Macierzyństwa cienie i blaski-były słonice dziś znowu są laski -Mamusie XI - XII 2012

[mmm12345]

Napisane przez justa86

No wlasnie, wydawalo mi sie ze 3 klucia

Ja chyba powoli szaleje czuje ze zaniedlbuje swojego synka bo np on biedny siedzi w lezaku i patrzy na mame a mama pranie wiesza, naczynia myje.... heh wiem ze to glupie ale mam poczucie ze jak siedze z nim w domu to powinnam caly czas do niego mowic, jakos go rozwijac, zabawiac.... powiedzcie ze przesadzam
a jak na kompie siedze jak on nie spi to juz w ogole okropne uczucie!

też tak mam a najgorszy wyrzut sumienia jak czytam wizaż, a dziecię leży samotnie i w sufit patrzy ;(

[Ma_majka]

Napisane przez T'ai

dziś lepiej, zaliczyliśmy nawet spacer porządny
a jutro już miesiąc kończy

Mój pojutrze

---------- Dopisano o 18:25 ---------- Poprzedni post napisano o 18:24 ----------

Napisane przez Kocurkaa

Cześć mamusie przyjmiecie mnie do swojego zacnego grona?? Cichaczem czytałam wszystkie wątki, jedynie parę razy odezwałam się odnośnie cukrzycy ciążowej bo jakoś odwagi mi brakowało na wbicie się;d aż do teraz Miło poczytwać wasze wypowiedzi i rady, mam nadzieję że mnie przyjmiecie<plis>;d

Witaj!!! Gratuluję synka

---------- Dopisano o 18:26 ---------- Poprzedni post napisano o 18:25 ----------

Napisane przez Kocurkaa

oto i my

[Sola1]

Napisane przez mmm12345

Mi też lekarka mówiła właśnie o tej rtęci jeśli chodzi o tradycyjne i skojarzone szczepionki.

Że nie ma go w skojarzonych? A wiesz może co ze skwalenem?

[madzius90]

Napisane przez justa86

No wlasnie, wydawalo mi sie ze 3 klucia

Ja chyba powoli szaleje czuje ze zaniedlbuje swojego synka bo np on biedny siedzi w lezaku i patrzy na mame a mama pranie wiesza, naczynia myje.... heh wiem ze to glupie ale mam poczucie ze jak siedze z nim w domu to powinnam caly czas do niego mowic, jakos go rozwijac, zabawiac.... powiedzcie ze przesadzam
a jak na kompie siedze jak on nie spi to juz w ogole okropne uczucie!

nie zaniedbujesz Kubusia

choc jak ja siedze przy kompie to tez mam wyrzuty sumienia
ale czas, kiedy Bartek nie spi staram sie wykorzystywac na maksa- pokazuje mu rózne rzeczy, rozmawiamy sobie, "bawimy się" wiec czasem na chwile dla siebie przy wizazu czy fb tez zasluguje

Napisane przez fasolka124578

oj tam, przestań przestań. Na pewno dziecinki nie zaniedbujesz. Szczęśliwa mama, to szczęśliwe dziecko - a wizaz szczęscie daje. W sumie wizaz jak wizaz, ale my, My, MY!! skromność...

Napisane przez justa86

W ogole to zaczynam sie martwic..... w kwietniu konczy sie macierzynski, ja musze isc do pracy i co z Kubusiem?? zlobka nie ma, babcia musialaby zrezygnowac z pracy i cetni to zrobi ale ja wolalabym sama zostac z Kubisiem tak mi go szkoda, 5 miesiecy i juz bez mamy?? ehh ;( w ogole martiwie sie ze bedzie bardziej zwiazany z babcia niz ze mna przez to.... a to jeszcze tesciowa, ktora naprawde daaaawno sie zajmowala dziecmi :/ cholera...

