...Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr Pierre Dukana...

[anka1388]

dziekuje za odpowiedz
dzisiaj drugi dzien, a znamy na wadze zadnej

[Beatrycze]

Napisane przez Kasieńka_666

Waniliowy odpada. Ze względu na cukier. Najlepszy naturalny homogenizowany. Budyń bez cukru dozwolony ( z tego co wyczytałam w książce)

A mleko jest też 0%, myślę, że takie lepiej. Poza tym nie należy z nim przesadzać(węglowodany). Dukan pisał, że dozwolone jest mleko do kawy. Więcej o mleku w fazie uderzeniowej nie wyczytałam.

Mam nadzieję, że nie wprowadziłam Cię w błąd

kasięńka _ dobrze mówisz o tych serkach i mleku....sama prawda

mimme ja chyba też musze cały tydzień czysto proteinkowy sobie zrobić , bo za tydzień imieninki i na pewno coś skosztuje...

[anusiaanulka]

Napisane przez anka1388

dziekuje za odpowiedz
dzisiaj drugi dzien, a znamy na wadze zadnej

Kochana u mnie waga drgnęła dopiero po kilku dniach, więc nie masz się co martwi, ale pamiętaj, że najmniejszy grzeszek opóźnia Twoje żegnanie się z kilogramami.....

---------- Dopisano o 13:10 ---------- Poprzedni post napisano o 12:57 ----------

Napisane przez Kasieńka_666

Ojj ślinka mi cieknie na myśl o serniku Jak zrobisz daj znać jak smakuje Uwielbiam serniczki!

U mnie dzisiaj 0,5kg mniej


EDIT: właśnie doczytałam, że już zrobiłaś. Czekam na relacje

Dziewczyny nie wiem czy tak można wkleić tutaj, ale znalazłam taką stronę z przepisami na dietę Dukana i są tam różne pyszności dla nas: http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/x...-dukana-4.html

Sernik nie bardzo na zimno i a`la ptasie mleczko

250 g sera chudego,
100 ml mleka
3 jajka
5 aspartamów (kto lubi bardzo słodkie to więcej) UWAGA Ponoć tego nie można podgrzewać, także zdanie o szkodliwości jest bardzo podzielone!!!, a nasz guru zaleca i bądź tu mądry, ja przechodzę na Stevie)
1 łyżeczka kakao (albo kawy)
2 op żelatyny w proszku (Brodnicka jest bez cukru)
ewentualnie otręby według uznania

Na teflonele wrzuciłam 250 g serka chudego, rozgniotlam i wymieszałam z 3 jajkami (kto się boi cholesterolu, niech użyje samych białek), podgrzewałam aż otworzyła się jednolita masa, a jajko było ścięte, przestudziłam i do tego dodałam 100 ml mleka chudego z 5 aspartamami i żelatyną w proszku (na 0,5 l płynu). Podzieliłam na 2 porcje jedną wyłożyłam na talerz, a do drugiej dodałam kakao (przetrzymywałam na lekko podgrzewanej patelni aż białe się trochę ścięło). To wersja na czyste proteinki. Ponieważ mam protowarzywa, to ugotowałam szklankę wody i dodałam do niej jedna starta drobno marchewkę. Jak zmiękła i trochę wody odparowało dodałam galaretkę w proszku i ułożyłam to na biało /ciemną masę. Po zastygnięciu pokroiłam na kawałki, które dzieci targają ze sobą na uczelnie i do pracy.


