Płeć dzidziusiów poznajemy i imiona nadajemy. Mamusie V-VI 2014 cz.V

[kasiab91]

kaorlak - znalazłam 2 jajka, 2 szkl mąki , 2 szkl mleka, łyżka cukru , szczypta soli, łyżeczka proszku do pieczenia. Żółtka miksujesz z mąką, mlekiem, cukrem , solą i proszkiem do pieczenia. Białka ubijasz na sztywną pianę , dodajesz do ciasta i mieszasz i fruuu na gofrownice Smacznego

wiola - hej Co u Ciebie?

[Seksta]

ramona wszystko to zabobony- zaszlam w 1cs i syn

[asiulka_22]

ok, ja ise zbieram na wizyte, na 18:30 mam, pojadłam słodkiego troche /i 2 miski rosołku/, boje się tego że znowu na badaniu wyjdzie: " w chwili badania żołądek słabo wypełniony", napiszcie troche bym miała wieczorkiem co czytać
papapa

---------- Dopisano o 17:38 ---------- Poprzedni post napisano o 17:37 ----------

Napisane przez kasiab91

kaorlak - znalazłam 2 jajka, 2 szkl mąki , 2 szkl mleka, łyżka cukru , szczypta soli, łyżeczka proszku do pieczenia. Żółtka miksujesz z mąką, mlekiem, cukrem , solą i proszkiem do pieczenia. Białka ubijasz na sztywną pianę , dodajesz do ciasta i mieszasz i fruuu na gofrownice Smacznego

aaaa,,,, czyli białka osobno??? ja wbijałam całe jajko

[kasiab91]

Napisane przez asiulka_22

ok, ja ise zbieram na wizyte, na 18:30 mam, pojadłam słodkiego troche /i 2 miski rosołku/, boje się tego że znowu na badaniu wyjdzie: " w chwili badania żołądek słabo wypełniony", napiszcie troche bym miała wieczorkiem co czytać
papapa

---------- Dopisano o 17:38 ---------- Poprzedni post napisano o 17:37 ----------

aaaa,,,, czyli białka osobno??? ja wbijałam całe jajko

Mo mój karze wypić tak z 0,5l płynu przed usg. Ale ja później strasznie cierpię, bo mi jeździ sondą po pęcherzu i sikam prawie w gatki...

No tak Niki napisała.
Kurcze chyba dziś nie zrobię, nie mam połowy składników

[gosius91]

Napisane przez Light Limara

Chyba coś mi nie wyszło z tymi goframi. A raczej na pewno nie tak to miało wyglądać
Robiłam z pół składników. Ten ładniejszy zdrapałam z góry gofrownicy. Ale i tak jakieś płaskie to wyszło. Zostanę chyba przy robieniu kotletów, a TZ zrobi mi gofry

Ja wiem czemu Ci nie wyszły albo przynajmniej mogę się domyślić. Po pierwsze gofrownice, podłącz niech się nagrzeje na maxa - ja zanim drugi raz zaczęłam robić gofry (bo pierwsze skończyły tak jak Twoje..) to włączyłam gofrownice, na 15-20min. W między czasie smarowałam pędzelkiem z olejem.. I następne wychodziły już dużo lepsze, i ładnie odchodziły, a 3-4 to już w ogóle pyszne

Przepis na gofry z innego wątku (wątku żoneczek 2013)

GOFRY

Składniki:
- 2 szkl. mąki
- 1 szkl. mleka
- 1 szkl. wody (daję gazowaną)
- 1/3 szkl. oleju
- 2 łyżki proszku do pieczenia
- 1/2 opakowania cukru pudru (ja daję niecałą szklankę)
- 2 jajka

Wykonanie:
Składniki wymieszać. Rozgrzać gofrownice. Piec na rumiano 3-5 minut (zależy od gofrownicy, na mojej piekły się około 6-7 minut a na męża tylko 4 bo potem wychodziły spalone )




A ja mam zdrową kolację - chyba

[Light Limara]

Napisane przez asiulka_22

Light Limara>> ale się starałaś hehe a posmarowałaś wcześniej pędzelkiem gofrownice?? mi najlepiej ciato się udaje jak nie daje wody, ani proszku do pieczenia

Napisane przez VwVampirka

Już po obiadku i mogę Wam szczerze polecić ten przepis co wklejałam Był dziwny, sama w życiu nie zmieszałabym miodu z ketchupem i majerankiem, ale wyszło mega TŻ też zachwycony
A posmarowałaś wcześniej olejem i poczekałaś chwilkę aż się gofrownica nagrzeje?

