Dieta Niełączenia - zaczynamy

[Indian Summer]

Napisane przez lisekZG

Pięknie gratulacje. te 11,6 prze z ile czasu? to wszystko na d. rozdzeilnej?
Super

Kurcze. lisek-zatłuke

Pisałam setki razy!!

10 kg w 2,5 miesiąca a teraz doszłam do 11,60-czyli 1,6o kg w 2 tygodnie. Łącznie-3 miesiece tylko i wyłącznie na rozdzielnej bez cwiczen

[asi_ula]

Indian Summer gratuluję !!! Ja też widzę po sobie, że dużo schudłam Ah taka jestem szczęśliwa Ale stwierdziłam - nie ważne ile ważę, ważne jak wyglądam Jeszcze tylko te uda i będzie super

[Indian Summer]

Dzis moja mama mówi do mnie:

dziecko-juz zbastuj, jest dobrze, nie chudnij wiecej!!(moja mama zawsze mówi mi prawdę-jak przytyłam to sie na mnie darła-nie lubi jak jestem gruba)-a ja mowie:

mamuś-jeszcze 3 kg-a ona-co??????????????????????? ??Nie pozwalam

Nie mieszkam z mamą ale często sie odwiedzamymiło mi sie zrobiło jak usłyszałam jej słowaale te 3 i tak sobie schudne-po cichu

hehe

ale tak powaznie to 3 tygodnie temu kupiłam sobie spodnie 3 rozmiary mniejsze niz zawsze i dzis jak je włożylam-były za duże no nie wyrabiam juz na te szmatki-bez kitu-wszystko na mnie wisi-wszystko!!!W moim starym szlafroku moge sie zawinac 3 razy

ale i tak jestem szczesliwa i mam zamiar tak jesc do konca życia))))oczywista jak juz osiagne 65 kg to sobie troszke zbastuje i zaczne jesc wiecej ale nadal nie bede łaczycBo nie chce przytyc-poprostu

Boje sie wigilii-Kocham krokiety i sledzie-a to wegle i białka...nie da rady zachowac przerw miedzy posiłkiem białkowym a weglowym bo wigilia musiala by trwac dobeheh...musze nad tym pomyslec...w sumie moglabym soebie w wigilie odpuscic ale wiem, że mój zoładek tego nie zniesie-odzwyczaił sie-poprostu.

[gunia72]

wiatam. Chetnie do Was dolacze. Ostatnio obzeralam sie slodyczami, czegio nigdy wczesnie nie robilam no i przytylam 4 i pol kg w miesiac czasu. Od wczoraj stosuje diete nielaczenia i dzisiaj juz na wadze 1,5 kg mnie. Wiem, ze to pewnie woda ale i tak zadowolona jestem, bow eansy sie dopielam. Woda nie woda od czegos zaczac trzeba.
Moje wczorajsze menu:
S: serek wiejski + kawa
P: tost z miodem
O: skrzydlo z indyka pieczone (zjedzone bez skory) plus szpinak ze smietana i salatka z pomidorow, cebuli i ogorka konserwowego
K: jogurt naturalny

a dzisiaj
S: chleba pelnoziarnistego z miodem posypany prazonymi pestkami dyni
P: sok z swierzych owocow (maliny, jablka i pomarancza)
O: zupa-krem z duszonych porow z grzankami lub bez
K: pasta z makreli, cebuli i serka homog. na cykorii
P: jogurt naturalny
To tyle na razie

[gunia72]

Powiedzcie mi jeszcze, jak pic te soki i przekaskim jesc pomiedzy posilkami. Np jak rano jem sniadanie o 9.00 (W) i potem pije sok o 10.30(W) nastepnie przekaske o 13.00 (B) i obiad o 16.00(B) to jest w porzadku. Kiedy pic np. kawe i herbate zeby nie bylo za bardzo przed posilkiem tzn ile wczesniej????? A kiedy sok np. po sniadaniu bialkowym. Mam czekac te 3 godziny czy moge wczesniej?

[matryca3]

mozecie kochane ocenicz czy dobrze ie odzywiam:???napisze co zjadłam na snaidanko drugie i obiad
sn; 2 kromki chleba z amsłem i rzodkiewka ciastka 2
2 sn kanapka( 2 kromki) z rzeodkiewka jogurt 200g
obiad połtorej parówki jakjo sadzone pomidor
myslieci ze to dobrze???

