Maturzystki 2008 na wakacjach cz. VII

[wenedka]

Ja i tak będę się upierać, że ten kredyt to nie jest taki fajny, bo to w końcu od banku, a banki łase na piniąchy są


Niedługo skończę książkę i co ja zrobię?

[zetka89]

[1=3a032fcd5bcbee239629acd e3cc1a01c42f8ddce_6076227 24de4b;8163636]zetka - złożyłam papiery tylko na dwie uczelnie na dwa kierunki:

• Politechnika Śląska, Budownictwo
• Uniwersytet Śląski, Filologia francuska z j.hiszpańskim/włoskim od podstaw, program tłumaczeniowy

do Gdańska mam zdecydowanie za słaby wynik, poza tym wspominałam już o tym: za rok się tam wynoszę, choćby nie wiem co - ale na razie zostaję w Gliwicach. w sumie żałuję teraz, że nie złożyłam do tego Gdańska, bo poznałam teraz masę ludzi z Pomorza i co druga mi proponowała, że mogę z nimi wynajmować mieszkanie w Trójmieście... no ale cóż, Pomorze poczeka na mnie jeszcze rok.

[/quote]

to jak żałujesz, że nie złożyłaś to może jeszcze jest czas??
może rekru się nie skończyła jeszcze


ale pogoda dzisiaj
postanowiłam już nie wychylać nosa z domku dzisiaj
już zaczeliśmy sobie drinkować i niedługo zaczynamy oglądać Fasole



Hulcia decyzja podjęta

[lele]

Wen mi wlasnie amma powiedziala, ze ma kolezanke ktora pracuje przy kredytach studenckich i odradza je ( no to bylo kilka lat temu,a le watpie by sie wiele zmienilo)

[ViLLeMkA]

Wen, ale ten kredyt dofinansowuje panstwo
i wymyslil go Balcerowisz, moj ekonomiczny ideal ; )

po prostu chciano wspierac mlodych ludzi... bo warunki sa atrakcyjne
ale jak chcesz.. ja Cie namawiac nie bede
zreszta nie da rady wziac KS i studiowac w USA chyba

kuurde.. ide !
ale bede tu zagladfac

wizaz to zlo!!!!!

lele, wlasnie podobno sie zmienilo
ale dlaczego odradza
bo ja wiem dlaczego polecam

i mowie ze nie bed eprzejadac tej kasy
bo w sytuacji w ktorej trzeba sie a to utrzymac.. to tez odradzam..

[ville]

Ja nie zdecydowałabym się na kredyt studencki. Choćby dlatego, że nie chciałabym wkroczyć w życie po studiach, mając na karku przymus spłacania kredytu.

[ViLLeMkA]

Napisane przez ville

Ja nie zdecydowałabym się na kredyt studencki. Choćby dlatego, że nie chciałabym wkroczyć w życie po studiach, mając na karku przymus spłacania kredytu.

a jezeli po studiach mialabys kase na splacenie calego kredytu? too

[Ancesia]

Napisane przez ViLLeMkA

w ogole zamierzam sie duuuuuuzo uczyc juz od samego poczatku bo mi zalezy na dobrej sredniej
[najlepiej zebym byla w 5% najlepszych uczniow czy cos takiego [bo wtedy mi umarzaja znaczna czesc kredytu.. ktory w ogole zamierzam jakos dobrze zainwestowac ]
to juz w ogole bede beeeeeeee

XDD uczyc sie a nie imprezowac
a taki mam plan

P.S. dobrze ze posiadanie komorki nie jest snobistyczne

jak to dobrze że nie stawiam sobie za cel bycia nalepszym uczniem i uczenia się duuuuuużo...

Napisane przez ViLLeMkA

duze raty
200/300 zl miesiecznie przez 8 lat ; )

a ja zamierzam nie uzywac tylko wlozyc go na dobrze oprocentowany fundusz i $$ XD
Black, ekonomistka bede
a musze z czegos zyc od razu po studiach ;p
samochod.. i te sprawy

Napisane przez ViLLeMkA

a jak jeszcze zaczne grac na gieldzie [jak sie naucze] to to sie samo splaci i to jeszcze z zyskiem

juz wiecie czemu ide na Uniwersytet Ekonomiczny?

