Cyc ogromny, krągły brzuszek-a w tym brzuszku jest maluszek. Mamy XI-XII 2013. cz. IV

[kyte]

Przyszła do mnie paczka!Pierwszy kupiony ciuszek piękny płaszczyk na wiosne!!Aż się popłakałam to już takie namacalneMąż zostawił aparat u teściów ale może znajde na necie ten płaszczyk zaraz wrzucam fote

[kyte]

Oto i on

[Kathrin Von Hexe]

Napisane przez kyte

Oto i on

Piękny.

[xxxMikixxx]

Napisane przez nasturcja7667

do 12 Zaczynam się zastanawiać, czy nie masz wesela w tym samym miejscu co ja naczytałam się tyle o nieuczciwych właścicielach sal, że teraz świruję

O widzisz czyli musimy zapytać o godzinę, bo nawet się tym nie zainteresowaliśmy. Myśleliśmy, że nie ma określonej godziny do której musimy się stamtąd zmyć Tż planował spać do południa

Napisane przez kyte

Fryzura próbna i makijaż mega ważna sprawa!!U mnie wyszło jak bardzo źle wyglądam w upięciu ..jak stara babaWięc szybko musiałam szukać innej fryzury, i znalazłam idealną

Oj tak Ja jestem strasznie wyczulona na punkcie makijażu, musi być idealny i już. Mam nadzieję, że dogadam się z makijażystką i wyczaruje coś pięknego. Nigdy nikt mnie nie malował Najgorzej się boję, że któryś z jej kosmetyków mnie uczuli, jestem alergikiem i czasami od kredki do oczu czy nawet pędzla mam czerwone, przekrwione oczy i swędzi mnie skóra

Co do fryzury to sprawa jest o tyle skomplikowana, że mam odstające uszy i zależy mi na tym żeby nie było ich widać, więc wiele fryzur na starcie odpada Myślałam o czymś takim jak w załączniku, czyli pokręcone włosy i podpięte do góry. Z tyłu może coś tam z nich wyczarować. Pewnie kupię też jakąś ozdobę

[kyte]

Napisane przez xxxMikixxx

O widzisz czyli musimy zapytać o godzinę, bo nawet się tym nie zainteresowaliśmy. Myśleliśmy, że nie ma określonej godziny do której musimy się stamtąd zmyć Tż planował spać do południa



Oj tak Ja jestem strasznie wyczulona na punkcie makijażu, musi być idealny i już. Mam nadzieję, że dogadam się z makijażystką i wyczaruje coś pięknego. Nigdy nikt mnie nie malował Najgorzej się boję, że któryś z jej kosmetyków mnie uczuli, jestem alergikiem i czasami od kredki do oczu czy nawet pędzla mam czerwone, przekrwione oczy i swędzi mnie skóra

Co do fryzury to sprawa jest o tyle skomplikowana, że mam odstające uszy i zależy mi na tym żeby nie było ich widać, więc wiele fryzur na starcie odpada Myślałam o czymś takim jak w załączniku, czyli pokręcone włosy i podpięte do góry. Z tyłu może coś tam z nich wyczarować. Pewnie kupię też jakąś ozdobę

Fryzury śliczne lubie takie! A masz podatne włosy?U mnie zaraz z powrotem są proste strąki..

[xxxMikixxx]

Napisane przez nasturcja7667

Ja się panicznie boję upału oraz deszczu i zimna. Najlepiej, żeby było ok. 24 stopni. Sukienka trochę waży, jak będzie więcej to się roztopię. Jak będzie zimno- nie mam żadnego bolerka ani nic i ciężko coś dobrać, bo suknia ma z tyłu dekolt wodę aż do końca pleców

Upał albo deszcz to najgorsze co może być Jeszcze zimno zniosłabym, chociaż tak jak Ty nie mam żadnego bolerka. Nie podobają mi się Z jakichś okryć podobają mi się jedynie futerkowe zarzucane tylko na ramiona, ale w lipcu raczej takiego mieć nie wypada

---------- Dopisano o 12:44 ---------- Poprzedni post napisano o 12:43 ----------

Napisane przez kyte

Fryzury śliczne lubie takie! A masz podatne włosy?U mnie zaraz z powrotem są proste strąki..

Raczej tak Jak czesałam się na wesele to zawsze włosy trzymały się bez zarzutu.

[Anoula]

Napisane przez xxxMikixxx

Cześć

Znowu się zaokrąglamy Porównanie 19 i 22 tygodnia

Napisane przez xxxMikixxx

Świetna sprawa z tym apartamentem Nie chciałoby mi się wracać tak zmęczona do domu. Mówili Wam do której godziny możecie tam zostać? 16 dni aaaa zaczynam się stresować

Ja jestem jakaś dziwna, zamiast się stresować to nie mogę sie doczekać. Może dlatego, że to tylko cywilny

[dzidziadziumdzia]

Cześć kobietki.
Niestety musiałam kilka stron opuścić. Was nie można jeden dzień nie czytać bo potem w plecy jest.

Newtrend z takim tsh powinnaś brać hormony. Norma dotyczy nieciezarnych. W ciazy wynik powinien być niższy niz 2,5 a najlepiej jakby nie przekraczal 1,5.