ja tak samo w kwietniu koncze macierzynski i Bartek najprawdopodobniej zostanie z tesciowa jeszcze nie wiem co do konca bedzie z moja praca. ale najchetniej poszłabym na ten wychowawczy dwuletni, no ale z jednej pensji meza nie damy rady sie utrzymac

Napisane przez Ma_majka

Dzisiaj też byłam u lekarza z Małym, przytył od porodu 600g (przez 4 tygodnie), trochę mało, nie Lekarz niby mówi że ok, ale ja się martwię. Oczywiście pielęgniarka zrobiła się podejrzliwa, pewno myślała że szukam wymówki żeby nie karmić piersią

wydaje mi sie, ze w miare ok przybiera- a skoro jeszcze lekarz powiedział, ze ok, to mysle ze nie masz sie czym martwic

[dzika_kaka]

Napisane przez hania207

my już mamy kupiony leżaczek, od kiedy wkladałyscie dzieci do nich?

Ponoć powinno się najwcześniej od drugiego miesiąca.
Moja jutro będzie miała 2 tygodnie a 'siedziała' w bujaczku 2 razy. Podkładam jej pod pupę i plecki koc, żeby było bardziej na płasko ale troszkę na siedząco (rozumiecie? ) jak się spina na kupkę. To ją wtedy trochę noszę, trochę machamy nóżkami i tak z 15 minut sobie siedzi w bujaczku. Na razie absolutli nie dłużej.

Napisane przez justa86

Czy Wasze dzieci czesto kichaja?? wiem, podobno maluchy tak oczyszczaja nosek ale ja juz sama nie wiem czy nie za czesto, pare razy dziennie to normalne?? jak czesto czyscicie frida?

Moja codziennie po parę razy sobie strzeli kicha. Ostatnio kichnęła podczas przewijania i się skupkała
Fridy użyliśmy raz i to dość nieudolnie. Za to dzisiejsza pani doktor kazała psikać przed każdym karmieniem solą morską do nocha.

Napisane przez fasolka124578

Szczęśliwa mama, to szczęśliwe dziecko - a wizaz szczęscie daje. W sumie wizaz jak wizaz, ale my, My, MY!! skromność...

Polać jej

Napisane przez Gabi2

a teraz cieszę sie jak usnie

Święte słowa

Napisane przez Ma_majka

Dzisiaj też byłam u lekarza z Małym, przytył od porodu 600g (przez 4 tygodnie), trochę mało, nie Lekarz niby mówi że ok, ale ja się martwię. Oczywiście pielęgniarka zrobiła się podejrzliwa, pewno myślała że szukam wymówki żeby nie karmić piersią

E tam mało. Mi się wydaje, że gut.
Ja póki co wymyśliłam, że kontrolnie w ciągu dnia będę odciągać, żeby wiedzieć ile wcina. W nocy lecimy na cycku. A i przy okazji laktacja mi się rozkręci lepiej bo jak widzę ta do tej pory taka średniawa była...

[Kocurkaa]

Napisane przez dzika_kaka

Na moim dzisiejszym przykładzie widać, że se można w tyłek wsadzić co mówią bo kadży mówi co innego. Chociaż tu akurat masz rację



Moje wyduźdało butlę jakby tydzień nie jadło. Czyli chyba się nie najadała... Chyba będę w dzień odciągać żeby jadła z 2 naraz a w nocy dawać cyca ile będzie se chciała pociumkać. Myślicie, że to ma ręce i nogi?
Wystawiłam ją na balkon żeby nie marudziła i poszła spać ale wolimy jednak marudzić

Pewne że to ma sens, mój ogólnnie jadł z butelki moje mleko i praktycznie co chwile. Moja mama twierdziła że mam słabe mleko i dlatego co chwile chce a potrafił zjeść 120ml i po godzinie dalej krzyczał z głodu

[Ma_majka]

jesli chodzi o rtęć w szczepionkach, to w skojarzonych może być jej więcej niż w tradycyjnych bo mają one więcej konserwantów z metalami ciężkimi

[Kocurkaa]

