|
Notka |
|
Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#721 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 4 659
|
Dot.: Przyszłe młode mamusie czekają na swoje dzidziusie- mamusie do 23 roku życia cz
Przepraszam, ale się wtrące...Darusia na fizjo nie jest tak łatwo w ciąży
![]() ![]() Ale... Nie łam się, bo akurat na tym kierunku to najlepszy czas na ciaże to 1 rok, bo potem mnóstwo praktyk. Mam nadzieje, że hormony się uspokoją i zobaczysz wszystko w innych barwach ![]() Już doczytałam, że zrezygnowałaś ze studiów, szkoda...bo może jakbyś się czymś zajęła to byłoby ci lepiej i byś nie siedziała w tych czterech ścianach...a studia z ciążą da się pogodzić, tak jak pisałam zwłaszcza na tym I roku... Edytowane przez gabisun Czas edycji: 2011-01-21 o 07:37 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#722 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Przyszłe młode mamusie czekają na swoje dzidziusie- mamusie do 23 roku życia cz
gabisun jesli zrezygnowala ze studiow to moze jakies studium zaczac , obojetnie co zeby w domu nie siedziec, tata na sr przeciez tez moze ja podrzucic nie znaczy to ze ma z nia isc
![]()
__________________
Oliwcia 05.04.2010r. Amelcia 02.12.2011r. "Nie idź za mną, bo nie umiem prowadzić. Nie idź przede mną, bo mogę za Tobą nie nadążyć. Idź po prostu obok mnie i bądź moim przyjacielem. " A.Camus
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#723 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 4 659
|
Dot.: Przyszłe młode mamusie czekają na swoje dzidziusie- mamusie do 23 roku życia cz
Cytat:
![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#724 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Przyszłe młode mamusie czekają na swoje dzidziusie- mamusie do 23 roku życia cz
Cytat:
Nigdy nie można się tak załamywać, jesteś w ciązy a to nie tragedia przecież, musisz myśleć pozytywnie bo dziecko też czuje że się stresujesz. A nie myślałaś o jakimś innym kierunku studiów?
__________________
Dwa serca po raz drugi :heart:
Edytowane przez beata_1988 Czas edycji: 2011-01-21 o 09:37 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#725 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Przyszłe młode mamusie czekają na swoje dzidziusie- mamusie do 23 roku życia cz
wlasnie o to chodzi ze moim zdaniem jak zaszla w ciaze to stwierdzila ze to koniec swiata, ze ja ludzie obgaduja, a niech gadaja!
wszedzie tak jest, przynejmniej maja temat! a jezeli kolezanki badz przyjaciolki sie smieja z ciazy to nie sa odpowiednim towarzystwem. W takich sytuacjach sie przyjaciol wlasnie poznaje.
__________________
Oliwcia 05.04.2010r. Amelcia 02.12.2011r. "Nie idź za mną, bo nie umiem prowadzić. Nie idź przede mną, bo mogę za Tobą nie nadążyć. Idź po prostu obok mnie i bądź moim przyjacielem. " A.Camus
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#726 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Przyszłe młode mamusie czekają na swoje dzidziusie- mamusie do 23 roku życia cz
Jezu a skąd to załamanie? Ja też studiuję. W poniedziałek mialam pierwsze usg gdzie zobaczyłam pęcherzyk z 2mm maluszkiem. Czekam tylko z nadzieją że będzie biło serduszko i że nic się nie stanie. U mnie najgorzej powiedzieć o ciąży tacie
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#727 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Przyszłe młode mamusie czekają na swoje dzidziusie- mamusie do 23 roku życia cz
Cytat:
Slub wzięli jak mała miała pół roku na ubiegłych wakacjach, nikt ich wcześniej nie zmuszał bo nie wiadomo było jak się to poukłada, ale jakoś się poukładało, wiadomo że lekko nie ma ale nie ma też sytuacji beznadziejnych. A również uważam że jak się myśli o seksie to o konsekwencjach też powinno się myśleć. W końcu nikt do niczego nie zmuszał. Trzeba wziąć się w garść i nie przejmować tym co ludzie powiedza a najgorsze co może zrobić Avikusia to chodzić ze spuszczoną głową wśród ludzi, i unikać ich wzroku jakby conajmniej kogoś zamordowała, ludzie zawsze mówią i będą mówić bo tyle mają rozrywki na wsi - kto z kim i po co. Wszyscy się znają i każdy wie co i jak, takie uroki życia w wiejskich społecznościach, sama też mieszkam tak i wiem jak ludzie gadali jak wyszło na jaw że chcemy się pobrać z moim mężem jak miałam 21 lat że na pewno w ciąży jestem, że musimy, cyrki normalnie odchodziły, ale nie ma się co tym przejmować. Trzeba obmyśleć plan działania i do roboty ![]()
__________________
Dwa serca po raz drugi :heart:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#728 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: mazowsze
Wiadomości: 12 869
|
Dot.: Przyszłe młode mamusie czekają na swoje dzidziusie- mamusie do 23 roku życia cz
Hmm.. No tak, studiowanie fizykoterapii w ciazy to troche nie bardzo. Alee chyba jedna tutaj mamuśka studiowała, Paprotka studiujefizykoteriapię?
