XX część rozważań o wymarzonym pierścionku i nie tylko

[emi_lka]

Napisane przez asiuk

Cześc!

U mnie dzisiaj szaro, ponuro i mokro. Beznadzieja.


Haniu, fajnie, że mąż zaproponował "krejzi zakupy" w Biedronce. My też kupujemy tam różne rzeczy, ale proszek do prania musi byc drogi Plusem jest to, że kupiliśmy taki mega duży, 10 kg, i starczyło nam na prawie 2 lata Więc ostatecznie koszt takiego proszku jest niewielki. Mój TŻ ma bardzo konsumpcyjną naturę i zbyt lekko wydaje pieniądze, co mnie martwi. Ja jestem bardziej rozsądna i potrafię się opanowac.

Zabieram się za sprzątanie. T. jest z moim tatą na badaniach w szpitalu, potem może skoczymy na zakupy, a po 16 spotykam się z kumpelą.
W środę byłam w pracy zawieźc L4, oczywiście musiałam trochę popracowac, nawet spotkanie z inwestorem miałam

Co do świętowania wczorajszego dnia, to my byliśmy okropni Od rana pracowali robotnicy na naszej klatce schodowej, na placu przed domem pół dnia chodziła betoniarka Nawet nie wiedziałam, że przyjdą 11. listopada, myślałam, że mają wolne.
Poza tym w mojej małej mieścince jest jeden sklep (dośc blisko mojego domu), który jest czynny ZAWSZE. Czy to 1. czy 11. listopada, Boże Narodzenie, chyba nawet w Wielkanoc jest otwarty. Mało tego, podobno wczoraj było tam świeże pieczywo

My włączyliśmy tryb oszczędzanie, ale raczej ciężko idzie, choć bardziej kontrolujemy wydatki. Zawsze są wydatki nieprzewidziane - prezenty z okazji urodzin znajomych, leki i tak sobie setki uciekają...

Napisane przez Madzialenka12344321

cześć

dziś mam wolne, ale za to idę do dermatologa, mam problemy od 3 miesięcy z krostami pod pachami. Próbowałam sama zwalczyć, ale sie poddałam.

Ja walczę z trądzikiem... Całe czoło mam w kropki. Na szczęście makijaż trochę neutralizuje ten widok. Codziennie mam nową niespodziankę.

[Madzialenka12344321]

emilko ja od kiedy biorę tabletki (ponad 5 lat) mam idelaną cerę. zero krostek itp (aż się boję co będzie, jak kiedyś odstawię). Tylko pod pachami coś mi się stało. Całe pachy w krostach swędzących i tak już od 3 miesięcy. Już nawet przestałam używać antyperspirantu a tu dalej to samo.

[emi_lka]

Napisane przez Madzialenka12344321

emilko ja od kiedy biorę tabletki (ponad 5 lat) mam idelaną cerę. zero krostek itp (aż się boję co będzie, jak kiedyś odstawię). Tylko pod pachami coś mi się stało. Całe pachy w krostach swędzących i tak już od 3 miesięcy. Już nawet przestałam używać antyperspirantu a tu dalej to samo.

No tak, hormony na pewno regulują te kwestie.

Co do Twojego problemu - może podrażniłaś sobie pachy jakąś ciasną bluzką, antyperspirantami... Na pewno potrzeba czasu na regeneracje, jakiś specyfik apteczny na pewno pomoże.

[Madzialenka12344321]

Napisane przez emi_lka

No tak, hormony na pewno regulują te kwestie.

Co do Twojego problemu - może podrażniłaś sobie pachy jakąś ciasną bluzką, antyperspirantami... Na pewno potrzeba czasu na regeneracje, jakiś specyfik apteczny na pewno pomoże.

Mam nadzieję. Dlatego tam idę. Muszę to wyleczyć przed wiosną bo wstyd mi będzie założyć bluzkę na krótki rękaw.

