Jak ja nie lubię studentów... - Strona 23 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2015-01-12, 21:13   #661
201609102148
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 7 330
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...

Cytat:
Napisane przez Farisss Pokaż wiadomość
Pracować może i nie, ale płacić za swoje studia i owszem.


To będzie piękny dzień, kiedy zaleje nas taka fala "specjalistów".

Ja widzę kto jest u mnie na kierunku na płatnych. Część z tych ludzi nie nadaje się by studiować jakikolwiek kierunek ścisły, ale rodzinny biznes to rodzinny biznes, więc się jakos w końcu w bólach dotoczyli do drugiego roku... W wieku 25-26 lat. I nie zanosi się póki co, by poszli dalej. Jestem 5 lat młodsza a juz ich wyprzedziłam, będą konczyc studia ze swoimi dziećmi jak tak dalej pójdzie.
201609102148 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-12, 21:22   #662
Mijanou
Wizażowy Kot Igor
 
Avatar Mijanou
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 524
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...

Cytat:
Napisane przez Farmakopea Pokaż wiadomość
To będzie piękny dzień, kiedy zaleje nas taka fala "specjalistów".

Ja widzę kto jest u mnie na kierunku na płatnych. Część z tych ludzi nie nadaje się by studiować jakikolwiek kierunek ścisły, ale rodzinny biznes to rodzinny biznes, więc się jakos w końcu w bólach dotoczyli do drugiego roku... W wieku 25-26 lat. I nie zanosi się póki co, by poszli dalej. Jestem 5 lat młodsza a juz ich wyprzedziłam, będą konczyc studia ze swoimi dziećmi jak tak dalej pójdzie.
Oj, chyba nie chciałabym potem leczyć się u "specjalisty" po prywatnym "uniwersytecie" medycznym. To już chyba byłaby paranoja.

Moim zdaniem studia powinny być elitarne, ale nie mam tu na myśli kasy.

Farmakopea,
z tym zniesieniem całkowitym stypendium socjalnego to może rzeczywiście się zagalopowałam. Jednak chodzi o to, by trafiały one do studentów, którzy po pierwsze studiują a nie bawią się w studia a po drugie, żeby nie była to po prostu darmowa kasa na imprezki zamiast studiów.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know?



Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209


Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw

No pasaran!

Edytowane przez Mijanou
Czas edycji: 2015-01-12 o 21:24
Mijanou jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-12, 22:32   #663
copycat_
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 37
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...

Cytat:
Napisane przez Farmakopea Pokaż wiadomość
Stomatologii czy weterynarii też nie

Jestem bardzo ciekawa, czy te wszystkie osoby, ktore tak radośnie wysłałyby mnie, skazana i nam podobnych do pracy, byłyby w stanie ogarnąć temat chociaż do jednego mojego kolokwium. Nie egzaminu nawet, kolokwium.

Może jakby sie dowiedzieli, jaki na takich studiach potrafi być zapier***, taki, że ze zmęczenia drżą ręce i rozmazują się literki, taki, ze przez tydzień je się jeden posiłek dziennie, a śpi po trzy godziny, taki, że na jedno kolokwium trzeba się nauczyć wszystkiego z książki 900-stronicowej i trzech kolejnych tomów po 250 stron każdy (miałam takie koło na czwartym semestrze)... Jestem bardzo ciekawa, czy i jak długo daliby rade.

I czy dalej uwazaliby, ze każdy student pracować koniecznie powinien
Na wstępie - nie uważam, że każdy student musi pracować na studiach i zdaję sobie sprawę z tego, że nie zawsze się da.
Z tym, że znam osoby studiujące farmację i owszem, kują bardzo dużo, ale nie tak, żeby prawie nie jeść. Może zajrzy tu Nadis i powie nam, czy nie je, bo studiuje medycynę.
Zdarzało mi się spać po 2h na dobę, ale 3-4 posiłki dziennie nie są aż tak czasochłonne, żeby z nich zrezygnować, zwłaszcza, że da się przecież czytać jedząc.
Ile czasu było ta na przygotowanie do tego koła?
copycat_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-12, 22:44   #664
ama
Wtajemniczenie
 
Avatar ama
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 691
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...

