Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. IV :-)

[Marta1122]

Napisane przez Gringoo

Marto a czemu piszesz, że ciuszków Ci nie oddadzą w szpitalu

u nas są ciuszki szpitalne a jeśli któraś mama ubierze swoje i potem po kąpieli czy przebraniu chce je odzyskać musi isc do pielegniarek i szukac swoich bo one nie wiedza czy to szpitalne czy prywatne

Napisane przez pearl4

A my po wizycie u gina: z szyjką w miare, nadal 2 cm byc moze cos sie rozwiera od góry ale lekko. Lezenie pomaga. Na usg przepływy, ilosc wód w porządku, maluch ma ok 2100-2200. Martwi mnie jedynie wielkosc główki dziecka bo wynika ze jest duza jak 37 tydz a my mamy niecały 34.
Reszta pomiarów obliczona na 32 tydz:brzuszek i kosc udowa.
Lekarz nie mowił nic o wodogłowiu ani o nieprawidłowosciach ale zawsze moze sie mylic.

Wy tez macie takie rozbieznosci w pomiarach czy tylko ja schizuje?

nie zapytalam o rozmiar glowy?mozna to gdzies odczytac na zdjeciu usg?

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Można. TU masz ściągę:

http://www.poradnikzdrowie.pl/ciaza-...sie_35862.html

[kasiaaX]

Dzień dobry

Napisane przez bydgoszczanka

Witajcie Matki Polki (przyszłe i obecne)
Bydgoszczankę odwiozłem dziś do szpitala. Na miejscu okazało się, że skurcze są co minutę, a ciążę określili na 36,6 tygodnia. Położna rozpoznała żonę i wyznała, że od 9 lat podziwia naszego psa a sama ma doga i mieszka niedaleko nas.
Moją "ciężarówkę" zakwaterowali w ślicznej, przestronnej 2 osobowej sali z własną dużą łazienką i tv. Na razie ma leżeć 2 dni na patologii ciąży, a potem dalej zdecydują.
Pozdrawiam.
Tatuś KWIETNIOWY

Ojej, to przekaż jej kciuki od Nas żeby sie trzymała.

Napisane przez hanjah

A ja mam podejrzenie cholestazy Lekarka nie jest pewna, ale skierowała mnie na badanie krwi. Tak czułam, że z tą wysypką to nie taka prosta sprawa... Na razie mam balsam łagodzący swędzenie i leki antyhistaminowe.

słuchaj lekarza i wykonuj badania szybciutko.

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;18555198]Wiesz, na dobrą sprawę wszystko można kupić po porodzie Małż sobie poradzi. Ale czemu po, skoro mogę przed? Podpaski potrzebne będą zaraz po porodzie, nie widzę tego jakoś, że małż w emocjach pobiegnie do apteki. Wodę chcę mieć ze sobą, a nie wyganiać małża po nią - tym bardziej, że nie można ot, tak wchodzić/wychodzić z sali. Ciuszki będę miała zwrócone. Rożek potrzebny do zawinięcia maluszka, nie tylko na wyjście - przynajmniej tak jest w moim szpitalu.

A myśmy znów w SR byli, dzisiaj ćwiczenia praktyczne Śmiałam się, bo jedyna majowa byłam, reszta czerwcówki, i tylko ja i jedna dziewczyna czekamy na córki, reszta na synków [/QUOTE]

No lepiej zaopatrzyć sie przed, tylko kiedy? Ja nie ma wiekszosci rzeczy,myśle wmaju uzupełnic zapasy bo np. podpaski będą potrzebne tez na wody, jak odejdą, bo jak będzie ich dużo...

Ja mam znów odwrotnie w SR - więcej majówek,a ja czerwcowa.

Napisane przez olivka_7

Gringoo to najlepiej wejść na stronę producenta i poczytać, ale przypuszczam że z Hippa pewnie masz od 1 dnia życia. Oilatum do kupienia w aptece. Ale nie ma co chyba na zapas kupować jak masz te próbki zobaczysz może akurat dzidziolek nie będzie miał uczulenia

A ja kobitki sobie nie śpię od dwóch godzin. Przewierciłam się z boku na bok poczytałam gazetę Mam dziecko i w końcu się poddałam i wstałam. Przekopałam lodówkę, ale nic mojej uwagi nie przykuło- no poza Pepsi i muszę się przyznać że wypiłam pół szklanki- wiem nie zdrowo ale zdarzyło mi się to może 3 raz w ciąży- no może 4 że tak trochę, musiałam po prostu miałam pypcia.
A na koniec zrobiłam sobie wielką michę kisielu poziomkowego ... hmmm tyle że dalej mi się chce jeść. Chętnie bym męża już na zakupy wyciągła- jedzeniowe oczywiście Bo sama nie wiem co mi się chce- chyba wszystko naraz zjadłabym i jakieś lody dobre, jakiegoś jogurta albo serek, o chodzi za mną też pasta z sera i makreli w pomidorze, albo chałka z kakao, śledź- ale bym padła na zgagę... normalnie sama nie wiem co mi się chce.Wiem na pewno że jeść i to duuuużo zrezygnowałam już z włażenia na wagę, w sumie dzidzia i tak na koniec ciąży najwięcej przybiera więc 2 kg pewnie znów stuknie

Ja mam kosmetyki nivea i będe ich uzywac od początku - kuzynka tak robiła i mi poradziła. jedyne co to odradzaja wszyscy johnsona.

To ja myślałam, że pod koniec ciązy juz nie ma tkiego apetytu...o kurcze to musze sie hamować...

Napisane przez tygrysek99

ja też tak rozumuję i tego będę się trzymać
u nas dzisiaj pada
zrobiłam listę brakujących rzeczy - troszkę jeszcze tego się nazbierało, niby same drobiazgi ale zawsze....
najgorzej idą mi zakupy właśnie kosmetyków dla dziecka, jakoś nie wiem

Szpitalne mamusie trzymam kciuki co by było dobrze

ja kończę dziś dopiero 31 tc ale coś mi się zdaje że też do końca nie dotrwam, te skurcze braxtona mam coraz częściej, i czasem czuję brzuch jak na @, co prawda krótkimi chwilami ale.....no i mam wrażenie że Mała też jest jakoś niżej bo inaczej ją czuję....ale dużo odpoczywam i staram się nie przemęczać więc może jeszcze trochę pociągniemy

miłego dnia
a i dzisiaj muszę skończyć prasowanie ciuszków - jak ja tego nie cierpię


to ja też tak mam tylko z moim dzieciem w brzuszku - ja na prawy bok - to Ona też, ja na lewy Ona też no i do tego skurcze nóg mi dochodzą więc o całej przespanej nocy marzę już od dłuższego czasudobrze że mam możliwość w dzień trochę nadrobić

To ja ma podobnie jak ty - 31 tydz. skurcze braxtona takie,że az mnie niepokoiły( aż do poniedziałkowej wizyty) co do zakupów - pisałam wyżej, załatwie w maju resztę. I pranko i prasowanko też. Jak juz nie będę chodzic do pracy.

