Nasz ślubny rok zaczynamy, na pierwszą relację czekamy - PM 2012 cz. XVII

[a u d r e y]

Napisane przez ladystar

Bo tu juz wchodzi sie w tematyke sprzedazy, a tak jak wspominalam to co innego niz darowizna

I ja tez pierwszy raz slysze ze mloda para mialaby wyjsc z wesela o polnocy. U nas mloda para bawi sie "do ostatniego goscia" co mnie troszke przeraza bo nie wiem czy wytrzymam tak dlugo, dla mnie godzina 2-3 to max na imprezach

ja dawniej miałam tak, że 12 to już było finito, ale mój TŻt ma takich przyjaciół, z którymi jaak impreza to do wschodu słońca, więc jestem już przyzwyczajona

Napisane przez gosza_m

Taka sytuacja przyjęła się w rejonach, gdzie śluby robi się bardzo szybko i wesela automatycznie zaczynają się koło południa. Więc Młodzi są na sali do północy, potem sa oczepiny i po oczepinach Młodzi zmykają na noc poślubną, a goście bawią się dalej. W zależności od rodziny i uwaga- od sali! bawią się jeszcze godzinkę, dwie, a nawet do rana. Ale my po oczepinach bawimy się dalej. I tak robimy ślub później (jak na moją parafię), więc zabawa min do 3 nad ranem
A co do tej sali, to właśnie na sali na której bardzo chcieliśmy początkowo mieć wesele, w przypadku poprawin, albo innego wesela na drugi dzień Parę Młodą wypraszają delikatnie po oczepinach, a gości zostawiają jeszcze na godzinkę i wyganiają do domu, bo przecież kelnerki muszą posprzątać i przyszykować salę na następny dzień... Paranoja Nie po to płaci się im duże pieniądze, żeby nie móc siedzieć do tej do której się chce.

nie no faktycznie dziwna sytuacja płaci się a Cie jeszcze wygonią... U mnie też nie ma zwyczaju wymykania się Pary Młodej ;P

[madzia2306]

Napisane przez E87

Aha... no ja wlasnie chyba raczej delegacje bede prosic... chociaz p. Kierownik mysle ze dam zaproszenie osobno... a pozniej delegacje 3 osobowa? Kurde nie wiem... a jak reszta dziewczyn robi?

hehe no np tż jakby miał wszystkich kolegów z pracy zaprosic plus szef it to by się z 30 osób uskładało więc od tżta z zakładu będzie delegacja kierownik i paru pracowników

[ladystar]

Napisane przez a u d r e y

licencjat mam z pedagogiki społecznej, ale w zawodzie nawet nie szukam bo nie ma szans, szukam tak w zasadzie czegokolwiek, wczoraj np zlożyłam CV do play'a, plusa' orange'a i t-mobile'a... póki nie zrobię mgr na pracę w swoim zawodzie nie mam co liczyć, a podyplomówkę jeszcze chcę robić z WF i niebawem zaczynam kurs instruktora fitness więc sobie poczekam jeszcze

zawsze zazdroszcze instruktorom fitness ze robia cos tak przyjemnego i fajnego i jeszcze biora za to kase choc to chyba nie jest praca na zawsze. Moj TZ jest po AWFie, uczyl jakis czas w szkole i powiedzial ze to nie jest praca dla niego i teraz pracuje w zupelnie innej branzy

[jagata]

Napisane przez marylka80

Dlatego najlepiej zapytac w urzedzie o konkretny przypadek, bo kazda sprawa jest traktowana indywidualnie.

Dziewczyny mam pytanie:

Czy do samego koscielnego trzeba miec swiatkow?

wydaje mi się, że trzeba mieć bo kto poświadczy na akcie ślubu czy protokole, że związek został zawarty.

Poza tym jak kiedyś brane były śluby oddzielnie, to w kościele zawsze byli świadkowie, lecz nie wiem, czy było to potrzebne do formalnych spraw, czy tak dla tradycji.

[gosza_m]

Napisane przez marylka80

Czy do samego koscielnego trzeba miec swiatkow?

