podniusł na mnie ręke

[Elliannia]

Anitko... strasznie szybko dojechałaś, nawiasem mówiąc... ja jadę do Amsterdamu ok. 12 godzin.... ale mam nadzieję że to kwestia kierowcy, a nie tego że piszez z Holandii

[Lexie]

Koleżanka ma od początku wątku to samo IP, więc coś mi się zdaje, że nie trafiła na superszybkiego kierowcę - po prostu nigdzie nie wyjechała.
Do tego odpisuje sama sobie z drugiego konta: Sylwiaaaaa87 .

[Ptysio5]

Napisane przez lexie

Koleżanka ma od początku wątku to samo IP, więc coś mi się zdaje, że nie trafiła na superszybkiego kierowcę - po prostu nigdzie nie wyjechała.
Do tego odpisuje sama sobie z drugiego konta: Sylwiaaaaa87 .

ups
az się chce napisać: a nie mówiłam (kiedyśtam)
internet niszczy wiarę w ludzi....

edit: poczytałam sylwieeeeeeeee i jeszcze większy żal ... nie ma jak się nudzić za granicą

[Elliannia]

Ehhh, a więc jednak przeczucie odnośnie czasu jazdy mnie nie myliło....

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

Ach, kosci swedzialy, swedzialy. No super, teraz to juz w ogole mozna pisac na intymnym, i szczerze? Jakby nawet wizazanka ktora ma milion postow opisala na intymnym swoja zyciowa tragedie, za cholere nie uwierze.

[Ptysio5]

Napisane przez SzpiegZKrainyDeszczowców

Jakby nawet wizazanka ktora ma milion postow opisala na intymnym swoja zyciowa tragedie, za cholere nie uwierze.

przykre, Szpiegu

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

Napisane przez Ptysio5

przykre, Szpiegu

Ale prawdziwe...
Powiem tak, sie we mnie zagotowalo wyobraz sobie.

Na forum pisze dziewczyna o swoim TZ sklonnym do agresji, z ciagotami do sterydow. Przejmujesz sie, okazuje sie ze Twoje rady ma za nic, nawet jezeli (takie ogromne jezeli) mowi prawde. Nie zagotuje sie? Nie tracisz zaufania? Bo to nie pierwsza sytuacja gdy ktos, komu sie ewidentnie nudzi (patrzac na alter ego anitki to tak jest) robi sobie z wizazanek ewidentne, ogromne, strusie, gotowane na srednio miekko (zoltko plynne bialko nie) JAJA?
Ja owszem, lubie sie posmiac, jak wlaczam kompa to na basha wchodze najpierw... ale nie widze nic zabawnego w tym, ze ktos wzbudza we mnie swoja litosc, wzbudza jakies tam emocje u parudziesieciu dziewczyn PROSI o rade, rade DOSTAJE, NIBY z rady korzysta, a okazuje sie ze ma swietna rozrywke z mojej osoby, bo ze sklonowanego konta pisze cos zupelnie sprzecznego z logicznym mysleniem kazdej kobiety.

I nie sorry, chocby lexie zalozyla watek na intymnym ze jej TZ uwielbia myc nago okna i jednoczesnie ma wzwod a ona nie wie co z tym zrobic (wzglednie moze do tego jeszcze sie okladac porem i recytowac Iliade) ja juz nie uwierze (lexie sie nie gniewa ze podalam ja - osobe w mojej ocenie najbardziej zaufana na wizazu, jako okazanie mojej wiary).
No zwyczajnie moja wiara w ludzi i to ze faktycznie chca pomocy i umieja z niej skorzystac wysiadla.

Skoro nie pasowaly jej nasze rady, dogadala sie z TZ, badz przekonal ja wyrywajac jej wszystkie wlosy zamiast ciagniecia mogla powiedziec. Wtedy poczulabym sie lepiej, bo przynajmniej zachowalaby sie szczerze. No sorry, jestem emocjonalnie zwiazana z tym portalem, jak mi sie minuty skoncza to zbankrutuje przez jedna wizazanke, jedna upijalam, wiec nie, nie umiem sie nie przejmowac tym forum, wizazankami, ale czas zaczac.