Tylko fakt, na miejscu, na zaocznych. No dobra, a nie mogłaś przenieść sie na zaoczne? czy nie ma, czy nie chcialaś? Studia to na prawdę dobre wyrwanie sie do pieluszek, nawet i zaoczne ![]() Teraz już za poźno, ale od nowego roku powinnaś poszukać nowego kierunku studiów, czy studium jakiegos, bo to na prawdę dobrze Ci zrobi. A wiadomo, na zaocznych jest wiele dziewczyn, kobiet które mają dzieci. A to zawsze dobry temat, pieluszki, kupki i tak mozna nawiązac nowe znajomości ![]() Co do mieszkania na wsi. Ja teraz też mieszkam na wsi i wcale super nie jest. Własnie, nie ma gdzie wyjść, do kogo i gdybym siedziała tu cały czas popadła bym w paranoje, mimo że mam dziecko i 'teściów'. I też żyjemy bez ślubu i wcale nie zamierzamy go wziać i ludzie gadają a ja na to leje, ale wiem ze takie gadanie może też pogłębić zły nastrój. Bądź twarda i nie daj sie plotom i starym babom! jak coś Ci mówią to im odpowiadaj krótko i na temat ![]() A własnie, a nie możesz mieszkać u Tża? Jak będzie dziecko to macie w planach mieszkanie razem? No to cóż. Avikusia, nie pozostaje Ci nic innego jak odbić sie z tego przygnębienia, i rób wszystko żebyś wyszla z tego załamania! Bo dzidzia niedługo sie urodzi i na pewno nie będzie chcialo spojrzeć na smutną mamę ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#729 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Przyszłe młode mamusie czekają na swoje dzidziusie- mamusie do 23 roku życia cz
ja rowniez mieszkam w takiej okolicy ze mala bania, same pola łaki rzeka przedzial wiekowy przecietnie 68-87.
