Bo my jestesmy super babki! Matki - Wariatki cz I

[mama zosi]

Napisane przez roza12

a na mnie kuchnia 'patrzy' żeby ją posprzątać ale dzisiaj nie mam już siły wolę posiedzieć na wizażu jutro jak maluchy wstaną to i tak po godz będzie wyglądać jak po bombie

ja mam nieustanne wrażenie, że jak posprzątam w kuchni to w pokoju już jest bałagan, a jak pokój doprowadzę do ładu, to już brud z kuchni mnie woła

[MoniaZ82]

Napisane przez aa2

Moni aa co chcesz wiedziec o sadzeniu kwiatów? bo ja mam znajomą kwiaciarke i do niej po porady zawsze dryndam i ewentualnie do mamy bo ona tez miała hopla na punkcie kwiatków wiec jak co to zapytam)

Asiu dzisiaj kupilam ziemie do kwiatow, donice i nasionka. No i teraz chce je zasiac.... a nie wiem ile tych nasion wsypac ,ile ziemia przykryc.... wiesz takie podstawowe rzeczy
Kupilam maciejke.... uwielbiam te kwiatki... pachna cudownie

Napisane przez mik23

ja nie umiem i nie lubie zajmowac sie kwiatami- mam swojego kaktusika i starczy, ale mam za to męża, który uwielbia pielegnowac kwiatki, wlasnie dzis przesadzil swoje "dzieciatka" zeby miały wiecej miejsca
PS. przygotowujemy sie pomału do 1 urodzinek- chociaz zostal jeszcze miesiac. Nie musze sama piec torta,bo ma juz kto nam upiec. Pozostalo obmyslec pare innych spraw... pozdrawiam was mamuski-wybaczcie jeszcze nie ogarniam imion waszych dzieciatek, ale postaram sie zerkac na liste i w koncu sie naucze

pierwsze urodzinki.....
nie moge sie doczekac Olivkowych urodzinek
Narazie szukam jakies cukierni , ktora mi zrobi tort na chrzciny ....

Napisane przez mama zosi

Hallo!
jutro rano będzie moja mama! ostatni raz widziałam się z nią w styczniu i chyba wnuczki to nie pozna.

---------- Dopisano o 21:03 ---------- Poprzedni post napisano o 21:01 ----------



cóż, niestety każda moja próba posiadania kwiatka kończy się tym, że kot ma trzy dni radochy i kwiat umiera
najlepiej to chyba zapytać google o radę

super ze mama przyjezdza... i troszke sobie odpoczniesz chociaz Zosia i tak jest grzeczna

Napisane przez roza12

witam wieczorkiem!

moje maluchy wiosnę poczuły i 19.30 zmęczone bieganiem po dworzu wszystkie padły więc wieczór wolny na przytulanki z mężem i leniychowanie ale jutro pewnie pobudka o 6

---------- Dopisano o 22:27 ---------- Poprzedni post napisano o 21:37 ----------

hallo co tu tak cichutko czyżby dzieciaczki tak was wykończyły

w weekend zawsze jest tak cicho tutaj.....
mam nadzieje, ze jutro bedzie normalnie

[Wuwka]

Witam się po baaaardzo intensywnym weekendzie
cała sobota minęła mi z Małą u moich rodziców i u mojej babci (mąż pracował ) a niedziela już z mężem i teściami u kuzyna i na zakupach bardzo fajnie było, tylko, że nic nie odpoczęłam Mała już się przyzwyczaiła, że jeździ z nami wszędzie

co do porządków - nic nie mówcie - przez ten weekend nie tknęłam nic, bo nie miałam kiedy i w domu brudno aż straaaaaszy a jak sobie o tym pomyśle to mam ochotę uciec

poza tym męczy mnie katar, do tego stopnia, że łzawi mi oko i nie mam pojęcia skąd to się wzięło, bo czuję się zdrowa

A jak Wam minął weekend? Wszystkie dzieciaczki zdrowe? Jakieś nowe umiejętności?

[Sharifa]

Dzien dobry. U mnie jeszcze nie bylo zmiany czasu, wiec dziecie spi, maz spi, a matka musiala sie o 6 rano z lozka zwlec i zasiasc przed kompem

Napisane przez mama zosi

Hallo!
jutro rano będzie moja mama! ostatni raz widziałam się z nią w styczniu i chyba wnuczki to nie pozna.

Super! Odpoczniesz sobie, a babcia sie wnusia nacieszy i pozachwyca

Napisane przez Wuwka

Witam się po baaaardzo intensywnym weekendzie
cała sobota minęła mi z Małą u moich rodziców i u mojej babci (mąż pracował ) a niedziela już z mężem i teściami u kuzyna i na zakupach bardzo fajnie było, tylko, że nic nie odpoczęłam Mała już się przyzwyczaiła, że jeździ z nami wszędzie

co do porządków - nic nie mówcie - przez ten weekend nie tknęłam nic, bo nie miałam kiedy i w domu brudno aż straaaaaszy a jak sobie o tym pomyśle to mam ochotę uciec

poza tym męczy mnie katar, do tego stopnia, że łzawi mi oko i nie mam pojęcia skąd to się wzięło, bo czuję się zdrowa

A jak Wam minął weekend? Wszystkie dzieciaczki zdrowe? Jakieś nowe umiejętności?