Co do mleka to ja karmię Bebiko Ha, na poczatku karmiłam Nan-em ale za ciężki był i mały okropnnie mi się męczył. Potem dawałam normalne Bebiko ale mały dostał skazy i pediatra kazał dawac Ha i jest już lepiej.
Co do leżaczka to jestem mega zadowolona, gdyby nie to nic bym nie zrobiła a tak np gotuję obiad i biorę małego sobą do kuchni

Mały mi dzisiaj w dzień praktycznie pospał, ja sama ucięłam sobie drzemkę:d Teraz ojciec z nim siedzi a ja wybieram się na spacerek z piesiem

[judkama]

Hej laski
mam sajgon od 3 dni
mala sie budzi rano i ani chwili nie ulezy sama w lozeczku, najlepiej zeby caly czas nosic, ale to i tak nie do konca odpowiada bo marudzi caly dzien a popoludnie to jzu w ogole ryk, nie wiem czy kolki to nie sa, czy co, ale akurat teraz nie wprowadzalam sobie nowych rzeczy do jedzenia, i nawet co zjem to takie w sumie lagodne, zadnych nowych wrazen, zman tez nie bylo
moze to ten pierwszy skok rozwojowy, ale juz nie wiem jak ja uspokajac
bo z placzu potrafi sie zaniesc
kupki oki sa, baczki robi, wiec niby nie brzuszek bo sie nie prezy

ale z plusow to spi lepiej w nocy i dluzej, wiec moze jednak to ten skok, tylko wysiadam, bo jestem sama z dwojka, a Tomek tez daje czadu strasznie, robi histerie, zanosi sie z placzu jak tylko klocek mu upadnie, albo powiesz ze czegos nie wolno
gdyby nie nosidelko, to nie wiem chyba bym w wariatkowie byla
bo siusiu to nawet robie z nia w nosidelku
zeby chociaz z 5 minut sama polezala pod karuzelka albo w lezaczku to nie a obiad zrobic trzeba takze zycia mi nie ulatwia

co do przybierania maluszkow to norma jest ze minimum 20 g dziennie z tego co pamietam wiec Ma_Majka sie miescisz w normie

zauwazylam ze Tomek szybciej przybieral niz Malutka
on ciagnal piers do konca, a ona zaczyna krzyczec i juz nie chce ssac a mleko dalej leci, podobno im miejsza waga urodzeniowa tym wiecej jedza maluchy i to u mnie by sie zgadzalo

[fasolka124578]

Napisane przez dzika_kaka

Polać jej

o! o! , tylko po jednym za każdą z Was, bo każda z nas uszczęśliwia którymś postem

Napisane przez Ma_majka

jesli chodzi o rtęć w szczepionkach, to w skojarzonych może być jej więcej niż w tradycyjnych bo mają one więcej konserwantów z metalami ciężkimi

Właśnie wydawało mi się że tak czytałam o tych skojarzonych, tylko nie byłam do końca pewna.

[justa86]

Napisane przez fasolka124578

To pewnie teściowa będzie musiała się nim zająć. Ja miałabym dokładnie taką samą sytuację, tylko Prezeska ode mnie z pracy nie przedłużyła mi umowy i będę w domku póki czegoś nie znajdę. A jakbym pracowała to jedynie opiekunka musiałaby przychodzić.

Mi tez nie przedluzyli, a prace mialam calkiem niezla, a raczej wyplate...teraz juz tak nie bedzie

Napisane przez mmm12345

też tak mam a najgorszy wyrzut sumienia jak czytam wizaż, a dziecię leży samotnie i w sufit patrzy ;(

Lojej to moje w sufit nie patrzy ale ja nie wiem czy mama bardziej ineresujaca niz sufit

