Mamusie majowo-czerwcowe 2009 cz.2

[Goo100]

Napisane przez kokoin

dlaczego piszesz ze masz niezgodność krwi. Przecież niezgodność jest wówczas jeśli ry masz RH- a dzidzia RH+ ???? U ciebie i ty i dzidzia ma RH+ więc nie ma mowy o niezgodności ani konflikcie

Oj sierota ze mnie. Ja oczywiście mam O Rh- !!! A dzieciaki O Rh+. Teraz jestem w ciązy z innym partnerem (z poprzednim sie rozwiodłam) i nie wiemy jaką on ma grupę krwi. Nawet nie bedziemy robili badania bo mój lekarz i tak mnie wyśle na badanie przeciwciał. On nie wierzy do końca ciężarnym. Moja koleżanka ma 0RH- i jej mąż też , a mimo to kazał jej robić przeciwciała.

[Kathi75]

Napisane przez sashka20

Tak tylko w moim przypadku to troche skomplikowane jest. Niewiem czy zrozumiesz
Nie byloby problemu gdybym prowadzila ciaze u mojego gina calkowicie prywatnie. A ja mam prowadzone pol na pol. Mam dwie wizyty w miesiacu u gina. Raz na NFZ, raz prywatnie.
Problem jest w tym, ze na przychodni mam zalozona karte ciazy ( taka ich karte, dla nich), i musze poloznym donaszac wyniki badan, na ktore kieruje mnie gin. Te wyniki badan sa dolaczane do tej karty, wpisywana jest rowniez moja waga, cisnienie, tetno maluszka, jakie leki przyjmowalam przez ciaze, i takie tam pier..... Mam nadzieje ze wiesz o co kaman. I oni musza to miec. Bo ja ta karte biore do porodu do szpitala. Niedosc, ze biore swoja karte ( taka dla siebie), to jeszcze biore ta z przychodni. Moj szpital ma takie wymaganie. I d....

A to inna sprawa

Napisane przez anulka anulka

Czesc Mateczki,
Wczoraj napadłam na sklepy dziecięce. Do tej pory upierałam sie, ze kupie wszystko w ostatniej chwili, czyli gdzies w marcu albo kwietniu, skoro mam miec w kwietniu cesarke. Ale skoro ide wczesniej do szpitala, to ..... no po prostu nie mogłam się oprzec takim zakupom hehe
W sumie duzo nie kupiłam, tylko to co bedzie nam potrzebne w szpitalu, a na kolejne dni zakupy bedzie już robił tż a ja bede z maluszkami w domciu.
Kupiłam miedzy innymi rożki. Powiedzcie mi czy powinnam je wyprać, czy niekoniecznie?
Mam też kocyki polarowe, pieluszki jednorazowe i tetrowe, kilka ciuszkow, skarpetki i czapeczki (są urocze ) Wszystko się własnie pierze w dziecięcym proszku.

Pierz wszystko bo w sklepie tez jest kurz i niewiadomo co jeszcze

[Małgosia:)]

anulka - pierz...

Cieszę się żę sobie kupiłaś troszkę Sama Radość.

Czyli z tego co czytam i anulka i blondynkapoznań maja rożki... Wy też kupujecie? Ja stwierdziłam że skoro dzidziuś będzie w lecie to mi rożek niepotrzebny....

[poiglot91]

czesc kochane

ale z was gaduly

a wiec jasne ze jeszcze pojde na usg..
powiem lekarzowi ze ma mi zrobic i koniec..
ale to jeszcze nie teraz
nie chce kurde co chwile panikowac i sie stresowac.. i latac po lekarzach,po co?
wiem ze dzidzius ma moj sie dobrze i mam nadzieje ze tak bedzie caly czas

[gosikk_s]

Gabi, mój mąż nie krytykuje mojej wagi ani wyglądu jak na razie, on tylko na moje jęczenia odpowiada że po ciąży wrócę do siebie Jakby spróbował mi wytknąć cokolwiek to by usłyszał... A teściowej chętnie bym dogryzła ale się powstrzymuję, nie chcę psuć relacji. Ona w końcu też nie skrytykowała jeszcze mojego wyglądu tylko skomentowała przyrost wagi (bo druga synowa na tym etapie miała kilka kg na minusie...). Hehe ja jak będę w 30 tyg też pewnie na spodnie będę mogła popatrzeć... na razie się wbijam i chodzę w rozpiętych, jeszcze nie założyłam ciążówek.