No to fajny weekend U nas wieje strasznie od kilku dni wiec zamiast spacerkow kawiarnia tylko.

Porzadki... co po sprzatam to juz znowu trzeba sie za to zabrac i sie dziwie dlaczego znowu brudno i czy porzadek nie moglby zostac z nami chociaz na miesiac

Moze Cie gdzies przewialo? U mnie przeziebienie najczesciej od wiatru sie bierze.

Skoro juz pytasz o dzieciaczki to oczywiscie wykorzystam okazje, zeby sie pochwalic W koncu Nadia obrocila sie na brzuszek, a ja tego nie widzialam Polozylam ja na kocu spac, bo ziewala, ja tez sie polozylam obok na sofie i slysze tylko, ze mruczy. Otwieram oczy, zerkam na koc, a jej tam nie ma i fika na brzuszku obok na dywanie potem jeszcze raz fiknela i sie "przespacerowala" na plecach

[Wuwka]

Może faktycznie przewiało, bo wiatru tutaj też co niemiara!
Nie miałam tak nigdy wcześniej dlatego się zastanawiam

Brawa dla Nadii zdolna dziewczynka

Moje dziecko jest bardzo ale to bardzo leniwe w tym kierunku... jak chciała sięgnąć pilota to tak, nawet nie wiedziałam kiedy się obróciła a tak to nic! Nawet próbowałam ją kusić tym pilotem to cwaniara jedna zaczyna płakać i się wkurzać, że nie może sięgnąć... za kim to takie ?

[lullaby_ml]

czeeee

[kasiulka99]

Napisane przez mama zosi

Hallo!
jutro rano będzie moja mama! ostatni raz widziałam się z nią w styczniu i chyba wnuczki to nie pozna.

---------- Dopisano o 21:03 ---------- Poprzedni post napisano o 21:01 ----------



cóż, niestety każda moja próba posiadania kwiatka kończy się tym, że kot ma trzy dni radochy i kwiat umiera

najlepiej to chyba zapytać google o radę

Mamo Zosi za przyjazd babci - pewnie stęskniła się za wnusią

co do kwiatków mój kocur gustuje w kwiatkach które wyglądaja jak trawa - wciąga całe listki albo obgryza dlatego kwiatki trawiaste stoją wysoko

Napisane przez mama zosi

ja mam nieustanne wrażenie, żenła sę za wsią






n jak posprzątam w kuchni to w pokoju już jest bałagan, a jak pokój doprowadzę do ładu, to już brud z kuchni mnie woła

u mnie na szczęście mąż przejął obowiązek cotygodniowego generalnego sprzątania domu , ja w tygodniu próbuje coś zrobić ale Lenka niezbyt mi daje cokolwiek zrobić

Napisane przez Wuwka

Witam się po baaaardzo intensywnym weekendzie
cała sobota minęła mi z Małą u moich rodziców i u mojej babci (mąż pracował ) a niedziela już z mężem i teściami u kuzyna i na zakupach bardzo fajnie było, tylko, że nic nie odpoczęłam Mała już się przyzwyczaiła, że jeździ z nami wszędzie

co do porządków - nic nie mówcie - przez ten weekend nie tknęłam nic, bo nie miałam kiedy i w domu brudno aż straaaaaszy a jak sobie o tym pomyśle to mam ochotę uciec

poza tym męczy mnie katar, do tego stopnia, że łzawi mi oko i nie mam pojęcia skąd to się wzięło, bo czuję się zdrowa

A jak Wam minął weekend? Wszystkie dzieciaczki zdrowe? Jakieś nowe umiejętności?

u mnie też jakieś choróbsko- gardło mnie potwornie boli- nos zapchany a najgorsze że Lenka ma też zapchany nosek i zielone babki co chwila frida idzie w ruch a mała w ryk na szczęście nie ma temperaturki

Napisane przez Sharifa

Dzien dobry. U mnie jeszcze nie bylo zmiany czasu, wiec dziecie spi, maz spi, a matka musiala sie o 6 rano z lozka zwlec i zasiasc przed kompem



Super! Odpoczniesz sobie, a babcia sie wnusia nacieszy i pozachwyca



No to fajny weekend U nas wieje strasznie od kilku dni wiec zamiast spacerkow kawiarnia tylko.

Porzadki... co po sprzatam to juz znowu trzeba sie za to zabrac i sie dziwie dlaczego znowu brudno i czy porzadek nie moglby zostac z nami chociaz na miesiac

Moze Cie gdzies przewialo? U mnie przeziebienie najczesciej od wiatru sie bierze.