Ptasie nie ptasie mleczko ale jadalne

szklanka mleka 0.01
2 jajka
żelatyna na 0.5 l płynu (wole dać więcej w końcu to czyste białko, a masa będzie lepiej się trzymać)
kakao
serek "kulkowy"
aspartam (używam Stevie)

Mleko ugotowałam z roztrzepanymi jajkami (mogą być same białka, a jak ubite, to masa bardziej puszysta), dodałam rozpuszczona w gorącej wodzie (min. ilość) żelatynę, posłodziłam stewią (aspartam dodawać jak masa przestygnie!!!). Podzieliłam na 2 części: białą włożyłam do płaskiego naczynia i do lodówki (po 20 min było już ścięte, prędzej nie sprawdzałam), do drugiej części dodałam kakao i łyżkę twarożku "kuleczkowego" (daje złudzenie jakby było z ryżem, wygląda bardzo dekoracyjnie. Ułożyłam masę na białej, po zastygnięciu pokroiłam w kostki. Stanowczo za mało jak na 3 osoby

Śniadaniowy omlet na słodko

2 jajka
3 łyżki serka homogenizowanego
słodzik
cynamon

Żółtka oddzielić od białek i utrzeć z 2 łyżeczkami słodziku do pieczenia.
Białka ubić na sztywną pianę. Delikatnie wymieszać żółtka z pianą i wylać na rozgrzana patelnie teflonową posmarowaną kropla oliwy. Przykryć.
W międzyczasie utrzeć serek ze słodzikiem i cynamonem.
Po ok. 3 min delikatnie odwrócić omlet na druga stronę, chwilke smażyć, zdjąć na talerz, posmarować przygotowanym serkiem.

__________________



No a teraz powiedzcie mi czy można tak sobie bezkarnie kopiować przepisy z innych stron??????

---------- Dopisano o 13:13 ---------- Poprzedni post napisano o 13:10 ----------

to jest ta strona: http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/xxl-20-kg-i-wiecej/1895-przepisy-w-diecie-dukana-4.html

---------- Dopisano o 13:16 ---------- Poprzedni post napisano o 13:13 ----------

ten też brzmi smakowicie
Serniczek Dukana
250 g serka0%
3 jajka
6 łyżek otrąb (2 pszennych i 4 owsianych)
15 słodzików
1łyżeczka płaska proszku do pieczenia
troszkę aromatu śmietanowego
Wykonanie
Otręby ze słodzikiem zmielić ,ser wyrobić z żółtkami, do wyrobionej masy dodać otręby ze słodzikiem.Pianę ubić na sztywno i dodawać masę serową na końcu troszkę aromatu i proszek do pieczenia.Piekłam 1/2 godziny w 175 stopniach.

[meliameli]

Hej dziewczyny
Serniczek ladnie wyglada ale ten slodzik jest wyczuwalny, czuc chemia i moze troszke gorzkawy posmaczek, z cukrem wychodzi pewnie 100% lepszy.

Jak myslicie moze na taka super okazje mozna zrobic z melasa (ma mniej kalorii a do tego ma sporo wapnia, mam melase w formie sypkiej w sklepie za droga dlatego pytam) Melasa jest zalecana w diecie strukturalnej ze wzgledu na wartosci odzywcze,

Ja nie lubie sie w ciemno stosowac do wytycznych diety i na pewno slodzik nie jest rzecza, ktora polubie. Mam moze ulatwienie bo niczego nie slodze ewentualnie do jakis ciast a wlasnie czesto zamieniam cukier melasa ze wzgledu na walory zdrowotne.

A jakie sa wasze przemyslenia?

Milej niedzieli.

[Rajskie mniam]

Witam.
Weszłam sobie na - Diety .pl -Grupy wsparcia - Zdjęcia przed i po - i wiecie co , byłam w istnym szoku gdy zobaczyłam fotki co niektórych po odchudzaniu,niesamowite całkiem inne osoby !To bardzo budujące Ja dziś samiuśkie proteinki bez żadnych grzeszków , bo też chcę inaczej wyglądać !!!
Może takie zdjęcia to dobry pomysł ?

[mimee]

Napisane przez meliameli

Hej dziewczyny
Serniczek ladnie wyglada ale ten slodzik jest wyczuwalny, czuc chemia i moze troszke gorzkawy posmaczek, z cukrem wychodzi pewnie 100% lepszy.