Napisane przez pearl4

A my po wizycie u gina: z szyjką w miare, nadal 2 cm byc moze cos sie rozwiera od góry ale lekko. Lezenie pomaga. Na usg przepływy, ilosc wód w porządku, maluch ma ok 2100-2200. Martwi mnie jedynie wielkosc główki dziecka bo wynika ze jest duza jak 37 tydz a my mamy niecały 34.
Reszta pomiarów obliczona na 32 tydz:brzuszek i kosc udowa.
Lekarz nie mowił nic o wodogłowiu ani o nieprawidłowosciach ale zawsze moze sie mylic.

Wy tez macie takie rozbieznosci w pomiarach czy tylko ja schizuje?

nie martw się , jak lekarz nic nie powiedział tzn że jest o.k.

Kurcze dziewczyny, az strach tu wchodzic na wątek, połowa kwietnia a tu sie porody szykują...no ale nie ma się co dziwić z drugiej strony skoro termin porodu to zawsze plus, minus 2 tygodnie. Trzyma kciuki za ewentualne rodzące Kardashi sie nie odzywa coś...może i u niej cos sie dzieje...

Pozdrawiam Was serdecznie

[Edzia400]

Napisane przez iza240

GRATULA CJE
Dziewczyny nie szalejcie tak z rozpakowywaniem bo jak tak dalej pójdzie to będę pisać sama ze sobą

---------- Dopisano o 16:13 ---------- Poprzedni post napisano o 16:11 ----------



Wklejam moje ostatnie zakupy

hihih ale słodkie te rzeczy ja poprostu nie moge jezdzić po takich sklepach bo bym wszystko do wózka wrzuciła

---------- Dopisano o 10:45 ---------- Poprzedni post napisano o 10:43 ----------

Napisane przez bydgoszczanka

Witajcie Matki Polki (przyszłe i obecne)
Bydgoszczankę odwiozłem dziś do szpitala. Na miejscu okazało się, że skurcze są co minutę, a ciążę określili na 36,6 tygodnia. Położna rozpoznała żonę i wyznała, że od 9 lat podziwia naszego psa a sama ma doga i mieszka niedaleko nas.
Moją "ciężarówkę" zakwaterowali w ślicznej, przestronnej 2 osobowej sali z własną dużą łazienką i tv. Na razie ma leżeć 2 dni na patologii ciąży, a potem dalej zdecydują.
Pozdrawiam.
Tatuś KWIETNIOWY

Dzieki Tatusiu kwietniowy za wiadomosci wiemy ze młoda w dobrych rękach mamy tylko nadzieje ze Luizka bedzie wiedziała kiedy sie urodzić trzymamy kciuki za was i gratulujemy tatusiowi

---------- Dopisano o 10:47 ---------- Poprzedni post napisano o 10:45 ----------

Napisane przez hanjah

A ja mam podejrzenie cholestazy Lekarka nie jest pewna, ale skierowała mnie na badanie krwi. Tak czułam, że z tą wysypką to nie taka prosta sprawa... Na razie mam balsam łagodzący swędzenie i leki antyhistaminowe.

dobrze ze wykryła ja lekarka znaczy ze moze to być cholestaza nie martw sie słonko bedzie dobrze trzymam mocno kciuki leki jakies juz masz wiec zacznie powoli to pierunswto znikac

---------- Dopisano o 10:48 ---------- Poprzedni post napisano o 10:47 ----------

Napisane przez cate_

yolanda9 dla dzieciaczka. A karuzela jest super



No a ja dzisiaj miałam próbę OCT, odłączyli mnie jak już miałam skurcze co 3 minuty. Powiem szczerze, że już nie wiem jak chcę rodzić

tzn dlaczego nie wiesz??

[Marta1122]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;18563216]Można. TU masz ściągę:

http://www.poradnikzdrowie.pl/ciaza-...sie_35862.html[/QUOTE]

dzięki Szaja

[Edzia400]

Napisane przez olivka_7

Gringoo to najlepiej wejść na stronę producenta i poczytać, ale przypuszczam że z Hippa pewnie masz od 1 dnia życia. Oilatum do kupienia w aptece. Ale nie ma co chyba na zapas kupować jak masz te próbki zobaczysz może akurat dzidziolek nie będzie miał uczulenia

A ja kobitki sobie nie śpię od dwóch godzin. Przewierciłam się z boku na bok poczytałam gazetę Mam dziecko i w końcu się poddałam i wstałam. Przekopałam lodówkę, ale nic mojej uwagi nie przykuło- no poza Pepsi i muszę się przyznać że wypiłam pół szklanki- wiem nie zdrowo ale zdarzyło mi się to może 3 raz w ciąży- no może 4 że tak trochę, musiałam po prostu miałam pypcia.
A na koniec zrobiłam sobie wielką michę kisielu poziomkowego ... hmmm tyle że dalej mi się chce jeść. Chętnie bym męża już na zakupy wyciągła- jedzeniowe oczywiście Bo sama nie wiem co mi się chce- chyba wszystko naraz zjadłabym i jakieś lody dobre, jakiegoś jogurta albo serek, o chodzi za mną też pasta z sera i makreli w pomidorze, albo chałka z kakao, śledź- ale bym padła na zgagę... normalnie sama nie wiem co mi się chce.Wiem na pewno że jeść i to duuuużo zrezygnowałam już z włażenia na wagę, w sumie dzidzia i tak na koniec ciąży najwięcej przybiera więc 2 kg pewnie znów stuknie

witaj w klubie nie wiem co chcem a jak zjem to albo mnie muli albo mam zgage normalnie masakra jakas . tak płakałam na d waga ze stoi i co od piatku znów połtora kg wiecej tak wiec z 53 na samym poczatku zrobiło sie 72