Esti, a w spodnie sprzed ciąży wchodzisz bez problemu? Dopinają się? Bo na mnie już żadne i z trudem je na tyłek wciągam A wyobraźnię co do potraw masz, nie wpadłabym na bułkę z chipsami hihi, ja w ogóle nie mam żadnych ciążowych zachcianek

Pakusia, jak dla mnie comiesięczna wizyta jest standardem w ciąży a nie fanaberią. Rzadziej na pewno bym nie chodziła, nawet gdybym miała najbardziej książkową ciążę jaka istnieje A ja sobie też bez przerwy coś wmawiam, liczę ile razy twardnieje macica, czekam aż gin skrytykuje stan szyjki albo łożyska. Taki charakter... echhh No coś Ty, ciążę masz książkową więc urodzisz pięknego i zdrowego dzieciaczka

Małgosia, no tak trochę stresów miałaś, to wyjaśnia sprawę wagi

Milenka, pozazdrościć ginki Ja państwowo u nas nawet bym nie próbowała iść, z tego co słyszę szkoda czasu...

[milenka1983]

Napisane przez boszenka69

Dopiero teraz zauwazylam, ze jestes z Wroclawia Moje rodzinne miasto jest pod Wrockiem, a w lutym wracam, wiec zastanawiam sie czy wybrac szpital u siebie czy we Wro. Napisz mi prosze jaki szpital wybralas i czy jestes zadowolona... Ooo i jeszcze prosilabym o namiary na Twojego ginka (w ktorej czesci miasta przyjmuje, jaka cena wizyt) Bylabym wdzieczna

Az wszyd sie przyznać, ale jeszcze nie wybrałam szpitala... tylko tyle co sie rozeznałam wsród innych rodzących... Napewno odpada szpital na brochowie!! wszytskie mówią że koszmar tam jest dużo dobrych opini słyszałam o Klinikach (koło pl. Grunwaldzkiego) i o szpitalu w Trzebnicy (ale tu ponoć nie mają odpowiedniego sprzetu gdyby coś się maluszkowi działo - i wtedy spowrotem do Wrocławia wiozą).
Na chwilę obecną to wydaje mi sie że wybiorę Kliniki...

moja gin przyjmuje w przychodni "CITO-DENTU" (prywatna przychodnia dentystyczna) na ul. Wojciecha z Brudzewa 10 a nazywa sie Ewa Makacewicz. Koszt prywatnej wizyty u niej to tylko 50 zł!!!!! I niczego podczas tej wizyty nie ' brakuje"...

A Ty z jakiej miejscowości jesteś???

Napisane przez blondynkapoznan

ja zawsze do kazdego lekarza chodze prywatnie wizyta u gina 100zl wiec malo raz na 3-4tyg

co do tycia to ja staram sie nie objadac jestem ciekawa ile przytylam
nie chce przytyc wiecej niz 10kg zob jaki bedzie efekt koncowy

moja tesciowa przytyla 24 kg w ciazy ale mowi ze jadla jak "świnia" wszystko co sie dało

Na ostatniej wizycie ginka mnie oczywiście zważyła... i wiecie co???? przez ostatni miesiąć (bo chodzę do niej co miesiąc) przytyłam tylko 0,8 kg. To chyba nie dużo nie?????