Jak myslicie moze na taka super okazje mozna zrobic z melasa (ma mniej kalorii a do tego ma sporo wapnia, mam melase w formie sypkiej w sklepie za droga dlatego pytam) Melasa jest zalecana w diecie strukturalnej ze wzgledu na wartosci odzywcze,

Ja nie lubie sie w ciemno stosowac do wytycznych diety i na pewno slodzik nie jest rzecza, ktora polubie. Mam moze ulatwienie bo niczego nie slodze ewentualnie do jakis ciast a wlasnie czesto zamieniam cukier melasa ze wzgledu na walory zdrowotne.

A jakie sa wasze przemyslenia?

Milej niedzieli.

Ja stosuję cukier - w ilościach minimalnych i przy jakiś przepisach, przy których się nie obejdzie np. do kawy pół lyżeczki cukru, do sernika itp. moje przemyslenia są takiechyba nigdy nie zrezygnuję tak całkowicie z cukru,więc na diecie staram się go unikać, ale nie eliminować z życia całkowicie, bo wiem, że kiedyś wrócę do stosowania go w takiej ilości jak przed dietą. a tak poza tym to nie lubię słodzików i myślę, ze lepsza odrobina prawdziwego cukru niż syntetycznegoto moje zdanie - wiem, że nie każdy musi je podzielać...

A tak na marginesie to wyciągnęłam spodnie z szafy, które czekały na lepsze czasy i leżą suuuuuper! a jeszcze dwa tygodnie temu nie mogłam ich dopiąć

Tak sobie teraz myslę, że stosuję mleko, sól,cukier....chyba moje odchudznie potrwa dlużej niż zazwyczaj

[kaktulek]

Napisane przez Rajskie mniam

Witam.
Weszłam sobie na - Diety .pl -Grupy wsparcia - Zdjęcia przed i po - i wiecie co , byłam w istnym szoku gdy zobaczyłam fotki co niektórych po odchudzaniu,niesamowite całkiem inne osoby !To bardzo budujące Ja dziś samiuśkie proteinki bez żadnych grzeszków , bo też chcę inaczej wyglądać !!!
Może takie zdjęcia to dobry pomysł ?

Ja sobie zrobilam zdjecia przed rozpoczeciem diety i bede robic w trakcie, jakos na zdjeciach patrze na siebie bardziej obiektywnie

---------- Dopisano o 16:03 ---------- Poprzedni post napisano o 16:01 ----------

Napisane przez mimee

Ja stosuję cukier - w ilościach minimalnych i przy jakiś przepisach, przy których się nie obejdzie np. do kawy pół lyżeczki cukru, do sernika itp. moje przemyslenia są takiechyba nigdy nie zrezygnuję tak całkowicie z cukru,więc na diecie staram się go unikać, ale nie eliminować z życia całkowicie, bo wiem, że kiedyś wrócę do stosowania go w takiej ilości jak przed dietą. a tak poza tym to nie lubię słodzików i myślę, ze lepsza odrobina prawdziwego cukru niż syntetycznegoto moje zdanie - wiem, że nie każdy musi je podzielać...

A tak na marginesie to wyciągnęłam spodnie z szafy, które czekały na lepsze czasy i leżą suuuuuper! a jeszcze dwa tygodnie temu nie mogłam ich dopiąć

Tak sobie teraz myslę, że stosuję mleko, sól,cukier....chyba moje odchudznie potrwa dlużej niż zazwyczaj

ja tez uzywam cukru - nie dam rady bez ale staram sie ograniczac, zadne slodziki mi nie smakuja, chyba ze znacie jakis????

