Mamusie wrześniowo-październikowe 2012

[tamlin111]

Napisane przez MissMonika

Wejdź na stronę www.suwaczki.com i tam Cię pokierują

Dziękuję

A jak zrobić by suwaczek miał nazwę, np. Córcia a nie ten link???

Napisane przez gda

Mój jest cudowny, rano parzony korzeń imbiru i śniadanko do łóżka przed wyjściem do pracy mi podaje. Odkurza, zmywa, schodzi po zakupy żebym nie nosiła po schodach. Czasami się wkurza (ale bardziej żartobliwie), jak już zaczynam nadużywać jego dobroci
Mamy czasami małe spięcia (bo wszystko mnie wkurza ), ale są nie większe niż za czasów napięcia przedmiesiączkowego.
No i działa argument, że nie mogę się denerwować w ciąży.

Mój też cudowny, mimo że nie znosi myć garów to to zrobi. Dziś musiałam wykorzystać moment że wyszedł z psem aby umyć, bo ja lubię. Na zakupy też gania i ignoruje moje fochy

[morenica]

Witam Nowe Mamusie
Kochane, ja nie chciałam nic pisać bo nie wiem sama czy jest dobrze czy źle...
Od wczoraj mam tak jakby @. Więc już sama nie wiem czy jestem w tej ciązy czy nie, niby lekarz na 1 badaniu potwierdził wczesną ciążę, ale te plamienia. Poza tym czuję się dobrze, w brzuchu nic nie boli, przeczytałam już prawie cały internet i oczywiście jeszcze bardziej zdurniałam.
Zadzwoniłam do znajomej położnej i troszkę uspokoiła, że póki nie pojawił się mocny ból brzucha to organizm może się jeszcze z resztek krwi oczyszczać i zdarza się, że do 3 miesiąca jest okres. A do lekarza miałam dopiero na 14.02, ale w związku z tą sytuacją jutro dzwonię i idę prywatnie. Nie mam kasy niestety na to, bo Mąż dopiero 10 dostanie wypłatę, a my czekamy na przelew z jego byłej firmy już ponad miesiąc (sprawa zgłoszona do PIP-u), ale moja mama powiedziała, że mi da, żebym nie panikowała.
Tylko, że ja jestem dziwnie spokojna. Powiedziałam sobie, że ma być co będzie. jeśli jednak okaże się, że nie udało się zagdnieździć w moim brzuszku, trudno będziemy dalej próbować. Tylko zastanawiam się jak teraz powiedzieć znajomym i tym którzy wiedzą, że niestety być może się nie udało...ale jakoś damy radę

[Agnus21]

Napisane przez morenica

Witam Nowe Mamusie
Kochane, ja nie chciałam nic pisać bo nie wiem sama czy jest dobrze czy źle...
Od wczoraj mam tak jakby @. Więc już sama nie wiem czy jestem w tej ciązy czy nie, niby lekarz na 1 badaniu potwierdził wczesną ciążę, ale te plamienia. Poza tym czuję się dobrze, w brzuchu nic nie boli, przeczytałam już prawie cały internet i oczywiście jeszcze bardziej zdurniałam.
Zadzwoniłam do znajomej położnej i troszkę uspokoiła, że póki nie pojawił się mocny ból brzucha to organizm może się jeszcze z resztek krwi oczyszczać i zdarza się, że do 3 miesiąca jest okres. A do lekarza miałam dopiero na 14.02, ale w związku z tą sytuacją jutro dzwonię i idę prywatnie. Nie mam kasy niestety na to, bo Mąż dopiero 10 dostanie wypłatę, a my czekamy na przelew z jego byłej firmy już ponad miesiąc (sprawa zgłoszona do PIP-u), ale moja mama powiedziała, że mi da, żebym nie panikowała.
Tylko, że ja jestem dziwnie spokojna. Powiedziałam sobie, że ma być co będzie. jeśli jednak okaże się, że nie udało się zagdnieździć w moim brzuszku, trudno będziemy dalej próbować. Tylko zastanawiam się jak teraz powiedzieć znajomym i tym którzy wiedzą, że niestety być może się nie udało...ale jakoś damy radę

Dobrze, że nie panikujesz.
Mam nadzieję, że położna ma rację i wszystko będzie dobrze. Trzymaj się.

---------- Dopisano o 15:59 ---------- Poprzedni post napisano o 15:47 ----------

Napisane przez zielona1911

Jak wasi faceci traktuja Was teraz w ciazy? Skaczą kolo Was i dmuchaja i chuchaja na Was czy wrecz odwrotnie? Ja marzylam,zeby mnie traktowal jak ksiezniczke ale jest inaczej niestety krzyczy po mnie caly czas, szuka blahostek zeby tylko sie klucic... mowie mu,ze przez ten wirus mam wieksze ryzyko poronienia i zeby mnie nie denerwowal to on mowi,ze przesadzam itd. Niewiem co sie mu stalo...

