż to wiory lecą - on stoicki spokój, co ją jeszcze bardziej wkurza) i powiedziała, że tak to już jest, faceci są inni, ale jak powiedziała pewna mądra kobieta w pewnym filmie: ( to zdanie teraz się stało jej wskazówką)
"Codziennie przed zaśnięciem robię 4 rzeczy: zdejmuję szlafrok, wchodzę do łożka. Kładę się na lewym boku. I wypinam tyłek najmocniej jak mogę. I od 30 lat wiem, że trafię tym tyłkiem na niego. I choćby nie wiem jak bardzo byśmy byli pożarci, on zawsze mnie obejmie. Dlatego właśnie jestem z nim 30 lat. I nie odejdę. Dla tego poczucia,że zawsze trafię na niego swoim tyłkiem w łożku. "
Heh....
Fajny cytat
__________________


Ines1985 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Jeszcze przed ślubem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:43.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.