Wrocław! ;-) cz. 2

[Kociak85]

Dziewczyny, szybkie pytanie - potrzebujemy do pracy w Zarze w Renomie na dziale dziecięcym dziewczyny do pracy w wakacje na 0,5 etatu. Jakby któraś była chętna to proszę o PW (tylko tak jutro najpóźniej, bo kierowniczka już się umawia na rozmowy) Najlepiej od razu z numerem telefonu to się skontaktuje

[m0niczkaa]

Witam Was
Również i ja marzę o zamieszkaniu we Wrocławiu. Wypełniłam on-line formularz do WSB na finanse i rachunkowość, a specjalizacja to rachunkowość i audyting, oczywiście zaocznie. Wszyscy mi odradzają wyjazd do Wrocka, może dlatego, że to strasznie daleko, a jestem z Pomorza.
Tuż po egzaminie zawodowym, który mam w najbliższy pn zamierzam znaleźć robotę i popracowac w mojej rodzinnej mieścinie przez okres wakacji.
Mam do Was prośbę jakbyście coś słyszały od znajomych o wolnym pokoju bądź miejscu w pokoju od września byłabym niezmiernie wdzięczna za jakiekolwiek informacje.
Pozdrawiam gorąco!

[Inspiracyjna]

Napisane przez m0niczkaa

Witam Was
Również i ja marzę o zamieszkaniu we Wrocławiu. Wypełniłam on-line formularz do WSB na finanse i rachunkowość, a specjalizacja to rachunkowość i audyting, oczywiście zaocznie. Wszyscy mi odradzają wyjazd do Wrocka, może dlatego, że to strasznie daleko, a jestem z Pomorza.
Tuż po egzaminie zawodowym, który mam w najbliższy pn zamierzam znaleźć robotę i popracowac w mojej rodzinnej mieścinie przez okres wakacji.
Mam do Was prośbę jakbyście coś słyszały od znajomych o wolnym pokoju bądź miejscu w pokoju od września byłabym niezmiernie wdzięczna za jakiekolwiek informacje.
Pozdrawiam gorąco!

Czyli nie tylko ja od wrześnie będę nowa witam Cię i życzę powodzenia. A jak ci zaczęli odradzać to i przestaną, przez to już przechodziłam, teraz to tylko smutne miny robią ale wiedzą że mi zależy. Więc się nie martw!
A no i na zawodowym powodzenia!

ps. też szukam pokoju ale jeszcze nie wiem dokładnie gdzie

[m0niczkaa]

Wrocław wzbogaci się o dwie nowe mieszkanki od września Dzięki podwójne i Tobie też życzę powodzenia w realizowaniu planów

A mi niech odradzają ja i tak zdania nie zmienię. !!
Ubóstwiam Wrocław

No i kto wie czy nie trafimy na siebie i nie będziemy jeszcze razem mieszkać

[Inspiracyjna]

hahaha to bym się śmiała
ale nie wykluczam takiej opcji bo tylko i wyłącznie chcę mieszkać z młodymi ludźmi a nie jakimiś staruszkami

[m0niczkaa]

Ja tak samo chcę z młodymi mieszkać


Zobaczymy jak to będzie

[caate]

hej dziewczyny

mam nadzieje, ze znajdziecie dobre oferty mieszkan czasami nie warto mieszkac w centrum i przeplacac, lepiej dolozyc na mpk i miec wiecej np. na zakupy

ja mam pytanie do wroclawianek, mozecie polecic mi ginekologa, ktory nie wymaga za kazdym razem pieczatki w ksiazeczce rodzinnej, jakiegos formularzyka i jest na NFZ? obojetny jaki rejon, bede wdzieczna jak mi pomoze

[madziaczek:*]