Kurcze, z tym Twoim facetem jest coś nie tak... może pogadaj z nim na spokojnie? Ok, nie musi Cie traktować od razu jak jajko, ale mimo wszystko... Zasługujesz żeby traktował Cię lepiej, nosisz jego dziecko. Może przeraża go rola ojca?

Mój facet zachowuje się raczej normalnie, nie skacze koło mnie, ale ma wobec mnie więcej wyrozumiałości niż zwykle. Nie denerwuje się, że przychodzę z pracy, jem obiad i od razu padam na kanapę, a w mieszkaniu nic nie jest zrobione.

[morenica]

Napisane przez Agnus21

Dobrze, że nie panikujesz.
Mam nadzieję, że położna ma rację i wszystko będzie dobrze. Trzymaj się.

Nie panikuję, bo czuję się dobrze. Nie mam żadnych bólów brzucha, krwawienie nie jest obfite. A poza tym denerwowaniem się nic nie zmienię.
To już mój Mąż jest bardziej zdenerwowany niż ja. Koniecznie chce mnie do szpitala wieźć, ale ja mu tłumaczę, że jeśli bym widziała, że coś jest bardzo nie tak, że jakoś źle się czuję sama na pewno nie czekając na Niego bym pojechała. A tak pójdę do lekarza i zobaczymy co i jak na spokojnie,

[Agnus21]

Napisane przez MissMonika

Jejku jak u Ciebie dużo widać! Suuuper jest to zdjęcie! Na moim było widać serduszko, główkę, ale reszta nie była taka wyraźna a mój Dzidziuń miał prawie 2 cm... z resztą same zobaczcie...

U Ciebie też widać dobrze maluszka Urocze są te nasze dzieciaczki!

[ramlosa]

Czesc dziewczyny.
Swietny watek to po pierwsze.. Super ze jest nas tyle rodzacych w zblizonym terminie i ze mozna porownac swoje objawy i ze znajdzie sie zawsze ktos kto cie uspokoi jak juz sobie cos uroisz Zanim trafilam na wizaz szukalam wszelkich mozliwych informacji o ciazy w internecie i tylko panikowalam bardziej i bardziej Chlopak byl bliski pozbawienia mnie dostepu do internetu..

W srode dowiedzialam sie ze ja tez wkroce zostane mama. Strasznie, strasznie niesprawiedliwe jest to ze jedni planuja ciaze latami bez powodzenia, a niektorzy tak jak ja nawet nie potrafia dopuscic do siebie takiej mozliwosci i nagle BUM.

W kazdym razie szok minal, hormony chyba zaczely dzielac i teraz cieszes ie jak glupia i boje sie nawet ze cos zlego mogloby sie stac
Ostatni @ mialam 31 grudnia, ale terminu jeszcze nie znam. Dowiem sie wiecej jutro podczas wizyty.

Z objawow poki co mam tylko wrazliwe piersi no i chwilami dopada mnie takie zmeczenia ze siadam/klade sie i od razu zasypiam

To tyle poki co, a na imie mi Zuzia (zauwazylam ze popularne ostatnio:p) i mam 20 lat..

[coventry]

ja dziś miałam gości 2 głośne koleżanki i ich pociechy, moj mąż w pracy, także poplotkowałyśmy sobie, al e jak poszłu poczułąm się zmęczona ze szok, one nie wiedzą jeszcze o mojej ciąży także wypiłam z nimi małą kawke z mleczkiem bo jakbym odmówiłą to byłoby to pdejrzane. poza tym mam okropne mdłości i straszny głod jednoczesnie, zastanawiam się jak jutro przeżyję w pracy, chyba czas pośc na zwolnienie zeby troszke odpocząć, a poza tym zrobilam się strsznie wrażliwa na zapacy moje ulubione perfumy zaczeły mi przeszkadzac, płyn do płukania tkanin smierdzi a odświeżacz w wc tez musiąłam wyłączć bo słabo mi się robi, też jesteście takie wrażliwe na zapachy??

[jagoda9283]

Agnus21 i MissMonika-śliczne te Wasze kruszynkiprawie tak ładne jak moja



hyzia, milka-witajcie!Już Was dopisałam do listy.


Jeśli chodzi o mojego męża to muszę przyznać, że mi usługuję

Jakie duże są Wasze "dzieciaczki"i który to tydzień bo zastanawiam się czy ten rozmiar(9mm)jest normalny jak na 7 tydzień/8 tydzień. Lekarz nie powiedział mi który to tydzień ale z moich skromnych obliczeń tak wynika...

[Sojka1990]

Napisane przez jagoda9283

Jakie duże są Wasze "dzieciaczki"i który to tydzień bo zastanawiam się czy ten rozmiar(9mm)jest normalny jak na 7 tydzień/8 tydzień. Lekarz nie powiedział mi który to tydzień ale z moich skromnych obliczeń tak wynika...

Jagódka ja też już zgłupiałam my już 9ty tydzień,2 tyg temu miałam USG i z tego co podejrzałam podczas USG kiedy lekarz mierzył fasolke miała 55mm jakaś taka malutka ostatnią @miałam 24 listopada, wszelkie kalkulatory mówią że to 9tc a może kurde nie? lekarz nie powiedział w zasadzie który to tydzien, więc może jednak do zapłodnienia doszło sporo później??? @ wcześniej miałam nieregularne, więc nie wiem.. za 2 tyg kolejne USG i zobaczymy..