Napisane przez ViLLeMkA

po pierwsze 30 tys to nie jest duzo
ludzie biora po 200, 300 tys xD

a po drugie... to bedzie lezec w banku.. w kazdej chwili moge wyciagnac i splacic kredyt
zreszta jako ekonomistka musze sie z kredytami po prostu oswoic, dlatego na poczatku takie cos

a do tego.. jak Ci sie cos stanie, zachorujesz, nie bedziesz zdolna do pracy - umarzaja Ci ten kredyt

ale mowie rozumiem... kilka meisiecy temu nie chcialam o tym slyszec

Napisane przez ViLLeMkA

"Okey, weźmy teraz przykład studenta, który otrzymuje Preferencyjny
Kredyt Studencki na pierwszym roku i decyduje się wszystko
inwestować. Otrzymuje zatem przez 10 miesięcy w roku po 600 zł, przez
5 lat.
Jeżeli stopa zwrotu wynosiłaby 10%, to Student po 5 latach inwestowania
zebrałby 39'041,19 zł. Jeżeli przeczekałby 2 letni okres karencji –
nie ruszał tego kapitału, a stopa zwrotu z inwestycji wynosiłaby nadal 10%
rocznie, to w momencie spłaty pierwszej raty KS zebrałby 47'239,84 zł. "



no dluugi okres... moze mozna krocej ;p
ale zawsze mozna zalozyc specjalne konto, i bedzie sie smao splacalo ; )


Hula, ale dlaczego to jest snobistyczne?
czy to nie tak ze ludzie sobie wmowili ze to snobistyczne?
przynosisz pomoc naukowa.. i psizesz.. bardzo pomaga
a nie wolno bo inni wezma Cie za snoba


niedlugo rzad bedzie wszystkim uczniom rozdawal darmowe laptopy do nauki.. to tez bedzie snobistyczne?

Napisane przez ViLLeMkA

ville i wlasnie tak bede robic, bo wielkiej pani zgrywac na pewno nie bede
a zreszta trudno.. niech sobie mysla co chca..

ja to sobie ptoem ladnie wydrukuje i bede meic swietne materialy : )
a i innym ktorzy beda chciec sobie skserowac moje notatki ulatwie bo beda przejrzyste


a co do laptopow to to prawda, przysiegam!
moja mama jako dyr szkoly potwierdza

tez sie zdziwilam
ale maja byc podobno takie.. najprostsze ; )
jakies wordy painty itp


przeciez w afryce sa laptopy na korbke i kosztuje nieduzo

Villemko czy Ty naprawde masz aż tak nierealistyczne i dziwne spojrzenie na świat?
Jak czytam Twoje posty to mam wrażenie że żyjesz w zupełnie innym świecie niż ja.

[ViLLeMkA]

Napisane przez Ancesia

jak to dobrze że nie stawiam sobie za cel bycia nalepszym uczniem i uczenia się duuuuuużo...


Villemko czy Ty naprawde masz aż tak nierealistyczne i dziwne spojrzenie na świat?
Jak czytam Twoje posty to mam wrażenie że żyjesz w zupełnie innym świecie niż ja.

w innym swiecie zyje na pewno
ale nie sadze zeby to bylo jakies nierealistyczne..
nie wiem oc zym Ty teraz mowisz?
o kredycie? o darmowych laptopach [w ktore nie wierze ale niech bedzie... ten rzad jest dziwny wiec wsyzstko mozliwe ]
czy o laptopach na wykladach


bo jesli o kredycie... mialam juz fundusz inwestycyjny i bardzo sie oplacil
wszystkie warunki kredytu znam...
i 300 zl miesiecnzie to nie jest dla mnie duzo.

[kalioppe]

Napisane przez lele

Kalioppe ja o oczko mniej.. hmm, dzielalas sie na watku o keickach studniowkowych?

a wiesz, że nie pamietam zaraz sprawdzę

[Independent Women]

Napisane przez Ancesia

Villemko czy Ty naprawde masz aż tak nierealistyczne i dziwne spojrzenie na świat?
Jak czytam Twoje posty to mam wrażenie że żyjesz w zupełnie innym świecie niż ja.

Ja też mam takie wrażenie
Jestem realistką.

[wenedka]

Vill, czasem w życiu różnie bywa, rzeczy lubią się zmieniać i ten kredyt, który wydaje się opłacalny teraz, może nie być taki fajny.
A jak państwo dofinansowuje, skoro musisz spłacić całość z odsetkami?
Nie lepiej jest się ubiegać o stypendium naukowe?
Albo socjalne? Zawsze to bezzwrotna pomoc.