Napisane przez marylka80

No wiem, ale my biezemy cywilny wczesniej dlatego pytam

Teoretycznie tych świadków właśnie trzeba do konkordatowego. Ale w kościele chyba też musi być ktoś obok Was, kto zaświadczy, że jesteście siebie godni i że ślub się odbył, a w razie wypadku, taki świadek potrzebny jest do zeznań przed sądem biskupim. Co oczywiście nas dotyczyć nie będzie
Ale Wy chyba na cywilnym świadków nie będziecie mieć, więc do kościoła jednak ktoś by się przydał. Ale najlepiej zapytaj księdza.

[kasia_kuku]

Proszę trzymać kciuki za mnie- mam dziś egzamin...

Wpadnę do Was wieczorem!
Buziaki!

[ladystar]

Napisane przez gosza_m

Taka sytuacja przyjęła się w rejonach, gdzie śluby robi się bardzo szybko i wesela automatycznie zaczynają się koło południa. Więc Młodzi są na sali do północy, potem sa oczepiny i po oczepinach Młodzi zmykają na noc poślubną, a goście bawią się dalej. W zależności od rodziny i uwaga- od sali! bawią się jeszcze godzinkę, dwie, a nawet do rana. Ale my po oczepinach bawimy się dalej. I tak robimy ślub później (jak na moją parafię), więc zabawa min do 3 nad ranem

ma to jakis sens i logiczne uzasadnienie

[madzia2306]

Napisane przez ladystar

ma to jakis sens i logiczne uzasadnienie

e to ja bym poszła do naszego apartamenta na trochę na noc poślubna i wróciła do gości

[ladystar]

Napisane przez madzia2306

e to ja bym poszła do naszego apartamenta na trochę na noc poślubna i wróciła do gości

z taka rozczochrana fryzura i pomieta sukienka



A U D R E Y a tu PM w naszych Vivienkowych bucikach
http://www.bialeinspiracje.pl/?p=12999

[(kicia)]

Napisane przez kasia_kuku

Proszę trzymać kciuki za mnie- mam dziś egzamin...

Wpadnę do Was wieczorem!
Buziaki!

a tak g adacie o tych delegacjach z pracy i sama nie wiem jak to zrobić z TŻ no niby nie planowaliśmy nikogo zapraszać. Pracuje tam prawie 1,5 roku ale jakiś super zażyłości to nie ma miedzy pracownikami. Co prawda z kierownikiem razem dojeżdżaja do pracy ale facet ma tak porypane życie ze swoją żoną że nawet osobiście boję się tej kobiety.

[madzia2306]

Napisane przez ladystar

z taka rozczochrana fryzura i pomieta sukienka



A U D R E Y a tu PM w naszych Vivienkowych bucikach
http://www.bialeinspiracje.pl/?p=12999

oj tam oj tam to by sie zrbiło tak żeby kiecy nie pomiąc a za włosy najwyżej tż by mnie nie ciągnął i tyle
dobry humor mi się udziela a po tych wczorajszych wrażeniach z suknia usnąc nie mogłam

[a u d r e y]

Napisane przez ladystar

zawsze zazdroszcze instruktorom fitness ze robia cos tak przyjemnego i fajnego i jeszcze biora za to kase choc to chyba nie jest praca na zawsze. Moj TZ jest po AWFie, uczyl jakis czas w szkole i powiedzial ze to nie jest praca dla niego i teraz pracuje w zupelnie innej branzy

nie, nie, z resztą jakiejś horrendalnej kwoty z tego niema bardziej robię to pod kątem tego że będę kiedyś uczyć WF w szkole, to na bank będzie przydatne, zwłaszcza że pamiętam jak my uwielbiałysmy aerobik w liceum ale Pani nieszczególnie potrafiła to pociągnąć

Napisane przez ladystar

z taka rozczochrana fryzura i pomieta sukienka



A U D R E Y a tu PM w naszych Vivienkowych bucikach
http://www.bialeinspiracje.pl/?p=12999

szkoda że nie widać ich spod sukienki na żadnym zdjęciu!

[ona8686]

Napisane przez kasia_kuku

Proszę trzymać kciuki za mnie- mam dziś egzamin...

Wpadnę do Was wieczorem!
Buziaki!

: kciuki::k ciuki:


Tak jak pisałam powyżej zapraszam tylko na ślub i zaproszenie składam na ręce osoby głównej i Tż pewnie tak samo zrobi, pracuje w młodym zespole i ciężko by było zaprosić wszystkich na wesele... kto przyjdzie ten będzie. A jak wrócę do pracy to postawie jakieś wino i ciacho

[jagodzia133]

Napisane przez kasia_kuku

Proszę trzymać kciuki za mnie- mam dziś egzamin...