[axxxa]

tamlin111: my mamy dokladnie ten sam dzien ciazy! ale fajnie.

jak zrobic zeby byl napis a nie link:
wejdz w ustawienia konta, edytuj podpis, napisz slowo corcia i zaznacz je myszka i najedz na taki niebieski globusik niebieski w pasku na gorze (jak na to najedziesz to sie wyswietli: wstaw link) i wyskoczy takie okienko gdzie sie wkleja skopiowany adres strony. i gotowe! mam nadzieje ze zrozumiesz mnie o co chodzi.

[tamlin111]

axxxa dziękuję dobra kobieto
O jak fajnie że nasze maluchy w tym samym wieku Odczuwasz już ciążę? Bo ja jakoś nie, jedynie piersi mnie bolą. Na usg byłaś już?

[MissMonika]

Napisane przez Agnus21

U Ciebie też widać dobrze maluszka Urocze są te nasze dzieciaczki!

Zobaczylam to dopiero jak wstawilam zdjecie i zobaczylam je w takiej samej wielkosci ...Ciaza mi pada na mozg

Napisane przez jagoda9283

Agnus21 i MissMonika-śliczne te Wasze kruszynkiprawie tak ładne jak moja



hyzia, milka-witajcie!Już Was dopisałam do listy.


Jeśli chodzi o mojego męża to muszę przyznać, że mi usługuję

Jakie duże są Wasze "dzieciaczki"i który to tydzień bo zastanawiam się czy ten rozmiar(9mm)jest normalny jak na 7 tydzień/8 tydzień. Lekarz nie powiedział mi który to tydzień ale z moich skromnych obliczeń tak wynika...

Piekne mamy dzieci juz od 1 mm Dziewczyny! Wizazankowe Dzieciaczki sa najfajniejsze ...i najsliczniejsze

Z wielkoscia Twojego Skarba masz racje, to bedzie tak 7 tydz., poza tym w ogole sie nie martw - jak ja dowiedzialam sie ze jestem w ciazy bylam w 4 tygodniu i dzidzius mial tylko 1 milimetr a na nastepnej wizycie po 4 tygodniach mial prawie 2cm, wszystko jest ok

[adunia89]

Napisane przez coventry

ja dziś miałam gości 2 głośne koleżanki i ich pociechy, moj mąż w pracy, także poplotkowałyśmy sobie, al e jak poszłu poczułąm się zmęczona ze szok, one nie wiedzą jeszcze o mojej ciąży także wypiłam z nimi małą kawke z mleczkiem bo jakbym odmówiłą to byłoby to pdejrzane. poza tym mam okropne mdłości i straszny głod jednoczesnie, zastanawiam się jak jutro przeżyję w pracy, chyba czas pośc na zwolnienie zeby troszke odpocząć, a poza tym zrobilam się strsznie wrażliwa na zapacy moje ulubione perfumy zaczeły mi przeszkadzac, płyn do płukania tkanin smierdzi a odświeżacz w wc tez musiąłam wyłączć bo słabo mi się robi, też jesteście takie wrażliwe na zapachy??

coventry mam to samo z zapachami... Chyba zaczyna mi przechodzić, ale na początku to była katorga. Z perfum zrezygnowałam, tż w sumie też bo nie mogłam się nawet do niego przytulić, zrezygnowałam z płynu do płukania, a przygotowanie jedzenia potrafiło mnie w ciągu kilku sekund zniechęcić swoim zapachem. Więc mało też jadłam. Teraz już trochę lepiej, ale nadal się nie perfumuje

Napisane przez jagoda9283

Jakie duże są Wasze "dzieciaczki"i który to tydzień bo zastanawiam się czy ten rozmiar(9mm)jest normalny jak na 7 tydzień/8 tydzień. Lekarz nie powiedział mi który to tydzień ale z moich skromnych obliczeń tak wynika...

Moje maleństwo miało 14mm pod koniec 7tc. Chyba później "zafasolkowałaś"

[morenica]

Dziewczyny, tak jak czytam i modlę się, żeby u mnie było wszystko dobrze
Bo mam coraz więcej wątpliwości chociaż jestem dziwnie spokojna w środku...

[adunia89]

Napisane przez morenica

Dziewczyny, tak jak czytam i modlę się, żeby u mnie było wszystko dobrze
Bo mam coraz więcej wątpliwości chociaż jestem dziwnie spokojna w środku...