[asi_ula]

Napisane przez matryca3

mozecie kochane ocenicz czy dobrze ie odzywiam:???napisze co zjadłam na snaidanko drugie i obiad
sn; 2 kromki chleba z amsłem i rzodkiewka ciastka 2
2 sn kanapka( 2 kromki) z rzeodkiewka jogurt 200g
obiad połtorej parówki jakjo sadzone pomidor
myslieci ze to dobrze???

Hmm ja myślę, że jesteś głodna Chleba na śniadanie ok, ale rzodkiewka to takie nic. Ciasta.. noooo ok Parówka rzadko, bo podobno ma dużo tłuszczu, no i nie wiadomo w sumie z czego jest. Jajko sadzone to ok. 60kcal (chyba, że na tłuszczu), pomidor z 20kcal.. jak na obiad to mało. Nie jestem ekspertem co do posiłków, sama jem teraz nieregularnie i co mi w ręce wpadnie, bo po prostu nie mam czasu się w to bawić. No i dziś np. usłyszałam, że "przez to moje gotowanie zużywamy więcej gazu niż przedtem" -.- taaa, bo ja cały dzień przy kuchni spędzam

Gunia witaj jak ja bym chciała po 1 dniu mieć 1,5kg mniej ! Ahhh Ale nie narzekam, jest całkiem ok u mnie Co do Twoich posiłków to jeśli tylko Ci pasują i wystarczają Ci porcje, które jesz, to nie mam zastrzeżeń

Indian Summer fajna ta Twoja mama Moja to chyba nawet nie zauważyła, że jestem szczuplejsza, za to tata stwierdził: Ty nawet sobie nie wyobrażasz jak schudłaś Ja też jeszcze tylko zwalę ten tłuszczyk z tyłeczka i będzie oki Ale to też tak po cichu Co do rozmiaru spodni to woooow ! Ja tam ciągle noszę te same, ale są tak fajnie luźne Innych nie chcę przymierzać.. jeszcze się boję A wigilia jest raz w roku. Myślę, że jak będziesz jeść nieduże porcje (jak ja ), to nic Ci nie będzie U mojej babci gotuje sie dość tłusto i jest ok. 12 potraw - zawsze się gubiłam w liczeniu Przed tym pewnie zjem też coś w domu, więc się uzbiera. Za to na drugi dzień normalne jedzenie, nie martw się, organizm jakoś to rozłoży no i np. grzybowa i żurek są postne, więc niskokaloryczne

[matryca3]

dzekuej jeszce teraz dojadłam serek danio warzywny kocham je

[asi_ula]

Ja też, ale tylko papryka + pomidor, reszta jest blee

[matryca3]

Napisane przez asi_ula

Ja też, ale tylko papryka + pomidor, reszta jest blee

zgadzam sie a awiesz co mo jeszce smakuje czosnek ogórek jko taki jak tzatziki

[lisekZG]

mam pytanie dziewczyny. Czy jak mi się chce coraz mniej jeść i i mogłabym wcinać 4 posiłki to oc mam robić? pozostać dlaej przy 5 prawda? żeby rozruszać przemiane?


mam ochotę wejść jutro rano na wagę ale boję się , że spadło mi niewiele i że rozdzielanie posiłków mi nic nie daje ;( a to będzie maskra.

Witam nową koleżankę

ja powoli tracę pomysły na to co zjeśc. Np dziś miałam trochę makaronu, bo wczoraj ugotowałm za dużo i nie wiedziałam z czym go zjeść. Kiedyś to makaron wpierdzielałam z jogurtem truskawkowym albo z sosem śmietanowo-truskawkowym, ale to połączenie jest zabronione ;(

Eh.

Mój dzisiejszy dzień: (oprócz tego, że na uczelni poprawili mi odwołaniem jutrzejszych zajęć humor):

1) jajecznica na wędlinie (wiem - bez warzyw)
2) jabłko
3) makaron z sosem do sałatek FIT (suszone warzywa błonnik i olej) - 1 łyżka
4) mały jogurt
5) będzie mały filet z kurczaka + gotowany kalafior - moja koleżanka była u dietetyka, który jej powiedział, ż enie wolno łączyć mięsa z warzywami, bo trawią . w innym momencie przewodu pokarmowego. Co człowiek to inna opinia Pogubić się idzie.


A! dziewczyny! od której godziny juz nie jecie???