Wpadnę do Was wieczorem!
Buziaki!

no to trzymam kciuki

oj co do sprawy z tymi mieszkaniami to ja się nie ogarniam będę się martwić i zastanawiać jeśli to będzie chodziło o mnie bo z rodzicami to mieszkam jeszcze 4 miesiące i tyle.

[kindziulindzia]

Napisane przez kasia_kuku

Proszę trzymać kciuki za mnie- mam dziś egzamin...

Wpadnę do Was wieczorem!
Buziaki!

powodzenia kochana

[E87]

Napisane przez madzia2306

hehe no np tż jakby miał wszystkich kolegów z pracy zaprosic plus szef it to by się z 30 osób uskładało więc od tżta z zakładu będzie delegacja kierownik i paru pracowników

Wszystkich to wiadomo, ze nie zaprosze, ale teraz mam dylemat czy np dac zaproszenia tylko tym z ktorymi siedze w biurze? Sa to 3 osoby i kazda z nich jest juz ozeniona... i czy wtedy np z malzonkami czy np tlyko kierowniczke z malzonkiem i 3 osobowa delegacje?

[madzia2306]

Napisane przez E87

Wszystkich to wiadomo, ze nie zaprosze, ale teraz mam dylemat czy np dac zaproszenia tylko tym z ktorymi siedze w biurze? Sa to 3 osoby i kazda z nich jest juz ozeniona... i czy wtedy np z malzonkami czy np tlyko kierowniczke z malzonkiem i 3 osobowa delegacje?

u mojej siostry z tego co pamiętam to w skład delegacji wchodzili tylko pracownicy nie było osób towarzyszących ale nie wiem jak zapraszali czy bez osób czy te osoby nie przysżły poprostu

[gosza_m]

Napisane przez a u d r e y

nie no faktycznie dziwna sytuacja płaci się a Cie jeszcze wygonią... U mnie też nie ma zwyczaju wymykania się Pary Młodej ;P

Nie wiem jak teraz tam wygląda, ale o imprezie do rana i tak mowy nie ma. Jakiś czas temu byliśmy na imprezie w tym lokalu, na mniejszej sali. Znajomi moich rodziców odprawiali srebrne wesele- 25 lat po ślubie. Zatrudnili mnie jako dj'a i wodzireja. Prowadziłam im zabawy, tańczyli do 3 w nocy. A na sali obok odbywało się wesele i o 1 w nocy już było pusto na sali. Pytałam się obsługi dlaczego tak wcześnie skończyli, to mi dziewczyna powiedziała, że następnego dnia mają poprawki i u nich tak się robi, że wesele do 1 max. 2, a następnego dnia na poprawki- paranoja!!!!!!!! To chyba goście decydują o tym jak długo chcą sie bawić. Poza tym w umowie nie ma określonego czasu wynajmu sali. A wymówka pod tytułem, bo ślub był na 11, to i wesele się szybciej skończyło, jest dla mnie z dupy wyciągnięta. Bo u nas takie wesela trwają spokojnie do 3 w nocy.

Napisane przez ladystar

ma to jakis sens i logiczne uzasadnienie

No ma! A druga sprawa jest taka, że jak Pani Młoda ma wstać o 5 rano, by się ze wszystkim wyrobić to siłą rzeczy już północ jest dla niej bardzo późną porą.

Napisane przez kasia_kuku

Proszę trzymać kciuki za mnie- mam dziś egzamin...

Wpadnę do Was wieczorem!
Buziaki!

Napisane przez madzia2306

e to ja bym poszła do naszego apartamenta na trochę na noc poślubna i wróciła do gości

Ta ymhym... Nie mogłabym potem im wszystkim w twarz spojrzeć

Napisane przez (kicia)

a tak g adacie o tych delegacjach z pracy i sama nie wiem jak to zrobić z TŻ no niby nie planowaliśmy nikogo zapraszać. Pracuje tam prawie 1,5 roku ale jakiś super zażyłości to nie ma miedzy pracownikami. Co prawda z kierownikiem razem dojeżdżaja do pracy ale facet ma tak porypane życie ze swoją żoną że nawet osobiście boję się tej kobiety.

