Chłopiec czy dziewczynka to już wiemy, teraz trzeci trymestr świętujemy-III-IV.2011

[87czarna]

Wybobrażam sobie :/ Ja sobie nie umiem wyobrazic momentu,w którym trzeba będzie jechac do szpitala,bo zaczynam rodzic! Jakiś matrix!

Dziewczyny,dzięki za pomoc przy listach

[Jok3r]

Napisane przez monika267

Wiesz co Jok3r probowalam z nim rozmawiac ale tylko slysze ze jestem uprta i ze nie chce nawet sprobowac sama juz nie wiem o co mu wlasciwie chodzi ???Ja jestem bardzo pamietliwa zwlaszcza jak ktos osadza mnie nie znajac.Po za tym pytalam Tz dlaczego nie potrafi postawic siebie na moim miejscu ?To powiedzial mi z enie wie co by zrobil wiec czego wymaga ode mnie ????Wiesz co jego mama powiedziala kiedys jeszcze jak w ciazy nie bylam ze ona jego "bekartow "ze mna nie zaakceptuje to nie bada jej wnuki i to caly czas mi siedzi w glowie i watpie zebym o tym zapomniala.Wiem ze mozna mowic wiele slow w zlosci ale takie to juz przesada.Pojecia nie mam co zrobie a narazie nie potrafie sie z Tż porozumiec co do tego.Jak tak to ani do siebie nie dzwonili ani nie pisali ani sie tez nie widywali a teraz po usg czwartkowym on jako dumny tatus dzwoni do matki ze bedzie miala upragniona corcie a ona mu gratuluje wiem ze to niby normalne ale czy nie moglo byc tak przez caly czas?Teraz jak ich slucham jak rozmawiaja przez tel. to mi sie wszystko w zoladku przewraca!

Czyli to o czym pisalam. On sie teraz zachlystuje tym powrotem do lask i boi sie, zeby sie znowu nie skopalo. Szkoda, ze nie potrafi Cie zrozumiec. I na Twoim miejscu tez bym takich slow nie zapomniala. W sumie to teraz ta matka powinna zadzwonic, lub przyjsc do Ciebie i przede wszystkim przeprosic i powinnyscie pogadac. I z taka czysta karta mozna ewentualnie zaczac na nowo budowac relacje, bo tak naprawde to nie wiesz czy oni zaprzestali juz Cie obgadywac czy zmienili zdanie na Twoj temat czy moze maja plan, zeby przeciagnac syna na swoja strone i drobnymi kroczkami dazyc do Waszego rozstania. Ja to zawsze podejzliwa jestem jesli chodzi o takie akcje. I uwazaj, zeby wlasnie TZ nie zaczal przechodzic na ich strone.

[n.ik.a]

Iizabelaa dobrze, że pojechałaś do tego szpitala, choć ta położna...nic tylko lać najważniejsze, że wszystko jest ok

[Jok3r]

Napisane przez iizabelaa

Mała się rusza czasami jak szalona, więc mnie uspokaja

Ale w jakim ja szoku byłam że mam do szpitala jechać,
a ja nawet porządnej piżamy nie miałam,
żadnego szlafroka,
miniaturek kosmetyków ... nic

To zapewne czulas to samo co ja podczas wizyty u gine. Ja tu planowalam zakupy, a tu do domu marsz i pakowac sie do szpitala hehe. Tez nie bylam przygotowana, bo zabralam ze soba pizame, ktora jak sie okazalo byla pogryziona przez chlopakow ( czyt. szczury) i jak to zauwazylam to w ogole szlafroka nie zdejmowalam, bo wstyd jak cholera , a maz dopiero na drugi dzien mogl mi druga przywiezc.