Napisane przez caate

hej dziewczyny

mam nadzieje, ze znajdziecie dobre oferty mieszkan czasami nie warto mieszkac w centrum i przeplacac, lepiej dolozyc na mpk i miec wiecej np. na zakupy

ja mam pytanie do wroclawianek, mozecie polecic mi ginekologa, ktory nie wymaga za kazdym razem pieczatki w ksiazeczce rodzinnej, jakiegos formularzyka i jest na NFZ? obojetny jaki rejon, bede wdzieczna jak mi pomoze

Teraz po tej jakiejś głupiej reformie to chyba każdy wymaga tej pieczątki w książeczce,albo chociaż świstka z pracy
bez świstka to do prywatnego, taki kraj

[caate]

Napisane przez madziaczek:*

Teraz po tej jakiejś głupiej reformie to chyba każdy wymaga tej pieczątki w książeczce,albo chociaż świstka z pracy
bez świstka to do prywatnego, taki kraj

mi juz mama nie chce podbijac ksiazeczki, bo dyrektorka sie czepia, ze tylko ona podbija i po co ciekawe co ja zrobie

[AGATkA_eSZ]

Napisane przez caate

hej dziewczyny

mam nadzieje, ze znajdziecie dobre oferty mieszkan czasami nie warto mieszkac w centrum i przeplacac, lepiej dolozyc na mpk i miec wiecej np. na zakupy

ja mam pytanie do wroclawianek, mozecie polecic mi ginekologa, ktory nie wymaga za kazdym razem pieczatki w ksiazeczce rodzinnej, jakiegos formularzyka i jest na NFZ? obojetny jaki rejon, bede wdzieczna jak mi pomoze

ja chodzę do dr Roszyk na Glinianą 40. I nie pokazuje żadnej książeczki, nic nie musze wypełniać. Tylko, że ja chodzę od kilku lat, więc może kiedyś tego nie wymagali, a teraz już mnie to nie dotyczy skoro tam regularnie chodzę? Nie wiem. No i chodze na NFZ. Tylko trza się miesiąc wcześniej umawiac.

[aktogimka]

Napisane przez caate

mi juz mama nie chce podbijac ksiazeczki, bo dyrektorka sie czepia, ze tylko ona podbija i po co ciekawe co ja zrobie

Eee?
A co ma do tego dyrektorka? Nic nie ma. Jest przepis, że książeczka musi być podbita, bo jest to dokument potwierdzający ubezpieczenie, więc nie rozumiem o co dyrektorka się czepia... Po co mama podbija? Ano po to, żeby dzieci mogły bez problemu dostać się do lekarza na NFZ. A dyrektorka to sobie nie podbija książeczki w razie potrzeby, tak? Wszędzie chodzi prywatnie czy jak?

To tak, jakby się Pani w sklepie czepiała, że codziennie lub co drugi dzień przychodzisz po chleb i po co Ci on Żenada troszkę moim zdaniem

[Impersona]

caate- a druku rmua nie dostajesz? Bo z nim wystarczy pójść, wtedy nie trzeba żadnej książeczki.

[201701300931]

Tyle, że książeczek już nie ma od stycznia... Chociaż ja mam z poprzedniej pracy i jak pójdę do nowej to i tak będę podbijać, bo łatwiej chyba to zrobić niż co miesiąc brać rmua... Ale najpierw trzeba pracę znaleźć :P

[aktogimka]

Od stycznia nie wydaje się nowych książeczek W naszej są jeszcze miejsca, więc póki są, to mama wbija tam pieczątki Ale jak miejsca się skończą, to nowej książeczki się nie dostanie

[Impersona]

Mój TŻ wyrobił mi w grudniu Dzięki czemu mam mnóstwo miejsca na pieczątki A jego szefowa jest na tyle fajna, że jak podbija mi, nie wpisuje daty, żebym sobie sama wpisała jak będę szła do lekarza, żeby dłużej była ważna

[aktogimka]

Impersona, moja mama robi tak samo Wbija do tej rodzinnej książeczki pieczątkę i ja już sobie sama wpisuję korzystną datę Albo mówię mamie od kiedy ma byc ważna