Nie interesuje mnie co ludzie mowia, bo decydujac sie na sex decydowalam sie tez na konsekwencje, co prawda w moim przypadku to wpadka nie byla, mialam niecale 23 lata i myslicie ze ludzie nie gadali?? zawsze gadali i bede gadac. No niestety ale uprawianie sexy to nie uprawianie marchewki, zzdecydowala sie teraz powinna sie wziasc w gars. Nie chcialabym takiej opowiesci od swojej mamy NIGDY uslyszec, a co bedziesz mowila dziecku? jak bardzo sie cieszylas? musisz pomyslec, tezeta za habety i dzialajcie razem . Bedziecie miec dziecko, gdzies mieszkac musicie, pisalas ze pracuje wiec musicie RAZEM podjac kolejne kroki. Zalamanie nic ci nie da oprucz tego zeniekorzystnie wplynie na malucha. Kobito ogarnij sie . Poza tym skoro jestes teraz taka samotna to pomysl o tym, ze niedlugo juz nie bedziesz samotna bo bedziesz miala piekna dzidzie ktora uwierz nie da ci spokoju ![]()
__________________
Oliwcia 05.04.2010r. Amelcia 02.12.2011r. "Nie idź za mną, bo nie umiem prowadzić. Nie idź przede mną, bo mogę za Tobą nie nadążyć. Idź po prostu obok mnie i bądź moim przyjacielem. " A.Camus
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#730 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Jrd city
Wiadomości: 1 305
|
Dot.: Przyszłe młode mamusie czekają na swoje dzidziusie- mamusie do 23 roku życia cz
Co do studiów, pisałam już podanie żeby przenieśli mnie na zaoczne, ale to już było po drugiej rekrutacji i był komplet więc w sekretariacie kręcili głowami że chyba nic z tego, ale spróbować mogę... jednak moje załamanie się tym bardziej nasiliło, chyba z tej frustracji, że niby już byłam tą studentką i mieszkanie miałam załatwione i wsio wsio a tu wszystko wzieło w łeb... i naprawde fizjoterapia nie jest dla dziewczyn w ciąży, bo kilka moich koleżanek zaczeło studia na tym kierunku i już kiedyś tam daaawno napisałam do jednej z nich i na roku nie ma ani jednej w ciąży, a do tego nauki full i praktyk i wszystkiego....
Z Tżtem teraz nie mieszkam bo musze mieć dostęp do auta jak mam wizyty u jednego i drugiego gina czy psychologa a do tego jeszcze badania... On pracuje całymi dniami i nie ma jak mnie tam wozić, więc siłą rzeczy musze być u siebie. Razem zamieszkamy dopiero jak się dziecko urodzi. Pewnie żeby było lepiej jakbyśmy mieszkali razem, bo przynajmniej byłby co wieczór przy mnie, ALE SYTUACJA JEST TAKA A NIE INNA i nic na to nie poradzę... aha i ma on 22 lata. No i widzę, że te dziewczyny które mieszkają na wsi rozumieją to że nie ma gdzie wyjść i co robić, BO TUTAJ NIE MA NIC. A skoro ja tu już nawet znajomych nie mam, bo powyjeżdżali na studia to co miałabym robić? SAMA sobie jeździć na pizze czy coś? Jeśli chodzi o studium to znalazłam fajne policealne (do którego też mam daleko, no ale jak wszystko mi musi utrudniać to to też....) i co się okazuje? technik farmacji TYLKO TRYB DZIENNY 4 razy w tyg. ... no i posprzątane. Do nie dawna mogłam studiować co chciałam, a teraz pozostaje mi tylko szukać czegoś takiego żeby BYŁO, a nie to co mnie interesuje... fajnie jest, nie ma co. Pewnie że dobrze by było jakbym się uczyła teraz a nie siedziała w domu, tylko zrozumcie że nie miałam warunków na to i nie wyrobiłabym po prostu... może jakbym mieszkała w mieście i miała blisko uczelnie - to tak, ale w takim wypadku nie było jak.... Depresja w ciąży to jest nadal temat tabu, zagłuszany przez te wszystkie Matki Polki, ale poszukajcie sobie o tym na necie i zobaczycie, że to wcale nie jest rzadkie zjawisko i nie jest jakąś anomalią... mi to dopiero psycholożka uświadomiła, że mam prawo tak się czuć w mojej sytuacji i że ona mnie rozumie i nie potępia. Wtedy mi uświadomiła że nie jestem jakaś nienormalna i potłuczona, tylko że tak się zdarza, kiedy się jest kompletnie nie przygotowaną na ciąże i gdy ta ciąża zabiera całe dotychczasowe życie. Właściwie przez długi czas to była JEDYNA osoba, która tak mi powiedziała, a wierze w jej kompetencje bo ma dużo pacjentów, którzy zachwalają skuteczność jej terapii. Jednym się pofarci i nie wpadną a innym nie... TAKI LOS. Nigdy się nie przewidzi tego, a jak już pisałam sex nie jest tylko do robienia dzieci, bo to jest taka sama potrzeba fizjologiczna jak sen czy jedzenie, potrzeba bliskości...
