Codziennik Kręconowłosych

[Rybiorek]

31.08.11

Na noc na skalp - zel aleosowy

Rano:
Mycie - pominiete, bylo za to solidne plukanie ciepla woda
Odzywka ds - Repair Me! CJ
Odzywka bs - Beauticurls CJ
Turban 5 min
Zel - na wilgotne Curl Queen CJ
znow byl dyfuzor, zaraz po tym jak nalozylam zel, mam ostatnio problemy ze wstawaniem

i to nie watek o rzesach ale chcialam sie pochwalic moja rzesowa pielegnacja (w koncu rzesa to tez wlos), nie zamazalam wiec oczu, nakladam od kwietnia na rzesy olejek rycynowy na noc (malutka szczoteczka, co drugi dzien) i od czerwca w ogole nie musze ich malowac, moze nie wydluzyly sie ale sie zagescily i przyciemnily, fotka nie oddaje ich prawdziwego oblicza bo wyszly szare ale gestosc widac

a wlosy podziekowaly za pielegnacje dzisiaj skrecajac sie bardziej

aha i moge sie tez pochwalic sporym odrostem, takze przedzialek nie reprezentuje sie najlepiej ale na razie nie zamierzam sie farbowac, moze za 2 tygodnie

[Ag Rafka]

Wczoraj wieczorem maska: 2 żółtka, olej rycynowy, sok z cytryny, miód, ok. 10 kropli keratyny (przyznam się,że pozostałe składniki ilościowo dałam na oko). Potrzymałam pod czepkiem i czapką z godzinę. Umyłam babydream skalp i pianą długość, przejechałam glorią po długości, spłukałam. A że zrobiło się późno dałam d/s garniera karite/avokado z (nie mogłam się oprzeć) paroma kroplami keratyny na noc pod czepek.
Spłukałam rano, odcisnęłam wodę w pieluchę, b/s joaśka z makiem i żel lniany, harmonijkowanie, plunking odwrócony(średnio mi wyszedł, brak wprawy).
Fale się bardziej nie skręciły, ale wreszcie moje włosy zaczynają wyglądac na zdrowe i nawilżone. Na zdjęciach widzę,że tył jeszcze wymaga pracy (w sumie nie wiem dlaczego, myslalam, ze boki bardziej prostownicą zniszczone), ale boki fajne <nieskromna> Może na tył, mniej żelu daję, bo nie widzę? Dostrzegłam tam nawet niedohennowany fragment, tak to jest jak się chce być samowystarczalną.
EDIT: Przepraszam,zmniejszyłam zdjęcia, ale nie zapisalam zmian i wrzuciłam te wielkie :/

[MgielkaM]

31.08.11

Na noc Garnier avocado akrie na zmoczone włosy pod czepek i czapkę.
Rano
mycie Pottersem z melisą
odżywka Alterra granat na jakies 10 min
potem juz tylko żel Artiste filetowy w dużej ilosci i suszenie dyfuzorem - operacja powtarzana potem w celach ratunkowych. Za pierwszym suszeniem jakaś masakra była...
pewnie puszak od dużej ilosci ugniatania.

1,2 zdjęcia z rana
3,4 zdjęcia po całym dniu (puszak był większy w realu! Nie chce mi wyjść na zdjęciach... no i przyklap trochę... może cieniowanie to niezły pomysł jednak?)

[AjriszMarta]

Znowu minimum

M: szampon Cien baby, dość dużo żeby był poślizg
M/O: wax avocado
S: duużo aloesu

i potem niestety z wilgotnymi spać ;]

[gohs]

Zmiana pielęgnacji

d/s Isana Babassu nałożona na godzinę
b/s Joanna z mlekiem i miodem
stylizacja Nivea FC zmieszana z zielonym żelem ross

[DMkAnia]

- obfite płukanie ciepłą wodą
- Alverde Avocado d/s
- pokrzywa, zielona herbata b/s
- Nivea FC
- żel Artiste
- suszenie dyfuzorem
Efekt bardzo mi się podoba

