Jeszcze rok, może dwa mamą zostane i ja - cz.2

[Suqub]

Napisane przez blackberry89

Ooo to bedzie imprezka.

I co platne bierzesz?

Myślę 5w1 kosztuje 120zł a 6w1 200 zł. Chciałabym zaoszczędzić Małej ilości wkłuć no ale jakby nie było tysiak by pękł.

[blackberry89]

Napisane przez Suqub

Myślę 5w1 kosztuje 120zł a 6w1 200 zł. Chciałabym zaoszczędzić Małej ilości wkłuć no ale jakby nie było tysiak by pękł.

Wiesz no z drugiej strony dziecko i tak tego nie pamięta, a szczepienie az takiego bolu nie wywołuje. Ja mam w planach bezplatne. Może rota dokupie.

[Suqub]

Napisane przez blackberry89

Wiesz no z drugiej strony dziecko i tak tego nie pamięta, a szczepienie az takiego bolu nie wywołuje. Ja mam w planach bezplatne. Może rota dokupie.

Rota 200 zł kosztuje i do 6 tygodnia można podać. Ja myślę nad pneumo ale tutaj można później wziąć chyba do 2 lat

[blackberry89]

Napisane przez Suqub

Rota 200 zł kosztuje i do 6 tygodnia można podać. Ja myślę nad pneumo ale tutaj można później wziąć chyba do 2 lat

Trudna decyzja...

[pantera09]

Hm dwa dni temu pisałam posta, ale się nie dodał ...
W każdym razie, następnego dnia po rozmowie zadzwonił do mnie ten kolega z informacją, że nie było tak źle:-D Rozmawiał z przełożonymi i oni są chętni mnie zatrudnić, ale się wahają czy nie będzie ze mną tak, że przepracuje pół roku-rok i stwierdzę że to nie to, że wolę coś bardziej ze studiami itd. No i mam do niedzieli dać znać. Bo im na mniej niż dwa lata nie opłaca się zatrudniać, bo za drogo im wychodzi przeszkolenie pracownika, no i dopiero po roku właściwie będę wystarczająco ogarnięta :-P
No i teraz mam zagwozdkę. Niby byłam pewna, ale jak wymagają takiej deklaracji to kurcze, skąd ja mam wiedzieć co będzie za rok, dwa...? A pracy dopóki nie spróbuję nie będę pewna na 100% czy mi się to podoba.
Z opisu podoba, ale praktyka to co innego. A też abstrahując od tego czy mi się spodoba czy nie - fakt, że to raczej taka praca, że wrócę do domu i nie muszę o tym myśleć - to jeszcze studia. Mam dziennie i nie mam możliwości przejścia na zaoczne. Fakt, że studiów mi jakoś nie byłoby żal, bo to co teraz mamy za przedmioty itd. to pomyłka jakaś wg mnie... to jednak jak już zaczęłam fajnie byłoby skończyć.
Z drugiej strony kasa, umowa, pewna praca, więcej niezależności, w końcu wolne weekendy i stałe godziny. Wiem że nikt za mnie nie zdecyduje, ale musiałam się wygadać:-D

[blackberry89]

Napisane przez pantera09

Hm dwa dni temu pisałam posta, ale się nie dodał ...
W każdym razie, następnego dnia po rozmowie zadzwonił do mnie ten kolega z informacją, że nie było tak źle:-D Rozmawiał z przełożonymi i oni są chętni mnie zatrudnić, ale się wahają czy nie będzie ze mną tak, że przepracuje pół roku-rok i stwierdzę że to nie to, że wolę coś bardziej ze studiami itd. No i mam do niedzieli dać znać. Bo im na mniej niż dwa lata nie opłaca się zatrudniać, bo za drogo im wychodzi przeszkolenie pracownika, no i dopiero po roku właściwie będę wystarczająco ogarnięta :-P
No i teraz mam zagwozdkę. Niby byłam pewna, ale jak wymagają takiej deklaracji to kurcze, skąd ja mam wiedzieć co będzie za rok, dwa...? A pracy dopóki nie spróbuję nie będę pewna na 100% czy mi się to podoba.
Z opisu podoba, ale praktyka to co innego. A też abstrahując od tego czy mi się spodoba czy nie - fakt, że to raczej taka praca, że wrócę do domu i nie muszę o tym myśleć - to jeszcze studia. Mam dziennie i nie mam możliwości przejścia na zaoczne. Fakt, że studiów mi jakoś nie byłoby żal, bo to co teraz mamy za przedmioty itd. to pomyłka jakaś wg mnie... to jednak jak już zaczęłam fajnie byłoby skończyć.
Z drugiej strony kasa, umowa, pewna praca, więcej niezależności, w końcu wolne weekendy i stałe godziny. Wiem że nikt za mnie nie zdecyduje, ale musiałam się wygadać:-D

Kochana, jak praca ci nie bedzie odpowiadać to zaciazysz i tyle. Bo rozumiem ze ewentualnie głupio byloby ci przed kolega sie zwolnić, tym który ci pomógł?
A ciaza zawsze może byc niby niezaplanowana i tyle...