__________________
Amelia Wiktoria ![]() ![]() ur. 01.04.2011 ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#731 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Krk
Wiadomości: 17 264
|
Dot.: Przyszłe młode mamusie czekają na swoje dzidziusie- mamusie do 23 roku życia cz
Moim zdaniem po prostu źle zrobiłaś rezygnując ze szkoły, ok może nie fizjoterapia ale mogłaś zmienić kierunek i nawet nie koniecznie zaoczne, ja studiuję dziennie
![]() Nie siedziałabyś w domu, poznałabyś mnóstwo nowych znajomych, uwierz,że większości nie obchodzi czy Ty w ciąży czy nie, to nie gimnazjum, traktowaliby Cię tam normalnie bo przecież jest mnóstwo studentek w ciąży czy z dziećmi, byłabyś jedną z wielu,nie Ty pierwsza nie ostatnia... Teraz czytam,że nie ma u Ciebie żadnego kierunku, nie neguję tego ale na prawdę dziwne bo nawet na największych wsiach znajdzie się policealne coś..nawet roczny kurs żeby móc później wrzucić do CV, albo językowy czy jakiś psychologiczny dla zabicia czasu. może znajdziesz ![]() ale to tylko wypowiedź dot szkoły/studiowana , na większość się nie wypowiem bo tak na prawdę ludzka psychika może płatać figle i to ,że dla większości coś jest normalne, dla innej może być końcem świata, ludzie z różnych powodów mają depresję czasem z całkiem błahych, a ciąża byle czym nie jest. Mam nadzieję,że widok dziecka dla którego Ty będziesz całym Światem które będzie kochać Cię bezgranicznie sprawi ,że zapomnisz o tym co przeżywałaś w czasie ciąży i sprawi ,że będziesz mogła cieszyć się macierzyństwem. ![]()
__________________
Dla Ciebie moje serce bije tak jak kiedyś Twoje dla mnie bić zaczęło.. [LEFT] |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#732 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Jrd city
Wiadomości: 1 305
|
Dot.: Przyszłe młode mamusie czekają na swoje dzidziusie- mamusie do 23 roku życia cz
Montii w 3 tysiecznej wsi... nawet liceum nie ma, a co dopiero mówić o jakimś studium... do najbliższego studium mam 40 km czyli super blisko to nie jest
![]() pewnie, że jakbym miała coś na miejscu, albo chociaż dużo bliżej to bym sprobowała, ale wszędzie daleko.. co ja poradze, że mieszkam za przeproszeniem na totalnym zadupiu ![]() ja do dziecka jestem przekonana i nie traktuje go jako "kogoś obcego", ale samej ciąży za nic nie mogę strawić.. o to chodzi ![]()
__________________
Amelia Wiktoria ![]() ![]() ur. 01.04.2011 ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#733 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Krk
Wiadomości: 17 264
|
Dot.: Przyszłe młode mamusie czekają na swoje dzidziusie- mamusie do 23 roku życia cz
pozostało Ci jeszcze parę tygodni
![]() minie szybko i będziesz śmigać z wózeczkiem będzie dobrze, wszystko zależy od Ciebie, poukładasz sobie wszystko bądź dobrej myśli ![]()
__________________
Dla Ciebie moje serce bije tak jak kiedyś Twoje dla mnie bić zaczęło.. [LEFT] |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#734 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: mazowsze
Wiadomości: 12 869
|
Dot.: Przyszłe młode mamusie czekają na swoje dzidziusie- mamusie do 23 roku życia cz
Niee no moje miasto ma 20 tys i tez żadnego studium nie ma. Jest szkola wyższa. Tez bylam chwilę na studiach 40km dalej i zrezygnowałam, bo przeraziły mnie te dojazdy. Tu w mieście, w którym mieszkałam no i mam rodziców to co innego. Małą zostawiam z moimi rodzicami i idę kilka metrów do szkoły. W każdej chwili mogę wrócić, a wiadomo że jak sie dojeżdża to juz nie to samo.