[Dilayla]

Witam
My już zaczeliśmy 32tydz...w piątek na usg wyszło,że mały waży 2000g i juz jest ułożony prawidłowo,łożysko II stopnia więc też nie najgorzej,czuję go na zebrach dziwne uczucie.....wydaje mi się zę po fenoterolu skurcze jakby mniejsze wręcz nie odczuwalne,ale się wycwaniłam i rozkładam dawkę dzienną na połówki tabletek bo po całej nie da rady żyć....podczytuję was regularnie ,ale remont w trakcie był i nie miałam czasu pisać pozatym zaczynam się stresować ze do prawidłowego rozsypania jeszcze tylko 6 tyg a kto wie coż może się przytrafić wcześniej...wizytę mam na 20 kwietnia ale i tak odczuwam podświadomie niepokój,chyba zaczeła mi sie wkręcać akcja już niedługo poród...

[Edzia400]

a ja czekam na wózek lezaczek i inne pierdy wczoraj dostałam sms ze juz kurier jedzie nie moge sie doczekać kiedy bede miała to wsio w domu

wczoraj wieczorem dostałam lekkich skurczy ale mineły gdybyscie widzieli mine mojego tż : hahaha: myslałam ze zemdleje nie przez to ze cos sie zaczyna dziac tylko z powstrzymywaniem smiechu jak widziałam jego mine jakby ducha zobaczył w nocy jak szłam siusiu pyta sie mnie czy sie dobrze czuje a rano widać było ze biedny sie nie wyspał

teraz juz wiem ze całkowicie sie nie nadaje na sale porodową

[kardashi]

Napisane przez bydgoszczanka

No to trzymajcie kciuki, jadę do szpitala. Poszłam do lekarza prowadzącego i dał skierowanie, bo szyjkę mam już spłaszczoną. Zobaczymy, co w szpitalu powiedzą, albo kroplówki, albo poród, albo wypuszczą do domu ( w co nie wierzę ) .
Jednak moje przeczucie z niedzieli mnie nie zawiodło

O nowinach będzie pisał pewnie mój mąż, już się zadeklarował

Trzymajcie się

Trzymam kciuki mocniuuutkoo

Napisane przez iza240

GRATULA CJE
Dziewczyny nie szalejcie tak z rozpakowywaniem bo jak tak dalej pójdzie to będę pisać sama ze sobą

---------- Dopisano o 16:13 ---------- Poprzedni post napisano o 16:11 ----------



Wklejam moje ostatnie zakupy

Mam takie same łóżeczko

Napisane przez bydgoszczanka

Witajcie Matki Polki (przyszłe i obecne)
Bydgoszczankę odwiozłem dziś do szpitala. Na miejscu okazało się, że skurcze są co minutę, a ciążę określili na 36,6 tygodnia. Położna rozpoznała żonę i wyznała, że od 9 lat podziwia naszego psa a sama ma doga i mieszka niedaleko nas.
Moją "ciężarówkę" zakwaterowali w ślicznej, przestronnej 2 osobowej sali z własną dużą łazienką i tv. Na razie ma leżeć 2 dni na patologii ciąży, a potem dalej zdecydują.
Pozdrawiam.
Tatuś KWIETNIOWY

o jaa..

Informuj nas Tatusiu co tam z dziewczynami sie dzieje

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;18563118]


No właśnie - KARDASHI siedzi cicho, czyżby urodziła Odezwij się, babo!


No właśnie - OD pierwszego miesiąca, a nie PO Dlatego ja położnej dopytam na kolejnym spotkaniu. Albo lekarza.

[/QUOTE]

jeesteem.. Nie urodziłam..
Wczoraj miałam całe dnie badanka, z 10 ktg itp itd i wpadlam na chwilę ale poźno i oo.

Wczoraj był mój gin.. i w koncu ktoś poważny..
Powiedział ze to niemożliwe zeby mi wody wyciekły a ja bym ich nie zauważyła bo nie miałam ich tak malutko. Powiedział że te czopki co brałam przeciwskurczowo mogą wywoływać słabszą prace nerek, co za tym idzie mała mniej siusia czyli mniej wód.. I dlatego nie mogłam ich brać tak sama w domu, bo czasem tak dziecko reaguje na te czopki..
Powiedział że jak jutro bedzie więcej wód to idę do domu..
Wydaje mi sie że przybrały trochę te wody, bo od przedwczoraj przytyłam 1,5 kg, mala się więcej rusza i dziewczyny z sali powiedziały że mam większy brzuch..
Więc mam nadzieje..

Napisane przez Dilayla

Witam
My już zaczeliśmy 32tydz...w piątek na usg wyszło,że mały waży 2000g i juz jest ułożony prawidłowo,łożysko II stopnia więc też nie najgorzej,czuję go na zebrach dziwne uczucie.....wydaje mi się zę po fenoterolu skurcze jakby mniejsze wręcz nie odczuwalne,ale się wycwaniłam i rozkładam dawkę dzienną na połówki tabletek bo po całej nie da rady żyć....podczytuję was regularnie ,ale remont w trakcie był i nie miałam czasu pisać pozatym zaczynam się stresować ze do prawidłowego rozsypania jeszcze tylko 6 tyg a kto wie coż może się przytrafić wcześniej...wizytę mam na 20 kwietnia ale i tak odczuwam podświadomie niepokój,chyba zaczeła mi sie wkręcać akcja już niedługo poród...

Ja też mam łozysko II stopnia.. i o co w tym chodzi.. ??

[lucja26_wroc]

Napisane przez pearl4

A my po wizycie u gina: z szyjką w miare, nadal 2 cm byc moze cos sie rozwiera od góry ale lekko. Lezenie pomaga. Na usg przepływy, ilosc wód w porządku, maluch ma ok 2100-2200. Martwi mnie jedynie wielkosc główki dziecka bo wynika ze jest duza jak 37 tydz a my mamy niecały 34.
Reszta pomiarów obliczona na 32 tydz:brzuszek i kosc udowa.
Lekarz nie mowił nic o wodogłowiu ani o nieprawidłowosciach ale zawsze moze sie mylic.

