Mamusie lutowe 2016 ♥ to już VI część naszego wątku!

[MamaKarolci28]

Napisane przez Czarnooka_Paula

A wierzycie dziewczyny w te pełnię księżyca?

Ja w to nie wierzę taki zbieg okoliczności wg mnie

Tez nie dla mnie to jak czarodziejskie sztuczki

[ja :)]

A z ta pełnia to wiecie ze (uwaga ide z oblecha) np jak sie bada robaki w kupie to wlasnie najlepiej w okolicach pełni bo wtedy jest większa szansa na wykrycie? Także cos z ta pełnia musi byc ze jakoś na specjalne organizmy działa w taki a nie iinny sposób


Sent from my iPhone using Tapatalk

[Elena_22]

Napisane przez ja :)

Dzieki ze pytasz - tak juz czuje sie naprawdę dobrze, jestem jeszcze tylko troszkę słaba wiec odpuszczam jutro jogę i basen do środy.



Sent from my iPhone using Tapatalk

---------- Dopisano o 20:16 ---------- Poprzedni post napisano o 20:15 ----------




No pewnie ze ak. Sama bym wzięła ale niestety nie dają


Sent from my iPhone using Tapatalk

Odpuść sobie, dopóki całkiem nie nabierzesz sił .

Jak to dobrze, że Polę w miarę oszczędziło .

Mnie od paru dni jakoś mdli, jestem ospała i bardzo płaczliwa .

Córka na dodatek skarży się na bóle nóżek, najgorzej wieczorem i z rana, dopóki się nie rozchodzi- wczoraj aż kuśtykała, bo nie była w stanie chodzić normalnie , gorączki nie ma, katar minął. dzisiaj mówiła, ze w szkole nic ją nie bolało, ale wieczorem już tak .

[esor]

Napisane przez ja :)

A z ta pełnia to wiecie ze (uwaga ide z oblecha) np jak sie bada robaki w kupie to wlasnie najlepiej w okolicach pełni bo wtedy jest większa szansa na wykrycie? Także cos z ta pełnia musi byc ze jakoś na specjalne organizmy działa w taki a nie iinny sposób


Sent from my iPhone using Tapatalk

[lamia12344]

Wróciliśmy z całodobówki.... Tak jak przypuszczałam Mały ma dość silne zapalenie. Mamy maść ze sterydem, nasiadówki z kory dębu i okłady z rivanolu uskuteczniać. W połączeniu z leczeniem palucha, będzie pół dnia siedział i moczył różne części ciała w różnych roztworach, a drugie pół siedział z mokrymi okładami Normalnie czarna seria...

Badzia ty to masz szczęście z tym przepuszczaniem. Mnie ostatnio gość w Biedronce prawie przewrócił, tak strasznie się spieszył żeby przede mną zdążyć Nawet przepraszam nie raczył powiedzieć.

Ja na badania wybieram się jutro, bo w poniedziałek wizyta i ostateczna decyzja jak i kiedy ewentualnie rodzimy A tak się składa że teściowa mi jutro z Miśkiem zostanie, bo akurat ma wolne...

Co do koszul to nie doradzę. U mnie zaczęłam w swojej, ale skończyłam w szpitalnej, bo CC, więc ta moja nic nie ucierpiała...

Motyl twoja córa rządzi

[ja :)]

Napisane przez Elena_22

Odpuść sobie, dopóki całkiem nie nabierzesz sił .

Jak to dobrze, że Polę w miarę oszczędziło .

Mnie od paru dni jakoś mdli, jestem ospała i bardzo płaczliwa .

Córka na dodatek skarży się na bóle nóżek, najgorzej wieczorem i z rana, dopóki się nie rozchodzi- wczoraj aż kuśtykała, bo nie była w stanie chodzić normalnie , gorączki nie ma, katar minął. dzisiaj mówiła, ze w szkole nic ją nie bolało, ale wieczorem już tak .

Okropne te bóle.. Wspolczuje córce. Ile to moze potrwać?
Pod koniec ciąży mdłości ponoc często wracają..


