Dieta Niełączenia - zaczynamy

[MagJa]

Postanowiłam wrócić do diety niełączenia, którą z powodzeniem stosowałam ze 2 lata temu i dzięki której udało mi się co nieco zrzucić. Założeń nie będę tłumaczyć, bo całe mnóstwo informacji na ten temat jest w necie

Przykładowe linki:
http://serwisy.gazeta.pl/zdrowie/0,52426.html
http://kafeteria.pl/ziu/obiekt.php?id_t=159
http://www.ny.pl/index.php?o=porady/artykul/78
http://www.gotowanie.v9.pl/diety/13.php

Z tego co pamiętam są różne źródła podają czasem ciut inne podziały, ale generalnie zasada jest jedna: nie wolno łączyć produktów białkowych z węglowodanami, można co najwyżej z produktami neutralnymi. Oprócz tego, jak chyba w każdej diecie są produkty zakazane.

Sama stosując tą dietę nie byłam tak do końca rygorystyczna w zasadach i czasem sobie na mały skok w bok pozwalałam, ale to chyba normalka

Także miło by było, gdyby zebrało się nas więcej Łatwiej wtedy o motywację, samozaparcie, a poza tym można powymieniać przepisy i pomysły na posiłki.

Powiedzmy, że zaczynamy najpóźniej w poniedziałek 22 maja a do tego dnia zagłębiamy się w lekturę artykułów na temat diety. Kto się zagłębi wcześniej, może zacząć wcześniej.

Co Wy na to?

[magdalenaa]

Ja się chętnie przyłącze. Ale musialabym znac jadłospisy bo nie wiem co z czym moge jeść. Pozdrawiam

[MagJa]

Napisane przez magdalenaa

Ja się chętnie przyłącze. Ale musialabym znac jadłospisy bo nie wiem co z czym moge jeść. Pozdrawiam

Poczytaj te artykuły, do których linki podałam, tam jest wyjaśnione co z czym można a czego nie można. A jadłospisy zależą już od własnej inwencji twórczej

[Natix]

Od niedawna zastanawiałam się baaaardzo nad tą dietą i dziś postanowiłam, że do mojej diety 1000kcal dorzucę jeszcze niełączenie białek i węglowodanów Tak więc, wchodzę w to!
MagJa dużo schudłaś będąc na tej diecie?
Mam też kilka pytań:
Czy śniadanie powinno być kaloryczne, czy nie?
I czy kolacja powinna być bardziej kaloryczna, czy nie?
Tyle się przecież mówi, żeby nie jeść po 18, a śniadanie żeby było wysokokaloryczne, bo daje nam energię na cały dzień. Czy nie moża odwrócić proporcji kalorii i na śniadanie ok.300kcal, a na kolację max.200kcal, lub też mniej?

[Natix]

I mam jeszcze jedno pytanie
O co chodzi z owocami? Na kilku stronach wyczytałam, że większość owoców zaliczane są w tej diecie do grupy białkowej. Z tego, co wiem to owoce to głównie węglowodany??? Czy ktoś może mi to wytłumaczyć???

[MagJa]

Napisane przez Natix

Od niedawna zastanawiałam się baaaardzo nad tą dietą i dziś postanowiłam, że do mojej diety 1000kcal dorzucę jeszcze niełączenie białek i węglowodanów Tak więc, wchodzę w to!

Fajnie

MagJa dużo schudłaś będąc na tej diecie?

Nie wiem ile w kg, bo wagi nie miałam i dalej nie mam, ale wiem, że z efektów byłam zadowolona i ja i mój TŻ To było pewnie kilka kg, a teraz niestety do zrzucenia mam więcej niż kilka i nawet nie chcę wiedzieć ile Ważne żebym osiągnęła zadowalającą sylwetkę, bo z wagą to u mnie zwykle tak jest, że ważę więcej niż na to wyglądam.

Mam też kilka pytań:
Czy śniadanie powinno być kaloryczne, czy nie?
I czy kolacja powinna być bardziej kaloryczna, czy nie?
Tyle się przecież mówi, żeby nie jeść po 18, a śniadanie żeby było wysokokaloryczne, bo daje nam energię na cały dzień. Czy nie moża odwrócić proporcji kalorii i na śniadanie ok.300kcal, a na kolację max.200kcal, lub też mniej?

Wiesz co, sama muszę dokładnie doczytać jak to jest. Z tego co pamiętam sama zwykle jadłam na śniadanie musli z jogurtem naturalnym (choć wg niektórych to też zła kombinacja), czasem wcześniej owoce, a potem musli. Na kolację przeważnie sałatki - przeróżne, ale bez chleba. W ogóle na chleb w tej diecie praktycznie nie ma miejsca.