Wy tez macie takie rozbieznosci w pomiarach czy tylko ja schizuje?

u mnie też na usg główka zawsze wychodzi "tygodniowo" większa od reszty. Moja gin mówiła, że są to odchylenia w normie. Pewnie gdyby u Ciebie było coś nie tak to lekarz by zareagował.Myślę, że nie masz sie czym przejmować.

kardashi dobrze, że z tymi wodami wszystko się wyjaśniło. A jeśli chodzi o dajrzałość łożyska to jak na twój tydzień ciąży, jest taka jak powinna być.

[olivka_7]

pearl z tego co pamiętam jak kiedyś czytałam, to na tym etapie główka ma prawo być większa od reszty ciała, więc nie ma się czym martwić

Edzia no to i tak spoko, ja miałam 16 na plusie a teraz to pewnie z 18 Ale co tam będę się martwić jak urodzę, chce mi się to co ja na to poradzę, i tak staram się zapychać raczej owocami i mniej kalorycznymi posiłkami, ale z różnym efektem

Kardashi nie wiedziałam że tak może się dziać

[cate_]

Dzień dobry

Napisane przez pearl4

A my po wizycie u gina: z szyjką w miare, nadal 2 cm byc moze cos sie rozwiera od góry ale lekko. Lezenie pomaga. Na usg przepływy, ilosc wód w porządku, maluch ma ok 2100-2200. Martwi mnie jedynie wielkosc główki dziecka bo wynika ze jest duza jak 37 tydz a my mamy niecały 34.
Reszta pomiarów obliczona na 32 tydz:brzuszek i kosc udowa.
Lekarz nie mowił nic o wodogłowiu ani o nieprawidłowosciach ale zawsze moze sie mylic.

Wy tez macie takie rozbieznosci w pomiarach czy tylko ja schizuje?

Nic się nie martw, gdyby było coś nie tak to by Ci lekarz o tym powiedział
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;18563118]

Jak Cate i Bydgoś dzisiaj? Strasznie ciekawa jestem!

A ja się na jutro uczyć muszę, ostatnia różnica programowa została, z fizjoterapii. I jestem walnięta - znalazłam sobie kolejne studia Ale tak myślę, coby od lutego dopiero podyplomówkę machnąć, ale najpierw chcę poznać przedmioty = to jest neurorehabilitacja, podejrzewam, że miałabym sporo przepisanych rzeczy. A przynajmniej miałabym pełne uprawnienia i mogłabym rehabilitować moje szkolne dzieciaki.[/QUOTE]
Ja sobie odpoczywam pod KTG już drugim dzisiaj. Ciśnienie spadło, przepływy lepsze tylko KTG nie wychodzą więc muszą mnie obserwować. Rodzić jeszcze nie chcą mi dać bo dzieciaczek malutki i prof. uważa że lepiej poczekać tyle ile się da.

Napisane przez Edzia400

tzn dlaczego nie wiesz??

Przy CC się boję skutków ubocznych znieczulenia a po wczorajszej próbie OCT obawiam się bólu przy porodzie naturalnym, nie wiem czy dam radę, choć sama ta próba jest o tyle gorsza, że przez kilka godzin leżysz pod kroplówką i nie możesz się ruszyć a w czasie normalnego porodu możesz sobie chodzić

Napisane przez kardashi

jeesteem.. Nie urodziłam..
Wczoraj miałam całe dnie badanka, z 10 ktg itp itd i wpadlam na chwilę ale poźno i oo.

Wczoraj był mój gin.. i w koncu ktoś poważny..
Powiedział ze to niemożliwe zeby mi wody wyciekły a ja bym ich nie zauważyła bo nie miałam ich tak malutko. Powiedział że te czopki co brałam przeciwskurczowo mogą wywoływać słabszą prace nerek, co za tym idzie mała mniej siusia czyli mniej wód.. I dlatego nie mogłam ich brać tak sama w domu, bo czasem tak dziecko reaguje na te czopki..
Powiedział że jak jutro bedzie więcej wód to idę do domu..
Wydaje mi sie że przybrały trochę te wody, bo od przedwczoraj przytyłam 1,5 kg, mala się więcej rusza i dziewczyny z sali powiedziały że mam większy brzuch..
Więc mam nadzieje..

Super, że u Ciebie lepiej. za jutrzejsze wyjście.

Za to ja schudłam 1,5 kg

[yolanda9]

Napisane przez Dilayla

wydaje mi się zę po fenoterolu skurcze jakby mniejsze wręcz nie odczuwalne,ale się wycwaniłam i rozkładam dawkę dzienną na połówki tabletek bo po całej nie da rady żyć....podczytuję was regularnie ,ale remont w trakcie był i nie miałam czasu pisać pozatym zaczynam się stresować ze do prawidłowego rozsypania jeszcze tylko 6 tyg a kto wie coż może się przytrafić wcześniej...wizytę mam na 20 kwietnia ale i tak odczuwam podświadomie niepokój,chyba zaczeła mi sie wkręcać akcja już niedługo poród...

Ja też tak robię... inaczej żyć się nie da ale jeszcze tydzień i gin kazał odstawić

Napisane przez kardashi

Ja też mam łozysko II stopnia.. i o co w tym chodzi.. ??

Ja łożysko mam już III stopnia - 37 tydzień, więc u Ciebie jak najbardziej oki No i bardzo dobrze, że wody już Ci się uzupełniają

A ja tak dla odwrócenia uwagi od zbliżających się porodów, pochwalę się nowym lokatorem Mój mąż upolował chomika!!!! I to dosłownie Poszliśmy do galerii po pieczywko, było bardzo późno (chyba przed 22 - tuż przed zamknięciem). Już mieliśmy wychodzić, kiedy zobaczyliśmy, że po pasażu biega chomiczek... Mój mąż stwierdził, że nie możemy pozwolić, żeby tak samopas latał, bo może mu się stać krzywda, tym bardziej, że sklep zoologiczny już był zamknięty (a przypuszczamy, że stamtąd chomiczek zwiał...) TŻ postanowił go złapać Niezłe ma skubany przyspieszenie, ale Tż też był sprytny i go "upolował" Mieliśmy początkowo go komuś oddać, ale tak nam się spodobał, że postanowiliśmy go zaadoptować I takim oto sposobem mamy chomika- przybłędę Oto on i jego nowy domek

[djerba]

Buuu...a ja nie mam wagi w domku i nawet nie mam jak się kontrolować, oprócz co miesięcznych wizyt u gincia

