Kobiety wychowujące dzieci i zajmujące się domem- czas na plotkowanie;)

[evela28]

ok wyglądam mniej więcej tak (ściągnełam to z nk)

[zuzia13m]

Napisane przez majka0531

A to ja z Lenką już nie musisz się starać nas sobie wyobrażać, masz nas jak na dłoni

ale jesteście podobne jakie ona ma śliczne oczy i długie gęste włosy

---------- Dopisano o 09:37 ---------- Poprzedni post napisano o 09:35 ----------

Napisane przez evela28

ok wyglądam mniej więcej tak (ściągnełam to z nk)

też zupełnie inaczej sobie Ciebie wyobrażałam

[kasiazabrze]

Hej kobity U nas dziś była kolejna gorsza noc, mały zamiast spać wolał hałasować. U siebie w gondoli wylądował dopiero ok. 1:30 w nocy, tak od 22 spał a właściwie leżał i marudził koło mnie. Na szczęście Grześ śpi kamiennym snem. Teraz mama wzięła Grzesia na spacer a ja mam chwilkę dla siebie. Wczoraj zaliczyliśmy pierwszy spacer i zapisałam małego na usg bioderek ( termin dostał że niech ich..... czerwcowy- a wszędzie trąbią by to zrobić jak najszybciej).Chłop tradycyjnie w pracy.

[majka0531]

Napisane przez Renatka_2108

Majka tez sobie inaczej wyobrazałam :P Ale Lena sliczne czarne oczy i włosy takie długie Temu mojemu łobuzowi tez by mogly raczac rosnac normalne włosy :P Bo ma jakby ja piorun strzelił :P

Moja już się z długimi urodziła, wszyscy mówili że pewnie straszną zgagę miałam, a ja nawet nie wiem co to słowo oznacza mity i przesądy jednym słowem

---------- Dopisano o 12:07 ---------- Poprzedni post napisano o 12:05 ----------

[QUOTE=zuzia13m;24959164]ale jesteście podobne[COLOR=Silver] jakie ona ma śliczne oczy i długie gęste włosy

Oczy ma moje to fakt, brudkę też ale mój mąz również jest raczej ciemnej karnacji więc ciężko powiedziec czy do mnie czy do niego podobna, ale miło słyszec że do mnie zazwyczaj tak jest że strona faceta mówi że do niego, a strona kobity że do niej, tez tak macie? a co do włosków to już podcinane dwa razy

---------- Dopisano o 12:12 ---------- Poprzedni post napisano o 12:07 ----------

Napisane przez kasiazabrze

Hej kobity U nas dziś była kolejna gorsza noc, mały zamiast spać wolał hałasować. U siebie w gondoli wylądował dopiero ok. 1:30 w nocy, tak od 22 spał a właściwie leżał i marudził koło mnie. Na szczęście Grześ śpi kamiennym snem. Teraz mama wzięła Grzesia na spacer a ja mam chwilkę dla siebie. Wczoraj zaliczyliśmy pierwszy spacer i zapisałam małego na usg bioderek ( termin dostał że niech ich..... czerwcowy- a wszędzie trąbią by to zrobić jak najszybciej).Chłop tradycyjnie w pracy.

Ja z moją spałam do wczoraj, ale dzisiaj postanowiłam, że koniec tego dobrego!! Mała zrobiła się taka ruchliwa, że boję się że jak przysnę to mi zawędruje na koniec łóżka i spadnie. Wczoraj tak skakała po łózku, że rąbnęła nosem o oparcie i zaczęła się lać krew, wpadłam w panike i nie wiedziałam co robić nie dopilnowałam jej, usnęło mi się po prostu, płakała jak diabli przez 30 minut, a ja wraz z nią(zamiast ja jakoś ratować) beznadziejna ze mnie matka

[karolka170]

majka aty aty Ci się należy,nie wolno ci tak mówićnapewno jesteś cudowną mamą

[Renatka_2108]

Majka nawet tak nie mów! Jestes cudowna mama, ja bym chyba na twoim miejscu zawału dostałą :P Kasia jak ja sie umawiac na bioderka chcialam a dzwonilam na poczatku wrzesnia to mi w jednym powiedzieli ze na ten rok zapisów juz nie ma. Zalatwil nam wkoncu po znajomosci lekarz bo tak to bysmy czekali ze hoho.. Tak samo do kardiologa.

[majka0531]

dziekuje za słowa otuchy ale i tak dalej mam do siebie pretensje... Renatka co do wizyt u lekarzy, robienia usg itd, to jak się nie zapłaci to niestety tak wygląda polska rzeczywistość...

