QLAIRA - wątek zbiorczy

[paipai]

Pytanie o skład.


Ponieważ źle się czułam po Nuvaringu, poprosiłam moją ginekolog o coś innego. Miało być hormonalnie "lżejsze". Dostałam Qlaire. Z braku czasu na nalizy kupiłam i połknęłam pierwszą tabletkę. Teraz się wczytuję w skład i widzę:

1. Qlaira - 2 mg estradiolu walerianu + 3 mg dienogestu
2. Nuvaring - 0,015 mg etynyloestradiolu + 0,12 mg etonogestrelu
3. Yasminelle - 0,02 mg etynyloestradiolu + 3 mg drospirenu

Zakładając, że negatywne działanie tych hormonów jest takie samo, najmniej ich ma (a więc jest najmniej szkodliwy) Nuvaring, z którego właśnie zrezygnowałam. Tymczasem Qlaira obciąża nawet bardziej niż Yasminelle (?) po którym zdychałam.



Czy mam racje w tym wywodzie? Można tak porównać składy? Nie kumam, czemu dostałam te tablety

[Pieszczoszqa]

Witam serdecznie.
Mam pytanie dotyczące tabletek Qlaira.
Otóż przez ponad 2 lata brałam Yasminelle teraz lekarz przepisał mi Qlairę, tyle ze kazał mi je rozpocząć w 6 dniu przerwy jaki jest po skończeniu opaowania Yasminelle.
Czy lekarze tez tak zalecali wam przyjmowanie tabletek Qlaira i czy jezeli rozpoczne je w tym 6 dniu yo czy mozna współżyć bez obaw??

[a2fc2be9cd8d1027f8cb90d936276c49cf807c7d_655950424f87d]

Napisane przez paipai

Pytanie o skład.


Ponieważ źle się czułam po Nuvaringu, poprosiłam moją ginekolog o coś innego. Miało być hormonalnie "lżejsze". Dostałam Qlaire. Z braku czasu na nalizy kupiłam i połknęłam pierwszą tabletkę. Teraz się wczytuję w skład i widzę:

1. Qlaira - 2 mg estradiolu walerianu + 3 mg dienogestu
2. Nuvaring - 0,015 mg etynyloestradiolu + 0,12 mg etonogestrelu
3. Yasminelle - 0,02 mg etynyloestradiolu + 3 mg drospirenu

Zakładając, że negatywne działanie tych hormonów jest takie samo, najmniej ich ma (a więc jest najmniej szkodliwy) Nuvaring, z którego właśnie zrezygnowałam. Tymczasem Qlaira obciąża nawet bardziej niż Yasminelle (?) po którym zdychałam.



Czy mam racje w tym wywodzie? Można tak porównać składy? Nie kumam, czemu dostałam te tablety

Jak widzisz, skład tych tabletek jest różny, zawierają inne hormony (tylko 1 składnik się powtarza), więc nie ma co porównywać. To niekoniecznie o ilość chodzi, może po prostu tamte na Ciebie źle działały, a po innych poczujesz się lepiej. Warto spróbować.

[kar0lina04]

Napisane przez One_display

Co jeszcze zuważyla to czsem dziwne ukłucia na poczatku brania żółtych tabletek i mam czasem skurcze, przewaznie łydek, ale krotkotrwałe.
Co jest niepokojace to to,że lekarze nie informują,że kobiety przy antykoncepcji powinny stosowac witaminy (np.Falwit) oraz potas z magneze, które są wypłukiwane. Stąd skurcze mięśni lub problemy z sercem (arytmia i wahania ciśnienia).Ja dopiero wyczytałam na forach,że należy to przyjmowac. A kiedy zapytałam gina to powiedził~`No oczywiscie, że należy to przyjmowac` tylko jakoś wcześniej na to nie zwrócił uwagi. Kiedy brałam Yaz czy Yasminelle tak mi wsystko wypłukało, że oprócz bólu łydek miała takie spadki ciśnienia,że prawie mdlałam.