Aksbarg myślę ze Twoja Mama potrzebuje wstrzasu.
Ja zabronilam wizyt i pomocy przez 3 tygodnie od czasu mojego powrotu do domu po szpitalu. Jak mi sis powiedziała ze i tak przyjedzie to jej odparlam ze jej nie wpuszcze. Nikt nie osmielil się tego zlamac. W szpitalu oczywiście odwiedzali, na co się zgodzilam.

Czas uswiadomic Mame ze taka jest Twoja decyzja i nic tego nie zmieni.

Rybko dziecko potrafi się obrócić nawet tydzień przed porodem. U nas akurat tego nie zrobiło do końca.

Nasturcja ty pisałaś o planowym cc?
Jeśli zostało zaplanowane na połowę 36 tygodnia to coś musiało być nie tak-nadcisnienie matki, wahania tetna, lozysko w złym stanie itp.
Normalnie w większości przypadków czeka się do akcji porodowej. Ewentualnie jeśli dziecko jest optymistycznie duże to można rozwiązać ciążę wcześniej.
Wiele zależy od lekarza. Ale nie rozwiązuje się bez wskazań przed ukończeniem 37/8 tygodnia.

MAOMAMI nie wiem czy ty przegapilas pytanie czy ja odpowiedz?
Jakie leki brała Twoja Mama na wzw c i dlaczego zrezygnowała z interferonu? Czy te leki leczą? Czy tylko wyciszają wirusa?

Ja mam dupowate dni.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Messsuah]

ojejku to już nowy wątek
melduję się
zaczęłam 16 tc, za dwa tyg wizyta u gina a za 3 tyg połówkowe

dziewczyny jak tam u was z wagą ?

u mnie na plusie 0,5 kg a jem jak smok
brzuszek płaski na dole lekko zaokrąglony ale nie wyglądam na ciężarówkę

[metkaa]

czesc

całości nie nadrobię, nie ma szans

weronisiek88 tez stawiam na Michała,

aaby piekny, mały brzuszek
ktosiula super ze wizyta udana,anka_85 co do jedzenia to niestety mam podobnie, cały czas trzymaja mnie mdlosci, oszalec juz mozna, jutro mam wizyte to po raz kolejny powiem o tym ginowi,

Napisane przez basiula19

A dziewczyny jakie jest wasze zdanie odnośnie znieczulenia podczas porodu????? które zamierzają skorzystać???? i z jakiego????

u nas nie ma mozliwosci znieczulenia, przynajmniej tak bylo 2 lata temu,

kruszynka trzymam kciuki,

domi ładne zakupy,

maomami za wizyte,

kyte piękny płaszczyk,

xxxMikixxx bardzo ładne fryzury,

ja kilka dni temu zrobilam pierwszy zakup dla maluszka

[89Beatka]

miki piękny brzuszek

kyte zazdroszczę i to bardzo płaszczyka

zwariowane serduszko , żeby się nie nudzić musisz spędzać wiecej czasu na wizażu i czas zleci, uzależniające to jest

Trele pracodawce trzeba, trzymam kciuki, a jak sie nie da po dobroci to siłą

---------- Dopisano o 13:28 ---------- Poprzedni post napisano o 13:25 ----------

Napisane przez Messsuah

ojejku to już nowy wątek
melduję się
zaczęłam 16 tc, za dwa tyg wizyta u gina a za 3 tyg połówkowe

dziewczyny jak tam u was z wagą ?

u mnie na plusie 0,5 kg a jem jak smok
brzuszek płaski na dole lekko zaokrąglony ale nie wyglądam na ciężarówkę

ja w "ciąży" byłam wdopiero w 18 tygodniu,wtedy brzuszek się pojawił, teraz jestem w 23 i mam 4 kg na plusie, no a brzuszek to też nie za duży jest


Metkaaaa Piękne zakupy wychaczone w lumpku czy nowe? najlepsze z zebrą

[kyte]

Napisane przez metkaa

ja kilka dni temu zrobilam pierwszy zakup dla maluszka

ŚLICZNE!gdzie je kupiłaś?

[elena_100]

Napisane przez lineczka1989

mąż powiedział że depilować mnie nie będzie z reszta sama bym mu nie dała wolę się sama niedogolić :P

daj spokój, robił oględziny i mówił gdzie poprawić

Napisane przez aksbarg

Dzień dobry mamusie! Jak się dziś czujecie? U mnie piękna pogoda
Ide z psem a potem szukać ubranej dla mojej malutkiej

Jak lekarz Wam robi usg to za każdym razem sprawdza przepływy?? Bo mój ostatnio nie sprawdzał i jak spytałam dlaczego to powiedział,że to nie jest konieczne za każdym razem. A to tylko kilka sekund, wystarczy włączyć przycisk na usg. Ja biorę acard na rozrzedzenie krwi, jestem zagrożona zakrzepami i przepływy są bardzo ważne w moim przypadku.

Mam taki problem...

Jak nie zrobisz z nią porządku to cię po porodzie zamęczy. Nabawisz się depresji dziewczyno.

Napisane przez dzidziadziumdzia

Najpierw odpowiem w połowie:

Azealia tako jumper x z 2010 roku w listopadzie zacznie wozić trzecie dziecko. Zdarzylo nam się kleic łatkę na pompowanych kołach i smarować hamulce ale Szczecin to park na parku a nas otaczały 3 i uwielbialiśmy jeździć w teren-sprawdził się. W żadnym z parków nie było chodników.