[plywok]

widze przkret zdatą w książeczce nie tylko moja mama robi. i oczywiście podbija wtedy jak jest potrzebna. gorzej jak Ania musi iść do lekarza, wizyta umówiona a książeczka już nie ważna i Ania musi jeszcze chora jechac do mamsi na podbicie książęczki

[caate]

Napisane przez AGATkA_eSZ

ja chodzę do dr Roszyk na Glinianą 40. I nie pokazuje żadnej książeczki, nic nie musze wypełniać. Tylko, że ja chodzę od kilku lat, więc może kiedyś tego nie wymagali, a teraz już mnie to nie dotyczy skoro tam regularnie chodzę? Nie wiem. No i chodze na NFZ. Tylko trza się miesiąc wcześniej umawiac.

moglabys mi podac namiary na PW?

chodzi o to, ze moja mama sie zwalnia. ksiazeczka lezy u dyrektorki od tyg, sama bylam osobiscie, mama 3razy. dostalam opieprz co ja wymyslam, po co mi, ze ona nie ma czasu i ze miejsce sie konczy w ksiazeczce
moj tato nie pracuje, wiec mi nie podbije. przy wypisie recepty potrzebuje druczku z zusu i waznej ksiazeczki. chyba dzis powiem TŻ zeby cos wykombinowal, wkoncu to i jego sprawa

naprawde ludzie tak utrudniaja zycie, w glowie mi sie nie miesci, idz popros i nic pieczatki zaluja

[Inspiracyjna]

Napisane przez caate

hej dziewczyny

mam nadzieje, ze znajdziecie dobre oferty mieszkan czasami nie warto mieszkac w centrum i przeplacac, lepiej dolozyc na mpk i miec wiecej np. na zakupy

ja mam pytanie do wroclawianek, mozecie polecic mi ginekologa, ktory nie wymaga za kazdym razem pieczatki w ksiazeczce rodzinnej, jakiegos formularzyka i jest na NFZ? obojetny jaki rejon, bede wdzieczna jak mi pomoze

teraz dojeżdzałam do szkoły około 20 minut i powiem że nawet mi to nie straszne więc mieszkanie nie w centrum też wchodzi w gre tylko żeby był jako taki dojazd na uczelnie

[caate]

uczelnie maja zazwyczaj dobry dojazd, tramwaje autobusy

[Inspiracyjna]

Napisane przez caate

uczelnie maja zazwyczaj dobry dojazd, tramwaje autobusy

uff

[aktogimka]

Napisane przez Inspiracyjna

teraz dojeżdzałam do szkoły około 20 minut i powiem że nawet mi to nie straszne więc mieszkanie nie w centrum też wchodzi w gre tylko żeby był jako taki dojazd na uczelnie

E tam, 20 minut to jest nic Przynajmniej dla mnie Miny ludzi z roku, jak im powiedziałam, że na zajęcia dojeżdżam (dojazd+dojście+ewentualn a przesiadka) około 40-60 minut w zależności, od lokalizacji - bezcenne I te pytania, czemu nie wynajmę sobie nic w centrum

[Inspiracyjna]

Napisane przez aktogimka

E tam, 20 minut to jest nic Przynajmniej dla mnie Miny ludzi z roku, jak im powiedziałam, że na zajęcia dojeżdżam (dojazd+dojście+ewentualn a przesiadka) około 40-60 minut w zależności, od lokalizacji - bezcenne I te pytania, czemu nie wynajmę sobie nic w centrum

no to ładnie! w takim zatłoczonym autobusie 40 minut kupiłabym sobie butle z tlenem

[aktogimka]

Akurat autobusami nie jeżdżę Ale mam blisko pętlę tramwajowo-autobusową, więc jak wsiadam, to jest jeszcze luz. Poza tym przez tyle lat dojazdów wiem już jakie miejsca zajmować, gdzie stawać/siadać, żeby było najkorzystniej