Napisane przez madzius90

nie zaniedbujesz Kubusia

choc jak ja siedze przy kompie to tez mam wyrzuty sumienia
ale czas, kiedy Bartek nie spi staram sie wykorzystywac na maksa- pokazuje mu rózne rzeczy, rozmawiamy sobie, "bawimy się" wiec czasem na chwile dla siebie przy wizazu czy fb tez zasluguje





ja tak samo w kwietniu koncze macierzynski i Bartek najprawdopodobniej zostanie z tesciowa jeszcze nie wiem co do konca bedzie z moja praca. ale najchetniej poszłabym na ten wychowawczy dwuletni, no ale z jednej pensji meza nie damy rady sie utrzymac


wydaje mi sie, ze w miare ok przybiera- a skoro jeszcze lekarz powiedział, ze ok, to mysle ze nie masz sie czym martwic

Czyli nie tylko u mnie taki problem.....

[Ma_majka]

Napisane przez judkama

co do przybierania maluszkow to norma jest ze minimum 20 g dziennie z tego co pamietam wiec Ma_Majka sie miescisz w normie

no tak, ale to dolna granica tej normy!

[judkama]

tpe

Napisane przez justa86

U mnie 5w1 100zl , sama sie zastanawiam czy to dobra szczepionka skoro tyle, szczepionka o nazwie Pentaxim, nie wiem cos wspominala Judkama ze szczepila nim synka
Wydaje mi sie ze moze juz nie byc taki milutki, 30 wystarczy

tak szczepilam Pentaximem, lekarka mi wtedy tak doradzila i teraz tez tym zaszczepimy ale cena u nas 120 chyab albo wiecej juz

no normalnie mam nadrabiania pare stron
ale wrocil wlasnie TZ to chyba sobie film jakis puscimy, bo mala w koncu zasnela

[Sola1]

Napisane przez Ma_majka

jesli chodzi o rtęć w szczepionkach, to w skojarzonych może być jej więcej niż w tradycyjnych bo mają one więcej konserwantów z metalami ciężkimi

Dobrze wiedzieć. Choć te metale ciężkie nie napawają optymizmem

Napisane przez judkama

Hej laski
mam sajgon od 3 dni
mala sie budzi rano i ani chwili nie ulezy sama w lozeczku, najlepiej zeby caly czas nosic, ale to i tak nie do konca odpowiada bo marudzi caly dzien a popoludnie to jzu w ogole ryk, nie wiem czy kolki to nie sa, czy co, ale akurat teraz nie wprowadzalam sobie nowych rzeczy do jedzenia, i nawet co zjem to takie w sumie lagodne, zadnych nowych wrazen, zman tez nie bylo
moze to ten pierwszy skok rozwojowy, ale juz nie wiem jak ja uspokajac
bo z placzu potrafi sie zaniesc
kupki oki sa, baczki robi, wiec niby nie brzuszek bo sie nie prezy

ale z plusow to spi lepiej w nocy i dluzej, wiec moze jednak to ten skok, tylko wysiadam, bo jestem sama z dwojka, a Tomek tez daje czadu strasznie, robi histerie, zanosi sie z placzu jak tylko klocek mu upadnie, albo powiesz ze czegos nie wolno
gdyby nie nosidelko, to nie wiem chyba bym w wariatkowie byla
bo siusiu to nawet robie z nia w nosidelku
zeby chociaz z 5 minut sama polezala pod karuzelka albo w lezaczku to nie a obiad zrobic trzeba takze zycia mi nie ulatwia

Podobno kolki są często właśnie w godzinach popołudniowych.

Podziwiam Cię jak dajesz radę

Nie wiem czy u Twojej są to kolki, ale dzisiaj wrzucałam ciekawy artykuł o kolkach. Wiem, że nie masz czasu więc jeszcze raz wrzucę linka:
http://dziecko.onet.pl/24047,6,9,ata...c,artykul.html

Napisane przez justa86

Mi tez nie przedluzyli, a prace mialam calkiem niezla, a raczej wyplate...teraz juz tak nie bedzie

Współczuję Trzymam kciuki, żeby wszystko ułożyło się po Twojej myśli.

