|
|
#721 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 12 238
|
Dot.: Ślubne wpadki
trafiłam na wątek przez przypadek i nieźle sie uśmiałam
hmmmmmm jak przypomne sobie coś to na pewno dodam
|
|
|
|
|
#722 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 6 708
|
Dot.: Ślubne wpadki
ja też się uśmiałam
ja nie znam żadnej wesołej wpadki ślubnej,opiszę za to troche krepującą. Moj wujek z małzonka wychodza z kościoła,goscie rzucają ryżem i groszami i nagle nie wiadomo skad zjawił sie tłumek dzieciaków "ulicy",brudni,w podartych ubraniach. Staneli koło nich i zbierali im te grosze po czym spytali czy moga wziąc połowe wujek z ciotką patrzyli po sobie i nie wiedzieli co odpowiedziecprzypomniałam sobie jednak śmieszną historię ksiądz podał mlodym kielich,panna mloda wypila tylko lyczek,panu mlodemu zostala reszta ale on też wypił tylko lyczek. Oddaje kielich ksiedzu,ten patrzy w ten kielich,podaje mlodemu spowrotem i mowi "do konca"
Edytowane przez sweetieSS Czas edycji: 2009-12-15 o 00:13 |
|
|
|
|
#723 | |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Ślubne wpadki
Cytat:
![]() ![]() ![]() az nie wierze ze to sie moglo stac na prawde!!
|
|
|
|
|
|
#724 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 274
|
Dot.: Ślubne wpadki
x
Edytowane przez nieposkromionaa Czas edycji: 2011-02-17 o 22:19 |
|
|
|
|
#725 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 197
|
Dot.: Ślubne wpadki
---------------------------------------------------
Edytowane przez moni27 Czas edycji: 2010-05-13 o 14:02 |
|
|
|
|
#726 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 1 091
|
Dot.: Ślubne wpadki
Cytat:
Ja słyszałam tez jedną historię bardzo smutną sprzed kilku lat... Jest sobie wesele, wszyscy się fajnie bawią... W pewnym momencie ktoś z gości wpadł na pomysł, żeby podrzucać go góry najpierw Panią Młodą, potem Pana Młodego...Jak pomyśleli, tak zrobili. Zaczęli podrzucać Pannę Młodą do góry, a w suficie były zamontowane wiatraki,jeden z nich przeciął szyję Pani Młodej, która padła na parkiet zakrwawiona...Pan Mody, gdy to zobaczył, wyszedł przed dom weselny i powiesił się w jego pobliżu, a teść Pani Młodej dostał zawału i zmarł... Od momentu, gdy usłyszałam tą opowieść nie lubię wiatraków sufitowych i nie cierpię podrzucania... |
|
|
|
|
|
#727 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Tam, gdzie rosną poziomki...
Wiadomości: 3 777
|
Dot.: Ślubne wpadki
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#728 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 1 091
|
Dot.: Ślubne wpadki
Sama nie wiem, ile jest w tym prawdy. Opowiadał mi to kolega z pracy, że to zdarzyło się naprawdę w małej mieścince, tam gdzie on mieszka. Jak to usłyszałam, to aż ciarki mi przeszły, ale sama przyznaję, że aż nieprawdopodobne...
|
|
|
|
|
#729 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk:)
Wiadomości: 13 438
|
Dot.: Ślubne wpadki
Cytat:
sciema
__________________
Lubię pikniki na skraju drogi I lubię jadać w restauracjach Ciszy uwielbiam słuchać w górach I lubię bywać w gwarnych miastach
|
|
|
|
|
|
#730 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 3 380
|
Dot.: Ślubne wpadki
w weekend byłam na weselu, wpadki największe
1) juz podczas przyjecia orkiestra wymyslila zabawę: potrzebne bylo 5 par, które dostawaly wielgasna parę majtoch. Zadanie polegalo jak na najszybszym zdjeciu ich z jednej osoby i nalozenie przez 2 gdy muzyka przestawala grac. Para, która zamieila sie najpozniej przegrywala. I 2 dziewczyny biorące udzial w zabawie ( ze względu chyba na % we krwi nie zrozumialy-wysluchaly zasad) i uwaga ! zanim jeszcze orkiestra zaczeła grac: zdjęły własne rajstopy wraz z majtkami nawet facetom z zespołu witki opadly nie mowiąc o partnerach dziewczyn2) jedna z dziewczyn od majtek powyzej rozbila glowę i trzeba było ją zabrac na pogotowie na szycie
__________________
należy kochac rzeczywistość, a nie urojenia... ![]() Przerzuć kartkę, zaryzykuj, bądź dziwakiem
Nie idź ścieżką, własną depcz, otwórz głowę Zanim powiesz, zrozum, bądź Nigdy nie burz, buduj, twórz Smakuj, milcz, myśl i czuj |
|
|
|
|
#731 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 274
|
Dot.: Ślubne wpadki
x
Edytowane przez nieposkromionaa Czas edycji: 2011-02-17 o 22:29 |
|
|
|
|
#733 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 4 899
|
Dot.: Ślubne wpadki