Cytat:
Napisane przez Farmakopea Pokaż wiadomość
Stomatologii czy weterynarii też nie

Jestem bardzo ciekawa, czy te wszystkie osoby, ktore tak radośnie wysłałyby mnie, skazana i nam podobnych do pracy, byłyby w stanie ogarnąć temat chociaż do jednego mojego kolokwium. Nie egzaminu nawet, kolokwium.

Może jakby sie dowiedzieli, jaki na takich studiach potrafi być zapier***, taki, że ze zmęczenia drżą ręce i rozmazują się literki, taki, ze przez tydzień je się jeden posiłek dziennie, a śpi po trzy godziny, taki, że na jedno kolokwium trzeba się nauczyć wszystkiego z książki 900-stronicowej i trzech kolejnych tomów po 250 stron każdy (miałam takie koło na czwartym semestrze)... Jestem bardzo ciekawa, czy i jak długo daliby rade.

I czy dalej uwazaliby, ze każdy student pracować koniecznie powinien
Zaraz usłyszysz, że może te studia nie są dla ciebie.
Ale tak serio to na każdych studiach (albo lepiej: na każdych poważnych) jest kilka takich przedmiotów, że zarywa się noce przez tydzień/dwa/miesiąc. Ale też bez przesady. To są studia, ludzie to kończą, mają życie, etc. Znam kilka osób z medycyny i podejścia i ilość pracy włożonej mają bardzo różne. Jedna dziewczyna kuła całe dnie (a była inteligentna i pracowita, wiec nie w tym leżał problem), a ledwo ciągnęła. Z kolei brat mojej przejaciólki twierdzi, że student medycyny uczy się w nocy, bo w dzień musi mieć czas na granie. Uczy się sporo, ale ręce mu się nie trzęsą. Czasem ma jakieś poprawki, ale ogólnie dość gładko przeszedł na IV rok. Natomiast to co ja obserwuję u studentów to nieumiejętność uczenia się, brak znajomości technik, brak higieny pracy. Bo sorry, wiem że dużo materiału, czasu mało, ale nieprzewietrzenie się, czy niezadbanie o jakąkolwiek normalną dietę dramatycznie obniża efektywność pracy. Koniec końców materiał, który osoba dokarmiona, natleniona i względnie wyspana (nie mówię, ze od razu 8 godzin) opanowałaby w np. 2 godziny, taki student sesyjny męczy 6 godzin. To nie jest przytyk do Ciebie, ale zwracam uwagę na problem. Inna sprawa, że nikt nas nie uczy jak się mądrze i efektywnie uczyć, więc skąd to mamy wiedzieć i umieć stosować.
__________________
!Me encanta espanol!
ama jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-12, 22:44   #665
7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 6 036
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...

Cytat:
Napisane przez Farmakopea Pokaż wiadomość
Stomatologii czy weterynarii też nie

Jestem bardzo ciekawa, czy te wszystkie osoby, ktore tak radośnie wysłałyby mnie, skazana i nam podobnych do pracy, byłyby w stanie ogarnąć temat chociaż do jednego mojego kolokwium. Nie egzaminu nawet, kolokwium.

Może jakby sie dowiedzieli, jaki na takich studiach potrafi być zapier***, taki, że ze zmęczenia drżą ręce i rozmazują się literki, taki, ze przez tydzień je się jeden posiłek dziennie, a śpi po trzy godziny, taki, że na jedno kolokwium trzeba się nauczyć wszystkiego z książki 900-stronicowej i trzech kolejnych tomów po 250 stron każdy (miałam takie koło na czwartym semestrze)... Jestem bardzo ciekawa, czy i jak długo daliby rade.