[kasiazabrze]

Hej dziewczyny ! My dziś mamy dzień próby - jestem sama z maluchami. Mama moja ma katar i nie przyjedzie a teściowa już tydzień leczy chorobę. chłop tradycyjnie w pracy i już wychodząc do niej zapowiedział że będzie późno. Na razie jest dobrze, Bartuś śpi , Grześ ogląda bajki na mini mini. Ja sączę inkę z mlekiem I noc Bartuś też ładnie przespał. Były 4 karmienia ( o 21, 12, 2 i 5) ale zjadł i spał więc super noc.

[zuzia13m]

Napisane przez kasiazabrze

Hej dziewczyny ! My dziś mamy dzień próby - jestem sama z maluchami. Mama moja ma katar i nie przyjedzie a teściowa już tydzień leczy chorobę. chłop tradycyjnie w pracy i już wychodząc do niej zapowiedział że będzie późno. Na razie jest dobrze, Bartuś śpi , Grześ ogląda bajki na mini mini. Ja sączę inkę z mlekiem I noc Bartuś też ładnie przespał. Były 4 karmienia ( o 21, 12, 2 i 5) ale zjadł i spał więc super noc.

Czyli jednak to nie była kolka Dasz sobie z pewnością radę, jeżeli ja sobie dałam od samego początku sama z dwójką dzieci radę to Ty tym bardziej A jak Twoja blizna się goi? Boli jeszcze? i czy masz problem z podnoszeniem dziecka- czy już jest lepiej i wszystko możesz spokojnie i powoli robić?

---------- Dopisano o 12:24 ---------- Poprzedni post napisano o 12:21 ----------

ja dzisiaj byłam u Zuzi w przedszkolu na dniu babci (razem z babciami), ale ucieszyła się jak mnie zobaczyła, także dobrze że poszłam. Pani w przedszkolu powiedziała dzieciom, że i mamusie mogą przyjść i ona tak mnie prosiła żebym przyszła, że w końcu poszłam. Trochę głupio się czułam bo było ze dwóch tatusiów, ze trzy (ze mną) mamusie i reszta to dziadkowie i babcie

[evela28]

zuzia a to ty w awku

[zuzia13m]

Napisane przez evela28

zuzia a to ty w awku

tak za parę dni zmienię



ale mam dzisiaj lenia. Wygoniłam męża z Zuzią na spacer a Marcinek też ma lenia i został ze mną Chyba pójdę spać

[Renatka_2108]

Zuzia tyle Cie tam widac jak wcale :P

Normalnie wygladam o tak :P Mniej wiecej

U nas juz mala spi dawno a my z mezem gramy w Need for Speed Ja zaraz spac uciekam bo oczy mi z orbit wyjda :P

[kasiazabrze]

Hej kobity dziś drugi dzień sama siedzę mąż wybył wcześnie rano my spaliśmy do 7:30. Bo o tej porze Bartuś zażyczył sobie śniadania, a i Grześ przyszedł do mnie. Nocki są w miarę wieczorem za to Bartuś musi dać koncert. Wczoraj był koncert od 19:30 do 22;20. Potem na szczęście pobudka była dopiero koło 1. Potem koło 5 więc znów się wyspałam choć dzień i pogoda nastraja tylko do spania - jest szaro i pochmurnie.
A tak wyglądam ja zdjęcie sprzed 2 miesięcy

[Renatka_2108]

Fajnie wiedziec jak wygladamy Mi sie tak lepiej pisze bo moge sobie wyobrazic z kim Ja mialam pobodke dzis o 7. Teraz mala zasypia sobie, powariowała, powyglupialam sie z nia i sie zmeczyla wkoncu

[zuzia13m]

Napisane przez Renatka_2108

Zuzia tyle Cie tam widac jak wcale :P

Normalnie wygladam o tak :P Mniej wiecej

U nas juz mala spi dawno a my z mezem gramy w Need for Speed Ja zaraz spac uciekam bo oczy mi z orbit wyjda :P

ja nie mam zdjęć i to tak naprawdę kiedyś chciałam do nk coś wkleić i miałam problem


już to zdjęcie mi pasuje do Ciebie

---------- Dopisano o 09:51 ---------- Poprzedni post napisano o 09:49 ----------

