Cyc ogromny, krągły brzuszek-a w tym brzuszku jest maluszek. Mamy XI-XII 2013. cz. IV

[89Beatka]

Napisane przez Anoula

Co do dogadywania się z mamą mam teraz podobnie, ciężko jest. Ona chyba ma problem z tym, że już niedługo wezmę ślub, założę swoją rodzinę i nie będę od niej zależna. Jej malutka córeczka wyfrunie z gniazda.
Obym ja taka nie była jak moja córka zacznie dorosłe życia :x

Jesteś jedenaczką? a ile mamy mieszkać z rodzicami? no ja niestety/ stety mieszkam z mężem właśnie u moich rodziców, więc się nie wyprowadziłam

[ktosiula]

Napisane przez kyte

To w ogóle nie jest głupie!!Ja naprawde bym chciała żeby ktoś zauważył na mieście że jestem w ciąży..

Wrzucam dowody ciąży Dzisiaj 19t2d

[Anoula]

Napisane przez 89Beatka

Jesteś jedenaczką? a ile mamy mieszkać z rodzicami? no ja niestety/ stety mieszkam z mężem właśnie u moich rodziców, więc się nie wyprowadziłam

tak, rodzeństwa się nie doczekałam, może jakby było to byłoby łatwiej

Napisane przez ktosiula

Wrzucam dowody ciąży Dzisiaj 19t2d

[89Beatka]

Napisane przez ktosiula

Wrzucam dowody ciąży Dzisiaj 19t2d

mam taki sam a w 23 jestem

---------- Dopisano o 14:21 ---------- Poprzedni post napisano o 14:19 ----------

Napisane przez Anoula

tak, rodzeństwa się nie doczekałam, może jakby było to byłoby łatwiej

a może tak przechodzą menopauzę?

[ktosiula]

Napisane przez 89Beatka

mam taki sam a w 23 jestem

A mnie sie wydaje, że mały mam :P W przeciągu kilku dni mnie tak wywaliło Muszę zrobić porównanie z wcześniejszymi tygodniami

[Anoula]

Napisane przez 89Beatka

a może tak przechodzą menopauzę?

myślę że to tez ma wpływ na jej zachowanie

[kyte]

Napisane przez ktosiula

Wrzucam dowody ciąży Dzisiaj 19t2d

Śliczny brzuszek

[naan0007]

Dziewczyny witam się w nowym wątku i chyba muszę się częściej odzywać bo widzę trafiłam już na listę mamusiek zaginionych Przeczytałam po łebkach cały wątek, przez te 2 dni tyle naprodukowałyście! Widzę, że większość zna już płeć - a więc gratuluję wszystkich zdrowych dzidziusiów, poznanych płci i udanych wizyt. Ja ostatnio się śmieję, że moja ciąża to chyba urojona. Leci nam 19 tc - dokładnie 18t 5 d - a ja nie czuję ruchów, na wadze przybrałam 0,5kg, a brzuch urósł mi o 5 cm ... Wyglądam jakbym lekko przytyła.
xxxMikixxx zazdroszczę pięknego ciążowego brzusia!

Mi to tylko cycki rosną, niedługo to chyba eksplodują

[89Beatka]

Napisane przez naan0007

Dziewczyny witam się w nowym wątku i chyba muszę się częściej odzywać bo widzę trafiłam już na listę mamusiek zaginionych Przeczytałam po łebkach cały wątek, przez te 2 dni tyle naprodukowałyście! Widzę, że większość zna już płeć - a więc gratuluję wszystkich zdrowych dzidziusiów, poznanych płci i udanych wizyt. Ja ostatnio się śmieję, że moja ciąża to chyba urojona. Leci nam 19 tc - dokładnie 18t 5 d - a ja nie czuję ruchów, na wadze przybrałam 0,5kg, a brzuch urósł mi o 5 cm ... Wyglądam jakbym lekko przytyła.
xxxMikixxx zazdroszczę pięknego ciążowego brzusia!

Mi to tylko cycki rosną, niedługo to chyba eksplodują

, teraz na bieżąco będziesz to nie będziesz nadrabiać a wiesz co już będziesz miała? kiedy kolejna wizyta?