I czy dalej uwazaliby, ze każdy student pracować koniecznie powinien
No, super. Ale oprocz okresu zapierdzielu sa tez te calkiem luzne, gdzie sie na impreze pojdzie i to nie jedna, a trzy z rzedu.
Strasznie przekoloryzowany opis. Az sie pokazalam kolezance z weterynarii i sie niezle usmiala.
Jak rozmawialam z jedna z farmacji (ktora nigdy poprawki nie miala, wiec zaden przecietniak) to stwierdziala, ze fakt byly okresu ze nic nie spala, ale zazwyczaj to sie normalnie zylo.

Takze ten...
Chyba ze tylko tak na medycynie, przyznam, z tego kierunku nikogo nie znam. Ale szczerze w to watpie.

Edytowane przez 7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0
Czas edycji: 2015-01-12 o 22:45
7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-12, 22:48   #666
ama
Wtajemniczenie
 
Avatar ama
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 691
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...

Oraz uważam, że jak jest czas na wizaz to nie ma jeszcze dramatu
I żeby nie było - ja uważam, ze napracować się zdążymy. Jeśli ktoś ma możliwość finansową, skupia się na studiach to warto wykorzystać ten czas na studiowanie, a nie latanie z talerzami w knajpie. Ja przez pierwsze 4 lata studiów nie pracowałam w roku szkolnym (studiowałam studia międzywydziałowe)
__________________
!Me encanta espanol!
ama jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-12, 22:58   #667
charsi
Zadomowienie
 
Avatar charsi
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 1 508
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...

Cytat:
Napisane przez ama Pokaż wiadomość
I żeby nie było - ja uważam, ze napracować się zdążymy. Jeśli ktoś ma możliwość finansową, skupia się na studiach to warto wykorzystać ten czas na studiowanie, a nie latanie z talerzami w knajpie. Ja przez pierwsze 4 lata studiów nie pracowałam w roku szkolnym (studiowałam studia międzywydziałowe)
Zgadzam się.

Jeszcze co innego praca w zawodzie, jakieś praktyki, ale nie dziwię się, że ktoś nie ma parcia na pracę byle jaką, jeśli sytuacja tego nie wymaga.
__________________
Cytat:
Wydawało nam się, że mamy wielkie problemy. Skąd mieliśmy wiedzieć, że jesteśmy szczęśliwi?
charsi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-01-12, 23:05   #668
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...

Cytat:
Napisane przez harleyka Pokaż wiadomość
Za medycyne. Pozdro. Zobacz cennik.
za stomatologię chcą więcej. na najbardziej "elitarnych" uczelniach wychodzi ponad 30 tysi na rok


może niektórym się to nie mieści w głowie, ale są kierunki, gdzie na każdych zajęciach trzeba coś umieć, bo tydzień w tydzień pytają albo robią wejściówki. jak się kumulują koła do tego to trzeba z dupką przysiąść. a jak do tego ma się sieczkę w planie zajęć to idzie się pochlastać.
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-12, 23:45   #669
201609102148
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 7 330
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...

Cytat:
Napisane przez skazana_na_bluesa Pokaż wiadomość
za stomatologię chcą więcej. na najbardziej "elitarnych" uczelniach wychodzi ponad 30 tysi na rok


może niektórym się to nie mieści w głowie, ale są kierunki, gdzie na każdych zajęciach trzeba coś umieć, bo tydzień w tydzień pytają albo robią wejściówki. jak się kumulują koła do tego to trzeba z dupką przysiąść. a jak do tego ma się sieczkę w planie zajęć to idzie się pochlastać.


Nie no, przeciez skoro wiedziałam o dużym kole miesiąc wcześniej to przeciez mogłam się od razu na nie uczyć... Gdzie tam wejściówki na każde laborki, gdzie inne kola, ok tam oj tam.

Mam kuzynkę na kierunku ekonomicznym, w moim wieku, tez trzeci rok. Ona od początku do tej pory w sumie miała tyle kolokwiów, zaliczeń etc, co ja wykręcam w dwa miesiące spokojnie.

Studenta z medycznego poznaje sie po tym, ze nie może doczekać sie sesji i to nie jest ironia.
201609102148 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-13, 00:04   #670
copycat_
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 37
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...