---------- Dopisano o 14:36 ---------- Poprzedni post napisano o 14:34 ----------

Hej, czy któraś z Was miała podobny problem? Proszę o odp. czy brałyście jakieś wit. i czy te dolegliwości przeszły.

Pozdrawiam

[paipai]

Napisane przez Pieszczoszqa

Witam serdecznie.
Mam pytanie dotyczące tabletek Qlaira.
Otóż przez ponad 2 lata brałam Yasminelle teraz lekarz przepisał mi Qlairę, tyle ze kazał mi je rozpocząć w 6 dniu przerwy jaki jest po skończeniu opaowania Yasminelle.
Czy lekarze tez tak zalecali wam przyjmowanie tabletek Qlaira i czy jezeli rozpoczne je w tym 6 dniu yo czy mozna współżyć bez obaw??

Hej, mam podobną sytuację i zastanawiam się co robić. Też przechodziłam z jednych tabletek na drugie (Qlaire) i miałam przerwę między nimi. Wczoraj wzięłam pierwszą tabletkę. Napisałam maila do mojej ginekolog w tej sprawie. W następnym tygodniu będę mieć pewnie odpowiedź. Dam wtedy znać.

[1=a2fc2be9cd8d1027f8cb90d 936276c49cf807c7d_6559504 24f87d;19144666]Jak widzisz, skład tych tabletek jest różny, zawierają inne hormony (tylko 1 składnik się powtarza), więc nie ma co porównywać. To niekoniecznie o ilość chodzi, może po prostu tamte na Ciebie źle działały, a po innych poczujesz się lepiej. Warto spróbować.[/QUOTE]

Sama nie wiem. Jestem prawdziwą weteranką, jeśli chodzi o tabletki. Biorę od lat różne rodzaje. Do tej pory brałam coraz mniejsze dawki hormonów, żeby było mniej skutków ubocznych (po antykoncepcji hormonalnej mam szereg skutków ubocznych - migreny, zbieranie wody - puchnę cała, zerowe libido, bóle piersi). Nawet Stediril 30, o którym mówi się, że to największy chłam i że wyniszcza organizm kobiety zawiera 0,15 mg lewonorgestrelu i 0,03 mg etynylestradiolu. Wizytę u gin. mam dopiero za miesiąc. Muszę w tym czasie przeżyć 2 opakowania Qlairy. Chyba wypiszę sobie wszystkie składniki i przegadam je z lekarzem.

Napisane przez kar0lina04

Hej, czy któraś z Was miała podobny problem? Proszę o odp. czy brałyście jakieś wit. i czy te dolegliwości przeszły.

Pozdrawiam

Ja tak mam Od lat serce mi kołacze, a ciśnienie szkoda gadać. Od lat też biorę tabletki. Lekarze lekceważyli sprawę mówiąc, że "każdemu się zdarza". Witamin nie brałam. Nikt nie zalecał. Ale skoro tak mówisz, to przegadam to z gin.

[kar0lina04]

Napisane przez paipai

Ja tak mam Od lat serce mi kołacze, a ciśnienie szkoda gadać. Od lat też biorę tabletki. Lekarze lekceważyli sprawę mówiąc, że "każdemu się zdarza". Witamin nie brałam. Nikt nie zalecał. Ale skoro tak mówisz, to przegadam to z gin.

A czy masz też jakieś dolegliwości związane z nogami?
Proszę o odp, bo mnie to bardzo martwi :-(

[paipai]

Napisane przez kar0lina04

A czy masz też jakieś dolegliwości związane z nogami?
Proszę o odp, bo mnie to bardzo martwi :-(

Nogi mi puchną. Obie. Stopy, łydki, uda. Co pewien czas też pobolewają. Prawdę mówiąc mam to od tylu lat, że już traktuję to jako normę.

[kar0lina04]

Napisane przez paipai

Nogi mi puchną. Obie. Stopy, łydki, uda. Co pewien czas też pobolewają. Prawdę mówiąc mam to od tylu lat, że już traktuję to jako normę.