Już to pisałam w innym wątku, ale napisze jeszcze tutaj
![]() Na ślubie, chwilę przed założeniem obrączek, ksiądz chciał je odwiązać z poduszki, okazało się, że zrobił się guz! Odplątywanie tego trwało kilka minut, aż panna młoda wybuchnęła śmiechem
__________________
"from delusion lead me to the truth.." mam orta w poście? daj znać, nie obrażę się ![]() |
|
|
|
|
#734 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 5 160
|
Dot.: Ślubne wpadki
Cytat:
![]() Jak zamontowali ostrza od kosiarki i podkręcili prędkość to już inna sprawa ![]() Przykro mi moje drogie, zabójcze wiatraki nie istnieją
__________________
Don't the sun look lonesome, oh lord lord lord, on the graveyard fence? Don't my baby look lonesome when her head is bent? Piszę. |
|
|
|
|
|
#735 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 2
|
Dot.: Ślubne wpadki
leże sobie chora w łóżku, wspominam swój ślub i sikam ze śmiechu czytając te wszystkie przytoczone przez was wpadki
![]() na moim ślubie chyba nic strasznie śmiesznego się nie wydarzyło, ale za to miesiąc później byliśmy u mojego kuzyna, którego ślub i wesele (mimo że w sumie wszyscy świetnie się bawili) było jedną wielką wpadką. Zapamiętałam tyle: 1. Wszyscy goście czekali prawie pół godziny na parę młodą, która spóźniła się, bo... 2. ...Pan młody zapomniał z ich wspólnego mieszkania oddalonego od miejsca, w którym brali ślub o jakieś 150km spodni od garnituru ślubnego i na gwałt szukali jakiegoś zastępstwa. W końcu wystąpił w pięknej błyszczącej marynarce ślubnej z domieszką jedwabiu i nieco wyświechtanych matowych spodniach swojego przyszłego teścia ;P 3. W kościele, w którym brali ślub panuje taki zwyczaj, że ksiądz nie chodzi z tacą tylko wierni sami w odpowiednim momencie podchodzą do skarbonki koło ołtarza i wrzucają ofiarę. Para młoda miała dać przykład, bo przyjezdni goście nie mieli pojęcia o tym zwyczaju, ale ze stresu zapomniała i w rezultacie chyba nikt nie dał ani grosza na ofiarę. Proboszcz nie był zadowolony... 4. W momencie zakładania obrączek młody oczywiście się pomylił i założył żonie nie tę obrączkę co trzeba. Ona jednak zorientowała się dopiero w momencie, gdy nie mogła wcisnąć dużo za małej obrączki na palec swego męża. Dopiero wtedy zaczęli się zamieniać i było tylko słychać "oddaj, ta była moja, a ty mi musisz założyć tamtą..." 5. Podczas ćwiczonego długo pierwszego tańca wysiadło nagłośnienie i para młoda większość układu zatańczyła bez muzyki 6. Na oczepinach, gdy Panna młoda rzucała welonem zrobiła to z takim impetem, że wylądował on na żyrandolu, więc potrzebna była drabina i całą akcję trzeba było powtarzać
|
|
|
|
|
#736 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 2 095
|
Dot.: Ślubne wpadki
Cytat:
sporo tego ![]() Mój Mąż też chciał wziąć swoją obrączkę, żeby mi założyć, ale ksiądz szeptał "mniejszą, mniejszą, weź mniejszą" i wybrał tę właściwą
__________________
|
|
|
|
|
|
#737 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 236
|
Dot.: Ślubne wpadki
Nie wiem czy to już pisałam, jeśli zdublowałam to przeraszam, ale a propos tego welonu przypomniało mi się... mój szwagier na weselu tak mocno rzucił musznikiem, że wylądował on między nogami siedzącego daleko z tyłu wujka, grającego na gitarze i jeden z kawalerów rzucił się na niego i trafił ręką między nogi wujka... nie muszę mówić jak to wyglądało
__________________
Vivere militare est... |
|
|
|
|
#738 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 3
|
Dot.: Ślubne wpadki
hehe niezłe
my z obrączkami mieliśmy test w piątek przed ślubem tj. ksiądz wziął obie, ułożył na tacy jak na ślubie i kazał mojemu TŻ wybrać, którą weźmie:P nie pomylił się za to na ślubie okazało się, że nie mogę wcisnąć mojemu TŻ obrączki na palec, bo mu dłonie spuchły (chyba ze stresu:P) ledwo się powstrzymałam żeby nie wybuchnąć śmiechem, ale głos mi się i tak załamal tak że goście już wiedzieli co jest grane niektórzy ![]() a dzień przed ślubem taka sytuacja: jadę z moim TŻ koło pralni, koło której zakładali akurat nowy asfalt i on 100metrów dalej mówi: "o zobacz jak tutaj asfalt powycinali" a ja na to: "widziałam już, koło naszej pralni było tak samo..." i nagle olśnienie: GARNITUR! okazało się, że zapomniał odebrać... lepiej późno niż wcale dobrze że sobie nie przypomniał następnego dnia przed ślubem, bo wtedy pralnia byłaby zamknięta..