Skoro juz pytasz o dzieciaczki to oczywiscie wykorzystam okazje, zeby sie pochwalic W koncu Nadia obrocila sie na brzuszek, a ja tego nie widzialam Polozylam ja na kocu spac, bo ziewala, ja tez sie polozylam obok na sofie i slysze tylko, ze mruczy. Otwieram oczy, zerkam na koc, a jej tam nie ma i fika na brzuszku obok na dywanie potem jeszcze raz fiknela i sie "przespacerowala" na plecach

ja też sądzę ze te problemy zdrowotne to teraz przez ten okropny wiatr u mnie wieje kolejny dzień i jest strasznie pochmurno- darujemy sobie znów spacer aby nam się nie pogorszyło

nie przywitałam się : dzień doberek

mówili dzisiaj w telewizji ze ma być w święta 20 stopni oby bo po kilku dniach słońca znów pogoda się popsuła a i ma padać w tym tygodniu

[MoniaZ82]

Witajcie mamusie

Sharifa jak to nie mieliscie zmiany czasu ???
za nowe umiejetnosci Nadii

Wuwka jeszcze troszke i Twoja sie rozkreci zobaczysz
Ja tez nie sprzatam jesli za oknem mega slonce.... robie to zawsze pod wieczor... szkoda tak pieknego dnia na siedzenie w domu

Lula witaj


Moja ksiezniczka startuje chyba do raczkowania.... jak jest na brzuszku to pupa w gore na wyprostowanych nozkach..... a wczoraj sie kiwala na czworakach, takze coraz blizej....

Dzisiaj znowu super pogoda... w srode to ma byc nawet 21 st
Jesli pogoda taka bedzie w weekend to jedziemy za Londyn na zwiedzanie zamkow

[Wuwka]

Napisane przez kasiulka99

u mnie na szczęście mąż przejął obowiązek cotygodniowego generalnego sprzątania domu , ja w tygodniu próbuje coś zrobić ale Lenka niezbyt mi daje cokolwiek zrobić

mi też mąż pomaga w sprzątaniu - zawsze to robił. Tylko tym razem wyrabia w lesie drewno opałowe i nie mam sumienia go męczyć jeszcze sprzątaniem

u mnie też jakieś choróbsko- gardło mnie potwornie boli- nos zapchany a najgorsze że Lenka ma też zapchany nosek i zielone babki co chwila frida idzie w ruch a mała w ryk na szczęście nie ma temperaturki

dobrze, że uważasz na Maleńką, możesz maść majerankową jej nakładać pod nosek i sól fizjologiczną kropić -ale pewnie już to wiesz (swoją drogą, moja miała zapalenie płuc jak skończyła 2 tyg ale to nie przez pogodę, po prostu miała osłabioną odporność bo ja dostawałam antybiotyki przed porodem - nikt nie zwrócił uwagi, że trzeba szczególnie uważać a ja nie wiedziałam)


ja też sądzę ze te problemy zdrowotne to teraz przez ten okropny wiatr u mnie wieje kolejny dzień i jest strasznie pochmurno- darujemy sobie znów spacer aby nam się nie pogorszyło

nie przywitałam się : dzień doberek

mówili dzisiaj w telewizji ze ma być w święta 20 stopni oby bo po kilku dniach słońca znów pogoda się popsuła a i ma padać w tym tygodniu

O jaaa, ale byłoby super, gdyby pogoda się już nie psuła

Napisane przez MoniaZ82

Witajcie mamusie

Sharifa jak to nie mieliscie zmiany czasu ???
za nowe umiejetnosci Nadii

Wuwka jeszcze troszke i Twoja sie rozkreci zobaczysz
Ja tez nie sprzatam jesli za oknem mega slonce.... robie to zawsze pod wieczor... szkoda tak pieknego dnia na siedzenie w domu
no szkoda czasu, szkoda.
A mój leniwiec pospolity niech się lepiej rozkręca bo ja Wam zazdroszczę nowych umiejętności

Lula witaj


Moja ksiezniczka startuje chyba do raczkowania.... jak jest na brzuszku to pupa w gore na wyprostowanych nozkach..... a wczoraj sie kiwala na czworakach, takze coraz blizej....
BRAWO!
Dzisiaj znowu super pogoda... w srode to ma byc nawet 21 st
Jesli pogoda taka bedzie w weekend to jedziemy za Londyn na zwiedzanie zamkow

wycieczki są super, zwłaszcza jak jest ciepełko

[nowaken]

Napisane przez MoniaZ82

za wizyte... oj kochana uwierz mi ze moze jeszcze mala sie zadzy odwrocic.... moja kolezanka tak miala 3 dni przed porodem

Oj nie odwróci się bo Antek też się nie odwrócił. Cesarki się nie boję podchodzę do tego nad wyraz spokojnie

Weekend minął bardzo fajnie. Antos poszedł dzisiaj do przedszkola i mam nadzieję ze do końca tygodnia pochodzi

[mik23]

czesc wszystkim
Karina sie zdrzemnęła wiec mam chwile... Bylysmy dzis na kontroli po antybiotyku wszystko ok- na szczęscie... a potem zagladam na facebooka a tam..wygrałam w konkursie dla mojej Niuni pluszaka! fajowo, aż sie zdziwilam bo calkiem zapomnialam o tym konkursie
pozdrawiam Was mamusie

[Sharifa]

Napisane przez lullaby_ml

czeeee

Napisane przez MoniaZ82

Witajcie mamusie

Sharifa jak to nie mieliscie zmiany czasu ???
za nowe umiejetnosci Nadii

A no nie mielismy jeszcze. Na razie... jest zapowiedziana wszyscy wiedza, ze zmieni sie godzina, ale nikt nie wie kiedy dokladnie.