[tygrysek99]

uff skończyłam prasowanie i po przeglądzie wyszło że mam najmniej rzeczy na 56 i nie wiem czy nie mało - może panikuję na razie nie dokupuję bo z kolei te na 62 są tak naprawdę w kilku wielkościach

mam pytanie odnośnie torby do szpitala - a dla dzidka okrycie kąpielowe bierzecie i pieluszki takie zwykłe (nie wiem do wytarcia np buźki gdyby się ulało) i podkłady do przewijania - czy ja przesadzam:conf used:
czy to też od szpitala zależy

ja mam brać wszystko i ciuszki i kosmetyki i rożek - jak ja wparuję tam z moją wielgachną torbą to będą jaja ale może mnie nie wygonią

[djerba]

Napisane przez yolanda9

A ja tak dla odwrócenia uwagi od zbliżających się porodów, pochwalę się nowym lokatorem Mój mąż upolował chomika!!!! I to dosłownie Poszliśmy do galerii po pieczywko, było bardzo późno (chyba przed 22 - tuż przed zamknięciem). Już mieliśmy wychodzić, kiedy zobaczyliśmy, że po pasażu biega chomiczek... Mój mąż stwierdził, że nie możemy pozwolić, żeby tak samopas latał, bo może mu się stać krzywda, tym bardziej, że sklep zoologiczny już był zamknięty (a przypuszczamy, że stamtąd chomiczek zwiał...) TŻ postanowił go złapać Niezłe ma skubany przyspieszenie, ale Tż też był sprytny i go "upolował" Mieliśmy początkowo go komuś oddać, ale tak nam się spodobał, że postanowiliśmy go zaadoptować I takim oto sposobem mamy chomika- przybłędę Oto on i jego nowy domek

Heh, ale sweet zwierzaczek Ja niestety nie mogę mieć żadnych futrzaków, oprócz psiaka, bo mam na ich sierść uczulenie ....Grrr

[Edzia400]

Napisane przez kardashi

Trzymam kciuki mocniuuutkoo



jeesteem.. Nie urodziłam..
Wczoraj miałam całe dnie badanka, z 10 ktg itp itd i wpadlam na chwilę ale poźno i oo.

Wczoraj był mój gin.. i w koncu ktoś poważny..
Powiedział ze to niemożliwe zeby mi wody wyciekły a ja bym ich nie zauważyła bo nie miałam ich tak malutko. Powiedział że te czopki co brałam przeciwskurczowo mogą wywoływać słabszą prace nerek, co za tym idzie mała mniej siusia czyli mniej wód.. I dlatego nie mogłam ich brać tak sama w domu, bo czasem tak dziecko reaguje na te czopki..
Powiedział że jak jutro bedzie więcej wód to idę do domu..
Wydaje mi sie że przybrały trochę te wody, bo od przedwczoraj przytyłam 1,5 kg, mala się więcej rusza i dziewczyny z sali powiedziały że mam większy brzuch..
Więc mam nadzieje..

Ja też mam łozysko II stopnia.. i o co w tym chodzi.. ??

no wreszcie dobre wiadomosci mam nadzieje ze wyjdziesz i ze mała bedzie duzzzzoooo siusiała



a ja zapomniałam napisać ze mamy 36 tydz 1 dzien

[yolanda9]

Napisane przez Edzia400

a ja zapomniałam napisać ze mamy 36 tydz 1 dzien

idziemy łeb w łeb

[Edzia400]

[QUOTE=olivka_7;18564902]pearl z tego co pamiętam jak kiedyś czytałam, to na tym etapie główka ma prawo być większa od reszty ciała, więc nie ma się czym martwić

Edzia no to i tak spoko, ja miałam 16 na plusie a teraz to pewnie z 18 Ale co tam będę się martwić jak urodzę, chce mi się to co ja na to poradzę, i tak staram się zapychać raczej owocami i mniej kalorycznymi posiłkami, ale z różnym efektem


jedziemy a tym samym wózku tylko ze ty juz masz koncóke a mi troche zostało jak oczywiscie Ami nie bedzie szybcciej chciała do tatusia


powiem wam cos z autopsji podczas choroby mojej mamy zauwazyłam ja jak i moja mama ze najbardziej tyje sie z tzw zdrowej zywnosci
Naprawde moja mama odzywiała sie ksiązkowo duzo owoców witamin naturalnych itp i wiecie co w ciagu roku przybrała 25 kg które potem musiała lekko zrzucac bo nie zadziałały by tak jak miały wlewy chemii tak samo w jednym z mądrych programów ta teza sie potwierdziła naprawde trzeba uważac jesli sie nie chce mocno przytyć co zjesc by było zdrowo i mało kalorycznie

---------- Dopisano o 12:20 ---------- Poprzedni post napisano o 12:18 ----------

Napisane przez yolanda9

idziemy łeb w łeb

no ostatnio miałam napisać ze chyba sie nasze dzieciaczki zgadały i beda chciały w ten sam dzien urodzić ciekwae które dłuzej posiedzi w brzuszku ?? które bardziej cierpliwe

---------- Dopisano o 12:22 ---------- Poprzedni post napisano o 12:20 ----------

Napisane przez yolanda9

Ja też tak robię... inaczej żyć się nie da ale jeszcze tydzień i gin kazał odstawić

Ja łożysko mam już III stopnia - 37 tydzień, więc u Ciebie jak najbardziej oki No i bardzo dobrze, że wody już Ci się uzupełniają

A ja tak dla odwrócenia uwagi od zbliżających się porodów, pochwalę się nowym lokatorem Mój mąż upolował chomika!!!! I to dosłownie Poszliśmy do galerii po pieczywko, było bardzo późno (chyba przed 22 - tuż przed zamknięciem). Już mieliśmy wychodzić, kiedy zobaczyliśmy, że po pasażu biega chomiczek... Mój mąż stwierdził, że nie możemy pozwolić, żeby tak samopas latał, bo może mu się stać krzywda, tym bardziej, że sklep zoologiczny już był zamknięty (a przypuszczamy, że stamtąd chomiczek zwiał...) TŻ postanowił go złapać Niezłe ma skubany przyspieszenie, ale Tż też był sprytny i go "upolował" Mieliśmy początkowo go komuś oddać, ale tak nam się spodobał, że postanowiliśmy go zaadoptować I takim oto sposobem mamy chomika- przybłędę Oto on i jego nowy domek

Jacie ale ma fajny domek : love: cudny jest ten chomiczek i naprawde miał szczescie ze trafił do was

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Edziu, bo jedzenie owoców wcale nie jest takie super zdrowe Otóż owoce zawierają cukier Tak więc z jednej strony super, dostarczamy witamin, z drugiej - dostarczamy mnóstwo kalorii. Pewnie, że zdrowszych, niż czekolada, ale jednak.