[nicola2002]

A ja siedzę (w pracy) i wypełniam druk zgloszenia dziecka do szkoły podstawowej. Zgłaszam ją do szkoły katolickiej i muszę to właściwie umotywować. Macie jakieś pomysły??
A potem czeka nas jeszcze rozmowa kwalifikacyjna z siostrą dyrektor, rozmowa z dzieckiem! Normalnie masakra

[poiglot91]

milenka nie przejmuj sie..

jedne tyja malo drugie duzo..
moja mama zawsze ponad 20 kg tyla..
a moja ciocia 6 kg przytyla takze tyle co wazylo same dziecko,wody itp..
jak urodzila to wazyla tyle ile przed ciaza

[blondynkapoznan]

Małgosia ja uwazam ze rozek jest przydatny moze tez sluzyc jako cienka kolderka ubiore dzidzie cienko i w rozek.
Ja mam rozek drewex, i Disneya

http://aukcjewp.wp.pl/show_item.php?item=525846260 mam kolor bezowy

http://aukcjewp.wp.pl/show_item.php?item=514098927 i ten fotke juz kiedys tutaj wstawialam

[sashka20]

Milenka to widze, ze mamy taki sam sposob ciaze prowadzone I powiem... zaluje, ze tak mam Sam mi zaproponowal, zeby tak prowadzic. Wiadomo kierowanie na badania z prywatnego gabinenu kosztuja. I stwierdzil, ze po co mam pieniazki wydawac, jak moge do niego przyjsc na NFZ i miec badanka wykonane za darmo. Nie mowie... dobrze to o nim swiadczy, widac ze dba o interes pacjentki No ale jakie mam probelmy z dostaniem sie do niego Chociazby ta dzisiejsza sytuacja....
Gosik widocznie mozna. Z reszta po tej poloznej to sie mozna wszystkiego spodziewac A moj Tz to faktycznie kochany jest i to bardzo.
Kuroikaze niewiem gdzie sie takie france rodza........
Pakusia chcialam jej nagadac, naklasc po ryju,....ale ugryzlam sie w jezyk i zacisnelam piesci... Nie bede sie z glupim babsztylem dogadywac. Szkoda moich i dzidziusia nerwow.


A moj Tzcik to sie roztyl przy mnie ze ho ho ho Jak zaczelismy sie spotykac to wazyl 82 kg przy wzroscie 185. A teraz po 3 latach jak jestesmy razem... wazy 102 kg Powiem wam to troche smiesznie wygladalo przed ciaza... ja ledwo 50 kg, a on 100 Moja mama nawet mowila, ze przy Tzcie to wygladalam jak taka mala dziewczynka Teraz to zaczynam jakos normalnie wygladac przy Tzcie hehe

[blondynkapoznan]

Napisane przez milenka1983

Na ostatniej wizycie ginka mnie oczywiście zważyła... i wiecie co???? przez ostatni miesiąć (bo chodzę do niej co miesiąc) przytyłam tylko 0,8 kg. To chyba nie dużo nie?????

ja na ost jak bylam u lekarza to z wagi wyszlo ze schudlam a to bylo po swietach hihih zob jak teraz bedzie
Moze stres przedslubny bedzie to cosik znowu schudne

[poiglot91]

24 tydz. i 2 dni (zdjeciew robione wzora)

brzucho.jpg


brzusio.jpg

[Małgosia:)]

Napisane przez blondynkapoznan

Małgosia ja uwazam ze rozek jest przydatny moze tez sluzyc jako cienka kolderka ubiore dzidzie cienko i w rozek.
Ja mam rozek drewex, i Disneya

http://aukcjewp.wp.pl/show_item.php?item=525846260 mam kolor bezowy

http://aukcjewp.wp.pl/show_item.php?item=514098927 i ten fotke juz kiedys tutaj wstawialam

już oglądam...