I tak, staralam sie w pewnych momentach piszac tego posta zachowac troche typowego dla mnie humoru, aby bylo lzej czytac cos co swiadczy o tym jak bardzo brzydko zostalysmy potraktowane.

[madmuazelle]

Napisane przez lexie

Koleżanka ma od początku wątku to samo IP, więc coś mi się zdaje, że nie trafiła na superszybkiego kierowcę - po prostu nigdzie nie wyjechała.
Do tego odpisuje sama sobie z drugiego konta: Sylwiaaaaa87 .

O rany anitka to Sylwiaaaa87,a Sylwiaaa87 to anitka,ta (sylwia) która pisała w innym wątku że jest zbyt piękna by pracować. Oj anita,anita ty chyba nigdy nie dorośniesz dziewczyno!!!!! Jak to mówi dzisiejsza młodzież,żal pl.

[Elliannia]

Cóż... przyznam się, że traktowałam 'historię' Anitki bardzo empatycznie, osobiście wręcz, jako że miałam nieprzyjemność obcowania z osobą podobną do jej tż (o ile w ogóle w którejkolwiek części swoich wywodów na dowolnym wątku pisała prawdę), i jestem teraz bardzo rozczarowana i wręcz zniesmaczona... po prostu nie spodziewałam się, że ktoś w tak chamski sposób, za przeproszeniem wyru**a wizażanki, tworząc bajkę godną Andersena bądź Braci Grimm, że w taki sposób zagra na naszych emocjach. Naprawdę było mi żal dziewczyny, która ma tak niskie mniemanie o sobie, że daje się tak traktować, że pozwala na pomiatanie sobą, żal jako człowieka po prostu, bez żadnych sympatii czy antypatii, zwyczajnie serce mi się krajało czytając niektóre jej 'przeżycia', i życzyłam jej jak najlepiej.
Cóż, Anitka nas oszukała.
Szkoda tylko, że realnego życia - i pożycia - nie da się oszukać.
W necie można tworzyć miliony swoich alter-ego, ale w rzeczywistości pozostanie sie zwykłym, szarym, słabym człowiekiem...

[wsiowy_gupek]

Napisane przez SzpiegZKrainyDeszczowców

Ale prawdziwe...
Powiem tak, sie we mnie zagotowalo wyobraz sobie.

Na forum pisze dziewczyna o swoim TZ sklonnym do agresji, z ciagotami do sterydow. Przejmujesz sie, okazuje sie ze Twoje rady ma za nic, nawet jezeli (takie ogromne jezeli) mowi prawde. Nie zagotuje sie? Nie tracisz zaufania? Bo to nie pierwsza sytuacja gdy ktos, komu sie ewidentnie nudzi (patrzac na alter ego anitki to tak jest) robi sobie z wizazanek ewidentne, ogromne, strusie, gotowane na srednio miekko (zoltko plynne bialko nie) JAJA?
Ja owszem, lubie sie posmiac, jak wlaczam kompa to na basha wchodze najpierw... ale nie widze nic zabawnego w tym, ze ktos wzbudza we mnie swoja litosc, wzbudza jakies tam emocje u parudziesieciu dziewczyn PROSI o rade, rade DOSTAJE, NIBY z rady korzysta, a okazuje sie ze ma swietna rozrywke z mojej osoby, bo ze sklonowanego konta pisze cos zupelnie sprzecznego z logicznym mysleniem kazdej kobiety.

I nie sorry, chocby lexie zalozyla watek na intymnym ze jej TZ uwielbia myc nago okna i jednoczesnie ma wzwod a ona nie wie co z tym zrobic (wzglednie moze do tego jeszcze sie okladac porem i recytowac Iliade) ja juz nie uwierze (lexie sie nie gniewa ze podalam ja - osobe w mojej ocenie najbardziej zaufana na wizazu, jako okazanie mojej wiary).
No zwyczajnie moja wiara w ludzi i to ze faktycznie chca pomocy i umieja z niej skorzystac wysiadla.