Tak, w końcu wejściówki w każdym tygodniu są tylko na uniwersytetach medycznych, na wszystkich innych uczelniach i kierunkach uczy się tylko do sesji. A na zajęciach nie trzeba nic umieć, poza medycyną są tylko wyższe szkoły lansu.
copycat_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-13, 00:15   #671
7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 6 036
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...

Cytat:
Napisane przez Farmakopea Pokaż wiadomość

Studenta z medycznego poznaje sie po tym, ze nie może doczekać sie sesji i to nie jest ironia.
nie,wiele ludzi tak ma, bo podczas sesji nie ma zajec, nie trzeba oddawac projektow, sprawozdan, pisac wejsciowek, pozostaje nauka na egzamin, wiec niewiele.

Poza tym nauka to nie wszystko. Moze i ty musisz kuc 15 h innego dnia, ale za to osoba z polibudy musi robic projekt przez tyle samo. Roznica taka ze Ci drudzy tak nie marudza o tym jak maja ciezko.
Ja naprawde rozumiem, ze mozna nie miec czasu na prace, ale te twoje historie mnie smiesza, przejaskrawiac to ty potrafisz

Edytowane przez 7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0
Czas edycji: 2015-01-13 o 00:16
7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-13, 05:08   #672
Mijanou
Wizażowy Kot Igor
 
Avatar Mijanou
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 524
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...

[1=7d825fa9fec57cf5623273f e7eca2ef8f2442710_5d59d87 1e15d0;49731524]nie,wiele ludzi tak ma, bo podczas sesji nie ma zajec, nie trzeba oddawac projektow, sprawozdan, pisac wejsciowek, pozostaje nauka na egzamin, wiec niewiele.

Poza tym nauka to nie wszystko. Moze i ty musisz kuc 15 h innego dnia, ale za to osoba z polibudy musi robic projekt przez tyle samo. Roznica taka ze Ci drudzy tak nie marudza o tym jak maja ciezko.
Ja naprawde rozumiem, ze mozna nie miec czasu na prace, ale te twoje historie mnie smiesza, przejaskrawiac to ty potrafisz [/QUOTE]
Doli,
wcale nie jest powiedziane, że Farmakopea przesadza. Każda uczelnia, każdy kierunek i każdy wykładowca ma swoje zasady. Nam z przedmiotów kierunkowych też dają nieźle po tyłeczkach,w kalendarzu mogę zapisać daty, gdy przed ćwiczeniami nie było wejściówki a kolosy też częste i ceglaste raczej. Nie uważam się za jakąś tępą łychę, ale nieraz trzeba nockę zarwać. Nie skarżę się, studia wybrałam świadomie i są moją pasją. Mówię tylko o faktach. Nie chcę też, Boże broń, umniejszać studentom innych kierunków, ale na przykład na politologii czy europeistyce ludzie mają naprawdę o wiele większy luz. I to też jest fakt. Mam też kilku znajomków na medycynie, serio jeśli mi jest często cięzko, to oni czasem podpierają się rzęsami a nie należa do tych, co to balują a przed kołem/ sesją dziobią i modlą się na przemian o "szczęśliwie zdane egzaminy".
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know?



Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209


Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw

No pasaran!
Mijanou jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-13, 08:17   #673
deszczowypies
Zakorzenienie
 
Avatar deszczowypies
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 7 188
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...