[MagJa]

Napisane przez Natix

I mam jeszcze jedno pytanie
O co chodzi z owocami? Na kilku stronach wyczytałam, że większość owoców zaliczane są w tej diecie do grupy białkowej. Z tego, co wiem to owoce to głównie węglowodany??? Czy ktoś może mi to wytłumaczyć???

Tylko niektóre owoce są zaliczane do węglowodanów: banany, winnogrona - te na pewno, a pozostałych nie klasyfikowałam jakoś specjalnie. I tak je jadłam solo między posiłkami albo właśnie na czczo przed śniadaniem.
Jak już pisałam wcześniej po przejrzeniu różnych stron można zauważyć sporo różnic między zasadami, ale generalnie chyba warto się po prostu trzymać jednej z nich. Ja aż tak szczegółowa nie byłam, żeby się zagłębiać we wszystkie.

[Natix]

http://kafeteria.pl/ziu/obiekt.php?id_t=159
to ja będę się odchudzać wg tej strony hehe Pozdroofki

[Atram]

czeu dopiero od 22?
ja jestem za.. bo bede mogla sie przygotowac do tej diety

[blotka]

Mogę się przyłączyć? Będzie mi lżej...
Ja zamierzam stosować coś podobnego - Dietę Diamondów, która tym się różni od "zwykłej" diety niełączenia, że do południa można jeść tylko owoce, raczej unikając bananów, winogron i oczywiście owoców suszonych. Stosowałam ją kiedyś i byłam zachwycona efektami i łatwością jej stosowania, a przede wszystkim tym, że nie byłam głodna (bo będąc na tej diecie nie wolno przesadnie ograniczać ilości pokarmu, natomiast trzeba dbać o jakość), z wyjątkiem pierwszego tygodnia, kiedy musiałam się przestawić na inny tryb żywienia. W każdym razie efekty były imponujące, schudłam chyba 8 kg w ciągu miesiąca i potem żywiłam się dalej w ten sposób - i już nie chudłam, bo doszłam do swojej idealnej wagi. Ale potem - pofologowałam sobie i nie dość, że wróciło to, co straciłam, to jeszcze dostałam ładnych parę kilo gratis.
Przyjmiecie mnie?

[Atram]

o jak fajnie.. duzo nas mam nadzieje ze ten watek nie umrze..

[Natix]

Napisane przez blotka

Mogę się przyłączyć? Będzie mi lżej...
Ja zamierzam stosować coś podobnego - Dietę Diamondów, która tym się różni od "zwykłej" diety niełączenia, że do południa można jeść tylko owoce, raczej unikając bananów, winogron i oczywiście owoców suszonych. Stosowałam ją kiedyś i byłam zachwycona efektami i łatwością jej stosowania, a przede wszystkim tym, że nie byłam głodna (bo będąc na tej diecie nie wolno przesadnie ograniczać ilości pokarmu, natomiast trzeba dbać o jakość), z wyjątkiem pierwszego tygodnia, kiedy musiałam się przestawić na inny tryb żywienia. W każdym razie efekty były imponujące, schudłam chyba 8 kg w ciągu miesiąca i potem żywiłam się dalej w ten sposób - i już nie chudłam, bo doszłam do swojej idealnej wagi. Ale potem - pofologowałam sobie i nie dość, że wróciło to, co straciłam, to jeszcze dostałam ładnych parę kilo gratis.
Przyjmiecie mnie?

blotka witamy razem raźniej A powiedz mi kochana o której jadłaś ostatni posiłek? I co np.? Możesz przytoczyć przykładowy zestaw? Buzia!!

[blotka]

Z tego, co pamiętam, było mniej więcej tak: na śniadanie (tzn od przebudzenia do południa owoce w dowolnej ilości. Około południa solidniejszy posiłek - np. micha sałatki jarzynowej, cały wielki pyszny gotowany kalafior bez bułki oczywiście albo kilka pieczonych ziemniaków i surówka. Około 15-16 - kanapka (albo i dwie, a nawet trzy, zależnie od apetytu), czasem talerz frytek z surówką, różnie. Na kolację (około.19:30) mięsko: kotlety, wędlina, pierś z kurczaka, plus warzywa. Jeśli bywałam głodna pomiędzy posiłkami (a to się rzadko zdarzało), jadłam surowe warzywa: marchewkę, ogórki, co tam mi pod rękę wpadło. Czasem zamiast mięsa - produkty sojowe.
Efekt - mimo teoretycznie wysoce kalorycznych posiłków - był piorunujący, schudłam 8 kg w ciągu miesiąca. Żadnego babrania się z liczeniem kalorii, limitowaniem ilości (jadłam tyle, żeby zaspokoić głód). Więcej - ta dieta ma jedną, kolosalną zaletę - jeśli ktoś raz na jakiś czas ma ochotę na pierogi albo wątróbkę z ziemniakami, może sobie zjeść, a potem dalej stosować dietę - zero poczucia winy, jak to czasem bywa przy dietach restrykcyjnych.
POlecam z całego serca i ściskam