Skoro nie pasowaly jej nasze rady, dogadala sie z TZ, badz przekonal ja wyrywajac jej wszystkie wlosy zamiast ciagniecia mogla powiedziec. Wtedy poczulabym sie lepiej, bo przynajmniej zachowalaby sie szczerze. No sorry, jestem emocjonalnie zwiazana z tym portalem, jak mi sie minuty skoncza to zbankrutuje przez jedna wizazanke, jedna upijalam, wiec nie, nie umiem sie nie przejmowac tym forum, wizazankami, ale czas zaczac.

I tak, staralam sie w pewnych momentach piszac tego posta zachowac troche typowego dla mnie humoru, aby bylo lzej czytac cos co swiadczy o tym jak bardzo brzydko zostalysmy potraktowane.

Dokładnie.
To nie jest zabawne, szczególnie dla osób które się wczuły w sytuacje. Szczególnie dla osób które coś podobnego przeszły i próbowały pomóc, wytłumaczyć na bazie własnego doświadczenia.
Prosiła o kontakt z osobami które były w takiej sytuacji, o porady.
Ja dałam jej tą porade, bo kiedyś kiedy byłam w jej sytuacji żałuje że sama od nikogo takiej nie dostałam.
A tu okazuje się że to wszystko to ściema i że ktoś z mojego nieszczęścia robi sobie jaja.
Jak tu wierzyć ludziom i chcieć im pomagać

EDIT: Elliannia o właśnie, dobre słowo- czuje się 'wyru**ana'

[Elliannia]

Napisane przez wsiowy_gupek

Dokładnie.
To nie jest zabawne, szczególnie dla osób które się wczuły w sytuacje. Szczególnie dla osób które coś podobnego przeszły i próbowały pomóc, wytłumaczyć na bazie własnego doświadczenia.
Prosiła o kontakt z osobami które były w takiej sytuacji, o porady.
Ja dałam jej tą porade, bo kiedyś kiedy byłam w jej sytuacji żałuje że sama od nikogo takiej nie dostałam.
A tu okazuje się że to wszystko to ściema i że ktoś z mojego nieszczęścia robi sobie jaja.
Jak tu wierzyć ludziom i chcieć im pomagać

EDIT: Elliannia o właśnie, dobre słowo- czuje się 'wyru**ana'

Tak... nie ma to jak się uzewnętrznić ze swoimi przeżyciami, a później się przekonać, ze to zwykły temat dla jaj....

Ehhhh... Nie wiem czy powinnam bardzie współczuć jej, że taka ograniczona, że musi sobie w internecie życie tworzyć, czy współczuć nam, że głupie uwierzyłyśmy


I wiecie - nie spodziewałam się, że kiedykolwiek w jakiejkolwiek sytuacji to powiem - ale anitka i jej 'przeżycia', to żal.pl :/


I żal mi jej tż - nawet jeśli to, że tak sie zachowywał to prawda, to żal mi go z powodu dziewczyny mitomanki... ale bardziej skłaniam sie ku stwierdzeniu, że on Bogu ducha winny, a jej się nudziło pierdzenie w stołek :/

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

Napisane przez wsiowy_gupek

EDIT: Elliannia o właśnie, dobre słowo- czuje się 'wyru**ana'

Napisane przez Elliannia

za przeproszeniem wyru**a wizażanki

Bez zabezpieczenia, w sposob ktorego nie lubie, bez orgazmu, nawet nie przez faceta...
Czuje sie jak... nie wiem. Jakbym dala komus pomocna dlon a ten w odpowiedzi mi ja odrabal maczeta.
Po prostu zniesmaczona.