[Eirene1987]

iweczka ach z tymi szpitalami to masakra ja nawet u siebie jak leżałam w szpitalu widziałam różnicę w traktowaniu mnie a dziewczyny która chodziła do jakiegoś innego lekarza - to bardzo niesprawiedliwe bo w szpitalu muszą ci pomóc a to twoja sprawa do kogo chodzisz ale widzisz położne mają się za najważniejsze osoby w szpitalu i po prostu trzeba to znieść nie ma się co wkurzać bo taka jest rzeczywistość ale doskonale cię rozumiem. i najważniejsze że wszystko jest w porządku

iizabelaa no wreszcie odpoczywaj oni tak zapobiegawczo kładą bo każde plamienie to może być coś groźnego. dobrze że u ciebie ok a ta dziewczyna z bliźniakami - przykre bardzo ale niestety ciąża bliźniacza jest bardziej zagrożona


monika267 ja cię doskonale rozumiem bo sama mam podobną sytuację może nie aż tak ale też teściowie nie lubią mojej rodziny tu niby udają że jest ok a jak tylko jakies nieporozumienia są (jak z tym imieniem dziecka) to wychodzi szydło z worka - nadają na moich i na mnie ile wlezie. i tak samo za każdym razem obiecuję sobie że moja noga więcej u nich nie postanie że nie chcę ich widzieć i za każdym razem potem jadę. dlaczego? bo szkoda mi tżta. wiem jak bym się czuła na jego miejscu a to w końcu rodzice jacy by nie byli. teraz też gadam że nie chcę ich widzieć a pewnie i tak pojadę i tak dla świętego spokoju aby tżtowi przykro nie było.
ja na twoim miejscu bym pojechała ale z zachowaniem odpowiedniego dystansu. bo tak to znów będą mieli okazję gadać jaka to ty zła jesteś bo nie przyjechałaś a tak - ty masz czyste sumienie a oni już się nie zmienią niestety... współczuję ci ale ja bym chyba tak zrobiła
chociaż z tego co piszesz - to nie są awantury z bardzo dawna bo sprzed dosłownie kilku miesięcy więc co się tej teściowej stało że taka nagle rodzinna się zrobiła?

[iizabelaa]

Nadrabiam nadrabiam
ale tyle tego napisałyście

Napisane przez Black_Angel86

ja kupiłam Wielką Księgę Maleństwa, do kupienia w empikach, jest w kolorze nirbieskim i różowym, wkleja się usg, wpisuje się różne wspomnienia, np. kiedy mama zorientowała się że jest w ciąży, odcisk rączki i nóżki i takie tam... to jest z Kubusiem Puchatniem i kosztuje 30 zł chybA

Ja się zastanawiam co kupić
Chciałabym żeby było w nim dużo miejsca na zdjęcia

[agaaga89]

Napisane przez iizabelaa

Dziewczyny,
jestem w szpitalu

zadzwoniłam do gin, i kazał mi się zjawić w szpitalu, bo niczego nie można lekceważyć,

na IP mnie zbadali i wszystko jest OK,
ale będą mnie tu trzymać do poniedziałku

A ja nie lubię szpitali

Obok mnie leżała dziewczyna która poroniła bliźniaki, była w 20tc

---------- Dopisano o 14:40 ---------- Poprzedni post napisano o 14:36 ----------










kochane jesteście,
bo ja z tych co na wizażu regularnie

Biedna tylko się domyślam jaki stres przeżyłyście z córeczką, ale oby reszta wyników wyszła równie dobrze !!

[iizabelaa]

Napisane przez Eirene1987

iweczka ach z tymi szpitalami to masakra ja nawet u siebie jak leżałam w szpitalu widziałam różnicę w traktowaniu mnie a dziewczyny która chodziła do jakiegoś innego lekarza - to bardzo niesprawiedliwe bo w szpitalu muszą ci pomóc a to twoja sprawa do kogo chodzisz ale widzisz położne mają się za najważniejsze osoby w szpitalu i po prostu trzeba to znieść nie ma się co wkurzać bo taka jest rzeczywistość ale doskonale cię rozumiem. i najważniejsze że wszystko jest w porządku

iizabelaa no wreszcie odpoczywaj oni tak zapobiegawczo kładą bo każde plamienie to może być coś groźnego. dobrze że u ciebie ok a ta dziewczyna z bliźniakami - przykre bardzo ale niestety ciąża bliźniacza jest bardziej zagrożona

ze mną leżą jeszcze 3 dziewczyny,
jedna nie chodzi do lekarza ze szpitala,
i nie zauważyłam, żeby ja inaczej traktowano

ogólnie narazie mili ludzie mi się trafili, odpukać

---------- Dopisano o 15:53 ---------- Poprzedni post napisano o 15:51 ----------