Sent from my iPhone using Tapatalk

[Lola2828]

Ale się tu podzialo przez cały dzień Lucy Madzia trzymam mocno kciuki !! Oby wszystko gładko i bezbolesnie poszło ! Ja dobrze że już lepiej z wami ! Motyl usmialam się z twojej Tuśki nawet TŻ czytałam aparatka Ja po wizycie mile zaskoczona anestezjolog fajnie wszystko opowiedzial dostalam jakieś drinki weglowodanowe na przed cc ale mam nie jeść 6 h i tabletki na refluks z którym walczę dwie na przed dzień cesarski pobrali krew i co byłam w szoku wymaz z nosa i bożeny z czego drugi kazała mi sobie sama pobrać haha jak leżałam na łóżku śmiechu warte 7 dni zostało juuhu ale boje się jak cholera

[Elena_22]

Napisane przez ja :)

A z ta pełnia to wiecie ze (uwaga ide z oblecha) np jak sie bada robaki w kupie to wlasnie najlepiej w okolicach pełni bo wtedy jest większa szansa na wykrycie? Także cos z ta pełnia musi byc ze jakoś na specjalne organizmy działa w taki a nie iinny sposób


Sent from my iPhone using Tapatalk

Ja jestem zdania, ze coś w tym jest , bo u mnie zawsze w pełnię włączało się lunatykowanie ( kiedyś łączyło się to też z gorączką), mama za mną chodziła, bo mogłam zrobić sobie krzywdę a ja nic nie pamiętałam .
może nie działa na każda osobę, ale na niektóre czemu nie?
Moja mała źle spi, budzi się jak świeci księżyc, lepiej jest, jak rolety szczelnie zasłonięte .

[MamaKarolci28]

Napisane przez figa84

a mi się dzisiaj udzieliło sprzątanie domu

Mnie tez, właśnie skończyłam sprzątać szafę po 1,5h tz tez pomagał ale jemu sie udzieliło wicie gniazdka aż po cichu sie śmiałam z niego

[esor]

Napisane przez ja :)

Wspolczuje sytuacji w domu mam nadzieje ze z tz jakoś wybrniecie.

Koszule do porodu ja wzięłam od mamy - jest stara i zniszczona zapinanana w dekolcie i szeroka. Rozetbe ja troche bardzoej zeby była wygodna do kangurowania jakby co


Sent from my iPhone using Tapatalk

Ja wzięłam T-shirt taki XXXXL, jest mi gdzieś do kolan. Wycielam w nim ogromny dekolt, serio, że w sumie będzie mi widać biust jak się będę przekrecac... I tata mi go podszyl na maszynie żeby nie był taki popruty.


Dziewczyny właśnie!!!!! Czy mogę rodzić w staniku? Takim na straty, wartym 2 złote, Najwyklejszym materiałowym jak się kupuje często na pierwszy stanik dla dziewczynek?
Nie lubię chodzić bez stanika, a poród może trwać dluuuuugo.....

Napisane przez badzia987

No czeeeść

Stęskniłam się za Wami.
Lucy, Magdzińska- kciukam mocno !!!

Ja byłam dziś na pobraniu kriw i moczu. Szok. Pytam kto ostatni w kolejce- a jakiś Pan mi odpowiada- ale o co chodzi? Pani wchodzi pierwsza przed wszystkimi... Dobra passa przepuszczania trwa

Potem lumpa zaliczyłam i jestem normalnie w szoku jakie są piękne rzeczy. Może nie takie tanie jak u Agi ale przynajmniej Małą obkupiłam w takie ubrania, które jak poplami to nie będę przeżywała.


Mój TŻ dostał zwolnienie więc do końca tygodnia powinniśmy się ogarnąć ze wszystkim co związane z Maluchem.

Ja tam wczoraj pisałam o dobrym humorze ale serio po północy bnuszowałam w necie z tym drugim porodem i chyba zaczynam się bać.

Znaczy najgorsze będzie jak złapie mnie w środku dnia jak nie będzie TŻ-ta albo mój tata będzie w pracy.

Jeśli mi wody odejdą i w ciągu tego czasu jak bym ogarniała Małą do wyjścia dostałabym skurczy to dzwonię po karetkę bo nie dam rady sama.