[Elliannia]

Napisane przez SzpiegZKrainyDeszczowców

Bez zabezpieczenia, w sposob ktorego nie lubie, bez orgazmu, nawet nie przez faceta...
Czuje sie jak... nie wiem. Jakbym dala komus pomocna dlon a ten w odpowiedzi mi ja odrabal maczeta.
Po prostu zniesmaczona.

Do tego posypał solą i zamoczył w occie...

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

Napisane przez Elliannia

Do tego posypał solą i zamoczył w occie...

Nie. Zepchnal po nieheblowanej desce do wanny pelnej spirytusu. O tak. To dokladnie odtwarza moje uczucia.

[Elliannia]

Napisane przez SzpiegZKrainyDeszczowców

Nie. Zepchnal po nieheblowanej desce do wanny pelnej spirytusu. O tak. To dokladnie odtwarza moje uczucia.

Gołym tyłkiem po tej desce oczywiście.

[Antilia]

Napisane przez madmuazelle

O rany anitka to Sylwiaaaa87,a Sylwiaaa87 to anitka,ta (sylwia) która pisała w innym wątku że jest zbyt piękna by pracować. Oj anita,anita ty chyba nigdy nie dorośniesz dziewczyno!!!!! Jak to mówi dzisiejsza młodzież,żal pl.

Tak czułam, że Anitka ściemnia z tym wyjazdem ale że jest sylwia co zakłada salon tylko dla pięknych ludzi to już jest ponad wszelką wyobraźnię

[Wyrak]

Napisane przez paula78

Gratuluje wytrwalym a wierzacycm ze autorka zmieni swoje zycie zazdroszcze wiary .

Dokladnie Paula. Poczytywalem ten watek, pamietalem co przedtem anitka einszweidreivierfuenf pisala i dlatego nie pisalem.

Napisane przez anitka12345

dziekuje
pisze do was już z Polski,z rodzicami jak narazie dobrze,zobaczymy co dalej bedzie,a jutro ide szukać pracy,i załatwić szkołe
byłam w Polsce o 17,ale pisze dopiero teraz bo mam coś z komputerem ciągle mi się resetuje ;/ i mam problem żeby go właczyć ...

Taa, tyle ze masz to samo IP co niby po zrobieniu jakis 1400km :

Napisane przez lexie

Koleżanka ma od początku wątku to samo IP, więc coś mi się zdaje, że nie trafiła na superszybkiego kierowcę - po prostu nigdzie nie wyjechała.
Do tego odpisuje sama sobie z drugiego konta: Sylwiaaaaa87 .

Napisane przez SzpiegZKrainyDeszczowców

Ale prawdziwe...
Powiem tak, sie we mnie zagotowalo wyobraz sobie.

(...)

Napisane przez Elliannia

Cóż... przyznam się, że traktowałam 'historię' Anitki bardzo empatycznie, osobiście wręcz(...)

Szpiegu, Elliannia, nie wiem czy kojarzycie inne wypowiedzi anitki. Ja ja kojarze od watku, ktory zalozyla, ze jej jest zle - a wyszlo to tak, ze rzucila szkole i siedziala u faceta na utrzymaniu w Roterdamie. No i pretensja do calego swiata, ze ona nie ma pracy itd. Przynajmniej tak pisala. Rady, oczywiscie nie przemawialy.

Kolejny watek z ktorego ja kojarze (choc tu pewnosci nie mam i nie chce mi sie grzebac, wiec jesli cos pomerdam, to mea culpa), to jakis watek na seksie, w ktorym mowila o uprawianiu go bez zabezpieczenia i ogolnie prezentowala postawe wysoce nieodpowiedzialna. Dobre rady pod jej adresem odbijaly sie jak groch od sciany.

Pozniej watek o byciu utrzymywana przez faceta i teksty jej alter ego Dochodzimy do tego punktu:

Napisane przez SzpiegZKrainyDeszczowców

Bez zabezpieczenia, w sposob ktorego nie lubie, bez orgazmu, nawet nie przez faceta...