Głowa do góry, nie ma co się martwić na zapas. Tym bardziej, że spokojna jesteś, widocznie tylko myślisz za dużo Moja koleżanka (jeszcze w liceum) przez 4 pierwsze miesiące miała okres (a przynajmniej tak to nazywała). Teraz jest mamą zdrowego i przystojnego faceta

[morenica]

Napisane przez adunia89

Głowa do góry, nie ma co się martwić na zapas. Tym bardziej, że spokojna jesteś, widocznie tylko myślisz za dużo Moja koleżanka (jeszcze w liceum) przez 4 pierwsze miesiące miała okres (a przynajmniej tak to nazywała). Teraz jest mamą zdrowego i przystojnego faceta

Byłam spokojna póki mój Mąż mnie nie zdenerował, bo wyjechał z pretensjami, że nie pojechałam do szpitala, że ja zawsze wiem lepiej, że powinniem mnie już wczoraj zawieźć. A ja do Niego, że czuję, że to nic złego, zresztą gdzieś teraz czytałam, że się takie krwawienia @ zdażają, że zarodek się wtedy do macicy mocniej przyczepia. Bólu żadnego nie mam w brzuchu ani nic, a do lekarza myślę, że w tym tyg uda mi się zapisać (wcześniej niż mam wizytę) i będzie ok.

[tamlin111]

Ja tam bym w sumie do szpitala pojechała. Tak dla spokoju męża Choć jak byłam z Paulą w ciąży to też miałam krwawienie, ale już w wyższej ciąży, też w weekend i byłam bardzo spokojna i czekałam do poniedziałku. Jakoś tak wiedziałam że wszystko jest dobrze. Mój panikował jak dziki, ale ja wiedziałam swoje. Może masz po prostu przeczucie. A jeśli zaczynasz się stresować to jedź do szpitala. Ginekolog zawsze jest.

[morenica]

Napisane przez tamlin111

Ja tam bym w sumie do szpitala pojechała. Tak dla spokoju męża Choć jak byłam z Paulą w ciąży to też miałam krwawienie, ale już w wyższej ciąży, też w weekend i byłam bardzo spokojna i czekałam do poniedziałku. Jakoś tak wiedziałam że wszystko jest dobrze. Mój panikował jak dziki, ale ja wiedziałam swoje. Może masz po prostu przeczucie. A jeśli zaczynasz się stresować to jedź do szpitala. Ginekolog zawsze jest.

Ja czuję spokój. Jeśli jutro nie uda się zapisać na wizytę u lekarza to dla spokoju Męża i swojego po częsci jutro pojadę do szpitala.
A teraz uciekam spać bo jestem śpiąca...

[axxxa]

tamlin111: nie czuje za bardzo ze jestem w ciazy. az ostantnio myslalam ze nie jestem ale moj maz mnie uswiadomil ze przeciez @ nie mam. na zachy reaguje tylko. a pierwsza wizyte mam w czwartek. a ty kiedy?

a jak to jest z tym usg i zdjeciem. jak wy je dostajecie, w jakiej formie na plytce czy moze zabrac usb.?

---------- Dopisano o 21:45 ---------- Poprzedni post napisano o 21:02 ----------

Agnus21: a moze zamiast kompotu to jakas herbatke owocowa. ja sie opijam jablkowa. taka pycha kwasniutka jest. tak z dziennie to 4-5 wypijam.

[Sojka1990]

Dziewczyny proszę pomóżcie bo wymiękam
Od 3 dni nie moge się załatwić, bebech mi wywaliło jak przynajmniej w 6tym miesiącu. boli jak nie wiem co a tu stękam i stękam i kurde nic, już nie mam pomysłu, nawet czop glicerynowy poszedł i nic

[MMONIKA9]

Napisane przez Sojka1990

Dziewczyny proszę pomóżcie bo wymiękam
Od 3 dni nie moge się załatwić, bebech mi wywaliło jak przynajmniej w 6tym miesiącu. boli jak nie wiem co a tu stękam i stękam i kurde nic, już nie mam pomysłu, nawet czop glicerynowy poszedł i nic

2 naraz czopki i postarać się przetrzymać z 15min a jak nie da rady to rano na pewno ruszy po 2 czopkach, przez noc się rozpuści to co blokuje

---------- Dopisano o 23:11 ---------- Poprzedni post napisano o 23:10 ----------

a na zaparcia najlepszy jest kompocik z suszonych śliwek gwarantuje że po tym na pewno nie będzie zaparć i starać się jeśc dużo jabłek

[Baobabek]

Napisane przez Sojka1990

Dziewczyny proszę pomóżcie bo wymiękam
Od 3 dni nie moge się załatwić, bebech mi wywaliło jak przynajmniej w 6tym miesiącu. boli jak nie wiem co a tu stękam i stękam i kurde nic, już nie mam pomysłu, nawet czop glicerynowy poszedł i nic

suszone śliwki zalej wodą przegotowaną, gorącą i po jakichś 25 minutach wypij tą wodę i zjedz śliwki. Czopki ze 2 na raz spokojnie możesz. Dla mnie na zaparcia dobra jest też kawa rozpuszczalna z mlekiem - piję co rano bo inaczej do wc nie mam po co iść

Wstawiam zdjęcia moich testów, ten pierwszy zrobiłam dzisiaj (miałam spory zapas od koleżanki) a te niżej w 28, i 30 dniu cyklu (przy 28 dniowych).