Jak nie będzie skurczy to dzwonię do mamy żeby do Małej przyjechała i po taxi (czyli czas ok. 30 min.).

W sumie dzisiaj z TŻ-tem pojechaliśmy obczaić trasę do szpitala i się zgubiliśmy. On jest typowym niedzielnym kierowcą a ja jego 3 okiem i boję się, że jak dostanę mega skurczy w samochodzie to spanikuję. Musimy mapę wydrukować i jeszcze jutro do samochodu wrzucić.

I z tego co czytałam o tych porodach to może być ciężko bo Mój Chłopczyk będzie większy od Małgosi, a że szlaki przetarte to bardziej boli bo jest szybciej.

U mnie 22.45 odejście wód
23.10 pierwszy skurcz pod Narodowym, po 15 min drugi pod szpitalem i
potem już co 6 minuty,4 min. W szpitalu jak się pojawiłam to położna
kazała mi pokazać podpaskę, stwierdziła, że faktycznie wody odeszły, a że pierworódka to jeszcze potrwa. W okolicach północy zaczęłam te dokumenty wypełniać ze skurczami co 2 minuty. Mega się spociłam przy tym biurku i już mi wszystko jedno było- powiedziałam, że muszę się rozebrać do stanika. No to facetka stwierdziła, że coś często mam te skurcze i zawołała Panią Doktor w poczekalni. Ta przyszła i poprosiła, żebym usiadła na fotelu a ja już tak długie miałam te skurcze, że było to dla mnie awykonalne w czasie skurczu się tam wdrapać i miałam łzy w oczach i zaczęłam wszystkich świętych wzywać. A ta, że 8 cm rozwarcia i tylko TŻ słyszał, że był pomysł, żebym w poczekalni urodziła. Jakoś mnie zdjęli z tego fotela, TŻ-towi kazali dać koszulę i pozbierać moje ubrania. Mnie kazali się wstrzymać z lekka z akcją (ciekawe jak?), i na wózku przewieźli do sali. Gdzie jakoś weszłam na łóżko. Pamiętam jeszcze jakiś pas na tym łóżku i nie wiem po co ale nie chciałam być przywiązana. Ale jak Pani doktor powiedziałą, że za 15 min. już będzie po wszystkim to jakieś nowe siły i motywacja była. Ze 3 parte i Mała już o 00.50 wrzeszczała.

brawa dla tego pana! :klaski:

I super miałaś pierwszy poród, w sensie jeśli chodzi o czas... Bardzo bym też tak chciała

Napisane przez ja :)

Dzieki ze pytasz - tak juz czuje sie naprawdę dobrze, jestem jeszcze tylko troszkę słaba wiec odpuszczam jutro jogę i basen do środy.

Super, że już lepiej dużo stracilas na wadze po tym incydencie? Ja ciągle mam brakujący kilogram i ciagle jestem słaba także basen w środę dla Ciebie to też wyzwanie będzie pewnie... Ale każdy organizm jest inny

[Lola2828]

Ja przy pełni spać nie mogę ani TŻ zawsze jak się meczymy on wyglada przez okno i ahaaaa je...b..any talerz

[Elena_22]

Napisane przez ja :)

Okropne te bóle.. Wspolczuje córce. Ile to moze potrwać?
Pod koniec ciąży mdłości ponoc często wracają..


Sent from my iPhone using Tapatalk

nie wiem, kilka dni i powinno minąć do następnego razu, kiedy zacznie gwałtowniej rosnąć .

To już prawie końcówka, 37 tydz. to nie przelewki .

[ja :)]

Napisane przez Lola2828

Ale się tu podzialo przez cały dzień Lucy Madzia trzymam mocno kciuki !! Oby wszystko gładko i bezbolesnie poszło ! Ja dobrze że już lepiej z wami ! Motyl usmialam się z twojej Tuśki nawet TŻ czytałam aparatka Ja po wizycie mile zaskoczona anestezjolog fajnie wszystko opowiedzial dostalam jakieś drinki weglowodanowe na przed cc ale mam nie jeść 6 h i tabletki na refluks z którym walczę dwie na przed dzień cesarski pobrali krew i co byłam w szoku wymaz z nosa i bożeny z czego drugi kazała mi sobie sama pobrać haha jak leżałam na łóżku śmiechu warte 7 dni zostało juuhu ale boje się jak cholera

Jeju tylko tydzien! Wow wow!