Agnieszka co za wspaniała wiadomość! Wierzyłam, że będzie ok.

Nie pamiętam kto pytał o gulkę ale to dzidziuch się wypina, żadne tam stawianie się macicy. Macica stawia się cała a nie punktowo. Na ogół to plecki albo pupa jak się zaprze.

Mój kopie wieczorami głównie bardzo nisko. W dzień potrafi sięgnąć do polowy drogi między pepkiem a zebrami. Wierci się po prostu. To normalne.

Czytam dalej.

Edit:ryba ja brałam najwieksza wanienke bo miały ta sama cenę. Ale prawda jest taka ze jak dziecko już siedzi to kijami go nie polozysz . I tak do długości wanienki nie dorosnie.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

święta prawda, moja nawet spać i zmieniać pieluszki chce na siedząco

[metkaa]

Napisane przez kyte

ŚLICZNE!gdzie je kupiłaś?

dzieki
w c&a

[Olenka_24]

Napisane przez xxxMikixxx

Znowu się zaokrąglamy Porównanie 19 i 22 tygodnia

Ładnie brzucholek rośnie, widać sporą różnicę

A co do ślubu , do na pewno będziesz piękną panną młodą

[Anoula]

Moja mama co chwile mnie pyta co ja się tak wypinam jakbym nie miała co robić tylko brzuch wypinać żeby mieć większy chyba się nie może przyzwyczaić że tak szybko się zaokrąglam.

[kyte]

Napisane przez metkaa

dzieki
w c&a

OO widzę że teraz w C&A obniżka do 70 % ...Muszę na zakupy

[89Beatka]

Napisane przez Anoula

Moja mama co chwile mnie pyta co ja się tak wypinam jakbym nie miała co robić tylko brzuch wypinać żeby mieć większy chyba się nie może przyzwyczaić że tak szybko się zaokrąglam.

zapominała jak to jest być w ciąży pewnie, albo ma zły dzień

[ktosiula]

Napisane przez zwariowane-serduszko

a który to tydzień? bo ja wczoraj sobie świetnie poradziłam ze stópkami, chociaż miałam chwilowe obawy .. brzuszek jeszcze nie przeszkadza w 23 tc.

Ja Cię pamiętam Czemu tak przepadłaś? Pewnie nie mogłaś ogarnąć ilości postów...ale teraz na zwolnienu to możesz być na bieżąco Gratuluję Leonka!
Mnie jakoś ciągle brakuje czasu - przede wszystkim się wysypiam, czytam książki, gotuję, sprzątam, a mam co bo 170 metrów to niezły kawałek podłogi. Poza tym pół dnia mi przy komputerze zleci jak zacznę czytać o wózkach/ butelkach/materacach/łożeczkach i innych cudach. Spotykam się ze znajomymi, nawet tymi dawno nie widzianymi, jeżdzę do rodziców w odwiedzinki, robię zakupy i jakoś mi dobrze z tym wszystkim A chciałabym zaznaczyć, że od 2 miesięcy nie mam telewizji i żyję :P Jak już kupimy nowy TV to chyba w ogóle mi braknie doby

Napisane przez Taszanta

Dziewczyny jeszcze mam pytanie- też macie przy każdej wizycie badanie tętna płodu takim małym urządzonkiem przykładanym do brzucha? Kurcze fajna sprawa mieć takie coś w domu, człowiek mógłby sobie sam kontrolować, ale pewnie kosztuje krocie

Ja nie miałam nigdy, moja gin sprawdza zawsze tętno na usg dosłownie 2 minutki.

Napisane przez xxxMikixxx

Cześć

Nie pamiętam czy pisałam Wam, ale przyszła mi biżuteria do ślubu http://arteobijou.blox.pl/resource/22a.jpg coś pięknego cudownie na żywo wygląda. Myślałam, że będzie przesadzona bo naszyjnik i dość długie kolczyki, ale razem wygląda pięknie

Wczoraj byliśmy na spotkaniu z właścicielką sali, ustaliliśmy ostateczne menu, obejrzeliśmy raz jeszcze salę. Będziemy tam nocować z Tż po weselu Tam jest hotel i dostaliśmy gratis apartament to czemu nie skorzystać? Pokój duży z łazienką

Jak wracaliśmy to tak mnie kręgosłup rozbolał aż miałam ochotę położyć się na chodniku Czasami już mi z brzuszkiem ciężko, a to dopiero 22 tydzień. To co będzie pod koniec ciąży

Znowu się zaokrąglamy Porównanie 19 i 22 tygodnia

Duża różnica! Piękny masz ten brzucho! Kurcze będziesz bajecznie wyglądała w dniu ślubu, masz cudną suknię i pewnie jesteś przepięknej urody (wróżę po brzuszku hihihh) Obiecaj chociaż jedno foto z tego cudownego dnia plisssss

Napisane przez Taszanta

Zapisałam się do szkoły rodzenia jak mi się każą przedstawiać i opowiadać o sobie to

I kiedy idziesz? Ja właśnie też wczoraj gadałam z położną i mówiła, że od 19 sierpnia zaczynaja się spotkania, 6 tygodni to już pod koniec września byłabym po... nie wiem czy to nie za wcześnie, może jeszcze poczekać na następną turę, ale jak się zacznie w połowie października to będzie do konca listopada i wtedy mogę już nie zdąrzyć :P

Napisane przez Trele_Morele

Dzien dobry ) Witam sie z autobusu , jade przywitac mojego pracodawce milo albo mi podpisze te macierzynskie albo mu dzis oczy wydlubie )

Co do bikini - tak ja mam. Ostatnio jechalam juz na slepo nastepnym razem nie Wiem co bedzie
.