[katarzinka]

ufff....ale naskrobałyście przez weekend

[colds]

Napisane przez jagoda9283

Hej kobiety!
Melduję się po wizycie u ginka. Ciąża jestserduszka narazie nie dał mi lekarz posłuchać ale na następnej wizycie pewnie już usłyszę(11.02.2012)wtedy też ma mi założyć kartę ciąży
Dostałam skierowanie na badania.

P.S.ołączam zdjęcie z usg. Maleństwo ma 9 mm.

A tak się Kochaniutka martwiłaś
Teraz wiadomo, że niepotrzebnie

Iwoncia81 - Witam zafasolkowaną mamusię!!
I co do jedzenia.. Myślę, że wszystko z umiarem .
Jedynie czego nie tykam to surowe mięso, ale to raczej dlatego, że nigdy za nim nie przepadałam

Hyzia - Witam

Napisane przez zielona1911

Jak wasi faceci traktuja Was teraz w ciazy? Skaczą kolo Was i dmuchaja i chuchaja na Was czy wrecz odwrotnie? Ja marzylam,zeby mnie traktowal jak ksiezniczke ale jest inaczej niestety krzyczy po mnie caly czas, szuka blahostek zeby tylko sie klucic... mowie mu,ze przez ten wirus mam wieksze ryzyko poronienia i zeby mnie nie denerwowal to on mowi,ze przesadzam itd. Niewiem co sie mu stalo...

Hmm. Stara się mniej mnie denerwować, ale jeżeli już się zdarzy to zwala winę na moje hormony, bo nie będąc w ciąży to w niektórych sytuacjach raczej, bym nie zwróciła nawet uwagi, więc wtedy przychodzi, przytula, przeprasza Stara się być bardzooo ugodowy
Jak na razie to jestem z Niego DUMNA Oby tak dalej

Napisane przez jagoda9283

Jakie duże są Wasze "dzieciaczki"i który to tydzień bo zastanawiam się czy ten rozmiar(9mm)jest normalny jak na 7 tydzień/8 tydzień. Lekarz nie powiedział mi który to tydzień ale z moich skromnych obliczeń tak wynika...

7tyg + 2dniach nasza fasolinka miała 15mm
A w 6stym + 3dniach miała właśnie 9mm. I też się troche zamartwiałam . Jak się okazało - niepotrzebnie.

[lukrecja_25]

Helooouł!
Ja nie wiem czy ze mną spoko wszystko bo boli mnie brzuch czasem jak na @ ale nie plamię ani nic. Nie wiem czy pędzić do lekarza czy to normalne raczej...

A przed chwilą próbowałam zjeść mandarynkę i musiałam wypluć, bo smakowała jak zepsuta! Mój chłopak twierdzi, że smakuje normalnie

Noo ja wczoraj fryty chciałam bo miałam taką chcice ze szok ... zrobiłam jem a one kwaśne! pytam TŻ jakie te frytki on twierdzi ze pycha i nie są kwaśne... no to ja nie wiem

---------- Dopisano o 09:09 ---------- Poprzedni post napisano o 09:03 ----------

Witajcie kochane

Ja tak po cichu podejrzewałam że jestem w ciąży, ale dopiero dzis miałam usg i lekarka potwierdziła - 4-5 tydzień tak więc, poprosze o dopisanie mnie do listy - Natalia 31 lat, pierwsza ciąża i nie ukrywam ze bardzo się cieszę i zarazem jestem przerażona termin przewidywany to koniec września.

gratulacje

---------- Dopisano o 09:09 ---------- Poprzedni post napisano o 09:09 ----------

Witam
Ja wczoraj ujrzałam 2 kreski. Tak więc prawdopodobnie do Was dołączę, choć najpierw wolę upewnić się u lekarza. Mam wizytę na za tydzień.

gratuluję!

---------- Dopisano o 09:12 ---------- Poprzedni post napisano o 09:09 ----------

A co najlepsze to odrzucilo mnie od słodyczy,wogole nie mam na nie ochoty i jestem w szoku

no mam to samo od początku ciąży a tak kocham słodycze nawet herbaty nie mogę słodzić pół łyżeczki ewentualnie a i tak wydaję i się za słodka

---------- Dopisano o 09:16 ---------- Poprzedni post napisano o 09:12 ----------

Hej kobiety!
Melduję się po wizycie u ginka. Ciąża jestserduszka narazie nie dał mi lekarz posłuchać ale na następnej wizycie pewnie już usłyszę(11.02.2012)wtedy też ma mi założyć kartę ciąży
Dostałam skierowanie na badania.

P.S.ołączam zdjęcie z usg. Maleństwo ma 9 mm.

Gratuluje śliczne zdjęcie oby z moją ciążą było też wszystko w porządku...