Buuu... niestety i te aukcje mi w pracy zablokowali. Zobaczę w domku wieczorkiem

Poliglot - ale brzuszek..... Wow, powiem Ci, że znacznie urósł od ostatniego zdjęcia.... Ale pępek to Ci chyba od mulata przeszczepili

[milenka1983]

Napisane przez sashka20

Milenka to widze, ze mamy taki sam sposob ciaze prowadzone I powiem... zaluje, ze tak mam Sam mi zaproponowal, zeby tak prowadzic. Wiadomo kierowanie na badania z prywatnego gabinenu kosztuja. I stwierdzil, ze po co mam pieniazki wydawac, jak moge do niego przyjsc na NFZ i miec badanka wykonane za darmo. Nie mowie... dobrze to o nim swiadczy, widac ze dba o interes pacjentki No ale jakie mam probelmy z dostaniem sie do niego Chociazby ta dzisiejsza sytuacja....

No właśnie.... gdyby nie te problemy z dostaniem się...

Napisane przez blondynkapoznan

ja na ost jak bylam u lekarza to z wagi wyszlo ze schudlam a to bylo po swietach hihih zob jak teraz bedzie
Moze stres przedslubny bedzie to cosik znowu schudne

no właśnie moja gin też mnie po świętach ważyła no a wiadomo jak to na świeta... ja sobie nie odmawiałam dlatego bardzo byłam zdziwiona ze tylko 0,8 kg przytyłam


poiglot Brzusio fantastyczny!!!!

[Goo100]

milenka1983 ja też z Wrocka ! Ja chodze do dr. Korzeniewskiego na Bolesławieckiej. Płace za wizyte 100zł w tym USG i wszystko. Jeśli coś sie dzieje i musze przyjść 2 raz w miesiacu to nie chce brać pieniedzy (do ordynatora to niepodobne). Czasem podniecona wizytą zapomnę mu zapłacić to sie nie upomina, a jak wracam do gabinetu dać pieniadze to sie śmieje i mowi że nietrzeba było. Jesli potrzebna jest konsultacja to umawia na klinikach i 4 doktorów cię bada (za darmo!!).Na 100% bedę rodziła na Klinikach gdzie mój gin jest ordynatorem położnictwa. A brochowa NIE POLECAM. Rodziłam tam pierwsze dziecko. Rodziłam 58 godzin. Dziecko wypisano mi z ogólnym zakarzeniem i żółtaczką. Córka leżała 2 tygodnie na intensywnej terapi w Korczaku, a potem jeszcze 2 na oddziale. Ja z zakarzeniem trafiłam tez na oddział. Ten szpital to syf i niekompetencja. Tylko wyglad ma ładny.

[blondynkapoznan]

mi gin mowil ze jak jest grupa RH + to konflikt nie jest mozliwy

poiglot ale ci brzusio wyskoczył

[Małgosia:)]

Konflikt występuje wtedy jak kobieta ma Rh -, a mężczyzna Rh +

[poiglot91]

a dziekuje


moji rodzice mieli konflikt.. starali sie o mnie 3 lata a potem jak zjuz mnie sie udalo im smajstrowac tak nastepne 2 cory hehe

[anulka anulka]

Napisane przez Małgosia:)

Ja stwierdziłam że skoro dzidziuś będzie w lecie to mi rożek niepotrzebny....

Ja kupiłam, bo w kwietniu bedzie jeszcze chłodno, a maluszkom jest zawsze chlodniej niz nam staruchom Ze szpitala do domku przywieziemy je w rożkach. Na początku wygodniej nam bedzie przyzwyczaić się do podnoszenia maluszkow. Wiem!, W ogóle ich nie rozpakuje, bedą w rożkach, aż do 18tego roku zycia. hahaha

[gosikk_s]

Małgosia, ja kupię rożek bo nigdy niemowlaka nie nosiłam, będzie mi łatwiej na początku Będę się bała wziąć na ręce...