[koala19]

Napisane przez dzidziadziumdzia

Nie pamiętam kto pytał o gulkę ale to dzidziuch się wypina, żadne tam stawianie się macicy. Macica stawia się cała a nie punktowo. Na ogół to plecki albo pupa jak się zaprze.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

u mnie regularnie kazdego dnia od 15 tyg z 10 razy dziennie stawia sie macica w taki sposób że można by pomyśleć ze dziecko sie wypycha a przeciez ono ma dużo miejsca ze nie było by wstanie zrobić mi 7 centymentowego pagórka z prawej strony. poprostu tam gdzie jest bardziej wypukłe to dziecko jest pod spodem...

[naan0007]

Napisane przez 89Beatka

, teraz na bieżąco będziesz to nie będziesz nadrabiać a wiesz co już będziesz miała? kiedy kolejna wizyta?

Hihi oby starczyło mi czasu my niestety nadal nie wiemy, nie widać 09.07 mam połówkowe - mam nadzieję, że w końcu dzidzia się ujawni bo już tak bardzo chciałabym o niej mówić jakoś tak "osobowo" ... Ale jak nie uda się za tydzień to za dwa mam wizytę u mojego doktorka to może on coś będzie w stanie w końcu powiedzieć

[De28]

ktosiula- zgrabny brzuszek.Ja w tej ciazy mam inny, jakbym pilke polknela.W rzeczywistosci wiekszy, czarny wyszczupla I dla porownania (ze wyszczupla ;-)) 20 tydzien czyli 3 tygodnie temu

[89Beatka]

Napisane przez naan0007

Hihi oby starczyło mi czasu my niestety nadal nie wiemy, nie widać 09.07 mam połówkowe - mam nadzieję, że w końcu dzidzia się ujawni bo już tak bardzo chciałabym o niej mówić jakoś tak "osobowo" ... Ale jak nie uda się za tydzień to za dwa mam wizytę u mojego doktorka to może on coś będzie w stanie w końcu powiedzieć

to pracujesz czy już masz dzieciątko? ze mało czasu masz

---------- Dopisano o 14:49 ---------- Poprzedni post napisano o 14:46 ----------

Napisane przez De28

ktosiula- zgrabny brzuszek.Ja w tej ciazy mam inny, jakbym pilke polknela.W rzeczywistosci wiekszy, czarny wyszczupla

Faktycznie piłeczkę połknęłaś, ale taki cacany jest rzadko widzę taki kształt brzuszka

[aaby]

Czytam Was na raty - częściowo rano w przychodni, częściowo potem na tel, trochę teraz na kompie... Zatem z tego, co pamiętam:
babku Gratuluję synka! Super, że wszystko ok
aksbarg, powiem Ci, że nie masz z mamą łatwo Wydaje mi się, że tylko jakaś terapia wstrząsowa ma rację bytu, tylko znając mamy - będzie obraza... A to będzie Cię męczyć pewnie jeszcze bardziej, niż obecna sytuacja. Nie wiem, co Ci poradzić, ale absolutnie rozumiem Twoją frustrację!
metkaa, śliczne te ciuszki!

...moja pamięć w tym momencie odmówiła współpracy
Oczywiście gratuluję wszystkim wizyt i trzymam kciuki za wszystkie dzisiejsze!


Ja dziś rano byłam na glukozie. Dziewczyny, te wszystkie krążące opinie o tym badaniu są zdecydowanie przesadzone i chyba bardziej można od samych opowieści, niż od badania. Owszem, nie jest to rarytas, smakuje jak rozpuszczony cukier puder... Ale jeśli nie wmówimy sobie samych złych rzeczy na ten temat, to źle nie będzie, tak uważam Nastawienie ponad wszystko
Także byłam, przeżyłam, wyniki jutro. I w końcu miałam czas, żeby usiąść do książki
Robiłam też mocz, morfologię i WR (co to w ogóle jest? ) - ciekawe, jak tam moje parametry, czy witaminy trochę ratują, czy hemoglobina leci...
Aha, spalanie musi być w spoczynku, więc te 2h należy siedzieć

Aaa, ale po tej glukozie jak Nina się cudnie rozpychała! Już wiem, dlaczego wszystkie dziewczyny mówią, że po porodzie brakuje im kopniaków

[De28]

beatka- moja mi caly czas powtarza, ze z dzieci sie nic nie ma, ze po co mi one (sama ma czworke i tylko z najmlodsza kontakt, bo rozpieszcza ja maks.). Przez to wpadlam w depresje, jak maly mial bunt bo slowa matki dzwieczaly mi w uszach. A brzuch jest dziwny, w pierwszej ciazy przybieralam w biodrach,udach a teraz tylko w brzuchu.No w udach minimalnie.

ktosiula- u mnie podobnie -200m2, 800m2 ogrodu (a mam na jego punkcie bzika, wiec ciagle w nim grzebie) 2 persy, 200l akwarium i masa kwiatow. Ja sie nie nudze

[aaby]

Napisane przez koala19

u mnie regularnie kazdego dnia od 15 tyg z 10 razy dziennie stawia sie macica w taki sposób że można by pomyśleć ze dziecko sie wypycha a przeciez ono ma dużo miejsca ze nie było by wstanie zrobić mi 7 centymentowego pagórka z prawej strony. poprostu tam gdzie jest bardziej wypukłe to dziecko jest pod spodem...