[MagJa]

Napisane przez Atram

czeu dopiero od 22?
ja jestem za.. bo bede mogla sie przygotowac do tej diety

No właśnie dlatego 22-ego, żeby się do tego czasu zdążyć przygotować. A poza tym jakoś tak mimo wszystko lepiej zacząć z początkiem tygodnia niż w jego środku. Tak myślę.

Napisane przez blotka

Mogę się przyłączyć? Będzie mi lżej...
Ja zamierzam stosować coś podobnego - Dietę Diamondów, która tym się różni od "zwykłej" diety niełączenia, że do południa można jeść tylko owoce, raczej unikając bananów, winogron i oczywiście owoców suszonych. Stosowałam ją kiedyś i byłam zachwycona efektami i łatwością jej stosowania, a przede wszystkim tym, że nie byłam głodna (bo będąc na tej diecie nie wolno przesadnie ograniczać ilości pokarmu, natomiast trzeba dbać o jakość), z wyjątkiem pierwszego tygodnia, kiedy musiałam się przestawić na inny tryb żywienia. W każdym razie efekty były imponujące, schudłam chyba 8 kg w ciągu miesiąca i potem żywiłam się dalej w ten sposób - i już nie chudłam, bo doszłam do swojej idealnej wagi. Ale potem - pofologowałam sobie i nie dość, że wróciło to, co straciłam, to jeszcze dostałam ładnych parę kilo gratis.
Przyjmiecie mnie?

Pewnie, że możesz Przecież na razie zbieramy chętnych, a poza tym, jak już pisałam wersji tej diety tyle, że ho ho, więc czemu by nie tak? Jeśli było skuteczne, to tym bardziej. A tak na marginesie, to ta Twoja dietka też ciekawie brzmi, szkoda tylko, że na razie owoców mało. Ale kto wie, może w sezonie truskawkowo-czereśniowym wykorzystam tę modyfikację Skoro mówisz, że to podobne do niełączenia...

Napisane przez Atram

o jak fajnie.. duzo nas mam nadzieje ze ten watek nie umrze..

Wypluj mi zaraz te słowa Wątek nie może umrzeć Ja mu na to nie pozwolę Ba! ma nas tu być jeszcze więcej

[Atram]

Napisane przez MagJa

Wypluj mi zaraz te słowa Wątek nie może umrzeć Ja mu na to nie pozwolę Ba! ma nas tu być jeszcze więcej

<wypluwa>

dziewczynki, czyli nie trzeba liczyc kalorii, tylko byleby nie laczyc tych kalorii? dieta Diamondów jest super.. z tego co czytam..

blotka a ta micha salatki jarzynowej to z czego ona byla? z majonezem..?

mam pytanie .. czy fasola czerwona z puszki jest bardziej bialkowa czy weglowodanowa ?

[blotka]

Pewnie, że Dieta Diamondów jest super )
A sałatka była z musztardą, solą i pieprzem ) Bez majonezu, bo to białko i tłuszcz, zresztą nie lubię majonezu, fuuuuuuuuuuuuu..
A co do fasoli - chyba węglowodanowa, ale nie jestem pewna, gdzieś mam książkę Błaszczyszyn, zaraz sprawdzę.

Sprawdziłam - węglowodany.

[MagJa]

A dla mnie Dieta Diamondów, to o której czytam w necie, jest trochę nie do przejścia. Bo oni tam piszą, żeby nie jeść mięsa i do południa żyć zaledwie sokami owocowymi. Fakt, że takimi naturalnymi, a nie z kartonu, ale jednak sokami, a ja sobie lubię zjeść rano porządnie śniadanie. Także wolę Dietę Niełączenia.