[kaszuba1981]

Ja staram się jeść do 19-tej, ok 19:30 wypijam herbatkę PU-ERH. Ja przeważnie padam ok 22 D

Moje dzisiejsze menu:
1. grahamka + pomidor
2. pomarańcza
3. zupa pomidorowa z makaronem z pełnego ziarna
4. małe jabłko + 3 mandarynki
5. sałatka z pekińskiej+ogórek świeży+pomidor+ogórek konserwowy+ser lazur+czerwona cebula+sos fit-up (oliwa+ocet winny+przyprawy)

Jutro:
1. Płatki owsiane + sok+ banan+ pestki słonecznika
2. Jogurt naturalny + łyżeczka miodu
3. zupa pomidorowa z makaronem (zostało mi z dzisiejszego obiadu)
4. duże jabłko
5. sałatka z ryżem+papryka+kukurydza+c zerwona fasola

Aha....
Powiedzcie mi, z czym można jeść suszone morele i daktyle??

[asi_ula]

Ja na te pytania nie odpowiem, bo sama nie wiem. Musicie poczekać na Indian Summer lub Shockwawes

Co do tego do której jem, to to zależy. Na SB jadłam nawet o 21 i tyłam... nie służy mi jedzenie na noc (choć szłam spać koło 1 w nocy). Zazwyczaj ostatnio posiłek jadłam ok. 16, teraz koło 17.. no może o 18 zjem jakieś jabłko, albo tak jak wczoraj po spacerze o 20 jogurt do picia. Idę spać różnie, 2/3/4 w nocy, więc czasem trochę ssie :P ale da się znieść, wolę to niż przeżarcie

[shockwaves]

Teoretycznie powinno się jeść 3h przed snem, jeśli posiłek jest węglowodanowy, a 1h przed snem, jeśli białkowy. Nie zaleca się jeść bezpośrednio przed snem, ani powyżej tych 3 godzin, żeby organizm nie wpadł w stan katabolizmu.

Co do tych 4 posiłków - dietetycy zalecają, żeby przerwy między posiłkami nie były dłuższe niż 5 godzin. Pierwszy posiłek powinno się jeść w ciągu godziny od pobudki, ostatni jak napisałam ok 3h przed snem- lisekZG jesli Ci się uda tak ułożyć jadłospis, żeby jeść co te 3-4h i zachować powyższe zasady to powinno być ok. To, że chce Ci sie jesc coraz mniej jest zrozumiałe, żołądek się kurczy podczas diety... ale to tez jest niebezpiecznie bo moze sie okazac ze schodzisz grubo ponizej zapotrzebowania kalorycznego - a wtedy metabolizm bardzo zwalnia.

kaszuba1981, wszelkie suszone owoce to węgle i można je jeść np. z płatkami owsianymi, kukurydzianymi itp

[Indian Summer]

Witam Was

Ja jem najpóźniej o 20-późno chodze spać tym samym późno jemZdarza się, ze wpierdzielam na potege wafle ryzowe jak mnie złapie głód około 22-23 ale to zdarza się naprawdę żadko.

Jak pisałam wczesniej-ja jem dziennie 3-4 max posiłki. W miedzy czasie jem sobie owoce np jabłuszka czy tam mandarynkiPosiłki mam zawsze obfite, nie żałuję sobie-najadam się do syta. Miedzy posiłkami zachowuję 3 godziny przerw.

Jak pisałam wczesniej-jem absolutnie wszystko ale nie łącze.

Potrafie na sniadanko zjesc 4 zapiekane parówki z roztopionym żółtym serem+2 pomidory.

Na obiad jadam ryby w ogromnych ilosciach+surówkę. Jak robie sobie piers z kurczaka to ona zajmuje 3/4 talerza+surówka

Ale tak jak wspomniałam-ja dostosowałam dietę do potrzeb swoich i swojego organizmu. Mam ochote na kiełbasę-jem ją-mam ochote na naleśniki-2,3,4...8?Jem i koniec.Pierogi z kapusta i grzybami?1,2,3...ile chce tyle jem.