Kochana, a co na to lekarz? Bo z tego, co się orientuję, to takie stawianie się (zwłaszcza tak częste) nie jest dobre

Napisane przez De28

ktosiula- zgrabny brzuszek.Ja w tej ciazy mam inny, jakbym pilke polknela.W rzeczywistosci wiekszy, czarny wyszczupla

Faktycznie piłeczka Ale Ty chudziutka!

[kyte]

Napisane przez De28

ktosiula- zgrabny brzuszek.Ja w tej ciazy mam inny, jakbym pilke polknela.W rzeczywistosci wiekszy, czarny wyszczupla

WOOOWW

[naan0007]

Napisane przez 89Beatka

to pracujesz czy już masz dzieciątko? ze mało czasu masz

---------- Dopisano o 14:49 ---------- Poprzedni post napisano o 14:46 ----------



Faktycznie piłeczkę połknęłaś, ale taki cacany jest rzadko widzę taki kształt brzuszka

Teraz nie pracuję, za gorąco - nie wyrabiam postanowiliśmy zmienić mieszkanie na większe i okazuje się, że dużo z tym roboty zbieramy ostatnie dokumenty do kredytu, ciągle banki coś nowego chcą - a składamy wniosek o kredyt w 3, więc non stop a to do banku, a to deweloper, znowu do banku a czas ucieka jak szalony. Do tego zmienialiśmy cały plan,przestawialiśmy ściany no i musieliśmy też już ustalić gdzie chcemy kanalizę, gdzie prąd, gdzie gaz, gdzie kable pod RTV... No i trzeba było ustalić cały plan domku ... Tak nam minął ostatni miesiąc i cały 2 wątek mamusiek listopadowo - grudniowych

A Ty Beatka już 23 tc? Czujesz ruchy?


De pięękny brzusio!

[89Beatka]

Napisane przez De28

beatka- moja mi caly czas powtarza, ze z dzieci sie nic nie ma, ze po co mi one (sama ma czworke i tylko z najmlodsza kontakt, bo rozpieszcza ja maks.). Przez to wpadlam w depresje, jak maly mial bunt bo slowa matki dzwieczaly mi w uszach.

ktosiula- u mnie podobnie -200m2, 800m2 ogrodu (a mam na jego punkcie bzika, wiec ciagle w nim grzebie) 2 persy, 200l akwarium i masa kwiatow. Ja sie nie nudze

to skoro twierdzi ze z dzieci nic nie ma , po co rozpieszcza ostatnie dziecko? tylko ona to pewnie wie.
No to ogródek masz spory, i wcale się nie dziwie że masz co robić, brakuje ci psa rybki już masz, a kto czyści akwarium?

[dzidziadziumdzia]

Koala Twoja macica nie ma 7cm, wybacz. I to o czym piszesz to dziecko.
Macica jest narządem, który nie stawia się punktowo i na pewno nie ustepuje po dotknięciu-to nie czary mary.
Poczekaj jeszcze trochę to zrozumiesz.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[kyte]

Napisane przez De28

ktosiula- u mnie podobnie -200m2, 800m2 ogrodu (a mam na jego punkcie bzika, wiec ciagle w nim grzebie) 2 persy, 200l akwarium i masa kwiatow. Ja sie nie nudze

De pochwal się swoim ogrodem proooooszę Ja dopiero zacznę siać trawkę, i dalej nie wiem co mam robic:P Tak naprawdę to początkujący ze mnie ogrodnik, chociaż narazie nawet nie mam prawa nazywać się ogrodnikiem, dopiero zacznę

[Anoula]

Napisane przez De28

ktosiula- zgrabny brzuszek.Ja w tej ciazy mam inny, jakbym pilke polknela.W rzeczywistosci wiekszy, czarny wyszczupla

Jaka śliczna piłeczka

[89Beatka]