[ButterBear]

Cześć... ja dziś w pracy
Wiczorem jedziemy za to na imprezkę do znajomych... a potem weekend remontowy przed nami Może w końcu znowu coś do przodu pójdzie

[miskowa]

cześć


Ale mi prezes niespodziankę zrobił, przyszedł po jakieś papiery. A jestem dziś sama w biurze, wszyscy wzięli wolne

[ButterBear]

Napisane przez miskowa

cześć


Ale mi prezes niespodziankę zrobił, przyszedł po jakieś papiery. A jestem dziś sama w biurze, wszyscy wzięli wolne

I co??Obijasz się??
Ja nawet nie mogę, szefowa dzwoni co 5 minut z jakimiś pierdołami

[emi_lka]

Napisane przez miskowa

cześć


Ale mi prezes niespodziankę zrobił, przyszedł po jakieś papiery. A jestem dziś sama w biurze, wszyscy wzięli wolne

Napisane przez ButterBear

I co??Obijasz się??
Ja nawet nie mogę, szefowa dzwoni co 5 minut z jakimiś pierdołami

Ja też pracuję, ale w domu, co jest fajne i niefajne, bo wprawdzie nikt mnie nie sprawdza, ale czas się kurczy, a terminy gonią...

Śniła mi się dziś moja stara praca - przyszłam w odwiedziny, a tam okazało się, że jedną rzecz zrobiłam źle, gdy pracowałam i dopiero teraz wyszło. Czułam się okropnie w tym śnie...

---------- Dopisano o 10:32 ---------- Poprzedni post napisano o 10:31 ----------

Butter, co będziecie "remontowego" robić?

Ja jestem na etapie obmyślania koncepcji sypialni-pokoju do pracy...

[ButterBear]

Emilko, my musimy dokończyć pokój komputerowy - TŻ jest w trakcie malowania parkietu... a potem musimy się zabrać za remont jadalni. Mamy nadzieję skończyć do świąt ale obawiam się, że to niemożliwe...

[Madzialenka12344321]

Butter duże macie mieszkanie ??

[miskowa]

Napisane przez ButterBear

I co??Obijasz się??
Ja nawet nie mogę, szefowa dzwoni co 5 minut z jakimiś pierdołami

tak, obijam się. A o 12 mam zajęcia swoje prywatne. Robię kurs prawa po angielsku i przyjdzie pani do mnie i tu dziś zrobimy lekcję, to nie będę musiała gonić po południu do szkoły

[ButterBear]

Napisane przez Madzialenka12344321

Butter duże macie mieszkanie ??

Dość duże, ok. 110 m2.

Napisane przez miskowa

tak, obijam się. A o 12 mam zajęcia swoje prywatne. Robię kurs prawa po angielsku i przyjdzie pani do mnie i tu dziś zrobimy lekcję, to nie będę musiała gonić po południu do szkoły

No to fajnie, dwie pieczenie na jednym ogniu

[Madzialenka12344321]

Napisane przez ButterBear

Dość duże, ok. 110 m2.

ooo super. BO wy mieszkacie nad rodzicami tak?? oddzielne wejście i oddzielne liczniki?? To pewnie macie ze 4 pokoje, kuchnia, łazienka

[emi_lka]

Napisane przez ButterBear

Dość duże, ok. 110 m2.



No to fajnie, dwie pieczenie na jednym ogniu

No to nic dziwnego, że jest dużo do zrobienia
Fajnie, że TŻ sam potrafi wiele zrobić

[goosia207]

Cześć

Napisane przez asiuk

Cześc!

U mnie dzisiaj szaro, ponuro i mokro. Beznadzieja.

Dori, poczytałam o Twoich perypetiach politycznych Gratuluję decyzji, ciekawa jestem, jak to się rozwinie

Poemi, gratuluję zaręczyn Szybko Wam poszło

Haniu, fajnie, że mąż zaproponował "krejzi zakupy" w Biedronce. My też kupujemy tam różne rzeczy, ale proszek do prania musi byc drogi Plusem jest to, że kupiliśmy taki mega duży, 10 kg, i starczyło nam na prawie 2 lata Więc ostatecznie koszt takiego proszku jest niewielki. Mój TŻ ma bardzo konsumpcyjną naturę i zbyt lekko wydaje pieniądze, co mnie martwi. Ja jestem bardziej rozsądna i potrafię się opanowac.