[pantera09]

Napisane przez blackberry89

Kochana, jak praca ci nie bedzie odpowiadać to zaciazysz i tyle. Bo rozumiem ze ewentualnie głupio byloby ci przed kolega sie zwolnić, tym który ci pomógł?
A ciaza zawsze może byc niby niezaplanowana i tyle...

Haha, to prawda, myślałam nad takim rozwiązaniem :-D A właśnie ta praca zbliży mnie do tego żeby finansowo było na tyle dobrze, żeby mieć dziecko. Na inną taką mogę czekać kolejne pół roku, albo wcale(umowa o pracę)...
No byłoby nie fair, ale słyszałam, że on jest w rekrutacji do innej roboty teraz już 3 etap, więc jakby odszedł to i mnie nie było by ew. żal. Chyba się zdecyduję. Sprawdzę jeszcze tylko jak studia, jakie przedmioty będą, może jakoś to połącze cudem;-) Może jakieś opinie jeszcze o tym konkretnym stanowisku znajdę.

[blackberry89]

Napisane przez pantera09

Haha, to prawda, myślałam nad takim rozwiązaniem :-D A właśnie ta praca zbliży mnie do tego żeby finansowo było na tyle dobrze, żeby mieć dziecko. Na inną taką mogę czekać kolejne pół roku, albo wcale(umowa o pracę)...
No byłoby nie fair, ale słyszałam, że on jest w rekrutacji do innej roboty teraz już 3 etap, więc jakby odszedł to i mnie nie było by ew. żal. Chyba się zdecyduję. Sprawdzę jeszcze tylko jak studia, jakie przedmioty będą, może jakoś to połącze cudem;-) Może jakieś opinie jeszcze o tym konkretnym stanowisku znajdę.

No pewnie. Korzystaj z okazji jak jest :-D

[malinka9191]

Napisane przez blackberry89

No pewnie. Korzystaj z okazji jak jest :-D

popieram

[MiniMonix]

Napisane przez pantera09

Haha, to prawda, myślałam nad takim rozwiązaniem :-D A właśnie ta praca zbliży mnie do tego żeby finansowo było na tyle dobrze, żeby mieć dziecko. Na inną taką mogę czekać kolejne pół roku, albo wcale(umowa o pracę)...
No byłoby nie fair, ale słyszałam, że on jest w rekrutacji do innej roboty teraz już 3 etap, więc jakby odszedł to i mnie nie było by ew. żal. Chyba się zdecyduję. Sprawdzę jeszcze tylko jak studia, jakie przedmioty będą, może jakoś to połącze cudem;-) Może jakieś opinie jeszcze o tym konkretnym stanowisku znajdę.

Czyli można gratulować?

[pantera09]

Napisane przez MiniMonix

Czyli można gratulować?

Hihi, nie nadal się zastanawiam. Jestem beznadziejna w podejmowaniu decyzji
Zadałam jeszcze kilka pytań koledze, bo poczytałam opinie na forach i są b. niepochlebne - no ale też wiadomo, że zazwyczaj piszą tacy co są niezadowoleni, więc przymykam oko. Ale dwie rzeczy mnie zaniepokoiły i zapytałam (co mnie najbardziej przestraszyło, o czym sporo ludzi pisało na forum to obowiązek podpisania umowy lojalnościowej, że jak się sama zwolnię w ciągu roku, to muszę zapłacić 2000 euro za szkolenia czy coś w tym stylu... dziwne to trochę, ale też niektórzy pisali, że już tego nie ma, wolę zapytać u źródła).