Napisane przez naan0007

Teraz nie pracuję, za gorąco - nie wyrabiam postanowiliśmy zmienić mieszkanie na większe i okazuje się, że dużo z tym roboty zbieramy ostatnie dokumenty do kredytu, ciągle banki coś nowego chcą - a składamy wniosek o kredyt w 3, więc non stop a to do banku, a to deweloper, znowu do banku a czas ucieka jak szalony. Do tego zmienialiśmy cały plan,przestawialiśmy ściany no i musieliśmy też już ustalić gdzie chcemy kanalizę, gdzie prąd, gdzie gaz, gdzie kable pod RTV... No i trzeba było ustalić cały plan domku ... Tak nam minął ostatni miesiąc i cały 2 wątek mamusiek listopadowo - grudniowych

A Ty Beatka już 23 tc? Czujesz ruchy?


De pięękny brzusio!

tak ja czyje ruchy dokładnie od Bożego Ciała, czyli już ponad miesiąc, czyli byłam w 19 jak je poczułam, najpierw takie przepływy po lewej stronie pępka a potem już zdecydowanie kopniaki czy boksowanie bo nigdy nie wiem bo ona tam robi
Powinno byc tak jak napisała NEmosek: tzn jej mąż wymyślił że powinno być w brzuszku takie przeźroczyste okienko żeby bobasa podglądać i miała racje
a to faktycznie zajęta jesteś, ale teraz już luźniej będzie? A co myślisz że będzie? masz jakieś przeczucie?

[magalska]

Napisane przez Anoula

Nie rozumiem jej, z jednej strony mówi, że się cieszy z wnuczki a z drugiej takie teksty, jeszcze ostatnio powiedziała, ze teraz będę musiała nosić luźniejsze rzeczy, żeby ukrywać brzuszek. To się cieszy, czy może jednak wstydzi, że zaszłam w ciąże przed ślubem...?

---------- Dopisano o 14:05 ---------- Poprzedni post napisano o 14:04 ----------



moja też ma taki plan a TŻ właśnie też zaplanował, że od razu po narodzinach chce być z nami i wtedy nie będzie przez pewien czas pracował.

co innego jak ktoś jest w domu, pomoże Ci posprzątać, ugotować obiad w pierwszym tygodniu (np TŻ) ale rady jak masz coś zrobić, jak trzymać jak karmić to bym nie przeżyła a czuję że by tak było i tylko kłótnią by się to skończyło....

Napisane przez babku

Witam, witam.
Najpierw pochwalę się wizytą, a później będę nadrabiać.
Ogólnie cała wczorajsza wycieczka udała się super. Wyjechaliśmy o 8 rano, a wróciliśmy padnięci o 12 w nocy. Pojechaliśmy z moimi rodzicami, bo oni mają bzika na puncie mojej ciąży - pierwszy, bardzo wyczekany wnuk. W samochodzie tata bulwersował się wszechogarniającemu nas poczuciu, że w brzuchu siedzi mi dziewczynka. W końcu umówili się, że jak będzie wnuczek to dziadek stawia obiad, a jak wnuczka to babcia. Trochę czasowo źle dojechaliśmy, bo zostało nam 3 godziny do wizyty i nie wiadomo było co robić, bo do ikei jechać, to trochę za mało czasu, a tak łazić po Łodzi w taką pogodę też nieciekawie. Tata stwierdził, że w takim razie idziemy na obiad przed wizytą i on stawia, bo i tak będzie musiał
O 15.30 stawiliśmy się w przychodni, wezwano mnie do gabinetu. Wchodząc zapytałam czy może ze mną wejść mąż na co pani doktor wychyliła się na korytarz i zapytała czy jeszcze ktoś tam ze mną jest i niech wejdą wszyscy Były tam trzy monitory: dla pani doktor, dla mnie i dla reszty. Normalnie Ameryka. Rozpoczęło się badanie i byłam w szoku. Każdą część ciała miałam pokazaną, wytłumaczoną czy jest w normie i czy wszystko w porządku. W pewnym momencie pokazał się na monitorze piękny siosior, a ja miałam minę "jak to?? Miała być dziewczynka?". Dodam, że zawsze chciałam pierwszego mieć chłopczyka, ale jakoś tak wszyscy czuliśmy, że to dziewczynka. Tylko dziadek był innego zdania i okazuję się, że miał racje
3 razy miałam włączone 4d i muszę powiedzieć, że jeśli miałabym płacić za to specjalnie, to nie wiem czy bym się zdecydowała, bo widok jest troszkę taki nienaturalny, żeby nie powiedzieć dziwny Na początku nie chciał pokazać twarzy, dopiero pod koniec ładnie zapozował i zobaczyłam mojego małego kosmitę Nie powiem wzruszyłam się kiedy podłożył sobie rączkę pod główkę i tak jak by zaczął tulić się do mojego brzucha i wyglądał identycznie jak jego tatuś, kiedy się do mnie przytula W dodatku mam to wszystko zgrane na płycie i mogę to oglądać non stop Ogólnie jeśli ktoś mieszka blisko Łodzi, albo tak jak ja ma dużo czasu, to polecam całą swoją osobą dr Katarzynę Janiak. Pierwszy raz trafiłam na aż tak kompetentną, dokładną i życzliwą osobę. Uśmiechnięta, miła i do granic profesjonalna.
Podsumowując moją wizytę: mam pięknego zdrowego synka!!!