10kg na dwa lata? fajnie u mnie proszek idzie jak woda

Napisane przez emi_lka

My włączyliśmy tryb oszczędzanie, ale raczej ciężko idzie, choć bardziej kontrolujemy wydatki. Zawsze są wydatki nieprzewidziane - prezenty z okazji urodzin znajomych, leki i tak sobie setki uciekają...

A ja właśnie złapałam się na tym, że jestem beznadziejną hipokrytką piszę i mówię, że oszczędzam, a na drugiej zakładce otwarte allegro ze sweterkami na trzeciej biżuteria.A szafy pękają w szwach

Napisane przez miskowa

tak, obijam się. A o 12 mam zajęcia swoje prywatne. Robię kurs prawa po angielsku i przyjdzie pani do mnie i tu dziś zrobimy lekcję, to nie będę musiała gonić po południu do szkoły

miśkowa widzę, że jesteś wyluzowana w pracy

[emi_lka]

Napisane przez miskowa

tak, obijam się. A o 12 mam zajęcia swoje prywatne. Robię kurs prawa po angielsku i przyjdzie pani do mnie i tu dziś zrobimy lekcję, to nie będę musiała gonić po południu do szkoły

Niezły pomysł z tą lekcją

---------- Dopisano o 11:16 ---------- Poprzedni post napisano o 11:08 ----------

Napisane przez goosia207

Cześć


A ja właśnie złapałam się na tym, że jestem beznadziejną hipokrytką piszę i mówię, że oszczędzam, a na drugiej zakładce otwarte allegro ze sweterkami na trzeciej biżuteria.A szafy pękają w szwach

Na allegro zawsze taniej niż w realu Więc oszczędzasz

[goosia207]

Napisane przez emi_lka

Niezły pomysł z tą lekcją

---------- Dopisano o 11:16 ---------- Poprzedni post napisano o 11:08 ----------



Na allegro zawsze taniej niż w realu Więc oszczędzasz

No wiesz ? bo zacznę w to wierzyć

[ButterBear]

Napisane przez Madzialenka12344321

ooo super. BO wy mieszkacie nad rodzicami tak?? oddzielne wejście i oddzielne liczniki?? To pewnie macie ze 4 pokoje, kuchnia, łazienka

A nie pisałam już o tym?
Liczniki są jedne, wejście jest jedno, na klatkę schodową, z której są drzwi do dwóch mieszkań.

Napisane przez emi_lka

No to nic dziwnego, że jest dużo do zrobienia
Fajnie, że TŻ sam potrafi wiele zrobić

Tak, TŻ robi 99% rzeczy sam A do zrobienia faktycznie niestety jst sporo. my robimy wszystko powolutku, żeby na wszystko starczyło nam kasy

[miskowa]

Napisane przez goosia207

miśkowa widzę, że jesteś wyluzowana w pracy

jak zawsze

[emi_lka]

Napisane przez goosia207

No wiesz ? bo zacznę w to wierzyć

Trzeba się czasem pocieszyć
Ale jak wolisz, to proszę

Napisane przez ButterBear

Tak, TŻ robi 99% rzeczy sam A do zrobienia faktycznie niestety jst sporo. my robimy wszystko powolutku, żeby na wszystko starczyło nam kasy

Pewnie, nie musi być wszystko od razu na tip top.
Ważne, że sypialnia, kuchnia i łazienka są
--------------------------

Ponawiam prośbę o kulinarną inspirację: coś prostego, ciepłego, łatwego do przygotowania dla przyjaciół. Tylko nie makaron ani zupa krem.