Mój TŻ mówił, że u niego w pracy nie ma zwyczaju chodzenia na delegacje. Kto chce przyjdzie do kościoła. Ale nie zbierają się na jakieś wypasione prezenty i nie chodzą na wesela. Tak się po prostu przyjęło.

[niusia_87]

Napisane przez tenebrosa

Hello!
nena, ja planuję zasponsorować makijaż Mamie, bo będzie ją malować ta sama Pani.


adoosienka, wybierzcie takie mieszkanie, żeby się Wam od razu podobało, również metrażowo. Nie wiem czy jest umeblowane, ale jeśli nie, to bez sensu za kilka lat po raz drugi wykańczać wnętrza. Nie zawsze wszystko z poprzedniego mieszkania będzie Ci pasowało itd. Ja bym brała to większe, trzeba myśleć przyszłościowo.

madzia, nie jest wymogiem, żeby świadkami było rodzeństwo, ale osoby starszej daty mają takie przekonanie, bo kiedyś tak się robiło (no wiesz, jak to wziąć koleżankę na świadkową, jak się ma rodzoną siostrę?!). Moja Mama też chciała, żebyśmy wzięli rodzeństwo na świadków, ale rodzeństwo nie chciało :P Więc będzie kumpel i kumpela u nas.

niusia, u nas będzie opiekunka do dzieci na weselu i będą one miały swoją bawialnię

Też chce tak zrobić z makijażem i fryzurą dla mamy, a taniej wyjdzie, jak ta sama kobita to będzie robić i przyjedzie do nas do domy.

adoosienka nie doczytałam co z mieszkaniem, myśmy chodzili po spółdzielniach mieszkaniowych, orientowaliśmy się w mieszkaniach o licytację, są dużo tańsze, w większości do całkowitego remontu, ale zrobisz sobie tak jak chcesz.

madzia świadkiem to może być każdy, to jest pełnoletni, to Wasz wybór kogo weźmiecie

Jak to wymyśliliście z tą opiekunką i ile macie dzieciaków? u nas jest taka wnęka ze stolikiem i kanapą, ale nie ma pokoi gościnnych

[kilianna]

Napisane przez mayeczka87

Owszem, porządny garnitur można kupić za 800 złoty, ale 1100 to według mnie nie jest dużo za garnitur na ślub! My przewidujemy nawet około 2 tys., na naprawdę porządny garnitur. Pomyśl, że twój TŻ będzie mógł w nim chodzić też później, więc nie jest to jednorazowa inwestycja jak suknia ślubna Jeśli Wam się podoba to ja myślę, że warto. Garnitury kosztują właśnie między 1000-2000 te lepsze.

hmm czyli wcale aż takiej tragedii nie ma. teściowie mówili coś, że za 400 zl kupimy garnitur, ale za tyle to nam się nic nie podobało. Może za mało szukaliśmy, bo byliśmy tylko w Vistuli, w Bytomie i w jakimś jeszcze sklepie z graniturami, ale tam byl tylko 1 czarny i TŻtowi w ogóle się nie spodobał (za 450 zl).
Takze moze te 1100 za garniak to nie tak źle....

Napisane przez niusia_87

Jak na Vistule, to nie aż tak. Widziałam tam ostatnio taki piękny krawat za jedyne 250 zł (żart)

no tak, oni mają straszne te ceny

Napisane przez Madziuniusia

matko a mój TŻ coś pobąkuje, żeby kupić garnitur na bazarach...

ojejuś! nie pozwól mu! Moj TŻ kiedyś kupił na ślub kuzyna garniak na rynku, bo stwierdzil, że tak wyjdzie taniej, a jakość ta sama. Nie wiem kto go szył, ale jak się schylił, to mu pękły na pupie. Ale mialam ubaw teraz, gdy przypominamy sobie tę sytuację, to on już sam mnie ciągnie do dobrych sklepów, żeby jakościowo były dobre. Mam nadzieję, że faktycznie cena niektorych przekłada się na jakość, bo wiadomo - różnie z tym bywa

Napisane przez carmelova

Cześć

kilianna my chcemy wydać na look Tzta do 3000 zł, więc gdybyśmy znaleźli fajny garnitur, dobrej jakości za 1100 zł, to pewnie byśmy kupili Patrz koniecznie na skład materiału, z jakiego jest uszyty.