Sent from my iPhone using Tapatalk

[Elena_22]

Napisane przez Lola2828

Ale się tu podzialo przez cały dzień Lucy Madzia trzymam mocno kciuki !! Oby wszystko gładko i bezbolesnie poszło ! Ja dobrze że już lepiej z wami ! Motyl usmialam się z twojej Tuśki nawet TŻ czytałam aparatka Ja po wizycie mile zaskoczona anestezjolog fajnie wszystko opowiedzial dostalam jakieś drinki weglowodanowe na przed cc ale mam nie jeść 6 h i tabletki na refluks z którym walczę dwie na przed dzień cesarski pobrali krew i co byłam w szoku wymaz z nosa i bożeny z czego drugi kazała mi sobie sama pobrać haha jak leżałam na łóżku śmiechu warte 7 dni zostało juuhu ale boje się jak cholera

To już tak blisko?! będzie dobrze, nie strachaj się

[esor]

A ja dzisiaj wieczór spędzam sama z zelkami, a co! TZ poszedł na piwo, proponował, żebym poszła z nim, ale ciągle zbyt słabo się czuję. A ostatnio jem same mdle dietetyczne rzeczy więc zaszaleje, a co!


I mam zamiar być dobra żona i jak wróci to będą na niego czekały kanapki smaczne, co by jutro nie miał kaca... jutro mamy Kolęde i wizytę u gin

[ja :)]

Napisane przez esor

Ja wzięłam T-shirt taki XXXXL, jest mi gdzieś do kolan. Wycielam w nim ogromny dekolt, serio, że w sumie będzie mi widać biust jak się będę przekrecac... I tata mi go podszyl na maszynie żeby nie był taki popruty.


Dziewczyny właśnie!!!!! Czy mogę rodzić w staniku? Takim na straty, wartym 2 złote, Najwyklejszym materiałowym jak się kupuje często na pierwszy stanik dla dziewczynek?
Nie lubię chodzić bez stanika, a poród może trwać dluuuuugo.....










brawa dla tego pana! :klaski:

I super miałaś pierwszy poród, w sensie jeśli chodzi o czas... Bardzo bym też tak chciała




Super, że już lepiej dużo stracilas na wadze po tym incydencie? Ja ciągle mam brakujący kilogram i ciagle jestem słaba także basen w środę dla Ciebie to też wyzwanie będzie pewnie... Ale każdy organizm jest inny

Kilo na wadze mi zeszło. Ale to pewnie sama woda wiec mysle ze zaraz odzyskam na szczęście dosc krótko mnie trzymało. A z basen to sama jeszcze nie wiem, zobacE jak sie bede czuła, jak słabo to odpuszczam oczywiście


Sent from my iPhone using Tapatalk

---------- Dopisano o 20:37 ---------- Poprzedni post napisano o 20:36 ----------

Napisane przez esor

A ja dzisiaj wieczór spędzam sama z zelkami, a co! TZ poszedł na piwo, proponował, żebym poszła z nim, ale ciągle zbyt słabo się czuję. A ostatnio jem same mdle dietetyczne rzeczy więc zaszaleje, a co!


I mam zamiar być dobra żona i jak wróci to będą na niego czekały kanapki smaczne, co by jutro nie miał kaca... jutro mamy Kolęde i wizytę u gin

Widze ze humor lepszy i super
Kciuki za jutrzejsza wizytę, ciekawe ile Hania przypakowala


Sent from my iPhone using Tapatalk

---------- Dopisano o 20:38 ---------- Poprzedni post napisano o 20:37 ----------

Dziewczyny jakiego tego wiesiołka kupujecie? Justynka Ty chyba pisalas ze z oleofarm? Taki bedzie dobry:
http://m.oleofarm24.pl/product-pol-1...ect-Caps-.html

Bie moge go znaleźć w żadnej aptece


Sent from my iPhone using Tapatalk

---------- Dopisano o 20:44 ---------- Poprzedni post napisano o 20:38 ----------

A juz znalazłam posta Justynki. Chodzi jednak o oeparol jakby ktoś jeszcze potrzebował


Sent from my iPhone using Tapatalk

[esor]

A własnie dziewczyny! Te co są już mamusiami Mam prośbę, byście zweryfikowaly poprawność mojego planu oświetlenia nocnego + na koniec jeszcze jedno pytanie też z tym związane.