[jagnna]

Napisane przez musso4

normalną szczepionką dziecko dostaje 4 zatrzyki przy pierwszym szczepieniu w obie nóżki i rączki, a 5w1 zastępuje się 3 zastrzyki jednym, a drugi jest na żółtaczkę, potem kolejne szczepienia już po 1 zastrzyku
mój dostał chrypy od darcia się po 2 zastrzykach, aż się zanosił masakra, a jeszcze musiałam mu nogi trzymać

ja karmię NAN 1

o ludzie, to moja beksa chyba sobie płuca wypruje na szczepieniu

Napisane przez fasolka124578

Czyli jesteśmy dwie, które szczepiły normalną szczepionka, czy jest nas więcej?

---------- Dopisano o 18:11 ---------- Poprzedni post napisano o 18:09 ----------

oj tam, przestań przestań. Na pewno dziecinki nie zaniedbujesz. Szczęśliwa mama, to szczęśliwe dziecko - a wizaz szczęscie daje. W sumie wizaz jak wizaz, ale my, My, MY!! skromność...

My też normalnymi szczepimy

a jak

Napisane przez justa86

Taaak! wizaz jak wizaz ale Wy!!
Kuba spi, wyrzuty minely

W ogole to zaczynam sie martwic..... w kwietniu konczy sie macierzynski, ja musze isc do pracy i co z Kubusiem?? zlobka nie ma, babcia musialaby zrezygnowac z pracy i cetni to zrobi ale ja wolalabym sama zostac z Kubisiem tak mi go szkoda, 5 miesiecy i juz bez mamy?? ehh ;( w ogole martiwie sie ze bedzie bardziej zwiazany z babcia niz ze mna przez to.... a to jeszcze tesciowa, ktora naprawde daaaawno sie zajmowala dziecmi :/ cholera...

tez mam taką traumę. Tzn. może uda mi się we wrześniu dopiero do pracy wrócić, albo październiku, ale i tak sobie wkręcam już, że Ulencja będzie bardziej zżyta z babcią i ojcem niż ze mną Babcia na zasiłku przedemerytalnym, a tatuś godziny nienormowane + praca w domu. Tylko ja tyram w kołchozie na 2 zmiany, w weekendy i świątek-piątek...... Hipermarkety rządzą

[judkama]

d

Napisane przez Ma_majka

no tak, ale to dolna granica tej normy!

a Adas wyglada na glodnego? moze tyle wlasnie potrzebuje
bylby niespokojny jakby niedojadal
przeciez dzieci roznie rosna
zawsze mozesz rozkrecic laktacje dodatkowo po kazdym karmieniu odciagajac troche mleka nawet recznie
tylko pytanie czy by jadl wiecej

[Sola1]

Napisane przez fasolka124578

o! o! , tylko po jednym za każdą z Was, bo każda z nas uszczęśliwia którymś postem

Napisane przez Ma_majka

no tak, ale to dolna granica tej normy!

Ale jeśli mieści się w normie to chyba ok. A jak się zachowuje? Nie jest apatyczny?

[judkama]

Napisane przez Sola1

Dobrze wiedzieć. Choć te metale ciężkie nie napawają optymizmem



Podobno kolki są często właśnie w godzinach popołudniowych.

Podziwiam Cię jak dajesz radę

Nie wiem czy u Twojej są to kolki, ale dzisiaj wrzucałam ciekawy artykuł o kolkach. Wiem, że nie masz czasu więc jeszcze raz wrzucę linka:
http://dziecko.onet.pl/24047,6,9,ata...c,artykul.html

Współczuję Trzymam kciuki, żeby wszystko ułożyło się po Twojej myśli.

dzieki za link
no wlasnie nie wiem czy to kolki
bo jednak nie placze calutki czas, cos ja nagle zainteresuje np dzwiek grzechotki i przestaje na na chwile
nie wiem w nosidelku sie wycisza
wiec ono moim wybawieniem, tylko caly dzien tez w nim nie moze byc...
teraz spi jak zabita zasnela sluchajac grzechotki

na razie sklaniam sie ku wersji skoku rozwojowego, bo wiecej rzeczy ja zaczelo interesowac, wiec moze tak to przechodzi