Wlałam trochę oleju do ciasta, nie użyłam wody, trochę proszku do pieczenia....gofrownica nagrzana.

Napisane przez kasiab91

kaorlak - znalazłam 2 jajka, 2 szkl mąki , 2 szkl mleka, łyżka cukru , szczypta soli, łyżeczka proszku do pieczenia. Żółtka miksujesz z mąką, mlekiem, cukrem , solą i proszkiem do pieczenia. Białka ubijasz na sztywną pianę , dodajesz do ciasta i mieszasz i fruuu na gofrownice Smacznego

wiola - hej Co u Ciebie?

O z tego przepisu skorzystałam tylko, że po pół wszystkiego

Ale druga porcja wyszła troche lepiej, więc to jak z naleśnikami, że pierwszy nie wychodzi

[sylvuniaa84]

Dziewczyny błagam was co wy z tymi goframi macie...
Nie mam gofrownicy a Wy ni tu smaki robicie....
Moze sobie gotowca kupie w markecie...ale to takie sztuczne nie zadowoli mnie.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[madziuuula]

Ramona u mnie dwa chłopakiz 1cs

A co do wagi to Oliś też długo wyorzedzał a urodził sie z wagą3250 więc spokojnie
za to wyszedł w 38 tc :p

Wysłane z mojego MIST przy użyciu Tapatalka

[gosius91]

o, zrobiłam fote - moje "zdrowe" jedzenie
2szt - masełko, serek zołty, pomidorek, ogorek, szczypiorek
1szt - serek topiony z szynka
1szt - pasztecik z papryka
plus banan i mandarynka - goraca herbtka z cytrynka do tego jeszcze

[Lucynka20xd]

Napisane przez gosius91

o, zrobiłam fote - moje "zdrowe" jedzenie
2szt - masełko, serek zołty, pomidorek, ogorek, szczypiorek
1szt - serek topiony z szynka
1szt - pasztecik z papryka
plus banan i mandarynka - goraca herbtka z cytrynka do tego jeszcze

I za zdrowe jedzenie

[Light Limara]

Napisane przez gosius91

o, zrobiłam fote - moje "zdrowe" jedzenie
2szt - masełko, serek zołty, pomidorek, ogorek, szczypiorek
1szt - serek topiony z szynka
1szt - pasztecik z papryka
plus banan i mandarynka - goraca herbtka z cytrynka do tego jeszcze

Super, ale ten banan i mandarynka nie za bardzo pasują do kanapki Ale z drugiej strony w żołądku sie i tak wszystko wymiesza

Ja ostatnio szukałam szczypiorku w sklepach i nie znalazlam,
ale zrobiłam sobie sałatkę do obiadu. Wszystko poszatkowane: kalarepka, por (wczesniej sparzyłam), marchewka, rzodkiewka i jogurt naturalny. Polecam

[kasiab91]

Napisane przez Light Limara

Super, ale ten banan i mandarynka nie za bardzo pasują do kanapki Ale z drugiej strony w żołądku sie i tak wszystko wymiesza

Ja ostatnio szukałam szczypiorku w sklepach i nie znalazlam,
ale zrobiłam sobie sałatkę do obiadu. Wszystko poszatkowane: kalarepka, por (wczesniej sparzyłam), marchewka, rzodkiewka i jogurt naturalny. Polecam

Ja szczypior mam swój wyhodowany i natkę też

O takie:

[Seksta]

Zrobie dzisiaj te cholerne gofry tylko jakis dzem albo konfiture musze do nich znaleźć- jak nie bede miec w domu to przekładam ten plan na jutro bo dzis nawet nie chce mi sie do sklepu podjechac...

[gosius91]

Napisane przez Lucynka20xd

I za zdrowe jedzenie

Napisane przez Light Limara

Super, ale ten banan i mandarynka nie za bardzo pasują do kanapki Ale z drugiej strony w żołądku sie i tak wszystko wymiesza

Ja ostatnio szukałam szczypiorku w sklepach i nie znalazlam,
ale zrobiłam sobie sałatkę do obiadu. Wszystko poszatkowane: kalarepka, por (wczesniej sparzyłam), marchewka, rzodkiewka i jogurt naturalny. Polecam

Owoce są po kolacji
Szczypiorek kupuję albo w Stokrotce, albo w Biedronce ;-)

Napisane przez kasiab91

Ja szczypior mam swój wyhodowany i natkę też

szczypior z cebuli ? Czy normalnie posiałaś ? Ja natkę przywożę od teściowej i inną zieleninę ze wsi

[agus7ia]

Kasiab w jaki sposób w sandwichu zrobić gofry? Bo ja też się skuszę
CO do szkoły rodzenia to każda może mieć inne zdanie na ten temat. Ja uważam, ze jest przydatna. Na pewno można dowiedzieć się kilku ciekawych rzeczy z punktu widzenia położnej.