Podstawa u mnie-nie łaczyc
Zachowywac przerwy
Nie jesc po 20(czasem jem )
nie pic w trakcie jedzonka i zaraz po jedzonku



Lisek

pisałas o niejedzeniu miesa z surówką...
Prawda jest taka, że najpierw powinno sie jesc surówke a potem miesko bo miesko trawione jest w żółądku a suróweczka w dwunastnicy i jak zjemy ja po miesku to ona sobie czeka na swoja kolej nim sie strawi miesko i sobie fermentuje i potem mamy gazy, zaparcia i takie tamDowiedziałam sie tego od dietetyka-sama sobie nie wymysliłam.

ale ja...tego nie stosujęi dobrze mi z tym

[gunia72]

Wiatam!
Manu na dzis:
S: makaron kokardki z pelnego ziarna (ciemny w kazdym badz razie) z czosnkiem, oliwa, pomidorkami koktailowymi i bazylia posypane odrobina startej goudy (tu nie bardzo!] plus przyprawy
P: banan
O: piers z kurczaka z surowka z selera (jablko, seler, smietana)
P: jablko i pomarancza
K: serek cottage plus rzodkiewka

[gunia72]

jak to jest z kawa zbozowa. Moga ja pic z mlekiem, chyba nie, co, bo kawa to raczej weglowodany a mleko bialko. A jak nie to z czym radzicie, bo bardzo lubie i jestem w kropce....
????
A... no i co z tymi napojami. Kiedy np. moge wypic szklanke mleko po posilku bialkowym i po weglowodanowym??????????? ?ß
Prosze o odpowiedz

[kaszuba1981]

Powiedzcie mi taką rzecz: zjadłam dziś jogurt naturalny z miodem i ziarnami dyni, na etykiecie zawartość węglowodanów i białka wynosiła 4,7g to taki jogurt zalicza się do białka czy węgli??

[gunia72]

Napisane przez kaszuba1981

Powiedzcie mi taką rzecz: zjadłam dziś jogurt naturalny z miodem i ziarnami dyni, na etykiecie zawartość węglowodanów i białka wynosiła 4,7g to taki jogurt zalicza się do białka czy węgli??

Ja to mam takie zestwienie. Jest dosc szczegolowe, moze sie przydac. Lekkie odstepstwa sa chyba dopuszczalne. Ja sobie folguje w niektorych daniach a efekt i tak widac, chociaz stosuje to zywienie od wtorku dopiero i juz czuje sie lepiej. Ja sie nie odchudzam tylko chce sie dobrze odzywiac i zeby mi sie woda nie zbierala w organizmie, bo am taka sklonnosc niefajna przez niedoczynnosc tarczycy.
Podaje co mam:
1.Grupa białkowa - to białko zwierzęce oraz nabiał czyli: mięso, wędliny, drób, ryby, jaja, mleko, jogurty, sery żółte i białe oraz warzywa strączkowe.
mięso gotowane
gotowany drób
gotowane kiełbasy i wędliny
gotowane, nie wędzone ryby
gotowane owoce morza
wyroby sojowe
jajka
mleko
ser żółty o zawartości tłuszczu do 50% w s.m.
gotowane pomidory
soki owocowe, wytrawne wina, herbaty owocowe
owoce jagodowe (oprócz czarnych jagód)
owoce ziarnkowe (oprócz słodkich miękkich jabłek)
owoce pestkowe
winogrona
owoce cytrusowe
owoce egzotyczne (oprcz bananów oraz świeżych fig i daktyli)

2. Grupa neutralna - są to warzywa (WYŁĄCZAJĄC ZIEMNIAKI I KUKURYDZĘ), owoce, nasiona (słonecznik, orzechy etc.), oleje, oliwa, masło, miód i słodzik, kawa i herbata, soki warzywne i owocowe, woda.
tłuszcze (oprócz utwardzanych, białych tłuszczów)
zakwaszane produkty mleczne
słodka śmietana i śmietanka do kawy
sery o zawartości tłuszczu min. 60% w s.m.
białe sery
surowe lub wędzone wędliny
surowe mięso
surowe, marynowane lub wędzone ryby
warzywa i sałaty
grzyby
kiełki i zarodki
zioła i przyprawy
orzechy (oprócz ziemnych) i nasiona
czarne jagody
rodzynki
oliwki
żółtko
drożdże
bulion warzywny
wysokoprocentowe czyste alkohole
żelatyna

3. Grupa węglowodanowa - pieczywo, kasze, płatki, muesli, ryż, ziemniaki, makarony, owoce suszone, cukier, kukurydza, ciasta, inne słodycze...
zboża pełnoziarniste
kasza gryczana
produkty pełnoziarniste
ziemniaki
banany, kruche i słodkie jabłka, świeże figi i daktyle
suszone owoce (oprócz rodzynek)
fruktoza, miód, syrop klonowy, nektary z gruszek i jabłek
mąka ziemniaczana
proszek do pieczenia
budyń