---------- Dopisano o 09:20 ---------- Poprzedni post napisano o 09:16 ----------

Witam mamusie
W końcu na mnie przyszła kolej się pochwalić, że też będe wreszcie mamą
Proszę dopisać mnie do listy
Iwona lat 31, termin porodu to około 17 wrzesień.

gratuluję!!:jupi :

---------- Dopisano o 09:26 ---------- Poprzedni post napisano o 09:20 ----------

Dzień dobry mamusie

Zgadzam się z Wami, że lepiej słuchać organizmu i jeść to na co ma się ochotę. Oczywiście wszystko w umiarze.

Ja od kiedy jestem w ciąży nie mogę patrzeć na herbatę, a wcześniej piłam jej bardzo dużo. Kawy też oczywiście nie pije. Mam tylko wrażenie że przez to, że nie pije herbaty, teraz piję znacznie mniej. Ciężko pić wodę cały dzień, a na soki też nie mam ochoty. Mama codziennie gotuje mi kompot, żebym mogła się czegoś ciepłego napić.

Też miałam pokazać swoje usg. U mnie to nawet już nieźle widać małego Nie mogę się doczekać 12 tygodnia, wtedy będzie kolejne usg.
Pokazujcie swoje zdjęcia dziewczyny
Ikonki załączonych zdjęć

Nie widzisz zdjęć? Kliknij tutaj!

śliczny maluszek

---------- Dopisano o 09:29 ---------- Poprzedni post napisano o 09:26 ----------

Hej dziewczeta
Czy przyjmiecie mnie do swego grona? Najprawdopodobniej bede mamuśią październikową
Wczoraj test pokazał dwie kreseczki, nie mogłam uwierzyć i popołudniu powtórzyłam i też wyszedł pozytywnie
Ciągle nie mogę uwierzyć i jakoś do mnie to nie dociera.
Wystarczyło pare przytulanek bez uwazania i jest dzidzia a nie spodziewaliśmy się tak szybko hehe, ale cieszę się bardzo ale zarazem boję
Pozdrawiam wszystkie cięzaróweczki

gratuluję!!!! ile mamuś nowych przybyło od piątku

---------- Dopisano o 09:31 ---------- Poprzedni post napisano o 09:29 ----------

Witam wszystkie przyszłe Mamusie, wczoraj dwa testy pokazały dwie kreseczki dziś powtórka i też dwie...Staraliśmy się 3 miesiące z tym że w tym trzecim zbytnio się nie przykładaliśmy,więc to dla nas miła niespodzianka. \We wtorek wybieram się do mojej przychodni na test. Czy ten test z krwi jest refundowany? Pozdrawiam was serdecznie

witamy i gratulujemy

[marta1986222]

Napisane przez Agnus21

Dzień dobry mamusie

Zgadzam się z Wami, że lepiej słuchać organizmu i jeść to na co ma się ochotę. Oczywiście wszystko w umiarze.

Ja od kiedy jestem w ciąży nie mogę patrzeć na herbatę, a wcześniej piłam jej bardzo dużo. Kawy też oczywiście nie pije. Mam tylko wrażenie że przez to, że nie pije herbaty, teraz piję znacznie mniej. Ciężko pić wodę cały dzień, a na soki też nie mam ochoty. Mama codziennie gotuje mi kompot, żebym mogła się czegoś ciepłego napić.

Też miałam pokazać swoje usg. U mnie to nawet już nieźle widać małego Nie mogę się doczekać 12 tygodnia, wtedy będzie kolejne usg.
Pokazujcie swoje zdjęcia dziewczyny

Ja też przed ciążą piłam dużo herbaty a teraz patrzeć nie mogę,na samą myśl mi niedobrze.

A fasolka

Napisane przez hyzia

Hej dziewczeta
Czy przyjmiecie mnie do swego grona? Najprawdopodobniej bede mamuśią październikową
Wczoraj test pokazał dwie kreseczki, nie mogłam uwierzyć i popołudniu powtórzyłam i też wyszedł pozytywnie
Ciągle nie mogę uwierzyć i jakoś do mnie to nie dociera.
Wystarczyło pare przytulanek bez uwazania i jest dzidzia a nie spodziewaliśmy się tak szybko hehe, ale cieszę się bardzo ale zarazem boję
Pozdrawiam wszystkie cięzaróweczki

Witaj i gratuluję

Napisane przez milka1989

Witam wszystkie przyszłe Mamusie, wczoraj dwa testy pokazały dwie kreseczki dziś powtórka i też dwie...Staraliśmy się 3 miesiące z tym że w tym trzecim zbytnio się nie przykładaliśmy,więc to dla nas miła niespodzianka. \We wtorek wybieram się do mojej przychodni na test. Czy ten test z krwi jest refundowany? Pozdrawiam was serdecznie

Test z krwi wykonuje się odpłatnie,u mnie to koszt 25 zł.
Gratuluję ciąży

Napisane przez zielona1911

Jak wasi faceci traktuja Was teraz w ciazy? Skaczą kolo Was i dmuchaja i chuchaja na Was czy wrecz odwrotnie? Ja marzylam,zeby mnie traktowal jak ksiezniczke ale jest inaczej niestety krzyczy po mnie caly czas, szuka blahostek zeby tylko sie klucic... mowie mu,ze przez ten wirus mam wieksze ryzyko poronienia i zeby mnie nie denerwowal to on mowi,ze przesadzam itd. Niewiem co sie mu stalo...