Nasza sypialnia, w której stoi łóżeczko małej ma wspólna ścianę z przyszłym pokojem Hani (czyli pokoje są do siebie przyległe). I teraz w pokoju Hani stoi meblościanka (a w niej ciuszki Hani) i ten wanienko-przewijak.

W mieszkaniu mamy w lampach żarówki sterowane aplikacja z telefonu - możemy je nie tylko włączać i wyłączac, ale też regulować poziom natężenia światła i jego barwę.


Plan mam taki, by spać w sypialni przy świetle skręconym do minimum + ustawić kolor na jakiś granatowy czy fioletowy, dzięki temu w pomieszczeniu panuje ciemność, ale widać kontury mebli lepiej niż w zupełnej ciemności, czyli mniej więcej działa to jak lampka nocna, ale ciut więcej widać, bo światło pada z sufitu a nie z np lampki stojącej na biurku.


W pokoju Hani bym ustawiła światło na białe, też na natężenie minimalne, no, może tak 5/100 żeby było ciemno, ale wiadomo, żeby widzieć jak ja będę przewijac. Po sprawie znowu wracam do sypialni z Małą i śpimy dalej przy tym mocno ciemnym świetle.


Co Wy na to??? Z góry dzięki za ewentualne poprawki


Aha i jeszcze pytanie, co jak jest np godzina 20, czyli jeszcze nie snu naszego, a mała np się budzi? Na zewnątrz już jest ciemno, więc palić dla rozróżnienia od "nocy dla dorosłych" światło na normalne stężenie, czy jak już bawię się w światło w nocy ciemne to już niech całą noc czyli obecnie to by było od 16 do 7 rano będzie to ciemne światło, czy jednak Rozróżniać małej i o tej np 20 palić jeszcze "normalne" światło?

[NanaR]

Napisane przez esor

A ja dzisiaj wieczór spędzam sama z zelkami, a co! TZ poszedł na piwo, proponował, żebym poszła z nim, ale ciągle zbyt słabo się czuję. A ostatnio jem same mdle dietetyczne rzeczy więc zaszaleje, a co!


I mam zamiar być dobra żona i jak wróci to będą na niego czekały kanapki smaczne, co by jutro nie miał kaca... jutro mamy Kolęde i wizytę u gin

Esor ja też mam jutro kolede i wizytę u gina ::

[Elena_22]

Dziewczyny, które stosują olej z wiesiołka- bierzecie tak, jak pisze ta babka z bloga zyciewpakiecie :

37 TC - wiesiołek doustnie 1dziennie
38 TC - wiesiołek dowcipnie 1dziennie
39 TC - wiesiołek dowcipnie 2dziennie
?
A stosuje któraś siemię lniane
od 36 TC - dwa razy dziennie po 2 płaskie łyżeczki
len oblepia i robi "poślizg" nie tylko na ściankach żołądka, działa tak samo w innych okolicach, także rozrodczych

[esor]

Tu widać pokój że światłem ustawionym na kolor niebieski i natężenie 1/100, czyli widać, że nic nie widać komfortowo się przy tym śpi.