Bez obrazy dla nikogo i fajnie ze chcialyscie pomoc, ale jesli ktos znal poprzednia tfuuuurczosc osoby spod tego nicka i uwierzyl w ta cudowna zmiane charatkeru, to sorry ale dla mnie to jest, nawiazujac do postu Szpiega wypiecie sie samemu...
Oczywiscie, zdaje sobie sprawe, ze rozni ludzie rozna ilosc czasu spedzaja na wizazu, rozne rzeczy przeczytaja czy nie, rozne rzeczy kojarza badz nie, ja kojarzylem i zludzen nie mialem.

Szczerze mowiac, to podejrzewam, ze w tym co juz wczesniej pisala bylo duzo wiecej informacji, ktore, eufemistycznie mowiac, z faktami sie niezbyt pokrywaly. Koniec koncow, to jej problem; tylko dziewczyn mi szkoda, ktore sie wykazaly empatia w stosunku do niej.

PS. Nie ma to jak samemu ze soba polemizowac: https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...&postcount=319
PPS. Ktos wspomnial wyzej, ze to ze anitka12345 to Sylwia od salonu pieknosci ja zdziwilo... o dziwo jakos w ogole mnie to nie zdziwilo...

[HollyG]

Napisane przez Elliannia

Ehhh, a więc jednak przeczucie odnośnie czasu jazdy mnie nie myliło....

no właśnie...

[Elliannia]

Wyrak no fakt, wykazałyśmy się naiwnością, no ale co mam zrobić jak na moje nieszczęście wierzę w ludzi?
I liczyłam na to, że ktoś sobie do główki coś w końcu przybierze (a miejsca nadto) i zrozumie
Anitkę pamiętam od wątku z zabezpieczeniem, a raczej jego brakiem, gdzie to zaprezentowała teorię, że miesiączkę wywołujemy kąpielami gorącymi...


Nie wiadomo co gorsze, wierzyć w ludzi czy nie wierzyć

[Wyrak]

Napisane przez Elliannia

Wyrak no fakt, wykazałyśmy się naiwnością, no ale co mam zrobić jak na moje nieszczęście wierzę w ludzi?
I liczyłam na to, że ktoś sobie do główki coś w końcu przybierze (a miejsca nadto) i zrozumie
Anitkę pamiętam od wątku z zabezpieczeniem, a raczej jego brakiem, gdzie to zaprezentowała teorię, że miesiączkę wywołujemy kąpielami gorącymi...


Nie wiadomo co gorsze, wierzyć w ludzi czy nie wierzyć

Wiesz, to nie Twoj problem, ze bywasz empatyczna, tylko jej, ze takie rzeczy pisze.

Co do wierzenia - ja nie wierze ludziom i jest mi z tym dobrze - dopoki kogos nie znam, jest zasada ograniczonego zachowania. A juz z pewnoscia w przypadku jakiegos nicku w internecie, ktorego wlascicielka rzekomo wywoluje okres kapiela

Swoja droga, to zastanawia - ile poza takimi oczywistymi prowokacjami jest bajkopisarstwa i bajdurzenia...

[Annaluka]

Czekałam na taki rozwój wydarzeń

Wiedziała, wiedziałam, wiedziałam


Żal mi tylko osób, które tutaj się naprawdę wczuły i myślały, że ich rady zmienią świat. Głupota jest nieuleczalna


I co teraz Anitko? Zamilkniesz? Będziesz się tłumaczyć, przepraszać, czy zmyślisz kolejną historię?

[miphuhiz]

Napisane przez madmuazelle

O rany anitka to Sylwiaaaa87,a Sylwiaaa87 to anitka,ta (sylwia) która pisała w innym wątku że jest zbyt piękna by pracować. Oj anita,anita ty chyba nigdy nie dorośniesz dziewczyno!!!!! Jak to mówi dzisiejsza młodzież,żal pl.

co za maskra.
o Jezusku.

[Elliannia]

Napisane przez Wyrak

Wiesz, to nie Twoj problem, ze bywasz empatyczna, tylko jej, ze takie rzeczy pisze.