Moja ksiezniczka startuje chyba do raczkowania.... jak jest na brzuszku to pupa w gore na wyprostowanych nozkach..... a wczoraj sie kiwala na czworakach, takze coraz blizej....



Dzisiaj znowu super pogoda... w srode to ma byc nawet 21 st
Jesli pogoda taka bedzie w weekend to jedziemy za Londyn na zwiedzanie zamkow

[lullaby_ml]

[Sharifa]

A co tu tak pusto ?

Ja dzisiaj padam na nos, mam mala marude od 2 dni, do tego nocna pobudka od 3 do 4, kilka pobudek na smoka, jedna na jedzenie i od rana marudzenie

[lullaby_ml]

pusto pusto; ja dzisiaj nadrabiam, zobaczymy na ile mi moj syn pozwoli kochana moze wam tez ida zabki bo u nas takie akcje od paru dni wlasnie

[MoniaZ82]

Gdzie wy wszystkie jestescie ???

Lulus jak u Was?? mam nadzieje, ze juz lepiej....

Sharifa przytulam mocno .... moze faktycznie te zabki.....

Mik23 za wygrana
Ja jakos nie ma szczescia w zadne zabawy.... Gram tylko co piatek w eromillions moze wreszcie wygram chociaz mln funtow

Chociaz u nas tylko byl brak apetutu....a teraz znowu wszystko sobie pcha do buzi wiec moze znowu cos wylazi....


Mala przygotowala mi pobudke o 6.40 dwie godziny nie spala a potem znowu drzemka.... wiec mamusia razem z nia. Ale najlepsze jest to ze spac wczoraj poszla o 21.30 ! Wiec myslalam ze pospi sobie dluzej a tu


No gdzie Wy sa ????

[lullaby_ml]

Napisane przez MoniaZ82

Gdzie wy wszystkie jestescie ???

Lulus jak u Was?? mam nadzieje, ze juz lepiej....

Sharifa przytulam mocno .... moze faktycznie te zabki.....

Mik23 za wygrana
Ja jakos nie ma szczescia w zadne zabawy.... Gram tylko co piatek w eromillions moze wreszcie wygram chociaz mln funtow

Chociaz u nas tylko byl brak apetutu....a teraz znowu wszystko sobie pcha do buzi wiec moze znowu cos wylazi....


Mala przygotowala mi pobudke o 6.40 dwie godziny nie spala a potem znowu drzemka.... wiec mamusia razem z nia. Ale najlepsze jest to ze spac wczoraj poszla o 21.30 ! Wiec myslalam ze pospi sobie dluzej a tu


No gdzie Wy sa ????

marudka jest. Ale ciesze sie ze przynamniej ma apetyt, niedawno zjadl caly sloik obiadku, polozylam go teraz do lozeczka na drzemeczke bo tarl oczka znowu. ehhhh

[mik23]

Napisane przez Sharifa

A co tu tak pusto ?

Ja dzisiaj padam na nos, mam mala marude od 2 dni, do tego nocna pobudka od 3 do 4, kilka pobudek na smoka, jedna na jedzenie i od rana marudzenie

mozemy sobie podac rece... moja mała tez marudzi...moze kolejne zeby wychodzą...? Nie moglam zasnąc wczoraj...byla jeszcze 23.45 jak patrzylam na zegarek, potem zasnelam a o 1 moje dziecie sie przebudzilo, na szczescie pomarudzila troche, poglaskalam ja po glowce i zasnela, ale o2.20 znow to samo..tym razem marudy do 3.30..., w koncu dalam jej butelke z mlekiem-choc ja odzwyczajam od jedzenia w nocy..troche pojadla i myslalam ze zasnie..ale dalej sie wiercila kwekala...zasnela po 4... a ja normalnie padalam...teraz siedze i mam powieki jak z ołowiu ale probowalam zasnąć( chcialam wykorzystac czas ze niunia usnela) i nic z tego...nie potrafie spac w dzien (tylko w ciązy mi to bardzo dobrze wychodzilo)... normalnie gorzej niz jak byla noworodkiem...

[Wuwka]

Witam Mamusie

współczuje wszystkich Marudek, też od wczoraj to przechodzimy
może to coś w powietrzu, że tak masowo?

Trzymamy kciuki, żeby wszystko się poprawiło i unormowało.