[LoveMessages]

Ja bym brała

[blackberry89]

Napisane przez pantera09

Hihi, nie nadal się zastanawiam. Jestem beznadziejna w podejmowaniu decyzji
Zadałam jeszcze kilka pytań koledze, bo poczytałam opinie na forach i są b. niepochlebne - no ale też wiadomo, że zazwyczaj piszą tacy co są niezadowoleni, więc przymykam oko. Ale dwie rzeczy mnie zaniepokoiły i zapytałam (co mnie najbardziej przestraszyło, o czym sporo ludzi pisało na forum to obowiązek podpisania umowy lojalnościowej, że jak się sama zwolnię w ciągu roku, to muszę zapłacić 2000 euro za szkolenia czy coś w tym stylu... dziwne to trochę, ale też niektórzy pisali, że już tego nie ma, wolę zapytać u źródła).

Może tak byc. W polsce tez to praktykują.

Zawsze mozesz zajść w ciążę, po za tym rok sie przemeczysz.

[MiniMonix]

Napisane przez pantera09

Hihi, nie nadal się zastanawiam. Jestem beznadziejna w podejmowaniu decyzji
Zadałam jeszcze kilka pytań koledze, bo poczytałam opinie na forach i są b. niepochlebne - no ale też wiadomo, że zazwyczaj piszą tacy co są niezadowoleni, więc przymykam oko. Ale dwie rzeczy mnie zaniepokoiły i zapytałam (co mnie najbardziej przestraszyło, o czym sporo ludzi pisało na forum to obowiązek podpisania umowy lojalnościowej, że jak się sama zwolnię w ciągu roku, to muszę zapłacić 2000 euro za szkolenia czy coś w tym stylu... dziwne to trochę, ale też niektórzy pisali, że już tego nie ma, wolę zapytać u źródła).

U mnie w pracy w hotelu tez podpisywałam coś takiego. Z tym, że te wewnętrzne szkolenia się nie wliczały i nic nie zwracałam. Jak byś zaszła w ciążę to byś tez nic nie musiała zwracać:-P

[LoveMessages]

Jutro dla mnie wielki dzień 3majcie kciuki :P Jak mi się uda to wam powiem a jak się nie uda to może też wam powiem :P Ale jutro

[pantera09]

Napisane przez LoveMessages

Jutro dla mnie wielki dzień 3majcie kciuki :P Jak mi się uda to wam powiem a jak się nie uda to może też wam powiem :P Ale jutro

Jaka tajemnicza Ale proszę

Ale mnie pozytywnie nastrajacie, zaraz powiem "biere" Poczekam tylko jeszcze na odpowiedzi na pytania

[blackberry89]

Napisane przez LoveMessages

Jutro dla mnie wielki dzień 3majcie kciuki :P Jak mi się uda to wam powiem a jak się nie uda to może też wam powiem :P Ale jutro

Napisane przez pantera09

Jaka tajemnicza Ale proszę

Ale mnie pozytywnie nastrajacie, zaraz powiem "biere" Poczekam tylko jeszcze na odpowiedzi na pytania

Bierij u nie marudz :-P

[LoveMessages]

A w sumie to wam powiem bo i tak jutro nie zrobię :/ zamknięte mają :P Więc chciałam zdawać test na prawo jazdy ( to już moje trzecie prawo jazdy w trzech różnych krajach a stres dalej ten sam :P)

[pantera09]

O super;-) Ale jak już ogólnie masz prawko, to na pewno znasz ;-)

A to u Was tak z dnia na dzień można?

[blackberry89]

Napisane przez LoveMessages

A w sumie to wam powiem bo i tak jutro nie zrobię :/ zamknięte mają :P Więc chciałam zdawać test na prawo jazdy ( to już moje trzecie prawo jazdy w trzech różnych krajach a stres dalej ten sam :P)

O to super, dasz sobie rade na pewno !

[paular409]

Właśnie tak z dnia na dzień? Fajnie ! Trzymam kciuki. Ja zdałam dopiero za 4 razem a teraz sie tylko z tego śmieje, kiedyś to był dla mnie dramat ze nie zdałam. Dasz radę, przecież umiesz jeździć, zdałaś już dwa razy to i trzeci sie uda.

[blackberry89]

Napisane przez paular409

Właśnie tak z dnia na dzień? Fajnie ! Trzymam kciuki. Ja zdałam dopiero za 4 razem a teraz sie tylko z tego śmieje, kiedyś to był dla mnie dramat ze nie zdałam. Dasz radę, przecież umiesz jeździć, zdałaś już dwa razy to i trzeci sie uda.