Cytat:
Napisane przez Mijanou Pokaż wiadomość
Doli,
wcale nie jest powiedziane, że Farmakopea przesadza. Każda uczelnia, każdy kierunek i każdy wykładowca ma swoje zasady. Nam z przedmiotów kierunkowych też dają nieźle po tyłeczkach,w kalendarzu mogę zapisać daty, gdy przed ćwiczeniami nie było wejściówki a kolosy też częste i ceglaste raczej. Nie uważam się za jakąś tępą łychę, ale nieraz trzeba nockę zarwać. Nie skarżę się, studia wybrałam świadomie i są moją pasją. Mówię tylko o faktach. Nie chcę też, Boże broń, umniejszać studentom innych kierunków, ale na przykład na politologii czy europeistyce ludzie mają naprawdę o wiele większy luz. I to też jest fakt. Mam też kilku znajomków na medycynie, serio jeśli mi jest często cięzko, to oni czasem podpierają się rzęsami a nie należa do tych, co to balują a przed kołem/ sesją dziobią i modlą się na przemian o "szczęśliwie zdane egzaminy".
Oraz prawie .
__________________

deszczowypies jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-13, 08:30   #674
roseblue
wasza koleżanka
 
Avatar roseblue
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 1 140
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...

Często słucham żartów w stylu "hehehehe, i tak będziemy bezrobotni xDDDD".

Chyba ty, lol.

Aha, jeszcze komentarz o fajnym, naprawdę wykształconym wykładowcy: "on specjalnie używa takich trudnych słów, żeby nam pokazać jacy to nie jesteśmy głupi". No jasne, pewnie myśli całymi dniami jak nas upokorzyć.

Jestem na studiach filologicznych, po prostu trzeba się przyłożyć do przedmiotów językowych a nie potem płakać, że po kilku miesiącach nie potrafi się w przeciwieństwie do reszty grupy policzyć do 20.


No i przełożenie kolokwium z czwartku przed świętami na po świętach. Oczywiście wpadli na to w środę, gdy i tak pewnie większość już zaczęła przeglądać materiał. Pytam się dlaczego chcą przełożyć. "Bo święta". A potem dwie wejściówki i koło na start w styczniu. Jak słyszę o przekładaniu koła to mnie coś strzela. No i klasycznie "pani profesor, w imieniu całe grupy..." Mów za siebie.

Aha, jeszcze święte krowy, czyli studenci dwóch kierunków. Zawsze trzeba z nimi wszystko ustalać. Nie możemy przełożyć zajęć, Ola ma angielski! Mam gdzieś Ole, łomatko. Reszcie pasuje, więc jest dobrze. No i oczywiście komentarze z ich strony jak to my nie mamy lekko, bo jak się studiuje cośtam jeszcze to tylko zakuwanie i nie ma czasu by się po tyłku podrapać. Cóż, zdjęcia z imprez na fejsbuku mówią coś innego.
__________________
karmacoma
roseblue jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-13, 08:38   #675
blue houdini
Raczkowanie
 
Avatar blue houdini
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 201
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...

Aha, czyli Ola ma siedzieć cicho. Tak właściwie to z jakiego powodu chcieliście te zajęcia przełożyć?
__________________
2/52
Ostatnio przeczytana:
G. Orwell - Folwark zwierzęcy

"Zwierzęta w ogrodzie patrzyły to na świnię, to na człowieka, potem znów na świnię i na człowieka, ale nikt już nie mógł się połapać, kto jest kim."
blue houdini jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-13, 08:59   #676
roseblue
wasza koleżanka
 
Avatar roseblue
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 1 140
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...

Cytat:
Napisane przez blue houdini Pokaż wiadomość
Aha, czyli Ola ma siedzieć cicho. Tak właściwie to z jakiego powodu chcieliście te zajęcia przełożyć?
Wykładowca musiał przełożyć, zaproponował termin, wszystkim poza jedną dziewczyną pasował.

ediiit: jasne, że może się odzywać, ale oczekiwanie, że zmienimy termin pasujący wszystkim dla niej samej jest zabawne.
__________________
karmacoma

Edytowane przez roseblue
Czas edycji: 2015-01-13 o 09:10
roseblue jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-13, 09:02   #677
dacn
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 9 557
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...