Lele, mój brat też się pytał jakiegoś tam fachowca i wtedy zrezygnował.

[Shiruvii]

Odnosnie kredytow...

Moja znajoma brala kredyt studencki i wtedy nie dostawala stypendium naukowego, bo jej nie przyslugiwalo. Jak sie jest dobrym to umarzają kredyt, ale nie dają stypendium.

Lele, ja pracuje w banku, rozmawialam z doradcami i polecają kredyt studencki.

[wenedka]

Ja bym wolała usłyszeć opinie kogoś, kto ten kredyt brał :P
Najlepsze źródło informacji moim zdaniem.

[lele]

Vill ale jak po studiach bede miala kase na splate to wole ja miec na start:P a po studiacvh mam inne plany na wydatki
a co do odradzania to ja z nia nie rozmawialam tylko kiedys moja mama.. no i w ubieglym roku brat cioteczny chcial wziac i wszyscy mu odradzali.. no cos w tym musi byc..l z reszta co mzoe byc dobrego w braniu kredytu? nikt pienidzy za darmo nie da, a na gieldzie mozna stracic..

[kalioppe]

Lele, nie, nie pisałam w nim, ale na pewno go przeglądałam

[ViLLeMkA]

Napisane przez wenedka

Vill, czasem w życiu różnie bywa, rzeczy lubią się zmieniać i ten kredyt, który wydaje się opłacalny teraz, może nie być taki fajny.
A jak państwo dofinansowuje, skoro musisz spłacić całość z odsetkami?
Nie lepiej jest się ubiegać o stypendium naukowe?
Albo socjalne? Zawsze to bezzwrotna pomoc.

no a wlasnie mi sie wydaje ze wprowadzeni euro bedzie to bardziej oplacalne...
a nawet jesli nie... to trudno

moja mama ma kreydt na 20 lat i co?
zawsze istnieje ryzko

Napisane przez Shiruvii

Odnosnie kredytow...

Moja znajoma brala kredyt studencki i wtedy nie dostawala stypendium naukowego, bo jej nie przyslugiwalo. Jak sie jest dobrym to umarzają kredyt, ale nie dają stypendium.

Lele, ja pracuje w banku, rozmawialam z doradcami i polecają kredyt studencki.

rzeczywiscie nie przysluguje wtedy naukowe
bo to troche zmienia postac rzeczy... to wtedy w ogole jest glupie

Wen, moj znajomy bral i jak juz mowilam... wpakowal to w dom ; )

a ja jestem niepoprawna optymistka i co? XD
nie rpzejechalam sie na tym nigdy
oczywiscie ze marzenia sie nie spelniaja a plany sie zmieniaja
i co? to cos zmienia?
trzeba wtedy zmienic decyzje i sie dopasowac

[BlackAngel]

Vill, jak lubisz to rób
ja jakbym mogła to bym ekonomii się nie tykła (znaczy rachunku ) )

Lelusia, aby się w końcu spytknąć, bo umieram without u )

[Ancesia]

Mówie tak globalnie, o Twoich wypowiedziach o studiach, uczelniach, miastach, laptopie.

Wszystko co masz, co planujesz jest najlepsze, cudowne i nie istnieje nic lepszego w świecie. Nie odpowiada mi takie snobistyczne spojrzenie.

O kredycie - mówisz z taką pewnością o zobowiązaniu na 8 lat.

[lele]

Shir ja sie tym nie interesowalam osobiscie wiec mowie tylko to co slyszalam,a slyszalam negatywy same

Kalioppe to jest na wizazu jeszcze jedna dziewcyzna z naszego rocznika i z Twojej szkoly nawet zdjecia wstawiala chyba kiedys..

[Shiruvii]

Napisane przez lele

Vill ale jak po studiach bede miala kase na splate to wole ja miec na start:P a po studiacvh mam inne plany na wydatki
a co do odradzania to ja z nia nie rozmawialam tylko kiedys moja mama.. no i w ubieglym roku brat cioteczny chcial wziac i wszyscy mu odradzali.. no cos w tym musi byc..l z reszta co mzoe byc dobrego w braniu kredytu? nikt pienidzy za darmo nie da, a na gieldzie mozna stracic..

Zalezy od planow. Ja wole miec te 30tys kredytu. Bo jak po studiach bede chciala kupic mieszkanie to bede miala te 30 tys, a na reszte bede musiala brac kredyt mieszkaniowy.