I rozumiem Twoje załamanie szkołą. Miałaś plany, mozliwości. Nooo a jak by nie patrzył dziecko pokrzyzowało Twoje plany, a to jest powód dla młodej osoby, mającej całą przyszłość przed sobą. I załamanie w ciaży, zwłaszcza u młodej osoby to całkiem zrozumiane, jak dla mnie. Ja, mimo że pragnęłam dziecko, też czasami miałam chwile, ale tylko chwile załamania, że nie mogę iść tu, tam, zrobić tego i tamtego. Że nie poszłam do tej szkoły i do tej. Ale mi to szybko mijało. a to że bez zabawy można żyć, jasne, można tylko ona tez człowiekowi jest bardzo potrzebna. Rozrywka, znajomi, zabawa. Tym bardziej dla młodej osoby. Nie martw się, urodzisz, zaczniesz do nowa szkołę, nawiążesz nowe znajomości. To wszystko wróci ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#735 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Jrd city
Wiadomości: 1 305
|
Dot.: Przyszłe młode mamusie czekają na swoje dzidziusie- mamusie do 23 roku życia cz
Montii dzięki za ten optymizm
![]() kardashi nic dodać nic ująć..
__________________
Amelia Wiktoria ![]() ![]() ur. 01.04.2011 ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#736 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Przyszłe młode mamusie czekają na swoje dzidziusie- mamusie do 23 roku życia cz
avikusia na 3000 ludzi nie masz na prawde zadnej znajomej? a moze warto odnowic jakas znajomosc??
a rodzice twoi jak zareagowalii jak traktuja twoja ciaze bo to tez dosc wazne.
__________________
Oliwcia 05.04.2010r. Amelcia 02.12.2011r. "Nie idź za mną, bo nie umiem prowadzić. Nie idź przede mną, bo mogę za Tobą nie nadążyć. Idź po prostu obok mnie i bądź moim przyjacielem. " A.Camus
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#737 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Krk
Wiadomości: 17 264
|
Dot.: Przyszłe młode mamusie czekają na swoje dzidziusie- mamusie do 23 roku życia cz
to ja się pochwalę brzuchem w 34 tc
![]() będę teraz robić częściej zdjęcia bo zaniedbałam na początku a tak sobie obiecywałam... ![]() chciałabym jakąś ''sesję'' ale nie profesjonalną bo się wstydzę ![]() ucze się dzisiaj i uczę a mam wrażenie,że nadal nic nie wiem, taka jakaś pustka ![]()
__________________
Dla Ciebie moje serce bije tak jak kiedyś Twoje dla mnie bić zaczęło.. [LEFT] |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#738 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 234
|
Dot.: Przyszłe młode mamusie czekają na swoje dzidziusie- mamusie do 23 roku życia cz
avikusia a ja tam cie troszke rozumiem...ciezko jest ot tak znalezc sobie kogos znajomego..jasne, jesli ktos ma taki charakter ze potrafi zagadac do wszystkich, rozmawiac o wszystkim to nie ma takiego problemu i jest trudne do zrozumienia ze mozna nie miec znajomych..ja pewnie gdybym musiala siedziec u siebie na wsi to tez bym depreche zalapala..siedz sama w domu, sluchaj plotek o malolacie w ciazy i nie miej komu sie wyzalic...pewnie nie jedna by wpadla w dolek. no i rozumiem ze zrezygnowalam ze studiow...pewnie tez bym tak zrobila gdybym byla na pierwszym roku...wszystko nowe, ludzie, zasady, miasto..dla mnie pierwszy rok i bez ciazy byl bardzo trudny wlasnie ze wzgledu na te rzeczy..teraz z calej grupy 15 osob i tak potrawie rozmawiac z 3-4 osobami..a z reszta tak tylko na czesc..