Paula druga dzidzia na pewno nadgoni i jeszcze brata albo siostrzyczkę przegoni

[gosius91]

Napisane przez Seksta

Zrobie dzisiaj te cholerne gofry tylko jakis dzem albo konfiture musze do nich znaleźć- jak nie bede miec w domu to przekładam ten plan na jutro bo dzis nawet nie chce mi sie do sklepu podjechac...

mozesz posypac cukrem pudrem albo ze smietany 30% - 36% ubic bita smietane :P

---------- Dopisano o 18:16 ---------- Poprzedni post napisano o 18:15 ----------

Napisane przez kasiab91

Ja szczypior mam swój wyhodowany i natkę też

O takie:

o fajne wiadereczka Nie lubie tego szczypioru - dla mnie jest zbyt gruby i palacy

[carolyna86]

Napisane przez kasiab91

Ja już po księdzu. Pogadał wziął kasę i poszedł zarabiać dalej...

u mnie podobnie: opowiedział dwa dowcipy, zapytał gdzie pracujemy, ponarzekał że zimy nie lubi, wziął kopertę i poszedł dalej

[/Mycha/]

Napisane przez asiulka_22

boje się tego że znowu na badaniu wyjdzie: " w chwili badania żołądek słabo wypełniony",

ale Twój czy Dzidzi żołądek?


gosius91 ja nie daję ogórka i pomidorka na jedną kanapkę, bo ogór sprawia, że witamina C z pomidorka ucieka, a witaminki C to teraz potrzebujemy dużo

[gosius91]

Napisane przez /Mycha/

ale Twój czy Dzidzi żołądek?


gosius91 ja nie daję ogórka i pomidorka na jedną kanapkę, bo ogór sprawia, że witamina C z pomidorka ucieka, a witaminki C to teraz potrzebujemy dużo

a ja zaś nie zjem osobno - ogórka i pomidora, muszę mieć wszystko razem

[kasiab91]

Napisane przez gosius91

Owoce są po kolacji
Szczypiorek kupuję albo w Stokrotce, albo w Biedronce ;-)



szczypior z cebuli ? Czy normalnie posiałaś ? Ja natkę przywożę od teściowej i inną zieleninę ze wsi

Z cebuli Ja mialam do niedawna natkę na działce jeszcze. Teściowa sieje takie rzeczy ja w ziemi nie przepadam się babrać

Napisane przez agus7ia

Kasiab w jaki sposób w sandwichu zrobić gofry? Bo ja też się skuszę
CO do szkoły rodzenia to każda może mieć inne zdanie na ten temat. Ja uważam, ze jest przydatna. Na pewno można dowiedzieć się kilku ciekawych rzeczy z punktu widzenia położnej.

Paula druga dzidzia na pewno nadgoni i jeszcze brata albo siostrzyczkę przegoni

Jeszcze nie wiem jak je zrobić, jutro się nad tym zastanowię, bo dziś połowy składników nie mam do zrobienia. Jak to ogarnę to dam znać tzn jak wymyślę jak to zrobić

Napisane przez gosius91

mozesz posypac cukrem pudrem albo ze smietany 30% - 36% ubic bita smietane :P

---------- Dopisano o 18:16 ---------- Poprzedni post napisano o 18:15 ----------



o fajne wiadereczka Nie lubie tego szczypioru - dla mnie jest zbyt gruby i palacy

Wiesz co to zależy od cebuli, jak jest mała to jest taki cienki szczypiorek i łagodny a jak jest duża cebula to i szczypior gruby i palący

Napisane przez carolyna86

u mnie podobnie: opowiedział dwa dowcipy, zapytał gdzie pracujemy, ponarzekał że zimy nie lubi, wziął kopertę i poszedł dalej

Ba taka ich praca niestety W sumie też bym tak chciała. Lubię gadać, pochodziła bym po domach podpatrzyła jakies nowości jak udekorować salon czy coś, jeść by dali pić by dali i jeszcze kasę zapłacili. Żyć nie umierać

[gosius91]

Napisane przez kasiab91

Z cebuli Ja mialam do niedawna natkę na działce jeszcze. Teściowa sieje takie rzeczy ja w ziemi nie przepadam się babrać

Wiesz co to zależy od cebuli, jak jest mała to jest taki cienki szczypiorek i łagodny a jak jest duża cebula to i szczypior gruby i palący

ja też nie lubię babrać się w ziemi - wolę kupić/albo niech teściowa mi da z ogródka

[kasiab91]

Napisane przez gosius91

ja też nie lubię babrać się w ziemi - wolę kupić/albo niech teściowa mi da z ogródka

Ja nie wiem po co jej te warzywa jak i tak idzie i kupuję na bazarku... To chyba brak zajęcia tak na nią działa.