Yolanda, super przygoda
Kardashi, buziak za dobre wieści

[yolanda9]

Napisane przez Edzia400

no ostatnio miałam napisać ze chyba sie nasze dzieciaczki zgadały i beda chciały w ten sam dzien urodzić ciekwae które dłuzej posiedzi w brzuszku ?? które bardziej cierpliwe

No to robimy zawody, które dziecię dłużej w brzuszku posiedzi

Napisane przez Edzia400

Jacie ale ma fajny domek : love: cudny jest ten chomiczek i naprawde miał szczescie ze trafił do was

Właśnie na allegro siedzę i szukam naklejek na ścianę z motywami do pokoju dla synka... Czy któraś ma może doświadczenie z tego typu ozdobami? Tyle tego jest, ze nie jestem w stanie się zdecydować na wzór i wielkość Na pewno kupimy gwiazdeczki na sufit - takie fluorescencyjne . Takie np http://allegro.pl/item997375172_swie..._zestawow.html
A na ścianę chciałabym jakiś naklejki kolorowe właśnie... nie mam niestety zdolności, żeby namalować coś samemu, więc muszę tak kombinować

[marhalczar]

Napisane przez sparkly

Witajcie.

Pozwólcie, że Wam przedstawię moje córeczki, które przyszły na świat 8/04
Nadia o godzinie 03.44 waga 1.860 kg
Iga o godzinie 03.45 waga 1.800 kg

Urodziły się przez cesarskie cięcie. Są zdrowe, Nadia dostała 10 pkt. Iga 9,9. Niestety muszą jeszcze zostać w szpitalu bo nie trzymają temperatury i nie mają odruchu ssania, więc są karmione przez sondy.

Gratuluje narodzin dziewczynek! i niech szybko wracaja do domu!

---------- Dopisano o 12:35 ---------- Poprzedni post napisano o 12:33 ----------

Napisane przez majkaAD78

Witajcie Dziewczynki
nie bylo mnie dluuuugo, bo wylądowałam w szpitalu z powodu tych wodnistych upławów- okazało się,że wody plodowe mi przeciekają...
3 tygodnie spędziłam więc na odziale i do domu wrócilismy juz we dwojkę
28 marca w niedziele o 12 w poludnie urodziłam Pawełka- w 35 tyg ciąży- trafił do inkubatorka, ale wszystko z nim w porządku, ważył 2.5kg i miał 49cm- teraz jest ciut cięzszy
napisze Wam tylko,ze rodziłam ok 3 godzin, zadnego znieczulenia nie dostałam bo na wszystko bylo za późno (a obiecano mi ,że tak mnie pięknie znieczulą,że nic nie zaboli) bolało jak cholera-moze dlatego,ze maluszek rodził się odwrotnie-był ułozony posladkowo.
Życzę Wam wszystkim doczekania swoich terminów i radosci z ciążowego czasu uciekam się zdrzemnąć bo teraz to już niewiele czasu mam dla siebie.
pozdrawiam serdecznie!!

Gratulacje! ...czekamy na fotke malego!

[Gringoo]

Napisane przez kardashi

Trzymam kciuki mocniuuutkoo



Mam takie same łóżeczko



o jaa..

Informuj nas Tatusiu co tam z dziewczynami sie dzieje



jeesteem.. Nie urodziłam..
Wczoraj miałam całe dnie badanka, z 10 ktg itp itd i wpadlam na chwilę ale poźno i oo.

Wczoraj był mój gin.. i w koncu ktoś poważny..
Powiedział ze to niemożliwe zeby mi wody wyciekły a ja bym ich nie zauważyła bo nie miałam ich tak malutko. Powiedział że te czopki co brałam przeciwskurczowo mogą wywoływać słabszą prace nerek, co za tym idzie mała mniej siusia czyli mniej wód.. I dlatego nie mogłam ich brać tak sama w domu, bo czasem tak dziecko reaguje na te czopki..
Powiedział że jak jutro bedzie więcej wód to idę do domu..
Wydaje mi sie że przybrały trochę te wody, bo od przedwczoraj przytyłam 1,5 kg, mala się więcej rusza i dziewczyny z sali powiedziały że mam większy brzuch..
Więc mam nadzieje..





Ja też mam łozysko II stopnia.. i o co w tym chodzi.. ??

kardashi dobrze że w końcu wkroczył do akcji Twój gin
Dobrze, że już wam się poprawiło i że wyjdziesz ze szpitala

Napisane przez yolanda9

Ja też tak robię... inaczej żyć się nie da ale jeszcze tydzień i gin kazał odstawić

Ja łożysko mam już III stopnia - 37 tydzień, więc u Ciebie jak najbardziej oki No i bardzo dobrze, że wody już Ci się uzupełniają

A ja tak dla odwrócenia uwagi od zbliżających się porodów, pochwalę się nowym lokatorem Mój mąż upolował chomika!!!! I to dosłownie Poszliśmy do galerii po pieczywko, było bardzo późno (chyba przed 22 - tuż przed zamknięciem). Już mieliśmy wychodzić, kiedy zobaczyliśmy, że po pasażu biega chomiczek... Mój mąż stwierdził, że nie możemy pozwolić, żeby tak samopas latał, bo może mu się stać krzywda, tym bardziej, że sklep zoologiczny już był zamknięty (a przypuszczamy, że stamtąd chomiczek zwiał...) TŻ postanowił go złapać Niezłe ma skubany przyspieszenie, ale Tż też był sprytny i go "upolował" Mieliśmy początkowo go komuś oddać, ale tak nam się spodobał, że postanowiliśmy go zaadoptować I takim oto sposobem mamy chomika- przybłędę Oto on i jego nowy domek

to miał chomik szczęście w nieszczęściu, po pierwsze dlatego że w końcu nie będzie się samotnie pałętał a po drugie dlatego, że odebrali mu wolność