Co do grania - ja nie gram ale mąż w totka i niestety nie wygrywa chyba się nie stara

u nas dzisiaj nieciekawie - musiałam jechać z Małą do lekarza, bo teściowa mówiła, że ma kaszel. Faktycznie nieładnie kaszle ale osłuchowo czysto i to ponoć przez lekki katar, który spływa Lenie do gardła i musi to odkrztusić niby pasuje, bo gorączki nie ma na szczęscie i nosek też się nie zapycha tylko się modlę, żeby nie oskrzela

[mik23]

moja Karina wlasnie sie wykurowala- miala antybiotyk- chyba jakies wirusisko grasuje....
PS.co do oskrzeli to tez juz jestem przewrazliwiona, bo mała jak miala 9 ms, miala zapalenie oskrzeli i 10 zastrzykow domiesniowych- a jak wiadomo one bolą...ale chyba ja gorzej to przezylam niz niunia- az mnie sciskalo w gardle jak malenka plakala przy podawaniu zastzryków..ale coz poradzic..grunt ze pomogly

[Wuwka]

Cieszę się, że Karinka już zdrowa! Oby tak dalej.

No ja też się boję, bo miała zapalenie płuc jak skończyła 2 tygodnie i tydzień w szpitalu pod kroplówką teraz przez każdy kaszel ja strasznie się boję, do tego stopnia, że płakać mi się chce - zakrawam na histeryczkę

[mik23]

matkoooooooooooooo!!!
Wiecie co zrobilam?! Normalnie plakac mi sie chce...
Za tydzien mialam isc do fryzjera-tak przed swietami, ale mialam juz za dluga grzywke, no to stwierdzilam ze sobie troszenke podetne-zeby mi do oczu nie wlazila... i tak sobie przycielam, że....normalnie wygladam jak... a dzis ide na aerobik..jak ja sie ludziom pokaze? musze jakos podpiac to "coś"
Jezu mam nadzieje ze moje dziecko nie odziedziczylo takich wspanialych pomysłow bo padne...

[Martusiaaa21]

dzień dobry melduję się po kilku dniach, weekend szybko minał, byliśmy na urodzinach u bratanicy a w niedzielę u rodziców a tak to sobie spacerujemy ile się da i dzionek mija. Choć dziś pogoda zdradliwa, słońce zza okna ładnie wygląda, ale wiatr wieje

Napisane przez mama zosi

Hallo!
jutro rano będzie moja mama! ostatni raz widziałam się z nią w styczniu i chyba wnuczki to nie pozna.

i jak tam a wizyta Babci? jak Zosia zareagowała?? babcia pewnie przeszczęśliwa i nie może się wnuczką nacieszyć co?

Napisane przez Wuwka

poza tym męczy mnie katar, do tego stopnia, że łzawi mi oko i nie mam pojęcia skąd to się wzięło, bo czuję się zdrowa

A jak Wam minął weekend? Wszystkie dzieciaczki zdrowe? Jakieś nowe umiejętności?

zdrówka życzę

Napisane przez Sharifa

Skoro juz pytasz o dzieciaczki to oczywiscie wykorzystam okazje, zeby sie pochwalic W koncu Nadia obrocila sie na brzuszek, a ja tego nie widzialam Polozylam ja na kocu spac, bo ziewala, ja tez sie polozylam obok na sofie i slysze tylko, ze mruczy. Otwieram oczy, zerkam na koc, a jej tam nie ma i fika na brzuszku obok na dywanie potem jeszcze raz fiknela i sie "przespacerowala" na plecach

Napisane przez kasiulka99

u mnie też jakieś choróbsko- gardło mnie potwornie boli- nos zapchany a najgorsze że Lenka ma też zapchany nosek i zielone babki co chwila frida idzie w ruch a mała w ryk na szczęście nie ma temperaturki



ja też sądzę ze te problemy zdrowotne to teraz przez ten okropny wiatr u mnie wieje kolejny dzień i jest strasznie pochmurno- darujemy sobie znów spacer aby nam się nie pogorszyło

nie przywitałam się : dzień doberek

mówili dzisiaj w telewizji ze ma być w święta 20 stopni oby bo po kilku dniach słońca znów pogoda się popsuła a i ma padać w tym tygodniu

również zdrówka życzę

Oby ta pogoda na świeta się sprawdziła, byłoby super

Napisane przez MoniaZ82

Moja ksiezniczka startuje chyba do raczkowania.... jak jest na brzuszku to pupa w gore na wyprostowanych nozkach..... a wczoraj sie kiwala na czworakach, takze coraz blizej....