[anusiaanulka]

ja też nie lubiłam a wręcz nie znosiłam słodzików ale teraz jakoś się przemogłam i powiem Wam, że po tygodniu mogę śmiało powiedzieć, że nie są aż takie straszne

[Rajskie mniam]

A dla mnie bez rożnicy bo nie slodzę kawki ni herbatki a mój tata ma cukrzcę więc nieraz słodzików używałam , mimo wszystko kocham słodycze i ogromnie czuję ich brak właśnie pijąc kawę

[anusiaanulka]

a i jeszcze jedno podobno nie można używać słodzików i cukrów a tym bardziej białych, bo im więcej jemy tym więcej się nam chce słodkiego Osoby które mają problemy z wagą są na tle insulinowym, po zastosowaniu słodzika występują napady głodu zupełnie tak samo jak po cukrze jak nas zaczyna ssać w żołądku to wtedy najszybciej łapiemy za coś słodkiego: czekolada, baton, chipsy.... więc Kochane: odrzucamy nawet słodzik, nie chodzimy na zakupy głodne a przede wszystkim nie dopuszczamy do uczucia głodu!!

[Rajskie mniam]

Jadę zaraz do kauflanda uzupełnić zapasy nabiału na ten tydzien ,więc narazie !
MILEGO DNIA

---------- Dopisano o 17:31 ---------- Poprzedni post napisano o 17:28 ----------

Tak anusiaanulka masz rację , to jest zależne od indeksu glikemicznego , ja o takich napadach chęci na słodkie rozmawiałam z lekarką i kazała mi poczytac o tym indeksie

[Kasieńka_666]

Ehh.. nie wiem czy ta dieta jest dla mnie. Dopiero drugi dzień, a czuje się taka słaba i senna.. też tak miałyście?

U mnie żadnych grzeszków, chociaż już nie mogę wytrzymać Jutro zrobię sernik, może on osłodzi mi trochę życie

[mmargola]

witam
po 6 dniu jest ok, ale waga już nie spada tak jak na początku - może za dużo jadlam w weekend?? Pozwoliłam sobie na trochę żółtego sera-chudego, ale i tak miał 14% tłuszczu. No i ta szynka z indyka... Ale w sumie 4 kg spadło - fakt że w większości to pewnie woda, bo byłam przed miesiączką i po poprzednioweekendowym obżarstwie i pijaństwie, ale ważne że wchodzę w moje ubrania, a niektóre nawet są luźne
Trochę mi już zbrzydły serki białe, twarożki wiejskie i jogurty. Z największą radością zjadam rano placek proteinowy, ale później jest coraz gorzej. Co do wędlin drobiowych - większość zawiera skrobię i maltodrkstryne - a to przecież niedozwolone.
Co do budyniu - myślę że nie wolno - przecież to czysta skrobia z mlekiem. Mleko w małych ilościach chyba można?? Na temat słodzików się nie wypowiadam - nie używam, jedynie tyle ile wypiję w coli light. Ale do potraw nie dodaję. Placek proteinowy smakuje mi na słono, albo bez przypraw, choć może spróbuję z cynamonem. Zamiast budyniu do głowy przychodzi mi zółtko ubite na parze - może faktycznie z odrobiną słodzika, zagęszczone białym serkiem. Ale na razie nie mam takich ciągot.
podobno słodziki powodują wzrost apetytu na słodycze - organizm dostaje sygnał że zjada coś słodkiego, a tu lipa.
W ubiegłym roku stosowałam dietę Montignaca - bardzo rozsądnie schudłam 8 kg,w czasie wakacji. Do świąt udało mi się utrzymywać wagę, jednak przez ostatnie 2 miesiące trochę sobie pofolgowałam, stąd koniecznosć szybkiego ataku proteinami. Tamta dieta opierała się właśnie o wspomniany indeks glikemiczny, ale trzeba było totalnnie zrezygnowac z sacharozy - cukru, skrobii i glukozy. Dozwolona była fruktoza - do placków i chudych deserów z mąką pełnoziarnistą. No i można było jeść moją ukochaną fasole i soczewicę, dlatego dieta mogła być bardziej urozmaicona, a podstawą były warzywa o niskim IG do każdego posiłku. Organizm po 2 tygodniach nie domagał się niczego słodkiego, wręcz drażnił mnie zapach gofrów i lodów, no i schudłam. Zobaczymy jak będzie na protalu. Może wreszcie uda mi się zejść poniżej 60 kg, latem już było tak blisko...