[gunia72]

A co do miodu to jadlam na chlebie pelnoziarnistym posmarowanym lekko maselkiem i na to pestki dyni (wczesniej leko uprazylam bez tluszczu na patelni - sa smaczniejsze) Pytalam na forum i balo ok zestawione.
Jogurt jadam sam, bo tak gdzies wyczytalam, ze najlepiej albo z warzywami jako taki niby chlodnik np z ogorkiem zielonym (moze byc kiszony albo korniszon) plus rzodkiewka, koperek, co tam chcesz do wyboru, tak jak z serkiem wiejskim.

[asi_ula]

Heh ja tak jak Indian Summer, jem kiedy mam ochotę i na co mam ochotę Czyli wróciłam do starych nawyków, mianowicie: jem i CHUDNĘ !!! Jestem taka szczęśliwa, nawet sobie nie wyobrażacie Dziś patrzyłam na siebie w takim dużym lustrze... mam szczuplejsze ramiona, twarz, pupę a brzuch ! Łaaaa mówiąc nieskromnie jest zarąbisty Kocham tą dietkę, a właściwie nowy-stary styl jedzenia Bo ja się nie odchudzam, jem słodycze, batony, ciacha, smażone kotlety (np. dziś) nie no, to jest tak piękne, że trudno mi uwierzyć
Dużo pomógł mi hula hop, kręcę malutko, bo z 5-10 minut dziennie a są efekty, więc dziewczyny hulajcie
U mnie dziś:
Ś: 1,5 cienkiej kromki żytniego chlebka, puszka śledzi w pomidorach, 1 plaster serka Tenery light (połączyłam węgle + białko eh )
II Ś - O: 2 banany pokrojone z jogurtem danone do picia
O cz. 2 : smażony kotlecik z indyka
na kolację jeszcze nie wiem co, pewnie zott naturalny ze słodzikiem, białym serem i cynamonem

[matryca3]

kurcze ja ostatnio zabegana jestem iłacze dizo rzeczy nie zachowuje odstepów...;/ i jem co gdizne cos...;/ zle zle zle;p

[lisekZG]

dzięki dziewczyny za wszystkie rady. Mądre Babki z was
teraz wiem co i jak, a poniżej zapotrzebowanie nie powinnam schodzić, bo jak kilka razy sobie policzyłam ile kalorii wcinam, to wychodzi mi ok 1200-1300 kcal

dzisiejsze menu:
1. mały ugotowany filet z kurczaka + mały jogurt owocowy (niby to białko)
2. banan + ćwiartka jabłka
3. garstka orzechów brazylijskich i migdałów
4. chyba będzie mielone mięso z indyka usmażone z cebulką i przyprawami + gotowany kalafior
i chyba będzie tyle.

jak to jest z przyprawami??? wszystko tylko uciekam od kostek rosołowych i przypraw typu Vegeta prawda???? eh, szkoda, bo one takie dobre.

Muszę się pochwalić moim małym sukcesem: odważyłam sie rano wejść na wagę - po 5 dniach 2 kg mniej (z takiego dużego pułapu, z jakiego ja starowałam to pewnie normalne, ale dla mnie to mały kroczek). Marzy mi się powoli dochodzić, mały kroczkami do wymarzonej wagi. Chciałabym tak 3-4 kg miesięcznie chudnąć. Wiem, że często są zatrzymania wagi, bo organizm po pierwsze się broni, a po drugie koduje i zapamiętuje sobie wagę. Powoli, powolutku będzie lecieć.

Na weekend jadę do chrześnicy na urodziny i pewnie będzie tort. Zjem sobie a co, nie ma co uciekać od tego aż tak, bo później się na coś rzucę. Mam tylko nadzieję, że bratowa nie zrobi żarełka typ: krokiety, bigos, dewolaje, bo bidna jestem, a ona takie dobre jedzenie robi. Najwyżej odczekać te kilka godzin od ciasta. Nie mam zamiaru się załamywać, bo wtedy odpuszczę. Tak sobie to tłumaczę.