Napisane przez Anoula

Co do dogadywania się z mamą mam teraz podobnie, ciężko jest. Ona chyba ma problem z tym, że już niedługo wezmę ślub, założę swoją rodzinę i nie będę od niej zależna. Jej malutka córeczka wyfrunie z gniazda.
Obym ja taka nie była jak moja córka zacznie dorosłe życia :x

hihihi ja mam o tyle dobrze że z gniazda wyfrunęłam już w wieku 19 lat na studia i nie wracałam jak niektórzy w wakacje na 3 miesiące do domu tylko zawsze pracowałam na swoje widzimi się

Napisane przez De28

ktosiula- zgrabny brzuszek.Ja w tej ciazy mam inny, jakbym pilke polknela.W rzeczywistosci wiekszy, czarny wyszczupla

piękny

a ja dziś zakupiłam piękną sukienkę, długą do kostek, odcinaną pod biustem, no cud malina czyli kreacje na śluby mam już z głowy

[Olenka_24]

Napisane przez babku

Witam, witam.
Najpierw pochwalę się wizytą, a później będę nadrabiać.
Ogólnie cała wczorajsza wycieczka udała się super. Wyjechaliśmy o 8 rano, a wróciliśmy padnięci o 12 w nocy. Pojechaliśmy z moimi rodzicami, bo oni mają bzika na puncie mojej ciąży - pierwszy, bardzo wyczekany wnuk. W samochodzie tata bulwersował się wszechogarniającemu nas poczuciu, że w brzuchu siedzi mi dziewczynka. W końcu umówili się, że jak będzie wnuczek to dziadek stawia obiad, a jak wnuczka to babcia. Trochę czasowo źle dojechaliśmy, bo zostało nam 3 godziny do wizyty i nie wiadomo było co robić, bo do ikei jechać, to trochę za mało czasu, a tak łazić po Łodzi w taką pogodę też nieciekawie. Tata stwierdził, że w takim razie idziemy na obiad przed wizytą i on stawia, bo i tak będzie musiał
O 15.30 stawiliśmy się w przychodni, wezwano mnie do gabinetu. Wchodząc zapytałam czy może ze mną wejść mąż na co pani doktor wychyliła się na korytarz i zapytała czy jeszcze ktoś tam ze mną jest i niech wejdą wszyscy Były tam trzy monitory: dla pani doktor, dla mnie i dla reszty. Normalnie Ameryka. Rozpoczęło się badanie i byłam w szoku. Każdą część ciała miałam pokazaną, wytłumaczoną czy jest w normie i czy wszystko w porządku. W pewnym momencie pokazał się na monitorze piękny siosior, a ja miałam minę "jak to?? Miała być dziewczynka?". Dodam, że zawsze chciałam pierwszego mieć chłopczyka, ale jakoś tak wszyscy czuliśmy, że to dziewczynka. Tylko dziadek był innego zdania i okazuję się, że miał racje
3 razy miałam włączone 4d i muszę powiedzieć, że jeśli miałabym płacić za to specjalnie, to nie wiem czy bym się zdecydowała, bo widok jest troszkę taki nienaturalny, żeby nie powiedzieć dziwny Na początku nie chciał pokazać twarzy, dopiero pod koniec ładnie zapozował i zobaczyłam mojego małego kosmitę Nie powiem wzruszyłam się kiedy podłożył sobie rączkę pod główkę i tak jak by zaczął tulić się do mojego brzucha i wyglądał identycznie jak jego tatuś, kiedy się do mnie przytula W dodatku mam to wszystko zgrane na płycie i mogę to oglądać non stop Ogólnie jeśli ktoś mieszka blisko Łodzi, albo tak jak ja ma dużo czasu, to polecam całą swoją osobą dr Katarzynę Janiak. Pierwszy raz trafiłam na aż tak kompetentną, dokładną i życzliwą osobę. Uśmiechnięta, miła i do granic profesjonalna.
Podsumowując moją wizytę: mam pięknego zdrowego synka!!!