---------- Dopisano o 18:51 ---------- Poprzedni post napisano o 18:50 ----------

Napisane przez Kasieńka_666

Ehh.. nie wiem czy ta dieta jest dla mnie. Dopiero drugi dzień, a czuje się taka słaba i senna.. też tak miałyście?

U mnie żadnych grzeszków, chociaż już nie mogę wytrzymać Jutro zrobię sernik, może on osłodzi mi trochę życie

na początku prrotala - tzn po 2 dniu też byłam strasznie słaba, ciągle chciało mi się spać - ale dziś już jest lepiej , powodzenia i wytrwałości!!

[ankaj43]

witam
Czytając wasze posty doszłam do wniosku że to dieta dla mnie. Kupiłam sobie książkę, ale teraz chyba przyszedł kryzys. Mam za sobą 6 dni programu protal, od dziś mam już warzywa.....Jakoś jednak chyba za słabo wierzę w efekty...

[anusiaanulka]

Napisane przez ankaj43

witam
Czytając wasze posty doszłam do wniosku że to dieta dla mnie. Kupiłam sobie książkę, ale teraz chyba przyszedł kryzys. Mam za sobą 6 dni programu protal, od dziś mam już warzywa.....Jakoś jednak chyba za słabo wierzę w efekty...

a ile zgubiłaś po 6 dniach?? ja też miałam kryzys ale teraz jak moja waga idzie w dół i mieszczę się w moje spodnie to mam energię na dalszą walkę i znów wierzę z Tobą też tak będzie tylko musisz przeczekać ten zły okres

---------- Dopisano o 21:32 ---------- Poprzedni post napisano o 21:15 ----------

dziewczyny a czy ja mogę jeść takie gotowe kupione kotlety mielone z kurczaka które mają w 100g 14g protein, 9g węglowodanów a tłuszczu 20g???

[ankaj43]

wiesz, troszkę trudno mi się połapać z wagą.... po 4 dniach było 5 kg mniej, a teraz to już chyba tylko 4 . Bardzo się pilnuję z jedzeniem....Jestem na diecie razem z córką ona też ma dziś kryzys, niby czuję różnicę jak zakładam spodnie które zapinałam na ścisk. Ale właśnie ta waga....zrobiłam sobie jeszcze "przysługę" bo kupiłam 2 wagi, jedną zwykłą a drugą elektroniczną. Obie wskazują inaczej....Ech chyba zostanę przy jednej. Przy okazji gorąco polecam rybę z parowara z przyprawami i do tego szpinak z jogurtem i czosnkiem....

[anusiaanulka]

Anka ja nie spadłam dużo z wagi ale za to w centymetrach mi poszło i mam to samo: gdzie bym się nie ważyła tam mam inną wagę poza tym mam analogową, więc na gramy nie chudnę teraz w przyszłym tygodniu zapodam sobie taką elektroniczną i będę skakać z radości jak będę miała w gramach mniej

---------- Dopisano o 22:00 ---------- Poprzedni post napisano o 21:56 ----------

a na osłodę znalazłam na innym forum pyszny deserek i można go jeść nawet jak się jest na proteinkach samych:

DESER ZEBRA

2 duże jogurty naturalne Zott
Żelatyna (porcja na 1 litr)
Aromat waniliowy lub wanilia
2 łyżeczki kawy rozpuszczalnej
1 łyżeczka kawy mielonej
20-25 tabletek słodzika (1tabl. ma odpowiadać łyżeczce cukru)