Napisane przez djerba

Buuu...a ja nie mam wagi w domku i nawet nie mam jak się kontrolować, oprócz co miesięcznych wizyt u gincia

Nie martw się ja też nie mam
Ale ja to mam dobrze bo już 8 miesiąc się zaczął a mi przybyło 6,5kg od początku ciąży więc wątpię że z tygodnia na tydzień waga zmieniałaby jakoś zasadniczo

Napisane przez Edzia400

no wreszcie dobre wiadomosci mam nadzieje ze wyjdziesz i ze mała bedzie duzzzzoooo siusiała



a ja zapomniałam napisać ze mamy 36 tydz 1 dzien

Napisane przez yolanda9

idziemy łeb w łeb

[olivka_7]

Tygrysek jeśli chodzi o okrycie kąpielowe to chyba zależy od szpitala- ja np mam nie brać bo nie potrzeba. Pieluchy wzięłam chyba 4 tetrowe i dwie flanelowe, tak bardziej pod kątem ulewania. Ewentualnie przykryia dzidzia jeśli będzie ciepło. Podkłady do przewijania spakowałam dwa ale bardziej pod kątem położenia dla siebie na łóżko. Koleżanka z innego wątku która rok temu urodziła poradziła mi że tak będę się czuć bardziej komfortowo, i w razie gdyby mnie "przelało" po porodzie nie będę musiała prosić położnej o zmianę pościeli, w ten sposób zawsze będzie czysto. Jak będę potrzebować więcej to mąż mi dowiezie bo mam tego 2 paczki. Mam zamiar stosować pod prześcieradełko zamiast zwykłej ceratki- którą kupiłam ale przecież to nie przepuszcza powietrza, a nie po to kupiłam materac który pozwala na cyrkulację powietrza

marhalczar co u Was słychać

Pewnie że owoce mają dużo cukru, ale właśnie chodzi mi o to że słodycze to zupełnie puste kalorie, bezwartościowe.

[jamaicaP]

Napisane przez pearl4

A my po wizycie u gina: z szyjką w miare, nadal 2 cm byc moze cos sie rozwiera od góry ale lekko. Lezenie pomaga. Na usg przepływy, ilosc wód w porządku, maluch ma ok 2100-2200. Martwi mnie jedynie wielkosc główki dziecka bo wynika ze jest duza jak 37 tydz a my mamy niecały 34.
Reszta pomiarów obliczona na 32 tydz:brzuszek i kosc udowa.
Lekarz nie mowił nic o wodogłowiu ani o nieprawidłowosciach ale zawsze moze sie mylic.

Wy tez macie takie rozbieznosci w pomiarach czy tylko ja schizuje?

nie przejmuj sie pomiarami, przewaznie sa rozbieznosci nawet o kilka tygodni a skoro uwazasz ze lekarz moze sie mylic to mogl sie tez pomylic mierzac dzieciatko spokojnie, na pewno jest wszystko w porzadku

Napisane przez Edzia400

wczoraj wieczorem dostałam lekkich skurczy ale mineły gdybyscie widzieli mine mojego tż : hahaha: myslałam ze zemdleje nie przez to ze cos sie zaczyna dziac tylko z powstrzymywaniem smiechu jak widziałam jego mine jakby ducha zobaczył w nocy jak szłam siusiu pyta sie mnie czy sie dobrze czuje a rano widać było ze biedny sie nie wyspał

teraz juz wiem ze całkowicie sie nie nadaje na sale porodową

faceci sa super w takich sytuacjach.....

Napisane przez djerba

Buuu...a ja nie mam wagi w domku i nawet nie mam jak się kontrolować, oprócz co miesięcznych wizyt u gincia

do poniedzialku tez sie wazylam tylko u lekarza ale ostatnio przywiozlam sobie od mamy mpoja stara wage, wyglada jak wyjeta z rupieciarni ale dziala

[marhalczar]

A do wszystkich...witajcie, w koncu was odnalazlam ... coraz bardziej leniwa sie robie i zabiegana ale chce wszystko miec zalatwione co chodzi o sprawy papierkowe (obywatelstwo, macierzynski, becikowe.....), mam juz wszystkie dokumenty wypelnione i skompletowane za wyjatkiem aktu urodzenia oraz wpisu do "Libro de Familia" (Ksiazeczka rodzinna)...to juz po narodzinach malej

U mnie juz po USG w 33 tyg, badaniach i wszystko ok, mala ulozona jak do porodu od 4 tygodni...wystawia tyleczek na wysokosci mojego pepka , a nózki wbija mi pod zebra...

Zostaly mi 2 lekcje przedporodowe, a w ubiegla niedziele wybralam sie na porodówke do mojej sasiadki (jest polozna w szpitalu, w którym bede rodzic) i ogladalam pokoje , dyzurke, wypilam kawusie z innymi poloznymi...teraz moge spokojnie tam sie wybrac no ale trzeba jeszcze zaczekac...

Mam juz przygotowany pokój malej, ciuszki oraz torbe do szpitala, nigdy nic nie wiadomo ...i trzeba byc przygotowanym.
Teraz rozwazam depozyt pepowiny w banku...na 20 lat w celach leczniczych..a ceny sa od 2 tys.€ w góre lub oddanie gratis do baku dla dzieci potrzebujacych.

Ja czuje sie dobrze, czasami budze sie w nocy , bo mnie bola plecy lub chce mi sie mleka ... a tak ogólnie to wszystko ok. Ja schudlam, a mala Amelia rosnie jak na drozdzach... od ciazy do dnia dzisiejszego mam na plusie 8 kg , gdyby nie brzuch mozna byloby powiedziec , ze nie jestem w ciazy....

Pozdrawiam i do uslyszenia

...do porodu przewidzianego zostalo 38 dni..uffffffff jak to dobrze, ze juz tylko 38 dni!!!