ROzumiem, ale czy lekarz nie zlecał Ci żadnych badań w związku z tym? Czy może po prostu mewasz takie dolegliwości niezależnie od brania tabletek tzn. nie miałaś ich nigdy przed ich braniem?

Przepraszam, ze Cię tak męczę, ale są to moje pierwsze tabl. i strasznie mnie ta sytuacja stresuje

[SmallGreatPhilosopher]

Hej dziewczyny, brałam Qlairę 1 miesiąc i zrezygnowałam jeszcze szybciej niż się zdecydowałam... libido spadło do -1 000 000 nawet wszelkie działania mojego TŻ na niewiele się zdały... w ciągu 2 tygodni przytyłam 2 kg i chociaż starałam się nie jeść więcej to byłam śmiertelnie głodna przez cały czas więc podjadałam... poza tym straszliwie pogorszyła mi się cera z którą nie mogłam sobie poradzić żadnymi maściami i najlepszymi kosmetykami, włosy wypadają garściami do tego co najgorsze straszne powikłania ze strony ukł. pokarmowego - coś w stylu stolców tłuszczowych co było przerażające.. generalnie masakra! moja gin. powiedziała że właśnie coraz więcej dziewczyn ma powikłania po tym 'cudzie' także serdecznie nie polecam!

[kalincia]

Odstawiłam Qlairę po 3 opakowaniach. Miałam częste plamienia, okres, jeśli to był okres, bo od tych plamień z wyjątkiem drugiego dnia, niewiele się różnił, zaczął mi się przesuwać, w sumie nigdy nie wiedziałam, kiedy znowu zacznę krwawić. Całkowity brak komfortu.
Wróciłam do tradycyjnych tabletek starszej generacji - microgynon i wszystko wróciło do normy. Okres pojawia się jak w zegarku dwa dni po 21 tabletce, na dodatek jak trzeba, mogę go sobie opóźnić, nie przerywając brania tabletek i zaczynając od razu następne opakowanie. Nie tyję, z cerą nic się nie dzieje.

[aneczka2238]

Ja dzisiaj wzięłam 15 tabletkę pierwszego opakowania i póki co obserwuję u siebie:
- tycie (ponad 2kg w ciągu tych 15 dni)
- problemy z cerą, chociaż wcześniej nie miałam żadnych
- drętwienie palców u rąk, nawet jak tylko siedzę
- po 4 latach nawróciły mi wrzody żołądka, ale może to akurat przypadek
- z dobrych rzeczy jedynie większa ochota na seks

Narazie z nich nie rezygnuję bo organizm musi się przyzwyczaić ale nie wróże im dobrze

A widziałyście to:
http://www.antyforum.pl/uwaga-na-tabletki-ql aira-zaszlam-w-ciaze-vt5921.htm

[saslycek]

Ja biorę już 7 albo 8 opakowanie, dokładnie nie pamiętam
W każdym bądź razie do tej pory było dobrze... a tym miesiącu tak od 7 tabletki mam cały czas plamienia :/

[magnum21]

Napisane przez kar0lina04

Hej, czy któraś z Was miała podobny problem? Proszę o odp. czy brałyście jakieś wit. i czy te dolegliwości przeszły.

Pozdrawiam

Hej,
mnie lekarz kazał brać witaminy, zresztą ja sama się go pytałam o to czy codziennie branie takich preparatów nie zaburzy działania tabletek. Powiedział, że preparet typu Vigor, Centrum itp można brać 3 razy w tygodniu, Vitiminum B compositum codziennie 1 tabletkę, jakiś tran/ olej z wiesiołka/ Mum Omega 3 razy w tygodniu i pić kefir / jogurt naturalny najlepiej codziennie, żeby była odpowiednia flora bakteryjna, bo tabletki zmieniają ją i jest się bardziej narażonym na infekcje. W czasie okresu jakiś probiotyk, np. Quatrum (tylko jest drogi...). Nie palić, nie uprawiać ekstremalnych sportów, które wyzwalają dużo adrenaliny, ale ruch jest wskazany, jeść zdrowo, owoce, czosnek, cebulę, kiełki Z tymi kiełkami to mnie trochę rozśmieszył, ale ok, może kiedyś spróbuję

Także branie tabletek nie jest takie proste i przyjemne...
Pozdrawiam

[paipai]

Napisane przez kar0lina04

ROzumiem, ale czy lekarz nie zlecał Ci żadnych badań w związku z tym? Czy może po prostu mewasz takie dolegliwości niezależnie od brania tabletek tzn. nie miałaś ich nigdy przed ich braniem?