Napisane przez Jok3r

To zapewne czulas to samo co ja podczas wizyty u gine. Ja tu planowalam zakupy, a tu do domu marsz i pakowac sie do szpitala hehe. Tez nie bylam przygotowana, bo zabralam ze soba pizame, ktora jak sie okazalo byla pogryziona przez chlopakow ( czyt. szczury) i jak to zauwazylam to w ogole szlafroka nie zdejmowalam, bo wstyd jak cholera , a maz dopiero na drugi dzien mogl mi druga przywiezc.

dobre
ja musiałam pozyczyć pizamę i szraflok od mamy

[Jok3r]

No wlasnie i to sugeruje nam, ze takie szpitalne *******y to powinnysmy juz miec mniej wiecej naszykowane. Nie chodzi mi o podpaski, podklady itp, ale pizame, szlafrok, kapcie, klapki pod prysznic i jakies kosmetyki, zeby takie wlasnie rewelacje typu idzie Pani do szpitala JUZ nie powodowaly szoku, bo nagle nie mam pizamy, tego czy tamtego

Wklejam obiecane zdjecia. Co prawda jakosc nie najlepsza, ale staralam sie

[prunelle]

iweczka, współczuję strasznie tego stresu i traktowania, tak to często w szpitalach wygląda...dobrze, że chociaż jedna porządna lekarka się trafiła

Napisane przez iizabelaa

Dziewczyny,
jestem w szpitalu

zadzwoniłam do gin, i kazał mi się zjawić w szpitalu, bo niczego nie można lekceważyć,

na IP mnie zbadali i wszystko jest OK,
ale będą mnie tu trzymać do poniedziałku

A ja nie lubię szpitali

też nie lubię, biedactwo, dobrze że jest OK, szkoda tylko, że do poniedziałku musisz siedzieć

monika267, wydaje mi się, że Jok3r ma rację niestety, że trzeba uważać, bo mogą próbować intrygować za Twoimi plecami, chociaż Cię niby do siebie zapraszają... strasznie nieprzyjemna sytuacja, ale mimo wszystko bym tam pojechała, tylko miałaby się na baczności...

[aja1]

Ale naskrobałyście

Ja śpię w koszulach, nie cierpię pidżam.

MONTII No to lepiej żeby każda z nas napisała do dyżurującej z prośbą o numer tel. Ale to na pierwszej stronie powinno być kto dyżuruje jak już oczywiście ustalicie

O i to jest dobry pomysł

Iizabellaa przetrzymają Cię, bo NFZ daje szpitalowi kasę jak pacjent leży co najmniej 3 dni, dlatego tak robią.

Jok3r Z tymi skurczami to musze cos zrobic, bo to starszne uczucie budzic sie z takim bolem potwornym i potem meczarnia, bo chodzic sie ledwo da.

Magnez kochana i przejdzie.