[esor]

Napisane przez NanaR

Esor ja też mam jutro kolede i wizytę u gina ::

Hahaha

[Elena_22]

Napisane przez ja :)

Kilo na wadze mi zeszło. Ale to pewnie sama woda wiec mysle ze zaraz odzyskam na szczęście dosc krótko mnie trzymało. A z basen to sama jeszcze nie wiem, zobacE jak sie bede czuła, jak słabo to odpuszczam oczywiście


Sent from my iPhone using Tapatalk

---------- Dopisano o 20:37 ---------- Poprzedni post napisano o 20:36 ----------




Widze ze humor lepszy i super
Kciuki za jutrzejsza wizytę, ciekawe ile Hania przypakowala


Sent from my iPhone using Tapatalk

---------- Dopisano o 20:38 ---------- Poprzedni post napisano o 20:37 ----------

Dziewczyny jakiego tego wiesiołka kupujecie? Justynka Ty chyba pisalas ze z oleofarm? Taki bedzie dobry:
http://m.oleofarm24.pl/product-pol-1...ect-Caps-.html

Bie moge go znaleźć w żadnej aptece


Sent from my iPhone using Tapatalk

---------- Dopisano o 20:44 ---------- Poprzedni post napisano o 20:38 ----------

A juz znalazłam posta Justynki. Chodzi jednak o oeparol jakby ktoś jeszcze potrzebował


Sent from my iPhone using Tapatalk

Mąż mi kupił z firmy GAL, bo oeparol nie było . a to jakaś różnica?

[ja :)]

Napisane przez esor

A własnie dziewczyny! Te co są już mamusiami Mam prośbę, byście zweryfikowaly poprawność mojego planu oświetlenia nocnego + na koniec jeszcze jedno pytanie też z tym związane.


Nasza sypialnia, w której stoi łóżeczko małej ma wspólna ścianę z przyszłym pokojem Hani (czyli pokoje są do siebie przyległe). I teraz w pokoju Hani stoi meblościanka (a w niej ciuszki Hani) i ten wanienko-przewijak.

W mieszkaniu mamy w lampach żarówki sterowane aplikacja z telefonu - możemy je nie tylko włączać i wyłączac, ale też regulować poziom natężenia światła i jego barwę.


Plan mam taki, by spać w sypialni przy świetle skręconym do minimum + ustawić kolor na jakiś granatowy czy fioletowy, dzięki temu w pomieszczeniu panuje ciemność, ale widać kontury mebli lepiej niż w zupełnej ciemności, czyli mniej więcej działa to jak lampka nocna, ale ciut więcej widać, bo światło pada z sufitu a nie z np lampki stojącej na biurku.


W pokoju Hani bym ustawiła światło na białe, też na natężenie minimalne, no, może tak 5/100 żeby było ciemno, ale wiadomo, żeby widzieć jak ja będę przewijac. Po sprawie znowu wracam do sypialni z Małą i śpimy dalej przy tym mocno ciemnym świetle.


Co Wy na to??? Z góry dzięki za ewentualne poprawki


Aha i jeszcze pytanie, co jak jest np godzina 20, czyli jeszcze nie snu naszego, a mała np się budzi? Na zewnątrz już jest ciemno, więc palić dla rozróżnienia od "nocy dla dorosłych" światło na normalne stężenie, czy jak już bawię się w światło w nocy ciemne to już niech całą noc czyli obecnie to by było od 16 do 7 rano będzie to ciemne światło, czy jednak Rozróżniać małej i o tej np 20 palić jeszcze "normalne" światło?

Ja miałam zawsze do pobudek światło bardzo ciemne żółte. Po ciemku nic noe widziałam jednak w sensie karmienie czy przewijanie. Ale nigdy mocnego światła nie zapalałam po tym jak zasnela na noc zeby wiedziala ze noc to noc a w nocy sie spi.
Ale spaliśmy przy całkiem zgaszonym bo ja nie umiem przy świetle. Wiec to juz pewnie zależy jak wam bedzie wygodnie.