Sashka, mój TŻ przez dwa lata bycia razem przytył 9 kg z 62 na 71. Ale on jest niski więc to już wyraźnie widoczne, więcej byłoby zdecydowanie niewskazane

[milenka1983]

Napisane przez Goo100

milenka1983 ja też z Wrocka ! Ja chodze do dr. Korzeniewskiego na Bolesławieckiej. Płace za wizyte 100zł w tym USG i wszystko. Jeśli coś sie dzieje i musze przyjść 2 raz w miesiacu to nie chce brać pieniedzy (do ordynatora to niepodobne). Czasem podniecona wizytą zapomnę mu zapłacić to sie nie upomina, a jak wracam do gabinetu dać pieniadze to sie śmieje i mowi że nietrzeba było. Jesli potrzebna jest konsultacja to umawia na klinikach i 4 doktorów cię bada (za darmo!!).Na 100% bedę rodziła na Klinikach gdzie mój gin jest ordynatorem położnictwa. A brochowa NIE POLECAM. Rodziłam tam pierwsze dziecko. Rodziłam 58 godzin. Dziecko wypisano mi z ogólnym zakarzeniem i żółtaczką. Córka leżała 2 tygodnie na intensywnej terapi w Korczaku, a potem jeszcze 2 na oddziale. Ja z zakarzeniem trafiłam tez na oddział. Ten szpital to syf i niekompetencja. Tylko wyglad ma ładny.

No to super!!!!! już we 3 jesteśmy z Wro Mimo, że moja gin jest powtarzam SUPER, to jakiś czas temu zastanawiałam sie nad tym czy własnie nie lepiej by mi było podczas porodu, gdybym w czasie ciąży chodziła do gina, który by własnie odbierał mój poród (nie mówiąc już że to ma być akutrat ordynator.... SZCZĘSCIARA Z CIEBIE)
Wiadomo, że on "swoją" pacjętke inaczej potraktuje.. i w sumie tylko o to mi chodzi, bo z innego względu to nie chciałabym zmieniać swojej gin
No i jeszcze on jest ordynatorem z Klinik, tak????

O brochowie włąśnie takie "cuda" słyszałam!!!! także na 10000% odpada

[anulka anulka]

Poiglot fajniuchny brzuszek takim brzuszkiem to już sie można delektować, wypinać, chwalić, pokazywać. Ja jak siedze przed telewizorem to mam taką frajdę, ze czasem łapie sie na tym, ze przestaje skupiac sie na tym co w telewizji, tylko mruczę do brzuszka, bo mi tak fajnie wystaje.

[Goo100]

Napisane przez milenka1983

No to super!!!!! już we 3 jesteśmy z Wro Mimo, że moja gin jest powtarzam SUPER, to jakiś czas temu zastanawiałam sie nad tym czy własnie nie lepiej by mi było podczas porodu, gdybym w czasie ciąży chodziła do gina, który by własnie odbierał mój poród (nie mówiąc już że to ma być akutrat ordynator.... SZCZĘSCIARA Z CIEBIE)
Wiadomo, że on "swoją" pacjętke inaczej potraktuje.. i w sumie tylko o to mi chodzi, bo z innego względu to nie chciałabym zmieniać swojej gin
No i jeszcze on jest ordynatorem z Klinik, tak????

O brochowie włąśnie takie "cuda" słyszałam!!!! także na 10000% odpada

Mój lekarz jest ordynatorem połoznictwa. Jesli nie chcesz zmieniać to może na sam 8-9 miesiąc ciązy zmień. Kilka wizyt wystarczy żeby zapamietać twarz a i przy przyjeciu położne widzą że w karcie pieczatka ordynatora.Do mojego gina nie da sie dodzwonić, wiec jesli sie zdecydujesz na zmianę lekarza to daj znać to cię umówię przy najbliższej wizycie.

[gosikk_s]

Napisane przez poiglot91

24 tydz. i 2 dni (zdjeciew robione wzora)

Załącznik 1963587


Załącznik 1963588

Poiglot, ślicznie rośnie Ci już brzusio A jak zazdroszczę karnacji... jak patrzę na swoją siną biel to chce mi się wymiotować

[Małgosia:)]

No ja tez się zakochałam w moim brzuszku.... uwielbiam go.