No dobra, przejechałam dziś 320 km w 6 godzin, masakra. Dobrze, że pogoda dobra i droga też ok.
Przechodzi mi ból krzyża, tzn, boli, ale mogę się wyprostować, sukces
Młoda wczoraj przekręciła się i zrobiła masaż wewnętrzny kręgosłupa

[n.ik.a]

Jok3r ile dałaś za te dwie pary spodni w H&M? Ja kupiłam przed kilkoma tyg. jedną parę i dałam 149 zł :/ ale jestem bardzo zadowolona

[Jok3r]

Te ciemne kosztowaly 70zl, a jasne 60zl. Generalnie to sie nie moglam zdecydowac, bo ciemne to rurki i glownie zalezalo mi na tym kolorze, natomiast jasne sa takie luzniejsze, ale tez fajnie wygladaja. Siedzialam chyba z 40min w przymierzalni az w koncu kupilam dwie pary Tyle, ze jedna dostalam od rodzicow na gwiazdke, wiec zakupy udane. W koncu mam w czym chodzic i teraz zima mi nie starszna

[n.ik.a]

Jok3r bardzo mi się podobają, jedne i drugie...mi brzusio troszkę ostatnio urósł i na zimę mam tylko jedna parę takich jeansów,- drugie są letnie... ale mam jeszcze leginsy ocieplane i zamierzam kupić kolejne ale jak będę przy okazji w Plejadzie, albo na Pogorii to wejdę i z chęcią je zobaczę

[wanilia83]

Napisane przez Jok3r

Sklep znajduje sie obok szpitala nr 2 czyli na tej glownej ulicy 3 maja. Znajdziesz go bez problemu, bo jest bardzo duzy i na wystawie stoi mnostwo wozkow.



Musimy czekac na Ego, zeby wysmarowala komunikat
Wanilka spokojnie mozesz byc dyzurka

a no to o tym sklepie właśnie myślałam

Napisane przez n.ik.a

Wanilia83 za piżamkę (italian fasion), tak jak pisałam wczesniej coś 69 zł a za szlafrok (atlantic) po obniżce 49,50 zł

już doczytałam ale i tak dziękuje a co dzienniczka to ja chyba kupie ale taki album od dnia narodzin do 3 albo któryś tam urodzin, widziałam w empiku - boski był

Napisane przez prunelle

Montii, powiem Ci, że ja z moimi studiami zaczęłam też mieć schizy, po pierwsze ta sesja, po drugie właśnie mi brzuch wystrzelił i już widać, a ja jestem nienormalna i się stresuję, co sobie ludzie myślą niby nie powinnam się przejmować, nie mam 19 lat, jedne studia skończyłam, ale czuję się jak pierwszoroczniak i mi gupio, no pokręciło mnie do imentu...

na prawdę nie masz się czym przejmować i stresować a zazdrośnice niech spadają

Napisane przez laseczkaa

ogólnie fajna stronka zaraz sobie o niej poczytam zapisałam się na tą subskrypcję -mają mi na @ wysyłać wiadomości

Napisane przez n.ik.a

Laseczkaa ja też...jestem już na 15 lekcji
a u mnie popołudniowa dawka witamin...czyli wapno, magnez i żurawit

ja się zapisałam parę dni temu i nic mi nie wysyłają

Napisane przez Montii
dla mnie to osobiście zbędne

---------- Dopisano o 13:39 ---------- Poprzedni post napisano o 13:37 ----------

prunelle mi to na bank zostanie coś na wrzesień z sesji letniej, brzuszkiem się nie przejmuje, tylko bardziej ostatnim 9 miesiącem + sesja, nie daj Boże Fabian chciałby zostać dzieckiem z lutego boję się,że się nie wyrobię z tym wszystkim, 3 przedmioty już mam zaliczone bo babka wyciąga średnią z kolosów, tak się zgłosiłam i tak zostało ale gdzie reszta?!

montii u nas na studiach laski w ciąży wpadły na pomysł żeby pogadać z profesorami czy mogą wcześniej zdawać, z tego co pamiętam wszyscy się zgodzili

iweczka współczuje, ja bym się nie zastanawiała tylko skargę na to głupie babsko napisała, teraz oszczędzaj się i dużo wypoczywaj

Iza biedaku wszystkie się o ciebie martwiłyśmy na szczęście wszystko ok więc byle do poniedziałku