Przepraszam, ze Cię tak męczę, ale są to moje pierwsze tabl. i strasznie mnie ta sytuacja stresuje

Miałam usg kończyn żylnych - nic nie wykazało.
Miałam badania z krwi - nic nie wykazały.
Dostałam receptę na coś odwadniającego i na wzmocnienie żył, ale to nie pomogło wcale. Lekarz mówi, że nie wie co mi jest.

Tabletki biorę od około 8 lat. Nie pamiętam już jak było, gdy ich nie brałam

Zapomniałam powiedzieć, że puchnę także po uprawianniu sportu (zdarza mi się nie zmieścić w jeansy nastepnego dnia po treningu) i robią mi się siniaki przy lekkim dotknięciu. Kiedyś myślałam, że mam lipodemię, ale przy lipodemii można zaobserwować różnice w obwodzie ciała w ciągu dnia (inny rano, inny wieczorem), a u mnie opuchlizna potrafi trzymać się kilka dni. Nie jest to związane z cyklem miesiączkowym (sprawdzałam mierząc się przez calutki miesiąc).

Napisane przez magnum21

Hej,
mnie lekarz kazał brać witaminy, zresztą ja sama się go pytałam o to czy codziennie branie takich preparatów nie zaburzy działania tabletek. Powiedział, że preparet typu Vigor, Centrum itp można brać 3 razy w tygodniu, Vitiminum B compositum codziennie 1 tabletkę, jakiś tran/ olej z wiesiołka/ Mum Omega 3 razy w tygodniu i pić kefir / jogurt naturalny najlepiej codziennie, żeby była odpowiednia flora bakteryjna, bo tabletki zmieniają ją i jest się bardziej narażonym na infekcje. W czasie okresu jakiś probiotyk, np. Quatrum (tylko jest drogi...). Nie palić, nie uprawiać ekstremalnych sportów, które wyzwalają dużo adrenaliny, ale ruch jest wskazany, jeść zdrowo, owoce, czosnek, cebulę, kiełki Z tymi kiełkami to mnie trochę rozśmieszył, ale ok, może kiedyś spróbuję

Także branie tabletek nie jest takie proste i przyjemne...
Pozdrawiam

Oł maj gat! Tego nie można, tamtego nie można...
Kiedy wymyślą tabletki anty dla facetów? My się trujemy, mamy problemy zdrowotne... mam już dość

[SupposedlyEnamour]

Napisane przez SupposedlyEnamour

bardzo prosze o szybka odpowiedz. Przedwczoraj o 22 dostalam (wydawalo mi sie?) okresu, 1 tabletke wzielam o 8 rano nazajutrz.. wieczorem juz nie mialam okresu.. a dzisiaj dzien po wzieciu 1 tabletki nadal nie mam.. Wzielam 2 tabletke.. czy cos jest nie tak? Dodam, ze miesiaczkuje jeszcze nieregularnie ostatni cykl mialam 35 dni a teraz 27.. co jest nie tak?

dziekuje za odpowiedz, mam jeszcze pytanie.. czy jak w piatym dniu brania tabletek kochalam sie bez zabezpieczenia jest mozliwosc zajscia w ciaze? Dodam, ze dzisiaj mam 8 dzien brania tabletek, boli mnie brzuch i wlasnie dostalam krwawienia, plamienia.. co o tym myslicie? Czy to normalne? Prosze o odniesienie sie tez zacytowanej mojej wczesniejszej wypowiedzi..