Dzisiaj znowu super pogoda... w srode to ma byc nawet 21 st
Jesli pogoda taka bedzie w weekend to jedziemy za Londyn na zwiedzanie zamkow

Napisane przez mik23

czesc wszystkim
Karina sie zdrzemnęła wiec mam chwile... Bylysmy dzis na kontroli po antybiotyku wszystko ok- na szczęscie... a potem zagladam na facebooka a tam..wygrałam w konkursie dla mojej Niuni pluszaka! fajowo, aż sie zdziwilam bo calkiem zapomnialam o tym konkursie
pozdrawiam Was mamusie

o super

[aa2]

Napisane przez mama zosi

ja mam nieustanne wrażenie, że jak posprzątam w kuchni to w pokoju już jest bałagan, a jak pokój doprowadzę do ładu, to już brud z kuchni mnie woła

hehe j ate zmam takei wrazenei , a mam połaczony pokój z kuchnia i masakra a jesczez wszedzie zabawki młodego a jesczez nie chodzi, co to bedzi ejak zacznie to ja nei wiem

zesc wszystkim
Karina sie zdrzemnęła wiec mam chwile... Bylysmy dzis na kontroli po antybiotyku wszystko ok- na szczęscie... a potem zagladam na facebooka a tam..wygrałam w konkursie dla mojej Niuni pluszaka! fajowo, aż sie zdziwilam bo calkiem zapomnialam o tym konkursie
pozdrawiam Was mamusie

gratuluje

Moja ksiezniczka startuje chyba do raczkowania.... jak jest na brzuszku to pupa w gore na wyprostowanych nozkach..... a wczoraj sie kiwala na czworakach, takze coraz blizej....

mój sie kładzie puta w góre i tym sposobem sie troche przemieszcza i odwraca dookoła własnej osi mówisz ze to przymiarki do raczkowania
za to gad mały si enei odwraca, ni ei juz) ponad miesiac temu w jeden dzien z brzucha na plecy sie 3 razy odwrócił i teraz cisza

u nas dzisiaj nieciekawie - musiałam jechać z Małą do lekarza, bo teściowa mówiła, że ma kaszel. Faktycznie nieładnie kaszle ale osłuchowo czysto i to ponoć przez lekki katar, który spływa Lenie do gardła i musi to odkrztusić niby pasuje, bo gorączki nie ma na szczęscie i nosek też się nie zapycha tylko się modlę, żeby nie oskrzela

trzymam kciuki zeby si enic nei rozwineło i szybko kaszelek poszedł precz

matkoooooooooooooo!!!
Wiecie co zrobilam?! Normalnie plakac mi sie chce...
Za tydzien mialam isc do fryzjera-tak przed swietami, ale mialam juz za dluga grzywke, no to stwierdzilam ze sobie troszenke podetne-zeby mi do oczu nie wlazila... i tak sobie przycielam, że....normalnie wygladam jak...a dzis ide na aerobik..jak ja sie ludziom pokaze? musze jakos podpiac to "coś"
Jezu mam nadzieje ze moje dziecko nie odziedziczylo takich wspanialych pomysłow bo padne...

ostatnio tez miałam taki pomysł, nawet ciut obciełam ale na szczescie zrezygnowałam bo pewnei tez łądnei bym wyglądała

---------- Dopisano o 16:11 ---------- Poprzedni post napisano o 16:09 ----------

a my dzis po pierwszym obiadku robionym przeze mnie:0 zjadł i chyba mu smakowało bo cała miseczke wsunął

[lullaby_ml]

Napisane przez mik23

mozemy sobie podac rece... moja mała tez marudzi...moze kolejne zeby wychodzą...? Nie moglam zasnąc wczoraj...byla jeszcze 23.45 jak patrzylam na zegarek, potem zasnelam a o 1 moje dziecie sie przebudzilo, na szczescie pomarudzila troche, poglaskalam ja po glowce i zasnela, ale o2.20 znow to samo..tym razem marudy do 3.30..., w koncu dalam jej butelke z mlekiem-choc ja odzwyczajam od jedzenia w nocy..troche pojadla i myslalam ze zasnie..ale dalej sie wiercila kwekala...zasnela po 4... a ja normalnie padalam...teraz siedze i mam powieki jak z ołowiu ale probowalam zasnąć( chcialam wykorzystac czas ze niunia usnela) i nic z tego...nie potrafie spac w dzien (tylko w ciązy mi to bardzo dobrze wychodzilo)... normalnie gorzej niz jak byla noworodkiem...

wspolczuje a w ciazy fakt-dobrze robily popoludniowe drzemki

Napisane przez Wuwka

Witam Mamusie

współczuje wszystkich Marudek, też od wczoraj to przechodzimy
może to coś w powietrzu, że tak masowo?

Trzymamy kciuki, żeby wszystko się poprawiło i unormowało.

Co do grania - ja nie gram ale mąż w totka i niestety nie wygrywa chyba się nie stara

u nas dzisiaj nieciekawie - musiałam jechać z Małą do lekarza, bo teściowa mówiła, że ma kaszel. Faktycznie nieładnie kaszle ale osłuchowo czysto i to ponoć przez lekki katar, który spływa Lenie do gardła i musi to odkrztusić niby pasuje, bo gorączki nie ma na szczęscie i nosek też się nie zapycha tylko się modlę, żeby nie oskrzela

trzymam mocno kciuki!

Napisane przez mik23

moja Karina wlasnie sie wykurowala- miala antybiotyk- chyba jakies wirusisko grasuje....
PS.co do oskrzeli to tez juz jestem przewrazliwiona, bo mała jak miala 9 ms, miala zapalenie oskrzeli i 10 zastrzykow domiesniowych- a jak wiadomo one bolą...ale chyba ja gorzej to przezylam niz niunia- az mnie sciskalo w gardle jak malenka plakala przy podawaniu zastzryków..ale coz poradzic..grunt ze pomogly

Napisane przez Wuwka

Cieszę się, że Karinka już zdrowa! Oby tak dalej.