[1=7d825fa9fec57cf5623273f e7eca2ef8f2442710_5d59d87 1e15d0;49730974]No, super. Ale oprocz okresu zapierdzielu sa tez te calkiem luzne, gdzie sie na impreze pojdzie i to nie jedna, a trzy z rzedu.
Strasznie przekoloryzowany opis. Az sie pokazalam kolezance z weterynarii i sie niezle usmiala.
Jak rozmawialam z jedna z farmacji (ktora nigdy poprawki nie miala, wiec zaden przecietniak) to stwierdziala, ze fakt byly okresu ze nic nie spala, ale zazwyczaj to sie normalnie zylo.

Takze ten...
Chyba ze tylko tak na medycynie, przyznam, z tego kierunku nikogo nie znam. Ale szczerze w to watpie.[/QUOTE]
Tak na imprezy się chodzi, w weekendy. W tygodniu raczej odpada. I ugotuje się coś i przeczyta i do kina pójdzie, jednak uczyć się trzeba.
Szybko zrozumiałam, ze nie mogę mieszkać z nikim z ekonomicznej, polibudy czy uniwerku bo nikt nie rozumiał potrzeby codziennej nauki, kolokwium co tydzień, sesji ciągłej czy tego, że na seminarium czy ćwiczenia muszę przyjść przygotowana i że materiału jest tyle, że nie wyrobię ucząć się na dwa dni przed egzaminem, muszę na bieżąco .Nauka jest do ogarnięcia ale jest jej dużo, na egzamin uczymy się z książek po 1000 -2000 stron, gdzie każde zdanie jest ważne
Również mało było czasu na ukulturalnianie się- owszem od czasu do czasu tak, ale codziennie, nie było też czasu na gadanie i typowe studenckie gnicie. No po prostu nie.

.
Cytat:
Napisane przez skazana_na_bluesa Pokaż wiadomość
za stomatologię chcą więcej. na najbardziej "elitarnych" uczelniach wychodzi ponad 30 tysi na rok


może niektórym się to nie mieści w głowie, ale są kierunki, gdzie na każdych zajęciach trzeba coś umieć, bo tydzień w tydzień pytają albo robią wejściówki. jak się kumulują koła do tego to trzeba z dupką przysiąść. a jak do tego ma się sieczkę w planie zajęć to idzie się pochlastać.
Niewielu to rozumie, że trzeba się uczyć codziennie, a właściwie to trzeba przychodzić na każde zajęcia poza wykładami przygotowanym!
dacn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-13, 09:32   #678
blue houdini
Raczkowanie
 
Avatar blue houdini
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 201
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...

Cytat:
Napisane przez roseblue Pokaż wiadomość
Wykładowca musiał przełożyć, zaproponował termin, wszystkim poza jedną dziewczyną pasował.

ediiit: jasne, że może się odzywać, ale oczekiwanie, że zmienimy termin pasujący wszystkim dla niej samej jest zabawne.
Nie protestowałabym, jeśli sytuacja byłaby jednorazowa, ale jeśli miałaby trwać cały semestr, to bym się odezwała. Każdy może mieć na ten termin inne plany. Drugi kierunek, język, pracę, treningi... nie lubię przekładania czegokolwiek, bo to może w jakiś sposób krzyżować plany.
__________________
2/52
Ostatnio przeczytana:
G. Orwell - Folwark zwierzęcy

"Zwierzęta w ogrodzie patrzyły to na świnię, to na człowieka, potem znów na świnię i na człowieka, ale nikt już nie mógł się połapać, kto jest kim."
blue houdini jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-13, 15:19   #679
201708160922
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 10 444
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...

A ja nie lubię u studentów przerzucania się tym, kto ma ciężej. Ile to nie jadł, ile to nie spał. I jak ktoś fajnie napisał, jak mas czas na wizaż, to nie jest źle
201708160922 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-13, 15:26   #680
dacn
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 9 557
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...

Cytat:
Napisane przez CzasKomety Pokaż wiadomość
A ja nie lubię u studentów przerzucania się tym, kto ma ciężej. Ile to nie jadł, ile to nie spał. I jak ktoś fajnie napisał, jak mas czas na wizaż, to nie jest źle
Masz czas na jedzenie spanie i wizaz to masz luz nie wazne ze n8e masz czasu na pracę , zycie towarzyskie czy odpoczynek. Powiedziane przez osobę co jest oburzona ze pracodawcy moga oczekiwać wykonywania obowiązków jest hmmmm.....
dacn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-13, 15:29   #681
molly17
Rozeznanie
 
Avatar molly17
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 662
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...