[gosius91]

Napisane przez kasiab91

Ja nie wiem po co jej te warzywa jak i tak idzie i kupuję na bazarku... To chyba brak zajęcia tak na nią działa.

o rany

[Light Limara]

Napisane przez kasiab91

Ja szczypior mam swój wyhodowany i natkę też

O takie:

Ja tylko wyhodowałam rzeżuchę kiedyś

Napisane przez /Mycha/

ale Twój czy Dzidzi żołądek?

gosius91 ja nie daję ogórka i pomidorka na jedną kanapkę, bo ogór sprawia, że witamina C z pomidorka ucieka, a witaminki C to teraz potrzebujemy dużo

Nie wiedziałam. Ja za ogórkiem to nawet nie przepadam. Wiesz czego jeszcze nie powinno się łączyć?
Fajny jest ten program na tvnstyle, chyba "wiem co jem". Ale ja mam pamięć złotej rybki więc szybko zapominam co tam ta babka poleca jeść, a czego nie i na co zwracać uwagę

[Pallas Ril]

Napisane przez paulka0212

Hej, dzidziusie niestety nie pokazały co mają między nóżkami.
W piątek muszę iść po skierowanie na usg do mojej pani doktor, i mam iść do instytutu na oddział i tam zrobić usg bo jest lepszy sprzęt, a to dlatego że różnią się wagą jeden waży 380g a drugi 313, jest różnica też w ilości wód płodowych ten większy ma 48mm a mniejszy 27mm
Poza tym wszystko jest dobrze.

No nie.. my tu wszystkie jak na szpilach siedzimy i czekamy, a dzidzie takie uparte!!! To muszą być dziewczynki :P

Napisane przez niegrzeczna88

ja bym nigdy nie zostawiła Igi samej w wózku, jak już to wózek
ale zawsze omijam takie małe sklepiki
a jak już bym była zmuszona to może jakieś wyjście typu chusta, nosidełko tak jak dziewczyny radzą?

Dziewczyny to gdzie wy kupujecie mięso? Bo ja bym w życiu nie kupiła mięsa z supermarkecie :/ Kupuje właśnie tylko w takich budach na targu i to tylko takich które znam i wiem skąd to mięso mają....

Napisane przez paulka0212

Lekarz kazał nie panikować, tylko zająć się tym... Ale łatwo mu powiedzieć....
Boje się że coś nie tak jest z przepływami, i najchętniej to bym dziś poszła na IP

Paulka, nic się nie martw. Pomiar USG jest bardzo niedokładny. U mnie na ostatnim wydruku jest napisane, że pomiar może się różnic o 40g na plus lub na minus. Więc bardzo możliwe, że dzieciaczki są równe

A w ogóle to z tego co pamiętam to ty masz dwa łożyska, to chyba u Ciebie problem podkradania odpada, prawda?

Napisane przez lolitka888

Byłam dziś na tym fitnesie i powiem,że po 1 razie odczucia średnie..nie wiem czy coś mi dadzą takie zajęcia,choć fajnie się porozciągać troszku:P
Muszę dziś pogadać z mężem o szkole rodzenia bo jednak dopada mnie stresik i chyba wole iść na taką. Co prawda u mnie w mieście same płatne ok 300zł..ale znalazłam w mieście obok darmową w szpitalu to chyba lepiej jak będziemy dojeżdzać ileś km i i tak chyba wyjdzie taniej.

A ten fitnes to takie coś jak Pilates? Mi się na początku wydawało, że to nic nie daje, bo w ogóle mnie to nie męczyło, ale po paru zajęciach, jak się mega dokładnie wykonuje ćwiczenia, to można się nabawić zakwasów

Tylko teraz w ciąży to ja się jakoś tak boję napinać mega i np. brzuszki robić :/

Napisane przez kasiab91

Mój to by się nie zdecydował na szkołę rodzenia. Moim zdaniem to chyba jakiś trend się z tego zrobił. No ok jak ktoś jest sam i nie ma znikąd pomocy to rozumiem, ale teraz dużo można dowiedzieć się chociażby z neta. Ja tam liczę na swoją intuicję i w razie W mamę. Nie chcę tez żeby mi codziennie przychodziła i robiła po swojemu.
I jak dla mnie to nie powinno nazywać się szkołą rodzenia, tylko przygotowanie do bycia mamą i tatą.
Jak kogoś uraziłam, przepraszam
To tylko moje spostrzeżenie

Ja też jakoś nie jestem przekonana do szkoły rodzenia. Jak sobie przeczytałam harmonogram zajęć to właściwie większość wiem (w teorii oczywiście). Jedyne co by mnie interesowało to spotkanie z położną odnośnie samego porodu, ale to jak się zdecyduje, że na pewno chce rodzić SN. No i wtedy bym chyba sobie opłaciła tą położną, żeby mieć jakąś zaufaną osobę...