[Marta1122]

Napisane przez yolanda9

No to robimy zawody, które dziecię dłużej w brzuszku posiedzi




Właśnie na allegro siedzę i szukam naklejek na ścianę z motywami do pokoju dla synka... Czy któraś ma może doświadczenie z tego typu ozdobami? Tyle tego jest, ze nie jestem w stanie się zdecydować na wzór i wielkość Na pewno kupimy gwiazdeczki na sufit - takie fluorescencyjne . Takie np http://allegro.pl/item997375172_swie..._zestawow.html
A na ścianę chciałabym jakiś naklejki kolorowe właśnie... nie mam niestety zdolności, żeby namalować coś samemu, więc muszę tak kombinować

ja zamówiłam tylko literki, jutro maja byc
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=984424287

[yolanda9]

marhalczar bardzo zorganizowana z Ciebie mamuśka no pięknie Może i ja już niektóre papiery wypełnię

Napisane przez Marta1122

ja zamówiłam tylko literki, jutro maja byc
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=984424287

Nad literkami też się zastanawiam.... może też zakupię

[marhalczar]

Napisane przez yolanda9

marhalczar bardzo zorganizowana z Ciebie mamuśka no pięknie Może i ja już niektóre papiery wypełnię


Nad literkami też się zastanawiam.... może też zakupię

No tak, mysle , ze majac teraz czas (zaleta bycia w domciu), pojezdze , wypytam dokladnie, wypelnie druki, porobie kopie na ksero dokumentów i wszystko przygotowane, bo potem z dzieckiem nie usmiecha mi sie latanie po urzedach... tylko podjedziemy i zlozymy gotowe papierki....



Co chodzi o becikowe to nawet nie musze tam jechac, jedyne to zadzwonic do Urzedu skarbowego, podac imie nazwisko, mój nr.dowodu oraz dane wpisowe dziecka z Urzedu Cywilnego oraz nr konta, a oni bezposrednio przelewaja pieniazki w ciagu miesiaca


PS. ...tak zazdroszcze mojej siostrze i bratowym, ze juz maja swoje pociechy w domciu, a rosna jak na drozdzach i coraz fajniejsze, fakt, ze widze je na fotkach i na skype ale cos jest cos...wyobrazam sobie przyszle swieta...czwórka maluchów razem !!!

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

Napisane przez pearl4

Martwi mnie jedynie wielkosc główki dziecka bo wynika ze jest duza jak 37 tydz a my mamy niecały 34.
Reszta pomiarów obliczona na 32 tydz:brzuszek i kosc udowa.
Lekarz nie mowił nic o wodogłowiu ani o nieprawidłowosciach ale zawsze moze sie mylic.

Wy tez macie takie rozbieznosci w pomiarach czy tylko ja schizuje?

nie przejmuj się. Mój dzidek też ma główkę o 2,5 tygodnia do przodu w porównaniu z pozostałymi rozmiarami. Maksiu tez tak miał na każdym usg i rzeczywiście urodzil się ze sporą główka- po TŻ-cie.

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;18563118]Gratuluję i leciutko zazdroszczę

Cudny sposób Mogę zgapić, mogę?

A ja się na jutro uczyć muszę, ostatnia różnica programowa została, z fizjoterapii. I jestem walnięta - znalazłam sobie kolejne studia Ale tak myślę, coby od lutego dopiero podyplomówkę machnąć, ale najpierw chcę poznać przedmioty = to jest neurorehabilitacja, podejrzewam, że miałabym sporo przepisanych rzeczy. A przynajmniej miałabym pełne uprawnienia i mogłabym rehabilitować moje szkolne dzieciaki.[/QUOTE]
zgapiaj.
trzymam kciuki za zaliczenie tych róznic programowych.
Ja zazdroszcze Ci tego studiowania... gdybym tylko miała sponsora to ide na kolejne studia- bez zastanowienia...- chciałabym jeszcze matematyke i geografie skończyć....

Napisane przez Dilayla

wizytę mam na 20 kwietnia ale i tak odczuwam podświadomie niepokój,chyba zaczeła mi sie wkręcać akcja już niedługo poród...

nie jestes sama, każda z nas juz po troszku się wkręca.

Napisane przez kardashi

Wczoraj był mój gin.. i w koncu ktoś poważny..
Powiedział ze to niemożliwe zeby mi wody wyciekły a ja bym ich nie zauważyła bo nie miałam ich tak malutko. Powiedział że te czopki co brałam przeciwskurczowo mogą wywoływać słabszą prace nerek, co za tym idzie mała mniej siusia czyli mniej wód.. I dlatego nie mogłam ich brać tak sama w domu, bo czasem tak dziecko reaguje na te czopki..
Powiedział że jak jutro bedzie więcej wód to idę do domu..
Wydaje mi sie że przybrały trochę te wody, bo od przedwczoraj przytyłam 1,5 kg, mala się więcej rusza i dziewczyny z sali powiedziały że mam większy brzuch..
Więc mam nadzieje..

trzymam więc mocno kciukasy, żebyś jeszcze w dwupaku do domu wróciła.

Napisane przez yolanda9

A ja tak dla odwrócenia uwagi od zbliżających się porodów, pochwalę się nowym lokatorem Mój mąż upolował chomika!!!!

nieźle.

Napisane przez tygrysek99

mam pytanie odnośnie torby do szpitala - a dla dzidka okrycie kąpielowe bierzecie i pieluszki takie zwykłe (nie wiem do wytarcia np buźki gdyby się ulało) i podkłady do przewijania - czy ja przesadzam:conf used:
czy to też od szpitala zależy

to chyba zalezy od szpitala, bo u nas potrzeba dla dzidka tylko pampersy i chusteczki nawilżane, i ciuszki dopiero na wyjście ze szpitala.

Napisane przez yolanda9

Właśnie na allegro siedzę i szukam naklejek na ścianę z motywami do pokoju dla synka... Czy któraś ma może doświadczenie z tego typu ozdobami? Tyle tego jest, ze nie jestem w stanie się zdecydować na wzór i wielkość Na pewno kupimy gwiazdeczki na sufit - takie fluorescencyjne . Takie np http://allegro.pl/item997375172_swie..._zestawow.html
A na ścianę chciałabym jakiś naklejki kolorowe właśnie... nie mam niestety zdolności, żeby namalować coś samemu, więc muszę tak kombinować

mi się bardzo podobaja naklejki lub fototapety firmy miętowy kot- chciałabym dla Maksia do pokoju jakies kupic, ale nie wiem, czy lepiej naklejki na cały poój, czy lepiej tylko fototapeta na jedną ściane... no a kwestia wybou wzoru to już w ogóle.
http://http://www.allegro.pl/item984..._promocja.html

http://http://www.allegro.pl/item989...a_wielkie.html

marhalczar, co Ty ostatnio tak malutko piszesz?