(ewentualnie 3 łyżeczki cynamonu zamiast kaw)

Do kubka wsypujemy kawy (lub cynamon) zalewamy do połowy gorącą wodą, chwilkę czekamy aż się zaparzą, dodajemy żelatynę (wg opakowania, ilość odpowiadającą 0,5l płynu) mieszamy do rozpuszczenia, pod koniec mieszania dodajemy 10-15 tabletek słodzika. Ten roztwór powoli wlewamy do garnka, gdzie uprzednio przełożyliśmy 1 op. jogurtu, miksujemy, wstawiamy do lodówki, do lekkiego stężenia.

Ten sam kubek (umyty ) napełniamy do połowy gorącą wodą, dodajemy żelatynę, 10 tabletek słodzika i niepełną łyżeczkę aromatu waniliowego (nie wiem ile świeżej wanilii, bo nie udało mi się takowej kupić), całość mieszamy do rozpuszczenia żelatyny. Roztwór wlewamy do drugiego garnka, gdzie znajduje się drugi jogurt, miksujemy, wstawiamy do lodówki, do lekkiego stężenia.

Po jakimś czasie, kiedy obie masy będą miały konsystencję baaardzo gęstej śmietany bierzemy albo ładne duuuże kieliszki albo szklanki do latte/irish-coffee albo opakowania po zużytych jogurtach i nakładamy warstwami obie masy uważając,żeby nie zmieszać ich ze sobą. Odstawiamy do lodówki i czekamy na całkowite stężenie.

POWODZENIA KOCHANA DLA CIEBIE I CÓRKI!!! NIE PODDAWAJCIE SIĘ!


A nawiasem mówiąc moja koleżanka przez 4,5 miesiąca na tej diecie schudła 15 kilo!! I to mnie teraz też bardzo zmobilizowało!!!

[anka1388]

nie jestem pewna czy ta dieta jest dla mnie.. nie zbyt mieso lubie. ryby zjem ale zebym jakos uwielbiala to tez bym ne powiedziala. a zyc na samych jogurtach naturalnych, jajkach i serkach ne wiem czy jest dobre..
zwlaszcza gdy mam 16 lat.
a moja waga jest w normie, tylko ja sie sobie nie podoba, dlatego chcialabym kilka kg zrzucic.

[ankaj43]

hmmm, to ważne podobać się sobie. Ja mam tę "bezkarność" że mój mąż (duuuuużo ) młodszy ode mnie nie zmusza mnie do odchudzania się. Robię to tylko ze względu na swoje zdrowie. Ponad 2 lata temu rzuciłam palenie, mimo ze starałam się uważać na to co jem przytyłam ponad 30kg!!!! Czasem miałam chęć znowu zapalić..Jednak wolę być na diecie niż palić.,

[Kasieńka_666]

Jak dobrze, że ten dzień dobiega końca. Jem i jem i najeść się nie mogę Poza tym nic mi nie smakuje, nawet to co wcześniej uwielbiałam. Mam wrażenie, że wszędzie otaczają mnie słodycze, biały chrupiący chlebek.. dżemy!

Dzisiaj na moich oczach TŻ wcinał moją ulubioną pizzę, robi wszystko żebym się nie odchudzała ALE WYTRWAŁAM To przeżyłam to reszta to będzie pikuś! Dzięki Wam mam większą motywację i zawsze jak nabierałam ochotki na coś dobrego to zaglądałam tutaj

[anusiaanulka]

Napisane przez ankaj43

hmmm, to ważne podobać się sobie. Ja mam tę "bezkarność" że mój mąż (duuuuużo ) młodszy ode mnie nie zmusza mnie do odchudzania się. Robię to tylko ze względu na swoje zdrowie. Ponad 2 lata temu rzuciłam palenie, mimo ze starałam się uważać na to co jem przytyłam ponad 30kg!!!! Czasem miałam chęć znowu zapalić..Jednak wolę być na diecie niż palić.,

ja rzuciłam palenie dwa miesiące temu i przez to przytyłam ponad 10kilo i tak jak Ty wolę być na diecie niż palić papierosy, choć nie powiem żeby mnie nie ciągnęło ale nie zrobię tego właśnie dlatego, że przez rzucenie ich przytyłam tak dużo

a mają 16 lat to chyba nie jest za dobry wiek żeby się odchudzać?!?!?!