A no i czytałam całkiem niedawno ze kolory światła na noc powinny byc żółto pomarańczowe czerwone etc ale nie zimne niebieskie bo to wpływa ponoc niekorzystnie na jakość snu. Ale to były jakieś inwtrnetowe poczytanki wiec nie wiem na ile prawdziwe


Sent from my iPhone using Tapatalk

---------- Dopisano o 20:53 ---------- Poprzedni post napisano o 20:53 ----------

Napisane przez Elena_22

Dziewczyny, które stosują olej z wiesiołka- bierzecie tak, jak pisze ta babka z bloga zyciewpakiecie :

37 TC - wiesiołek doustnie 1dziennie
38 TC - wiesiołek dowcipnie 1dziennie
39 TC - wiesiołek dowcipnie 2dziennie
?
A stosuje któraś siemię lniane
od 36 TC - dwa razy dziennie po 2 płaskie łyżeczki
len oblepia i robi "poślizg" nie tylko na ściankach żołądka, działa tak samo w innych okolicach, także rozrodczych

Ja spróbuje ten len, a co mi szkodzi lubie go w smaku w sumie



Sent from my iPhone using Tapatalk

---------- Dopisano o 20:54 ---------- Poprzedni post napisano o 20:53 ----------

Napisane przez Elena_22

Mąż mi kupił z firmy GAL, bo oeparol nie było . a to jakaś różnica?

Wlasnie Justynka pisała ze jest różnica w tych olejach i ze ten oeparol najlepszy. Ale ja sie nie znam..


Sent from my iPhone using Tapatalk

[Elena_22]

Napisane przez esor

A własnie dziewczyny! Te co są już mamusiami Mam prośbę, byście zweryfikowaly poprawność mojego planu oświetlenia nocnego + na koniec jeszcze jedno pytanie też z tym związane.


Nasza sypialnia, w której stoi łóżeczko małej ma wspólna ścianę z przyszłym pokojem Hani (czyli pokoje są do siebie przyległe). I teraz w pokoju Hani stoi meblościanka (a w niej ciuszki Hani) i ten wanienko-przewijak.

W mieszkaniu mamy w lampach żarówki sterowane aplikacja z telefonu - możemy je nie tylko włączać i wyłączac, ale też regulować poziom natężenia światła i jego barwę.


Plan mam taki, by spać w sypialni przy świetle skręconym do minimum + ustawić kolor na jakiś granatowy czy fioletowy, dzięki temu w pomieszczeniu panuje ciemność, ale widać kontury mebli lepiej niż w zupełnej ciemności, czyli mniej więcej działa to jak lampka nocna, ale ciut więcej widać, bo światło pada z sufitu a nie z np lampki stojącej na biurku.


W pokoju Hani bym ustawiła światło na białe, też na natężenie minimalne, no, może tak 5/100 żeby było ciemno, ale wiadomo, żeby widzieć jak ja będę przewijac. Po sprawie znowu wracam do sypialni z Małą i śpimy dalej przy tym mocno ciemnym świetle.


Co Wy na to??? Z góry dzięki za ewentualne poprawki


Aha i jeszcze pytanie, co jak jest np godzina 20, czyli jeszcze nie snu naszego, a mała np się budzi? Na zewnątrz już jest ciemno, więc palić dla rozróżnienia od "nocy dla dorosłych" światło na normalne stężenie, czy jak już bawię się w światło w nocy ciemne to już niech całą noc czyli obecnie to by było od 16 do 7 rano będzie to ciemne światło, czy jednak Rozróżniać małej i o tej np 20 palić jeszcze "normalne" światło?

Esorku, ja szczerze, to nie bardzo się bawiłam w takie rzeczy typu dzień- noc, my mamy stojącą lampę, gdzie nie tylko normalnie włącza się żarówkę, ale tez się reguluje pokrętłem natężenie światła i jak wstawałam w nocy, to włączałam tylko-tylko, aby widzieć, a potem od razu wyłączałam. Nasza mała od urodzenia jest nauczona spać w ciemności . w dzień jak spała, to nawet rolet nie miałam w oknach, owszem, nie chciałam, żeby słońce dawało jej prosto w oczy i łóżeczko było w ten sposób ustawione, ale chyba nie uczyłam specjalnie rozróżniania dnia od nocy.
Zresztą, ona od początku bardzo wcześnie chodziła spać i nadal chodzi, więc nie wiem, ile w tym naszej zasługi, a ile po prostu jej "wewnętrznego zegara" że tak powiem

[figa84]

Napisane przez lamia12344

Wróciliśmy z całodobówki.... Tak jak przypuszczałam Mały ma dość silne zapalenie. Mamy maść ze sterydem, nasiadówki z kory dębu i okłady z rivanolu uskuteczniać. W połączeniu z leczeniem palucha, będzie pół dnia siedział i moczył różne części ciała w różnych roztworach, a drugie pół siedział z mokrymi okładami Normalnie czarna seria...