[kar0lina04]

Paipai dziękuję za odp. Może po prostu kwestia przyzwyczajenia się do tabletek. Za 1 podejściem próbowałam Yaz po którym jescze gorzej się czułam, dlatego też w połowie przerwałam branie tabletek, a lekarz zlecił mi badania białka S, C; cholesterolu, trójglicerydów oraz antytrombinę III wszystkie wyszły w normie, podobnie jak ddimery. Dodam jeszcze, że mam dopiero 20lat i jestem dość szczupła, czy to może mieć znaczenie?

[lain3]

Moje przeżycia z Qlairą:

zamierzam w przyszłym tygodniu iść do ginekologa i skonsultować zmianę, najlepiej na Yasminelle, którą już kiedyś brałam i było ok, poza tym z tego co kojarzę, jest chyba najdelikatniejszą tabletką na rynku.

Qlaira mnie zaczyna trochę przerażać. Nie mam diametralnych zmian, ale boję się że stopniowo zacznie na mnie mocno wpływać.

Mam rzeczywiście bóle serca i niedobór magnezu, ale to jest mój problem ogólny, nie związany chyba z taletkami (znaczy, występował już wcześniej).
Ponadto, na początku brania przytyłam 2 kg. Już to zrzuciłam, ale jest to o tyle szokujące, że mam niesamowitą przemianę materii i nigdy(naprawdę!) nie tyję. Ponieważ jestem chudą osobą, ucieszyło mnie to. Jedyne co chcę przez to przekazać, to że Qlaira zwiększa podatność na tycie. Łatwiej jest utyć.
No i rzecz która, jak słyszałam, przydarza się niesamowicie często - plamienia. Właśnie jestem w środku opakowania i dostałam okresu (bo przy Qlairze okres to właśnie takie irytujące plamienia). No i podczas tego "okresu" cierpi moja cera... nigdy nie miałam żadnych problemów z cerą, nic mi nie wyskakiwało, a teraz standardowo mi się pokazuje kilka paskudnych pryszczy - a biorąc pod uwagę, że ten okres czasem pojawia się w środku opakowania, to mnie to zaczyna drażnić. Nie mam 13tu lat żeby znowu się bawić z trądzikiem.

Tak więc Qlairę chcę zmienić, za bardzo mnie martwi jej wpływ. Mam nadzieję że to będzie słuszna decyzja.

A, jeśli chodzi o zmiany nastroju itd. - nic takiego nie występuje (o tyle dobrze, bo po jescze wcześniejszym Harmonecie to miałam myśli autodestrukcyjne...)

[kaszka22]

TO tez sie wypowiem,niestety tez negatywnie.
Koncze wlasnie 3 opakowanie i zrezygnuje na rzecz Cilestu spowrotem bo
1) plamienia- nigdy nie mialam okresu wtedy kiedy mial byc ew jakies plamienia pod koniec a tak to ok 12 dnia mialam okresowe plamienia ok 5dniowe. Ponadto teraz, przy 3 opakowaniu zaczelam plamic przez caly czas brania co 2-3 dni
2) przytylam ok 4 kg mimo ze jem wrecz mniej niz wczesniej.. a i tak jem b malo,ruszam sie, biegam i bardzo dbam o linie a przez to niestety powrocilam do prozacu bo mysli ze niekontrolowanie tyje i chec powrotu do nicniejedzenia mnie paralizowaly ;/dodam ze prozac raczej przyspiesza przemiane materii i jak bralam to chudlam zwykle 2 kg a tu nic ;/ dobrze ze te obsesyjne mysli minely ;p
3) samopoczucie- procz tego co powyzej nie odczuwam zmiany na lepsze, nadal wahania nastrojow ze czasem kloce sie z chlopakiem o *******e
4) co do krwawien i plamien-moje tez byly skape,okres taki brunatny jakby "skrzeply" blee
5) nie laczylam tego z tabletkami a z wahaniami pogody ale mialam w ostatnich 2 miesiacach 4 razy migrenowe bole glowy,ze tabletki nic nie dawaly a mnie boli glowa raz na rok
6)bole brzucha jak przed okresem-podczas 3 opakowania co prae dni

no na libido nie narzekam ale nigdy nie narzekalam zwlaszcza ze niby psychotropy zabijaja ochote a ja tak nie mam
hm no i od ok tygodnia zauwazylam wzmozone wypadanie wlosow..a od paru miesiecy ostro walczylam zeby odrosly po ciaglym odchudzaniu ;/ co do wypryskow jest jak bylo, czasm cos wyskoczy, tylko ze w miejscach w jakich ngdy nie miewalam niespodzianek np tuz nad warga ;f

czyli jestem na absolutnie nie ; )