[Kasieńka_666]

Napisane przez anka1388

nie jestem pewna czy ta dieta jest dla mnie.. nie zbyt mieso lubie. ryby zjem ale zebym jakos uwielbiala to tez bym ne powiedziala. a zyc na samych jogurtach naturalnych, jajkach i serkach ne wiem czy jest dobre..
zwlaszcza gdy mam 16 lat.
a moja waga jest w normie, tylko ja sie sobie nie podoba, dlatego chcialabym kilka kg zrzucic.

Wydaje mi się, że w Twoim wieku diety nie są wskazane.. zwłaszcza takie. Możesz zastosować dietę MŻWR skoro chcesz trochę schudnąć. Trochę więcej ruchu i bez dietek się obędziesz

[ankaj43]

a Ja już myślałam że tylko ja nie moge się najeść Mąż kupił sobie Nutelle i chałwę i chipsy....i nie jest tak że jestem spragniona , ale tak odruchowo bym poskubała
Chciała bym mieć tak jak moja połówka..je na noc w łóżku i nic nie tyje, jest chydy jak patyczek a ja taki pączek obok, hihihi
Dzieki wam za odpowiedzi....bardzo mi pomogły

[ilonkas100]

witam mam dziewczyny kilka pytań, znalazłam maślanke naturalną co ma 1,5% tłuszczu i nei wiem czy taka jest dobra, czy możemy jeść ser żółty odtłuszczony, i czy możemy jeść ser feta odtłuszczona,pozdrawiam

[anusiaanulka]

Napisane przez ankaj43

a Ja już myślałam że tylko ja nie moge się najeść Mąż kupił sobie Nutelle i chałwę i chipsy....i nie jest tak że jestem spragniona , ale tak odruchowo bym poskubała
Chciała bym mieć tak jak moja połówka..je na noc w łóżku i nic nie tyje, jest chydy jak patyczek a ja taki pączek obok, hihihi
Dzieki wam za odpowiedzi....bardzo mi pomogły

Anka mój mąż w zeszłym roku stosował dietę by przytyć!!! I przytył 12 kilo. Skandal dla mnie! On wysoki bardzo i szczupły czyt. chudy a ja mała i pulchniutka Co do najedzenia się to ja też dzisiaj cały dzień chodziłam i szukałam "czegoś" by poskubać

[anka1388]

Kasieńka_666 , no mam nadzieje.. a co oznacza: MŻWR ? mniej zarcia, wiecej ruchu ? :P

[ankaj43]

Napisane przez ilonkas100

witam mam dziewczyny kilka pytań, znalazłam maślanke naturalną co ma 1,5% tłuszczu i nei wiem czy taka jest dobra, czy możemy jeść ser żółty odtłuszczony, i czy możemy jeść ser feta odtłuszczona,pozdrawiam

hej Ilonko
Z tego co przeczytałam to nie można jeść w pierwszej fazie , tej kiedy dochodzi się do swojej wagi, sera żółtego. Nawet tego Light. To dopiero jest dozwolone w fazie utrzymywania wagi. Maślaka 1,5 może być, może jednak w to miejsce Kefir 0%?

---------- Dopisano o 07:00 ---------- Poprzedni post napisano o 06:55 ----------

Jakby się tak rozejrzał to jest jedna z najmniej "wymagających " diet.Oczywiście jeśli ktoś lubi mięso. Picie wody samo przychodzi bo ciągle jest sucho w ustach. Natomiast możliwość stosowania odrobiny mąki kukurydzianej i bulionu warzywnego, pozwala nam na dużo. Zrobiłyśmy sobie z córką lane kluseczki na bulionie...pychota. Dodając troszkę koncentratu mamy pomidorówkę.