[oollaa_1_]

podczytując was pomyślałam że tak przez to mycie szamponem mam suchawe włosy i postanowiłam umyć odżywką...
do mycia dałam ( by ją jakoś wykończyć...zapach ma straszny)odżywkę regenerującą z fitomedu skład: aqua, herbal extract, cetearyl alkohol, dipalmitolethyl hydroxyethylmonium methosulfate, ceteareth-20, tocopheryl acetate, calcium panthethonate, panthenol, fragrace, methyldibromoglutaronitri le, phenoxyethanol.
jako odżywkę d/s dałam isane bambus
odżywką b/s joanna len rumanek (dużo)
stylizacja najpierw balsam fc nivea a później troszkę zelu aloesowego...schły same...
i włoski wyszły trochę za bardzo obciążone (przyklap) i za miękie... z trudem przeżyły noc , z czym wcześniej nie było problemu...


nie wiem czemu ale jakoś niewyraźne te zdjęcia...
na drugi dzień większy przyklam....

[Rybiorek]

02.09.11

Na noc olejowanie - skalp i dlugosc Busy Izzy Oil (Hairveda)

Rano:

Mycie: domowej roboty szamponem (zel aleosowy 3lyzki, mleko kokosowe3lyzki, troszke olejku z kielkow pszenicy)

Odz ds: Repair Me! CJ
Odz bs: Beauticurls CJ
Turban 5 min
Zel: Curl Queen CJ
schniecie czesciowo naturalnie i 5 min dyfuzor

Efekt: wlosy domyte jak diabli (nie jestem pewna czy mi sie to podoba), nawet w dotyku nie czuc nic oleju, kokos rozluzlnil skret, myjadlo dobre ale raczej nie bede uzywac, widac kokos nie jest dla mnie, szukam dalej recepty na naturalny szampon

[oollaa_1_]

dziś postanowiłam umyć włoski szamponem z sls joanna z siarką (przeciw łupieżowy)
potem odżywka isana różowa z proteinami ( chciałam dać moim loczkom troszkę protein)
później na ok 20 min maska z biowaxa do suchych włosów
jako odżywke b/s dałam joanne mleko miód (ta z mlecznymi proteinami)
stylizator balsam fc nivea

wyszedł puszek, włosy znowu bardzo mięciutkie...widać loczki ale są mnie zdefiniowane niż wcześniej... no nie wiem czy mi się podoba...:confuse d:

na drugi dzień przyklap i puszek...bez mycia się nie obędzie

[karolcia2106]

Dzisiaj znowu sprawdzony zestaw, jedynie stylizacja to nowość.
Umyłam włosy BD
następnie odżywka d/s isana różowa
b/s balsam z apteczki babuni z proteinami mlecznymi. Wszystko ładnie wygniotłam a po ok 10minutach nałożyłam trochę żelu, tego najmocniejszego z Artiste. Włosy wyschły same, wyszło dosyć ładnie.

[hornygirl]

Ja dziś po raz pierwszy umyłam włosy odżywką

Spodobało mi się to. Zmył się olej kokosowy i żel lniany który miałam na glowie na godzinę przed, skalp nie ucierpiał, a nawet wręcz przeciwnie.
Użyłam odżywki Alterra z granatem, bo akurat taką miałam pod ręką, spieniłam ją trochę z ciepłą wodą. Nie mam porównania z innymi odżywkami ale dało się myć

Po umyciu pochodziłam jeszcze chwilę z odżywką na głowie, a potem spłukałam ją, odcisnęłam włosy w ściereczkę z mikrofibry i zawinęłam w koszulkę (ręcznikowanie) na godzinę lub trochę więcej, po czym zdjęłam ją i przekładając włosy przez poduszkę poszłam spać

Jak wstałam to miałam jeszcze trochę wilgotne włosy, ale mimo że nie wspomagałam już skrętu żadnym podpinaniem i leżały sobie prosto całą noc, moim zdaniem skręciły się bardziej od góry
Dodaję zdjęcie od razu po wstaniu, jeszcze w łóżku, i po nałożeniu żelu lnianego
Same z siebie, bez podpinania czy koczka skręcają się w drobniejsze fale, które usiłują być lokami ale nie mogą, mimo to też mi się podobają.