[Madzialenka12344321]

Butter fajnie, że TZ wszystko robi sam. Mój też się zaparł i wszystko porobił sam. Wiele rzeczy musiał się nauczyć (mój tata mu wytłumaczył) ale potem jak ogarnął, to ładnie mu szło

[goosia207]

Napisane przez miskowa

jak zawsze

Napisane przez emi_lka

Trzeba się czasem pocieszyć
Ale jak wolisz, to proszę

Takie baciki są mi potrzebne co jakiś czas
Pogoniły mnie do roboty nastawiłam pranie, odmrażam mięsko na spaghetti, ogarnęłam pokój

Napisane przez emi_lka

Pewnie, nie musi być wszystko od razu na tip top.
Ważne, że sypialnia, kuchnia i łazienka są
--------------------------

Ponawiam prośbę o kulinarną inspirację: coś prostego, ciepłego, łatwego do przygotowania dla przyjaciół. Tylko nie makaron ani zupa krem.

Ja zawsze mam z tym problem może jakąś potrawę jednogarnkową? (typu bogracz, chili con carne), krokiety/paszteciki z barszczem (o ile krokiety są lekkie ), jakaś zapiekanka? rozumiem, ze mięcho odpada?

[L_V]

Cześć. Rany, jak mi potrzebny był taki dzień wolnego. Zawiozlam już wnioski do sadu. Zaraz idę do sklepu po zakupy. Mam dziś ochotę na krem z cukinii i quiche ze szpinakiem, suszonymi pomidorami i grillowanym kurczakiem,

[emi_lka]

Napisane przez goosia207

Takie baciki są mi potrzebne co jakiś czas
Pogoniły mnie do roboty nastawiłam pranie, odmrażam mięsko na spaghetti, ogarnęłam pokój



Ja zawsze mam z tym problem może jakąś potrawę jednogarnkową? (typu bogracz, chili con carne), krokiety/paszteciki z barszczem (o ile krokiety są lekkie ), jakaś zapiekanka? rozumiem, ze mięcho odpada?

Pięknie

Z jedzonkiem - najlepszy by był jednogarnkowiec/jednoblachowiec... ale właśnie jakoś mi nic nie przychodzi do głowy...

Myślę właśnie nad zapiekankami/grzankami z dobrymi dodatkami, ew. domowej pizzy. Chilli nie robiłam nigdy i na razie nie poeksperymentuję...
Mięsko może być, ale żebym nie musiała za dużo z nim się bawić

Napisane przez L_V

Cześć. Rany, jak mi potrzebny był taki dzień wolnego. Zawiozlam już wnioski do sadu. Zaraz idę do sklepu po zakupy. Mam dziś ochotę na krem z cukinii i quiche ze szpinakiem, suszonymi pomidorami i grillowanym kurczakiem,

Super <rozumiem, że chodzi o wpis do hipoteki?>
My właśnie dostaliśmy zawiadomienie o założeniu księgi, teraz czekamy na wpisy...

Widzę, że warzywa rules?
Ja wczoraj uraczyłam nas kurczakiem z dużą ilością pieczonych warzyw: dynią, cukinią, ziemniakami, papryką, czosnkiem.

[Madzialenka12344321]

Kurcze a my mieliśmy tylko max 2 miesiące płacić więcej kredytu aż ustanowią nam hipotekę. Wczoraj pobrali nam drugą ratę i patrzę w necie na kwotę kolejnej i znowu ta sama kwota. Muszę się przejść do banku kiedy nam tę hipotekę ustanowią

[emi_lka]

Napisane przez Madzialenka12344321

Kurcze a my mieliśmy tylko max 2 miesiące płacić więcej kredytu aż ustanowią nam hipotekę. Wczoraj pobrali nam drugą ratę i patrzę w necie na kwotę kolejnej i znowu ta sama kwota. Muszę się przejść do banku kiedy nam tę hipotekę ustanowią

Hipotekę ustanawia sąd, złożyliście wniosek o wpis Was i banku?
Dopiero jak będziecie mieć decyzję i uprawomocni się, będziecie płacić mniejszą ratę, po zaniesieniu zawiadomienia do banku. Trwa to do 6 miesięcy. My po 4 miesiącach mamy dopiero założoną księgę, ciągle czekamy na wpis.