Trzymam kciuki, żeby nie robił problemow. Ja tam jeszcze dobrze widzę co mam między nogami

Napisane przez kyte

Oto i on

Pięęękny! Że też mam syna i nie mogę go wystroić w takie cudo

Napisane przez Messsuah

ojejku to już nowy wątek
melduję się
zaczęłam 16 tc, za dwa tyg wizyta u gina a za 3 tyg połówkowe

dziewczyny jak tam u was z wagą ?

u mnie na plusie 0,5 kg a jem jak smok
brzuszek płaski na dole lekko zaokrąglony ale nie wyglądam na ciężarówkę

A 19 tydzień to nie będzie za wcześnie na połówkowe? Bo z tego co wiem to najlepiej koło 22 robić.
U mnie też 0,5 kg a zaczęłam 20 tydzień. Pokaż brzuszek, pewnie już troszkę widać!

Napisane przez metkaa

ja kilka dni temu zrobilam pierwszy zakup dla maluszka

Bardzo ładne

Uciekam na spotkanie z koleżankami z pracy, dawno mnie nie widziały to się tak ubrałam, żeby brzucho podkreślić i dzisiaj to faktycznie ciężko nie zauważyć, że jestem w ciąży I może to głupie, ale cieszy mnie to

[Anoula]

Napisane przez 89Beatka

zapominała jak to jest być w ciąży pewnie, albo ma zły dzień

tylko że to się co kilka dni powtarza, zwłaszcza jak kilka dni mnie nie ma w domu

[89Beatka]

Napisane przez Anoula

tylko że to się co kilka dni powtarza, zwłaszcza jak kilka dni mnie nie ma w domu

czyli takie zwykłe dogadywanie, moja z kolei ogólnie nie komentuje ciąży ale coś w stylu że przejęłam nazwisko męża a zrobiła dokładnie to samo, pomimo że jej uwagę zwróciłam dalej potrafi tak powiedzieć, może nie to samo ale podobnie, plus teraz jets taki ze pojechała za granice na 2 miesiące i narazie cisza


Ktosiula udanej posiadówy

[kyte]

Napisane przez ktosiula

Uciekam na spotkanie z koleżankami z pracy, dawno mnie nie widziały to się tak ubrałam, żeby brzucho podkreślić i dzisiaj to faktycznie ciężko nie zauważyć, że jestem w ciąży I może to głupie, ale cieszy mnie to

To w ogóle nie jest głupie!!Ja naprawde bym chciała żeby ktoś zauważył na mieście że jestem w ciąży..

[magalska]

Napisane przez lineczka1989

ooj wątpię, bo On nie jest skory do niespodzianek

oo mi się marzy czytnik, ale mimo wszystko wolę tradycyjną książkę

ja słyszałam gdzieś że zanim dotrze jedzenie do maleństwa to mija 20 min

sobie wykreślanki wezmę na wizytę w razie gdyb znowu ginka miała opóźnienie 1,5 godziny

ja musiałam się dzisiaj poprawić i wzięłam lusterko, ale strasznie nie wygodnie i musiałam trochę brzuch unieść ja nie wiem co to będzie w 8/9 miesiącu

heheh ja dziś po wyjściu z łazienki wzięłam lusterko żeby sprawdzić jak mi wyszło.. i co? jakby mnie jaki ślepy golił

Napisane przez aksbarg

Dzień dobry mamusie! Jak się dziś czujecie? U mnie piękna pogoda
Ide z psem a potem szukać ubranej dla mojej malutkiej

Jak lekarz Wam robi usg to za każdym razem sprawdza przepływy?? Bo mój ostatnio nie sprawdzał i jak spytałam dlaczego to powiedział,że to nie jest konieczne za każdym razem. A to tylko kilka sekund, wystarczy włączyć przycisk na usg. Ja biorę acard na rozrzedzenie krwi, jestem zagrożona zakrzepami i przepływy są bardzo ważne w moim przypadku.

Mam taki problem.. z moja mamą.. może dla kogoś innego to nie byłby problem, ale ja po prostu oczekuje od Niej czegoś innego.