Mój tż mi dużo pomaga odkąd wie że będziemy mieć dzidzię,nie pozwala nosic,pomaga w domu na ile potrafi i wszystko jest super
mam nadzieję ze Twój facet przestanie Cię denerwować,powinnien być wsparciem dla Ciebie.

Napisane przez MissMonika

Jejku jak u Ciebie dużo widać! Suuuper jest to zdjęcie! Na moim było widać serduszko, główkę, ale reszta nie była taka wyraźna a mój Dzidziuń miał prawie 2 cm... z resztą same zobaczcie...

Piękny

Napisane przez morenica

Witam Nowe Mamusie
Kochane, ja nie chciałam nic pisać bo nie wiem sama czy jest dobrze czy źle...
Od wczoraj mam tak jakby @. Więc już sama nie wiem czy jestem w tej ciązy czy nie, niby lekarz na 1 badaniu potwierdził wczesną ciążę, ale te plamienia. Poza tym czuję się dobrze, w brzuchu nic nie boli, przeczytałam już prawie cały internet i oczywiście jeszcze bardziej zdurniałam.
Zadzwoniłam do znajomej położnej i troszkę uspokoiła, że póki nie pojawił się mocny ból brzucha to organizm może się jeszcze z resztek krwi oczyszczać i zdarza się, że do 3 miesiąca jest okres. A do lekarza miałam dopiero na 14.02, ale w związku z tą sytuacją jutro dzwonię i idę prywatnie. Nie mam kasy niestety na to, bo Mąż dopiero 10 dostanie wypłatę, a my czekamy na przelew z jego byłej firmy już ponad miesiąc (sprawa zgłoszona do PIP-u), ale moja mama powiedziała, że mi da, żebym nie panikowała.
Tylko, że ja jestem dziwnie spokojna. Powiedziałam sobie, że ma być co będzie. jeśli jednak okaże się, że nie udało się zagdnieździć w moim brzuszku, trudno będziemy dalej próbować. Tylko zastanawiam się jak teraz powiedzieć znajomym i tym którzy wiedzą, że niestety być może się nie udało...ale jakoś damy radę

Trzymam kciuki by wszystko było w porządku ale skoro położna Cię uspokoiła to będzie wszystko dobrze.




Ja jeszcze leże w łóżeczku ale zaraz wstaję i muszę się zmusić do posprzątania mieszkanka bo zapuściłam strasznie.
Za równy tydzień mam wizytę,nie mogę się doczekać.
Oby wszystko było dobrze
Najbardziej chciałabym już 12 tydzień

[lukrecja_25]

Jak wasi faceci traktuja Was teraz w ciazy? Skaczą kolo Was i dmuchaja i chuchaja na Was czy wrecz odwrotnie? Ja marzylam,zeby mnie traktowal jak ksiezniczke ale jest inaczej niestety krzyczy po mnie caly czas, szuka blahostek zeby tylko sie klucic... mowie mu,ze przez ten wirus mam wieksze ryzyko poronienia i zeby mnie nie denerwowal to on mowi,ze przesadzam itd. Niewiem co sie mu stalo...
__________________

Współczuje ci jego zachowania kochana moja kolezanka miała tak samo ze swoim TŻ tem ... całą ciąze przepłakała . Niby chcieli dziecka oboje ale teraz widac ze jej mąż nie był mna to wcale gotowy i zupełnie nienradzi sobie z dzieckiem...

Mój TŻ traktuje mnie włąsnie jak księżniczkę sama nie wierze w to co widze nigdy bym sie nie spodziewała ze tak bedzie o mnie dbał sprząta myje naczynie nie gotuje tylko bo nie umie ale robi zakupy nie pozwala mi dźwouigac i się męczyć spełnia zachcianki a ja korzystam póki mu sie nie odwidzi to

[zielona1911]

A ja wczoraj bylam w szpitalu bo zaczelam plamic na brazowo..Lekarz mnie zbadal i jest ok. Serca jeszcze nie widac. Pęcherzyk ma 8mm co odpowiada 4tydz i 5 dni,co przy ostatniej @ 6.12.2011 raczej nie pasuje,ale z beta robiona 21.01 -221 to tez byl 4/5 tydz.
Krwawilam jakas godz po stosunku i lekarz mnie ochrzanil ze na pocztatku ciazy nie wolno wspolzyc.Tak wiec pamietajcie o tym.