No ja też się boję, bo miała zapalenie płuc jak skończyła 2 tygodnie i tydzień w szpitalu pod kroplówką teraz przez każdy kaszel ja strasznie się boję, do tego stopnia, że płakać mi się chce - zakrawam na histeryczkę

Jej dziewczyny ale biedne malenstwa wuwka ja sie nie dziwie, chodzilabym z jakimkolwiek katarkiem dla spokojnosci

Napisane przez mik23

matkoooooooooooooo!!!
Wiecie co zrobilam?! Normalnie plakac mi sie chce...
Za tydzien mialam isc do fryzjera-tak przed swietami, ale mialam juz za dluga grzywke, no to stwierdzilam ze sobie troszenke podetne-zeby mi do oczu nie wlazila... i tak sobie przycielam, że....normalnie wygladam jak... a dzis ide na aerobik..jak ja sie ludziom pokaze? musze jakos podpiac to "coś"
Jezu mam nadzieje ze moje dziecko nie odziedziczylo takich wspanialych pomysłow bo padne...

wez sobie zrob fryzurke na telewizor albo podepnij wsuwkami na srodku

[Sharifa]

Napisane przez lullaby_ml

pusto pusto; ja dzisiaj nadrabiam, zobaczymy na ile mi moj syn pozwoli kochana moze wam tez ida zabki bo u nas takie akcje od paru dni wlasnie

Moze, ale nie mam jak sprawdzic czy lyzeczka stuka, a dziasla rozpulchnione juz chyba od dawna, albo ja sie nie znam

Napisane przez MoniaZ82

Gdzie wy wszystkie jestescie ???

Lulus jak u Was?? mam nadzieje, ze juz lepiej....

Sharifa przytulam mocno .... moze faktycznie te zabki.....

Mik23 za wygrana
Ja jakos nie ma szczescia w zadne zabawy.... Gram tylko co piatek w eromillions moze wreszcie wygram chociaz mln funtow

Chociaz u nas tylko byl brak apetutu....a teraz znowu wszystko sobie pcha do buzi wiec moze znowu cos wylazi....


Mala przygotowala mi pobudke o 6.40 dwie godziny nie spala a potem znowu drzemka.... wiec mamusia razem z nia. Ale najlepsze jest to ze spac wczoraj poszla o 21.30 ! Wiec myslalam ze pospi sobie dluzej a tu


No gdzie Wy sa ????

Dobrze, ze pozwolila Ci dospac troche z rana

My zaliczyly popoludniowa drzemke obie na kocu na podlodze pobawilam sie chwile, spacyfikowalam marude smokiem, pozwolilam sie "obmacac", objelam i Niusia tez padla

Napisane przez mik23

mozemy sobie podac rece... moja mała tez marudzi...moze kolejne zeby wychodzą...? Nie moglam zasnąc wczoraj...byla jeszcze 23.45 jak patrzylam na zegarek, potem zasnelam a o 1 moje dziecie sie przebudzilo, na szczescie pomarudzila troche, poglaskalam ja po glowce i zasnela, ale o2.20 znow to samo..tym razem marudy do 3.30..., w koncu dalam jej butelke z mlekiem-choc ja odzwyczajam od jedzenia w nocy..troche pojadla i myslalam ze zasnie..ale dalej sie wiercila kwekala...zasnela po 4... a ja normalnie padalam...teraz siedze i mam powieki jak z ołowiu ale probowalam zasnąć( chcialam wykorzystac czas ze niunia usnela) i nic z tego...nie potrafie spac w dzien (tylko w ciązy mi to bardzo dobrze wychodzilo)... normalnie gorzej niz jak byla noworodkiem...

Napisane przez lullaby_ml

wspolczuje a w ciazy fakt-dobrze robily popoludniowe drzemki

Nie tylko w ciazy, teraz tez mi ratuja zycie, tylko duuuzo krotsze sa

[lullaby_ml]

Napisane przez Sharifa

Moze, ale nie mam jak sprawdzic czy lyzeczka stuka, a dziasla rozpulchnione juz chyba od dawna, albo ja sie nie znam



Dobrze, ze pozwolila Ci dospac troche z rana

My zaliczyly popoludniowa drzemke obie na kocu na podlodze pobawilam sie chwile, spacyfikowalam marude smokiem, pozwolilam sie "obmacac", objelam i Niusia tez padla







Nie tylko w ciazy, teraz tez mi ratuja zycie, tylko duuuzo krotsze sa

A widzisz, a ja nie potrafie spac w dzien, moge sie słaniać niewiadomo jak bardzo, ale w dzien nie zasne bo noc mialabym do bani

[MoniaZ82]