[Szpani]

Własnie zdecydowałam sie odstawic sama te przechwalone tbl Qlairy .Niby komfort psychiczny bezbolesne jajeczkowanie i miesiaczka a raczej jej namiastka ale cała reszta do niczego .Odstawiłam jak jeszcze mi zostały 2 zółte do konca i czerwone.Zobacze jak będe sie czuła bo i tak od 6 dni plamie ,postanowiłam sie powyleczac ze wszystkiego,potem zobacze.

[AsiuniaW]

Do Szpani!!!
JA też zmieniłam Qlairę jak zostały mi dwie żółte tabletki, dwie czerwone i dwie placebo. Lekarka zmieniła mi na Femoden. A tobie na jakie zmienił lekarza? Podobno miały to by świetne tabletki a u mnie niestety porażka. Od 13 dni cały czas krwawię a dopiero drugie opakowanie brałam. Lekarka też jest zawiedziona tymi tabletkami. na dodatek muszę teraz bra antybiotyk i leki na zatrzymanie tego krwawienia. Uważasz że taka zmiana właśnie w takim momencie nas zabezpiecza. Tzn.lekarka kazała tydzień uważać.

[Szpani]

Ja po prostu odstawiłam na dobre ,do gina nie poszłam bo na razie nie chce zmieniac na nic innego .co prawda miałam iść na badanie po braniu nystatyny w globolkach na grzybka(podobno) bo na oko stwierdzone.Objawy niby ustąpiły a po dwoch dniach od zakonczenia globolek znowu troche mnie swedziało i piekło i sie wkurzyłam i odstawiłam bo wiem ze to miedzy innym przez tbl anty . I JAKIE MOJE ZDUMIENIE BYŁO GDY NA NOC NIE WZIĘŁAM TBL A RANO OBJAWY GRZYBICY? ZMNIEJSZYŁY SIE O POŁOWE. Teraz jeszcze ciągle plamie to juz chyba 7,8 dzien i czekam czy przejdzie w miesiączke czy ustapi.A ginek i tak by mnie z tymi plamieniami nie zbadał to tez był powod do odpuszczenia sobie wizyty.Mam nadzieje ze Gin sie nie wscieknie ze brałam tak krotko czyli 2 op.i zakonczyłam a nie zmieniłam na inne co?

[paaulis]

Witam. Możecie mi powiedzieć co mam zrobić, aby przesunąć krwawienie. Wcześniej brałam Yaz i było to wiadome, ale te tabletki biorę od tygodnia, a kolejne krwawienie wypada mi w czasie wakacji. Z góry dziękuję za odpowiedź!

[AsiuniaW]

Szpani? Mam pytanko do ciebie? Czy masz jeszcze jakieś krwawienia albo plamienia po odstawieniu Qlairy. Bo ja we wtorek zmieniłam tabletki a dalej krwawię.

[Szpani]

ASIUNIA u mnie to troche inna sprawa bo ja odstawilam cąłkowicie a ty przeszłas na inne .Musisz poszukac wypowiedzi innych dziewczyn ,tore zmieniły jedne na drugie .Ja chyba plamiłam jakies 8dni ale juz juz od wczoraj nie plamie.