1.uważa,że jej pomoc będzie niezbędna po porodzie, juz teraz na 4,5 miesiąca przed porodem martwi się jak wykombinować u lekarki zwolnienie na czas okołoporodowy-ja bym chciała aby to była moja decyzja, tzn. chcę sama z TŻ-tem wszystko robić a jeśli stwierdzę,że potrzebna mi pomoc to o nią poproszę. Ona na to,że ja sobie nie zdaje sprawy o czym ja w ogóle mówię. No jakoś tysiące kobiet nie mają pomocy i muszą sobie same radzić i sobie jakoś dają radę, więc czemu nie ja?
2.uważa,że nasza sunia powinna być po porodzie gdzieś wywieziona (do moich rodziców lub rodziców TŻ-ta),że jak to pies przy małym dziecku itp. wybiłam jej to z głowy, uważam,że jak najbardziej pies ma być cały czas, byłoby gorzej jakbym psa zabrała wtedy dopiero mógłby być problem
3.kupuje na siłę ubranka mimo że nie było wiadomo jaka płeć, prosiłam aby nie kupowała bo zabiera mi całą przyjemność, powiedziałam,że jak bardzo chce to niech odkłada na bok jakieś pieniążki a potem razem pójdziemy na zakupy lub jej powiem konkretnie co jest potrzebne. Ona i tak dalej kupowała jakieś śpioszki, które mi sie w ogóle nie podobały, tzn. sama bym takich w życiu nie kupiła, nie widzi plamek na tych lumpeksowych ubrankach,itp.
4. mimo mojej jasnej prośby np. nie kupuj drugiego takiego samego kocyka w innym wzorze to poszła i go kupiła. Na moje pytanie dlaczego go kupiła, przecież wcale nie są takie rewelacyjne,ze przecież nie chciałam drugiego takiego samego głupio się uśmiecha i nic nie mówi. Efekt był taki,że
5. trzęsię się nade mną jak nienormalna. w 4 mscu byłyśmy w centrum handlowym, wzięła mi sałatkę owocową w takim plastikowym pojemniku w reklamówce.Ja chcę ją zjeść a Ona wstaje od stołu , podlatuje do mnie i przez ramię wyciąga mi pojemnik z reklamówki i z tego woreczka- taka niby Jej "pomoc" bo ja- 29-letnia, zdrowa córka nie poradzę sobie z samodzielnym zjedzeniem sałatki.. Byłam wkurzona na maksa, traktuje mnie jak jakąś niepełnosprawna osobę. Tak samo z wchodzeniem po schodach ( nie powinnaś tak wchodzić cały czas), z tym,że pies może mnie pociągnąć na smyczy,że jak zakupy robię-noszę torby, w ogóle wyraża zdziwienie,że ja sprzątam, odkurzam... że TŻ powinien to robić..a ja jestem w domu a TŻ cały dzień w pracy, wraca pózno zmęczony.. Mogłabym tak wymieniać
6. ma pesymistyczne podejście do wielu spraw, kilkanaście tygodnie temu potrafiła narzekać,że jaka szkoda,ze teraz jest taka pora,że nie ma takiego wyboru owoców itp. ja do niej mówię" co Ty w ogóle opowiadasz za bzdury, do głowy nawet mi takie coś nie przyszło, w sklepach pełno owoców-jabłka, gruszki, pomarańcze, mandarynki, banany, kiwi, itd" a ona na to importowane a ja bym chciała abyś miała takie dobre, polskie, nasłonecznione.. i to jest jeden z wielu powodów jaki potrafi znalezć do narzekania
5. uważa, że skoro jestem w ciąży to znaczy, że absolutnie wszystko związane z ciążą mnie interesuje ... opowiada mi historie, które jednym uchem mi wpadają a drugim wypadają, nic nie wnoszą moim zdaniem. Ogólnie moja wiedza na temat ciąży jest większa niż Jej, Ona wiele rzeczy nie pamięta, nie wie, wiele się pozmieniało... jak jej mówię,żeby mi o tym nie opowiadała to Ona do mnie mówi, że jestem jakaś dziwna, że przecież ja jestem w ciąży i ten temat powinien mnie interesować.. nie ważne,ze na dany temat czytałam już kilkanaście artykułów... nie dociera to do niej
Tłumaczę jej, że wiem, że chce dobrze, że doceniam te jej "starania" ale że chcę sama decydować,że ona miała już swój czas na kupowanie ubranek itd.
Musiałam się wygadać... moja Mama strasznie mnie drażni i prawie w każdje rozmowie denerwuję się czymś co Ona mów, po prostu czasami zadziwia mnie jej logika a wręcz jej brak.

moja mama też jest przewrażliwiona, ale staram się ją do pionu ustawiać ostatnio byłyśmy razem w sklepie i spotkałyśmy moją ciocię i temat zszedł w stronę urlopów to powiedziała że trzyma urlop jak się dzidziuś urodzi a ja mina dosłownie WTF?? nic wcześniej na ten temat nie wspominała a my chcemy sami być z maluchem...

Napisane przez 89Beatka

Dziewczyny zbieram sie do zrobienia czegokolwiek.

Na obiad planuję zrobić racuchy i już mi ślinka leci

racuchy na obiad? mój tż nie byłby w stanie tego zaakceptować, musi być mięso a racuchy to ewentualnie deser

Napisane przez Taszanta

Ja na USG to swoją drogą, ale ten aparacik to widziałam pierwszy raz na oczy tydzień temu, fajna sprawa 30 sekund i już wiadomo czy wszystko ok, pewnie za kilka lat takie będą ogólnodostępne i będą sprzedawać w Biedronce

Zapisałam się do szkoły rodzenia jak mi się każą przedstawiać i opowiadać o sobie to

na pewno każą :P też tego nie lubię, normalnie jak na jakimś spotkaniu AA

Napisane przez xxxMikixxx

Świetna kołysanka http://anielicachwilmagicznych.wrzut..._spij_kochanie słucham sobie od paru dni

Napisane przez kyte

Oto i on

ja codziennie Brunowi puszczam kołysanki utulanki turnała o wiele bardziej mi się podobają niż steczkowskiej



a i właśnie zrobiłam ogórki małosolne nie mogę się doczekać aż się zrobia

[Anoula]