[Atram]

a umialabys mi wytlumaczyc tak na chlopski rozum jak to dziala? ze jem, nie licze kalorii i chudne ? (tzn bede chudnąc )

[MagJa]

Napisane przez Atram

a umialabys mi wytlumaczyc tak na chlopski rozum jak to dziala? ze jem, nie licze kalorii i chudne ? (tzn bede chudnąc )

Nie wiem czy do do mnie czy do blotka, ale powiem, co wiem, czyli niewiele Gdzieś wyczytałam i teraz nie mogę znaleźć gdzie, że chodzi o różne mechanizmy trawienia węglowodanów i białek. Inny czas trawienia, gdzie indziej się zaczyna itp. itd. i jak jesz na raz te składniki, to ich cykle trawienia się wzajemnie zaburzają, a jak starasz się nie łączyć, to to trawienie jakoś lepiej idzie. A wiadomo, że jak lepsze trawienie, to i o ładniejszą sylwetkę łatwiej. Nic więcej na ten temat nie wiem, ale sprawdziłam na sobie i wiem, że działa.

EDIT: Coś znalazłam

2-2,5 kg w 14 dni Amerykański lekarz William Howard Hay, który jako pierwszy opracował zasady diety niełączenia, uważa, że można jeść właściwie wszystko i chudnąć (ok. 2-2,5 kg tygodniowo).

Możliwe jest to pod warunkiem, że nie łączy się w jednym posiłku produktów zawierających białka z produktami bogatymi w węglowodany. Według niego do trawienia białek potrzebne są inne enzymy niż do węglowodanów. Kiedy w przewodzie pokarmowym znajdują się jednocześnie oba rodzaje produktów, żaden z nich nie jest dobrze strawiony. W ten sposób zostaje spowolnione tempo przemiany materii, co powoduje odkładanie się tkanki tłuszczowej.

Źródło: http://www.mojegotowanie.pl/mg2/inde...=102&page=text

[blotka]

MagJa - nie wiem, gdzie to wyczytałaś, ale ci, którzy to pisali, mylą się Można jeść mięso, a do południa nie soki owocowe, ale owoce (raczej nie banany, ale jak ktoś ma ochotę, to może).
Atram - nie liczysz kalorii, jesz (w odpowiedniej konfiguracji) i chudniesz Jak chcesz, mogę Ci podesłać skany z książki Mai Błaszczyszyn, kilka stron, na których jest dokładnie wyjaśnione działanie Diety Życia.

[MagJa]

Napisane przez blotka

MagJa - nie wiem, gdzie to wyczytałaś, ale ci, którzy to pisali, mylą się Można jeść mięso, a do południa nie soki owocowe, ale owoce (raczej nie banany, ale jak ktoś ma ochotę, to może).

Tu jest o mięsie http://www.gotowanie.v9.pl/diety/20.php
a tu o sokach http://www.dieta.pl/dietofWeek.asp?id=358
Ale skoro to ściema, to tym lepiej

[blotka]

MagJa - pewnie, że ściema, i pewnie, że lepiej Właśnie na tym polega atrakcyjność tej diety (i w sumie diety niełączenia też) - można jeść wszystko, byle w odpowiednich zestawieniach.

[Sheloba]

.

[adulka.p]

chętnie dołączne do grupy stosujących tą dietkę)zasze mnie kręciła i kusiła,ale nie miałam motywacji do jej stosowania)ale teraz już mam)stronki przegladnęłam i wiekszość przepisów wydrukowałam) no i oczywiście główne zasadny tej dietki jakbym zapomniała;p trzymam za Was i za mnie)kciuki dziewczyny DAMY RADĘ

[Atram]

Napisane przez blotka

Atram - nie liczysz kalorii, jesz (w odpowiedniej konfiguracji) i chudniesz Jak chcesz, mogę Ci podesłać skany z książki Mai Błaszczyszyn, kilka stron, na których jest dokładnie wyjaśnione działanie Diety Życia.

poproszę

[blotka]

Ale to musisz mi jakiegoś maila podać albo co Nie wiem, czy jeszcze dzisiaj zdążę przesłać, ale jutro na pewno.

[MagJa]

Wow, widzę, że powoli zbiera się nam gromadka

[Atram]

blotka - marta560@interia.pl
dziekuje z gory

zbiera nam sie grupka i fajnie... podobna dietke bedziemy stosować
czytam czytam i powoli mi sie to wszystko uklada w glowie.. ciekawe jak to wyjdzie w praktyce.. pewnie pierwsze dni beda ciezkie

oglaszam wielka akcje oprózniania szafek ze slodkosci oczywiscie nie teraz :P ale ogolnie... zeby nie kusilo

[adulka.p]

blotka....moge tez prosic??adulka.p@wp.pl

[blotka]

Wysyłam Wam na razie część pierwszą, zaraz pójdzie druga, mam nadzieję, że wszystko będzie OK z plikami

Edit: poszły obie części do obu zainteresowanych