Helllooooo

Napisane przez lullaby_ml

marudka jest. Ale ciesze sie ze przynamniej ma apetyt, niedawno zjadl caly sloik obiadku, polozylam go teraz do lozeczka na drzemeczke bo tarl oczka znowu. ehhhh

Grunt ze ma apetyt 1

Napisane przez aa2

hehe j ate zmam takei wrazenei , a mam połaczony pokój z kuchnia i masakra a jesczez wszedzie zabawki młodego a jesczez nie chodzi, co to bedzi ejak zacznie to ja nei wiem



gratuluje



mój sie kładzie puta w góre i tym sposobem sie troche przemieszcza i odwraca dookoła własnej osi mówisz ze to przymiarki do raczkowania
za to gad mały si enei odwraca, ni ei juz) ponad miesiac temu w jeden dzien z brzucha na plecy sie 3 razy odwrócił i teraz cisza



[/COLOR]a my dzis po pierwszym obiadku robionym przeze mnie:0 zjadł i chyba mu smakowało bo cała miseczke wsunął

Tak Asiu to jest przymiarka do raczkowania.... Moja tez obracala sie potem nie... ale jak znowu zaczela tak juz nie przestaje.... takze musze uwazac z nia wszedzie... nawet na przewijaku...

za robiony obiadek przez Ciebie
A mialas jakies warzywka z ogrodka?? Ja sie nie moge zmobilizowac... a jakbym chciala to mnie sie nie oplaca.... Jakbym miala kupic warzywa organiczne , mieso jakies bardzo dobre to taniej wychodza mi sloiczki...

Napisane przez lullaby_ml

wspolczuje a w ciazy fakt-dobrze robily popoludniowe drzemki


wez sobie zrob fryzurke na telewizor albo podepnij wsuwkami na srodku

a jak to wyglada ??

Napisane przez Sharifa

Moze, ale nie mam jak sprawdzic czy lyzeczka stuka, a dziasla rozpulchnione juz chyba od dawna, albo ja sie nie znam



Dobrze, ze pozwolila Ci dospac troche z rana

My zaliczyly popoludniowa drzemke obie na kocu na podlodze pobawilam sie chwile, spacyfikowalam marude smokiem, pozwolilam sie "obmacac", objelam i Niusia tez padla







Nie tylko w ciazy, teraz tez mi ratuja zycie, tylko duuuzo krotsze sa

Fajnie sobie pospalyscie ...ja jakos nie potrafie spac w ciagu dnia jak mala spi... przed ciaza nie mialam z tym problemu

Napisane przez lullaby_ml

A widzisz, a ja nie potrafie spac w dzien, moge sie słaniać niewiadomo jak bardzo, ale w dzien nie zasne bo noc mialabym do bani

A ja pamietam jak zawsze w niedziele jak siedzielismy w domu to musialam isc na drzemke,,,, uwielbialam to .....a teraz nie ma szans

[Sharifa]

Napisane przez lullaby_ml

A widzisz, a ja nie potrafie spac w dzien, moge sie słaniać niewiadomo jak bardzo, ale w dzien nie zasne bo noc mialabym do bani

Ja spioch jestem i taka drzemka w dzien dobrze mi robi, regeneruje sily, a w nocy i tak zasypiam bez problemu.

[lullaby_ml]

Napisane przez MoniaZ82

Helllooooo






Grunt ze ma apetyt 1



Tak Asiu to jest przymiarka do raczkowania.... Moja tez obracala sie potem nie... ale jak znowu zaczela tak juz nie przestaje.... takze musze uwazac z nia wszedzie... nawet na przewijaku...

za robiony obiadek przez Ciebie
A mialas jakies warzywka z ogrodka?? Ja sie nie moge zmobilizowac... a jakbym chciala to mnie sie nie oplaca.... Jakbym miala kupic warzywa organiczne , mieso jakies bardzo dobre to taniej wychodza mi sloiczki...



a jak to wyglada ??



Fajnie sobie pospalyscie ...ja jakos nie potrafie spac w ciagu dnia jak mala spi... przed ciaza nie mialam z tym problemu



A ja pamietam jak zawsze w niedziele jak siedzielismy w domu to musialam isc na drzemke,,,, uwielbialam to .....a teraz nie ma szans

Kurcze jak Oliwcia zaraz zacznie tak naprawde raczkowac to juz w ogole bedziesz musiala miec oczy z tylu glowy na telewizor? pamietasz film "glupi i glupszy" tam gra Jim Carey, o taka wlasnie fryzure mi chodzi

Napisane przez Sharifa

Ja spioch jestem i taka drzemka w dzien dobrze mi robi, regeneruje sily, a w nocy i tak zasypiam bez problemu.

Ja tez spioch jestem, ale nie w ciagu dnia; pamietam jak mialam bezsennosc w ciazy to byla masakra, nie moglam w ogole zasnac i trauma zostala dlatego w dzien no way ale Tobie zazdroszcze ofcourse; i jeszcze ja mam taki problem ze zeby zasnac musze miec cisze, nie zasne przy tv, ani przy radiu, musi bc cicho sza no i nie zasne w 15 min i to jest u mnie ten problem