A właśnie się podniecam, bo Antosiu kopie tak mocno jak nigdy wcześniej. Siedzę w pracy rozmarzona, trzymam rękę na brzuchu i się samam cieszę do siebie...


Poliglot, faktycznie karnacja cudna. No i figura też..

[sashka20]

Poiglot wow!!!!! twoj brzusio jest....cudny:mdlej e: ja tez chce taki.
Esti ta twoja zachcianka to wywolala u mnie cos takiego.....:mdleje :hehehe
Malgosia ja kupuje 2 rozki. Widzialam fajniusie na allegro.

Mnie na szczescie konflikt nie dotyczy. Mam grupe krwi A Rh+.

Nic mamuski...zmykam na allegro

[poiglot91]

Napisane przez anulka anulka

Poiglot fajniuchny brzuszek takim brzuszkiem to już sie można delektować, wypinać, chwalić, pokazywać. Ja jak siedze przed telewizorem to mam taką frajdę, ze czasem łapie sie na tym, ze przestaje skupiac sie na tym co w telewizji, tylko mruczę do brzuszka, bo mi tak fajnie wystaje.

no.. powiem ci ze ja to ostatnio sobie tak myslalam i chyba bede tesknila za tym brzuszkiem i za tymi kopniaczkami.. jak juz urodze.. bedzie mi tego troszke brakowalo.. hihi

[Karola_82]

kokoin i rumiankowa dziewuszki ja tez mam urodzinki 2 marca, tyle ze skoncze 27 lat

co do tycia, to ja dlugo trzymajlam sie z waga, a teraz jestem w 23 tyg i mam ok 5 kg na plusie w moja dieta nie bardzo rozni sie od tej sprzed ciazy, nie jem jakos specjalnie duzo, a kg wskakuja, bo wiadomo ze dzidzia rosnie, macica tez no i tak musi byc, jakos specjalnie sie tym nie przejmuje

mam dzis wizyte u gina, da mi chyba skierowanie na test obciazenia glukoza, a ciekawa jestem czy bedziemy sluchac tetna dzidziola, no ale chyba powinnismy? hmm

troszke dokucza mi katar, lekko sie przeziebilam, no ale jakos sie 3mam.

Pisalyscie cos o zgagach, ja naszczescie nie za czesto, ale miewam, zwlaszcza wieczorem, pomagaja mi migdaly i szklanka mleka ponoc mozna tez bez obaw brac rennie.

[nicola2002]

Podanie do szkoły napisałam, umotywowałam , mogę zająć się normalnymi rzeczami w pracy, czyli forum.

A tak przy okazji dziewczyny, które również pracujecie, do którego miesiąca zamierzacie chodzić do pracy? Ja na początku ambitnie wymysliłam, że do końca ósmego powinnam wysiedzieć, ale coś coraz bardziej mi się wydaje, że chyba przesadziłam, po prostu zaczyna mi sie nie chcieć...

Ja rożek na pewno kupię dla malucha, przy pierwszym dzieciątku naprawdę bardzo mi sie przydał, dzieciątko było dużo stabilniejsze przy podnoszeniu i noszeniu w ogóle. Wprawdzie to niby będą wakacje, ale z pogodą w wakacje też różnie bywa, także to nie ma dla mnie znaczenia. Zresztą rożek to nie puchowy becik.

[Małgosia:)]

Mnie jeszcze zgaga nie dotyczy...

Wiecie, to i ja chyba kupię rożek, macie racje łatwiej nosić i karmić dzieciątko....

Sashka - wklejaj linki....

Nicola - ja jestem umówiona z szefem że do końca lutego jestem. Wiadomo że musi wziąć kogoś na zastępstwo. A że w dziale jesteśmy tylko dwie, to jak ja odejdę to koleżanka zostanie samam... i nie da rady....

Od lutego przychodzi dziewczyna którą mam przeszkolić, a od marca ma mnie już zastępować....

Czyli będę 3 miesiące w domu....