.

materiał to wełna lewoskrętna z jedwabiem z tego co pamietam.

Napisane przez tenebrosa

Hello!

kilianna, my mamy na garnitur przeznaczone ok. 1000zł, więc cena OK wg mnie.

no to trochę mnie uspokoilyście, bo już myslalam,ze faktycznie to przesada te 1100, chociaż jak myślę o mojej sukni i jej cenie, to ciągle wydaje mi się, że TŻci mają lepiej - wydają mniej na garnitury i jeszcze później mogą w nich chodzić na inne uroczystosci, a my w naszych sukniach to chyba tyko po domu

Napisane przez ladystar

Bo tu juz wchodzi sie w tematyke sprzedazy, a tak jak wspominalam to co innego niz darowizna

I ja tez pierwszy raz slysze ze mloda para mialaby wyjsc z wesela o polnocy. U nas mloda para bawi sie "do ostatniego goscia" co mnie troszke przeraza bo nie wiem czy wytrzymam tak dlugo, dla mnie godzina 2-3 to max na imprezach

u nas też do ostatniego gościa

Napisane przez ladystar

z taka rozczochrana fryzura i pomieta sukienka



A U D R E Y a tu PM w naszych Vivienkowych bucikach
http://www.bialeinspiracje.pl/?p=12999

och te buty są cudne z tym że zastanawia mnie jedno - czy one są wygodne? Czy noga się nie poci, nie ściskają za mocno?

[madzia2306]

Napisane przez gosza_m

Nie wiem jak teraz tam wygląda, ale o imprezie do rana i tak mowy nie ma. Jakiś czas temu byliśmy na imprezie w tym lokalu, na mniejszej sali. Znajomi moich rodziców odprawiali srebrne wesele- 25 lat po ślubie. Zatrudnili mnie jako dj'a i wodzireja. Prowadziłam im zabawy, tańczyli do 3 w nocy. A na sali obok odbywało się wesele i o 1 w nocy już było pusto na sali. Pytałam się obsługi dlaczego tak wcześnie skończyli, to mi dziewczyna powiedziała, że następnego dnia mają poprawki i u nich tak się robi, że wesele do 1 max. 2, a następnego dnia na poprawki- paranoja!!!!!!!! To chyba goście decydują o tym jak długo chcą sie bawić. Poza tym w umowie nie ma określonego czasu wynajmu sali. A wymówka pod tytułem, bo ślub był na 11, to i wesele się szybciej skończyło, jest dla mnie z dupy wyciągnięta. Bo u nas takie wesela trwają spokojnie do 3 w nocy.


No ma! A druga sprawa jest taka, że jak Pani Młoda ma wstać o 5 rano, by się ze wszystkim wyrobić to siłą rzeczy już północ jest dla niej bardzo późną porą.





Ta ymhym... Nie mogłabym potem im wszystkim w twarz spojrzeć


Mój TŻ mówił, że u niego w pracy nie ma zwyczaju chodzenia na delegacje. Kto chce przyjdzie do kościoła. Ale nie zbierają się na jakieś wypasione prezenty i nie chodzą na wesela. Tak się po prostu przyjęło.

oczywiście żartowałam z tą nocą poślubna w trakcie wesela a apartement pewnie odwiedzimy tylko żeby się ogarnąc i zanieśc prezenty i kasę do sejfu
no ja nie wiem u nas to po 12 to sie dopiero zaczyna zabawa i jak tu teraz tak wcześnie kończyc zabawę

[a u d r e y]

Napisane przez kilianna

och te buty są cudne z tym że zastanawia mnie jedno - czy one są wygodne? Czy noga się nie poci, nie ściskają za mocno?

materiał to kauczuk, z którego buty są odlane, dopasowują się do kształtu stopy, ja mam takie tylko baleriny i to najwygodniejsze buty jakie kiedykolwiek miałam

[jagata]

Napisane przez E87

Wszystkich to wiadomo, ze nie zaprosze, ale teraz mam dylemat czy np dac zaproszenia tylko tym z ktorymi siedze w biurze? Sa to 3 osoby i kazda z nich jest juz ozeniona... i czy wtedy np z malzonkami czy np tlyko kierowniczke z malzonkiem i 3 osobowa delegacje?