Jestem zadowolona, są coraz zdrowsze, miękkie i ładnie się błyszczą
Następnym razem dołożę więcej żelu na samą górę bo po zdjęciach widzę że dałam trochę mało.

http://imageshack.us/photo/my-images/221/p1110342.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/685/p1110345.jpg/

[Volyova]

Przed myciem: Farba
Mycie: szampon ze SLES
Odżywka: tylko d/s, szybko spłukana
Suszenie: na max suszarką do włosów b. gorącym powietrzem

Efekty pielęgnacji w moim albumie
https://wizaz.pl/forum/album.php?albumid=11522

Byłam u fryzjera Pomyślałam, że wstawię zdjęcia dla wszystkich, którzy mają wątpliwości, czy polecana na forum pielęgnacja włosów ma sens

[katie100]

dzisiaj u mnie też fryzjer, więc było brutalnie...

mycie włosów 2x jakimś szamponem z sls potem na chwilę odżywka, spłukanie i... czesanie włosów grzebieniem o rozstawie, którego używał mój dziadek (węższego chyba nie produkują), jednym słowem rwanie włosów
w czasie strzyżenia sporo psikania jakimś sprayem do loków i baardzo dużo przeczesywania tym cienkim grzebieniem
modelowanie... trochę pianki i wygniecenia, suszenie dyfuzorem w pozycji pionowej, potem pod suszarkę, na mokrych w ok. 40% lakier wygniecenie i koniec
"efekt" na foto 1

reanimacja po fryzjerskiej tragedii:
odżywianie: olej kokosowy na godzinę
mycie: szampon Joanny mięta i zielona herbata
maska: dolce anti-age na całe włosy i skórę głowy na ok. 3 min.
odżywianie d/s: maska Alterra z granatem od połowy włosów na ok. 1-2 min.
spłukanie, plunking w koszulkę na 5 min., odrobina oleju kokosowego na końcówki, podpięcie przodu przy skórze żabkami dla objętości, wygniecenie żelem Isana czarnym z pomarańczową etykietą (efekt na foto 2), schnięcie naturalne, wygniecenie sucharów, odrobina oleju kokosowego dla ujarzmienia buszu... i tyle. uff
foto 3 obecnie po zakończonej domowej reanimacji

[Rybiorek]

03.09.11

ja dzisiaj zaszalalam

znow na noc Busy Izzy Oil na skalp i wlosy

Rano
mycie Gentle Shampoo

odzywka ds: 2 lyzki Rehab Moisture CJ, maska bez protein (zapach lodowo-truskawkowy) i 2 lyzki Protein Hair Strengthener, 10 min

reszta jak zawsze
odzywka bs Beauticurls CJ
turban 40 min (a to maz mi przeszkadzal a to koty)
zel Curl Queen
jak wyschly to byly sztywniaki do szescianu (to przez proteiny) ale po odgnieceniu jest ok

[Ag Rafka]

Wczoraj na noc olej ze słodkich migdałów + jojoba + łyżka miodu zmieszane z odżywką Nivea fc (wykończyłam butelkę, której zaraz kończył się termin przydatności)+ 10 kropli keratyny. Rano mycie BD , odżywka Garnier avokado + 5 kropli keratyny jako d/s. Spłukanie, ostatnie-wodą z octem jabłkowym. Odrobina Joaśki zielona herbata jako b/s, sporo żelu lnianego, odciśnięcie, harmonijkowanie, po jakimś czasie podsuszenie dyfuzorem (fajnie się skręciły, ale efekt nie był długotrwały).
Ogólnie mniej nawilżone niż ostatnio po masce jajecznej, ale nie jest źle.