|
|
|
|
|
#739 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Śląsk cieszyński :)
Wiadomości: 3 072
|
Dot.: Ślubne wpadki
Ojjj dziewczyny niektórym to na prawdę nie zazdroszczę
![]() Ja jeszcze swój ślub mam przed sobą ale byłam świadkiem wpadek z tym że nie aż takich poważnych ![]() W jednej ja zawiniłam nawet:P Poprawiny miały być na 14, jest 13:45 ja jeszcze z siostrą, TŻ i rodzicami w domu, mama panikuje, że nie zdążymy (3minuty drogi mieliśmy do miejsca wesela) a ja (nie wiem co mi odbiło), mówię że na bank młodzi się spóźnią nie ma się co spieszyć i tak gdzieś po 14 wyjechaliśmy dopiero z domu idziemy na salę a wszyscy śpiewają sto lat, młodzi stoją w drzwiach, świadkowie ich witają... Młodzi wchodzą wszyscy klaskają, a my całą rodziną za nimi jak ochronaA ja jeszcze taką niemiłą sytuację zaliczyłam na weselu [nikomu tego nie życzę] złapałam podwiązkę, a jakiś facet musznik... no i musiał bez pomocy rąk ubrać mi ją na nogę, a ja nie dość że rozcięcie w sukni do połowy uda, to chwilę wcześniej ŚCIĄGNĘŁAM RAJSTOPY bo oczko mi poszło... i tak jakiś oblech wkładał mi na gołą nogę (nieogolony i mnie w dodatku podrapał) podwiązkę Na moim weselu na pewno tak nie będzie wrrr... Zamężne dziewczyny piszcie co was spotkało
|
|
|
|
|
#740 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 222
|
Dot.: Ślubne wpadki
ja żadnych ślubnych wpadek nie zaliczyłam jeszcze ale wszystko przede mną
natomiast kiedyś znalazłam coś takiego http://www.youtube.com/watch?v=LQKeh...eature=related
__________________
|
|
|
|
|
#741 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Radomsko
Wiadomości: 14
|
Fantastyczny wątek - przeczytałam go od deski do deski zamiast zająć się pracą magisterską
![]() A z wpadek na ślubach to przypomina mi się tylko akcja w Urzędzie Stanu Cywilnego na ślubie moich rodziców (oczywiście znana mi tylko z opowiadań), kiedy to świadek miał podać na tacy obrączki. Ale że miał trochę "marchwiane łapy" to za bardzo przechylił talerzyk z obrączkami i posypały mu się na stół, za którym stał urzędnik i podobno w niesamowicie szybkim tempie je łapał. Zdecydowanie rozluźniło to atmosferę na sali A na weselu było już mniej zabawnie, bo jeden z gości - taki co rzekomo nie pije i jest wyjątkowo kulturalny, totalnie zapaskudził łazienkę, bo nie trafił z "pawiem" do toalety...Mam nadzieję, że na moim weselu nikt takiego numeru nie odwali... Pewnie bez jakichś drobnych niedociągnięć się nie obędzie, ale mam nadzieję, że uda mi się podejść do tego z humorem
|
|
|
|
|
#742 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 59
|
Dot.: Ślubne wpadki
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#743 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 54
|
Dot.: Ślubne wpadki
Wspaniały wątek
![]() Też mam ślub za 3 miesiące, my akurat podchodzimy do tego na luzie, i jakbym miała powody, to z chęcią się pośmieję w kościele Gonić z siekierą będę jedynie jak mi ktoś Ave Maria zaśpiewa ![]() Sama pamiętam ze ślubu kuzyna, że kościelny nie dotarł i mój chłopak (obecny narzeczony) jako jedyny obecny tam ministrant, odwalał jego fuchę Mój kuzyn bardzo mu potem dziękował.Poza tym moja kuzynka, najmłodsza na sali (wtedy 16letnia) wyrwała mi złapany przeze mnie welon Wszyscy zdębieli, potem było to komentowane po cichu i ciągle analizowane w zwolnionym tempie na DVD Na tym samym weselu wygrała jeszcze konkurs krzesełkowy, bo wszystkich spychała i w nagrodę dostała litr wódki, którą i tak musiała oddać rodzicom
Edytowane przez kura aga Czas edycji: 2010-05-14 o 01:29 |
|
|
|
|
#744 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: opolszczyzna
Wiadomości: 4 919
|
Dot.: Ślubne wpadki
Cytat:
Nie wiem jednak czy tak było z ojcem. Sytuacja miała miejsce na opolszczyźnie.