Napisane przez prunelle

i
monika267, wydaje mi się, że Jok3r ma rację niestety, że trzeba uważać, bo mogą próbować intrygować za Twoimi plecami, chociaż Cię niby do siebie zapraszają... strasznie nieprzyjemna sytuacja, ale mimo wszystko bym tam pojechała, tylko miałaby się na baczności...

to samo miałam napisać

joker super spodnie

[laseczkaa]

Napisane przez iizabelaa

Mała się rusza czasami jak szalona, więc mnie uspokaja

Ale w jakim ja szoku byłam że mam do szpitala jechać,
a ja nawet porządnej piżamy nie miałam,
żadnego szlafroka,
miniaturek kosmetyków ... nic

wyobrażam sobie pamiętam ja ja się wtedy czymś zatrułam i musiałam w ciąży jak temp przekroczyła 38 do szpitala na ip jechać jak sie denerwowałam , mnie na szczęście nie zostawili tylko zbadali i do domku wracałam .

ps. a w jakim szpitalu jesteś ? w Poznaniu czy nie ?

[Jok3r]

Wiesz co ja na poczatku chcialam tylko jedna pare, bo sobie mysle kurcze pochodze jeszcze chwile w nich i co potem, ale przeciez po porodzie tez od razu nie wskoczymy w biodroweczki, wiec troche jeszcze posluza te spodnie W styczniu ide na chrzciny i chce kupic tuniko-sukienke, a zapomnialam, ze pewnie jakies legginsy by sie tez przydaly, bo teraz mam jedne niby wieksze, ale jak chodze to sie jednak ta gumka zwija i pod pepek zjezdza, a w styczniu to juz w ogole ich nie naciagne. Tak samo dresy, bo ostatecznie po powrocie do SC zostana mi jeszcze jakies 2 miechy i pozniej jeszcze pochodze, bo przeciez wiadomo, ze w marcu nagle nie stanie sie swiatlosc i slonce zaleje swiat

[Eirene1987]

jokr świetne spodnie i brzuszek świetny taki duży a buty ciepłe na pewno

[87czarna]

Jok3r ooo,naprawdę duży brzusio! Ładny!!!

[nuna_77]

Napisane przez Jok3r

No wlasnie i to sugeruje nam, ze takie szpitalne *******y to powinnysmy juz miec mniej wiecej naszykowane. Nie chodzi mi o podpaski, podklady itp, ale pizame, szlafrok, kapcie, klapki pod prysznic i jakies kosmetyki, zeby takie wlasnie rewelacje typu idzie Pani do szpitala JUZ nie powodowaly szoku, bo nagle nie mam pizamy, tego czy tamtego

Jok po szpitalnych przejściach dziewczyn tez się trochę przestraszyłam, szlafroka u mnie brak, koszula, piżama jakaś jest.
Ja planowałam kupić szlafrok u lutym, marcu, hmm chyba troche za pózno

[Jok3r]

Napisane przez Eirene1987

jokr świetne spodnie i brzuszek świetny taki duży a buty ciepłe na pewno

Oj i to jak. Najchetniej bym w nich siedziala caly czas, bo sa mieciusie, milusie i cieplusie. Az sie doczekac nie moge pierwszego wyjscia z domu

Napisane przez nuna_77

Jok po szpitalnych przejściach dziewczyn tez się trochę przestraszyłam, szlafroka u mnie brak, koszula, piżama jakaś jest.
Ja planowałam kupić szlafrok u lutym, marcu, hmm chyba troche za pózno

Wiesz obysmy wszystkie trafily do szpitali dopiero na porodowki, ale niestety jak widac po laskach coraz wiecej nas trafia tam zapobiegawczo. Wiec lepiej jednak byc przygotowanym.

[nuna_77]

Napisane przez Jok3r

Oj i to jak. Najchetniej bym w nich siedziala caly czas, bo sa mieciusie, milusie i cieplusie. Az sie doczekac nie moge pierwszego wyjscia z domu



Wiesz obysmy wszystkie trafily do szpitali dopiero na porodowki, ale niestety jak widac po laskach coraz wiecej nas trafia tam zapobiegawczo. Wiec lepiej jednak byc przygotowanym.