[kascysko]

3.09.2011
Maska na 4 godziny z Kallosa mlecznego, masła shea, keratyny z jedwabiem, olei:rycynowego, kokosowego, winogronowego

Mycie: Potters gingko i Hegron różowy
Odżywka d/s: Garnier avocado na godzinę
Odżywka b/s: Joanna Naturia len i rumianek, nałożona na włosy odciśnięte w bawełnianą koszulkę
Styling: żel lniany - duuuuużo

Efekt - wieczorem masakra, włosy płaskie, twarde, byłam załamana. Jednak poszłam spać, włosy przerzuciłam przez poduszkę, odgniotły się Tak zdefiniowanych loków bez grama puszaka nie miałam nigdy (zdjęcia słabej jakości)

[AjriszMarta]

Leniwe pół-OMO

M: maska Bingo na całość
M2: balsam do kąpieli BD fur mama na włosy
S: wgnieciony aloes

pielucha
Artiste z keratynką i krem do rąk z biedronki

[Rybiorek]

04.09.11

nasze wlosy sa nieprzewidywalne i zawsze jak nie planujemy wyjscia to uloza sie ladnie lub przetrwaja noc bez uszkodzen, wlasnie to mi sie dzisiaj trafilo, mimo ze znow w nocy Skuter mamlal mi wlosy...

zaraz po wstaniu, chyba wygladaj nawet lepiej niz wczoraj po myciu

[gohs]

O: Isana Babassu
M: szampon babydream
O: Garnier Awokado
b/s Joanna z mlekiem i miodem
stylizacja: zielony żel ross + Nivea FC

no jest ładnie troszkę przesuszone po szamponie mimo wszystko, ale i tak jestem zadowolona

[katie100]

05.09

m/o: Kallos Latte Serical
d/s: Alterra morela
b/s: Joanna z apteczki babuni mleko i miód
styl: żel czarno-pomarańczowy Issana

odżywka i żel nakładane metodą Rybiorki, suszenie dyfuzorem z kryzą na ciepłym nawiewie 11 min, na razie są fajne pokręcone strączki (mąż powiedział oo ale się pokręciły ), zobaczymy czy coś przetrwa do rana

dodaje fotkę z rana 06.09, jedyne co zrobiłam to wygniecenie chrupków żelowych, lekkie psiknięcie sprayem Schauma owocowa wierzchniej warstwy włosów i lekkie poprawienie jej żelem Artiste, pierwszy raz od dawna poranne zajęcie się włosami zajęło mi jakieś 5 góra 10 min, jestem zadowolona

[magdus1747]

6.09.

na noc olej alterra z granatem
mycie: 2x isana z babassu
d/s: isana haarkur z jedwabiem na godzinę
b/s: potters gingko
S: żel fioletowy artiste
harmonijkowanie, suszenie dyfuzorem

[katie100]

07.09

akcja prostowanie:
o: Isana z babassu na 15 min., rozczesanie
m: Joanna Naturia mięta i zielona herb.
turban 5 min.
o: Garnier masło shea i karite na 15 min., rozczesanie

schnięcie naturalne
rano Garnier masło shea i karite na końcówki

[Piechniak]

myte wczoraj na noc. metoda OMO z odżywką isana babassu, garnier fructis volume restructure wmasowany w skalp i włosy pod folią na pół godziny, spłukane chłodną wodą, płukanka rumiankowa na 15 minut, spłukana zimną wodą, turban na 15 minut, farmona jantar wmasowana w skórę i włosy, olej kokosowy na końcówki, spałam z wilgotnymi w warkoczu luźnym i z podpiętymi włosami u góry ( po raz pierwszy...i po raz pierwszy nie oklapły ) efekt rano (bez żadnej stylizacji, samo się zrobiło) a ostatnie to z wieczoru (nic się nie zepsuło ):Zdjęcie0328.jpg

Zdjęcie0329.jpg

Zdjęcie0332.jpg

Zdjęcie0338.jpg

[Ag Rafka]