Napisane przez kasiazabrze

Hej kobity dziś drugi dzień sama siedzę mąż wybył wcześnie rano my spaliśmy do 7:30. Bo o tej porze Bartuś zażyczył sobie śniadania, a i Grześ przyszedł do mnie. Nocki są w miarę wieczorem za to Bartuś musi dać koncert. Wczoraj był koncert od 19:30 do 22;20. Potem na szczęście pobudka była dopiero koło 1. Potem koło 5 więc znów się wyspałam choć dzień i pogoda nastraja tylko do spania - jest szaro i pochmurnie.
A tak wyglądam ja zdjęcie sprzed 2 miesięcy

No Kasiu - tak mniej więcej sobie Ciebie wyobrażałam, szkoda że dzieci zdjęcia jeszcze nie wkleiłaś - jak razem wyglądają

[zuzia13m]

próbuje umieścić zdjęcia - zobaczymy co mi z tego wyjdzie

[zuzia13m]

udało się
nie mam innego swojego zdjęcia. I umieściłam zdjęcia dzieci - wieczorem czekali na mnie z książeczkami do czytania przed snem

[theMonique]

slodkie te Twoje dzieci z ksiazkami, uwielbiam ten widok

[evela28]

Napisane przez theMonique

slodkie te Twoje dzieci z ksiazkami, uwielbiam ten widok

oj to i ja sie ujawnie...

to chyba moja lepsza wersja, zdjecie stare, ale za to tak chcialabym wygladac - teraz mam dlugie wlosy, ale jeszcze sie do tego nie przyzwyczailam...

fajnie ci w tych krótkich, ale napisałaś że teraz masz długie i teraz jestem ciekawa jak w długich wyglądasz
ja tez kiedyś miałam takie krótkie

[Renatka_2108]

Fajnie Ci w krotkich, ale wyobrazalam wlasnie w dlugich :P Ja mialam maaaase swoich zdjec i dooopa wszystko sie skasowało :/ Mam gdzies jakies stare ale tam to wygladam jak potwór Jeszcze jak kiedys bylam mlodsza duzo obcielam wlosy z tylu na krotko a z przodu zostawilam dluzsze i mialam bląd Tragedia z koszmarem heheh do dzis sie ze mnie smieja z tego ;P

Zuzia a dzieci wygladaja jakby czytaly swietnie!

[zuzia13m]

no to już wiemy z kim rozmawiamy moje zdjęcie też jest z przed roku, teraz mam dłuższe włosy i muszę coś z nimi zrobić bo są koszmarne
dzisiaj sprzedaję dzieci do babci i dopiero w niedzielę odbieram to już chyba ostatni raz w tym roku a przynajmniej do świąt Bożego Narodzenie uda nam się ich pozbyć

---------- Dopisano o 12:05 ---------- Poprzedni post napisano o 12:02 ----------

a teraz muszę iść rachunki płacić,m a tam jest tak zimno i deszcz pada

[zuzia13m]

nauczyłam się wstawiać zdjęcia - teraz zamierzam Was katować
wakacje w Krynicy Morskiej i moje głodne dzieci

[majka0531]

Wiecie dziewczyny, tak się dzisiaj zastanawiam dlaczego jest takie ogólne piętnowanie kobit, które rezygnuja z pracy żeby wychowywac dziecko? :| Czy mniejszym wstydem jest fakt że zostawiłabym córke z jakąs obca baba(niania) czy nawet którąś z babć, żeby dbac o karierę niż to że chce spędzić z małą te najpiękniejsze chwile, kiedy poznaje świat i się wszystkiego uczy?? Nie wyobrażam sobie żeby ktoś inny patrzył jak uczy się chodzić, całował jej pierwsze siniaki, dmuchał gdy boli, uczył pierwszych słów.. Nie wstydze się że jestem "kura domowa"!! Ktoś kto tego nie docenia, zapewne nigdy nie miał dziecka!! albo po prostu woli robic kariere i jest dla niego wazniejsza, cóż każdy ma wybór, którego sam musi dokonac. Tylko nie lubie i nie rozumiem ludzi którzy mnie krytykuja że do pracy nie wracam, a mam babcie na miejscu, która w domu siedzi. Nie po to chciałam mieć dziecko, czekałam na nie, żeby teraz komuś innemu oddac go na wychowanie. Wiadomo jak mała osiągnie wiek lat 3, to zamierzam wrócić do pracy, ale nie chce póki co stracic ani sekundy z jej życia!! Ktoś kto mysli że całymi dniami nic nie robię, grubo się myli i chciałabym żeby spędzil z moim dzieckiem chociaz 2h dziennie!! Staram sie na prawdę dac z siebie wszystko, całe 100%, gotuje po nocach, żeby nie tracic czasu z nią spędzanego. Ciesze się że mój mąż mnie docenia i życze wam żeby wasi również zauważali to co robicie dla niego, domu oraz dziecka alez się rozpisałam, a co!! wolno mi!!