Badzia ty to masz szczęście z tym przepuszczaniem. Mnie ostatnio gość w Biedronce prawie przewrócił, tak strasznie się spieszył żeby przede mną zdążyć Nawet przepraszam nie raczył powiedzieć.

Ja na badania wybieram się jutro, bo w poniedziałek wizyta i ostateczna decyzja jak i kiedy ewentualnie rodzimy A tak się składa że teściowa mi jutro z Miśkiem zostanie, bo akurat ma wolne...

Co do koszul to nie doradzę. U mnie zaczęłam w swojej, ale skończyłam w szpitalnej, bo CC, więc ta moja nic nie ucierpiała...

Motyl twoja córa rządzi

dla małego!

Napisane przez Elena_22

Ja jestem zdania, ze coś w tym jest , bo u mnie zawsze w pełnię włączało się lunatykowanie ( kiedyś łączyło się to też z gorączką), mama za mną chodziła, bo mogłam zrobić sobie krzywdę a ja nic nie pamiętałam .
może nie działa na każda osobę, ale na niektóre czemu nie?
Moja mała źle spi, budzi się jak świeci księżyc, lepiej jest, jak rolety szczelnie zasłonięte .

moja też w pełnie gorzej sypia...

Napisane przez Elena_22

Mąż mi kupił z firmy GAL, bo oeparol nie było . a to jakaś różnica?

mam oeparol

[Elena_22]

Napisane przez ja :)

Ja spróbuje ten len, a co mi szkodzi lubie go w smaku w sumie



Sent from my iPhone using Tapatalk

---------- Dopisano o 20:54 ---------- Poprzedni post napisano o 20:53 ----------




Wlasnie Justynka pisała ze jest różnica w tych olejach i ze ten oeparol najlepszy. Ale ja sie nie znam..


Sent from my iPhone using Tapatalk

Ten len to na sucho? czy zalewać wrzątkiem i pić? boję się, że mnie jeszcze bardziej, o ile się da,bo i tak chodzę na 2 po kilka razy dziennie, będzie ganiać do wc .

Kurczę, no ale trudno, nie wyrzucę całego opakowania 150 kapsułek, będę brała to, co mam. On mówił, ze tego oeparolu nie było .

[ja :)]

Napisane przez Elena_22

Ten len to na sucho? czy zalewać wrzątkiem i pić? boję się, że mnie jeszcze bardziej, o ile się da,bo i tak chodzę na 2 po kilka razy dziennie, będzie ganiać do wc .

Kurczę, no ale trudno, nie wyrzucę całego opakowania 150 kapsułek, będę brała to, co mam. On mówił, ze tego oeparolu nie było .

Moze i gal bedzie dobry. Kto to wie
Len chyba zalewać? Tak ni sie zdaje


Sent from my iPhone using Tapatalk

---------- Dopisano o 21:01 ---------- Poprzedni post napisano o 21:00 ----------

Tylko pytanie - len moze byc mielony czy musi byc w ziarenkach?


Sent from my iPhone using Tapatalk

[Elena_22]

Napisane przez ja :)

Moze i gal bedzie dobry. Kto to wie
Len chyba zalewać? Tak ni sie zdaje


Sent from my iPhone using Tapatalk

---------- Dopisano o 21:01 ---------- Poprzedni post napisano o 21:00 ----------

Tylko pytanie - len moze byc mielony czy musi byc w ziarenkach?


Sent from my iPhone using Tapatalk

Ja mam w ziarenkach, teść mi kiedyś przywiózł, jak miałam bóle żołądka, ale nie użyłam nigdy .

[marciar7]

Napisane przez butterfly20

ja się boję tego 24go:P

Ja tez szczegolnie ze wtedy termin z om

[figa84]

Len mielony mi przez gardło nie przejedzie

Esorku ja nie planuje żadnego światła non stop, tylko lampkę jak będę miała mała przebrać.