[ville]

Napisane przez ViLLeMkA

a jezeli po studiach mialabys kase na splacenie calego kredytu? too

Jeżeli bym miała, być może bym wzięła. Jednak pewności nie mam, ba, ja nawet nie wiem, czy będę mieć pracę po studiach. Nie będę ryzykować i obciążać spłatą rodziców.

Napisane przez wenedka

Niedługo skończę książkę i co ja zrobię?

Zaczniesz czytać następną?
Ja osobiście polecam Panią de Pompadour, książka biograficzna o chyba najbardziej znanej metresie francuskiego władcy (w tym przypadku Ludwika XV), utwór napisany lekko i przyjemnie

[lele]

Black ja bardzo, bardzo chetnie! w ogole myslalam, ze spotkamy sie w polowie drogi w ten weekend co byl, no ale bylas w stolicy.. nastepny weekend mam zjaety- mamy urodziny

[Ancesia]

Napisane przez ViLLeMkA

a ja jestem niepoprawna optymistka i co? XD
nie rpzejechalam sie na tym nigdy
oczywiscie ze marzenia sie nie spelniaja a plany sie zmieniaja
i co? to cos zmienia?
trzeba wtedy zmienic decyzje i sie dopasowac

i tu jest sedno.

to co mnie irytuje to to że planujesz kupić/wyjechać do X. I wychwalasz pod niebiosa. Następnie zmieniasz zdanie na Y i wciskasz znowu że to jest najlepsze na świecie.


i tyle

właściwie to koniec

[HulaGirl]

Napisane przez zetka89

Hulcia decyzja podjęta

tak
i coraz bardziej się upewniam, że to dobra decyzja

poczytałam sobie program moich studiów i jest naprawde ciekawy! Mam dużo informatyki czyli fajnie
poza tym zajęcia w terenie

[ViLLeMkA]

Napisane przez Ancesia

Mówie tak globalnie, o Twoich wypowiedziach o studiach, uczelniach, miastach, laptopie.

Wszystko co masz, co planujesz jest najlepsze, cudowne i nie istnieje nic lepszego w świecie. Nie odpowiada mi takie snobistyczne spojrzenie.

O kredycie - mówisz z taką pewnością o zobowiązaniu na 8 lat.

dla mnie to nie jest na 8 lat bo planuje to od razu splacic prawdopodobnie...
raczej malo bede z tego krozystac..
ale na wszelki wypadek

zreszta oczywiscie ze nie jest najlepsze... nic co mam nie jest najlepsze
nie wiem dlaczego tak odbieracie ale odbierajcie sobie jak chcecie

UE we Wroclawiu nie jest najlepszy, moje mieszkanie nie jest najlepsze, ja nie jestem najlepsza... ale ciesze sie tym co mam

a laptop
czy ja sie zachwycam moim laptopem?
lezy sobie gdzies tam.. i kiedys sie przyda
[poki nie ma podpiatego netu jest bezzuyteczny]


ja znowu nie lubie ludzie ktorzy nie ciesza sie z tego co maja
[nie, to nie do Ciebie ; ) ogolnie mowie]
i uwielbiam ludzi pewnych siebie
ba, wrecz twierdze ze w dzisiejszym swiecie to bardzo potrzebne


Ancesia, SGH dalej jest najlepsze i chyba nikt temu nie zaprzeczy...
zrezygnowalam z tego najlepszego i to jest wyjatkowo niesnobistyczne

a powiedz mi... nie lubisz optymistow?
nie lubisz ludzi pewnych siebie?

czyli mam marudzic?
spokojnie, czasami tez marudze

[wenedka]

ville, no tragedia będzie, bo innej książki nie mam
Chciałabym kolejną część Cobena, ale to musi Tż na ebay-u kupić
Zastanowię się nad Panią de Pompadour, ale na razie mam zablokowane konto w bibliotece, bo przetrzymałam Rok 1984 i nie miałam przy sobie pieniędzy na karę (5zł )

[zetka89]

Napisane przez wenedka

Niedługo skończę książkę i co ja zrobię?

następną zaczniesz
ja w wakacje mam niezłe tempo z książkami
no ale na półce tych do przeczytania jeszcze ok 20.
no i zawsze jak jestem w empiku to muszę z jakąś książką wyjść