Ja za 3 zdalam a na drugi dzień z tej radości moje serducho oszalalo i wylądowało w szpitalu :-P
To bylo ciekawe bo pojechaliśmy wtedy ja, moja psiapsiola i brat moj rodzony i wszyscy zdalismy za 3 razem, zjeżdżalismy co parę minut z miasta i taaaka radość byla ze hoho

[MiniMonix]

Napisane przez pantera09

Jaka tajemnicza Ale proszę

Ale mnie pozytywnie nastrajacie, zaraz powiem "biere" Poczekam tylko jeszcze na odpowiedzi na pytania

Bierz bierz.Warto łapać okazję bo potem możesz żałować. A zrezygnować można zawsze. Dlatego ja w 2014 mam do rozliczenia aż 4 PITy :P

Napisane przez paular409

Właśnie tak z dnia na dzień? Fajnie ! Trzymam kciuki. Ja zdałam dopiero za 4 razem a teraz sie tylko z tego śmieje, kiedyś to był dla mnie dramat ze nie zdałam. Dasz radę, przecież umiesz jeździć, zdałaś już dwa razy to i trzeci sie uda.

Też nie mogłam zdać za pierwszym- stres brał górę :P

[paular409]

Ach sesja już na finiszu ! Dziś udało sie zaliczyć dwa kursy, jeszcze tylko za tydzień dwa i lecimy dalej. Jej... Jak bardzo chciałabym być już po studiach... Łooo matko!

[LoveMessages]

Mam już dwa w kieszeni, ale to nie oznacza że każde kolejne jest łatwiejsze :P No może troszkę. Polskie prawko wspominam najgorzej, tyle stresu (zdawałam 5 razy) i w ogóle. Tak pisemny mogę zdać bez żadnego umawiania się i później jakiś mc czekam na praktyczny, ale mogę już jeździć samochodem. Na pewno widziałyście w amerykańskich filmach jak rodzic uczy nastolatka jeździć to w Kanadzie jest tak samo.

[pantera09]

Napisane przez LoveMessages

Mam już dwa w kieszeni, ale to nie oznacza że każde kolejne jest łatwiejsze :P No może troszkę. Polskie prawko wspominam najgorzej, tyle stresu (zdawałam 5 razy) i w ogóle. Tak pisemny mogę zdać bez żadnego umawiania się i później jakiś mc czekam na praktyczny, ale mogę już jeździć samochodem. Na pewno widziałyście w amerykańskich filmach jak rodzic uczy nastolatka jeździć to w Kanadzie jest tak samo.

Fakt, nie zastanawiałam się nad tym, że jeżdżą w filmach bez prawka:-D
Ja zdałam za drugim. Za pierwszym oblałam łuk - do teraz nie lubię jazdy tyłem:-D Ale jak wyjechałam na miasto to już było ok. No i miałam fajnego egzaminatora, na luzie taki mi się trafił

[LoveMessages]

Napisane przez pantera09

Fakt, nie zastanawiałam się nad tym, że jeżdżą w filmach bez prawka:-D
Ja zdałam za drugim. Za pierwszym oblałam łuk - do teraz nie lubię jazdy tyłem:-D Ale jak wyjechałam na miasto to już było ok. No i miałam fajnego egzaminatora, na luzie taki mi się trafił

Czasami jest fragment gdzie 16-latek uczy się jeździć więc ja po zdaniu pisemnego mogę jeździć z kimś kto ma prawko już przez min 4 lata. Później jest pierwszy stopień praktyczny gdzie po zdaniu mogę już jeździć sama, ale nie po autostradzie i na końcu kolejny test praktyczny na autostradzie.

[pantera09]

Napisane przez LoveMessages

Czasami jest fragment gdzie 16-latek uczy się jeździć więc ja po zdaniu pisemnego mogę jeździć z kimś kto ma prawko już przez min 4 lata. Później jest pierwszy stopień praktyczny gdzie po zdaniu mogę już jeździć sama, ale nie po autostradzie i na końcu kolejny test praktyczny na autostradzie.

O matko! Ile tego. Ale może i dobrze. Rozumiem, że wtedy egzamin masz np. na autostradzie?

Ej dziewczyny, u mnie tak śnieg miasto omija. Tej zimy dzisiaj dopiero trzeci raz napadało... Ale wiecie jak pieknie?! Bosko. Jak weszłam do małego parku, to się czułam jak w Narni. Przecudownie! Drzewa obsysane są śniegiem z każdej strony, niektóre tak szczelnie, że nawet nie widać kory i wyglądają jak pomalowane Wrzucę Wam fotkę, bo kilka zrobiłam po drodze do pracy. Jakość słaba, bo telefonem, a bałwanek już był:-D Mam nadzieję, że będzie widać

[pantera09]

Hm, w sumie nie widać na nim zbytnio śniegu, przez słońce, ale tu widać :-D

[pantera09]