---------- Dopisano o 12:48 ---------- Poprzedni post napisano o 12:48 ----------

Zapewne temat był nie raz walkowany, pewnie jest osobny watek, ale chciałam wam sie wyżali

[theMonique]

zuzia13m, dali rade to zjesc?

[Renatka_2108]

Majka ja tez tego nie rozumiem, kazdy ma swoje zycie no ale kurcze jak ma sie dziecko to chyba 4 miesiecznego nie powinno sie oddawac babci, niani, itd. I jesli to jest wybor kobiety a nie ze sytuacja zmusza zeby tez pracować. Ja chce tez z mała byc i widziec jej pierwsze kroki, jej pierwsze "mama", "tata" . Masz calkowitą racje wg mnie.
Zuzia a ty mecz nas zdjeciami Ja uwielbiam fotki ;] Moja mala ma chyba z 2 tysiace zdjec

[zuzia13m]

Napisane przez theMonique

zuzia13m, dali rade to zjesc?

dwa dni się męczyli, resztę mewy zjadły

---------- Dopisano o 19:15 ---------- Poprzedni post napisano o 18:56 ----------

Renatka - moje dzieci też mają już kilka albumów zdjęć (takich po 200) a jeszcze ok 1000 mam na kompie, muszę kiedyś ich zrobić. Oczywiście to są zdjęcia wybrane z ogromnej ilości jakie im pstrykam Wystaw też jakieś


Majka - ja też uważam, że po to czekaliśmy na nasze dzieci żeby teraz ich wychowywać i wpajać to co my chcemy a nie jakaś obca baba. Nie dość, że niani musiałabym oddać swoją pensję to jeszcze do tego nie miałabym kontaktu przez cały dzień z dziećmi. Rano poszliby do przedszkola, ja wróciłabym o 18.30 z pracy i praktycznie nie miałabym czasu pobawić się z nimi, czy wyjść na spacer. Każdy ma prawo decydować o swoim życiu. Jeżeli nam odpowiada siedzenie i zajmowanie się domem i dziećmi to przecież nikt nie ma prawa nas za to krytykować. Jak nie miałam jeszcze Zuzi to oddałam Marcinka do żłobka i chciałam iść do pracy (ja od zawsze pracowałam, w czasie szkoły tylko w wakacje, a ostatnie dwa lata stałam na promocjach również w roku szkolnym) po szkole od razu praktycznie też poszłam do pracy i jak zdecydowaliśmy się na pierwsze dziecko to wtedy oczywiście też pracowałam. Od początku 4 miesiąca musiałam iść na zwolnienie lekarskie no i co chwile leżałam w szpitalu i muszę powiedzieć, że ja wariowałam. Nie potrafiłam żyć bez pracy. W ciąży chciałam wracać do pracy, ale lekarz mi zabronił. Po urodzeniu dziecka miałam zajęcie z nim w domu, więc o pracy nie myślałam. Ale jak Marcin skończył półtora roku to znowu mi odbiło i koniecznie chciałam wracać do pracy. Nawet dałam go do żłobka. Chodził, a raczej chorował przez 4 miesiące i wypisałam go. Teraz z perspektywy czasu cieszę się, że jednak zrezygnowałam z tej pracy wtedy. Po pierwsze Marcin byłby zaniedbany (chodzi o rozwój jego, rzeczy których się nauczył kiedy całe dnie bawiliśmy się, graliśmy w różne gry, czytaliśmy itd.) no i po drugie - nie zdecydowalibyśmy się na drugie dziecko. Teraz Zuzia skończy w maju 4 lata i od września planuje znaleźć sobie pracę.

[Renatka_2108]

Ok Zuzia zaraz wrzuce kilka fotek Specjalnie dla Was

[majka0531]

Renatka świetne to 3 zdjęcie co Ty ja do szafy schowałaś?

[Renatka_2108]

Nie ja :P Moj glui maz :P Ona sie w lustrze przeglada i otwiera szafe no to ja wlozyl tam

---------- Dopisano o 09:55 ---------- Poprzedni post napisano o 09:54 ----------

W podpisie mam galerie to sobie mozecie oglaac

[zuzia13m]

Renatka - śliczna ta Twoja mała - a to zdjęcie w szafie jest boskie