Zapomniałam juz, że w pierwszej ciązy byłam prawie co miesiąc w szpitalu na badaniach, niestety.

Właśnie oglądam koszule nocne, te to maja powodzenie

http://moda.allegro.pl/koszulka-nocn...333345436.html

W sumie to mi się tez podobają, ale pewnie co druga dziewczyna na oddziale będzie miała)

[Montii]

Ja weszłam tylko na chwilę zorientować się co z Izą, w sumie i dobrze i źle, dobrze że z małą ok a źle,że weekend w szpitalu brrr...... 3maj się

Ja na tą cudowną okazję już mam 2 piżamy,szlafrok, skarpetki nowiuśkie majtasy bawełniane i klapki ale mam nadzieję,że do marca sie nie przydadzą...



milego wieczoru

---------- Dopisano o 19:20 ---------- Poprzedni post napisano o 19:18 ----------

AAA weszłam do H&M i kupiłam sobie leginsy ciążowe na oko L i topie się w nich jak nie wiem, musze wymienić to może dżiny przyczaję co joker ma.


Na dodatek męczą mnie bóle brzucha, niby pisze ,że te skurcze przepowiadające to powinny trwać kilka sekund a u mnie to ból ok 6-7 minut ( tak jakby ból na @ + uczucie jakbym miała zaraz dostać biegunki ) + okropne bóle krzyża.... po 7 minutach przestaje i jest ok.
Jezus jak te są przepowiadające to nie chce wiedzieć jaki będzie poród.

[nuna_77]

Montii mam te getry M , bardzo fajne są, chodzę juz w nich od miesiąca, jedyne które się nie wypychają na kolanach.

[Montii]

No ja wzięłam L bo nie było M i one mi spadają centralnie :/
przymierzę S ciekawe czy wejdę. A jak nie to kupię sobie tam jakieś inne chociaż te mają wysoką gumę a reszta była na niskiej

[laseczkaa]

Napisane przez Montii

Ja weszłam tylko na chwilę zorientować się co z Izą, w sumie i dobrze i źle, dobrze że z małą ok a źle,że weekend w szpitalu brrr...... 3maj się

Ja na tą cudowną okazję już mam 2 piżamy,szlafrok, skarpetki nowiuśkie majtasy bawełniane i klapki ale mam nadzieję,że do marca sie nie przydadzą...



milego wieczoru

---------- Dopisano o 19:20 ---------- Poprzedni post napisano o 19:18 ----------

AAA weszłam do H&M i kupiłam sobie leginsy ciążowe na oko L i topie się w nich jak nie wiem, musze wymienić to może dżiny przyczaję co joker ma.


Na dodatek męczą mnie bóle brzucha, niby pisze ,że te skurcze przepowiadające to powinny trwać kilka sekund a u mnie to ból ok 6-7 minut ( tak jakby ból na @ + uczucie jakbym miała zaraz dostać biegunki ) + okropne bóle krzyża.... po 7 minutach przestaje i jest ok.
Jezus jak te są przepowiadające to nie chce wiedzieć jaki będzie poród.

a powiedzcie mi ile płaciłyście za te leginsy ?moze tez sobie kupie

[Montii]

39 zł

[laseczkaa]

Napisane przez Montii

39 zł

o a wkleisz fotki ? to są typowo ciążowe ? w jakich kolorach były ??

[n.ik.a]

Nuna_77 koszulka świetna...a powodzenie jej...o rany...faktycznie na porodówce mogą własnie one królować...

Monti a sa one jakieś ocieplane, czy zwykłe?

[Jok3r]

Napisane przez Montii

39 zł

Zartujesz. Kurcze nie spojrzalam na legginsy, bo pojechalam po jeansy. Cholercia nastepnym razem oblukam, bo musze jednak kupic.