Napisane przez lele

Vill ale jak po studiach bede miala kase na splate to wole ja miec na start:P a po studiacvh mam inne plany na wydatki
a co do odradzania to ja z nia nie rozmawialam tylko kiedys moja mama.. no i w ubieglym roku brat cioteczny chcial wziac i wszyscy mu odradzali.. no cos w tym musi byc..l z reszta co mzoe byc dobrego w braniu kredytu? nikt pienidzy za darmo nie da, a na gieldzie mozna stracic..

ja właśnie bym chciała kiedyś nauczyć się grać na giełdzie
moja mama jest w tym dobra (kończyła też jakąś specjalizacje na temat giełdy czy coś takiego;p) i jeszcze pare lat temu grała i niezłą kase z tego miała.
ale kilka lat temu przestała i raczej już nie wróci do tego.
no a ryzyko na tym jest spore, ale też ile można zarobić

[Ancesia]

No widzisz, bo mój światopogląd jest inny.

Nie lubie ludzi pewnych siebie, którzy nie mają nic do zaoferowania oprócz zadartego nosa (nie do Ciebie)



A co do rzeczy najlepszych,
nie znam Cie, nie wiem nic o uczelni, mieszkaniu, laptopie.

Ale czytając Twoje wypowiedzi mam wrażenie że pisze nie użytkownik o nicku Villemka, a Alfa&Omega.

[HulaGirl]

Napisane przez ViLLeMkA

dla mnie to nie jest na 8 lat bo planuje to od razu splacic prawdopodobnie...
raczej malo bede z tego krozystac..
ale na wszelki wypadek

zreszta oczywiscie ze nie jest najlepsze... nic co mam nie jest najlepsze
nie wiem dlaczego tak odbieracie ale odbierajcie sobie jak chcecie ciekawe czemu Twoje wypowiedzi świadczą o zupełnie czymś innym

UE we Wroclawiu nie jest najlepszy, moje mieszkanie nie jest najlepsze, ja nie jestem najlepsza... ale ciesze sie tym co mam

a laptop
czy ja sie zachwycam moim laptopem? oczywiście że tak
lezy sobie gdzies tam.. i kiedys sie przyda
[poki nie ma podpiatego netu jest bezzuyteczny]


ja znowu nie lubie ludzie ktorzy nie ciesza sie z tego co maja
[nie, to nie do Ciebie ; ) ogolnie mowie]
i uwielbiam ludzi pewnych siebie
ba, wrecz twierdze ze w dzisiejszym swiecie to bardzo potrzebne

jest takie powiedzenie:
z dużą dupą wejdziesz wszedzie, z dużą morda nigdzie

[Independent Women]

Napisane przez ViLLeMkA

dla mnie to nie jest na 8 lat bo planuje to od razu splacic prawdopodobnie...
raczej malo bede z tego krozystac..
ale na wszelki wypadek

zreszta oczywiscie ze nie jest najlepsze... nic co mam nie jest najlepsze
nie wiem dlaczego tak odbieracie ale odbierajcie sobie jak chcecie

UE we Wroclawiu nie jest najlepszy, moje mieszkanie nie jest najlepsze, ja nie jestem najlepsza... ale ciesze sie tym co mam

a laptop
czy ja sie zachwycam moim laptopem?
lezy sobie gdzies tam.. i kiedys sie przyda
[poki nie ma podpiatego netu jest bezzuyteczny]


ja znowu nie lubie ludzie ktorzy nie ciesza sie z tego co maja
[nie, to nie do Ciebie ; ) ogolnie mowie]
i uwielbiam ludzi pewnych siebie
ba, wrecz twierdze ze w dzisiejszym swiecie to bardzo potrzebne

Chodziło o to, że przez rok gadałaś o SGH jak o cudzie nad Wisłą po czym zmieniłaś decyzję na UEk we Wr. I wtedy już Twoje posty stały się dziwne, bo nie mogłaś napisać, że jest on najlepszy i czasem Twoje posty były takie jakbyś sama siebie pocieszała, że idziesz do Wrocka a nie na SGH.

Ludzie pewni siebie to nie to samo co ludzie przeceniający swoje możliwości.


W ogóle to teraz nie rozumiem po co Ci ten kredyt skoro mówisz, że mało będziesz z niego korzystać? Skoro będziesz w 5% najlepszych studentów to może lepiej dostawać stypendium, którego nie musisz zwracać?