Zazdroszcze Wam ze Wasi mezowie tak dobrze Was traktuja, mi lekarz generalnie kazal duzo odpoczywac ale moj TZ wogole ma to gdzies, jeszcze wczoraj obrazil sie na mnie bo nie mialam sil mu kolacji w nocy zrobic
Wszystko sama musze robic sprzatac,gotowac. On z laska do sklepu chodzi. Do niego nie dociera,ze w pierwszej ciazy przez stres wyladowalam w szpitalu w 33tyg na podtrzymaniu i na wyspisie bylo porod przedwczesny zagrazajacy,potem jadlam stos tabletek w tym relanium na uspokojenie. Dalej twierdzi ze przesadzam i marudze jak go prosze zeby dal mi spokoj,bo wiecznie do mnie przychodzi i wypomina stare rzeczy i zawsze dochodzi do klutni. Ze slowami tak samo przesadza..
Dobrze,ze jest kierowca i jedzie juz w trase za pare dni to bede najszczesliwsza osoba na swiecie...
Ostatnio byl taki kochany a teraz to potwor jakich malo

[marta1986222]

Napisane przez zielona1911

A ja wczoraj bylam w szpitalu bo zaczelam plamic na brazowo..Lekarz mnie zbadal i jest ok. Serca jeszcze nie widac. Pęcherzyk ma 8mm co odpowiada 4tydz i 5 dni,co przy ostatniej @ 6.12.2011 raczej nie pasuje,ale z beta robiona 21.01 -221 to tez byl 4/5 tydz.
Krwawilam jakas godz po stosunku i lekarz mnie ochrzanil ze na pocztatku ciazy nie wolno wspolzyc.Tak wiec pamietajcie o tym.

Zazdroszcze Wam ze Wasi mezowie tak dobrze Was traktuja, mi lekarz generalnie kazal duzo odpoczywac ale moj TZ wogole ma to gdzies, jeszcze wczoraj obrazil sie na mnie bo nie mialam sil mu kolacji w nocy zrobic
Wszystko sama musze robic sprzatac,gotowac. On z laska do sklepu chodzi. Do niego nie dociera,ze w pierwszej ciazy przez stres wyladowalam w szpitalu w 33tyg na podtrzymaniu i na wyspisie bylo porod przedwczesny zagrazajacy,potem jadlam stos tabletek w tym relanium na uspokojenie. Dalej twierdzi ze przesadzam i marudze jak go prosze zeby dal mi spokoj,bo wiecznie do mnie przychodzi i wypomina stare rzeczy i zawsze dochodzi do klutni. Ze slowami tak samo przesadza..
Dobrze,ze jest kierowca i jedzie juz w trase za pare dni to bede najszczesliwsza osoba na swiecie...
Ostatnio byl taki kochany a teraz to potwor jakich malo

Współczuję Ci,przecież tu chodzi o Wasze dziecko,nie rozumiem tego
A jak zachowywał się przy pierwszej ciąży?
Mam nadzieję że zrozumie swoje zachowanie.



Ja posprzątałam sypialnię,jeszcze salon,łazienka,coś ugotuję,chcę wykorzystać w miarę dobre samopoczucie dzisiaj bo nie wiadomo jak będzie w najbliższych dniach.

[jagoda9283]

Napisane przez zielona1911

A ja wczoraj bylam w szpitalu bo zaczelam plamic na brazowo..Lekarz mnie zbadal i jest ok. Serca jeszcze nie widac. Pęcherzyk ma 8mm co odpowiada 4tydz i 5 dni,co przy ostatniej @ 6.12.2011 raczej nie pasuje,ale z beta robiona 21.01 -221 to tez byl 4/5 tydz.
Krwawilam jakas godz po stosunku i lekarz mnie ochrzanil ze na pocztatku ciazy nie wolno wspolzyc.Tak wiec pamietajcie o tym.

Zazdroszcze Wam ze Wasi mezowie tak dobrze Was traktuja, mi lekarz generalnie kazal duzo odpoczywac ale moj TZ wogole ma to gdzies, jeszcze wczoraj obrazil sie na mnie bo nie mialam sil mu kolacji w nocy zrobic
Wszystko sama musze robic sprzatac,gotowac. On z laska do sklepu chodzi. Do niego nie dociera,ze w pierwszej ciazy przez stres wyladowalam w szpitalu w 33tyg na podtrzymaniu i na wyspisie bylo porod przedwczesny zagrazajacy,potem jadlam stos tabletek w tym relanium na uspokojenie. Dalej twierdzi ze przesadzam i marudze jak go prosze zeby dal mi spokoj,bo wiecznie do mnie przychodzi i wypomina stare rzeczy i zawsze dochodzi do klutni. Ze slowami tak samo przesadza..
Dobrze,ze jest kierowca i jedzie juz w trase za pare dni to bede najszczesliwsza osoba na swiecie...
Ostatnio byl taki kochany a teraz to potwor jakich malo

4 tydzień i 5 dni ale od zapłodnienia a nie od miesiączki, tak?
Czyli jakiś prawie 7 tydzień?

mój zarodek ma 9mm przynajmniej w sb miał tyle a ostatnią @ miałam 5.12.

na necie znalazłam coś takiego:

Na początku 6 tygodnia zarodek ma ok. 6 mm a pod koniec 7 tygodnia już ok. 12 mm długości. Dobrze widać gdzie powstanie głowa, pojawiają się zaczątki serca które ma jeszcze stosunkowo prostą budowę. Z ciała sterczą wypustki kończyn i widoczne są przez skórę ślady oczodołów.