czytajac o twojej sytuacji naprawde bardzo dobrze cie rozumiem...mysle ze jak zamieszkac z Tż, wyprowadzisz sie od rodzicow-napewno sa kochani, ale zawsze sie ich bardziej kocha gdy zyje sie odzielnie niestety, staniesz sie bardziej samodzielna to bedzie wszytko dobrze...trzymam kciuki za ciebie zeby tak bylo bo szkoda twoich nerwow i malestwa! i pod zadnym pozorem nie wstydz sie tego ze jestes w ciazy, na przekor wszytskim i wszystkiemu, nie zaleznie ile masz lat chodz z podniesiona glowa i chwal sie tym ze pod twoim serduszkiem jest nowe zycie! od twojego podejscia tez bardzo wiele zalezy jak beda cie postrzegac...i niech gadaja ![]() ![]() aaa....teraz cos o mnie ![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#739 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: mazowsze
Wiadomości: 12 869
|
Dot.: Przyszłe młode mamusie czekają na swoje dzidziusie- mamusie do 23 roku życia cz
Montii ale faaajny brzuuuch
![]() Taa ja też chciałam taką sesje.poszłam z Tżem do parku i mi zrobić ![]() A ja sie pochwalę że me dziecie kończy dzis 8 miesięcy ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#740 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Krk
Wiadomości: 17 264
|
Dot.: Przyszłe młode mamusie czekają na swoje dzidziusie- mamusie do 23 roku życia cz
bo ja mam zdjęcia całej mnie jakoś z 20 tc....i później sam brzuchol
![]() pochwal się swoją ślicznotką ![]()
__________________
Dla Ciebie moje serce bije tak jak kiedyś Twoje dla mnie bić zaczęło.. [LEFT] |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#742 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Krk
Wiadomości: 17 264
|
Dot.: Przyszłe młode mamusie czekają na swoje dzidziusie- mamusie do 23 roku życia cz
patrząc po zdjęciach to całłłłyyyy tata
![]()
__________________
Dla Ciebie moje serce bije tak jak kiedyś Twoje dla mnie bić zaczęło.. [LEFT] |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#743 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: mazowsze
Wiadomości: 12 869
|
Dot.: Przyszłe młode mamusie czekają na swoje dzidziusie- mamusie do 23 roku życia cz
No tata, tata
![]() Moje ma pojedyńcze 'elementy' ![]() Ma moje oczy, tzn tylko kształt, ustka, kształt uszu, ale trochę odstające w Tża, no i moje dłonie i stopy ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#744 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 14 974
|
Dot.: Przyszłe młode mamusie czekają na swoje dzidziusie- mamusie do 23 roku życia cz
Montii ale piekny brzuszek
![]() kardashi masz przepiekne Malenstwo, a jakie usmiechniete ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#745 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: śląskie
Wiadomości: 6 756
|
Dot.: Przyszłe młode mamusie czekają na swoje dzidziusie- mamusie do 23 roku życia cz
Kardashi kapitalna córa, chociaż wygląda mi na niezłego smyka
![]() ![]() ![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#746 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Przyszłe młode mamusie czekają na swoje dzidziusie- mamusie do 23 roku życia cz
Cytat:
Niestety kiedy nie macie okazji pomieszkać razem na co dzień on nie widział Twoich mdłości, tego że się źle czułaś, że Cię w nocy coś bolało, itd. Walcz o to żebyście jak najszybciej byli razem , jeszcze przed narodzinami dzidzi, kwestia samochodu wiadomo ciężka ale zawsze udałoby Ci się zorganizować pojazd na wizytę u lekarza, a poza tym jeśli u rodziców masz auto do dyspozycji to czasem by Ci nie pożyczyli gdybyście z Tż-tem mieszkali razem? Ja tu gdzie obecnie mieszkam nie mam zbyt wielu znajomych, nie chodzę do nikogo bo nie odczuwam takiej potrzeby po prostu, wole w domku w błogiej ciszy posiedzieć, upichcić coś, posprzątać, kiedy mam wolne od zajęć, też kolorowo nie mam bo z teściową mieszkam, (teść zmarł 3tyg. przed naszym ślubem) i bratem tż-ta w małym mieszkanku gdzie mamy do dyspozycji 1 pokój 4x4m, jak będzie się miało urodzić dziecko to myślę że się przeniesiemy do moich rodziców bo tam więcej miejsca mamy a tu to nawet łóżeczka nie ma gdzie postawić. Zamieszkaliśmy z teściową bo teść zmarł, załamała się po jego śmierci, nie mogła pozbierać i podjęliśmy decyzję że przez jakiś czas zamieszkamy z nią, i trwa to tak już prawie dwa lata... chociaż u moich rodziców mieliśmy wszystko przygotowane, całe piętro dla siebie, 3 pokoje, kuchnia, łazienka, wsio. tylko mieliśmy kupić po ślubie lodówkę, kuchenkę i pralkę bo umeblowane już jest... Szkoda mi było tego no ale co było zrobić, nie było wyjścia, trochę żałuje że zamieszkaliśmy z teściową bo ona tak przyzwyczaiła się do naszej obecności że czuję jak oznajmimy że chcemy się przenieść to będzie problem, teściowa zrobiła się totalnie niesamodzielna, sama nic nie umie załatwić, cały czas daje do zrozumienia że sobie bez nas nie poradzi pomimo że ma jeszcze jednego syna, 18-letniego w domu. Taka na siłę utrzymywana pępowina aż boję się myśleć co będzie jak ją odetniemy. Aj wyżaliłam się Wam przy okazji bo już mi to od dłuższego czasu siedzi na wątrobie....
__________________
Dwa serca po raz drugi :heart:
Edytowane przez beata_1988 Czas edycji: 2011-01-24 o 09:02 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#747 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: mazowsze
Wiadomości: 12 869
|
Dot.: Przyszłe młode mamusie czekają na swoje dzidziusie- mamusie do 23 roku życia cz
Cytat:
![]() Cytat:
![]() Zaczyna wstawać na nogi i nie moge jej upilnować ![]() Cytat:
Ja też zamieszkałam z Tżem po porodzie i to dopiero po 4 miechach prawie ![]() Nie chcialam wcześniej bo ogólnie trudno mi było wynieść sie od rodziców, a tym bardziej na wieś ![]() Tż codziennie u mnie był, ale wiadomo.. Na 2-3 godzinki, po pracy, i albo Blanka spała albo szliśmy na spacer ![]() Noo i jak sie przeprowadziłyśmy do Tża, no i zaczęło się.. Tzw docieranie się, do tego dziecko, do tego teście. Więc massakraa ![]() |
|||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#748 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 14 974
|
Dot.: Przyszłe młode mamusie czekają na swoje dzidziusie- mamusie do 23 roku życia cz
To ja sie ciesze, ze mieszkam z Tz od 7miesiecy. chyba docieranie sie mamy za soba
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#749 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Przyszłe młode mamusie czekają na swoje dzidziusie- mamusie do 23 roku życia cz
Cytat:
__________________
Dwa serca po raz drugi :heart:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#750 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Nowy Dwór Mazowiecki/Prochowice
Wiadomości: 244
|
Dot.: Przyszłe młode mamusie czekają na swoje dzidziusie- mamusie do 23 roku życia cz
Witam