[lisekZG]

Napisane przez asi_ula

Heh ja tak jak Indian Summer, jem kiedy mam ochotę i na co mam ochotę Czyli wróciłam do starych nawyków, mianowicie: jem i CHUDNĘ !!! Jestem taka szczęśliwa, nawet sobie nie wyobrażacie Dziś patrzyłam na siebie w takim dużym lustrze... mam szczuplejsze ramiona, twarz, pupę a brzuch ! Łaaaa mówiąc nieskromnie jest zarąbisty Kocham tą dietkę, a właściwie nowy-stary styl jedzenia Bo ja się nie odchudzam, jem słodycze, batony, ciacha, smażone kotlety (np. dziś) nie no, to jest tak piękne, że trudno mi uwierzyć
Dużo pomógł mi hula hop, kręcę malutko, bo z 5-10 minut dziennie a są efekty, więc dziewczyny hulajcie
U mnie dziś:
Ś: 1,5 cienkiej kromki żytniego chlebka, puszka śledzi w pomidorach, 1 plaster serka Tenery light (połączyłam węgle + białko eh )
II Ś - O: 2 banany pokrojone z jogurtem danone do picia
O cz. 2 : smażony kotlecik z indyka
na kolację jeszcze nie wiem co, pewnie zott naturalny ze słodzikiem, białym serem i cynamonem

cieszę, się bardzo, że tak fajowow masz. Ach świetnie pozazdrościć

Z tym hula hop to chyba mszę coś na allegro poszukać

[lisekZG]

Napisane przez kaszuba1981

Powiedzcie mi taką rzecz: zjadłam dziś jogurt naturalny z miodem i ziarnami dyni, na etykiecie zawartość węglowodanów i białka wynosiła 4,7g to taki jogurt zalicza się do białka czy węgli??

wiesz co, moim skromnym zdaniem to jogurt to dalej białko, a to nie jest tak ze produkt ma tylko białko lub tylko węglowodany. Jedzenie ma przeważnie wszystkie składnik, ale tu chodzi co w nim przeważa, a w jogurcie to chyba białko. Tylko te dodatki nabiły mu węgli. Tak to jest - diabeł tkwi w szególach

Napisane przez shockwaves

Teoretycznie powinno się jeść 3h przed snem, jeśli posiłek jest węglowodanowy, a 1h przed snem, jeśli białkowy. Nie zaleca się jeść bezpośrednio przed snem, ani powyżej tych 3 godzin, żeby organizm nie wpadł w stan katabolizmu.

Co do tych 4 posiłków - dietetycy zalecają, żeby przerwy między posiłkami nie były dłuższe niż 5 godzin. Pierwszy posiłek powinno się jeść w ciągu godziny od pobudki, ostatni jak napisałam ok 3h przed snem- lisekZG jesli Ci się uda tak ułożyć jadłospis, żeby jeść co te 3-4h i zachować powyższe zasady to powinno być ok. To, że chce Ci sie jesc coraz mniej jest zrozumiałe, żołądek się kurczy podczas diety... ale to tez jest niebezpiecznie bo moze sie okazac ze schodzisz grubo ponizej zapotrzebowania kalorycznego - a wtedy metabolizm bardzo zwalnia.

bardzo ciekawe i przydatne info dzięki

[asi_ula]

Napisane przez lisekZG

jak to jest z przyprawami??? wszystko tylko uciekam od kostek rosołowych i przypraw typu Vegeta prawda???? eh, szkoda, bo one takie dobre.

Muszę się pochwalić moim małym sukcesem: odważyłam sie rano wejść na wagę - po 5 dniach 2 kg mniej (z takiego dużego pułapu, z jakiego ja starowałam to pewnie normalne, ale dla mnie to mały kroczek). Marzy mi się powoli dochodzić, mały kroczkami do wymarzonej wagi. Chciałabym tak 3-4 kg miesięcznie chudnąć. Wiem, że często są zatrzymania wagi, bo organizm po pierwsze się broni, a po drugie koduje i zapamiętuje sobie wagę. Powoli, powolutku będzie lecieć.

Gratuluję !!! 2 kg to bardzo dużo Ci powiem i jeszcze w 5 dni, wow
Co do Vegety to hmm to głównie chemia i konserwanty. Ja radzę używać normalnych ziół - bazylia, zioła prowansalskie, słodka papryka... myślę, że to jest lepsze. A co do kostek to ja czasem - gdzieś raz an 2 miesiące robię na nich zupe z zielonego groszku .. i tyle

Hehe dzięki Wiesz.. byłam strasznie zdołowana przez ten rok.. tylko tyłam i tyłam. Już miałam coś takiego w sobie, że nic nie potrafię zrobić, nawet schudnąć No, ale odpukać udało się ! Co do hh to ja mam zwykłe kupione w zabawkowym za 5zł Wsypałam do całego ryż i takim cięższym lepiej mi się kręci. I jak będziesz kupować to weź duży rozmiar, ponieważ takie 70tki szybko spadają.