Wczoraj ok.18.00: maska- 2zółtka, miód, sok z cytryny, 10 kropli keratyny, dwie łyżki żelu lnianego (ostatnio ugotowałam podwójną porcję, żeby dodawać do masek), 2 łyżki oleju rycynowego. Zapomniałam dodać odżywki, byłoby mniej sztywne. Folia, czapka.
Ok. 19.00 mycie BD i Gloria.
Maska garnier avokado pod czapkę ( w miedzyczasie przygotowałam kolację, położyłam młode i różne inne "konieczności" zaliczyłam).
Ok. 21(małe opóźnienie, myślałam, ze się wyrobię do 20.00, ale mały marudził)- spłukałam. Joaśka z bawełną, sporo żelu, harmonijkowanie, odwrócony plunking. Znów żel, harmonijkowanie, dyfuzor. Końcówki zwinęłam w slimaczki i spięłam żabkami. Dosychały same do północy nad książką
Rano wygniotłam żel, roztrzepałam, uniosłam palcami u nasady. I to wszystko!!!
Na ostatnim zdjęciu widać,ze nie są idealne fale, lekko poplątane, miejscami rozprostowane. Ale ja i tak jestem zadowolona

[Babalooo]

jestem zszokowana ilością kosmetyków których używacie do codziennej pielęgnacji włosów a wydawało mi się że to ja ich dużo używam
Moj standardowy zestaw:
Jakikolwiek szampon nawilżająco - odżywiający
Odżywka Hempz Reconstructor zamiennie z Hempz Deep Hydrating
Jedwab Gliss kur bądz HEMPZ ( oba maja zdecydowanie tłustszą i gęstszą konsystencje niż produkty Biosilka i CHI )
Sprej energetyzujący loki Curl Booster Hempz
Po wysuszeniu nakładam na włosy jeszcze kilka kropel jedwabiu

[gohs]

Olej jojoba na 1,5h
O: Isana różowa
M: Babydream
O: Alterra Granat
b/s Joanna miód i mleko

stylizacja: Nivea FC, suszenie z dyfuzorem

efekt:

[anoska]

6.08
olejek cocoa samba na całą noc + pół dnia
mycie: pottters metodą kubeczkową + cytryna
odżywianie: garnier awokado
zabezpieczanie: joaśka len rumianek
stylizacja: delia
suszenie dyfuzorem
efekt: testuję olejek póki co włosom się podoba, zobaczymy później

7.08:
reanimacja delią i wodą
nad metodą reanimacji muszę popracować, ale źle nie było
również tego dnia byłam u fryzjera podciąć grzywkę zapomniałam powiedzieć, że nie chcę żadnego lakieru, także niestety zostałam nim potraktowana

8.08
z racji lakieru szampon
mycie: metodą kubeczkową joanna z wrzosem
d/s: alterra morella

bez b/s i bez stylizacji, bo pewnie w mokrych pójdę spać
jutro o 4 rano reanimacja, cóż

dodatkowo od 4 dni psikam skalp odżywką wzmacniającą radical

[Volyova]

Dzisiaj spałam z żelem lnianym na głowie. Wydaje mi się, że Eloe kiedyś pisała, że tak robi.
Spłukałam włosy, naniosłam odżywkę, żel lniany z kroplą jojoby.
Gdy podobiły mi się sztywne strączki po żelu poszłam spać, odrzucając włosy na poduszkę, a rano je wygniotłam i już.

Powiem Wam, że to świetny sposób na zyskanie objętości.

[Piechniak]

wczoraj metoda Rybiorka: płukanie wodą, odżywka grnier fructis volume restructure na 5 min, rozczesane, spłukane chłodną wodą, hrmonijkowanie koszulką, turban na kwadrans, jantar na skalp i włosy, olej kokosowy na końcówki, trochę pochodziłam, potem podpięłam u nasady, luźny warkocz i poszłam spać z wilgotnymi. foty znowu z komórki, więc lepiej je oglądać w pomniejszeniu wciąż nie mam aparatu (i co gorsza nie mam i TŻa... próbuję się pocieszać, że tyle jeździ, żeby zarobić na te moje włosy ):Zdjęcie0357.jpg

Zdjęcie0354.jpg

[pati_bc]

09.09.2011

Olejek Babydream fur mama na 2,5h
Mycie 1 babydream
Mycie 2 Isana (chyba dlatego, że nie lubię uczucia włosów po BD)
Alterra z granatem na 10 min.
Joaśka z lnem i rumiankiem
Zielony żel artiste + 3 krople olejku kokosowego.

Efekt: przyjemny