[Ma_majka]

Napisane przez judkama

d

a Adas wyglada na glodnego? moze tyle wlasnie potrzebuje
bylby niespokojny jakby niedojadal
przeciez dzieci roznie rosna
zawsze mozesz rozkrecic laktacje dodatkowo po kazdym karmieniu odciagajac troche mleka nawet recznie
tylko pytanie czy by jadl wiecej

no właśnie problem polega na tym że on je bardzo często, jak zaśnie to na 2 godz max, ale jak nie śpi to potrafi jeść co chwilę
nie wiem może źle ciągnie może to przez te cholerne nakładki

---------- Dopisano o 19:53 ---------- Poprzedni post napisano o 19:50 ----------

Napisane przez Sola1

Ale jeśli mieści się w normie to chyba ok. A jak się zachowuje? Nie jest apatyczny?

apatyczny nie jak już to apetyczny taki do schrupania
myślę ze zachowuje sie w normie, poza tym że czesto kwęczy bo jest głodny, ale jak się naje to potrafi poleżeć, popatrzyć na świat

[Sola1]

Napisane przez Ma_majka

no właśnie problem polega na tym że on je bardzo często, jak zaśnie to na 2 godz max, ale jak nie śpi to potrafi jeść co chwilę
nie wiem może źle ciągnie może to przez te cholerne nakładki

---------- Dopisano o 19:53 ---------- Poprzedni post napisano o 19:50 ----------



apatyczny nie jak już to apetyczny taki do schrupania
myślę ze zachowuje sie w normie, poza tym że czesto kwęczy bo jest głodny, ale jak się naje to potrafi poleżeć, popatrzyć na świat

Apetyczny to na pewno

Może rzeczywiście coś jest z tymi nakładkami. Bo z tego co patrzyłam na pierwszej stronie to niedługo będzie miał miesiąc, a to chyba Ty kiedyś pisałaś, że laktacja normuje się gdzieś przez miesiąc czasu, więc już chyba powinien się najadać szybciej.

[jagnna]

Napisane przez Ma_majka

no tak, ale to dolna granica tej normy!

Norma to norma jak się mieści, to bez paniki

Napisane przez Ma_majka

no właśnie problem polega na tym że on je bardzo często, jak zaśnie to na 2 godz max, ale jak nie śpi to potrafi jeść co chwilę
nie wiem może źle ciągnie może to przez te cholerne nakładki

apatyczny nie jak już to apetyczny taki do schrupania
myślę ze zachowuje sie w normie, poza tym że czesto kwęczy bo jest głodny, ale jak się naje to potrafi poleżeć, popatrzyć na świat

Moja też tak. Pociumka cycka, wypluje go i przyśnie. Podnoszenie do odbicia czy wybudzanie jej łaskotaniem nic nie daje - śpi na kamień. Po 2h się budzi (czasami po godzinie) i dalej w kółko to samo...

[judkama]

Napisane przez Ma_majka

no właśnie problem polega na tym że on je bardzo często, jak zaśnie to na 2 godz max, ale jak nie śpi to potrafi jeść co chwilę
nie wiem może źle ciągnie może to przez te cholerne nakładki

---------- Dopisano o 19:53 ---------- Poprzedni post napisano o 19:50 ----------



apatyczny nie jak już to apetyczny taki do schrupania
myślę ze zachowuje sie w normie, poza tym że czesto kwęczy bo jest głodny, ale jak się naje to potrafi poleżeć, popatrzyć na świat

wiesz 2 godz to nie tak zle, mi Tomek do 8 miesiaca jadl co 1,5 - 2 godz przez cala dobe i nie mial ani jednej dluzszej przerwy

moze faktycznie przez te nakladki gorzej mu ciagnac, a czemu wlasciwie przez nie je, bo juz nie pamietam?
moze dalby rade bez nich?