Hmm co do jogurtu to myślę, że niezależnie ile ma on węgli to to ciągle jest białko. Bo na bazie mleka czy jakoś tak

[lisekZG]

Napisane przez asi_ula

Gratuluję !!! 2 kg to bardzo dużo Ci powiem i jeszcze w 5 dni, wow
Co do Vegety to hmm to głównie chemia i konserwanty. Ja radzę używać normalnych ziół - bazylia, zioła prowansalskie, słodka papryka... myślę, że to jest lepsze. A co do kostek to ja czasem - gdzieś raz an 2 miesiące robię na nich zupe z zielonego groszku .. i tyle

Hehe dzięki Wiesz.. byłam strasznie zdołowana przez ten rok.. tylko tyłam i tyłam. Już miałam coś takiego w sobie, że nic nie potrafię zrobić, nawet schudnąć No, ale odpukać udało się ! Co do hh to ja mam zwykłe kupione w zabawkowym za 5zł Wsypałam do całego ryż i takim cięższym lepiej mi się kręci. I jak będziesz kupować to weź duży rozmiar, ponieważ takie 70tki szybko spadają.

Hmm co do jogurtu to myślę, że niezależnie ile ma on węgli to to ciągle jest białko. Bo na bazie mleka czy jakoś tak

co do ostatniego roku (mówisz, że tyłaś i tyłaś?0 - ja tak samo i tak samo myślałm, ż ejuż nie potrafię, że się nie uda, dlatego mam nadzieję, że ta dieta, a arczej mam nadzięję mój styl życia wkrótce wszystko zmieni.

Co do hh to jestem w szoku, że to takie tanie co oczywiście mnie cieszy. Jakim cudem wsypałaś do środka ryż??? <wow>

[lisekZG]

poćwiczyłam już angielski (http://www.englishtutor.pl/cwiczenia/pamiec/ )

zaraz gotowe na wszystko. Ja chyba przedobrzyłam dzisiejsze swoje menu - dobiłam się dwoma małymi (200g*2) jogurtami owocowymi 2 godziny temu

Czuje, że idzie kryzys, po prostu to czuje

menu:

1. mały ugotowany filet z kurczaka + mały jogurt owocowy (niby to białko)
2. banan + ćwiartka jabłka
3. garstka orzechów brazylijskich i migdałów
4. mielone mięso z indyka usmażone z cebulką i przyprawami + gotowany kalafior
5. 400 g (2 małe) jogurtu owocowego

uciekam i dobrej nocy

do jutra

[asi_ula]

Napisane przez lisekZG

co do ostatniego roku (mówisz, że tyłaś i tyłaś?0 - ja tak samo i tak samo myślałm, ż ejuż nie potrafię, że się nie uda, dlatego mam nadzieję, że ta dieta, a arczej mam nadzięję mój styl życia wkrótce wszystko zmieni.

Co do hh to jestem w szoku, że to takie tanie co oczywiście mnie cieszy. Jakim cudem wsypałaś do środka ryż??? <wow>

Trzymam kciuki, żeby Ci się udało Ja jak widać nie przestrzegam wszystkiego i jem tak bardziej 'po swojemu'
Hula hop otworzyłam w miejscu, gdzie było łączenie zszywkami, wsypałam tam ryż (ważne, żeby kółko było zasypane całe, inaczej będzie się przesypywać) i później skleiłam taśmą. Jednak zrobiło się z kółka jajo, na szczęście tata zszył mi je jeszcze raz zszywkami takimi z pistoletu i dał bardzo mocną taśmę od tego czasu się trzyma

Co do jedzonka to myślę, że nie jest tak źle jak Ty to opisujesz

[absta]

Hej dziewczyny
Gratuluję sukcesów!!!

Ja trzymam się diety, ale dziś pifkuję, bo mamy wojnę z mężem i mam dołki
Pewnie nie bardzo pifko, ale trudno...

Co do jedzenia sorówek z białkami lub węglami, to ja gdziś czytałam, że tylko kiszone warzywa są neutralne, ale nie widzę codziennie jeść ogórka lub kapusty do wszystkiego...