A ja studiuje farmacje i powiem ze da się żyć, wiadomo, że trzeba sobie wyprać, ale jest ciężko Jasne ze są osoby które mniej się przykłądają, więcej, radzą sobie lepiej, gorzej. Każdy jest inny. Ale naprawde trudno jest pogodzić 10h codziennie na uczelni, wieczorne, weekendowe nauki, rozrywki (nie pamietam kiedy byłam w kinie, czy teatrze a lubię), jakieś inne zajęcia w stylu basen.
Do gnozji uczyłam się 4 tygodnie. Bite, nie było wtedy zajęć. Zdałam w pierwszym terminie i cieszyłam się jak dziecko, nawet z tróji Wiem, może jestem słaba i tak dalej i może się nie nadaję, ale były też osoby które uczyły się dłużej a nie zdały albo osoby które uczyły się mniej i zdały. Nie ma reguły. Ale fakt faktem jest że jak już mamy te kilkaset stron to musimy znać każde zdanie, każdy szczegół... porażka.
Żeby nie było takiego off-topa, denerwuje mnie w studentach to, że ze studentami innych kierunków średnio mogę pogadać o tych moich studiach, bo oni nie kumają, ze można się tyle uczyć, nie mieć czasu gdzieś pojechać W piątek przyjeżdża mój kuzyn i już się boje że się zacznie "Molly, daj spokój, ja Cie musze rozerwać, i tak i tak to zaliczysz". A to naprawde nie jest tak... Wiem, narzekam. Właśnie wróciłam z zaliczenia z tepla. Koszmar. Możecie mnie zlinczować, serio. Ide robić prezentacje na jutro
Aha, na wizazu jestem tylko w okresie świateczno - feryjno - wakacyjnym, jakby co tak, zeby nie było wątpliwości
__________________

Rzucam słodycze i internet!

Edytowane przez molly17
Czas edycji: 2015-01-13 o 15:31
molly17 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-13, 16:15   #682
3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 25 752
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...

Cytat:
Napisane przez namisek1990 Pokaż wiadomość
misislipy
Moje koleżanki są po technikum farmaceutycznym, pracują w aptece i często słyszą: "Pani magister".

Co do samego zwrotu to miałam pewnego ćwiczeniowca, który uważał, że nie należy zwracać się po tytule do magistra. Każdy miał problem z pisaniem do niego maili... W efekcie każdy zwracał się: "Szanowny Panie". Tylko taką formę akceptował.
Nie powinno się do nikogo zwracać tytułem, którego nie posiada, bo może to go urazić. Wyczulili mnie na to na studiach
3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-13, 16:41   #683
ama
Wtajemniczenie
 
Avatar ama
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 691
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...