co do normy to wiesz moze i dolna granica ale jednak przybiera a to najwazniejsze

---------- Dopisano o 20:08 ---------- Poprzedni post napisano o 20:02 ----------

Wiecie co jak ona teraz spi to nie wiem co ze soba zrobic, tyle wolnego czasu a przede wszystkim wolne rece

[jagnna]

Napisane przez judkama

Wiecie co jak ona teraz spi to nie wiem co ze soba zrobic, tyle wolnego czasu a przede wszystkim wolne rece

Moja też usnęła i zastanawiam się co z tym zrobić. Póki co siedzę na forum
Najchętniej to bym się wykąpała, ale nie wiem czy mogę już dupsko moczyć w wannie? Czy sobie wmówiłam, że sie nie powinno po porodzie? Szwy mi się porozpuszczały i wygoiło się tam wszystko, więc chyba mogę?

[Ma_majka]

Napisane przez Sola1

Apetyczny to na pewno

Może rzeczywiście coś jest z tymi nakładkami. Bo z tego co patrzyłam na pierwszej stronie to niedługo będzie miał miesiąc, a to chyba Ty kiedyś pisałaś, że laktacja normuje się gdzieś przez miesiąc czasu, więc już chyba powinien się najadać szybciej.

to już nawet nie chodzi o to że tak długo je, tylko o to że mimo że tak długo, to mało przybiera

---------- Dopisano o 20:16 ---------- Poprzedni post napisano o 20:14 ----------

Napisane przez jagnna

Norma to norma jak się mieści, to bez paniki



Moja też tak. Pociumka cycka, wypluje go i przyśnie. Podnoszenie do odbicia czy wybudzanie jej łaskotaniem nic nie daje - śpi na kamień. Po 2h się budzi (czasami po godzinie) i dalej w kółko to samo...

ooooo właśnie, mój identyko

macie rację, nie będę panikować, a tydzień pójdę na kontrolę i zobaczymy

---------- Dopisano o 20:18 ---------- Poprzedni post napisano o 20:16 ----------

Napisane przez judkama

wiesz 2 godz to nie tak zle, mi Tomek do 8 miesiaca jadl co 1,5 - 2 godz przez cala dobe i nie mial ani jednej dluzszej przerwy

moze faktycznie przez te nakladki gorzej mu ciagnac, a czemu wlasciwie przez nie je, bo juz nie pamietam?
moze dalby rade bez nich?

co do normy to wiesz moze i dolna granica ale jednak przybiera a to najwazniejsze

---------- Dopisano o 20:08 ---------- Poprzedni post napisano o 20:02 ----------

bo mi brodawki pękały i krwawiły
próbuję bez, ale mały nie za dobrze chwyta gołego cyca

---------- Dopisano o 20:19 ---------- Poprzedni post napisano o 20:18 ----------

Napisane przez judkama

Napisane przez judkama

Wiecie co jak ona teraz spi to nie wiem co ze soba zrobic, tyle wolnego czasu a przede wszystkim wolne rece

kup sobie coś na allegro

[judkama]

Napisane przez jagnna

Moja też usnęła i zastanawiam się co z tym zrobić. Póki co siedzę na forum
Najchętniej to bym się wykąpała, ale nie wiem czy mogę już dupsko moczyć w wannie? Czy sobie wmówiłam, że sie nie powinno po porodzie? Szwy mi się porozpuszczały i wygoiło się tam wszystko, więc chyba mogę?

wiesz co, ja raz tylko prysznic po porodzie w domu wzielam, nie moglam inaczej wanna kusila
mysle ze tez mozesz

dobra narzuce na siebie pizamke, zrobie papu i filmik i spaciu

w miedzyczasie glodzilla pewnie sie przyssie pare razy

dobranoc

[jagnna]