Napisane przez kasiab91

Mo mój karze wypić tak z 0,5l płynu przed usg. Ale ja później strasznie cierpię, bo mi jeździ sondą po pęcherzu i sikam prawie w gatki...

No tak Niki napisała.
Kurcze chyba dziś nie zrobię, nie mam połowy składników

A to ciekawe, bo mój mi sie z kolei zawsze przed badaniem każe odsikać???

Napisane przez sylvuniaa84

Dziewczyny błagam was co wy z tymi goframi macie...
Nie mam gofrownicy a Wy ni tu smaki robicie....
Moze sobie gotowca kupie w markecie...ale to takie sztuczne nie zadowoli mnie.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

A ja mam luz, bo nienawidzę gofrów, więc w ogóle mnie te wasze wypowiedzi nie ruszają

[kasiab91]

Napisane przez Pallas Ril

Ja też jakoś nie jestem przekonana do szkoły rodzenia. Jak sobie przeczytałam harmonogram zajęć to właściwie większość wiem (w teorii oczywiście). Jedyne co by mnie interesowało to spotkanie z położną odnośnie samego porodu, ale to jak się zdecyduje, że na pewno chce rodzić SN. No i wtedy bym chyba sobie opłaciła tą położną, żeby mieć jakąś zaufaną osobę...



A to ciekawe, bo mój mi sie z kolei zawsze przed badaniem każe odsikać???

Ja to podchodze tak, że każdy rodzi inaczej. Mogą mnie uczyć oddechów wzdychania i innych, ale tak naprawdę nie wiadomo jak będzie przebiegał poród. Tam każdy nam powie co mamy robić. I własnie wolałabym opłacić położną i z nią spotkac się raz przed porodem.

Hmmm... To dziwne... To ja wolę Twojego gina, bo mnie boli pęcherz zawsze

[Pallas Ril]

A w ogóle byłam dzisiaj w SMYKu i prawie się porzygałam od tych wszystkich różowych ubranek....

Ostatecznie kupiłam jednego pajaca dla córci na dziale chłopięcym

[Seleniti]

Ramona to rzeczywiście felerna teoria


Ja czytałam kiedyś tam, że jak chce się syna to powinno się współżyć w dniu owulacji, bo plemniki z męskimi gametami są mniej wytrwałe i potrzebują odpowiednich warunków, żeby dłużej przetrwać ale za to szybciej docierają do jajeczka za to jak chce się córkę to powinno się to robić przed owulacją, bo plemniki z gametami żeńskimi potrafią przeżyć w ekstremalnych warunkach i są po prostu bardziej wytrzymałe
Nic więc dziwnego, że mam córeczkę, silna babeczka z niej będzie

[Lucynka20xd]

Napisane przez Seleniti

Ramona to rzeczywiście felerna teoria


Ja czytałam kiedyś tam, że jak chce się syna to powinno się współżyć w dniu owulacji, bo plemniki z męskimi gametami są mniej wytrwałe i potrzebują odpowiednich warunków, żeby dłużej przetrwać ale za to szybciej docierają do jajeczka za to jak chce się córkę to powinno się to robić przed owulacją, bo plemniki z gametami żeńskimi potrafią przeżyć w ekstremalnych warunkach i są po prostu bardziej wytrzymałe
Nic więc dziwnego, że mam córeczkę, silna babeczka z niej będzie

Oo ja też tak słyszałam

[gosius91]

Napisane przez Seleniti

Ramona to rzeczywiście felerna teoria


Ja czytałam kiedyś tam, że jak chce się syna to powinno się współżyć w dniu owulacji, bo plemniki z męskimi gametami są mniej wytrwałe i potrzebują odpowiednich warunków, żeby dłużej przetrwać ale za to szybciej docierają do jajeczka za to jak chce się córkę to powinno się to robić przed owulacją, bo plemniki z gametami żeńskimi potrafią przeżyć w ekstremalnych warunkach i są po prostu bardziej wytrzymałe
Nic więc dziwnego, że mam córeczkę, silna babeczka z niej będzie

ciekawe co u mnie w sumie były dni płodne -.-'