Co do wierzenia - ja nie wierze ludziom i jest mi z tym dobrze - dopoki kogos nie znam, jest zasada ograniczonego zachowania. A juz z pewnoscia w przypadku jakiegos nicku w internecie, ktorego wlascicielka rzekomo wywoluje okres kapiela

Swoja droga, to zastanawia - ile poza takimi oczywistymi prowokacjami jest bajkopisarstwa i bajdurzenia...

Ehhh... mi to musiałoby się naprawdę bardzo, ale to bardzo nudzić, żeby tworzyć wymyślone historie z udziałem alter ego

Najgorsze jest to, że Anitka to nie wynik ferii na wizażu, a permanentnej nudy i nicnierobienia :/

Napisane przez Annaluka

Czekałam na taki rozwój wydarzeń

Wiedziała, wiedziałam, wiedziałam


Żal mi tylko osób, które tutaj się naprawdę wczuły i myślały, że ich rady zmienią świat. Głupota jest nieuleczalna


I co teraz Anitko? Zamilkniesz? Będziesz się tłumaczyć, przepraszać, czy zmyślisz kolejną historię?

Sugerujesz że my głupie, czy że Anitka? ;>

My nie tyle głupie, co zbyt ufne w naiwności niestety

[Eva ID]

ups, dubel

[Eva ID]

Anitka vel Sylwunia....





To nie na moje nerwy....

[Annaluka]

Napisane przez Elliannia

Sugerujesz że my głupie, czy że Anitka? ;>

Masz jeszcze wątpliwości?

Oczywiście mówię o autorce wątku. Może to się powinno leczyć - rozdwojenie jaźni, uciekanie od świata rzeczywistego w świat bajek...

Napisane przez Elliannia

My nie tyle głupie, co zbyt ufne w naiwności niestety

No fakt.



Może to okrutne, ale ja mam tylko nadzieje, że życie Anity faktycznie jest w pewnym stopniu problemowe. Wszystkiego nie zmyśliła. Chciałaby wieść życie cudnej Sylwii, ale niestety wiedzie szary żywot Anitki

[blue_cat]

niewykształcona
obłudna
o niskiej inteligencji
zapatrzona w siebie
brzydula
leniwa
bez jakichkolwiek celów w życiu

żaaaaaaal przez duże Ż

[miphuhiz]

modl sie Anitko zeby nikt nie wyslal linku do teego watku (i paru innych) Twojemu TZ i rodzicom. moze Twoj chlopak przejrzalby na oczy z jaka jest kretynka i imbecylem.

[Elliannia]

Napisane przez Annaluka

Masz jeszcze wątpliwości?

Oczywiście mówię o autorce wątku. Może to się powinno leczyć - rozdwojenie jaźni, uciekanie od świata rzeczywistego w świat bajek...




No fakt.



Może to okrutne, ale ja mam tylko nadzieje, że życie Anity faktycznie jest w pewnym stopniu problemowe. Wszystkiego nie zmyśliła. Chciałaby wieść życie cudnej Sylwii, ale niestety wiedzie szary żywot Anitki

Schizofrenia piechotą nie chodzi

Jak pisałam - w necie można być KAŻDYM, ale w realu dalej zwykły szary człowieczek

Napisane przez miphuhiz

modl sie Anitko zeby nikt nie wyslal linku do teego watku (i paru innych) Twojemu TZ i rodzicom. moze Twoj chlopak przejrzalby na oczy z jaka jest kretynka i imbecylem.

A ja tego... noo... widziałam jego profil na nk

Ale aż tak wredna nie jestem ...

[Annaluka]

Napisane przez Elliannia

Ale aż tak wredna nie jestem ...

No właśnie szkoda, że nikt nie ma odwagi zrobić czegoś takiego.

Ona mogła robić wszystkich w balona i sumienie jej nie ruszało Powinna mieć odpłacone pięknym za nadobne. Mina by jej zrzedła.