[goosia207]

Napisane przez emi_lka

Pięknie

Z jedzonkiem - najlepszy by był jednogarnkowiec/jednoblachowiec... ale właśnie jakoś mi nic nie przychodzi do głowy...

Myślę właśnie nad zapiekankami/grzankami z dobrymi dodatkami, ew. domowej pizzy. Chilli nie robiłam nigdy i na razie nie poeksperymentuję...
Mięsko może być, ale żebym nie musiała za dużo z nim się bawić

Aaaa rozumiem musisz poszperać w swoich przepisach w takim razie (jak nie chcesz eksperymentować).Pewnie masz jakiś bogracz,gulasz.
Ja o zapiekance myślałam takiej w naczyniu żaroodpornym, ale te małe też są fajne, szczególnie do jednogrankowca

[sanetka]

czesc.

czy ktoraś z Was piecze pierniczki na święta i ma jakiś sprawdzony przepis?

my się od jutra powoli przenosimy, jest tylko problem z szambem więc nie wiem kiedy już na stałe będziemy w nowym domu.

wiecie jaki nam się sąsiad idiota trafił regularnie wypompowuje wodę (niby czystą) na wspólną drogę, woda taka ogromna stoi że nawet samochodem ciężko przejechać, nie mówiąc już o przejściu. a nocami wylewa szambo.
prośba ani groźba na niego nie działa, więc będzie radykalnie, odetniemy go z innymi sąsiadami od części drogi i niech sobie radzi

[emi_lka]

Napisane przez goosia207

Aaaa rozumiem musisz poszperać w swoich przepisach w takim razie (jak nie chcesz eksperymentować).Pewnie masz jakiś bogracz,gulasz.
Ja o zapiekance myślałam takiej w naczyniu żaroodpornym, ale te małe też są fajne, szczególnie do jednogrankowca

No właśnie chodzi mi o coś dobrego, ciepłego, ale niezbyt zobowiązującego czasowo
Bogracz rozważę Albo właśnie jakieś zapiekanki...

---------- Dopisano o 13:15 ---------- Poprzedni post napisano o 13:09 ----------

Napisane przez sanetka

czesc.

czy ktoraś z Was piecze pierniczki na święta i ma jakiś sprawdzony przepis?

my się od jutra powoli przenosimy, jest tylko problem z szambem więc nie wiem kiedy już na stałe będziemy w nowym domu.

wiecie jaki nam się sąsiad idiota trafił regularnie wypompowuje wodę (niby czystą) na wspólną drogę, woda taka ogromna stoi że nawet samochodem ciężko przejechać, nie mówiąc już o przejściu. a nocami wylewa szambo.
prośba ani groźba na niego nie działa, więc będzie radykalnie, odetniemy go z innymi sąsiadami od części drogi i niech sobie radzi

Z pierniczkami nie pomogę.

Co za sąsiad
Jak to "odetniecie"?

[goosia207]

Napisane przez sanetka

czesc.

czy ktoraś z Was piecze pierniczki na święta i ma jakiś sprawdzony przepis?

my się od jutra powoli przenosimy, jest tylko problem z szambem więc nie wiem kiedy już na stałe będziemy w nowym domu.

wiecie jaki nam się sąsiad idiota trafił regularnie wypompowuje wodę (niby czystą) na wspólną drogę, woda taka ogromna stoi że nawet samochodem ciężko przejechać, nie mówiąc już o przejściu. a nocami wylewa szambo.
prośba ani groźba na niego nie działa, więc będzie radykalnie, odetniemy go z innymi sąsiadami od części drogi i niech sobie radzi

Pierniczki ja nie Ale chyba któraś z dziewczyn piekła Butter czy Hania?

Co z tego, ze czysta jak bagno wszędzie? Faktycznie kretyn