Chociaż możliwe, że od października będę jeździła pociągiem Bo szykuje się remont i przebudowa głównych ulic prowadzących do tej części miasta, w której mieszkam i przez ponad rok nie będą tu kursowały tramwaje, tylko autobusy zastępcze, które utkną w gigantycznych korkach

[imeshih]

Napisane przez aktogimka

E tam, 20 minut to jest nic Przynajmniej dla mnie Miny ludzi z roku, jak im powiedziałam, że na zajęcia dojeżdżam (dojazd+dojście+ewentualn a przesiadka) około 40-60 minut w zależności, od lokalizacji - bezcenne I te pytania, czemu nie wynajmę sobie nic w centrum

Kurcze to ja się rozleniwiłam - całe gimnazjum i liceum dojeżdżałam do szkoły z przesiadką, a teraz mam 15 minut na uczelnie spacerkiem i nie wyobrażam sobie dojeżdżania

btw - ktoś mi wytłumaczy o co chodzi z tymi książeczkami do lekarza? Wprawdzie mieszkam już drugi rok we Wrocławiu ale do lekarza jeszcze nigdy tu nie trafiłam, a tam skąd pochodzę jest to inaczej rozwiązane :-P

[201701300931]

Co do dojazdów, to niestety mieszkając we Wrocławiu trzeba się nastawiać na wielkie korki i na to też należy zwracać uwagę przy szukaniu mieszkaniu... Ja swego czasu mieszkałam na Gaju i dojazd do centrum w godzinach szczytu zajmował mi 1,30h zamiast obiecanych 20 minut... Tak samo kiedyś z pasażu grunwaldzkiego na plac Bema jechałam 45 minut... I niestety nie były to odosobnione przypadki Teraz mieszkam tak, że mogę chodzić pieszo wszędzie, ale jak znajdę pracę, to znowu się zacznie :/

[zoila]

Napisane przez Danaeee84

Co do dojazdów, to niestety mieszkając we Wrocławiu trzeba się nastawiać na wielkie korki i na to też należy zwracać uwagę przy szukaniu mieszkaniu... Ja swego czasu mieszkałam na Gaju i dojazd do centrum w godzinach szczytu zajmował mi 1,30h zamiast obiecanych 20 minut... Tak samo kiedyś z pasażu grunwaldzkiego na plac Bema jechałam 45 minut... I niestety nie były to odosobnione przypadki Teraz mieszkam tak, że mogę chodzić pieszo wszędzie, ale jak znajdę pracę, to znowu się zacznie :/

Święta prawda. A na piechotę z Gaju na PKP jest 20-30 minut

[cotynato]

Kurcze a ja tylko wyczerkuje aż będzie ciepło i otworzą wejher. Myslicie że skoro ostatnio było zimniej to już otwarte ,bo gdzieś czytałam że od 14.06

[ewka_609]

Ja tam nie korzystam ze środków komunikacji często Na uczelnię mam 15-20 min spacerkiem i mi to bardzo odpowiada. Ale jak mam jechać do TŻ'ta.. Jeszcze się przesiadać trzeba No nie lubię. Na szczęście do większości miejsc spokojnie dojdę sobie pieszo. Znaczy tych ważnych

A moja koleżanka z grupy przeprowadza się i wynajmuje na Stwosza Będziemy mieli gdzie na okienka chodzić

[AGATkA_eSZ]

czy któraś z Was ma konto w MBanku? Zmieniłam numer telefonu i teraz nie mogę zrobić przelewu, bo hasła smsowe przychodzą na mój stary numer. Chciałabym uaktualnić numer, ale nie wiem, czy mogę sama to zrobić i jak tak, to gdzie. Bo chodzę po swoim koncie i coś znaleźć nie mogę. Są dane adresowe, ale telefonu ni chu... chu:P