Napisane przez 89Beatka

czyli takie zwykłe dogadywanie, moja z kolei ogólnie nie komentuje ciąży ale coś w stylu że przejęłam nazwisko męża a zrobiła dokładnie to samo, pomimo że jej uwagę zwróciłam dalej potrafi tak powiedzieć, może nie to samo ale podobnie, plus teraz jets taki ze pojechała za granice na 2 miesiące i narazie cisza


Ktosiula udanej posiadówy

Nie rozumiem jej, z jednej strony mówi, że się cieszy z wnuczki a z drugiej takie teksty, jeszcze ostatnio powiedziała, ze teraz będę musiała nosić luźniejsze rzeczy, żeby ukrywać brzuszek. To się cieszy, czy może jednak wstydzi, że zaszłam w ciąże przed ślubem...?

---------- Dopisano o 14:05 ---------- Poprzedni post napisano o 14:04 ----------

Napisane przez magalska

moja mama też jest przewrażliwiona, ale staram się ją do pionu ustawiać ostatnio byłyśmy razem w sklepie i spotkałyśmy moją ciocię i temat zszedł w stronę urlopów to powiedziała że trzyma urlop jak się dzidziuś urodzi a ja mina dosłownie WTF?? nic wcześniej na ten temat nie wspominała a my chcemy sami być z maluchem...

moja też ma taki plan a TŻ właśnie też zaplanował, że od razu po narodzinach chce być z nami i wtedy nie będzie przez pewien czas pracował.

[babku]

Witam, witam.
Najpierw pochwalę się wizytą, a później będę nadrabiać.
Ogólnie cała wczorajsza wycieczka udała się super. Wyjechaliśmy o 8 rano, a wróciliśmy padnięci o 12 w nocy. Pojechaliśmy z moimi rodzicami, bo oni mają bzika na puncie mojej ciąży - pierwszy, bardzo wyczekany wnuk. W samochodzie tata bulwersował się wszechogarniającemu nas poczuciu, że w brzuchu siedzi mi dziewczynka. W końcu umówili się, że jak będzie wnuczek to dziadek stawia obiad, a jak wnuczka to babcia. Trochę czasowo źle dojechaliśmy, bo zostało nam 3 godziny do wizyty i nie wiadomo było co robić, bo do ikei jechać, to trochę za mało czasu, a tak łazić po Łodzi w taką pogodę też nieciekawie. Tata stwierdził, że w takim razie idziemy na obiad przed wizytą i on stawia, bo i tak będzie musiał
O 15.30 stawiliśmy się w przychodni, wezwano mnie do gabinetu. Wchodząc zapytałam czy może ze mną wejść mąż na co pani doktor wychyliła się na korytarz i zapytała czy jeszcze ktoś tam ze mną jest i niech wejdą wszyscy Były tam trzy monitory: dla pani doktor, dla mnie i dla reszty. Normalnie Ameryka. Rozpoczęło się badanie i byłam w szoku. Każdą część ciała miałam pokazaną, wytłumaczoną czy jest w normie i czy wszystko w porządku. W pewnym momencie pokazał się na monitorze piękny siosior, a ja miałam minę "jak to?? Miała być dziewczynka?". Dodam, że zawsze chciałam pierwszego mieć chłopczyka, ale jakoś tak wszyscy czuliśmy, że to dziewczynka. Tylko dziadek był innego zdania i okazuję się, że miał racje
3 razy miałam włączone 4d i muszę powiedzieć, że jeśli miałabym płacić za to specjalnie, to nie wiem czy bym się zdecydowała, bo widok jest troszkę taki nienaturalny, żeby nie powiedzieć dziwny Na początku nie chciał pokazać twarzy, dopiero pod koniec ładnie zapozował i zobaczyłam mojego małego kosmitę Nie powiem wzruszyłam się kiedy podłożył sobie rączkę pod główkę i tak jak by zaczął tulić się do mojego brzucha i wyglądał identycznie jak jego tatuś, kiedy się do mnie przytula W dodatku mam to wszystko zgrane na płycie i mogę to oglądać non stop Ogólnie jeśli ktoś mieszka blisko Łodzi, albo tak jak ja ma dużo czasu, to polecam całą swoją osobą dr Katarzynę Janiak. Pierwszy raz trafiłam na aż tak kompetentną, dokładną i życzliwą osobę. Uśmiechnięta, miła i do granic profesjonalna.
Podsumowując moją wizytę: mam pięknego zdrowego synka!!!