Napisane przez Ma_majka

kup sobie coś na allegro

Nie wiem jak judkame, ale mnie przekonałaś. Wanna poczeka

Napisane przez judkama

wiesz co, ja raz tylko prysznic po porodzie w domu wzielam, nie moglam inaczej wanna kusila
mysle ze tez mozesz

dobra narzuce na siebie pizamke, zrobie papu i filmik i spaciu

w miedzyczasie glodzilla pewnie sie przyssie pare razy

dobranoc

Czyli postanowione - ide do wanny. Filmik też bym obejrzała jakiś
A z papu muszę przystopować bo wpierdzielam wieczorami i się zastanawiam, czemu waga stanęła w miejscu Teraz, póki nie spacerujemy codziennie przynajmniej godzinę, po kąpieli tylko jabłka. No chyba ,że jednak się złamię, bo przecież z czegoś ten pokarm w nocy muszę wyprodukować, nie?

[Sola1]

Napisane przez judkama

[/COLOR]Wiecie co jak ona teraz spi to nie wiem co ze soba zrobic, tyle wolnego czasu a przede wszystkim wolne rece

Napisane przez Ma_majka

to już nawet nie chodzi o to że tak długo je, tylko o to że mimo że tak długo, to mało przybiera[COLOR="Silver"]

Mnie chodziło o to, że jak są te nakładki to być może jest mniejsze ciśnienie, dlatego non stop ciągnie, bo się nie najada - tak jakbyś próbowała napić się wody z kranu, gdzie woda skapuje np. po kropelce. Ale to tylko takie moje gdybanie, bo nigdy z tego nie korzystałam.

Ale tak jak napisałaś narazie się zamartwiaj - cały czas jest w normie. Trzeba to po prostu kontrolować.

[Kocurkaa]

Dobry wieczór:d

Ja po spacerku, jak to dobrze wyjść. Dziś mam wolny wieczór, tzn tż zajmuje sie małym i śpi dzisiaj z nim także sobie pośpię Az se walne drinka jakiegoś:d

---------- Dopisano o 20:48 ---------- Poprzedni post napisano o 20:45 ----------

Napisane przez jagnna

Nie wiem jak judkame, ale mnie przekonałaś. Wanna poczeka


Czyli postanowione - ide do wanny. Filmik też bym obejrzała jakiś
A z papu muszę przystopować bo wpierdzielam wieczorami i się zastanawiam, czemu waga stanęła w miejscu Teraz, póki nie spacerujemy codziennie przynajmniej godzinę, po kąpieli tylko jabłka. No chyba ,że jednak się złamię, bo przecież z czegoś ten pokarm w nocy muszę wyprodukować, nie?

Ja to w końcu się wzięłam za siebie z jedzeniem. Po porodzie zostały mi 2 kg ale zaczęłam jeść razem z małym (nawet w nocy) i przybyło mi dodatkowe 2 kg.

[judkama]

Napisane przez Ma_majka

kup sobie coś na allegro

wlasnie zakupy takie musze ograniczyc
chociaz szukam dziadka do orzechow dla TŻ na imieniny i chodzi o takie urzadzenie
i cos dla 3 latka bo niedlugo do nas przyjda w odwiedziny i nie wiem co
jakis dresik moze fajny u zabawke

[jo_manh]

Witam, my właśnie dziś byliśmy się szczepić i wybrałam skojarzoną. Kiedy zobaczyłam jak strasznie płakało dziecko przed nami jak je 3 razy ukłuli to się upewniłam w decyzji. Absolutnie nie potępiam nikogo za wybór tradycyjnych szczepionek, ale ja przy jednej prawie płakałam z małym, nie wiem co byłoby przy trzech. No i powiedziano mi, że największą różnicę widać jak sie podaje 3 dawkę kiedy dziecko ma 1,5 roku. Dla takiego dziecka 3 ukłucia to już nie przelewki. Podobno czasami niezłe cyrki się dzieją. Niektóre dzieci dwie dorosłe osoby muszą trzymać przy drugiej i trzeciej szczepionce.