[ydab]

bylo - 77
jest 71,5
będzie 60 (nieśmialo 56)

HUrra!!!!!!! 5,5 kilo po I fazie (7 dniowej) - dzis warzywka

Pozdrawiam i silnej woli życzę

[Marzena100]

Napisane przez mloda_to_glupia

jak to tak? smutasy jestescie lista lista prosze do mnie uwagi zgladxzac i listeczke robie oto stara i prosze tu nowinki mi pisac, JUZ


mloda_to_glupia- 173cm - było 80,5- jest przerwa- będzie 66
topcia06- 163cm - było 73- jest 70- będzie 60
natalaplo- 173cm - było 77- jest 71- będzie 59
Kasandra18- 163cm - było 95- jest 91- będzie 60
wendi99- 168cm-było 63-jest 61,5- będzie 56
Arugifa -173cm- bylo 70 -jest 66 -będzie 53
Kasssikk19 było 80 kg jest 73,5 kg będzie 55 kg
88niezapominajka88 było 70 jest 69,5 będzie 58 kg
Fertka- 175cm- było 78,9 jest 74,9 będzie 68
Ewelka88 było 60 jest ? będzie 50
Karmen20 było 58 jest 54 będzie 50
mimee było 98 jest 92,5 będzie 78
Marzena100 było 92 jest 89,5 będzie 60
mififi było 58,2 jest 56.5 będzie 51-52
Rajskie mniam -było 73- jest 68- będzie 60
meliameli- 158cm- było 80,6- jest 78,6- będzie 58
kaktulek - 158cm - bylo 66 - jest 64 - bedzie 52
sheepie- 158cm- było 53- jest 50- bedzie48
Ydab- ??? cm- było77 - jest 73- będzie 60
mmargola- 167cm- było 70- jest 66- będzie 59
anusiaanulka- 158cm - było 70 - jest 68 - będzie 52
Kasienka_666- ???cm- było 59- jest 59- będzie 48

nie moglam znalezc ide sprzatac
a wy mi piszcie to dopisze, no i bede tu u was, bede wam odpisywac, bo wiem ze tesknicie:d
no no zmiany robie...na czerwona sa te na ktore czekam, inaczej usuwam po 2 tygodniach a to po to zeby byla aktualna lista

U mnie było 92 jest 86 będzie 60

[mimee]

Napisane przez ydab

bylo - 77
jest 71,5
będzie 60 (nieśmialo 56)

HUrra!!!!!!! 5,5 kilo po I fazie (7 dniowej) - dzis warzywka

Pozdrawiam i silnej woli życzę

no,no,nogratulacje! ja po 3 tygodniach 6kg...a tu w 6 dni???niesamowita jest indywidualność organizmu ludzkiego!!!

dziewczyny a czy ja mogę jeść takie gotowe kupione kotlety mielone z kurczaka które mają w 100g 14g protein, 9g węglowodanów a tłuszczu 20g???

Wydaję mi się, że za dużo tłuszczu...lepiej sobie zrobić samemu takie mielone - ja robie tak - mielę pierś, doprawiam,dodaję 2 łyżki zmielonych otrębów pszennych,gotuję. a w osobnym garnku duszę cebulkę i potem wrzucam te kotleciki do cebulki

---------- Dopisano o 09:35 ---------- Poprzedni post napisano o 09:29 ----------

a tak w ogóle to miałam wczoraj masakryczny dzień - niczym pierwszy dzień diety...ciągle miałam ochotę nazystko czego nie mogę!!!no koniec dnia miałam już taki wnerw, że myślałam, że pół domu rozniosęno ale dziś juz lepiej