Cytat:
Napisane przez molly17 Pokaż wiadomość
A ja studiuje farmacje i powiem ze da się żyć, wiadomo, że trzeba sobie wyprać, ale jest ciężko Jasne ze są osoby które mniej się przykłądają, więcej, radzą sobie lepiej, gorzej. Każdy jest inny. Ale naprawde trudno jest pogodzić 10h codziennie na uczelni, wieczorne, weekendowe nauki, rozrywki (nie pamietam kiedy byłam w kinie, czy teatrze a lubię), jakieś inne zajęcia w stylu basen.
Do gnozji uczyłam się 4 tygodnie. Bite, nie było wtedy zajęć. Zdałam w pierwszym terminie i cieszyłam się jak dziecko, nawet z tróji Wiem, może jestem słaba i tak dalej i może się nie nadaję, ale były też osoby które uczyły się dłużej a nie zdały albo osoby które uczyły się mniej i zdały. Nie ma reguły. Ale fakt faktem jest że jak już mamy te kilkaset stron to musimy znać każde zdanie, każdy szczegół... porażka.
Żeby nie było takiego off-topa, denerwuje mnie w studentach to, że ze studentami innych kierunków średnio mogę pogadać o tych moich studiach, bo oni nie kumają, ze można się tyle uczyć, nie mieć czasu gdzieś pojechać W piątek przyjeżdża mój kuzyn i już się boje że się zacznie "Molly, daj spokój, ja Cie musze rozerwać, i tak i tak to zaliczysz". A to naprawde nie jest tak... Wiem, narzekam. Właśnie wróciłam z zaliczenia z tepla. Koszmar. Możecie mnie zlinczować, serio. Ide robić prezentacje na jutro
Aha, na wizazu jestem tylko w okresie świateczno - feryjno - wakacyjnym, jakby co tak, zeby nie było wątpliwości
Z twojego opisu wynika, ze nie potrafisz sie uczyc. Ja nie przecze, ze masz duzo pracy. Masz. Ale jesli przez miesiac nie jestes w stanie znalezc poltorej godziny na basen to znaczy, ze nie rozumiesz, ze zarowno ciało, jak i mozg potrzebuja odpoczynku. Serio, jak ja czytam to przerzucanie sie kto ile nie spi k ile siedzi w domu to mi gorzej. Bez odpoczynku uczysz sie wolniej, a jak uczysz sie wolniej to siedzisz dluzej. Ja wiem, ze czssem nie da sie przeskoczyc pewnych rzeczy, ale na litosc boska - jakas podstawowa higiena pracy to koniecznosc.

I dobieraj sobie lepiej znajomych, bo ludzie ucza sie ostro nie tylko na farmacji. Serio.
__________________
!Me encanta espanol!
ama jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-13, 23:57   #684
maacieek
Zakorzenienie
 
Avatar maacieek
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Obywatel Świata ;)
Wiadomości: 3 016
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...

[1=3cda010cf2365f85063684c ab232c67a494edda3_61df6b8 1d462b;49740502]Nie powinno się do nikogo zwracać tytułem, którego nie posiada, bo może to go urazić. Wyczulili mnie na to na studiach [/QUOTE]

Jeżeli ktoś by się zwrócił do mnie "Panie magistrze" zamist "Proszę Pana" w aptece, to nie zrobiłoby mi się przykro czy mnie obraziło, wręcz przeciwnie.

Rozumiem do profesora powiedzieć magistrze. Ok, uczył się coś tam osiągnął i takie tam...
__________________
And we danced
And we cried
And we laughed
And had a really, really, really good time
Take my hand, let's have a blast
And remember this moment for the rest of our lives
maacieek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-14, 09:33   #685
3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 25 752
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...

Cytat:
Napisane przez maacieek Pokaż wiadomość
Jeżeli ktoś by się zwrócił do mnie "Panie magistrze" zamist "Proszę Pana" w aptece, to nie zrobiłoby mi się przykro czy mnie obraziło, wręcz przeciwnie.

Rozumiem do profesora powiedzieć magistrze. Ok, uczył się coś tam osiągnął i takie tam...
Nie chodzi o to. Nikt nie ma zamiaru się domyślać czy komuś spodoba się czy nie, że powiedziało się do niego po tytule, którego nie posiada. Nie ważne czy powiedziało się wyższy czy niższy tytuł. Można mówić do osoby po tytule tylko gdy go się zna. Przykładowo w aptece pracuje doktor farmacji i nikt nawet o tym nie pomyśli.

Kiedyś ktoś u mnie w grupie powiedział do wykładowcy "Panie profesorze" to on bardzo się oburzył i powiedział "wypraszam sobie, nie jestem profesorem". Jednak jest wyjątek, można posługiwać się tytułem w przypadku stanowiska, przykładowo dr na uczelni ma stanowisko profesora i wtedy można powiedzieć do niego "profesorze".

Edytowane przez 3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b
Czas edycji: 2015-01-14 o 09:35
3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-01-14 10:33:21


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:56.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.