Odkąd pracuję u siebie w biurze, to były dwa śluby pracowników. Na każde byłam zapraszana sama i tylko i wyłącznie na ślub.
Tak jak pisałam, to u mnie każdy dostanie zaproszenie na ślub, ale na 100% wiem, ze nikt nie przyjedzie bo nikomu nie będzie się chciało specjalnie 400 km jechać.

---------- Dopisano o 11:38 ---------- Poprzedni post napisano o 11:32 ----------

mój TŻ przy wyborze garnituru zwracał szczególną uwagę na materiał. Od razu odrzucał garniaki z poliesteru czy z jego domieszką. Szukał tylko i wyłącznie z 100% wełny i im "wyższa" wełna (chodzi o oznaczenia czy wełna jest 100, 120 itp) tym lepszy garniak. Chodzi nawet o sam fakt, że wełniany garnitur z wyższym oznaczeniem wełny mniej się gniecie i jest lepszy gatunkowo. Niestety za tym idzie cena...

[kilianna]

Napisane przez a u d r e y

materiał to kauczuk, z którego buty są odlane, dopasowują się do kształtu stopy, ja mam takie tylko baleriny i to najwygodniejsze buty jakie kiedykolwiek miałam

i nic w piętę nie obcierają?

[Wiktusiaczek]

Dzień dobry

Wysłałam wczoraj wiadomości prywatne do kici i magdziS i nadal nie mam mnie ani w zestawieniu sukien, ani w kalendarzu urodzinowym...

Ja chora - żołądek mnie bardzo boli, a tu trzeba iść do szkoły, do pracy i jutro ważna poprawa kolokwium - masakra jednym słowem

Do napisania znów

[niut0]

Przecież nikt nikomu nie robi na złość i specjalnie nie wstawia do zestawień
Widocznie dziewczyn jeszcze nie było, albo nie miały czasu tego zrobić

[niusia_87]

Napisane przez kindziulindzia

trzeba mieć świadków o ile dobrze Cię zrozumiałam
teraz w kościele bierze się ślub konkordatowy (czyli USC i kościół w jednym)

Nieprawda, bo jak ktoś już ma cywilny, to jest sam kościelny. Nie dają samego kościelnego, jak nie ma się cywilnego

[misiak17]

Napisane przez Wiktusiaczek

Wysłałam wczoraj wiadomości prywatne do kici i magdziS i nadal nie mam mnie ani w zestawieniu sukien, ani w kalendarzu urodzinowym...

ja byłam przez jakiś czas w kalendarzu urodzinowym a teraz znowu mnie nie ma

[(kicia)]

Napisane przez Wiktusiaczek

Dzień dobry

Wysłałam wczoraj wiadomości prywatne do kici i magdziS i nadal nie mam mnie ani w zestawieniu sukien, ani w kalendarzu urodzinowym...

Ja chora - żołądek mnie bardzo boli, a tu trzeba iść do szkoły, do pracy i jutro ważna poprawa kolokwium - masakra jednym słowem

Do napisania znów

nie mam nic z PW od Ciebie więc musiałaś pisać jak byla znowu awaria lub zaraz przed napisz jeszcze raz bo ja wszystkie dziewczyny które mi wczoraj pisały PW wpisałam

[gosza_m]

Napisane przez jagata

mój TŻ przy wyborze garnituru zwracał szczególną uwagę na materiał. Od razu odrzucał garniaki z poliesteru czy z jego domieszką. Szukał tylko i wyłącznie z 100% wełny i im "wyższa" wełna (chodzi o oznaczenia czy wełna jest 100, 120 itp) tym lepszy garniak. Chodzi nawet o sam fakt, że wełniany garnitur z wyższym oznaczeniem wełny mniej się gniecie i jest lepszy gatunkowo. Niestety za tym idzie cena...

I chwała mu za to! Bo jednak jakość idzie w karze z komfortem i wygodą. No ale mój TŻ i jego matka nie byli w stanie tego pojąć...
W obronie mojego TŻta staje tylko fakt, że on w garniturze akurat tym nie będzie za dużo chodził. Kupił w zeszłym roku porządny mundur strażacki i to z niego będzie korzystał. Już teraz w nim lata na wszystkie uroczystości lokalne, zebrania, pogrzeby.