[Anoula]

Napisane przez babku

Witam, witam.
Najpierw pochwalę się wizytą, a później będę nadrabiać.
Ogólnie cała wczorajsza wycieczka udała się super. Wyjechaliśmy o 8 rano, a wróciliśmy padnięci o 12 w nocy. Pojechaliśmy z moimi rodzicami, bo oni mają bzika na puncie mojej ciąży - pierwszy, bardzo wyczekany wnuk. W samochodzie tata bulwersował się wszechogarniającemu nas poczuciu, że w brzuchu siedzi mi dziewczynka. W końcu umówili się, że jak będzie wnuczek to dziadek stawia obiad, a jak wnuczka to babcia. Trochę czasowo źle dojechaliśmy, bo zostało nam 3 godziny do wizyty i nie wiadomo było co robić, bo do ikei jechać, to trochę za mało czasu, a tak łazić po Łodzi w taką pogodę też nieciekawie. Tata stwierdził, że w takim razie idziemy na obiad przed wizytą i on stawia, bo i tak będzie musiał
O 15.30 stawiliśmy się w przychodni, wezwano mnie do gabinetu. Wchodząc zapytałam czy może ze mną wejść mąż na co pani doktor wychyliła się na korytarz i zapytała czy jeszcze ktoś tam ze mną jest i niech wejdą wszyscy Były tam trzy monitory: dla pani doktor, dla mnie i dla reszty. Normalnie Ameryka. Rozpoczęło się badanie i byłam w szoku. Każdą część ciała miałam pokazaną, wytłumaczoną czy jest w normie i czy wszystko w porządku. W pewnym momencie pokazał się na monitorze piękny siosior, a ja miałam minę "jak to?? Miała być dziewczynka?". Dodam, że zawsze chciałam pierwszego mieć chłopczyka, ale jakoś tak wszyscy czuliśmy, że to dziewczynka. Tylko dziadek był innego zdania i okazuję się, że miał racje
3 razy miałam włączone 4d i muszę powiedzieć, że jeśli miałabym płacić za to specjalnie, to nie wiem czy bym się zdecydowała, bo widok jest troszkę taki nienaturalny, żeby nie powiedzieć dziwny Na początku nie chciał pokazać twarzy, dopiero pod koniec ładnie zapozował i zobaczyłam mojego małego kosmitę Nie powiem wzruszyłam się kiedy podłożył sobie rączkę pod główkę i tak jak by zaczął tulić się do mojego brzucha i wyglądał identycznie jak jego tatuś, kiedy się do mnie przytula W dodatku mam to wszystko zgrane na płycie i mogę to oglądać non stop Ogólnie jeśli ktoś mieszka blisko Łodzi, albo tak jak ja ma dużo czasu, to polecam całą swoją osobą dr Katarzynę Janiak. Pierwszy raz trafiłam na aż tak kompetentną, dokładną i życzliwą osobę. Uśmiechnięta, miła i do granic profesjonalna.
Podsumowując moją wizytę: mam pięknego zdrowego synka!!!

gratuluję synka

[89Beatka]

Napisane przez Anoula

Nie rozumiem jej, z jednej strony mówi, że się cieszy z wnuczki a z drugiej takie teksty, jeszcze ostatnio powiedziała, ze teraz będę musiała nosić luźniejsze rzeczy, żeby ukrywać brzuszek. To się cieszy, czy może jednak wstydzi, że zaszłam w ciąże przed ślubem...?

---------- Dopisano o 14:05 ---------- Poprzedni post napisano o 14:04 ----------

Ile ja przez moją nerwów zjadłam i przepłąkałam to moje. Potrafiła mi powiedzieć ze ona dzieci miała po ślubie i nie zgadza się z naszą decyzją o ślubie cywilnym, kościelny od razu ma byc( ciekawe za co) a mojej teściowej potrafiła powiedzieć że dziadkowie nie są od tego żeby bawić dzieci( trochę się z nią zgadzam) ale nie musiłą tego mówić teściowej bo afera była.
Wogóle od kad zaszłam w ciąże, dużo gorzej się z nia dogaduje, a wcześniej żadnych problemów nie było.

[89Beatka]

Napisane przez babku

Witam, witam.
Najpierw pochwalę się wizytą, a później będę nadrabiać.
Ogólnie cała wczorajsza wycieczka udała się super. Wyjechaliśmy o 8 rano, a wróciliśmy padnięci o 12 w nocy. Pojechaliśmy z moimi rodzicami, bo oni mają bzika na puncie mojej ciąży - pierwszy, bardzo wyczekany wnuk. W samochodzie tata bulwersował się wszechogarniającemu nas poczuciu, że w brzuchu siedzi mi dziewczynka. W końcu umówili się, że jak będzie wnuczek to dziadek stawia obiad, a jak wnuczka to babcia. Trochę czasowo źle dojechaliśmy, bo zostało nam 3 godziny do wizyty i nie wiadomo było co robić, bo do ikei jechać, to trochę za mało czasu, a tak łazić po Łodzi w taką pogodę też nieciekawie. Tata stwierdził, że w takim razie idziemy na obiad przed wizytą i on stawia, bo i tak będzie musiał
O 15.30 stawiliśmy się w przychodni, wezwano mnie do gabinetu. Wchodząc zapytałam czy może ze mną wejść mąż na co pani doktor wychyliła się na korytarz i zapytała czy jeszcze ktoś tam ze mną jest i niech wejdą wszyscy Były tam trzy monitory: dla pani doktor, dla mnie i dla reszty. Normalnie Ameryka. Rozpoczęło się badanie i byłam w szoku. Każdą część ciała miałam pokazaną, wytłumaczoną czy jest w normie i czy wszystko w porządku. W pewnym momencie pokazał się na monitorze piękny siosior, a ja miałam minę "jak to?? Miała być dziewczynka?". Dodam, że zawsze chciałam pierwszego mieć chłopczyka, ale jakoś tak wszyscy czuliśmy, że to dziewczynka. Tylko dziadek był innego zdania i okazuję się, że miał racje
3 razy miałam włączone 4d i muszę powiedzieć, że jeśli miałabym płacić za to specjalnie, to nie wiem czy bym się zdecydowała, bo widok jest troszkę taki nienaturalny, żeby nie powiedzieć dziwny Na początku nie chciał pokazać twarzy, dopiero pod koniec ładnie zapozował i zobaczyłam mojego małego kosmitę Nie powiem wzruszyłam się kiedy podłożył sobie rączkę pod główkę i tak jak by zaczął tulić się do mojego brzucha i wyglądał identycznie jak jego tatuś, kiedy się do mnie przytula W dodatku mam to wszystko zgrane na płycie i mogę to oglądać non stop Ogólnie jeśli ktoś mieszka blisko Łodzi, albo tak jak ja ma dużo czasu, to polecam całą swoją osobą dr Katarzynę Janiak. Pierwszy raz trafiłam na aż tak kompetentną, dokładną i życzliwą osobę. Uśmiechnięta, miła i do granic profesjonalna.
Podsumowując moją wizytę: mam pięknego zdrowego synka!!!