__________________
Nie rezygnuj nigdy z celu tylko dlatego że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie. -1 -2 -3 -4 -5 -6 -7 -8 -9 -10 -11 -12 -13 -14 -15
|
|
|
|
|
|
#745 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 4 694
|
Dot.: Ślubne wpadki
Cytat:
__________________
|
|
|
|
|
|
#746 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: L/J/W
Wiadomości: 6 286
|
Dot.: Ślubne wpadki
Agawa dokładnie tak jak napisała Jeanne90, historia lubi się powtarzać
![]() Ale pamiętajcie dziewczyny...ostrzegacie przed wiatrakami na sali ![]() W pogromcach mitów sprawdzali czy to możliwe...nie.
__________________
"Miłość...Wtedy, kiedy stoicie pod drzewem, a ty marzysz, żeby się przewróciło, bo będziesz mógł ją osłonić"
Nasz skarb ![]() |
|
|
|
|
#747 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Iława
Wiadomości: 90
|
Dot.: Ślubne wpadki
No te niektore historie są naprawde przerażające
![]() Co prawda mój ślub dopiero odbędzie się w przyszłym roku, ale po przeczytaniu Waszych wiadomości wiem teraz na co zwrócić uwagę, żeby tych wpadek było jak najmniej. A jęsli chodzi o zabawy na weselu-też nie lubie zabaw tzw. "odważnych". Sama kiedyś brałam w takiej udział przez przypadek. Byłam wtedy na ślubie kuzyna. Miałam wtedy 13-14 lat. No i orkiestra kazała ustawić się gościom w dwóch kóleczkach- w jednym zwenętrznym mężczyźmi a w wew. kobiety. I tak te dwa kóleczka się kręciły aż orkiestra przerywała muzykę i wtedy się trafiało na partnera z którym trzeba było wykonać dane zadanie. No i jednym z zadań było ustawienie się do siebie plecami z szeroko rozstawionymi negami i mielismy sie zlapac rekami miedzy nogami. I pozniej wykonywac ruch w rytm muzyki cos na podobe jak ciecie piła drzewa ![]() Jak dla mnie to wtedy było bardzo żenujące zadanie
|
|
|
|
|
#748 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 59
|
Dot.: Ślubne wpadki
Cytat:
. Ale najdziwniejsze jest to, że ludzie (mniej lub bardziej chętnie) biorą w tym udział.
|
|
|
|
|
|
#749 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 310
|
Dot.: Ślubne wpadki
Edytowane przez urszulac1 Czas edycji: 2010-05-27 o 08:42 |
|
|
|
|
#750 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 163
|
Dot.: Ślubne wpadki
Do wpadek tego nie zaliczam ale do zabawnych sytuacji.Bylismy na weselu znajomych, wyluzowanych ludzi. Zabawa do rana w wynajętej sali, nad ranem została garstka ludzi i młodzi.Nie chciało im sie iść do domu. Jakie było zdziwienie własciciela sali jak rano chciał posprzątać dobytek a tam...pani młoda w sukni, młody i goście śpią na stołach pozawijani w obrusy
![]() Za tydzień jestem świadkową u koleżanki-liczę na takie zabawne wpadki
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Forum ślubne
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:41.



hmmmmmm jak przypomne sobie coś to na pewno dodam


wujek z ciotką patrzyli po sobie i nie wiedzieli co odpowiedziec



az nie wierze ze to sie moglo stac na prawde!!











![:]](http://static.wizaz.pl/forum/images/smilies/krzywy.gif)
Perfect Housewife 




Wszyscy zdębieli, potem było to komentowane po cichu i ciągle analizowane w zwolnionym tempie na DVD