[zagubiona_22]

witam.. dziewczyny pomóżcie,bo juz sama nie wiem co robić.... otóz bralam wczesniej jakies pol roku cilest - ale zle sie czulam, suchosc pochwy,zanizone libido, gin zaminila mi na harmonet ,ale po nim tragedia - depresja niesamowita, wiec znowu zapisala mi cilest - a ja zaczelam juz wariacji dostawac psychicznych,wszystko mnie denerwowalo...w sumie do teraz tak mi zostalo,ze byle glupota i placze, zawsze mysle o najgorszym,czesto skupiam wzrok w jedym punkcie i nie reaguje na nic...no ale chodzi,ze po tym poszlam do innego gin ,który mi przepisal QLAIRE. Na początku super. Libido super. W trakcie brania z 1 opakowania drugiej czerwonej tabletki dostalm''okresu'',który był bardzo skąpy i twał 3 dni. Zaczełam brac 2 opakowanie i tragedia... Jestem przy 20tabletce z drugiego opakowania. Jakies 2 tyg temu dostalam tygodniowego okresu...leciało ze mnie tak,że w ogole szok... Od tyg mam brązowawe plamienia,które trwają cały czas. Ponadto czuje w środku taki dziwny ból jakbym miala okresu zaraz dostac. Oprocz tego od tygodnia bolą mnie plecy po lewej dolnej stronie. ten ból przechodzi przez cała lewą nogę-nie wiem czy to od tego. Proszę dziweczyny o pomoc bo nie wiem co dalej robic

[Bejjka]

Napisane przez paipai

Ponieważ źle się czułam po Nuvaringu, poprosiłam moją ginekolog o coś innego. Miało być hormonalnie "lżejsze". Dostałam Qlaire.

a jak długo stosowałaś NuvaRing? pierwszy miesiąc był fatalny za to drugi jest pozytywnym zaskoczeniem jak na razie większość negatywnych efektów krążka minęło

O dziwo, okazało się, że na Qlaire mam uczulenie i po 5tabletce musiałam ja odstawić, bo na prawej dłoni pojawił mi się spory obrzęk

[kati loczes]

Po przeczytaniu komentarzy bałam się zażyć 1 tabletkę qlairy, doszłam do wniosku, że zaryzykuje, jestem dopiero na 8 tabl., ale samopoczucie bez zmian jakbym nic nie brała, co mnie zaskoczyło po tych tabletkach od jakiś 4 dni nie mam apetytu, nie wiem czy to ma jakiś związek z nimi? Libido troszkę podupadło, ale nad tym można popracować .
Zdam relację jak dojdę do drugiego opakowania czy coś się zmieniło.

[marta_ro]

wrocilam do qlairy po 2 miesiacach przerwy. w koncu jednak dostalam normalny okres, wiec zaczelam brac tabletki od pierwszego dnia, jak przykazali jestem juz po 15 tabletce, wszystko w najlepszym porzadku, nic nie boli, nic nie wyskakuje, ochota na przyjemnosci lozkowe olbrzymia ale to u nas tak zwykle jest, bo nie widzimy sie przez 2 tygodnie, a potem wielkie weekendowe łał! cale szczescie, ze juz tylko 1,5 miesiaca takiej sytuacji, pozniej wlasciwosci tabletek beda czesciej wykorzystywane... )
buziaki!!

[lain3]

Hej,
mam już opakowanie Yasminelle i zbliżam się do końca Qlairy. Tu pytanie do dziewczyn które także zmieniały tabletki - czy na początku nowego opakowania trzeba się dodatkowo zabezpieczać, a jeśli, to ile czasu?

[bezpaniki]

ja, co prawda, dopiero 10 łyknęłam, ale w porównaniu ze wszystkimi innymi (novynette, yaz) czuje się lepiej. z łóżka bym nie wychodziła (z chłopakiem), nie czuję się ociężała (po tamtych poprzednich przytyłam, zatrzymywałam wodę) ani senna i na wiecznym PMS, cera mi się poprawiłą (w stosunku do tego, co było przez 3mies przerwy od hormonów). Dodatkowo, przy poprzednich podczas brania, miałam straszny odrzut od alkoholu - na samą myśl o % miałam mdłości, a teraz czegoś takiego nie ma. Zobaczymy, co będzie dalej.