Jednak dziadek wiedział Gratulacje i fajnie że wszyscy pooglądali

[Anoula]

Napisane przez 89Beatka

Ile ja przez moją nerwów zjadłam i przepłąkałam to moje. Potrafiła mi powiedzieć ze ona dzieci miała po ślubie i nie zgadza się z naszą decyzją o ślubie cywilnym, kościelny od razu ma byc( ciekawe za co) a mojej teściowej potrafiła powiedzieć że dziadkowie nie są od tego żeby bawić dzieci( trochę się z nią zgadzam) ale nie musiłą tego mówić teściowej bo afera była.
Wogóle od kad zaszłam w ciąże, dużo gorzej się z nia dogaduje, a wcześniej żadnych problemów nie było.

Co do dogadywania się z mamą mam teraz podobnie, ciężko jest. Ona chyba ma problem z tym, że już niedługo wezmę ślub, założę swoją rodzinę i nie będę od niej zależna. Jej malutka córeczka wyfrunie z gniazda.
Obym ja taka nie była jak moja córka zacznie dorosłe życia :x

[kyte]

Napisane przez babku

Witam, witam.
Najpierw pochwalę się wizytą, a później będę nadrabiać.
Ogólnie cała wczorajsza wycieczka udała się super. Wyjechaliśmy o 8 rano, a wróciliśmy padnięci o 12 w nocy. Pojechaliśmy z moimi rodzicami, bo oni mają bzika na puncie mojej ciąży - pierwszy, bardzo wyczekany wnuk. W samochodzie tata bulwersował się wszechogarniającemu nas poczuciu, że w brzuchu siedzi mi dziewczynka. W końcu umówili się, że jak będzie wnuczek to dziadek stawia obiad, a jak wnuczka to babcia. Trochę czasowo źle dojechaliśmy, bo zostało nam 3 godziny do wizyty i nie wiadomo było co robić, bo do ikei jechać, to trochę za mało czasu, a tak łazić po Łodzi w taką pogodę też nieciekawie. Tata stwierdził, że w takim razie idziemy na obiad przed wizytą i on stawia, bo i tak będzie musiał
O 15.30 stawiliśmy się w przychodni, wezwano mnie do gabinetu. Wchodząc zapytałam czy może ze mną wejść mąż na co pani doktor wychyliła się na korytarz i zapytała czy jeszcze ktoś tam ze mną jest i niech wejdą wszyscy Były tam trzy monitory: dla pani doktor, dla mnie i dla reszty. Normalnie Ameryka. Rozpoczęło się badanie i byłam w szoku. Każdą część ciała miałam pokazaną, wytłumaczoną czy jest w normie i czy wszystko w porządku. W pewnym momencie pokazał się na monitorze piękny siosior, a ja miałam minę "jak to?? Miała być dziewczynka?". Dodam, że zawsze chciałam pierwszego mieć chłopczyka, ale jakoś tak wszyscy czuliśmy, że to dziewczynka. Tylko dziadek był innego zdania i okazuję się, że miał racje
3 razy miałam włączone 4d i muszę powiedzieć, że jeśli miałabym płacić za to specjalnie, to nie wiem czy bym się zdecydowała, bo widok jest troszkę taki nienaturalny, żeby nie powiedzieć dziwny Na początku nie chciał pokazać twarzy, dopiero pod koniec ładnie zapozował i zobaczyłam mojego małego kosmitę Nie powiem wzruszyłam się kiedy podłożył sobie rączkę pod główkę i tak jak by zaczął tulić się do mojego brzucha i wyglądał identycznie jak jego tatuś, kiedy się do mnie przytula W dodatku mam to wszystko zgrane na płycie i mogę to oglądać non stop Ogólnie jeśli ktoś mieszka blisko Łodzi, albo tak jak ja ma dużo czasu, to polecam całą swoją osobą dr Katarzynę Janiak. Pierwszy raz trafiłam na aż tak kompetentną, dokładną i życzliwą osobę. Uśmiechnięta, miła i do granic profesjonalna.
Podsumowując moją wizytę: mam pięknego zdrowego synka!!!

GRATULUJE SYNKA!!Ale to wspaniałe uczucie gdy dziadkowie tak się cieszą, a i pewnie mąż wniebowzięty że pierwszy syn