Gratuluję Ci kochana syna ! Aż milo mi się czytało Twój opis Chłopaki górą

---------- Dopisano o 15:03 ---------- Poprzedni post napisano o 15:01 ----------

Napisane przez ktosiula

Wrzucam dowody ciąży Dzisiaj 19t2d

Ewidentnie jest dowód

[koala19]

Napisane przez aaby

Kochana, a co na to lekarz? Bo z tego, co się orientuję, to takie stawianie się (zwłaszcza tak częste) nie jest dobre


Faktycznie piłeczka Ale Ty chudziutka!

na poczatku przepisal duphaston ale po 3 tyg kazał odstawic, potem przepisał mi pimafucin a teraz gynofemidazol bo to moze sie stawiac przez infekcje i strasznie mnie drazni ze robi to tak na slepo. oczywiscie zadne z wyzej wymienionych nie pomaga.

jak znowu mi cos przepisze bez jakichś podstaw to mu powiem ze nie mam zamiaru tego brac bo moze pomoze a moze nie.
nie wydaje mi sie zeby takie cos bylo dobre dla dziecka

[89Beatka]

Napisane przez kyte

De pochwal się swoim ogrodem proooooszę Ja dopiero zacznę siać trawkę, i dalej nie wiem co mam robic:P Tak naprawdę to początkujący ze mnie ogrodnik, chociaż narazie nawet nie mam prawa nazywać się ogrodnikiem, dopiero zacznę

Właśnie pochwal się ogrodem i kotami, wrzuć parę zdjęć:prosi :

I jeszcze do TRELE !!!!!!!!
masz już zrobiony ten ogródeczek? pokaż nam Prosimyyyyyyyyyyyyyyyyyyy yyyyyyyyyyyyyyyy

[koala19]

Napisane przez dzidziadziumdzia

Koala Twoja macica nie ma 7cm, wybacz. I to o czym piszesz to dziecko.
Macica jest narządem, który nie stawia się punktowo i na pewno nie ustepuje po dotknięciu-to nie czary mary.
Poczekaj jeszcze trochę to zrozumiesz.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

to dobrze ze znasz mój organizm lepiej ode mnie i od lekarza

napisałam ze ustepuje po 10 około sekundach a nie po dotknieciu, pozatym jak byłam w szpitalu z tego powodu to powiedzieli ze to normalne ze stawia sie nie równo i robia sie gule takie

[Olenka_24]

Napisane przez De28

ktosiula- zgrabny brzuszek.Ja w tej ciazy mam inny, jakbym pilke polknela.W rzeczywistosci wiekszy, czarny wyszczupla I dla porownania (ze wyszczupla ;-)) 20 tydzien czyli 3 tygodnie temu

De faktycznie piłeczka ale bardzo zgrabny. Ty to chyba dużo nie przytyłaś?

[Anoula]

Napisane przez magalska

co innego jak ktoś jest w domu, pomoże Ci posprzątać, ugotować obiad w pierwszym tygodniu (np TŻ) ale rady jak masz coś zrobić, jak trzymać jak karmić to bym nie przeżyła a czuję że by tak było i tylko kłótnią by się to skończyło....


hihihi ja mam o tyle dobrze że z gniazda wyfrunęłam już w wieku 19 lat na studia i nie wracałam jak niektórzy w wakacje na 3 miesiące do domu tylko zawsze pracowałam na swoje widzimi się

Moja mama stwierdza ze musi przyjeżdzać pomagać nam z kąpielą kiedy jej powiedziałam że przecież rok temu kąpałam już swoją chrześnicę i jakoś nie było problemów to stwierdziła: "na pewno będzie trząść portkami przed kąpaniem dziecka to Wam pomożemy"

to jest dobrze wyprowadzić się wcześniej i pokazać wcześniej rodzicom że się radzi samodzielnie. Ja zostałam na studiach w tym samym mieście, ale żałuje, że się nie wyprowadziłam. Szybko zaczęłam sama zarabiać jakieś pieniądze, ale zawsze w domu rodzinnym byłam.