![]() Widziałam, że doszła do Was wieść o tym, że Klaudunia jest już z nami. Choć nie powiem lekko nie było. Kopiuję Wam opis, jeśli Was interesuje z wątku styczniowego, bo w tej chwili nie mam czasu pisać od nowa, jadę zaraz na zdjęcie szwów. 18 stycznia w okolicach godziny 20 zaczęły mi się skurcze, nie były bardzo mocne, ale już wiedziałam, że to TE skurcze, powtarzały się co 10-12 minut, więc uznałam, że jeszcze dużo czasu. w okolicach 22 odszedł mi czop, powiedziałam o tym mężowi i on wpadł w panikę, ja uważałam, że to jeszcze jest czas, bo skurcze są nadal co ok 10 minut. Obudziliśmy teściową, ta zadzwoniła po tatę, żeby przyjechał, bo auto potrzebne, bo to chyba już. Po 23 jechaliśmy do szpitala, skurcze miałam co 3-4 minuty. O 23.30 przyjęli nas na oddział, podłaczyli mnie pod KTG, a skurcze zaczęły ustawać, potem były co 7 minut, położna mnie zbadała, rozwarcie na 1,5 palca, dostałam jakiś zastrzyk, który miał to podobno przyśpieszyć i zrobiła mi masaż szyjki (okropna sprawa), dostaliśmy pokoik jednoosobowy i piłkę. Skurcze wciąż trwały, nie mogłam zasnąć, a mąż był cały czas przy mnie. Ok 2 znów KTG, badanie, masaż szyjki i kolejny zastrzyk. I tak w skurczach spędziliśmy całą noc (byłam tak zmęczona, że w pewnych momentach zasypiałam między skurczami, a miałam je co ok 4 minuty). O 6.30 przy kolejnym masażu szyjki odeszły mi wody. Po 8 badanie, rozwarcie na 9cm, szyjka długa, zrobili mi lewatywę, odwiedziny w kibelku i trafiłam na salę porodową, dostałam piłkę znów i zaraz po 9 położyli mnie na łóżko i podłaczyli pod KTG, przyszedł lekarz, zbadał mnie, sytuacja bez zmian. I tak leżałam pod tym KTG, mąż przy mnie, ja mu przy skurczach miażdżę palce, godzi się na to. Po 10 skurcze były coraz mocniejsze, zaczęły się skurcze parte, na początku dałam radę jeszcze nie przeć, położna zaaplikowała mi jakieś 2 czopki na to rozwarcie, czy coś. Ok godziny 11 przy jednym ze skurczy partych małej spadło tętno do 60, od razu poruszenie, dostałam tlen, przyszedł lekarz zbadał mnie i stwierdził "dziecko wciąż daleko od kanału rodnego, trzeba przesunąć tamtą cesarkę, ta idzie pierwsza", dostałam do podpisania zgodę na CC, podpisałam bez namysłu, chciałam by małej nic nie było, a żeby bóle ustały, bo czułam że nie dam rady. Zebrał się zespół, przenieśli mnie na operacyjną. Ja w bólach, a oni pytają o choroby itd, jakoś odpowiadam, dostaję do podpisania, że zgadzam się na ZZO. Najgorsze chyba w tym wszystkim było to jak musiałam do znieczulenie siąść prawie po turecku i łokciami na kolanach, bo cały czas te bóle. Dostałam ZZO, momentalnie wszystko ustało, na mojej twarzy "zalśnił" uśmiech. Już nic mnie nie bolało... Anestezjolog, bardzo fajny gościu, rozmawiał ze mną, komentował co się dzieje, co jakiś czas sprawdzał, czy coś czuję, żartował ze mną. O 11.40 Klaudia przyszła na świat, popłakałam się ze szczęścia. Nerwy ustały i podczas szycia nawet momentami zasypiałam. Trafiłam na pooperacyjną, po jakimś czasie przynieśli mi małą do karmienia, ale nie daliśmy rady, bo nie mogłam się ruszać i nie było za bardzo możliwości, aby małą przyłożyć do piersi. W 2 dobie wstałam z łóżka, ciężko było, ale dałam jakoś radę, ból przy każdym kroku i od momentu gdy pierwszy raz wstałam dostałam już małą do siebie. Płakałyśmy obie, przystawiałam ją do piersi, ale nie miałam pokarmu, mała płakała, bo głodna, a ja chyba z bezsilności, karmiłam ją sztucznym mlekiem, a 3 dobie coś się zaczęło pokazywać, już tylko dokarmiałam małą modyfikowanym. A w 4 dobie miałam nawał pokarmu, ból piersi niesamowity. Po powrocie do domu teściowa pomagała mi rozmasować pierś i odciągałam laktatorem, bo mała nie dawała rady tej kamiennej piersi. Odciągnęłam prawie 60ml. Miseczka z B zmieniła mi się na D, ale już wszystko się unormowało. Ale cieszę się, że mam mała przy sobie. Dzisiaj kończymy tydzień, a wkleję Wam zdjątka mojego skarba z pierwszej doby życia, bo reszty na razie nie mam jeszcze na komputerze. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:15.